Dotarłyśmy do końca - oczekujemy na brzdąca! Mamusie styczniowe 2016, cz. 10

[hariett]

Dzień dobry urodziłam wczoraj, dziękuję za kciuki Ostatecznie dostałam oxy bo skurcze były, a rozwarcie się nie zwiększało specjalnie. Poród był bardzo bolesny, bo miałam tylko bóle z krzyża, przy podłączonym ktg myślałam że padnę, ostatecznie wyprosiłam o ktg na stojąco, a zapis musiał być bo zielone wody plus oxy.
Mały wyszedł o 23:24 11.01, waży 4,6kg ( wg szpitalnego usg 3,8kg ale pomiar trudny, bo główka nisko była). 61 cm Huberta

[czarnulax]

Russian kciuki!!

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Hariett gratulacje!! jaki on duży, dzielna byłaś!

[bigcoffee]

Napisane przez hariett

Dzień dobry urodziłam wczoraj, dziękuję za kciuki Ostatecznie dostałam oxy bo skurcze były, a rozwarcie się nie zwiększało specjalnie. Poród był bardzo bolesny, bo miałam tylko bóle z krzyża, przy podłączonym ktg myślałam że padnę, ostatecznie wyprosiłam o ktg na stojąco, a zapis musiał być bo zielone wody plus oxy.
Mały wyszedł o 23:24 11.01, waży 4,6kg ( wg szpitalnego usg 3,8kg ale pomiar trudny, bo główka nisko była). 61 cm Huberta

Jaki klocuszek! Gratuluję.
To nam się porody sypią.

[kasia01987]

Napisane przez hariett

Dzień dobry urodziłam wczoraj, dziękuję za kciuki Ostatecznie dostałam oxy bo skurcze były, a rozwarcie się nie zwiększało specjalnie. Poród był bardzo bolesny, bo miałam tylko bóle z krzyża, przy podłączonym ktg myślałam że padnę, ostatecznie wyprosiłam o ktg na stojąco, a zapis musiał być bo zielone wody plus oxy.
Mały wyszedł o 23:24 11.01, waży 4,6kg ( wg szpitalnego usg 3,8kg ale pomiar trudny, bo główka nisko była). 61 cm Huberta

Wowww ale wielki! Gratulacje

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[kamilka]

HARIET ile wazy twoje dzieciątko o.O ? O matulu...

Aaa miałam pisać... IOLA Martynka mając 2 mies wazy tyle co twoje dzieciątko

RUSSIAN szerokiej drogi !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Jerzyczka]

Napisane przez hariett

Dzień dobry urodziłam wczoraj, dziękuję za kciuki Ostatecznie dostałam oxy bo skurcze były, a rozwarcie się nie zwiększało specjalnie. Poród był bardzo bolesny, bo miałam tylko bóle z krzyża, przy podłączonym ktg myślałam że padnę, ostatecznie wyprosiłam o ktg na stojąco, a zapis musiał być bo zielone wody plus oxy.
Mały wyszedł o 23:24 11.01, waży 4,6kg ( wg szpitalnego usg 3,8kg ale pomiar trudny, bo główka nisko była). 61 cm Huberta

Jaki duzy!!)))))
Gratulacje

Nie dam rady nadrobic tylu stron bo maluszek moj marudny..

Byla polozna i wazymy juz 4210 g czyli super przybral na moim mleczku

[kinga1701]

hariett gratulacje duży chłopak, ciężko było?

Russian powodzenia

[niezdara]

Hariett gratki widzisz, jednak do marca nie donosiłaś

[kinga1701]

Napisane przez Jerzyczka

Byla polozna i wazymy juz 4210 g czyli super przybral na moim mleczku

Proszę jak nam dzieciaczki ładne rosną. Jest już co nosić

[czarnulax]

Jerzyczka brawo!

[medeline]

HARRIET, o wow, kawał dziecięcia będziesz mieć co tulać

[czarnulax]

U mnie w szpitalu urodzaj. Gdyby nie to że jedna poszła na CC, a w między czasie inna do domu, to ta co dziś przyjechała nie miałaby gdzie leżeć

[ahnessy]

Napisane przez hariett

Dzień dobry urodziłam wczoraj, dziękuję za kciuki Ostatecznie dostałam oxy bo skurcze były, a rozwarcie się nie zwiększało specjalnie. Poród był bardzo bolesny, bo miałam tylko bóle z krzyża, przy podłączonym ktg myślałam że padnę, ostatecznie wyprosiłam o ktg na stojąco, a zapis musiał być bo zielone wody plus oxy.
Mały wyszedł o 23:24 11.01, waży 4,6kg ( wg szpitalnego usg 3,8kg ale pomiar trudny, bo główka nisko była). 61 cm Huberta

Hariett dzielna kobieto gratuluje
kawał chłopa ale ktos musi srednia podniesc bo w wiekszosci kruszynki sie nam rodza

[malwi89]

Hariett gratulacje Hubert taki wielki, podziwiam Cie za PSN.


Tydzien od porodu, a ze mnie 7 kg spadlo.

[Magdusiaaa]

Hariett gratulacje! Ale duży synek

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Czarnula pokaz swoją Polunie

[Nebula]

Napisane przez hariett

Dzień dobry urodziłam wczoraj, dziękuję za kciuki Ostatecznie dostałam oxy bo skurcze były, a rozwarcie się nie zwiększało specjalnie. Poród był bardzo bolesny, bo miałam tylko bóle z krzyża, przy podłączonym ktg myślałam że padnę, ostatecznie wyprosiłam o ktg na stojąco, a zapis musiał być bo zielone wody plus oxy.
Mały wyszedł o 23:24 11.01, waży 4,6kg ( wg szpitalnego usg 3,8kg ale pomiar trudny, bo główka nisko była). 61 cm Huberta

GratkI! Jaki duży chłopak

[kasia01987]

Napisane przez malwi89

Hariett gratulacje Hubert taki wielki, podziwiam Cie za PSN.


Tydzien od porodu, a ze mnie 7 kg spadlo.

I to jest piekne^^

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[lune1992]

Napisane przez hariett

Dzień dobry urodziłam wczoraj, dziękuję za kciuki Ostatecznie dostałam oxy bo skurcze były, a rozwarcie się nie zwiększało specjalnie. Poród był bardzo bolesny, bo miałam tylko bóle z krzyża, przy podłączonym ktg myślałam że padnę, ostatecznie wyprosiłam o ktg na stojąco, a zapis musiał być bo zielone wody plus oxy.
Mały wyszedł o 23:24 11.01, waży 4,6kg ( wg szpitalnego usg 3,8kg ale pomiar trudny, bo główka nisko była). 61 cm Huberta

Gratulacje, jaki duuuży

[ruda3d]

Napisane przez czarnulax

U mnie w szpitalu urodzaj. Gdyby nie to że jedna poszła na CC, a w między czasie inna do domu, to ta co dziś przyjechała nie miałaby gdzie leżeć

U nas też nie było miejsca dla rodzacych, masowo wpuszczali kogo mogli.

Napisane przez malwi89

Hariett gratulacje Hubert taki wielki, podziwiam Cie za PSN.


Tydzien od porodu, a ze mnie 7 kg spadlo.

U mnie dzisiaj już tylko 1,8 kg więcej niż przed ciąża.

Hariett gratki, wielkie to twoje dziecię.

[hariett]

No jest duży, jest położna wiedząc o przewidywanej wadze 3,8 mówiła już że jest duży i jestmu ciężko wychodzić, ciekawe co jakby znała masę rzeczywistą

Dzielni byli wszyscy wokoło, mnie jest siebie mega wstyd... Może nie krzyczałam jakoś bardzo, ale byłam przerażona bólem i leżeniem.

Wam też tyle krwi leciało? U mnie mówią że jest sporo ale pdzy tej wadze to normalne, a dziś mi wypadł mega skrzep... Jak ryba wielki, fuj. Ale macica się obkurcza i ponoć jest ok

[small_]

Wow Hariett ale duży chłopczyk gratulacje

[lune1992]

Uaoo ale sie wymęczyłas, współczuje. Ale na szczescie to juz za toba.
Mojakaren ta rwa boli od noszenia małego, ja sie schylam na przewijaku albo gdy go karmie 'pod gorke' bo za duzo mleka musze lezec i nagle widze ze za mocno leci ze zaraz sie zachlyśnie wiec podnosze sie tak szybko no i rwa wtedy boli. Jakbym tak polezała bez ruchu to by przeszło

W nocy tak mnie cyc bolał że az dreszcze miałam i czułam sie jakbym miala grype. Wzielam 2 paracetamole. Nawet pospałam pozniej co te 3 godz na 1,5h tak do 10.
Teraz czuje ze cyce sie oproznione a jedna boli jak dotykam tak pod spodem przykładam mrozonki, kapuste, troche ulgi daje.
Nie wiedziałam ze te kp jest tak uciążliwe...

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez hariett

No jest duży, jest położna wiedząc o przewidywanej wadze 3,8 mówiła już że jest duży i jestmu ciężko wychodzić, ciekawe co jakby znała masę rzeczywistą

Dzielni byli wszyscy wokoło, mnie jest siebie mega wstyd... Może nie krzyczałam jakoś bardzo, ale byłam przerażona bólem i leżeniem.

Wam też tyle krwi leciało? U mnie mówią że jest sporo ale pdzy tej wadze to normalne, a dziś mi wypadł mega skrzep... Jak ryba wielki, fuj. Ale macica się obkurcza i ponoć jest ok

Mi bardzo duzo leciało po porodzie dostałam 2 kroplowki i kazali wypic 3l wody.
Ale dzielna jestes
I co pisałas jakies oswiadczenie o nieszczepiniu?

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Mam patent na to aby mały szybko zasnął jak sie męczy, wierzga
Stawiam wózek w kuchni pod okapem i włączam tą wichure
Polecam

[magda1706]

Napisane przez hariett

Dzień dobry urodziłam wczoraj, dziękuję za kciuki Ostatecznie dostałam oxy bo skurcze były, a rozwarcie się nie zwiększało specjalnie. Poród był bardzo bolesny, bo miałam tylko bóle z krzyża, przy podłączonym ktg myślałam że padnę, ostatecznie wyprosiłam o ktg na stojąco, a zapis musiał być bo zielone wody plus oxy.
Mały wyszedł o 23:24 11.01, waży 4,6kg ( wg szpitalnego usg 3,8kg ale pomiar trudny, bo główka nisko była). 61 cm Huberta

Gratulacje
O mamuniu jakie wielkie chłopisko To już w ciuszki 56 nie ma co ubierać Największy na wątku!

Napisane przez niezdara

Hariett gratki widzisz, jednak do marca nie donosiłaś

Patrząc po wadze małego może to i lepiej

[kasia01987]

Napisane przez lune1992

Uaoo ale sie wymęczyłas, współczuje. Ale na szczescie to juz za toba.
Mojakaren ta rwa boli od noszenia małego, ja sie schylam na przewijaku albo gdy go karmie 'pod gorke' bo za duzo mleka musze lezec i nagle widze ze za mocno leci ze zaraz sie zachlyśnie wiec podnosze sie tak szybko no i rwa wtedy boli. Jakbym tak polezała bez ruchu to by przeszło

W nocy tak mnie cyc bolał że az dreszcze miałam i czułam sie jakbym miala grype. Wzielam 2 paracetamole. Nawet pospałam pozniej co te 3 godz na 1,5h tak do 10.
Teraz czuje ze cyce sie oproznione a jedna boli jak dotykam tak pod spodem przykładam mrozonki, kapuste, troche ulgi daje.
Nie wiedziałam ze te kp jest tak uciążliwe...

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------



Mi bardzo duzo leciało po porodzie dostałam 2 kroplowki i kazali wypic 3l wody.
Ale dzielna jestes
I co pisałas jakies oswiadczenie o nieszczepiniu?

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Mam patent na to aby mały szybko zasnął jak sie męczy, wierzga
Stawiam wózek w kuchni pod okapem i włączam tą wichure
Polecam

Cenne info^^ a co do kp myślimy pozytywnie unormuje się w końcu wszystko

Napisane przez magda1706

Gratulacje
O mamuniu jakie wielkie chłopisko To już w ciuszki 56 nie ma co ubierać Największy na wątku!



Patrząc po wadze małego może to i lepiej

Pierwszy w kolejce to najwiekszy^^

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Eee nie Harriet na 5 miała termin^^ się mi poknocilo

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[tygrysek83]

Hariett, nie bede orginalna, ale duże dziecko!!! Gratulacje bo niejedna by poległa.

Martwi mnie że znów idą mrozy bo nie wiem co ze spacerkami jak bedzie ponizej -5. Tyle jest teorii.

[malwi89]

Napisane przez tygrysek83

Hariett, nie bede orginalna, ale duże dziecko!!! Gratulacje bo niejedna by poległa.

Martwi mnie że znów idą mrozy bo nie wiem co ze spacerkami jak bedzie ponizej -5. Tyle jest teorii.

Tygrysek spacerowac, dziecko musi tez nabrac odpornosci. Nawet lepszy mroz niz taka do pogoda na plusie i deszcz.

[kasia01987]

My też mamy pierwszy spacer przed sobą dopiero

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[tygrysek83]

Napisane przez malwi89

Tygrysek spacerowac, dziecko musi tez nabrac odpornosci. Nawet lepszy mroz niz taka do pogoda na plusie i deszcz.

I chyba tak bede bo inaczej zanudzę sie w domu.

[viki1988]

Napisane przez iola14

Magda urodziła się o 2.14 2840g i 51cm na porodowce spędziłam 20 minut, tyle jeśli chodzi o czekanie na regularne skurcze

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

super, jak się czujecie?

Napisane przez uaoo

Minimalnie, ale najważniejsze, że nie rośnie. Teraz ją obserwuje.

Ciężki I to nie jest prawda, że drugi poród jest łatwiejszy. Jest szybszy, ale bardziej bolesny. Miałam indukcje porodu.

Oksytocyna nie działała na mnie, więc przebili mi pęcherz, no bo ile razy można. Pochodziłam, pogadałam, posiedziałam na piłce i zaczęły się skurcze. Regularne co 3 minuty. Poszłam pod prysznic z tż, wyszłam ból jeszcze gorszy. Nie byłam w stanie chodzić. Skakanie na piłce sprawiało, że ból był jeszcze gorszy. Opierałam się o drabinki, tż masował krzyż. Nic nie dało. Usiadłam na brzegu łóżku, nogi niżej, skrzyżowane. Położna przyszła i mówi oddychaj, oddychaj, oddychaj. Gdyby nie ona nie oddychałabym tak jak należy i ból byłby jeszcze gorszy. I tak 10 skurczy, potem 5, potem zaczęłam przeklinać, przepraszać, mówiłam, że nie dam rady, błagałam o coś przeciwbólowego, odłączyli oksy, dostałam dożylnie paracetamol. W tym momencie ból był jeszcze gorszy, zaczęłam się szarpać z łóżkiem, mówię, że nie miałam lewatywy, że chce do toalety, patrzą faktycznie jelita zapchane, robiły wszystko bym się opróżniła ale to nic nie dało, a przez to mnie bolało jeszcze gorzej.
Położne stwierdziły, że rodzimy. No dobra, ale ja nie czułam skurczy partych. Wypychałam ją na sucho, bez skurczy, byle tylko wypchać. I to trwało w nieskończoność.
Główka wyszła, reszta nie chce. Zmiana powietrza i dalej, zmiana powietrza i dalej, jeszcze kilka razy i jest! Udało się. Okazało się, że mała jest bardzo szeroka, dlatego nie potrafiłam jej wyprzeć. Położna mówi, że mam twarz całą w wybroczynach, mała również. To jest od złego parcia.

Dzięki bogu, położna mnie nacięła inaczej nie chce myśleć jak by się to mogło skończyć. Leżałam dwie godziny jeszcze na sali z ulgą, że już po wszystkim.

Po dwóch godzinach nie byłam w stanie się podnieść z łóżka, mroczki przed oczami, kręciło się w głowie, nic nie słyszałam tylko szum w uszach. Zawieźli mnie, więc na łóżku do sali poporodowej. Później było kilka podejść, żebym wstała.. wieczorem, w nocy, nad ranem ale ciągle to samo. Położna stwierdziła, że chyba trzeba będzie przetaczać krew, a ja wielkie oczy, bo nie wiedziałam jak to się odbywa. Straciłam dużo krwi, mam dużą anemię, wykupiłam już tabletki, więc powinno być później ok.

Aleee się rozpisałam.

ale i tak super że mała już z Wami i w domu jesteście swoją drogą nie przyczaili szybciej że tyle krwi straciłaś?

Napisane przez czarnulax

Nebula u mnie takie co 10-15 minut były koło 19, ale one prawie nie bolały, takie po prostu nie miłe uczucie. Już takie miewalam na wcześniejszym etapie ciąży. Więc stwierdziłam poród? Eee nie. Za jakieś 2h już miałam skurcze co jakieś 3-4 minuty. Dalej mało bolały, takie mocniejsze @, więc mówię do męża, żebyśmy dalej film oglądali, nic się nie dzieje. W momencie jak mówię zbieramy się, zaczęła się jazda. Szybko do samochodu. Nie wiem jak szybko bym urodziła gdyby nie CC. Jedna by się meczyla jeszcze, inna rach ciach i po krzyku pewnie.

Czarna, a mogę spytać czemu się skończyło CC skoro taką ładną akcje miałaś? nie było rozwarcia? czy dlaczego?

Ja dziś zakupiłam stanik do karmienia , o taki : https://sklep.alles.pl/produkt,mama-...zarny,738.html jedyny w moim rozmiarze 65J no jeszcze ewentualnie był taki zupełnie nieusztywniany ale jak mam dawać 2 stówy za stanik który może i wizualnie jest ładny ale nic biustu nie trzyma to chyba kogoś powaliło

[ahnessy]

Napisane przez hariett

Dzielni byli wszyscy wokoło, mnie jest siebie mega wstyd... Może nie krzyczałam jakoś bardzo, ale byłam przerażona bólem i leżeniem.

Wam też tyle krwi leciało? U mnie mówią że jest sporo ale pdzy tej wadze to normalne, a dziś mi wypadł mega skrzep... Jak ryba wielki, fuj. Ale macica się obkurcza i ponoć jest ok

nie przesadzaj Hariett w koncu to ty urodziłaś dziecko o 1 kg wieksze niz przewidywali wiec nikt inny tylko ty byłaś najdzielniejsza

to oni tam zagladają, do tych podkładów? o masakra.....

Napisane przez lune1992

I co pisałas jakies oswiadczenie o nieszczepiniu?


Mam patent na to aby mały szybko zasnął jak sie męczy, wierzga
Stawiam wózek w kuchni pod okapem i włączam tą wichure
Polecam

Hariett podłączam się do pytania, jak z tymi szczepieniami?
Lune spryciula