Małe szanse na ciążę mamy, ale się nie poddamy!

[koniczyna82]

Poza tym pierwszym wszystkie kolejne robiliśmy w invimedzie. I wszystkie - i rozszerzone i MSOME (mam nadzieję ze dobrze pamiętam jak się to pisze) wychodziły 0%. A MSOME było zrobione w niecałe 2 tygodnie po tym najprostrzym badaniu w Novum.

[gosia8334]

Napisane przez Jeannee

Dopisane a Gosia zniknęła :-(

Jestem nadrabiam wątek. Faktycznie trochę mnie nie było, ale święta spędzaliśmy u siebie i teściowej co oznacza duuuuuuuuuuuużo pracy w kuchni bo teściowa powiedzmy specyficzna. No a potem wyjechaliśmy z dala od internetu, telefonu i nawet z telewizorem był problem, więc jak dla mnie super. Teraz powrót do rzeczywistości. Kombinowałam trochę ze zmianą kliniki, ale ostatecznie zostaje we Wrocławiu. No i jutro dzwonię do Ośrodka Adopcyjnego umawiać pierwsze spotkanie. No tyle u mnie . A na wątku faktycznie jakoś smutno się zrobiło, ale przecież to się musi w końcu zmienić. Dziewczyny życzę nam wszystkim żeby ten rok nas pozytywnie zaskoczył.
No i zapomniałam dodać, że wszystko wskazuje na to, że w marcu drugie podejście do ivf.

[201604261006]

Napisane przez koniczyna82

Poza tym pierwszym wszystkie kolejne robiliśmy w invimedzie. I wszystkie - i rozszerzone i MSOME (mam nadzieję ze dobrze pamiętam jak się to pisze) wychodziły 0%. A MSOME było zrobione w niecałe 2 tygodnie po tym najprostrzym badaniu w Novum.

Ah rozumiem. My chyba jednak zrobimy najpierw to zwykłe w Novum. A jak znowu będą słabe wyniki to zrobimy jakieś dokładniejsze badanie

Napisane przez gosia8334

No i jutro dzwonię do Ośrodka Adopcyjnego umawiać pierwsze spotkanie. No tyle u mnie . (..)
No i zapomniałam dodać, że wszystko wskazuje na to, że w marcu drugie podejście do ivf.

Czyli podjęliście decyzję o adopcji?
Oby to drugie podejście się udało

[Jeannee]

Fajnie że jesteście
Gosia daj znać koniecznie jak już bedziecie po wizycie w ośrodku adopcyjnym.

U mnie bez zmian... robilam rano test... wynik negatywny :-(

[gosia8334]

Ale będzie święto na wątku jak pojawią się pierwsze dwie kreski, oby szybko...

Tak po długich rozmowach decyzja podjęta . Będę informować na bieżąco jak to wszystko wygląda.
Jeannee a wy myśleliście o adopcji ze wskazaniem? Dobrze pamiętam?

[Jeannee]

No to fajnie w jakim wieku chcecie dziecko i jaka płeć?

Tak, o adopcji ze wskazaniem. Ale na razie nic w tym kierunku nie robimy. Jak mam myśleć o tym wszystkim i się dolowac to wolę nie myśleć wcale.

[201604261006]

Napisane przez Jeannee

U mnie bez zmian... robilam rano test... wynik negatywny :-(

Przecież @ powinna byc jutro

Napisane przez gosia8334

Ale będzie święto na wątku jak pojawią się pierwsze dwie kreski, oby szybko...

Tak po długich rozmowach decyzja podjęta . Będę informować na bieżąco jak to wszystko wygląda.

A pytaliście jakie warunki trzeba spełnić?

[Jeannee]

Napisane przez mysza93

Przecież @ powinna byc jutro


A pytaliście jakie warunki trzeba spełnić?

No dokładnie i pewnie będzie

[201604261006]

Napisane przez Jeannee

No dokładnie i pewnie będzie

Nie smutaj

Może zacznijcie coś działać w kierunku adopcji?

[gosia8334]

Jeannee dopóki @ brak jest nadzieja a sikańce oszukańce, chociaż wiem, że łatwo się mówi...

Mysza kryteria adopcyjne mniej więcej znam, bo sama miałam praktyki w takich placówkach. Szczerze mówiąc boję się jedynie o mieszkanie, że może być za małe. No ale zobaczymy, najwyżej będziemy szukać innego ośrodka, bo tak naprawdę każdy ma swoje wymagania. Jeśli chodzi o wiek dziecka to myślę, że tak do 4 lat. Płeć obojętna.

[Jeannee]

Napisane przez mysza93

Nie smutaj

Może zacznijcie coś działać w kierunku adopcji?

Dzięki za wsparcie

No właśnie jakoś nie mam ochoty działać w tym kierunku jak na razie...

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez gosia8334

Jeannee dopóki @ brak jest nadzieja a sikańce oszukańce, chociaż wiem, że łatwo się mówi...

Mysza kryteria adopcyjne mniej więcej znam, bo sama miałam praktyki w takich placówkach. Szczerze mówiąc boję się jedynie o mieszkanie, że może być za małe. No ale zobaczymy, najwyżej będziemy szukać innego ośrodka, bo tak naprawdę każdy ma swoje wymagania. Jeśli chodzi o wiek dziecka to myślę, że tak do 4 lat. Płeć obojętna.

A jak długo się czeka na adopcje? To prawda że kilka lat?

Może i bym miała nadzieję jakby nie to, że staramy się ponad 2 lata i nic...

[201604261006]

Napisane przez gosia8334

Mysza kryteria adopcyjne mniej więcej znam, bo sama miałam praktyki w takich placówkach. Szczerze mówiąc boję się jedynie o mieszkanie, że może być za małe. No ale zobaczymy, najwyżej będziemy szukać innego ośrodka, bo tak naprawdę każdy ma swoje wymagania. Jeśli chodzi o wiek dziecka to myślę, że tak do 4 lat. Płeć obojętna.

Oby nie było za małe
Ja co czytam na necie to wszędzie jest wymóg 5 lat po ślubie.

Napisane przez Jeannee

Dzięki za wsparcie

No właśnie jakoś nie mam ochoty działać w tym kierunku jak na razie..

Może i bym miała nadzieję jakby nie to, że staramy się ponad 2 lata i nic...

Eh rozumiem. Sama nie wiem czy bym się zabrała za to

Musisz mieć nadzieje! U nas w maju też stuknie 2 lata ale się nie poddajemy, chcemy mieć dziecko

Wchodzę dziś na fb. A tam moja znajoma ze szkoły się chwali że w ciąży jest. No kurde dlaczego?! Nawet nie wie z kim bo to taka co co tydzień miała innego faceta oczywiście wpadła.

[Jeannee]

Taaa, ci co nie chcą to mają od razu...

[201604261006]

Taki sprawiedliwy świat.

Przyszła @?

[Jeannee]

Napisane przez mysza93

Taki sprawiedliwy świat.

Przyszła @?

Nie przyszła

[201604261006]

Napisane przez Jeannee

Nie przyszła

To oby przez najbliższe 9mcy nie przyszła

[Jeannee]

Napisane przez mysza93

To oby przez najbliższe 9mcy nie przyszła

Haha dziękuję i życzę tego samego :-D

Co tam słychać, sesję już masz? Na którym roku studiów jesteś? :-P

[gosia8334]

Jeannee też trzymam kciuki, któraś musi być tu pierwsza ciężaróweczka .

Czas oczekiwania na dziecko, różnie zależy jakie ma się wymagania, na niemowlaka raczej długo, ze starszym trochę lepiej. A co do stażu, to zależy od ośrodka, każdy przypadek rozpatruje się indywidualnie. Dziewczyny ja też poproszę o kciuki, w środę pierwsza wizyta w ośrodku, jeśli wszystko pójdzie dobrze to ze spokojną głową będę mogła zaliczyć ivf.

[Jeannee]

Napisane przez gosia8334

Jeannee też trzymam kciuki, któraś musi być tu pierwsza ciężaróweczka .

Czas oczekiwania na dziecko, różnie zależy jakie ma się wymagania, na niemowlaka raczej długo, ze starszym trochę lepiej. A co do stażu, to zależy od ośrodka, każdy przypadek rozpatruje się indywidualnie. Dziewczyny ja też poproszę o kciuki, w środę pierwsza wizyta w ośrodku, jeśli wszystko pójdzie dobrze to ze spokojną głową będę mogła zaliczyć ivf.

Dziękuję byłoby cudownie :-D

No to trzymam kciuki mocno!

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Gosia a nie jest tak że jak sie stara o adopcje to warunkiem jest pogodzenie się ze swoją niepłodnościa? W sensie in vitro, inseminacja i inne odpadaja

[gosia8334]

Napisane przez Jeannee

Dziękuję byłoby cudownie :-D

No to trzymam kciuki mocno!

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Gosia a nie jest tak że jak sie stara o adopcje to warunkiem jest pogodzenie się ze swoją niepłodnościa? W sensie in vitro, inseminacja i inne odpadaja

Nie, jedno drugiego nie wyklucza (tym bardziej, że to ostatnia nasza próba) chociaż może w jakimś katolickim ośrodku, gdyby się dowiedzieli o ivf to od razu bylibyśmy skreśleni. Ja zawsze marzyłam o trójce więc gdyby udało się jedno i drugie to byłaby pełnia szczęścia.

[201604261006]

Napisane przez Jeannee

Haha dziękuję i życzę tego samego :-D

Co tam słychać, sesję już masz? Na którym roku studiów jesteś? :-P

A no mam, mam właśnie w ten weekend się w sumie zaczyna i trwa do 13-14.02 o ile wszystko terminowo ogarnę Na 2 za rok w czerwcu koniec

Napisane przez gosia8334

Jeannee też trzymam kciuki, któraś musi być tu pierwsza ciężaróweczka .

Czas oczekiwania na dziecko, różnie zależy jakie ma się wymagania, na niemowlaka raczej długo, ze starszym trochę lepiej. A co do stażu, to zależy od ośrodka, każdy przypadek rozpatruje się indywidualnie. Dziewczyny ja też poproszę o kciuki, w środę pierwsza wizyta w ośrodku, jeśli wszystko pójdzie dobrze to ze spokojną głową będę mogła zaliczyć ivf.

Trzymamy

Właśnie tam gdzie Tż siostra cioteczna była to był min staż związku 5 lat niestety nie wiem gdzie oni byli.. Ale oni chcieli małe dziecko, mają Oliwkę, wzięli ją jak miała 11 mcy

[Jeannee]

Napisane przez gosia8334

Nie, jedno drugiego nie wyklucza (tym bardziej, że to ostatnia nasza próba) chociaż może w jakimś katolickim ośrodku, gdyby się dowiedzieli o ivf to od razu bylibyśmy skreśleni. Ja zawsze marzyłam o trójce więc gdyby udało się jedno i drugie to byłaby pełnia szczęścia.

A mogę zapytać czemu wasza wcześniejsza próba in vitro się nie udała?

[Jeannee]

Napisane przez mysza93

A no mam, mam właśnie w ten weekend się w sumie zaczyna i trwa do 13-14.02 o ile wszystko terminowo ogarnę Na 2 za rok w czerwcu koniec


Trzymamy

Właśnie tam gdzie Tż siostra cioteczna była to był min staż związku 5 lat niestety nie wiem gdzie oni byli.. Ale oni chcieli małe dziecko, mają Oliwkę, wzięli ją jak miała 11 mcy

To powodzenia już nie duzo Ci zostało masz szanse na prace w zawodzie?

Też chciałam kiedyś studiowac pedagogike, nawet się zapisalam ale kierunku nie otworzyli. Za mało chętnych.

Dziś rano przyszła @.

[201604261006]

Napisane przez Jeannee

To powodzenia już nie duzo Ci zostało masz szanse na prace w zawodzie?

Też chciałam kiedyś studiowac pedagogike, nawet się zapisalam ale kierunku nie otworzyli. Za mało chętnych.

Dziś rano przyszła @.

Pewnie musiałabym jeszcze iść dalej, tj na magisterkę ale nie wiem czy pójdę. Ta uczelnia niby ok, ale godziny zajęć kompletnie nie pasują do moich autobusów/pociągów
Zobaczymy po studiach

O dziwne że nie otworzyli

Przykro mi

[Jeannee]

Napisane przez mysza93

Pewnie musiałabym jeszcze iść dalej, tj na magisterkę ale nie wiem czy pójdę. Ta uczelnia niby ok, ale godziny zajęć kompletnie nie pasują do moich autobusów/pociągów
Zobaczymy po studiach

O dziwne że nie otworzyli

Przykro mi

Spoko. I tak się tego spodziewałam...

Dziś piateczek, weekendu początek zaczynam go aktywnie, jak co piątek na basenie :-P

A Wy jakie plany?

Jutro będę w końcu choinkę chować :-P prędzej jakoś czasu nie było :-(

[201604261006]

Ja na uczelni spędzę weekend więc nie cieszy mnie piątek Tż ostatnio pracuje do późna więc mało czasu mamy dla siebie, weekend wolny ma ale ja w Wawie.

U nas choinka jeszcze stoi

[Jeannee]

Napisane przez mysza93

Ja na uczelni spędzę weekend więc nie cieszy mnie piątek Tż ostatnio pracuje do późna więc mało czasu mamy dla siebie, weekend wolny ma ale ja w Wawie.

U nas choinka jeszcze stoi

To dobrze że nie jestem sama z choinką :-D

No jak się studiuje i pracuje to się ma mało czasu dla siebie.
My na szczęście mamy teraz dla siebie dużo czasu bo jesteśmy razem od pon do pt od 17.00 do rana plus cały weekend nie ma na co narzekać.
A tz jak więcej pracuje to więcej kasy bedzie

[midusia86]

U nas choinka będzie stać do 02.02, także jeeeszcze, jeeeeszcze

[Jeannee]

Napisane przez midusia86

U nas choinka będzie stać do 02.02, także jeeeszcze, jeeeeszcze

Ooo a czemu tak długo?

My już po sobotnim sprzataniu z tz teraz ogarniam siebie czyli paznokcie, włosy, depilacja, peeling, a wieczorem wybywamy na miasto

[midusia86]

Kontynuuje domowa tradycje - do swieta 2 lutego.
Ale to tez dlatego, ze nigdy nie chce nam sie jej wczesniej rozebrac :p

A ja dzisiaj totalny reset. Caly poprzedni weekend zakuwalam, wiec dzisiaj siedzenu pachne i nic mnie nie zmusi do wyjscia gdziekolwiek :p