Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :((( - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-16, 15:10   #91
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Picie alkoholu w ciąży

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
Tylko, ze pomiędzy 3-5 tygodniem nie ma łożyska i nawet jak nawalisz sie jak dziki knur to fizycznie nie ma to jak do dziecka przejść. Ot, tak to mądrze natura wymyśliła.
Suszarka wiem, że starasz się uspokoić dziewczyny. Zresztą dobrze, bo najprawdopodobniej wszystko skończy się szczęśliwie a stres moźe tylko zaszkodzić. Ale ponieważ piszesz już któryś raz, że zanim wytworzy się lożysko zarodek nie ma kontaktu z krwią matki postanowiłam trochę się wtrącić bo obawiam się, że mogą się znaleźć malo odpowiedzialne młode mamy, które to przeczytają i uznają za przyzwolenie do picia.

Po dostaniu się do macicy zarodek przez mniej więcej 3 dni plywa sobie obmywany odrzywczą wydzieliną z gruczołów macicy. W sumie nie wiem, czy alkohol może się znaleźć w wydzielinie tych konkretnie gruczołów ale osobiście nie ryzykowała bym. Z jakichś powodów matki karmiące alkocholu nie piją. Następnie zaczyna się faza implantacji. Czyli komórki trofoblastu wytrawiają nabłonek macicy.
"7 dnia jajo implantuje się (zagnieżdża, wszczepia) w śluzówce macicy dzięki enzymom trofoblastu (erozja niewielkiej części błony śluzowej). Dopóki nie wytworzy się łożysko zarodek odżywia się wypływającą z nadtrawionych naczyń krwionośnych krwią matki.. Zarodek dociera do głębszej warstwy- tkanki naczyniowej i łącznej. Cały dalszy rozwój zachodzi w błonie śluzowej macicy."

Edytowane przez koniczyna82
Czas edycji: 2015-11-16 o 15:12
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-17, 10:05   #92
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Picie alkoholu w ciąży

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
Suszarka wiem, że starasz się uspokoić dziewczyny. Zresztą dobrze, bo najprawdopodobniej wszystko skończy się szczęśliwie a stres moźe tylko zaszkodzić. Ale ponieważ piszesz już któryś raz, że zanim wytworzy się lożysko zarodek nie ma kontaktu z krwią matki postanowiłam trochę się wtrącić bo obawiam się, że mogą się znaleźć malo odpowiedzialne młode mamy, które to przeczytają i uznają za przyzwolenie do picia.

zgadzam się z Tobą, że mocno niefortunnie o tym łożysku piszę, następnym razem już nie będę.

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
Po dostaniu się do macicy zarodek przez mniej więcej 3 dni plywa sobie obmywany odrzywczą wydzieliną z gruczołów macicy. W sumie nie wiem, czy alkohol może się znaleźć w wydzielinie tych konkretnie gruczołów ale osobiście nie ryzykowała bym. Z jakichś powodów matki karmiące alkocholu nie piją. Następnie zaczyna się faza implantacji. Czyli komórki trofoblastu wytrawiają nabłonek macicy.
"7 dnia jajo implantuje się (zagnieżdża, wszczepia) w śluzówce macicy dzięki enzymom trofoblastu (erozja niewielkiej części błony śluzowej). Dopóki nie wytworzy się łożysko zarodek odżywia się wypływającą z nadtrawionych naczyń krwionośnych krwią matki.. Zarodek dociera do głębszej warstwy- tkanki naczyniowej i łącznej. Cały dalszy rozwój zachodzi w błonie śluzowej macicy."
tylko, że faza implementacji zaczyna się plus minus koło 5 tygodnia, do tej pory fizycznie nie ma jak alko do zarodka dotrzeć. Wątpię aby w wydzielinie znajdował się alkohol, w przeciwnym razie pół ludzkości by raczej wyginęło albo miało FAS. a tak serio, to zgadzam się, ze picie w momencie kiedy człowiek stara się o potomka i potencjalnie może być w ciąży jest średnio odpowiedzialne, niemniej jeżeli stało się to na tak wczesnym etapie, kiedy o ciąży jeszcze nie wiadomo to nie ma co panikować zupełnie.

a matki karmiące alko nie piją bo mleko tworzy się 1:1 z krwi więc karmiąc matka karmiła by fizycznie mlekiem z promilami.
__________________

Edytowane przez suszarka
Czas edycji: 2015-11-17 o 10:09
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-17, 12:15   #93
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

suszarko

Mam wrażenie, że mogą nam się tu pomieszać terminy, więc tak szybko sprecyzuję. Nie koniecznie Tobie, może to wiesz, ale ktoś może nie wie. Piszesz, że inplantacja jest w 5tc, mi wychodzi 4 tc. ALE trzeba pamiętać, że to, który jest tydzień ciązy nie jes liczone od zapłodnienia tylko od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Tak więc:
- 1tc- okres
- przełom 2 i 3 tc- owulacja. U niektórych może być ona 14 dnia cyklu, u niektórych kilka dni później. Zpłodnienie może nastąpić nie później niż kilkanaście godzin po owulacji bo dłużej komórka jajowa nie przeżyje. Natomiast sama inplantacja zarodka następuje 7-10 dni od zapłodnienia. Niektóre źródła mówią że nawet 12 dni. Nie więcej. Ten 4tc wypada kilka dni przed spodziewanym terminem miesiączki, max 7-12 dni po zapłodnieniu.

Poza tym jakiś czas temu były w GB prowadzone bardzo dokładne badania na temat FAS, wpływu alkoholu na przebieg ciąży, ilości i częstotliwości tego alkoholu. No i jednym z wniosków było, że najbardziej szkodluwe, teratogenne działanie alkoholu na płód jest między 4-10 tc. Czyli mniej więcej od inplantacji przez ten czas powstawania listków zarodkowych, jak zresztą pisała wyżej któraś dziewczyna że tak jej powiedziała lekarka. Ważne są też dawki przyjętego alkoholu "jednorazowo". W pracy o której mówię napisano, że największe szkody wyrządzało "upijanie się", za które przyjęto jako normę wypijanie jednorazowo więcej niż 5 drinków (albo 5 i więcej, już nie pamiętam)

A co do zawartości alkoholu w wydzielinie gruczołów macicy pijanej mamy...jak pisałam nie wiem nic konkretnego ale gdybym miała zaznaczyć na teście opierając się na tym , co wiem to zaznaczyła bym że jednak trochę go może być...

Edytowane przez koniczyna82
Czas edycji: 2015-11-17 o 13:30
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 10:40   #94
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
suszarko

Mam wrażenie, że mogą nam się tu pomieszać terminy, więc tak szybko sprecyzuję. Nie koniecznie Tobie, może to wiesz, ale ktoś może nie wie. Piszesz, że inplantacja jest w 5tc, mi wychodzi 4 tc. ALE trzeba pamiętać, że to, który jest tydzień ciązy nie jes liczone od zapłodnienia tylko od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Tak więc:
- 1tc- okres
- przełom 2 i 3 tc- owulacja. U niektórych może być ona 14 dnia cyklu, u niektórych kilka dni później. Zpłodnienie może nastąpić nie później niż kilkanaście godzin po owulacji bo dłużej komórka jajowa nie przeżyje. Natomiast sama inplantacja zarodka następuje 7-10 dni od zapłodnienia. Niektóre źródła mówią że nawet 12 dni. Nie więcej. Ten 4tc wypada kilka dni przed spodziewanym terminem miesiączki, max 7-12 dni po zapłodnieniu.

Poza tym jakiś czas temu były w GB prowadzone bardzo dokładne badania na temat FAS, wpływu alkoholu na przebieg ciąży, ilości i częstotliwości tego alkoholu. No i jednym z wniosków było, że najbardziej szkodluwe, teratogenne działanie alkoholu na płód jest między 4-10 tc. Czyli mniej więcej od inplantacji przez ten czas powstawania listków zarodkowych, jak zresztą pisała wyżej któraś dziewczyna że tak jej powiedziała lekarka. Ważne są też dawki przyjętego alkoholu "jednorazowo". W pracy o której mówię napisano, że największe szkody wyrządzało "upijanie się", za które przyjęto jako normę wypijanie jednorazowo więcej niż 5 drinków (albo 5 i więcej, już nie pamiętam)

A co do zawartości alkoholu w wydzielinie gruczołów macicy pijanej mamy...jak pisałam nie wiem nic konkretnego ale gdybym miała zaznaczyć na teście opierając się na tym , co wiem to zaznaczyła bym że jednak trochę go może być...

zgadzam się z Tobą jak najbardziej i dziękuje że doprecyzowujesz moje wypowiedzi. a to nie jest tak - że jeżeli zadziała silny czynnik teratogenny na tak wczesnym etapie ciąży to jest wszystko albo nic?
bo też spotkałam się z taką opinia - albo uszkodzenie zarodka jest tak duże, że następuje poronienie, albo nie dzieje się nic.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 12:06   #95
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Nie mam pojęcia, ale myślę że żadko kiedy w naturze jest taki kod zero-jedynkowy. Myślę że jest tak jak to bywa zazwyczaj - może być biało, może być czarno , mogą się trafić wszystkie odcienie szarości. Dokładnych badań na ten temat nie będzie pewnie nigdy bo można tylko systematyzować to, co zechcą nam powiedzieć matki i z tego wyciągać wnioski. Nie da się powiedzieć jakie stężenie alkocholu we krwi i jak często/długo dana matka miała, można tylko szacować. A samego FASU jest przecież taka rozpiętość - od tych najcięższych przypadków do prawie nie zauważalnych.


W ogóle przepraszam, że zakładam że inni mogą po prostu nie wiedzieć podstaw, ale jakiś czas temu przytrafiła mi się sytuacja, która dała mi dużo do myślenia. Byłam w ciąży, niestety nie było szczęśliwego zakończenia ale to sprawa nie związana z tematem wątku. Czekałam w szpitalu na badania rozszerzone. Obok mnie usiadla ciężarna kobieta tak myślę że koło 40, z Ukrainy mówiąca po polsku ale miala wyraźny problem z polskim pisanym przy wypełnianiu papierów. Była sama więc jej pomogłam. Zadawala masę pytań a jej wiedza z biologii była taka, że nie wiedziała jaka jest różnica między komórką a chromosomem. Potem ta pani zaczeła mówić (nie miałam gdzie uciec). No i nasłuchalam się takich rzeczy, że oczy zrobiły mi się jak spodki. Pani była w 4 miesiącu, paliła ale powiedziała że jak badania wykazą że dziecko jest zdrowe to palić przestanie oczywiście (w polowie ciąży...) bo na razie to wszystko jest za bardzo stresujące żeby w ogóle myśleć o nie paleniu. Ale alkoholu to ona nie pije dla dobra dziecka. Piwa też nie pije ale tylko dlatego że ją po piwie w ciąży wzdyma (taaaak, twierdziła że piwo to absolutnie nie alkohol ). I teraz najlepsze: " Bo ci lekarze to tylko straszą i straszą że alkoholu pić nie wolno. A moja koleżanka w pierwszej ciąży piła wódkę i pierwsze dziecko zdrowe. W drugiej to tylko piwo i wyszła dziewczynka z Downem ale lekarze mówią ze to nie przez piwo. A w trzeciej ciąży to same champany pila i też dzieciak zdrowy" były jeszcze mocniejsze wypowiedzi ale już ich oszczędzę. No masakra po prostu.
Tak więc bez paniki, jeśli nawet się piło to jest spora szansa, że wszystko będzie dobrze a jeśli się o ciąży wie albo ją planuje to nie pić i koniec kropka, a już zwlaszcza na początku.
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 12:40   #96
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

no to co piszesz to kosmos straszny niestety, nie wiem z czego to wynika, chyba z jakieś skrajnej i bezbrzeżnej głupoty i debilizmu.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 15:04   #97
ZmartwionaOna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 20
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Zainteresowane tematem osoby na pewo przeczytaly mnostwo artykułów fragmentow medycznych ksiazek jednak sa to tylko suche informacje. Najwazniejsze dla nas sa Wasze doswiadczenia. Podobna sytucje miala niejaka amanda-pila do 4 tygodnia od zaplodnienia czyli do 6 tygodnia ciazy, (przez kolejne miesiace przezywala koszmar-zreszta tak jak i ja) ktora niestety po urodzeniu dzieecka nie dala znac czy wszystko u niej w porzadku, jakas tylko niby znajoma napisala ze urodzila zdrowego chlopca.

Kazdy dzien jest cholernie trudny...
__________________
Piłam sporo alkoholu do 14 dnia od zapłodnienia włącznie.
17dnia-jedno małe piwo...
Jestem zalamana
ZmartwionaOna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 15:20   #98
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez ZmartwionaOna Pokaż wiadomość
Zainteresowane tematem osoby na pewo przeczytaly mnostwo artykułów fragmentow medycznych ksiazek jednak sa to tylko suche informacje. Najwazniejsze dla nas sa Wasze doswiadczenia. Podobna sytucje miala niejaka amanda-pila do 4 tygodnia od zaplodnienia czyli do 6 tygodnia ciazy, (przez kolejne miesiace przezywala koszmar-zreszta tak jak i ja) ktora niestety po urodzeniu dzieecka nie dala znac czy wszystko u niej w porzadku, jakas tylko niby znajoma napisala ze urodzila zdrowego chlopca.

Kazdy dzien jest cholernie trudny...
weź wyluzuj serio.

tak, narąbałam się w jakoś w 4 albo 5 tygodniu ciąży. leciałam 15h na drugi koniec świata. wypaliłam tonę szlugów. młody ma 10 miesięcy.i odpukać jest ok. i mam nadzieję, że tak będzie.

a zamiast schizować się ze wypiłaś alko, idź do dobrego specjalisty z certyfikatem FMF na badanie 11-13 tyg a później na dobre połówkowe.
i dbaj o siebie teraz.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 15:25   #99
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Aż by się chciało kliknąć "lubię to"
Ja oprócz przelotu na drugi koniec świata mam podobne doświadczenia jeśli to komuś pomoże
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 15:45   #100
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

ZmartwionaOna
Ja też myślę, że prawdopodobieństwo, że alkohol zaszkodził u Ciebie jest granicznie minimalne. To jedno piwo 17 dnia to za mała dawka, żeby narobiło szkody. Gastrulacja zaczyna się dopiero od 12 dnia od zaplodnienia. W ogóle to myślę że w Twoim przypadku nerwy są bardziej niebezpieczne dla malucha niż ten alkochol. I tak ja ci Suszarka pisała dla swojego spokoju możesz zrobić naprawdę dobre badanie USG w 11-13tc. W Warszawie wiem że pół Polski zjeżdża się na USG do dr. Roszkowskiego (przychodnia przyszpitalna w Szpitalu Orłowskiego, płatne wizyty). A gdybyś miała jakiś pakiet Medicower to bardzo bardzo polecam dr. Slowieja, w Szpitalu Medicower w Wilanowie
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 16:30   #101
ZmartwionaOna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 20
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Wlasnie o to chodzi ze ja pilam do 14 dnia od zaplodnienia wlacznie bo bylam na urlopie i pozniej to jedno piwo. 7 dnia od zaplodnienia zrobilam test-negatywny i bylam pewna ze nie jestem w ciazy... wiem glupia bylam...

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Juz jestem po tym usg. Lekarza nic nie zaniepokoilo.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Teraz z niecierpliwoscia czekam na usg polowkowe. Ale przeciez ono nie pokazuje fas.. dlatego jestem zalamana zyjac w tej niepewnosci i poczuciu winy.
__________________
Piłam sporo alkoholu do 14 dnia od zapłodnienia włącznie.
17dnia-jedno małe piwo...
Jestem zalamana
ZmartwionaOna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 17:25   #102
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Naprawdę wiem co przeżywasz. Też kiedyś czekalam na wyniki badań będąc w ciąży , z innych nż Fas powodów i dobrze rozumiem ze nie ma nic okropniejszego od takiej niepewności. Najprawdopodobniej w drugiej ciaży będę mieć mega traumę.

Ale postaraj się uspokoić, prawdopodobieństwo że będą jakieś skutki naprawdę jest maleńkie. Nie polecam ci w tym momencie siedzenia na necie i czytania o chorobach, nie masz juz na to wpływu. Jak przychodzi taki czas że po prostu nie dajesz rady zajmij czyms glowę, wyjdź się przewietrzyć, pograj w jakąś grę, która wymaga koncentracji, poprzestawiaj wszystko w szafie... Nawet jesli nie dla siebie bo czujesz potrzebę siedzenia na necie to dla młodego.
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 17:56   #103
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
ZmartwionaOna
Ja też myślę, że prawdopodobieństwo, że alkohol zaszkodził u Ciebie jest granicznie minimalne. To jedno piwo 17 dnia to za mała dawka, żeby narobiło szkody. Gastrulacja zaczyna się dopiero od 12 dnia od zaplodnienia. W ogóle to myślę że w Twoim przypadku nerwy są bardziej niebezpieczne dla malucha niż ten alkochol. I tak ja ci Suszarka pisała dla swojego spokoju możesz zrobić naprawdę dobre badanie USG w 11-13tc. W Warszawie wiem że pół Polski zjeżdża się na USG do dr. Roszkowskiego (przychodnia przyszpitalna w Szpitalu Orłowskiego, płatne wizyty). A gdybyś miała jakiś pakiet Medicower to bardzo bardzo polecam dr. Slowieja, w Szpitalu Medicower w Wilanowie

dokładnie i Roszkowski i Sołowiej to jedni z najlepszych specjalistów. do niech dodałabym jeszcze dr. Dangel.

Cytat:
Napisane przez ZmartwionaOna Pokaż wiadomość
Wlasnie o to chodzi ze ja pilam do 14 dnia od zaplodnienia wlacznie bo bylam na urlopie i pozniej to jedno piwo. 7 dnia od zaplodnienia zrobilam test-negatywny i bylam pewna ze nie jestem w ciazy... wiem glupia bylam...

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Juz jestem po tym usg. Lekarza nic nie zaniepokoilo.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Teraz z niecierpliwoscia czekam na usg polowkowe. Ale przeciez ono nie pokazuje fas.. dlatego jestem zalamana zyjac w tej niepewnosci i poczuciu winy.


serio, ja nie łapię co tak do tego fasa się przyczepiłaś jak pies do psiego ogona? wiesz ile innych rzeczy może w ciąży być nie tak? wiesz ile jest zespołów i wad genetycznych.tysiąc.albo dwa.albo trzy. albo kilkanaście tysięcy.jak zaczniesz o nich myśleć to zamiast na porodówce wylądujesz na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego.
__________________

Edytowane przez suszarka
Czas edycji: 2015-11-19 o 17:57
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-19, 23:03   #104
ZmartwionaOna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 20
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

mam cały czas cichą nadzieje, że bedzie dobrze ale te obawy paralizują mnie. Wiem tez ze to złe dla dziecka jak tak sie denerwuje i zalewam łzami, i nawet mysle sobie, ze przeciez nic gorszego juz temu maleństwu nie zrobie niż zrobiłam. ... próbuje chwilami sie jakos wciąc w garsc, ale za chwile znowu przychodza te gorsze chwile.


Wiem, że jest mnóstwo roznych okropnych chorób, ale na te akurat raczej nie mamy wpływu dlatego tak się przejmuje fasem bo przeciez to ja osobiscie mogłam zrujnowac życie dziecku ...

Są rózne opinie, doświadczenia, niektórym sie udaje i wszystko jest w porządku, a niektorym niestety nie... tak chcielismy miec śliczną, zdrową dzidzie a teraz sie okazuje... eh.. modlę sie o cud..
ZmartwionaOna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-20, 15:01   #105
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez ZmartwionaOna Pokaż wiadomość
mam cały czas cichą nadzieje, że bedzie dobrze ale te obawy paralizują mnie. Wiem tez ze to złe dla dziecka jak tak sie denerwuje i zalewam łzami, i nawet mysle sobie, ze przeciez nic gorszego juz temu maleństwu nie zrobie niż zrobiłam. ... próbuje chwilami sie jakos wciąc w garsc, ale za chwile znowu przychodza te gorsze chwile.


Wiem, że jest mnóstwo roznych okropnych chorób, ale na te akurat raczej nie mamy wpływu dlatego tak się przejmuje fasem bo przeciez to ja osobiscie mogłam zrujnowac życie dziecku ...

Są rózne opinie, doświadczenia, niektórym sie udaje i wszystko jest w porządku, a niektorym niestety nie... tak chcielismy miec śliczną, zdrową dzidzie a teraz sie okazuje... eh.. modlę sie o cud..

idź na terapię, bo zrujnujesz życie dziecku swoją histerią jak się urodzi.
powodzenia.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-20, 23:03   #106
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

ZmartwionaOna
To jasne, że nie da się tak po prostu nie martwić. Ale pamiętaj, że u Ciebie najprawdobodobniej wszystko bedzie ok. Nie trzeba cudu. Im mniej jesteś sama, im mniej o tym myślisz tym lepiej dla ciebie i dziecka. Ale wiem też, że czasem trzeba to z siebie gdzieś wyrzucić, te lęki i obawy. Czasem nie chce się po raz kolejny zepsuć dnia mężowi bo wie się ile energii kosztuje go bycie wsparciem i oparciem i bezsilność w tym, ze nie umie cię pocieszyć. Nie mam na myśli, żeby z mężem nie rozmawiać ale żeby każda rozmowa nie była płaczem i smutkiem bo facet to odbiera jako swoją porażkę. Przynajmniej mój. Pozwól się gdzieś wyciągnąć a jak nazbierają ci się takie niepohamowane żale i po prostu musisz to z siebie wyrzucić może łatwiej by ci było porozmawiać z matkami w podobnej niepewności. Mi przynajmniej to pomagało. Jest taki wątek - "przedzierność karkowa" karkowa" na Forum Ginekologicznym. Co kilka dni pojawia się "nowa" dziewczyna na nim, zwykle po kiepskich wynikach z USG 11-113tc, są kierowane na rozszerzone badania, kilka tygodni żyją w potwornej niepewności. Są też takie, które do końca ciąży nie wiedzą czy dziecko będzie zdrowe czy nie. Zresztą w większości do końca ciąży żyją w niepewności. Może pomogło by ci pogadanie z kimś, kto jest w jakiś sposób w podobnej sytuacji.

Co prawda jeśli ci się uda trzymać z ddaleka od komla, forów i wyszukiwania informacji o dziecięcych chorobachto to bylo by dla ciebie najlepsze...a jesli najdzie cię potrzeba wyżalenia się trochę to chyba najłatwiej jest przy osobach, które rozumieją co czujesz.
Trzymaj się ciepło, pozdrawiam
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 10:28   #107
martex9
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 15
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

hej dziewcyny,
ja tez bym sie nie marwila ta sytuacja zmartwiona ona -dlaczego nie chcesz w to uwierzyc ze dzieciatku nic nie bedzie.nie ma takiej mozliwosci albo jak jest to jest minimalny procent, napelno pelnoobjawego FASu nie bedzie mialo, ani wygladu.
U mnie jest gorzej bo niestety niefortunne picie przypadlo na od 11-19 dnia po zaplodnieniu, to najgorszy okres. Nie upijalam sie ale w ciagu dnia alk bylo duzo nie pamietam ile dokladnie ale wiem ze ok 2 piwa w dzien i ze 2 drinki wieczorem. Co dziennie bo byly to wakacje za granica pozatym bylam zmarwiona ze nie jestem w ciazy. W tej sytuacji to u mnie moze wydarzyc sie tylko cud. Polki co dziecko jest za male o 5 dni prawie we wszytkich wymiarach. A wyglad na usg pozostawia mnie w niepewnosci poniewaz jest dluga odleglosc miedzy nosem a gorna warga.
Kazdy moj dzien to koszmar, mimo tego staram sie wierzyc w cud bo przeciez sa pijaczki ktore rodza zdrowe dizeci, chociaz w wiekszosci sa one jednak chore Nie wiem co zrobie jak maly jednak bedzie mial pelnoobjawowy FAS.
martex9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 11:39   #108
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Martex9
z tego co zrozumiałam czytając rożne rzeczy o FAS alkohol najpardziej destrukcyjnie działa na komórki nerwowe. Przed 19 dniem rozwoju zarodka ich jeszcze praktycznie nie ma.

"Z ektodermy różnicuje się neuroektoderma, z której wytwarza się płytka nerwowa (18–19 dzień rozwoju) przekształcająca się w rynienkę nerwową. Między 22–25 dniem rozwoju boki rynienki zrastają się i powstaje cewa nerwowa, której światło określa się jako kanał nerwowy." (Wikipedia)

Najgorsze jest wysokie stężenie alkoholu we krwi, a ty sama piszesz ze nie upijałaś się, te drinki i piwa rozkładały się w czasie. Jasne że to było nie zdrowe dla dziecka i nic dzienego, że bardzo się niepokoisz ale wierzę, że u ciebie również nie będzie trzeba cudu.

W ogóle dziewczyny nawet w najbardziej patologicznych sytuacjach matek alkoholiczek nie zawsze dziecku dzieje się krzywda (co nie zmienia faktu, że za często o każdy przypadek ) Moja mama pracowała kiedyś jako pediatra, w rejonie gdzie był dom dziecka, przyjmowała wiekszość tych maluszków. Bardzo często były to dzieciaczki odebrane wlaśnie z powodu alkoholu w domu, często po kilkoro z jednej rodziny. Nie wierzę, że matki, które użądzają libacje w zaawansowanej ciąży albo opiekując się gromadką zachodziły w tą ciążę w planowany sposób i pilnowały się w pierwszych tygodniach, kiedy o ciąży nawet nie wiadomo. A FAS się owszem, zdarzało ale wcale nie za każdym razem i zwykle w delikatnej postaci, zauważalnej dla lekarza u takiego małego dziecka ale wcale nie koniecznie dla większosci otoczenia. Bądžcie dobrej myśli
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 15:31   #109
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
ZmartwionaOna
To jasne, że nie da się tak po prostu nie martwić. Ale pamiętaj, że u Ciebie najprawdobodobniej wszystko bedzie ok. Nie trzeba cudu. Im mniej jesteś sama, im mniej o tym myślisz tym lepiej dla ciebie i dziecka. Ale wiem też, że czasem trzeba to z siebie gdzieś wyrzucić, te lęki i obawy. Czasem nie chce się po raz kolejny zepsuć dnia mężowi bo wie się ile energii kosztuje go bycie wsparciem i oparciem i bezsilność w tym, ze nie umie cię pocieszyć. Nie mam na myśli, żeby z mężem nie rozmawiać ale żeby każda rozmowa nie była płaczem i smutkiem bo facet to odbiera jako swoją porażkę. Przynajmniej mój. Pozwól się gdzieś wyciągnąć a jak nazbierają ci się takie niepohamowane żale i po prostu musisz to z siebie wyrzucić może łatwiej by ci było porozmawiać z matkami w podobnej niepewności. Mi przynajmniej to pomagało. Jest taki wątek - "przedzierność karkowa" karkowa" na Forum Ginekologicznym. Co kilka dni pojawia się "nowa" dziewczyna na nim, zwykle po kiepskich wynikach z USG 11-113tc, są kierowane na rozszerzone badania, kilka tygodni żyją w potwornej niepewności. Są też takie, które do końca ciąży nie wiedzą czy dziecko będzie zdrowe czy nie. Zresztą w większości do końca ciąży żyją w niepewności. Może pomogło by ci pogadanie z kimś, kto jest w jakiś sposób w podobnej sytuacji.

Co prawda jeśli ci się uda trzymać z ddaleka od komla, forów i wyszukiwania informacji o dziecięcych chorobachto to bylo by dla ciebie najlepsze...a jesli najdzie cię potrzeba wyżalenia się trochę to chyba najłatwiej jest przy osobach, które rozumieją co czujesz.
Trzymaj się ciepło, pozdrawiam
Koniczynko, zgadzam się z Tobą ale zważ na na forum, które podałaś znajdują się dziewczyny, które mają jednak realny, stwierdzony problem. Nikt ani amnio ani biopsji kosmówki nie robi bo ma ochotę. Zmartwiona pomimo zapewnień, pomimo argumentów dalej swoje, że umiera ze stresu- spoko, jej sprawa. Tylko, że nie ma żadnych medycznych przesłanek, że dziecko będzie miało ten nieszczęsny fas. Dla mnie dobrze by jej zrobiła wizyta u psychologa jak nie terapia. I nie mówię tego złośliwie tylko dla jej dobra i jej dziecka.


Dziewczyny, serio - po raz kolejny powtórzę -gdyby jednorazowe upicie się na tak wczesnym etapie ciąży miało powodować fas to ludzki gatunek by nie przetrwał.
__________________

Edytowane przez suszarka
Czas edycji: 2015-11-21 o 15:32
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-21, 18:15   #110
martex9
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 15
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

kochana konieczynko, wiem ze nie ma jescze neuronow w tym czasie kiedy pilam ale sa komorki z ktorych te neurony beda powstawac, tak samo jak komorki z ktorych bedzie roznicowac sie twarz...i na tym etapie najgorszy wplyw ma wlasnie alk bo zabija wiekszosc tych komorek tak tez tlumaczyla mi specjalistka. Przestudiowalam juz cala biologie dziewczyny i pada mi na mozg

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

suszareczko ja rozumiem zmarwiona, sama jestem w depresji z ktora walcze kazdego dniai uwierz nie jest to proste.
Martwi mnie jednak fakt , ze zmartwiona ona sie tak zamartwia a przeciez wszedzie pisza ze do 2 tyg teratogeny nie maja wplywu!!!!!!!nie znam ani jednego przypadku, ani z zadnego forum , ani zadnej ksiazki, ani artykulu zeby cos sie stalo plodowi jesli matka pije w 2 tyg....
Za to znam pewien eksperyment na necie jest foto gdzie embrio myszy podawano przez caly 3 tydz alk i to wystarczylo do pelnoobjawowego FAS.
Tak jak mowi koniczynka jest duzo matek pijacych ktore maja zdrowe dizeci i ja w to wierze, ze mnie to ominie mimo tego foto 3d i mimo malych wymiarow dzidzi!
Zmartwiona ona- nie ma mozliwosci aby Twoje dziecko mialo FAS!!!!!!!!!!!to bedzie cud jak bedzie mialo...jak juz to napewno nie pelnoobjawowy z wygladem...
Buziaki
martex9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 19:18   #111
ZmartwionaOna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 20
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
ZmartwionaOna
To jasne, że nie da się tak po prostu nie martwić. Ale pamiętaj, że u Ciebie najprawdobodobniej wszystko bedzie ok. Nie trzeba cudu. Im mniej jesteś sama, im mniej o tym myślisz tym lepiej dla ciebie i dziecka. Ale wiem też, że czasem trzeba to z siebie gdzieś wyrzucić, te lęki i obawy. Czasem nie chce się po raz kolejny zepsuć dnia mężowi bo wie się ile energii kosztuje go bycie wsparciem i oparciem i bezsilność w tym, ze nie umie cię pocieszyć. Nie mam na myśli, żeby z mężem nie rozmawiać ale żeby każda rozmowa nie była płaczem i smutkiem bo facet to odbiera jako swoją porażkę. Przynajmniej mój. Pozwól się gdzieś wyciągnąć a jak nazbierają ci się takie niepohamowane żale i po prostu musisz to z siebie wyrzucić może łatwiej by ci było porozmawiać z matkami w podobnej niepewności. Mi przynajmniej to pomagało. Jest taki wątek - "przedzierność karkowa" karkowa" na Forum Ginekologicznym. Co kilka dni pojawia się "nowa" dziewczyna na nim, zwykle po kiepskich wynikach z USG 11-113tc, są kierowane na rozszerzone badania, kilka tygodni żyją w potwornej niepewności. Są też takie, które do końca ciąży nie wiedzą czy dziecko będzie zdrowe czy nie. Zresztą w większości do końca ciąży żyją w niepewności. Może pomogło by ci pogadanie z kimś, kto jest w jakiś sposób w podobnej sytuacji.

Co prawda jeśli ci się uda trzymać z ddaleka od komla, forów i wyszukiwania informacji o dziecięcych chorobachto to bylo by dla ciebie najlepsze...a jesli najdzie cię potrzeba wyżalenia się trochę to chyba najłatwiej jest przy osobach, które rozumieją co czujesz.
Trzymaj się ciepło, pozdrawiam
Dziekuje za te slowa, widze ze potrafisz mnie w jakimś stopniu zrozumiec. Staram sie jak mogę jakos o tym nie myslec ale to jest silniejsze ode mnie. Mąż jest dla mnie najwiekszym oparciem, to On mi mowi codziennie "bedzie dobrze, nasze dziecko bedzie zdrowe" i chce w to wierzyc. Czasem nawet jak nie chce go martwic znowu moim gadaniem to i tak łzy same cisną mi się do oczu. Nie wiem co bym bez Niego zrobiła..
narazie chyba nie bede zaglądała na to forum bo nie chce sobie wbijac do głowy innych chorób, wystarczy że juz i tak o niczym innym nie moge myslec.. ale staram sie.. staram.. Wy dajecie mi nadzieję.. dziękuje

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------



Cytat:
Napisane przez martex9 Pokaż wiadomość
hej dziewcyny,
ja tez bym sie nie marwila ta sytuacja zmartwiona ona -dlaczego nie chcesz w to uwierzyc ze dzieciatku nic nie bedzie.nie ma takiej mozliwosci albo jak jest to jest minimalny procent, napelno pelnoobjawego FASu nie bedzie mialo, ani wygladu.
U mnie jest gorzej bo niestety niefortunne picie przypadlo na od 11-19 dnia po zaplodnieniu, to najgorszy okres. Nie upijalam sie ale w ciagu dnia alk bylo duzo nie pamietam ile dokladnie ale wiem ze ok 2 piwa w dzien i ze 2 drinki wieczorem. Co dziennie bo byly to wakacje za granica pozatym bylam zmarwiona ze nie jestem w ciazy. W tej sytuacji to u mnie moze wydarzyc sie tylko cud. Polki co dziecko jest za male o 5 dni prawie we wszytkich wymiarach. A wyglad na usg pozostawia mnie w niepewnosci poniewaz jest dluga odleglosc miedzy nosem a gorna warga.
Kazdy moj dzien to koszmar, mimo tego staram sie wierzyc w cud bo przeciez sa pijaczki ktore rodza zdrowe dizeci, chociaz w wiekszosci sa one jednak chore Nie wiem co zrobie jak maly jednak bedzie mial pelnoobjawowy FAS.
Martex ja piłam i 13 i 14 dnia po pare kieliszkow wina i tego 17 czy 18 dnia 1 piwo... gdzies czytałam ze od 13 dnia od zapłodnienia zaczyna sie najbardziej niebezpieczny okres wiec niestety jestesmy w" jednej druzynie" ...
To, że dziecko w tym momencie jest za małe to nie wiem czy o tym juz moze świadczyc, wiele dzieci rodzi się mniejszych np. z powodu stresu i oby tak było w Twoim przypadku, zreszta jeszcze moze nabierze cialka w ost. mies. bo chyba w tym okresie najwiecej przybiera, musi byc dobrze... na kiedy masz termin?

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
Koniczynko, zgadzam się z Tobą ale zważ na na forum, które podałaś znajdują się dziewczyny, które mają jednak realny, stwierdzony problem. Nikt ani amnio ani biopsji kosmówki nie robi bo ma ochotę. Zmartwiona pomimo zapewnień, pomimo argumentów dalej swoje, że umiera ze stresu- spoko, jej sprawa. Tylko, że nie ma żadnych medycznych przesłanek, że dziecko będzie miało ten nieszczęsny fas. Dla mnie dobrze by jej zrobiła wizyta u psychologa jak nie terapia. I nie mówię tego złośliwie tylko dla jej dobra i jej dziecka.


Dziewczyny, serio - po raz kolejny powtórzę -gdyby jednorazowe upicie się na tak wczesnym etapie ciąży miało powodować fas to ludzki gatunek by nie przetrwał.
Wiem, że nie jest to zlośliwe, jakbym czytała swoje wypowiedzi jako czyjes, tez pewnie komus poleciłabym wizyte u psychologa...
__________________
Piłam sporo alkoholu do 14 dnia od zapłodnienia włącznie.
17dnia-jedno małe piwo...
Jestem zalamana
ZmartwionaOna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 19:54   #112
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Suszarko

Tak, bardzo dobrze co jest na tym forum bo sama tam trafiłam z ryzykiem 1:3. Ale są tam też mamy z ryzykiem bliskim 1:300. Albo nie widoczną z początku kością nosową. I w sumie myślę, ze ten paraliżujący strach jest taki sam kiedy już najdzie. A czasem poprostu nachodzi i nic się nie da z tym zrobić, poza staraniem w między czasie żyć normalnie. Poza tym pomyślałam żezauważenie, że w porównaniu z tamtymy ryzyko, że coś będzie nie tak jest maleńkie może uświadomić tą maleńkość. No i w chwilach słabości miałam tam wsparcie. Czasem naprawdę czuje się potrzebę wyżalenia i tyle.

Ale ogólnie to zgadzam się z tobą, podałam linka tylko na taką czarną godzinę.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Martex9

Pamiętaj, że ciężko jest tak dokładnie odnieść ciążę myszy do ludzkiej. Piszesz że te myszy poddawano dzialaniu alko przez 3 tydzień ciąży, pewnie masz na myśli czas, który odpowiadał ludzkiemu 3ciemu tygodniowi, bo ciąża myszy trwa 17-21 dni.
Na początku jest podobnie ale gastrulacja zaczyna się już 6tego dnia, a potem wszystko dzieje się mega szybko. Tych badań nie da się tak w 100% odnieść do rozwoju płodu ludzkiego. Trzymam kciuki, żebyś była tego najlepszym przykładem
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-22, 07:51   #113
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
Suszarko

Tak, bardzo dobrze co jest na tym forum bo sama tam trafiłam z ryzykiem 1:3. Ale są tam też mamy z ryzykiem bliskim 1:300. Albo nie widoczną z początku kością nosową. I w sumie myślę, ze ten paraliżujący strach jest taki sam kiedy już najdzie. A czasem poprostu nachodzi i nic się nie da z tym zrobić, poza staraniem w między czasie żyć normalnie. Poza tym pomyślałam żezauważenie, że w porównaniu z tamtymy ryzyko, że coś będzie nie tak jest maleńkie może uświadomić tą maleńkość. No i w chwilach słabości miałam tam wsparcie. Czasem naprawdę czuje się potrzebę wyżalenia i tyle.

Ale ogólnie to zgadzam się z tobą, podałam linka tylko na taką czarną godzinę.[COLOR="Silver"]

Koniczynko, ja byłam na ta tym forum więc niestety doskonale wiem o czym mówisz. Rozumiem, że każdy ma swoje lęki tylko w tym przypadku są one sumą nakręcania się i czytania internetów. Nie spotkałam się z lekarzem (a przerobiłam ich wielu), który stwierdziłby, że upicie się na pocztątku ciąży stanowi poważne ryzyko dla rozwoju zarodka/płodu. Naprawdę ani nasze organizmy ani nasze ciążę nie są aż tak kruche.


Cytat:
Napisane przez martex9 Pokaż wiadomość
kochana konieczynko, wiem ze nie ma jescze neuronow w tym czasie kiedy pilam ale sa komorki z ktorych te neurony beda powstawac, tak samo jak komorki z ktorych bedzie roznicowac sie twarz...i na tym etapie najgorszy wplyw ma wlasnie alk bo zabija wiekszosc tych komorek tak tez tlumaczyla mi specjalistka. Przestudiowalam juz cala biologie dziewczyny i pada mi na mozg

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

suszareczko ja rozumiem zmarwiona, sama jestem w depresji z ktora walcze kazdego dniai uwierz nie jest to proste.
Martwi mnie jednak fakt , ze zmartwiona ona sie tak zamartwia a przeciez wszedzie pisza ze do 2 tyg teratogeny nie maja wplywu!!!!!!!nie znam ani jednego przypadku, ani z zadnego forum , ani zadnej ksiazki, ani artykulu zeby cos sie stalo plodowi jesli matka pije w 2 tyg....
Za to znam pewien eksperyment na necie jest foto gdzie embrio myszy podawano przez caly 3 tydz alk i to wystarczylo do pelnoobjawowego FAS.
Tak jak mowi koniczynka jest duzo matek pijacych ktore maja zdrowe dizeci i ja w to wierze, ze mnie to ominie mimo tego foto 3d i mimo malych wymiarow dzidzi!
Zmartwiona ona- nie ma mozliwosci aby Twoje dziecko mialo FAS!!!!!!!!!!!to bedzie cud jak bedzie mialo...jak juz to napewno nie pelnoobjawowy z wygladem...
Buziaki

Jak zabije większość komórek to natura raczej sobie poradzi z tym w swój sposób. To uro. Duo myszy to nie ludzie, więc jasne wnioski mogą być sugestywne a nie autoratywne. I błagam Cię, nie sugeruj się zdjęciami z usg, tam jest pełno odkształceń przez np. wody płodowe. Mam nadzieję, że pokonasz depresję.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-11-22, 09:06   #114
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Jeszcze dodam coś odnośnie małych małych wymiarów dziecka- 5 dni? Przestan się tym zadręczać. Wiele moich koleżanek na pierwszej wizycie u gina dowiaduje się ktœry to jest tydzień ciąży na podstawie USG i wcale się to nie pokrywa z tygodniem wyliczonym z daty ostatniej miesiączki. Z bardzo różnych powodów, od tego, ze wcale nie wiadomo kiedy dokładnie dana dziewczyna tak na prawdę miała owulację. Te kalkulatory są umowne, u mnie np jak miałam kiedyś monitoring cyklu wyszło, że tak naprawdę owuluję 3 dni później niż kalkulatory pokazują a okresy mam jak w zegarku. A jak się ma trochę nieregularności to już w ogóle. A jak się w czasie ciąży pojdzie na USG do innego lekarza to nie raz wychodzi mu inny tydzień niżnaszemu ginowi.
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-22, 09:24   #115
martex9
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 15
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Dziewczyny, jestescie wspaniale zwlaszcza konieczynka, widze ze masz ogromna wiedze na temat Fasu.
Tak o tym przypadku myszy, mialam na mysli 3 tydz odpowiadajacy ludzkiemu zarodkowi, byc moze faktycznie wszystko dzieje sie znacznie szybciej u myszy plus nie ma ona chyba tylu komorek co ludzki embrion.
Nie miej jednak wszedzie pisza ze 3 tydz. ma wplyw na wyglad i FAS w najwiekszym stopniu.
Ja mialam robione in vitro takze wiem dokladnie kiedy bylo zaplodnienie, blagam nie myslcie, ze jestem idiotka ze po in vitro pilam. Zrobilam test 11 dnia i wyszedl negatywny. Mieszkam w Szwecji i tu lekarze opieraja sie tylko na testach i nie ma mozliwosci sprawdzic ciazy z krwi.
Zmartwiona ona wiem sokladnie co czujesz kiedy piszesz o lzach, ze cisna sie same. Mam dokladnie to samo nie raz na miescie poprosyu ide z mezem i zaczynam plakac nie da sie powstrzymac tego bolu, ze dziecku w moim przypadku najprawdopodobniej cos bedzie. Mam tez ogromne oparcie w 2 polowce, gdyby nie on to nie wiem co by bylo, ale to tez daje mi sile bo nie chce go martwic i mimo depresji wstaje usmiecham sie robie kawe i ide do przodu-robie to dla niego , dla NAs.
Ostatnio strasznie boli mnie glowa,mam koszmary to wsyztko mnie przerasta. Zycie jest ciezkie a trzeba sobie radzic...
Pozdrawiam Was wszytstkie kochane dziewczyny
martex9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-22, 09:42   #116
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez martex9 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jestescie wspaniale zwlaszcza konieczynka, widze ze masz ogromna wiedze na temat Fasu.
Tak o tym przypadku myszy, mialam na mysli 3 tydz odpowiadajacy ludzkiemu zarodkowi, byc moze faktycznie wszystko dzieje sie znacznie szybciej u myszy plus nie ma ona chyba tylu komorek co ludzki embrion.
Nie miej jednak wszedzie pisza ze 3 tydz. ma wplyw na wyglad i FAS w najwiekszym stopniu.
Ja mialam robione in vitro takze wiem dokladnie kiedy bylo zaplodnienie, blagam nie myslcie, ze jestem idiotka ze po in vitro pilam. Zrobilam test 11 dnia i wyszedl negatywny. Mieszkam w Szwecji i tu lekarze opieraja sie tylko na testach i nie ma mozliwosci sprawdzic ciazy z krwi.
Zmartwiona ona wiem sokladnie co czujesz kiedy piszesz o lzach, ze cisna sie same. Mam dokladnie to samo nie raz na miescie poprosyu ide z mezem i zaczynam plakac nie da sie powstrzymac tego bolu, ze dziecku w moim przypadku najprawdopodobniej cos bedzie. Mam tez ogromne oparcie w 2 polowce, gdyby nie on to nie wiem co by bylo, ale to tez daje mi sile bo nie chce go martwic i mimo depresji wstaje usmiecham sie robie kawe i ide do przodu-robie to dla niego , dla NAs.
Ostatnio strasznie boli mnie glowa,mam koszmary to wsyztko mnie przerasta. Zycie jest ciezkie a trzeba sobie radzic...
Pozdrawiam Was wszytstkie kochane dziewczyny

A nie pomyślałaś, że Twój stres o wiele bardziej szkodzi dziecku niż to, że wypiłaś alko?
Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
Jeszcze dodam coś odnośnie małych małych wymiarów dziecka- 5 dni? Przestan się tym zadręczać. Wiele moich koleżanek na pierwszej wizycie u gina dowiaduje się ktœry to jest tydzień ciąży na podstawie USG i wcale się to nie pokrywa z tygodniem wyliczonym z daty ostatniej miesiączki. Z bardzo różnych powodów, od tego, ze wcale nie wiadomo kiedy dokładnie dana dziewczyna tak na prawdę miała owulację. Te kalkulatory są umowne, u mnie np jak miałam kiedyś monitoring cyklu wyszło, że tak naprawdę owuluję 3 dni później niż kalkulatory pokazują a okresy mam jak w zegarku. A jak się ma trochę nieregularności to już w ogóle. A jak się w czasie ciąży pojdzie na USG do innego lekarza to nie raz wychodzi mu inny tydzień niżnaszemu ginowi.
Dokładnie, zresztą różnice pomiarowe do 3 tyg są w normie (w późniejszej ciąży).
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-22, 09:48   #117
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Martex - wyobrażam sobie jak musisz się czuć, mnie z dużym prawdopodobieństwem też czeka in vitro, mamy 0% plemników o prawidlowej morfologii, wyniki nie poprawiły się od roku a w między czasie była ciąża naturalna, mały cud, który zaskoczył za równo nas jak i lekarzy..niestety skończyło się jak się skończyło. Ja nie mam jakiejś specjalnej wiedzy o FASie wcale, z 10 lat temu miałam na studiach embriologię a było to SGGW a nie medycyna. I od roku mam fioła na punkcie tematów związanych z tym tematem ze względu na swoje problemy ze względu na swoje problemy,.Myszki kojażę po prostu bo się je wykożystuje do różnych badań, mnie bardzo kiedyś interesowały badania nad produkowaniem rożnych białek ludzkich, potrzebnych jako leki w mleku modyfikowanych genetycznie zwierząt (łatwo potem się je izoluje). A do wczesnych badań używa się myszek a nie krów bo własnie po paru tygodniach od zapłodnienia ma się dorosłą samiczkę. Najciekawsze jest potem nauczenie się jak wydoić taką myszkę żeby zbadać mleko ;p (tak piszę dla rozładowania napięcia )
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-22, 11:12   #118
martex9
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 15
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

ehh dziewczyny, dlaczego to zdjecie z usg 3d i te wymiary akurat sie super pokrywaja z FASEm...

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

jestem w 26 tyg...obwod glowki tez jest minus 5 dni...lekarka mowi, ze raczej drobne dziecko...zeby miec fas waga dziecka powinna byc ponizej 2500 g i mniejszy obwod glowki
martex9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-22, 11:27   #119
czekooczekolada
Zakorzenienie
 
Avatar czekooczekolada
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 058
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
zgadzam się z Tobą, że mocno niefortunnie o tym łożysku piszę, następnym razem już nie będę.



tylko, że faza implementacji zaczyna się plus minus koło 5 tygodnia, do tej pory fizycznie nie ma jak alko do zarodka dotrzeć. Wątpię aby w wydzielinie znajdował się alkohol, w przeciwnym razie pół ludzkości by raczej wyginęło albo miało FAS. a tak serio, to zgadzam się, ze picie w momencie kiedy człowiek stara się o potomka i potencjalnie może być w ciąży jest średnio odpowiedzialne, niemniej jeżeli stało się to na tak wczesnym etapie, kiedy o ciąży jeszcze nie wiadomo to nie ma co panikować zupełnie.

a matki karmiące alko nie piją bo mleko tworzy się 1:1 z krwi więc karmiąc matka karmiła by fizycznie mlekiem z promilami.
Tzn ja powiem tak, jeśli się ktoś zaczyna starać o dziecko świadomie, to wiadomo ze przestaje pić/ogranicza . Ale jeśli ktoś się stara pare miesięcy, rok i bezskutecznie to wątpie żeby się tyle ograniczał, skoro traci nadzieję na zafasolkowanie. U nas akurat szczęśliwy okazał się 6cs, ale w ogóle się tego nie spodziewałam - nawet temp ciała, którą mierzyłam była niska więc byłam pewna że ciąży nie ma - a mąż miał urodziny więc sobie pozwoliłam ( na 2 piwa ). A potem się okazało że jest ciąża, był to 4/5 tc. Mam nadzieję że nic tam nie zaszkodziło, na badaniach wszystko dobrze było więc.. No ale tak jak mówię, ludziom którzy starają się po pare lat to wątpie czy przechodzą na całkowitą abstynencję.
__________________
.

Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need.
🤍


______________________
czekooczekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-22, 11:50   #120
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((

To prawda, ja np przeszłam na taki dziwaczny akoholowy tryb dwóbiegunowy przez to. Tzn. Od owulacji do okresu nie piję nic a nic. Jak mija od owulacji mija 10 dni to zwykle pękam i choć wiem, ze nie ma to jeszcze sensu robię test. W dniu spodziewanego okresu robię drugi, bo ciągle mam nadzieję. Chyba że okres jest już rano. Jak okres robi się taki naprawdę mocny mam już pewność i zwkle kupuję wino, część używam do gotowania np risotto z owocami morza a część zostaje na po kieliszku do wieczornej kolacji takiej na smutno. Taki mam dziwny rytuał. Potem raczej nie piję, jeśli już to raczej okazyjnie odrobinę albo od męża coś skosztuję. Śmieję się że dzięki temu nie wpadam w alkoholizm mimo tych wszystkich nerwów i pogrzebanych nadziei

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Pewnie trochę przez to, ze poprzednia ciąża też kompletnie mnie zaskoczyła bo nie miałam żadnych nadziei i nawet specjalnie się nie staraliśmy
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-02-01 09:42:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.