malina – Hokus, mary – Czary… znów Ireny idą w Tany… 22

[yyahyoo]

Napisane przez evela28

w sobote był jeszcze jeden fachowiec, czekam na wycene
chyba w tym tyg podejmiemy decyzję, nie spiesze się bo już wiem że przed świętami i tak nie będę miała kuchni
kolor hmm
chyba biały jednak, blat szary bądz w kolorze dębu

zmieściłaś wszystkie szklaneczki ?, ja ciągle mam obawy ze będę miała za mało miejsca
to tylko przykłady kolorystyczne

chciałabym ją troszkę ocieplić, nadać szczyptę prowansali
jakbym miała więcej czasu do zastanowienia to jeszcze nad innym stylem bym się zastanawiała


to ja poćwiczę, bo piłka leży

dziewczyny czy w marketach typu Obi, usługa cięcia na wymiar jest płatna?

biały jest cool jeśli chcesz miec bardziej uniwersalną w stylu kuchnie sugerowałabym blat w kolorze drewna. Szary wygląda na bardziej nowoczesny/industrialny przy takich prostych szafkach. A prowansję mozesz sobic dając jakies fantazyjne uchwyty do frontów , stylowa doniczka z ziołami na okno i bedzie slicznie.
Ale bierzesz kuchnie w macie, prawda?

a szklaneczki sie zmieściły - na szczęscie

W castoramie jest płatne - myślę, ze reszta marketow tez nie robi tego za free. Taniej jest jak u nich kupisz to cos co chcesz pociąć. Nie wiem jak w innych ale Casto tnie tylko linie proste - żadnych otworów ani wcięć nie robią. Popytaj wczesniej czy maja usluge w takim zakresie jak potrzebujesz

Napisane przez evela28

znaczy szafy?, masz z Indeco ?
ja też robię kawkę, pierwszą

Z indeco?? nie
wszystkie szafy mam na wymiar i dzisiaj dojeżdza drugi etap - szafy do przedpokoju, szuflady i fronty do sypialni

[gosia261282]

To już będziesz mieć Jasiu całe umeblowanie?

[yyahyoo]

Napisane przez gosia261282

To już będziesz mieć Jasiu całe umeblowanie?

tak. Do środy powinno byc juz wszystko skonczone. Potem tylko trzeba przetransportowac moje graty, podłączyc kablówke z netem w nowym lokum i gotowe

[evela28]

Napisane przez yyahyoo

biały jest cool jeśli chcesz miec bardziej uniwersalną w stylu kuchnie sugerowałabym blat w kolorze drewna. Szary wygląda na bardziej nowoczesny/industrialny przy takich prostych szafkach. A prowansję mozesz sobic dając jakies fantazyjne uchwyty do frontów , stylowa doniczka z ziołami na okno i bedzie slicznie.
Ale bierzesz kuchnie w macie, prawda?

a szklaneczki sie zmieściły - na szczęscie

W castoramie jest płatne - myślę, ze reszta marketow tez nie robi tego za free. Taniej jest jak u nich kupisz to cos co chcesz pociąć. Nie wiem jak w innych ale Casto tnie tylko linie proste - żadnych otworów ani wcięć nie robią. Popytaj wczesniej czy maja usluge w takim zakresie jak potrzebujesz

Z indeco?? nie
wszystkie szafy mam na wymiar i dzisiaj dojeżdza drugi etap - szafy do przedpokoju, szuflady i fronty do sypialni

to coś pomylilam, bo kiedyś pisałaś o Indeco, oni też robią na wymiar.

Chciałabym pociąć sklejkę na wymiar, mam tylko obi u siebie, sama nawet bym ją pocieła ale do auta mi się nie zmieści
mam w planie zbudować terrarium dla chomika

Napisane przez yyahyoo

tak. Do środy powinno byc juz wszystko skonczone. Potem tylko trzeba przetransportowac moje graty, podłączyc kablówke z netem w nowym lokum i gotowe

a w lodówce masz już winko

[brzydula_81]

Napisane przez yyahyoo

Bry!
a ja utknełam w korku dzisiaj i dopiero niedawno dojechała do biura.. Jak ja lubie tego mojego Lidla - pustki, spokój, 1 osoba do kasy
wziełam "na spróbowanie" 2 sukienki (szarą i ta z takim szarym przodem) i 2 bluzeczki. W razie W oddam. Ta dzianina jest taka delikatna dośc i nie wiem czy nie bedzie przebijała spod spodu bielizna...

a w ogóle to u mnie piekne słoneczko i -1. Aż zimowe buty założyłam po raz pierwszy

taki spokój masz w lidlu? fajnie...czy dzis sa dresy welurowe? moze sobie kupię...
o tak slonko piekne,ale nie doswiadcze na wlasnej skórze niestety....

Napisane przez gosia261282

O właśnie, mam to samo.
A naddupie to mnie boli teraz wręcz strasznie. W nocy spać przez ten ból nie mogę.
Nie wiem co z tym zrobić, żeby przestało boleć?
Macie jakieś pomysły?

od czego Cię boli??przewialo Cię? uderzylas się? kiedys raz w życiu też mnie strasznie bolało..

Napisane przez yyahyoo

pójść do lekarza i sprawdzić jaka jest przyczyna. Tak na ślepo to mozesz mało skutecznie zadziałac

no właśnie najlepsze rozwiązanie

[yyahyoo]

Napisane przez evela28

to coś pomylilam, bo kiedyś pisałaś o Indeco, oni też robią na wymiar.

Chciałabym pociąć sklejkę na wymiar, mam tylko obi u siebie, sama nawet bym ją pocieła ale do auta mi się nie zmieści
mam w planie zbudować terrarium dla chomika


a w lodówce masz już winko

to jak na terrarium to tam Ci powinni dociąć. Najlepiej kup i od razu zostaw dop pocięcia
a co to za konstrukcja bedzie, ze az sklejke potrzeba?

lodówka narazie nie podłączona, bo tgrzeba jej zmienic kierunek otwierania drzwi - co zreszta dzisiaj ejst w planie. Obyu nam sie to udało bez problemów

Napisane przez brzydula_81

taki spokój masz w lidlu? fajnie...czy dzis sa dresy welurowe? moze sobie kupię...
o tak slonko piekne,ale nie doswiadcze na wlasnej skórze niestety....

od czego Cię boli??przewialo Cię? uderzylas się? kiedys raz w życiu też mnie strasznie bolało..

no właśnie najlepsze rozwiązanie

tak - widziałam, ze sa takie dresy dzisiaj

ten "mój" Lidl to jest w takim miejscu, ze tam tylko autem mozna dojechac - a studenciaki wola takie lepiej skomunikowane, wiec tu nie ma żadnych bitew ani wojen o ciuchy. Spokojnie nawet popołudniu mozna zrobic zakupy

[gosia261282]

Brzydu ani się nie uderzyłam, ani mnie nie przewiało.
Więc podejrzewam, że się przeciążyłam jakoś.

[KarolinaK]

Gosia a moze przyłóż sobie ciepły termofor?

Dzięki Hania znalazłam w Bricomarché i jestem w pełni wyposażona i gotowa do walki. Tylko psy wyprowadzę i wracam walczyć z pająkami.

Kupiłam sobie na lunch sushi.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez KarolinaK

Nie ide dzis do szkoły, za tydzien napisze kobiecie ze nie mam czasu juz bo wyprowadzam sie.
Musze jechać szukac foli bąbelkowej. Gdzie ja to znajdę ?

To macie juz konkretna date wyprowadzki? Jak to jest u was ze zdawaniem mieszkania? Musi byc na blysk wysprzatane?

Napisane przez brzydula_81

no i dobrze zrobiłaś,teraz musisz się spokojnie spakowac,a szkołę możesz sobie odpuścić.Ja z chęcią odpuścilabym sobie dzis prace,czuję się zmęczona aburdalnym porządkiem jaki w niej panuje...i lada dzień znow zacznie sie ruch...niestety i w wigilię i sylwestra pracujemy,w poprzedniej pracy mialam zawsze jeden z tych dni wolne..

Ale chyba krocej bedziecie mieli otwarte chociaz?
NO i jednak konczysz zawsze duzo szybciej, odczuwasz to jakos na plus?

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;53559244]Bry
chyba się w końcu wyspałam po tych ostatnich baletach, ale... znowu mi się chce balować , czyżby to kryzys wieku średniego . Albo po prostu dlatego, że było tak fajnie.
[/QUOTE]

No ja cierpie na ten sam syndrom Za niecale 3 tyg pobawimy sie razem

Napisane przez yyahyoo

Bry!
a ja utknełam w korku dzisiaj i dopiero niedawno dojechała do biura.. Jak ja lubie tego mojego Lidla - pustki, spokój, 1 osoba do kasy
wziełam "na spróbowanie" 2 sukienki (szarą i ta z takim szarym przodem) i 2 bluzeczki. W razie W oddam. Ta dzianina jest taka delikatna dośc i nie wiem czy nie bedzie przebijała spod spodu bielizna...

a w ogóle to u mnie piekne słoneczko i -1. Aż zimowe buty założyłam po raz pierwszy

O, koniecznie napisz jak te sukieneczki sie nadaja Najlepiej z fotkami. Te bluzeczki tez fajnie na zdjeciach wygladaja, ale wlasnie widac, ze cieniutki material.

U mnie tez rano byl mroz i do tego w pracy ogrzewanie siadlo Bosko. Na szczescie mialam swoj grzejniczek w bagazniku

Napisane przez gosia261282

O właśnie, mam to samo.
A naddupie to mnie boli teraz wręcz strasznie. W nocy spać przez ten ból nie mogę.
Nie wiem co z tym zrobić, żeby przestało boleć?
Macie jakieś pomysły?

Jakis ucisk jest pewnie od kregoslupa. Najbardziej pomoglby fachowy masaz.

Napisane przez yyahyoo

tak. Do środy powinno byc juz wszystko skonczone. Potem tylko trzeba przetransportowac moje graty, podłączyc kablówke z netem w nowym lokum i gotowe

Jakie to sie wydaje latwe i proste jak o tym piszesz Raz, dwa i gotowe. Oby w realu tez tak sprawnie poszlo

[yyahyoo]

Napisane przez KarolinaK

Gosia a moze przyłóż sobie ciepły termofor?

Dzięki Hania znalazłam w Bricomarché i jestem w pełni wyposażona i gotowa do walki. Tylko psy wyprowadzę i wracam walczyć z pająkami.

Kupiłam sobie na lunch sushi.

Karola a nie bedzie Cie kusiło, zeby postrzelać z tej folii?

sushi

[brzydula_81]

Napisane przez gwiazdeczka26

Ale chyba krocej bedziecie mieli otwarte chociaz?
NO i jednak konczysz zawsze duzo szybciej, odczuwasz to jakos na plus?

i:

tak,krócej...kończę wcześniej,ale armosfera i marudzenie niektorych mi się udziela

[KarolinaK]

Gwiazdeczka J probuje ustalić z firma z firma transportującą zeby było miedzy 11 a 18 grudnia. Mowia ze to zabierze im kilka dni cały przewóz.

Napisane przez yyahyoo

Karola a nie bedzie Cie kusiło, zeby postrzelać z tej folii?

sushi

Postrzelam sobie tez troche . Ale ciii! .
Sushi u nas w Auchain zrobili takie stoisko gdzie Azjaci robią na biezaco i mozna wybrac sobie. A tam wlasnie moja koleżanka Tajka z kursu pracuje wiec chwile porozmawialysmy i wzięłam.
Dobre było!

Jasia koniecznie chwal sie sukieneczkami!
Mi sie przypomniało ze tez mam jedna ktora kupiłam w zeszłym roku w H&M w kropki i to za bezcen bo była akurat w promocji.

[yyahyoo]

Napisane przez gwiazdeczka26

No ja cierpie na ten sam syndrom Za niecale 3 tyg pobawimy sie razem



O, koniecznie napisz jak te sukieneczki sie nadaja Najlepiej z fotkami. Te bluzeczki tez fajnie na zdjeciach wygladaja, ale wlasnie widac, ze cieniutki material.

U mnie tez rano byl mroz i do tego w pracy ogrzewanie siadlo Bosko. Na szczescie mialam swoj grzejniczek w bagazniku


Jakie to sie wydaje latwe i proste jak o tym piszesz Raz, dwa i gotowe. Oby w realu tez tak sprawnie poszlo

Gwiazda to coś czuje, ze w sobote ruszymy w miasto

te sukienki sa z takiej samej dzianiny jak sweterki - dość to cienkie ale nie przeswituje. Przymierze wieczorem i dam znac.

a co to - kaloryfera w bagażniku wozisz??


bo w sumie to proste wszystko tylko strasznie pracochłonne

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez KarolinaK

Gwiazdeczka J probuje ustalić z firma z firma transportującą zeby było miedzy 11 a 18 grudnia. Mowia ze to zabierze im kilka dni cały przewóz.



Postrzelam sobie tez troche . Ale ciii! .
Sushi u nas w Auchain zrobili takie stoisko gdzie Azjaci robią na biezaco i mozna wybrac sobie. A tam wlasnie moja koleżanka Tajka z kursu pracuje wiec chwile porozmawialysmy i wzięłam.
Dobre było!

Jasia koniecznie chwal sie sukieneczkami!
Mi sie przypomniało ze tez mam jedna ktora kupiłam w zeszłym roku w H&M w kropki i to za bezcen bo była akurat w promocji.

Karola u mnie w Auchan mają swieze sushi pakowane po 1 kawałku - każdy osobno zafoliowany. Nie próbowałam jeszcze - zawsze zamawiamy w restauracji jakies wielkie zestawy

ja jak pakowałam to tez strzelałam z folii, wiec tego...., normalka!

[*misia*]

dzień dobry, czytałam prawie na bieżąco, ale brakło mi weny do pisania, najchętniej to bym się położyła i pospała Mati mi dziś rano podopowiadał, żeby zadzwoniła do pracy i powiedziała, że mam chorobę lokomocyjną i nie mogę iść
Jasia super, że już jesteś prawie na finiszu ze swoim nowym lokum Meble w kuchni bardzo mi się podobają a szuflada nad pralką extra
Mag świetne te Wasze puzzle i super, że tak szybciutko udało się Wam je ułożyć i spędziliśmy wspólnie fajnie czas
Karola oj to teraz Cię czeka ciężki okres z tym całym pakowaniem, szykowaniem. Ale święta już w nowym domku tak? Czy na święta jedziecie do Polski czy do rodziny J?
Zapomniałam co miałam jeszcze napisać...

[gwiazdeczka26]

Napisane przez brzydula_81

tak,krócej...kończę wcześniej,ale armosfera i marudzenie niektorych mi się udziela

No tak, zawsze cos

Napisane przez KarolinaK

Gwiazdeczka J probuje ustalić z firma z firma transportującą zeby było miedzy 11 a 18 grudnia. Mowia ze to zabierze im kilka dni cały przewóz.



Postrzelam sobie tez troche . Ale ciii! .
Sushi u nas w Auchain zrobili takie stoisko gdzie Azjaci robią na biezaco i mozna wybrac sobie. A tam wlasnie moja koleżanka Tajka z kursu pracuje wiec chwile porozmawialysmy i wzięłam.
Dobre było!

Jasia koniecznie chwal sie sukieneczkami!
Mi sie przypomniało ze tez mam jedna ktora kupiłam w zeszłym roku w H&M w kropki i to za bezcen bo była akurat w promocji.

To akurat do swiat zdazycie sie troszke rozgoscic w nowym miejscu.

Sukienka z HM taka sweterkowa?

Tez uwielbiam folie babelkowa

Napisane przez yyahyoo

Gwiazda to coś czuje, ze w sobote ruszymy w miasto

te sukienki sa z takiej samej dzianiny jak sweterki - dość to cienkie ale nie przeswituje. Przymierze wieczorem i dam znac.

a co to - kaloryfera w bagażniku wozisz??

bo w sumie to proste wszystko tylko strasznie pracochłonne

Nigdy nie wiadomo co po malinach nam strzeli do glowy Ale nie zapominajcie, ze bedziemy w pizamkach

Noo, taki wiatraczek a'la farelke mam swoj, bo te pracowe co byly, to za kazdym razem po uzyciu przez ochrone wysiadaly i manager w koncu sie wkurzyl i powiedzial ze nie kupi nowych. Wiec kiedys kupilam sobie swoj i na szczescie nie zdazylam go po ostatniej zimie wyciagnac z bagaznika jeszcze

Napisane przez *misia*

dzień dobry, czytałam prawie na bieżąco, ale brakło mi weny do pisania, najchętniej to bym się położyła i pospała Mati mi dziś rano podopowiadał, żeby zadzwoniła do pracy i powiedziała, że mam chorobę lokomocyjną i nie mogę iść
Jasia super, że już jesteś prawie na finiszu ze swoim nowym lokum Meble w kuchni bardzo mi się podobają a szuflada nad pralką extra
Mag świetne te Wasze puzzle i super, że tak szybciutko udało się Wam je ułożyć i spędziliśmy wspólnie fajnie czas
Karola oj to teraz Cię czeka ciężki okres z tym całym pakowaniem, szykowaniem. Ale święta już w nowym domku tak? Czy na święta jedziecie do Polski czy do rodziny J?
Zapomniałam co miałam jeszcze napisać...

Misia skad ten spadek formy? Choroba lokomocyjna haha dobre

[yyahyoo]

Napisane przez brzydula_81

tak,krócej...kończę wcześniej,ale armosfera i marudzenie niektorych mi się udziela

tak własnie coś zauważyłam, ze Ci poziom optymizmu spadł ostatnio
naprawdę jest az tak źle w tej nowej pracy??

Napisane przez gwiazdeczka26

Nigdy nie wiadomo co po malinach nam strzeli do glowy Ale nie zapominajcie, ze bedziemy w pizamkach

Noo, taki wiatraczek a'la farelke mam swoj, bo te pracowe co byly, to za kazdym razem po uzyciu przez ochrone wysiadaly i manager w koncu sie wkurzyl i powiedzial ze nie kupi nowych. Wiec kiedys kupilam sobie swoj i na szczescie nie zdazylam go po ostatniej zimie wyciagnac z bagaznika jeszcze

a kto Irenom zabroni w piżamach po miescie szaleć?
Historia zna juz takie przypadki

aaa to widze, ze robisz taki porządek w bagazniku jak ja w środku lata miałam w bagazniku wielki zapas płynu do szyb do -22 stopni

[gosia261282]

A gdzie Mag? Znów układa

[magnolia79]

Bry dzień.
Dopiero kawka.
Mnie też wywialo do L i stowa nie moja. No ale mam likiera

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

Bry dzień.
Dopiero kawka.
Mnie też wywialo do L i stowa nie moja. No ale mam likiera

a coż tam upolowałas?? bo likierek to sporo mniej kosztuje

[brzydula_81]

Napisane przez yyahyoo

tak własnie coś zauważyłam, ze Ci poziom optymizmu spadł ostatnio
naprawdę jest az tak źle w tej nowej pracy??

siedzę na froncie i wszyscy do mnie idą na poczatku...pewne zmiany u klientow wymagaja kontaktu z ich opiekunem,kiedy ide do wlasciwej osoby to albo jej nie ma,albo zajeta jest..klient chce na już...i sie wscieka,grozi,ze wezmie pozamyka u nas wszystko....najczęściej ja obrywam od klientów właśnie

[gwiazdeczka26]

Napisane przez yyahyoo

a kto Irenom zabroni w piżamach po miescie szaleć?
Historia zna juz takie przypadki

aaa to widze, ze robisz taki porządek w bagazniku jak ja w środku lata miałam w bagazniku wielki zapas płynu do szyb do -22 stopni

To moja historia jeszcze takiego przypadku nie zna

Porzadki w bagazniku???? eeee nie widze potrzeby, wszystko sie moze przydac Plyn do szyb tez mam

Napisane przez magnolia79

Bry dzień.
Dopiero kawka.
Mnie też wywialo do L i stowa nie moja. No ale mam likiera

Likiera za stowe???

Napisane przez brzydula_81

siedzę na froncie i wszyscy do mnie idą na poczatku...pewne zmiany u klientow wymagaja kontaktu z ich opiekunem,kiedy ide do wlasciwej osoby to albo jej nie ma,albo zajeta jest..klient chce na już...i sie wscieka,grozi,ze wezmie pozamyka u nas wszystko....najczęściej ja obrywam od klientów właśnie

No niestety, wszyscy by chcieli wszystko zalatwiac na juz, odrazu. No ale z tym akurat chyba nic sie nie da zrobic

[yyahyoo]

Napisane przez brzydula_81

siedzę na froncie i wszyscy do mnie idą na poczatku...pewne zmiany u klientow wymagaja kontaktu z ich opiekunem,kiedy ide do wlasciwej osoby to albo jej nie ma,albo zajeta jest..klient chce na już...i sie wscieka,grozi,ze wezmie pozamyka u nas wszystko....najczęściej ja obrywam od klientów właśnie

hmmm... wydawało mi sie, ze miałas byc bardziej 'z tyłu' i kontrolować procedury?

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

a coż tam upolowałas?? bo likierek to sporo mniej kosztuje

No niestety wzięłam sweterek i 2 bluzki. Zaraz przymierze.

[brzydula_81]

Napisane przez yyahyoo

tak własnie coś zauważyłam, ze Ci poziom optymizmu spadł ostatnio
naprawdę jest az tak źle w tej nowej pracy??

a kto Irenom zabroni w piżamach po miescie szaleć?
Historia zna juz takie przypadki

ja ostatnio jestem świadkiem dziwnych obrazków,ostatnio w centrum miasta na ulicy widzialam faceta w szortach z golymi nogami i bez butow..kurtke mial,wiec nie wiem co mu sie stalo,wygladal normalnie..
dzis z kolei jak czekalam na przystanku na pociąg,szlabany byly opuszczone i samochody czekaly az podniosa i bedzie mozna przejechac,droga biegl jakis facet w dresie,a jako,ze nie mogl pobiec przez szlaban to sie zatrzymal i robil pompki na drodze..

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez yyahyoo

hmmm... wydawało mi sie, ze miałas byc bardziej 'z tyłu' i kontrolować procedury?

mam o tyle lepiej,ze nie mam planow sprzedazowych,jako jedyna....

[*misia*]

Brzudi przykro mi z powodu Twojej pracy bo w sumie dokonałaś zmiany by sobie poprawić sytuację, a nie wkurzać się w pracy na nowo
Mag pochwal się zdjęciami co tam ładnego upolowałaś?
Gwiazdko to fajnie, ze nie udało Ci się bagażnika uporządkować i farelki przenieść w inne miejsce, tak dziś jest jak znalazł.
A moje złe samopoczucie ma swoje medyczne wytłumaczenie ciąża w piątek byłam u doktorowej potwierdziła obecność fasolki w brzuchu także mogę Wam już o tym napisać.

[brzydula_81]

Napisane przez *misia*

Brzudi przykro mi z powodu Twojej pracy bo w sumie dokonałaś zmiany by sobie poprawić sytuację, a nie wkurzać się w pracy na nowo
[

dzięki Misia,w sumie grafikowo,finansowo i jesli chodzi o lokalizacje to poprawilam,niestety na to jak tu wszystko dziala nie mam wplywu..

[magnolia79]

Jasia mierzylas te swoje ciuchy? Sa ogromne
Juz trochę przesadzaja z tymi rozmiarami

[magnolia79]

Bluzeczki fajne. Ale sweter jest ogromny. Byly dwa rozdaje szarosci. Ja wzielam inny niz na zdjęciu. Moj jeest taki stalowy.

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

Bry dzień.
Dopiero kawka.
Mnie też wywialo do L i stowa nie moja. No ale mam likiera

Magu to Ty chyba cały karton tego likierku kupilas

Napisane przez brzydula_81

siedzę na froncie i wszyscy do mnie idą na poczatku...pewne zmiany u klientow wymagaja kontaktu z ich opiekunem,kiedy ide do wlasciwej osoby to albo jej nie ma,albo zajeta jest..klient chce na już...i sie wscieka,grozi,ze wezmie pozamyka u nas wszystko....najczęściej ja obrywam od klientów właśnie

Oj wiem co to znaczy jeste pierwsza wiec Ci sie obrywa. Wiesz ja mysle ze z czasem sie nauczysz to ignorować. Tak mi sie wydaje. Ja jak pracowałam w Fin to czesto tłumaczyłam miedzy pracownikiem fizycznym a jego przełożonym błędy tego pracownika, albo zwyczajne usterki czy przy zwolnieniach... Wiele razy to były bardzo ostre rozmowy, oboje panowie ostro na siebie naskakiwali. Pamietam ze strasznie ciezko mi było na początku bo oboje ta złość mowiac, kierowali na mnie najpier w nie na siebie bo ja byłam do przekazania tej informacji. Ale chyba jakos po kilku miesiącach odkryłam technikę ze nie patrzyłam na zadnego kiedy mowili do mnie tylko patrzyłam w podłogę. Koncentrowałam sie jedynie na wypowiedzi a nie na emocjach i bardzo szybko przeszło mnie to całkowicie obchodzić .
Mysle ze z czasem tez znajdziesz sobie takie rozwiazanie i przestaniesz przejmować sie ludźmi. Musisz tylko pamietać ze to wcale nie jest Twoja wina, a nerwy niech sobie psują sami.

Gwiazdka taka ta w kropki. Zapłaciłam za nia chyba 10€. Ona jest z takiej wełny jakby. Ciepła jak sweterek.a ta szara to moja ulubiona ale mam ja juz kilka dobrych lat. Przyjechała ze mna z Fin.

Cos sie u nas stało w urzędzie miasta po drugiej stronie ulicy koło mojego domu. Jak wrocilam z miasta to było pełno policji w mundurach. Chyba 4 auta. I karetka. I jak z psami wychodziłam to leżało ciało zawinięte w prześcieradła na chodniku. Chyba ktos zmarł. Ale nie wiem co sie stało...

[KarolinaK]

Napisane przez *misia*

Brzudi przykro mi z powodu Twojej pracy bo w sumie dokonałaś zmiany by sobie poprawić sytuację, a nie wkurzać się w pracy na nowo
Mag pochwal się zdjęciami co tam ładnego upolowałaś?
Gwiazdko to fajnie, ze nie udało Ci się bagażnika uporządkować i farelki przenieść w inne miejsce, tak dziś jest jak znalazł.
A moje złe samopoczucie ma swoje medyczne wytłumaczenie ciąża w piątek byłam u doktorowej potwierdziła obecność fasolki w brzuchu także mogę Wam już o tym napisać.

No teraz juz wszyscy wiedza dlaczego ten soczek ostatnio saczylas . Trzymaj sie dzielnie Misia i gratulacje!