Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołkowe M

[czarna_mala]

Napisane przez mala_biegaczka

No to takie cos to juz jest perfidne

Dlatego będę chora w tym roku...

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarna_mala

Dlatego będę chora w tym roku...

Ehhh....

[ukojenie]

Napisane przez czarna_mala

Ładnie napisane, ale u mnie w rodzinie męża jest ALE...mianowicie zawsze mówimy, że prosimy o nie składanie takich życzeń bo zalewam się łzami...a oni swoje...boli mnie to bardzo, bo zamiast po oplatku usiąść borzy stole lece do łazienki, wycieram łzy i poprawiam makijaż. Kiedyś już zapytałam wprost "Myślisz, że ja bym nie chciała? Gdyby to ode mnie zależało to mialabym już drużynę piłkarską..."

Dokładnie

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Moi rodzice życzą nam spełnienia marzeń i realizacji planów. Można zawrzeć i jednocześnie ominąć słowo 'dziecko', można? Można tylko trzeba wykazać się myśleniem i odrobiną empatii

Bingo , da sie jak tylko sie chce

Napisane przez mala_biegaczka

No to takie cos to juz jest perfidne

tez tak mysle ...

Napisane przez czarna_mala

Dlatego będę chora w tym roku...

I prawidlowo .Skoro dorosli ludzie tak sie zachowuja to nie ma co miec sentymentow

Dot przez Ciebie / dzieki Tobie tez sie poryczalam na reklamie all
I odkad ja wrzucilas tu linkiem to teraz non stop ja w tv widze a wczesniej ani razu na nia nie trafilam

[mala_biegaczka]

Ja nie widzialam tej reklamy all i nie wiem, czy chce ja ogladac, skoro wszystkie placzecie
Tusz mam nie-wodoodporny

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja nie widzialam tej reklamy all i nie wiem, czy chce ja ogladac, skoro wszystkie placzecie
Tusz mam nie-wodoodporny

Ja tez wiec probuje nie ryczec ale ogolnie fajna jest

strasznie podoba mi sie tez utwor ktory puszczaja przy reklamie listow do m 2

[ecia91]

O tegorocznych świętach średnio chce mi się myśleć. Wiem, że będą tragiczne. Mało, że ja jestem po zabiegu to dzień przed zabiegiem zmarła moja babcia (byłam już w szpitalu 4 dni). Także lawina nieszczęść... Ciężko jest myśleć, naprawdę. Dla mnie coroczne składanie sobie życzeń było bardzo wzruszające a w tym roku... Jednak, nie wyobrażam sobie wyjechać gdzieś z dala od domu na święta. Będę musiała jakoś to przetrwać...

Ehhh. Dzisiaj znowu mam doła . Wczoraj jakoś się trzymałam a dzisiaj od rana same smutne myśli. Być może ta pogoda tak mnie dobiła bo od rana za oknem leje, nie chce się wychodzić a planowałam wyrwać się z domu, pochodzić po sklepach...

[ukojenie]

Napisane przez ecia91

O tegorocznych świętach średnio chce mi się myśleć. Wiem, że będą tragiczne. Mało, że ja jestem po zabiegu to dzień przed zabiegiem zmarła moja babcia (byłam już w szpitalu 4 dni). Także lawina nieszczęść... Ciężko jest myśleć, naprawdę. Dla mnie coroczne składanie sobie życzeń było bardzo wzruszające a w tym roku... Jednak, nie wyobrażam sobie wyjechać gdzieś z dala od domu na święta. Będę musiała jakoś to przetrwać...

Ehhh. Dzisiaj znowu mam doła . Wczoraj jakoś się trzymałam a dzisiaj od rana same smutne myśli. Być może ta pogoda tak mnie dobiła bo od rana za oknem leje, nie chce się wychodzić a planowałam wyrwać się z domu, pochodzić po sklepach...

Takie wahania nastroju jeszcze potrwaja
U mnie bylo tak samo, byly dni ,ze funkcjonowalam ok a na drugi dzien wylam od rana do wieczora. To chyba etap zaloby.. Do tej pory choc minely prawie 4 miesiace sa dni ,ze nie daje rady , wszystko wraca ale trzeba zyc dalej.
Z czasem na pewno bedzie Ci troche latwiej funkcjonowac.

[mala_biegaczka]

Napisane przez ecia91

Ehhh. Dzisiaj znowu mam doła . Wczoraj jakoś się trzymałam a dzisiaj od rana same smutne myśli. Być może ta pogoda tak mnie dobiła bo od rana za oknem leje, nie chce się wychodzić a planowałam wyrwać się z domu, pochodzić po sklepach...

To przykre ze tak sie zeszlo w czasie to wszystko ehh...

No i tak jak ukojenie pisze... takie wahania sa normalne.
Jak nie masz ochoty wychodzic, to moze poszukaj jakiegos przyjemnego filmu lub ksiazki dla zajecia mysli

Obejrzalam reklame all - o tej z piesem mowicie?


Wpadlam na pomysl, aby tesciom kupic jakis przydatny gadzet do kuchni w ramach prezentu. Bez sensu kupowac cos stojacego i zbierajacego kurz. Takze wybralam porzadna maszynke do mielenia z Zelmera. Maja taka staro przykrecana jeszcze do stolu, a ta z Zelmera tez szatkuje i ma te bebenki do surowek wiec mysle, ze beda zadowoleni.
W tamtym roku kupilismy im mlynek do kawy i zapas kawy dobrej do mielenia i zadowoleni byli bardzo
Musze jeszcze wymyslic cos dla mojej mamy i brata... Z mama o tyle latwo, ze ona lubi ciuszki wiec wystarczy, ze upoluje kilka fajnych bluzeczek nawet w primarku i bedzie szczesliwa. Gorzej z bratem... Na Golfa VI mnie nie stac, a o tym ostatnio non stop mowi

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

To przykre ze tak sie zeszlo w czasie to wszystko ehh...

No i tak jak ukojenie pisze... takie wahania sa normalne.
Jak nie masz ochoty wychodzic, to moze poszukaj jakiegos przyjemnego filmu lub ksiazki dla zajecia mysli

Obejrzalam reklame all - o tej z piesem mowicie?


Wpadlam na pomysl, aby tesciom kupic jakis przydatny gadzet do kuchni w ramach prezentu. Bez sensu kupowac cos stojacego i zbierajacego kurz. Takze wybralam porzadna maszynke do mielenia z Zelmera. Maja taka staro przykrecana jeszcze do stolu, a ta z Zelmera tez szatkuje i ma te bebenki do surowek wiec mysle, ze beda zadowoleni.
W tamtym roku kupilismy im mlynek do kawy i zapas kawy dobrej do mielenia i zadowoleni byli bardzo
Musze jeszcze wymyslic cos dla mojej mamy i brata... Z mama o tyle latwo, ze ona lubi ciuszki wiec wystarczy, ze upoluje kilka fajnych bluzeczek nawet w primarku i bedzie szczesliwa. Gorzej z bratem... Na Golfa VI mnie nie stac, a o tym ostatnio non stop mowi

Nieeee o swiatecznej


Fajny pomysl ze sprzetem agd czy czyms przydatnym. Tez lubie takie prezenty
A jakis portfel dla brata , zegarek , maszynke do golenia elektryczna ?, jakas fajna bluze sporo opcji ale zalezy kto co lubi

[gr8ania]

My maszynkę dostaliśmy w prezencie ślubnym i kocham ją całym sercem

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Nieeee o swiatecznej


Fajny pomysl ze sprzetem agd czy czyms przydatnym. Tez lubie takie prezenty
A jakis portfel dla brata , zegarek , maszynke do golenia elektryczna ?, jakas fajna bluze sporo opcji ale zalezy kto co lubi

Portfel juz dostal, zegarek i maszynke tez
Ciuchow nie, bo on jest wybredny.
Stad mam zagwozdke. Perfum i tym podobnych tez nie lubi. Ma juz zapas i tez woli sam wybierac.

[czarna_mala]

Napisane przez gr8ania

My maszynkę dostaliśmy w prezencie ślubnym i kocham ją całym sercem

My też i blender też

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarna_mala

My też i blender też

My znowu tylko blender ale kocham i uzywam
I to byl jedyny taki prezent, bo tak to kopertki

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Portfel juz dostal, zegarek i maszynke tez
Ciuchow nie, bo on jest wybredny.
Stad mam zagwozdke. Perfum i tym podobnych tez nie lubi. Ma juz zapas i tez woli sam wybierac.

Ksiazka ?
A jak nie to idz na latwizne i doladuj mu karte podarunkowa do empiku np i sam sobie zrobi prezent

[czarna_mala]

Napisane przez mala_biegaczka

My znowu tylko blender ale kocham i uzywam
I to byl jedyny taki prezent, bo tak to kopertki

My jeszcze dostaliśmy garnki, trafiony prezent w 10.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Ja na święta od siostry i szwagra dostałam kiedyś pióro Parkera

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Ja na święta od siostry i szwagra dostałam kiedyś pióro Parkera

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Ksiazka ?
A jak nie to idz na latwizne i doladuj mu karte podarunkowa do empiku np i sam sobie zrobi prezent

W koncu sie z nim porozumialam co chce i zdecydowal, ze gre - niech mu bedzie ehh...wieczny chlopiec :P ale niech ma jak chce :P
dla mnie to wygoda, bo teraz sie juz nie kupuje pudelek ,tylko kody online i spokoj

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez czarna_mala

My jeszcze dostaliśmy garnki, trafiony prezent w 10.

To super

Znajoma dostala 3 komplety poscieli - kazdy inny i zaden niepasujacy na ich koldre

[czarna_mala]

Napisane przez mala_biegaczka

W koncu sie z nim porozumialam co chce i zdecydowal, ze gre - niech mu bedzie ehh...wieczny chlopiec ale niech ma jak chce
dla mnie to wygoda, bo teraz sie juz nie kupuje pudelek ,tylko kody online i spokoj

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------



To super

Znajoma dostala 3 komplety poscieli - kazdy inny i zaden niepasujacy na ich koldre

U nas tak właśnie jest, bo mamy 200×220 a wszyscy kupują nam 160×200

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarna_mala

U nas tak właśnie jest, bo mamy 200×220 a wszyscy kupują nam 160×200

My teraz mamy 2 koldry i w tych wymiarach wlasnie, takze co dostaniemy do podpasuje Na zime mamy mniejsza, na lato wieksza

[czarna_mala]

My mamy koldry dla gości o wymiarach 160×200

[gr8ania]

My sporo prezentów dostaliśmy- ekspres ciśnieniowy garnitur kawowy, garnki tefala na indukcję, zestaw do wina, trochę pościeli i ręczników. Ogólnie nie było nic nietrafionego

[ecia91]

Najgorsze jest to, że siedzę już na L4 1,5 tygodnia i ja już jestem po prostu zanudzona... I zamiast oglądać/czytać itp. to siedzę, wpatruję się w jeden punkt i myślę... I chyba to jest najgorsze bo się zadręczam. W sumie cieszę się, że w środę wracam do pracy- wiem, że będzie mi ciężko ale na pewno trochę odżyję zwłaszcza, że w pracy mam same dobre duszyczki.

Co do prezentów, to rodzicom (zarówno moim, jak i TŻa) kupujemy zawsze takie same prezenty. W tym roku wymyśliłam, że kupię im porządny zestaw patelni ;P. Staram się zawsze jakieś praktyczne prezenty wymyślać a takie patelnie to się im raczej spodobają. I też nie lubię kupować rzeczy które tylko zbierają kurz.
Siostra zażyczyła sobie pościel 200x220 więc już taką zakupiłam, a szwagierce to jeszcze nie wiem co kupię.
A my z TŻem w tym roku nie kupujemy sobie prezentów bo naszym prezentem pod choinkowym będzie nowy materac do łóżka Wspólny a jaki praktyczny prezent

[dotuniek]

o widzę, że temat prezentów mikołajowych my mamy podział, na mikołaja drobiazg pod choinkę większy prezent. Jak jeszcze mieszkaliśmy ze współlokatorami to robiliśmy losowanie na mikołajki i co roku coś innego wymyślaliśmy, np że prezent ma być na literę r, albo kosztować 5zł (ja dostałam piękną filiżankę, współlokatorka kupiła na jakieś promocji za 3-4zł i pomalowała ręcznie, ona zaś dostała sera za 5zł od któregoś z facetów) zabawnie zawsze było.
W tym roku zupełnie nie mam pomysłu dla mojego małża bo to musi być do bólu praktyczny prezent on nawet książki nie akceptuje, rok temu dostał pendrive 64gb bo akurat wygrałam w jakimś konkursie

[mala_biegaczka]

U mnie chlopaki w pracy wczoraj mowili, ze bedziemy robic losowanie :O
I kupujemy sobie cos za 5f, ale nie kubki i tym podobne
Ciekawe czy wdroza pomysl w dzialania

Ja co do meza i siebie samej to nie wiem... Cos pewnie wymyslimy. Ja nie wzgardze nowym zegariem, bo moj sie ostatnio zdematerializowal w maszynie skanujacej na lotnisku (niezly fight mielismy z mezem o to bo mnie to rybka, ale on nie chce sie przyznac, ze po prostu mogl go nie zauwazyc ).
A co do niego... tez nie wiem, co kupic, ale mysle, ze cos wymysle.
Myslelismy tez nad czyms praktycznym dla nas obojga, jak mikrofala albo wlasnie ta sama maszynka, ktora chcemy tesciom kupic, bo nie mamy i tez sie meczymy z taka reczna
Moj maz ze mna nigdy nie ma problemu, bo ja zawsze mowie konkretnie co chce, wysylam linka. Pozbawiam sie radosci niespodzianki, ale wole sobie wybrac cos, z czego bede zadowolona i bede uzywac

[ecia91]

A co do prezentów to z TŻem na ślub dostaliśmy 4 zestawy kawowe My nawet kawy nie pijemy, a herbatę pijemy w jak największych kubkach/szklankach . Na chwilę obecną został nam już tylko 1, resztę "oddaliśmy" innym w prezencie

[Platanoides]

Gryzia Ty zaraz pękniesz!

U mnie w domu jest losowanie, każdy losuje jedna osobe i tylko jej kupuje prezent, ale nie wiadomo kto ma kogo i to jest bardzo fajne
a mu chłopa to trzeba każdemu z osobna, a dzieciom podwójny, bo jak to tylko jedna zabawkę? a co by nie dostały to i tak sa komentarze, ze albo za mało, albo za tanio, albo ktos tam ma lepsze w każdym razie my w tym roku nie rzucamy się na drogie prezenty bo kiepsko sie zrobiło z kasą przez ostatnich lekarzy, apteki itp. więc trudno, wszyscy dostana skromne paczki

właśnie skończyłam sprzątać dom, robić sałatkę z tuńczyka i placek drożdżowy z jabłkami i czekam na gości


A jeszcze chciałam Wam napisać, ze od kilku dni mam jakieś złe przeczucia sny jakieś porąbane, w których już nie jestem w ciąży, a do tej pory co by mi się nie śniło to zawsze w nich byłam w ciąży, brzuch jakiś miękki mi się zrobił, coraz częściej nachodzą mnie myśli wiecie o czym i im bliżej usg prenatalnego tym ze mną gorzej w dodatku chłopa mojego nie ma już 3 dzień i nie ma mnie kto przytulić i ustawić do pionu

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez ecia91

A co do prezentów to z TŻem na ślub dostaliśmy 4 zestawy kawowe My nawet kawy nie pijemy, a herbatę pijemy w jak największych kubkach/szklankach . Na chwilę obecną został nam już tylko 1, resztę "oddaliśmy" innym w prezencie

my tak samo! i najgorsze jest to, ze 2 dostaliśmy od najblizszej rodziny męża, która doskonale wiedziała, ze od niego z pracy dostaliśmy na slub wypaśny zestaw kawowo-obiadowy, który zawsze chcieliśmy, więc podejrzewamy, ze zrobili to po złosci bo to akurat do nich podobne (głównie chodzi o brata i bratową mężą, co już nie raz tu o nich pisałam) a potem jeszcze 400 x się pytali jak nam sie podoba prezent od nich a na nasze pytania jak im się wesele podobało to do dzisiaj nie usłyszeliśmy ani jednego słowa...

[mala_biegaczka]

Plat ja Cie ustawiam do pionu!
Tez mam ostatnio dziwne mysli, ale to im blizej wizyty tym wiecej takich mysli i to normalne.
Przyznam szczerze, ze nowu zaczynam sobie ukladac w glowie scenariusze z najgorszym i staram sie przygotowac i na to - przyjecie na klate wiesci, ze wszystko jest ok jest latwe, wiec skupiam sie na ew zlych informacjach. Wyjmuje to z podswiadomosci, bo wierze, ze nasza podswiadomosc to sprytna zolza, ktora moze narobic duzo szkod. I rozprawiam sie z tym wszystkim na poziomie swiadomym.

Sny Twoje pewnie spowodowane sa strachem i to normalne... postaraj sie je olac, bo sa nieznaczace
Ja juz w tej ciazy mialam 3 albo i 4 sny ze krwawie i juz przestalam zwracac na to uwage.
Brzuchol chyba lepiej, zeby Ci sie nie napinal jednak Bierzesz luteine na to wiec spokojnie
W takich tygodniach juz jestesmy, ze wszystko moze tracic na intensywnosci i to nic zlego. Takze uszy do gory!

[Platanoides]

biegaczka
ja też układam już sobie najgorszy scenariusz, jak powiemy bliskim, jak mam zareagować na tą najgorsza wiadomość, no masakra jakaś! mój mózg oszalał
ja to w ogóle jestem taka że wszystko bardzo przeżywam i wszystkim się przejmuję i to pewnie te wiadomości z ostatnich wątków + te chore sny + wszystkie schizy tutaj dają taki efekt, ale coraz mniej mi wychodzi to moje pozytywne myślenie
a tej luteiny nie biorę, mam ją tylko w szafce tak na wszelki wypadek, miałam ją zacząć brac jak mnie brzuch zacznie mocniej boleć, a moze właśnie powinnam ją brać? jeżu już nie wiem co mam robić...

niech już będzie ta sroda bo oszaleję! A Ty na którą masz wizytę?

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

biegaczka
ja też układam już sobie najgorszy scenariusz, jak powiemy bliskim, jak mam zareagować na tą najgorsza wiadomość, no masakra jakaś! mój mózg oszalał
ja to w ogóle jestem taka że wszystko bardzo przeżywam i wszystkim się przejmuję i to pewnie te wiadomości z ostatnich wątków + te chore sny + wszystkie schizy tutaj dają taki efekt, ale coraz mniej mi wychodzi to moje pozytywne myślenie
a tej luteiny nie biorę, mam ją tylko w szafce tak na wszelki wypadek, miałam ją zacząć brac jak mnie brzuch zacznie mocniej boleć, a moze właśnie powinnam ją brać? jeżu już nie wiem co mam robić...

niech już będzie ta sroda bo oszaleję! A Ty na którą masz wizytę?

Jesli wszystko jest ok to dobrze, ze unikasz brania tego - ale dobrze, ze ja masz
Ja dostalam 3 recepty, leki i cuda, ktore 'nie zaszkodza, moga pomoc' i wszystko lezy nietkniete. Zostalam zjechana, z enie biore progesteronu itd. i co? 4 usg i na wszystkich zywy Bobas. Wierze w moj organizm. Nadal..moze naiwnie. Okaze sie.

Kto powiedzial, ze musisz myslec pozytywnie? Masz swiete prawo sie bac. Ale dobrze poszukac sposobu na ten strach, bo wiadomym jest, ze jest to szkodliwe dla Bobaska. Zamiast sie skupiac na pozytywnym mysleniu na sile sprobuj znalezc jakis inny sposob na uspokojenie nerwow.
Ja sobie myslalam kiedys, ze w pierwszej ciazy sie balam straty i myslalam o tym i moze dlatego sie to stalo. A dzis wiem, ze to bez sesnu. Wiec pozwalam sobie czasem na strach, pozwalam sobie na to wszystko, bo mam do tego prawo. Odkad sobie zaczelam na to pozwalac, to nagle pojawia sie rzadziej.

Zleci do srody juz niedaleko Weekend po drodze, weekendy zawsze szybko leca. Maz Twoj bedzie w weekend z Toba? Moze sie gdzies wybierzcie jak mozesz ?

Ja mam wizyte o 11:40.

[czarna_mala]

Napisane przez ecia91

A co do prezentów to z TŻem na ślub dostaliśmy 4 zestawy kawowe My nawet kawy nie pijemy, a herbatę pijemy w jak największych kubkach/szklankach . Na chwilę obecną został nam już tylko 1, resztę "oddaliśmy" innym w prezencie

To jak my heheh i w gościach też prosimy o kubki

Napisane przez Platanoides

Gryzia Ty zaraz pękniesz!

U mnie w domu jest losowanie, każdy losuje jedna osobe i tylko jej kupuje prezent, ale nie wiadomo kto ma kogo i to jest bardzo fajne
a mu chłopa to trzeba każdemu z osobna, a dzieciom podwójny, bo jak to tylko jedna zabawkę? a co by nie dostały to i tak sa komentarze, ze albo za mało, albo za tanio, albo ktos tam ma lepsze ala: w każdym razie my w tym roku nie rzucamy się na drogie prezenty bo kiepsko sie zrobiło z kasą przez ostatnich lekarzy, apteki itp. więc trudno, wszyscy dostana skromne paczki

właśnie skończyłam sprzątać dom, robić sałatkę z tuńczyka i placek drożdżowy z jabłkami i czekam na gości


A jeszcze chciałam Wam napisać, ze od kilku dni mam jakieś złe przeczucia rosi: sny jakieś porąbane, w których już nie jestem w ciąży, a do tej pory co by mi się nie śniło to zawsze w nich byłam w ciąży, brzuch jakiś miękki mi się zrobił, coraz częściej nachodzą mnie myśli wiecie o czym i im bliżej usg prenatalnego tym ze mną gorzej w dodatku chłopa mojego nie ma już 3 dzień i nie ma mnie kto przytulić i ustawić do pionu

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------


my tak samo! ala: i najgorsze jest to, ze 2 dostaliśmy od najblizszej rodziny męża, która doskonale wiedziała, ze od niego z pracy dostaliśmy na slub wypaśny zestaw kawowo-obiadowy, który zawsze chcieliśmy, więc podejrzewamy, ze zrobili to po złosci bo to akurat do nich podobne (głównie chodzi o brata i bratową mężą, co już nie raz tu o nich pisałam) a potem jeszcze 400 x się pytali jak nam sie podoba prezent od nich a na nasze pytania jak im się wesele podobało to do dzisiaj nie usłyszeliśmy ani jednego słowa...

W mojej rodzinie też losowanie

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Plat ja też sobie wizualizowałam wszystko najgorsze co mogło być przed wizytą. I zastanawiałam się jak to przeżyję po raz kolejny. Ale jakoś minęła jedna wizyta, druga, trzecia, piąta i nic się nie działo i dalej się nie dzieje. Więc tak chyba łatwiej.

Teraz dla odmiany mam wizje, że mały się okręca pępowiną czy coś i to jest jakaś masakra i czym bliżej do końca tym te wizje są jakieś gorsze...