Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Dom, mieszkanie, nieruchomości

Notka

Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-01-14, 09:10   #1
Anabe11e
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 50

Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu


Cześć,
mam pytanie bo nie wiem za bardzo co robić. Wynajmuję mieszkanie od 4 miesięcy. Nie jest to nowe mieszkanie tylko takie, w którym właścicielka mieszkała wcześniej. Ostatnio przestało działać jedno gniazdko, zawołałam fachowca który powiedział że cała ta instalacja była skopana, jakiś laik to robił bo jak odłączył jedną fazę z gniazdka to zaczęły się światła świecić itp. Na szczęście wziął tylko 50 zł za naprawę. Jest też druga sprawa, ciepła woda w wannie, leci bardzo słabo, i w dodatku żeby ją zakręcić trzeba kręcić kurkiem 30 razy (nie przesadzam, kiedyś liczyłam;/) Boję się że ta naprawa będzie bardziej kosztowna. Nie zepsułam nic celowo tylko nagle z dnia na dzień to się stało, stąd moje pytanie czy właściciel mieszkania odda mi pieniądze za taką naprawę, czy ja jako najemca pokrywam koszta naprawy instalacji elektrycznej i dopływu wody? Co miesiąc płacę niemałe pieniądze za wynajem, więc mam nadzieję że właściciel mieszkania zapłaci za naprawę z tych pieniędzy? Czy raczej ja tego używam więc ja muszę zapłacić? Mam dylemat...
Anabe11e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 10:00   #2
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Nie miej nadziei, tylko:
1. przeczytaj dokładnie umowę najmu
2. porozmawiaj z właścicielem mieszkania i ustalcie kto pokrywa koszty i za co.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 11:12   #3
Anabe11e
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 50
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

No cóż, w umowie najmu mam tylko dwa punktu, pierwszy mówi o tym że mam obowiązek informować właścicielkę o konieczności przeprowadzania napraw, które ją obciążają. Ciekawe co się zalicza do takich napraw. I drugi punkt mówi że jestem zobowiązana do dokonania napraw na własny koszt aby zachować przedmiot najmu w stanie niepogorszonym. Właścicielka sama nie wie, kręci nosem i nie powiedziała nic konkretnego. Dlatego chciałam się kogoś poradzić kto może był w podobnej sytuacji.
Anabe11e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 11:16   #4
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Anabe11e Pokaż wiadomość
No cóż, w umowie najmu mam tylko dwa punktu, pierwszy mówi o tym że mam obowiązek informować właścicielkę o konieczności przeprowadzania napraw, które ją obciążają. Ciekawe co się zalicza do takich napraw. I drugi punkt mówi że jestem zobowiązana do dokonania napraw na własny koszt aby zachować przedmiot najmu w stanie niepogorszonym. Właścicielka sama nie wie, kręci nosem i nie powiedziała nic konkretnego. Dlatego chciałam się kogoś poradzić kto może był w podobnej sytuacji.
Akurat jeśli chodzi o wytłuszczone, trzeba było spytać w momencie podpisywania umowy - a ja bym wręcz poprosiła o ich wyszczególnienie i dopisanie w formie osobnej klauzuli/ aneksu.

Normalne, ze właścicielka teraz "kręci nosem" skoro nie sprecyzowała tego w umowie to teraz będzie wolała obciążyć kosztami lokatora niż sama je ponosić.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 11:27   #5
Anabe11e
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 50
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Uwierz mi, że przy podpisywaniu umowy nikt nie myśli, że coś się będzie psuło i ciężko przewidzieć jakie elementy mogą wymagać naprawy żeby każdą śrubkę wpisywać do aneksu/klauzuli. No ale przynajmniej mam nauczkę na przyszłość.
Pytanie teraz czy ona może mnie obciążać tymi kosztami. Jak trzeba będzie wymienić całą baterię w łazience i ja to zrobię na własny koszt to co, przy przeprowadzce mogę sobie ją zabrać? Zawsze myślałam, że to właściciel mieszkania powinien dbać o to żeby wszystkie instalacje były sprawne. Nie wiem jak się teraz z nią dogadać, bo wątpię żeby hydraulik mi wystawił paragon z którym pójdę do właścicielki...
Anabe11e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 11:36   #6
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Anabe11e Pokaż wiadomość
Uwierz mi, że przy podpisywaniu umowy nikt nie myśli, że coś się będzie psuło i ciężko przewidzieć jakie elementy mogą wymagać naprawy żeby każdą śrubkę wpisywać do aneksu/klauzuli. No ale przynajmniej mam nauczkę na przyszłość.
Pytanie teraz czy ona może mnie obciążać tymi kosztami. Jak trzeba będzie wymienić całą baterię w łazience i ja to zrobię na własny koszt to co, przy przeprowadzce mogę sobie ją zabrać? Zawsze myślałam, że to właściciel mieszkania powinien dbać o to żeby wszystkie instalacje były sprawne. Nie wiem jak się teraz z nią dogadać, bo wątpię żeby hydraulik mi wystawił paragon z którym pójdę do właścicielki...
1. Oczywiscie ze moze.
2. Nie musi, to jego dobra wola i zapis w umowie.
3. A jak zamierzasz niby wyniesc kable lub rury?
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 11:42   #7
Anabe11e
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 50
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

No tak tylko jeden z zapisów umowy brzmi "Najemca zobowiązany jest poinformować wynajmującą niezwłocznie o konieczności przeprowadzenia napraw i innych czynności które zgodnie z obowiązującymi przepisami obciążają wynajmującą". Dlatego nie wiem już kto ma za to zapłacić.
Nie mówię o rurach ani kablach tylko o baterii łazienkowej i to bardziej w formie żartu było...
Anabe11e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-01-14, 19:22   #8
Ennyo
Raczkowanie
 
Avatar Ennyo
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 110
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Zadziwiające, że w ogóle masz umowę, biorąc pod uwagę mentalność naszego społeczeństwa...
Musisz powiedzieć właścicielce co dokładnie jest do wymiany i zapytać wprost kto ma za to zapłacić.
Sama wynajmuję mieszkanie od dwóch lat i za własne pieniądze wymieniłam rurkę i słuchawkę prysznicową, kurki baterii, ale gdy po wymianie rur w całej kamienicy woda z kranu leciała kropelkami to zawiadomiłam właścicieli i to oni wezwali fachowca i zapłacili za usługę. Ale ja jestem zapewne w grupie nielicznych najemców, którzy trafili na porządnych właścicieli, a nie chciwych kamieniczników, czy ludzi za których spłaca się kredyt
Wyposażenie mieszkania zużywa się, niestety ten ciąg przyczynowo-skutkowy przez wynajmujących najczęściej odbierany jest jako zniszczenie/zdewastowanie przez najemcę.
Ennyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-14, 22:29   #9
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Znajdź sobie ustawę o ochronie lokatorów. Tam jest wszystko rozpisane i nie ma sensu tego przepisywać do umów - chyba że ktoś ustala inaczej i np. bierze na siebie jako właściciel mieszkania więcej. Pani właścicielka pewnie ściągnęła wzór umowy z internetu i sama do końca nie ogarnęła a pewnie była porada żeby tak napisać bo inaczej lokatorzy będą zgłaszać usterki typu przepaliła mi się żarówka proszę wymienić

Art. 6a. 1. Wynajmujący jest obowiązany do zapewnienia sprawnego działania
istniejących instalacji i urządzeń związanych z budynkiem umożliwiających najemcy
korzystanie z wody, paliw gazowych i ciekłych, ciepła, energii elektrycznej,
dźwigów osobowych oraz innych instalacji i urządzeń stanowiących wyposażenie
lokalu i budynku określone odrębnymi przepisami.
2. W razie oddania w najem lokalu opróżnionego przez dotychczasowego
najemcę, wynajmujący jest obowiązany wymienić zużyte elementy wyposażenia
lokalu.
3. Do obowiązków wynajmującego należy w szczególności:
1) utrzymanie w należytym stanie, porządku i czystości pomieszczeń i urządzeń
budynku, służących do wspólnego użytku mieszkańców, oraz jego otoczenia;
2) dokonywanie napraw budynku, jego pomieszczeń i urządzeń, o których mowa
w pkt 1, oraz przywrócenie poprzedniego stanu budynku uszkodzonego,
niezależnie od przyczyn, z tym że najemcę obciąża obowiązek pokrycia strat
powstałych z jego winy;
3) dokonywanie napraw lokalu, napraw lub wymiany instalacji i elementów
wyposażenia technicznego w zakresie nieobciążającym najemcy, a zwłaszcza:
a) napraw i wymiany wewnętrznych instalacji: wodociągowej, gazowej i
ciepłej wody – bez armatury i wyposażenia
, a także napraw i wymiany
wewnętrznej instalacji kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania wraz z
grzejnikami, instalacji elektrycznej, anteny zbiorczej – z wyjątkiem
osprzętu
,
b) wymiany pieców grzewczych, stolarki okiennej i drzwiowej oraz podłóg,
posadzek i wykładzin podłogowych, a także tynków.

Art. 6b. Najemca jest obowiązany utrzymywać lokal oraz pomieszczenia, do
używania których jest uprawniony, we właściwym stanie technicznym i higienicznosanitarnym
określonym odrębnymi przepisami oraz przestrzegać porządku
domowego. Najemca jest także obowiązany dbać i chronić przed uszkodzeniem lub
dewastacją części budynku przeznaczone do wspólnego użytku, jak dźwigi osobowe,
klatki schodowe, korytarze, pomieszczenia zsypów, inne pomieszczenia gospodarcze
oraz otoczenie budynku.
2. Najemcę obciąża naprawa i konserwacja:
1) podłóg, posadzek, wykładzin podłogowych oraz ściennych okładzin
ceramicznych, szklanych i innych;
2) okien i drzwi;
3) wbudowanych mebli, łącznie z ich wymianą;
4) trzonów kuchennych, kuchni i grzejników wody przepływowej (gazowych,
elektrycznych i węglowych), podgrzewaczy wody, wanien, brodzików, mis
klozetowych, zlewozmywaków i umywalek wraz z syfonami, baterii i zaworów
czerpalnych oraz innych urządzeń sanitarnych, w które lokal jest wyposażony,
łącznie z ich wymianą
;
5) osprzętu i zabezpieczeń instalacji elektrycznej, z wyłączeniem wymiany
przewodów
oraz osprzętu anteny zbiorczej;
6) pieców węglowych i akumulacyjnych, łącznie z wymianą zużytych elementów;
7) etażowego centralnego ogrzewania, a w przypadku gdy nie zostało ono
zainstalowane na koszt wynajmującego, także jego wymiana;
8) przewodów odpływowych urządzeń sanitarnych aż do pionów zbiorczych, w
tym niezwłoczne usuwanie ich niedrożności;
9) innych elementów wyposażenia lokalu i pomieszczeń przynależnych przez:
a) malowanie lub tapetowanie oraz naprawę uszkodzeń tynków ścian i
sufitów,
b) malowanie drzwi i okien, wbudowanych mebli, urządzeń kuchennych,
sanitarnych i grzewczych.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-15, 07:54   #10
Anabe11e
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 50
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

O, dzięki Julianna, ja sprawdzałam KC, ale tam było napisane bardzo ogólnikowo. Czyli ja mam jej wymienić ten 20-letni kran zgodnie z ustawą. No szkoda. Ciekawe ile mnie wyniesie ta naprawa i ile tam jeszcze pomieszkam.
Ja jej nigdy nie wzywałam do "przepalonej żarówki", sama wymieniam takie rzeczy, ale kran wydaje mi się poważniejszą sprawą tym bardziej że ta usterka na pewno wynika z wieloletniego zużycia a nie przez moje 4-miesięczne użytkowanie. Zresztą było u mnie już dwóch hydraulików w ciągu ostatnich dwóch dni i żaden nie podjął się zadania. Jeden z nich powiedział, że widać że coś było przy tym kranie majstrowane (ja oczywiście tego nie dotykałam). Koniec końców dalej jestem bez ciepłej wody w wannie.
Anabe11e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-18, 10:05   #11
Anabe11e
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 50
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Update: nie trzeba było wymieniać kranu, tylko głowicę. W końcu znalazłam hydraulika który mi to zrobił, wziął 100zł więc nie będę nawet ścigać właścicielki za to (chociaż nadal uważam że to nie do końca sprawiedliwe). Pozdrawiam
Anabe11e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-18, 18:09   #12
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

W przyszłości dbaj o to żeby spisać protokół przy przekazaniu mieszkania. Wynajmuje się na dość długo więc godzina lub dwie nikogo nie zbawi Odkręcaj wodę, kurki w gazówce, sprawdź gniazdka elektryczne. Podobnie z meblami, wszystko można otworzyć, zobaczyć czy łóżka nie są zarwane, drzwi od szafy wyrwane a okleina nie odpada. I wpisuj do protokołu jest coś jest nie tak jak powinno. Warto też porobić zdjęcia żeby nie było niedomówień przy wyprowadzce.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-19, 08:54   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
W przyszłości dbaj o to żeby spisać protokół przy przekazaniu mieszkania. Wynajmuje się na dość długo więc godzina lub dwie nikogo nie zbawi Odkręcaj wodę, kurki w gazówce, sprawdź gniazdka elektryczne. Podobnie z meblami, wszystko można otworzyć, zobaczyć czy łóżka nie są zarwane, drzwi od szafy wyrwane a okleina nie odpada. I wpisuj do protokołu jest coś jest nie tak jak powinno. Warto też porobić zdjęcia żeby nie było niedomówień przy wyprowadzce.
Oj tak. Przekonałam się kiedyś na własnej skórze jakie to ważne.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-19, 10:26   #14
Frezja4455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

A moze uadloby sie porozmawiac tak po ludzku z wlascicielka ze do naprawy jest to i tamto i moze koszty pokryjecie na pol?? Moze ma troche godnosci i poniesie czesc kosztow. Jesli sie nie zgodzi, ja bym porobila zdjecia, spisala co jeszcze ewentualnie jest "na granicy zycia i smierci i potem wlasnie z kazda "zarowka" do niej chodzila...oczywiscie zarowka to przenosnia, ale chodzi o kazda ☠☠☠☠☠☠☠e... Jesli wiesz ze nie bedziesz miszkac tam dlugo to mysle ze nie warto inwestowac w nie swoje bo nikt Ci tego nie zwroci... Pamietaj tez zeby po opuszczeniu mieszkania porobic conajmniej zdjecia bo potem wlascicielka bedzie jeszcze gotowa Ci wmowic ze cos zepsulas i obciazy Cie kosztami :/ Rozni sa ludzie, a moze akurat z ta kobieta da sie dogadac ...
Frezja4455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-19, 13:39   #15
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Frezja4455 Pokaż wiadomość
A moze uadloby sie porozmawiac tak po ludzku z wlascicielka ze do naprawy jest to i tamto i moze koszty pokryjecie na pol?? Moze ma troche godnosci i poniesie czesc kosztow. Jesli sie nie zgodzi, ja bym porobila zdjecia, spisala co jeszcze ewentualnie jest "na granicy zycia i smierci i potem wlasnie z kazda "zarowka" do niej chodzila...oczywiscie zarowka to przenosnia, ale chodzi o kazda ☠☠☠☠☠☠☠e... Jesli wiesz ze nie bedziesz miszkac tam dlugo to mysle ze nie warto inwestowac w nie swoje bo nikt Ci tego nie zwroci... Pamietaj tez zeby po opuszczeniu mieszkania porobic conajmniej zdjecia bo potem wlascicielka bedzie jeszcze gotowa Ci wmowic ze cos zepsulas i obciazy Cie kosztami :/ Rozni sa ludzie, a moze akurat z ta kobieta da sie dogadac ...
A co to ma wspolnego z godnoscia? Skoro nie ma punktu w umowie to uczciwosc nakazuje placic temu kto uzytkuje. Mialam raz takich studencikow na mieszkaniu co to chodzili z kazda ☠☠☠☠☠☠☠a. Prosze ja ich bardzo posluchalam, wskazalam jak debilowi gdzie jest punkt w umowie mowiacy kto pokrywa koszty i zamknelam drzwi, bo nie bede czasu na pajacow trafic. Ich wina, ich konsekwencje ze nie czytali umowy
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-19, 17:01   #16
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Frezja4455 Pokaż wiadomość
A moze uadloby sie porozmawiac tak po ludzku z wlascicielka ze do naprawy jest to i tamto i moze koszty pokryjecie na pol?? Moze ma troche godnosci i poniesie czesc kosztow. Jesli sie nie zgodzi, ja bym porobila zdjecia, spisala co jeszcze ewentualnie jest "na granicy zycia i smierci i potem wlasnie z kazda "zarowka" do niej chodzila...oczywiscie zarowka to przenosnia, ale chodzi o kazda ☠☠☠☠☠☠☠e... Jesli wiesz ze nie bedziesz miszkac tam dlugo to mysle ze nie warto inwestowac w nie swoje bo nikt Ci tego nie zwroci... Pamietaj tez zeby po opuszczeniu mieszkania porobic conajmniej zdjecia bo potem wlascicielka bedzie jeszcze gotowa Ci wmowic ze cos zepsulas i obciazy Cie kosztami :/ Rozni sa ludzie, a moze akurat z ta kobieta da sie dogadac ...
Przeczytaj co wkleiłam i wtedy pisz. Jeśli właściciel chce może wziąć na siebie więcej ale nie musi. Kobieta od której wynajmuje mieszkanie autorka nie wzięła. Nie ma to nic wspólnego z "odrobiną godności". Trucie dupy i robienie na złość poskutkuje co najwyżej nieprzedłużeniem umowy i ciężkim rozliczeniem kaucji
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-19, 19:58   #17
Zadie77
Raczkowanie
 
Avatar Zadie77
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 45
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Umowa, umowa, umowa, wszystko powinno być w umowie, inaczej może być różnie. No chyba, że ma się właścicielem mieszkania dobre relacje. My wynajmowaliśmy mieszkanie kilka lat i zdecydowaną większość usterek właściciel wziął na siebie, no ale to było mieszkanie wynajmowane po lekkiej znajomości. Ja tylko płaciłam za stłuczony klosz lampy, ale to była ewidentnie moja wina. Jeśli popsuł się kran, zamek w drzwiach - wszystko było na koszt właściciela. Jak dla mnie - tak to powinno być normalnie, ale wiadomo, że bywa różnie, więc dlatego najlepiej na wstępie określić to w umowie.

Edytowane przez Zadie77
Czas edycji: 2016-01-19 o 20:03
Zadie77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-19, 20:40   #18
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Takie to piękne że każdy chce korzystać z praw lokatorów ale gdy mowa o obowiązkach to nagle a czemu właściciel nie weźmie tego na siebie
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-19, 20:57   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Takie to piękne że każdy chce korzystać z praw lokatorów ale gdy mowa o obowiązkach to nagle a czemu właściciel nie weźmie tego na siebie
Bo nie od dzisiaj wiadomo, że właściciele się tuczą na krwi biednych lokatorów, spłacają sobie kredyty za ich kasę i w ogóle rozbój w biały dzień, bo lepiej kupić własne.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-20, 07:34   #20
Anabe11e
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 50
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Odnośnie mojej umowy to w protokole były tylko wyszczególnione wszystkie meble z mieszkania (przy czym właścicielka już po podpisaniu umowy wykreśliła sobie długopisem i zabrała z mieszkania stół ). Nie narzekam na moją właścicielkę, ale wg mnie niektóre rzeczy, mimo że są określone prawnie, nie mają za bardzo sensu. Jeśli trzeba coś naprawić (a nie zostało popsute przez lokatora) to lepiej już zrobić to kosztem pieniędzy które i tak właściciel dostaje do ręki (najczęściej nieopodatkowane), a które zostaną przecież w mieszkaniu i wpłyną na jego standard/możliwość użytkowania przez kogokolwiek.
Ja gdybym komuś wynajmowała mieszkanie i popsułyby się grzejniki czy piekarnik to nie wymagałabym żeby lokator płacił za naprawę/wymianę bo to niedorzeczne. To moje mieszkanie i to ja powinnam zapewniać dostęp do grzejników, piekarnika czy wody. Tak samo mówił każdy hydraulik, który był u mnie na naprawie. Ale takie mamy prawo dlatego zapłaciłam i nie ciągnęłam tematu z właścicielką.
Anabe11e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-20, 09:27   #21
Frezja4455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 21
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Przeczytaj co wkleiłam i wtedy pisz. Jeśli właściciel chce może wziąć na siebie więcej ale nie musi. Kobieta od której wynajmuje mieszkanie autorka nie wzięła. Nie ma to nic wspólnego z "odrobiną godności". Trucie dupy i robienie na złość poskutkuje co najwyżej nieprzedłużeniem umowy i ciężkim rozliczeniem kaucji
Mimo wszystko porozmawiac zawsze warto...zapytac nic nie kosztuje Przeczytalam teraz dokladnie co wkleilas, ale mysle ze nie kazdy zna te przepisy i warto bylo zapytac wlascicielki nawet gdy przywidywana odpowiedz to NIE
Frezja4455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-20, 16:10   #22
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Anabe11e Pokaż wiadomość
Odnośnie mojej umowy to w protokole były tylko wyszczególnione wszystkie meble z mieszkania (przy czym właścicielka już po podpisaniu umowy wykreśliła sobie długopisem i zabrała z mieszkania stół ). Nie narzekam na moją właścicielkę, ale wg mnie niektóre rzeczy, mimo że są określone prawnie, nie mają za bardzo sensu. Jeśli trzeba coś naprawić (a nie zostało popsute przez lokatora) to lepiej już zrobić to kosztem pieniędzy które i tak właściciel dostaje do ręki (najczęściej nieopodatkowane), a które zostaną przecież w mieszkaniu i wpłyną na jego standard/możliwość użytkowania przez kogokolwiek.
Ja gdybym komuś wynajmowała mieszkanie i popsułyby się grzejniki czy piekarnik to nie wymagałabym żeby lokator płacił za naprawę/wymianę bo to niedorzeczne. To moje mieszkanie i to ja powinnam zapewniać dostęp do grzejników, piekarnika czy wody. Tak samo mówił każdy hydraulik, który był u mnie na naprawie. Ale takie mamy prawo dlatego zapłaciłam i nie ciągnęłam tematu z właścicielką.
Hydraulik ekspertem ds. prawa.

Właściciele są i tak wystarczająco pokrzywdzeni przez przepisy. Jeśli nie mają umowy o najem okazjonalny nie mogą wykopać ścierwa które nie płaci i któremu dawno wygasła umowa, nielegalne jest wejście mu do mieszkania czy wymiana zamków, albo nawet odcięcie mediów za które nie płaci. W dodatku niska kultura najmu w Polsce wiąże się często z pretensjami o to że wpłacić trzeba kaucję... pomijając że typowa jednomiesięczna kaucja to kwota za jaką nie pokryje się zwykle nawet strat w wyposażeniu ruchomym nie mówiąc o grubszych sprawach.

Nie przesadzałabym też z tym że na pewno nie jest to kasa opodatkowana. Na wielu forach jedyną radą jest "pogróź właścicielowi skarbówką" i później wielkie rozczarowanie że właściciel wynajmuje mieszkanie w stu procentach legalnie i odprowadza podatki i nic więcej nie można w danej sprawie wymyślić. Szczególnie że podatek nie jest drastycznie duży

Jeżeli będziesz kiedyś wynajmować mieszkanie to zrobisz po swojemu. Owszem o dobrego lokatora warto dbać i można pójść mu na rękę. Tyle że można a nie trzeba.

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Frezja4455 Pokaż wiadomość
Mimo wszystko porozmawiac zawsze warto...zapytac nic nie kosztuje Przeczytalam teraz dokladnie co wkleilas, ale mysle ze nie kazdy zna te przepisy i warto bylo zapytac wlascicielki nawet gdy przywidywana odpowiedz to NIE
Właścicielka raczej zna skoro nie brała się do naprawy. Zapytać można ale jeśli miałoby to być pytanie w tonie wielkich pretensji to efekt łatwo przewidzieć.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-22, 20:24   #23
madzix170
Raczkowanie
 
Avatar madzix170
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 59
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Powiem więcej - nie znam nikogo kto wynajmuje mieszkanie i nie płaci podatku. Sama wynajmuję studentom mieszkanie i w umowie zostały wyszczególnione rzeczy za które odpowiadają lokatorzy. Z racji tego, że mieszkanie po remoncie to większość rzeczy jest na gwarancji od piekarnika zaczynając a na bateriach łazienkowych kończąc - jeśli coś zostało zepsute a serwis stwierdza że to z winy użytkownika to za to płacą ale jednocześnie mam zapis w umowie, że takie rzeczy jak np. problemy z hydrauliką czy elektryką wynikające ze zużycia biorę na siebie ja. Mam na myśli oczywiście niedziałające gniazdka a nie przepalone żarówki.
A to że lokatorzy spłacają mi kredyt to jakieś przestępstwo? Jest popyt jest podaż - układ stary jak świat. Dla mnie mieszkanie na wynajem to nie sposób na życie tylko inwestycja w przyszłość moich dzieci i na pewno nie jest to też działalność charytatywna.
madzix170 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-22, 21:42   #24
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez madzix170 Pokaż wiadomość
Powiem więcej - nie znam nikogo kto wynajmuje mieszkanie i nie płaci podatku. Sama wynajmuję studentom mieszkanie i w umowie zostały wyszczególnione rzeczy za które odpowiadają lokatorzy. Z racji tego, że mieszkanie po remoncie to większość rzeczy jest na gwarancji od piekarnika zaczynając a na bateriach łazienkowych kończąc - jeśli coś zostało zepsute a serwis stwierdza że to z winy użytkownika to za to płacą ale jednocześnie mam zapis w umowie, że takie rzeczy jak np. problemy z hydrauliką czy elektryką wynikające ze zużycia biorę na siebie ja. Mam na myśli oczywiście niedziałające gniazdka a nie przepalone żarówki.
A to że lokatorzy spłacają mi kredyt to jakieś przestępstwo? Jest popyt jest podaż - układ stary jak świat. Dla mnie mieszkanie na wynajem to nie sposób na życie tylko inwestycja w przyszłość moich dzieci i na pewno nie jest to też działalność charytatywna.
Właśnie też nie mogę pojąć co to za ból z tymi kredytami. Nikt nie wbija do domu weselnego że chce zrobić imprezę bez płacenia za lokal bo pazerny właściciel postawił go za pieniądze z kredytu Usługa jak każda inna a ludzie mają ból dupy o nie wiadomo co.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-23, 16:34   #25
Ennyo
Raczkowanie
 
Avatar Ennyo
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 110
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

A ja nie rozumiem o co ból dupy mają wynajmujący do najemców, którzy spłacają ich kredyty? Czy w tym kraju przedstawiciele aspirującej klasy średniej czują się lepsi od innych, ponieważ posiadają (tudzież spłacają) własne mieszkanie? Wylewacie na najemców wiadro pomyj, a czy ktokolwiek z Was doświadczył na własnej skórze jak to jest mieć najemcę, o pardon! "ścierwo", które nie płaci za wynajem? Ale oczywiście to właściciele są najbardziej poszkodowani... Śmiech na sali.
Ennyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-23, 19:13   #26
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez Ennyo Pokaż wiadomość
A ja nie rozumiem o co ból dupy mają wynajmujący do najemców, którzy spłacają ich kredyty? Czy w tym kraju przedstawiciele aspirującej klasy średniej czują się lepsi od innych, ponieważ posiadają (tudzież spłacają) własne mieszkanie? Wylewacie na najemców wiadro pomyj, a czy ktokolwiek z Was doświadczył na własnej skórze jak to jest mieć najemcę, o pardon! "ścierwo", które nie płaci za wynajem? Ale oczywiście to właściciele są najbardziej poszkodowani... Śmiech na sali.
Tak, w momencie gdy najemca nie płaci, poszkodowany jest właściciel. Szczególnie że przepisy nie pozwalają na usunięcie takiego najemcy, nawet po wygaśnięciu umowy. Podobnie jak poszkodowany jest właściciel sklepu gdy złodziej wyniesie z niego towar - nawet jeśli właściciel wziął kredyt na budowę sklepu Czyli ktoś sobie radośnie nie płaci, mieszka pasożytując na właścicielu a właściciel czynsz i opłaty musi pokrywać. Nie zapłaci za prąd czy wodę lub gaz i odetną media szlachcicowi, albo wymieni zamki? Odsiadka - dla właściciela. Szczerze, oby nigdy nikomu nie przyszło mieć takich lokatorów. Podobnie jak oby nikomu nie przyszło spotkać nieuczciwych właścicieli.

Nazwanie nieuczciwego lokatora niepłacącego miesiącami i niezamierzającego się wynieść ścierwem to nic innego jak nazywanie rzeczy po imieniu. Mieszkam w wynajmowanym pokoju, mam tak skonstruowaną umowę że gdybym przestała płacić nic mi nie zrobią, mieszkałabym tu dalej. Tyle że normalni ludzie nie mają takich pomysłów i uczciwie płacą za wynajem. Dostrzegasz różnicę? Nikt normalny nie wpada na pomysł żerowania na kimś poprzez różne formy kradzieży.

Nikt nie wylewa wiadra pomyj na najemców którzy wywiązują się ze zobowiązań finansowych względem właściciela mało tego znalezienie dobrego lokatora który się sprawdzi i chce się go zatrzymać na dłużej to coś w co warto zainwestować pewnymi ustępstwami. Może autorka musiała zapłacić za naprawę ale może np. wzięła mieszkanie w kiepskim stanie bo cena była atrakcyjna w stosunku do lokalizacji, może ma niską kaucję albo mogła ją wpłacić w ratach. A może właścicielka jest tak pewna że mieszkanie nie będzie stało puste (bo np. ma dobrą lokalizację) że postawiła na robienie tyle ile musi. To przecież nic złego z jej strony. Problemem byłoby gdyby nie wywiązywała się ze swoich zobowiązań jako właścicielka mieszkania.

Ale pogódź się z tym że wynajmowanie mieszkań to jest biznes a nie działalność charytatywna. Nieważne czy zysk z wynajmu spłaca to mieszkanie, inne czy jest dodatkiem do etatowej pracy właściciela.

W sklepie albo u fryzjerki też masz pretensje że na Tobie zarabiają czy tylko z wynajmem mieszkań taki problem?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Nie wiem jak to już wyjaśnić z tymi ustępstwami.

Do sklepu też można wejść i powiedzieć że od roku kupuje się tam codziennie mleko i chleb a raz w tygodniu masło więc dzisiaj chciałoby się dostać darmowe zakupy bo przecież właściciel sklepu spłaca nimi kredyt za dostawczy samochód dowożący towar z hurtowni. Czy jest coś co zmusi sklep do zrobienia takiej "promocji"?

Tak samo jest z naprawami które obciążają najemcę. Najemca jak się uprze może to zaproponować. Wynajmujący nie musi się zgodzić.

Edytowane przez 201606270916
Czas edycji: 2016-01-23 o 18:53
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-01-25, 23:19   #27
madzix170
Raczkowanie
 
Avatar madzix170
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 59
Dot.: Naprawy w wynajmowanym mieszkaniu

Ja nie aspiruję do żadnej klasy średniej bo nie mam potrzeby dzielenia ludzi na warstwy i klasy społeczne. Nie czuję się ani lepsza ani gorsza wynajmując komuś mieszkanie. Jeśli mój lokator przestaje płacić to jest zwykłym oszustem i złodziejem. Wiesz dlaczego? Bo nie płaci za towar którym jest lokum. Ja w swoim życiu też wynajmowałam od innych czy to pokój czy mieszkanie i zawsze wywiązywałam się ze swoich zobowiązań a i właściciele zawsze byli w stosunku d mnie ok. Nigdy nie miałam do nikogo pretensji że z pieniędzy które płacę on spłaca sobie kredyt. Nie mój interes. Poszukaj sobie mojego komentarza w którym opisuję dokładnie co się przydarzyło mojej koleżance ze strony najemców czy raczej oszustów.
madzix170 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-26 00:19:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.