Mamusie lutowe 2016-część VII ♥ Wody płyną, czop odchodzi-w końcu luty-pora rodzić :)

[marciar7]

A to Zoska jeszcze w szpitalnych manatkach

[zonameza90]

Napisane przez NanaR

Był pan dr i mówi że spr usg ciążą donoszona mały jest duży u ze pewnie skoro już spakowana jestem chciałabym urodzić i mówi że zostaje do jutra i jutro mnie zbada sam i jeżeli będzie jakieś przygotowanie to dostane kroplowke na wywołanie ale jeżeli nie to wracam do domu bo kroplowka nic nie da choćbym po schodach biegała także czekam do jutra.
Dziewczyny jakieś rady co tu robić żeby szyjka się otworzyła albo skurcze przyszły ??? :P

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------



Ja planowałam tez jechać do szpitala 55km ode mnie no ale wyszło inaczej póki co.

Ja sama mam ten problem... Dzisiaj powiedział ze oksy nie ma co podawać, że spróbują jeszcze dzisiaj cewnik bo wczoraj szyjka była dluga a dzisiaj po tym żelu już jest lepiej i można cewnik założyć i dalej czekać na skurcze... W sumie może i dobrze, ze próbują wszystkich sposobów. Ale dzisiaj po badaniu szyjki aż gwiazdki zobaczyłam... Masakra jakaś..

[himbeere]

Napisane przez NanaR

Ja trafiłam do szpitala z najgorsza opinia tu zdziwko bo naprawdę jest mega poprawa lekarze mili personel tez także będzie dobrze

ja jak tylko zobaczyłam dwie kreski to stawiałam na ten szpital moja gin tam pracuje co prawda jeden dzień w tyg ale zawsze już ją tam znają zresztą nie wiem czy oglądałyście "porody" na polsat cafe to tam właśnie był prezentowany mój szpital Matka Polka

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

Moja zoska po kapaniu chrapie jak stary dziad haha ulewa jej się wodami..jest grzeczna jak narazie bardzo..
A wczoraj.. Cewnik czy znieczulenie to nic. Ciecie masakra. Czulam skalpel jakby kartka ktos przecinal. Wiadomo to nie bol ale czuc. W ogole nie sadzilam ze yo az tak nieprzyjemne.. Myslalam ze dr mi polamie zebra tak naciskal.. Do tej poru mnie boli. Jak wydobyli mala to czekalam na jej placz i po chwili sie pojawil. To zszywanie trwalo wiecznosc...strasznie nieprzyjemne. Mala przybiesli mi na troche pocalowalam ja a pachniała slodko... Nocka w.miare malo spalam nie dalam radybsie ruszyc. Pionizacja.. Jakos poszla slabo mi bylo cisnienje spadło do 90/50 ale dalam rade. Przyjdzie tz to mam zamiar drugi raz wstac.
Mala ma glowke 33 cm ;-) jest mala ale dluga :-P
Mowie wam chrapie jak czolg

a jak mama się czuje ? widzisz już po wszystkim mało przyjemne ale co tam dałaś radę zuch dziewczyna

melduje czopa i innych oznak brak

[himbeere]

Napisane przez marciar7

A to Zoska jeszcze w szpitalnych manatkach

cudowna

[marciar7]

Napisane przez kaaasi

a jak mama się czuje ? widzisz już po wszystkim mało przyjemne ale co tam dałaś radę zuch dziewczyna

melduje czopa i innych oznak brak

Czopa??:-D :-D :-D

[kaaasi]

Zośka jesteś piękna wstydziochu nasz

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

Czopa??:-D :-D :-D

czopa i innych oznak brak nic się nie dzieje

[NanaR]

Napisane przez marciar7

A to Zoska jeszcze w szpitalnych manatkach

Piękna :-*

[agaczilla21]

Napisane przez zonameza90

Ja sama mam ten problem... Dzisiaj powiedział ze oksy nie ma co podawać, że spróbują jeszcze dzisiaj cewnik bo wczoraj szyjka była dluga a dzisiaj po tym żelu już jest lepiej i można cewnik założyć i dalej czekać na skurcze... W sumie może i dobrze, ze próbują wszystkich sposobów. Ale dzisiaj po badaniu szyjki aż gwiazdki zobaczyłam... Masakra jakaś..

Dobrze że próbują wszystkiego Mnie z Mikołajem wzięli na indukcję bez rozwarcia, bez żadnych skurczy...no nic....i zeszło niecałe 10 godz...z Lilką już miałam rozwarcie po cewniku na 3cm i zeszło niecałe 8 godz...

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez kaaasi

czopa i innych oznak brak nic się nie dzieje

To tak jak u mnie Ale jeszcze 27 dni do tp

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Marcia Zośka jest cudowna

[himbeere]

a ja mam termin na tłusty czwartek szyjka długa i twarda i wszystko siedzi na swoim miejscu:/

[Elena_22]

Napisane przez himbeere

udało się Eliza

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------



no bo wtedy z publicznych by w ogóle pouciekały

My dla dziewczynki też mamy imiona, a dla chłopca nie . Eliza mi się kojarzy bardzo dobrze, bo znam jedną świetną dziewczynę

[himbeere]

Napisane przez Elena_22

My dla dziewczynki też mamy imiona, a dla chłopca nie . Eliza mi się kojarzy bardzo dobrze, bo znam jedną świetną dziewczynę

no to fajnie moja też będzie świetna my właśnie dla chłopaka mieliśmy od razu imię ale jak dowiedzieliśmy się że kobitka będzie to był problem

[kaaasi]

Marciar a tak czasowo to ile wszystko trwało ?

[Elena_22]

Napisane przez wykalacka

Też wczoraj oglądaliśmy z Tz straszna choroba

Mi się przypomniał jeden chłopak( 20-30 lat miał) z tą chorobą, z którym miałam do czynienia w ramach praktyk, ale on już leżał i nie mówił, czekał na śmierć . Dlatego ten film wszystko mi przypomniał

[marciar7]

Napisane przez kaaasi

Marciar a tak czasowo to ile wszystko trwało ?

Kolo 15 chyba mnie zabrali na blok a 15.42 juz mala byla. Ale zanim mnie zrobili to zeszlo..

[Elena_22]

Napisane przez NanaR

Był pan dr i mówi że spr usg ciążą donoszona mały jest duży u ze pewnie skoro już spakowana jestem chciałabym urodzić i mówi że zostaje do jutra i jutro mnie zbada sam i jeżeli będzie jakieś przygotowanie to dostane kroplowke na wywołanie ale jeżeli nie to wracam do domu bo kroplowka nic nie da choćbym po schodach biegała także czekam do jutra.
Dziewczyny jakieś rady co tu robić żeby szyjka się otworzyła albo skurcze przyszły ??? :P

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------



Ja planowałam tez jechać do szpitala 55km ode mnie no ale wyszło inaczej póki co.

Ja nie znam sposobów

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez himbeere

godzinka jazdy tylko
ja akurat będę rodzić w szpitalu który ma najgorszą opinie w mieście

Ja też i nawet wyboru nie mam, bo jest tylko 1

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez marciar7

A to Zoska jeszcze w szpitalnych manatkach

Co za słodziak maleńki , buziaki od cioć wizażowych

[badzia987]

Napisane przez Zosienka200

Paula kciuki.
Marcia gratki.
Mi odeszły wody, pakujemy się i do szpitala.

Powodzenia !!!!

Napisane przez NanaR

Powodzenia trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

A ja się melduje niewyspana o 2 podsluchiwanie serduszka o 4 siku o 6 znów podsluchiwanie serduszka ciśnienie i 6:20 godzinne ktg :P krążą pogłoski ze wracam do domu ;-) czekam na obchód aszkoda ze wypis pewnie dopiero kolo 14 :-/

Nie wiem co mogłoby przyspieszyć te skurcze

Napisane przez marciar7

A to Zoska jeszcze w szpitalnych manatkach

Ja bym nie powiedziała, że ona taka malutka jest

Czarnooka_Paula- kciukam za Ciebie dzisiaj

Dzień dobry,

ja miałam dobrą nockę. Wczoraj wieczorem pożarłam się z TŻ-tem. Dzisiaj jak wróci z pracy i mnie będzie wkurzał to dzwonię po teściową, żeby go zabrała bo mi tylko na nerwy działa.

Przynajmniej zagadał z sąsiadką z góry, że mogę któregoś dnia przyprowadzić do nich Małgosię w razie potrzeby- bardzo się ucieszyli, że będą mieć kolejnego wyjącego sąsiada

wykalacka- mi się też woda zbiera. Ja cały dzień na twarzy wyglądam jakbym dopiero co wstała (taka spuchnięta).

[Elena_22]

Napisane przez kaaasi

czopa i innych oznak brak nic się nie dzieje

No już coś się dzieje- czop to dobry początek

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez badzia987

Powodzenia !!!!




Nie wiem co mogłoby przyspieszyć te skurcze



Ja bym nie powiedziała, że ona taka malutka jest

Czarnooka_Paula- kciukam za Ciebie dzisiaj

Dzień dobry,

ja miałam dobrą nockę. Wczoraj wieczorem pożarłam się z TŻ-tem. Dzisiaj jak wróci z pracy i mnie będzie wkurzał to dzwonię po teściową, żeby go zabrała bo mi tylko na nerwy działa.

Przynajmniej zagadał z sąsiadką z góry, że mogę któregoś dnia przyprowadzić do nich Małgosię w razie potrzeby- bardzo się ucieszyli, że będą mieć kolejnego wyjącego sąsiada

wykalacka- mi się też woda zbiera. Ja cały dzień na twarzy wyglądam jakbym dopiero co wstała (taka spuchnięta).

jeszcze teściowa ci powie, ze Ty go wcześniej zabrałaś, to tera sobie trzymaj z całym dobrodziejstwem inwentarza

[ja :)]

Napisane przez Elena_22

Ja do dziś po tylu latach pamiętam zapach główki Karinki .

U nas najgorzej, jak już zaśnie i się rozgrzeje i po godzinie budzi się z marudzeniem, ze nie może oddychac. Tłumaczę jej, żeby buzią oddychała, to jęczy, ze nie wie jak. No w sumie taki katar rzadko się zdarza to moze i nie umie . Dziś widzę, ze nochal ma czerwony, posmarowała sobie kremem . u nas woda morska+ inhalacje i olbas na pizamkę ale jakoś nie mija, teraz oddycha normalnie a wieczorem pewnie znów zawali nosek.

u nas słońce wychodzi, ale trochę wieje

No moja Pola przez buzie w ogóle nie umie i strasznie sie zlosci. Biedne te dzieci nasze ale co zrobic. Lepiej ze tylko katar..

U nas słońca brak i tez wieje ale nie bardzo no i nawet z wiatru sie cieszę bo smog rozgania


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez NanaR

Był pan dr i mówi że spr usg ciążą donoszona mały jest duży u ze pewnie skoro już spakowana jestem chciałabym urodzić i mówi że zostaje do jutra i jutro mnie zbada sam i jeżeli będzie jakieś przygotowanie to dostane kroplowke na wywołanie ale jeżeli nie to wracam do domu bo kroplowka nic nie da choćbym po schodach biegała także czekam do jutra.
Dziewczyny jakieś rady co tu robić żeby szyjka się otworzyła albo skurcze przyszły ??? :P

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------



Ja planowałam tez jechać do szpitala 55km ode mnie no ale wyszło inaczej póki co.

Zaproś tz na szybki numerek albo pare? ;D nie mam pojecia ale chyba jak maluch nie chce wyjsć to samemu cieżko bedzie go wypędzić..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[esor]

dzień dobry!

Melduję się i ja w dobrym samopoczuciu. Tak bardzo nie mogę doczekać się Hani Dziś zaczynam 38 tc także wg niektórych ciąża donoszona, wg innych donoszona za 6 dni - też spoko. Wiem, że dla Hani lepiej żeby posiedziala do terminu, ale no oszaleje jak czytam o Waszych maluszkach i porodach z zazdrości (takiej pozytywnej oczywiście ).

Dziś wg zaleceń gin obstawiam magnez, czopa nie widzialam, nawet ta wzmozona wydzielina ustala... Ale chyba nie każdemu odchodzi czop?


Wczoraj wieczorem byliśmy z mężem w pubie na drinkach, ja oczywiście bezalkoholowe, ale i tak ludzie się gapili na brzuchatkę w takim miejscu

Aha i zauważyłam zdecydowanie pogorszenie cery I zrobiłam sobie sama ombre tzn przyciemnilam górę (bo miałam cały łeb jasny blond) wyszło fajnie, na razie Troszkę za ciemna góra, ale to dobrze bo z rozjasnanego blondu za 2 tygodnie i tak minimum 30% farby splynie, a słyszałam, że nawet potrafi 100% splynac, bo pigment się nie trzyma Rozjasnionych tak mocno włosów. Chciałam mieć włosy na Daenerys to teraz mam

Dobra postaram się Was nadrobić, mam nadzieję że nikogo nie pominę



Paula Widziałam zdjecie na fb, wyglądacie cudnie POWODZENIA


Marcia matkooooooo jak się cieszę i ciagle nie wierzę, że to już i Zosia jest z Tobą strasznie się z Tobą identyfikuje, pewnie przez to, że ten sam wiek, też pierwsze dziecko, też tak podobnie w miarę sytuacja i w ogóle no szok!!!!! pisz jak najwięcej, mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do siebie po cc, ale masakra l, że to tak czuć jak Cie tną fuj! ale masz swojego skarba

Kaaasi już czop??? super!!! Gratulacje Czyli pewnie urodzisz przed terminem, bo słyszałam, że od czopa to tak że 2 tygodnie raczej, a my jednak mamy 3. Ale to zobaczymy, w sumie cieszylabym się na Twoim miejscu bardzo


Zosienka OMG ale się dzieje!!!!! Ogromne kciuki za Was bezbolesny szybki poród

[ja :)]

Napisane przez marciar7

A to Zoska jeszcze w szpitalnych manatkach

Damn nie widze na telefonie..


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez zonameza90

Ja sama mam ten problem... Dzisiaj powiedział ze oksy nie ma co podawać, że spróbują jeszcze dzisiaj cewnik bo wczoraj szyjka była dluga a dzisiaj po tym żelu już jest lepiej i można cewnik założyć i dalej czekać na skurcze... W sumie może i dobrze, ze próbują wszystkich sposobów. Ale dzisiaj po badaniu szyjki aż gwiazdki zobaczyłam... Masakra jakaś..

Pewnie zrobili tez masaż szyjki zeby ja zachęcić do współpracy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[esor]

NanaR Ja na Twoim etapie będę tak 3 herbaty z liści malin dziennie, 2 wiesiołki dowcipnie i doustnie, codziennie przytulanie z TZ, masaże krocza intensywne, będę kręcić biodrach, skakać po sofie oglądając tv i liczę, że to pomoże.... Ale nie wiem spróbuj moje pomysły są na podstawie doświadczeń tu dziewczyn z forum i też z neta, skoro innym pomogły to może Tobie też pomogą?
Wiesz taka prawda że naturze możesz pomóc ale jej nie odszukasz, widocznie może dzidziuś serio z jakiegoś powodu jeszcze musi te kilka dni posiedzieć i już wiem ze chcesz już, też bym napewno chciała na Twoim miejscu, ale serio nawet przenoszona o kilka dni ciąża to nic nowego i strasznego

[wykalacka]

Napisane przez marciar7

A to Zoska jeszcze w szpitalnych manatkach

Największa watkowa niespodzianka

[badzia987]

Napisane przez Elena_22

No już coś się dzieje- czop to dobry początek

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------



jeszcze teściowa ci powie, ze Ty go wcześniej zabrałaś, to tera sobie trzymaj z całym dobrodziejstwem inwentarza

Ona mnie i tak podziwia, że ja z nim jestem za te jego zachowania bo w rodzinnym domu to w ogóle się popisuje żeby mamusia przy nim chodziła...

Nie no kurcze, wkurza mnie-przychodzi z pracy o 18. Zje coś i idzie spać na 2 h bo go łeb boli. No to ja z dzieckiem jestem do 20.30 i już naprawdę nie mam siły, żeby cokolwiek posprzątać o tej godzinie jak wreszcie dojdzie do siebie.

Jego w ogóle ostatnio coś głowa boli...

[esor]

Napisane przez wykalacka

A Nursii bankowo urodziła

Napisane przez EndOfRainbow

Aaaaaaaaa - melduje odejście czopa


Tylko nie wiem czy cały już, czy na raty będzie odchodził.

Kolejna! Gratulacje!


Zonameza

[agaczilla21]

Myślałam o wyjściu z dziećmi na spacer...ale chyba to uczynimy po południu...jakiś obiad trzeba machnąć...

[badzia987]

Napisane przez NanaR

Był pan dr i mówi że spr usg ciążą donoszona mały jest duży u ze pewnie skoro już spakowana jestem chciałabym urodzić i mówi że zostaje do jutra i jutro mnie zbada sam i jeżeli będzie jakieś przygotowanie to dostane kroplowke na wywołanie ale jeżeli nie to wracam do domu bo kroplowka nic nie da choćbym po schodach biegała także czekam do jutra.
Dziewczyny jakieś rady co tu robić żeby szyjka się otworzyła albo skurcze przyszły ??? :P

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------



Ja planowałam tez jechać do szpitala 55km ode mnie no ale wyszło inaczej póki co.

Nana- u Ciebie pewnie jak u Lucy- dzidziuś czuje błogostan i dobrze mu tam


Ja tam bym się zestresowała jakbym czopa zobaczyła. Obcy w majtach !!!! Wolę zdecydowanie wody...

[ja :)]

Napisane przez badzia987

Ona mnie i tak podziwia, że ja z nim jestem za te jego zachowania bo w rodzinnym domu to w ogóle się popisuje żeby mamusia przy nim chodziła...



Nie no kurcze, wkurza mnie-przychodzi z pracy o 18. Zje coś i idzie spać na 2 h bo go łeb boli. No to ja z dzieckiem jestem do 20.30 i już naprawdę nie mam siły, żeby cokolwiek posprzątać o tej godzinie jak wreszcie dojdzie do siebie.



Jego w ogóle ostatnio coś głowa boli...

Co za leniuch! Za fraki go i niech siedzi a ty idz odpocząć do łóżka. No bez jaj. Moj tez wraca o 18:30 a pierwsze co robi to leci sie bawić z młoda, potem ja kapie i szykuje do snu i dopiero idzie odpoczywać.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez agaczilla21

Myślałam o wyjściu z dziećmi na spacer...ale chyba to uczynimy po południu...jakiś obiad trzeba machnąć...

Ja na szczęście mam obiad z wczoraj tylko ziemniaki ugotować i surówkę zrobic. Ale na spacerze teraz jestem sama a z brzdącem chyba wyjdę koło 14


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kaaasi]

Mamuśki czopa - brak, innych oznak - brak no meldunek złożyłam nic mi nie odeszło