Przyłącz się, min. 10 kg w dół - to wątek dla Ciebie

[lesyeux]

kto lubi gorzką herbatę... ;-)???
wczoraj mialam jak bylam pozadomem na nią taką ochotę, ze jak tlyko wbieglam do domu to woda, skzlanka herbata i piję mmmmmmmmmm;-) heheh a kawusia, bez dodatku cukru jest PYCHA ;-)) '

POzdrawiam i Trzymam kciuki

[_Ana]

Napisane przez lesyeux

jak narazie wcinam w malych ilosciach---> sucharki, klejik, sucharki, klejik woda...

oj biedactwo

a co herbatki - albo mocna earl grey bez żadnych dodatków albo zwykła z miodkiem i cytrynką podobnie kawa czarna z trzech łyżeczek najlepiej parzona lub expresówka z mlekiem i cukrem... lubię tylko skrajności hehe

Próbowałaś czerwoną herbatkę? Tylko bez dodatków smakowych może ci posmakować - wymiata gorzką..

[MistressBelial]

Witam chce zrzucic 12 kg jak najszybciej.NAjlepsza bedzie dieta 1000-1200kcal.Zrezygnowalam ze słodyczy, fast-foodów , napojów gaz i słodzonych, jasnego pieczywa i ziemniakow , dzemu i cukru. Jednak wciaz jem za duzo, chciaz sa to ''niby''zdrowe rzeczy typu wasa z sekiem wiejskim ,jablka ,itp. Bardzo chce zrzucic te kilogramy by jakos wygladac do sylwestra

[miss90]

lesyeux popraw bo napisałaś zamiast 62kg to 90kg :P

a ja zaczynam od jutra. ;-)

[201803290936]

Chcę zrzucić około 8 kg. Czyli z 70 kg na 62 kg - tyle co ważyłam kilka lat temu. I najważniejsze: utrzymać tą wagę. Nie zamierzam stosować cud diet, ani się głodzić. Za to postaram się zdyscyplinować do jedzenia regularnie (co 3 godziny) małych porcji (oczywiście na obiad trochę więcej). Nie jeść po ok. 18:00. Słodycze w rozsądnej ilości koło weekendu. Dzisiaj przed 9 rano zjadłam bułkę z żółtym serem i wędliną. Koło 12 zjem lekkie drugie śniadanie. Przed 15 obiad. Koło 18 jakiś owoc. Dużo picia niegazowanej wody, herbatki, ziółka - to akurat lubię, więc nie będzie problemu.

Wiem już, że muszę jeść regularnie, bez przejadania się na raz, bo często to robiłam - jadłam tylko byle co na śniadanie, chodziłam do obiadu głodna, po czym rzucałam się na jedzenie i resztę dnia chodziłam z wydętym brzuchem a koło 20-21 głód łapał mnie znowu. Postaram się to zmienić.

Wieczorami ćwiczę, wprawdzie nie żadne kosmosy, nieco brzuszków, podnoszeń nóg, rozciąganie, pompki. Lepiej się z tym czuję. Kolejny plan to powrót do jeżdżenia rowerkiem, który mam w domu (i który obecnie służy za wieszak) - brakuje mi tego i chcę się znowu zmobilizować. 3-5 km dziennie, jak kiedyś. Ważne, żeby regularnie.

[dagirll]

Ja zaczelam od tego ,ze nie slodze mam szczescie ,ze nie przepadam za slodyczami(mam tylko chwilowe napady) , jem polowe tego co zwykle, 0 fast-foodow ,ale pozwalam sobie na piwko ,pierozki na wszystko ,tyle ,ze jem mniejsze porcje.Poki co schudlam 4 kilo Jestem zadowolona

[sweet.girl]

Ja dziś na śniadanie zjadłam 1/3 opakowania serka wiejskiego z pieprzem a na obiad 2 jajka na twardo z pieprzem oraz 3 liściami sałaty sałaty.

Ważyłam się dziś rano i waże 62.9kg Tzymajcie kciuki...

Dziewczyny ja nienawidze gorzkiej herbaty ale jak trzeba to trzeba

[calisa]

hej dziewczyny To ja i staje z Wami w rzędzie i będziemy walczyć z przeokropnym sadłem na boczkach udach pupie... Sytuacja u mnie wygląda tak, że przy zwroście 163 waże sobie ok 74 kg. Kiedyś było 80 ale dzięki Basinemu wątkowi spadło do 70 ale osiadłam na laurach i przez 4 miesiące przyszły te 4 wredne kg. W ogóle moim celem jest 60 kg- czasowo nie jestem ograniczona bo wole schudnąć wolno ale skutecznie. Co z wiązku z tym postanawiam: nie objadać się przede wszystkim! jeść często ale mało i ruch- w związku z tym, że jestem leniwa to basen jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Zresztą same wiecie jak ciężko jest biegać np z tyloma kg zbędnego balastu. A basen jest lekki i przyjemny i modeluje całą sylwetkę. No i coś na cellulit- wyczytałam na wizażu, że dobre jest serum eveline i już sobie je zakupiłam i zobaczymy czy będzie pomagać- osobiście w cuda nie wierze ale kto wie? Pozdrawiam i sciskam wszystkie razem i każdą z osobna, żeby nam się udało

[sweet.girl]

powodzenia powodzenia.... trzymamy kciuki

[ania2510]

Jestem z wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aktualna waga: 68kg
Chcę osiągnąć: conajmniej 55kg
Wzrost: 175cm

Największe słabości: KKAAWWAA i słodycze

Już dawno chciałam się wziąć za siebie, ale jakoś nie miałam wystarczająco silnej woli... Ale teraz kiedy już nie jestem sama mam nadzieję, że dam radę!! 3mam kciuki za nas wszystkie:cmo k:

[ania2510]

Wiecie co? Doszłam do wniosku, że na dietę są najlepsze zwykłe zupy... Pomyślcie: zupka bez żadnych kości itp ma znikome ilości kalorii więc nie tuczy. Wszystko co tam się znajduje to trochę warzyw ale i tak nie jest tego dużo. oczywiście nie można się ograniczyć tylko do tego bo potrzebujemy też witamin ipd (bo co z tego że schudniemy jeśli doprowadzimy cere do ruiny;/) ale na napady głodu jest najlepsza...
Bynajmniej takie jest moje zdanie....

KTO JEST ZA MNĄ????

[madziaaaaa89]

Wszystkiego można spróbować ja do studniowki chcę zzucic 15 kg MUSZĘ !! Juz nigdy w życiu nie pozwolę się tak zaniedbać!!!

[calisa]

Napisane przez ania2510

Wiecie co? Doszłam do wniosku, że na dietę są najlepsze zwykłe zupy... Pomyślcie: zupka bez żadnych kości itp ma znikome ilości kalorii więc nie tuczy. Wszystko co tam się znajduje to trochę warzyw ale i tak nie jest tego dużo. oczywiście nie można się ograniczyć tylko do tego bo potrzebujemy też witamin ipd (bo co z tego że schudniemy jeśli doprowadzimy cere do ruiny;/) ale na napady głodu jest najlepsza...
Bynajmniej takie jest moje zdanie....

KTO JEST ZA MNĄ????

Nie no jesli chodzi o kaloryczność zup to muszę się z Tobą zgodzić. Ale wiesz- myślałaś o tym co będzie jak skończysz się odchudzać i do łask wrócą różne inne pyszności? Od razu waga ruszy w górę a tego chyba nie chcesz. Wydaje mi się więc, że najlepiej jest jeść często ale mało - i przede wszystkim wolno. Dokładnie rzuć kawałki a nie połykać je w pośpiechu. Dobrym pomysłem na oszukanie organizmu jest jedzenie na małym talerzyku zamiast na zastawie obiadowej- bo wydaje się, że tego jedzenia jest dużo. Nie wiem czy Wy miałyście taki problem ale ja często jadłam do oporu, bo żal mi było "marnować" jedzenia- i właśnie deserowe talerzyki rozwiązały sprawę. Co do napadów głodu to najlepiej chyba woda i czerwona herbata- ta ostatnia poprawia przynajmniej u mnie przemianę materii a uwierzcie, że od święta chodzę tam gdzie król piechotą chodzi.

[mig0tka]

hej dziewczynki moge sie do Was przyłączyć? waże 68kg i chciałabym narazie zrzucić 13 kg, a później zobaczymy

[_Ana]

Witam wszystkie coraz nas więcej do motywowania razem damy radę !!!

Napisane przez calisa

Nie no jesli chodzi o kaloryczność zup to muszę się z Tobą zgodzić. Ale wiesz- myślałaś o tym co będzie jak skończysz się odchudzać i do łask wrócą różne inne pyszności? Od razu waga ruszy w górę a tego chyba nie chcesz. Wydaje mi się więc, że najlepiej jest jeść często ale mało - i przede wszystkim wolno. Dokładnie rzuć kawałki a nie połykać je w pośpiechu. Dobrym pomysłem na oszukanie organizmu jest jedzenie na małym talerzyku zamiast na zastawie obiadowej- bo wydaje się, że tego jedzenia jest dużo. Nie wiem czy Wy miałyście taki problem ale ja często jadłam do oporu, bo żal mi było "marnować" jedzenia- i właśnie deserowe talerzyki rozwiązały sprawę. Co do napadów głodu to najlepiej chyba woda i czerwona herbata- ta ostatnia poprawia przynajmniej u mnie przemianę materii a uwierzcie, że od święta chodzę tam gdzie król piechotą chodzi.

generalnie podpisuje się całkiem po powyższym
sama sie oszukuje czerwoną herbata albo szklanką wody,
zawsze szkoda mi było zmarnować jedzenia na talerzu - także lepiej nałożyć mniejszą porcje tego co planujesz - zjeść powoli żeby miał czas 'dotrzeć sygnał' prawie na pewno nie sięgniesz wtedy po dokładkę
No i też mi sie wydaje ze na samej zupce może szybko zrzucisz (choć nie do końca jak masz mało do zrzucenia to jeszcze, jeśli więcej to zanim pozbędziesz sie kg zastopujesz metabolizm i zaczniesz od tej zupki nawet tyć.. ehh) a potem jo-jo po diecie :|

[sweet.girl]

jo-jo jest najgorsze
wrrr,,, ja własnie wcinam na kolacje bułke wegetariańską...

[madziaaaaa89]

Dziewczeta moze utwórzmy listę motywacyjną ? Jak myślicie
No to ja zacznę:

1. Będzie NAM łatwiej w życiu
2. W srodkach komunikacji miejskiej nie bedziemy musiały się przeciskać
3. Bedzie nam łatwiej znaleźć extrrra ciuszki
4. Będziemy mogły się swobodnie pokazywac w bikini naplazy, basenie itp.

Kochane dopisujecie pozniej sobie wydrukujemy i na scianie w pokoju zawiesimy żebysmy wiedziały po co się odchudzamy!! Jak myślicie dobre?

[madziarka543]

hejka dziewczyny widze ze nas coraz wiecej) u mnie dzisiaj bylo ok na sn mleko z otrebami, 2 sn jogurt , o 12 30 jablko o 15 obuad i o 18 an kolacje activia , wiec jest ok


obym tak juz na zawsze sie przyzwyczaila jesc heh , a co do gorzkiej cherbaty to jestem za , tez bardzo lubie

A jesli mozecie to powiedzcie mi co z kakaem , mozna pic czy niebardzo , bo to moja slabosc;////


pozdrawiam wszystkie maturzystki) dziewczyny stódniówka , musimy dac rade!!!!!

[MRose]

Napisane przez _Ana

aa właśnie widziałam jakieś wiadomości i kasztanki wedla z larwami
fuuuuj
a to moje ulubione czekoladki ... ale przynajmniej przechodzi szybko ochota od takiego obrazu.

A mi dziś kolega opowiedział że w pewnym miejscu gdzie chodziłam na obiad gdy miałam okienko między zajęciami, kontrola z sanepidu znalazła nieznaczne ilości spermy w surówkach, podobno facet onanizował się do nich. Od dziś mam uraz do kebabów, bardzo bardzo bardzo głęboki, tak samo jak do parówek gdy ktoś mi uświadomił z czego się je robi...

A dietka dziś oki, ale za mało kalorii ... niestety popadam w skrajności, jak jestem na diecie to jem za mało a gdy sobie odpuszczam to przesadzam...sztuka to znaleźć to pomiędzy ..

Trzymam kciuki dziewczynki za wasze dietkowanie!

[madziarka543]

Napisane przez madziaaaaa89

Dziewczeta moze utwórzmy listę motywacyjną ? Jak myślicie
No to ja zacznę:

1. Będzie NAM łatwiej w życiu
2. W srodkach komunikacji miejskiej nie bedziemy musiały się przeciskać
3. Bedzie nam łatwiej znaleźć extrrra ciuszki
4. Będziemy mogły się swobodnie pokazywac w bikini naplazy, basenie itp.

Kochane dopisujecie pozniej sobie wydrukujemy i na scianie w pokoju zawiesimy żebysmy wiedziały po co się odchudzamy!! Jak myślicie dobre?

Bendziemy czułe sie atrakcyjniejsze))
Nie bendziemy musiały wciągac brzucha)
Bendziemy szczęśliwe)

[ania2510]

Napisane przez _Ana

Witam wszystkie coraz nas więcej do motywowania razem damy radę !!!


generalnie podpisuje się całkiem po powyższym
sama sie oszukuje czerwoną herbata albo szklanką wody,
zawsze szkoda mi było zmarnować jedzenia na talerzu - także lepiej nałożyć mniejszą porcje tego co planujesz - zjeść powoli żeby miał czas 'dotrzeć sygnał' prawie na pewno nie sięgniesz wtedy po dokładkę
No i też mi sie wydaje ze na samej zupce może szybko zrzucisz (choć nie do końca jak masz mało do zrzucenia to jeszcze, jeśli więcej to zanim pozbędziesz sie kg zastopujesz metabolizm i zaczniesz od tej zupki nawet tyć.. ehh) a potem jo-jo po diecie :|

wiem wiem wiem dlatego napisałam że nie można ograniczać to samej zupki ale stosować ją jako koło ratunkowe przy napadach wilczego głodu. A pomysł z jedzeniem na małych talerzykach jest bardzo dobry. Ja też zawsze zjadam wszystko co jest na talerzu czasem naet gdy jestem już pełna tylko dlatego żeby się nie zmarnowało... Slyszałam też, że niebieski kolor hamuje apetyt, ale nie wiem ile z tego jest prawdą...

Najtrudniej jest mi się zmusić do ćwiczeń... Biegać raczej nie lubię na rowerek raczej za zimno... Co prawda raz w tyg chodzę na tańce i raz na trening siatkówki, ale dobrze wiem, że to za mało...

Ale wiecie jaki jest mój główny powód odchudzania?? Mam nadzieję, że razem ze starą wagą (bo kiedyś byłam szczupła)
wróci mi dawna pewność siebie... Bo kiedyś nieśmiałość była dla mnie pojęciem z kosmosu, a dużo osób zwraca mi uwagę, że się zmieniłam przez ostatnie 2 lata...

Więc postanowiłam coś z tym zrobić ale nie mogłam się zabrać do reczy. Dopiero gdy mój lekarz nazwał mnie cytuję: "dorodną panną" stwierdziłam, że nigdy więcej nie dopuszczę się do takiego stanu... A swoją drogą cham z niego!!!

[ania2510]

Napisane przez madziaaaaa89

Dziewczeta moze utwórzmy listę motywacyjną ? Jak myślicie
No to ja zacznę:

1. Będzie NAM łatwiej w życiu
2. W srodkach komunikacji miejskiej nie bedziemy musiały się przeciskać
3. Bedzie nam łatwiej znaleźć extrrra ciuszki
4. Będziemy mogły się swobodnie pokazywac w bikini naplazy, basenie itp.

Kochane dopisujecie pozniej sobie wydrukujemy i na scianie w pokoju zawiesimy żebysmy wiedziały po co się odchudzamy!! Jak myślicie dobre?

jeszcze nie będziemy się obawiać, że nas ''grinpis" wrzuci z plaży do mrza bo weżmie za wieloryba

[lesyeux]

lista zmieniona bo dołączyło do Nas grono nowych chętnych
lesyeux waga 95 spadek do ------------ ---------------- 65 kgmiss90 waga 62 kg spadek do ------------------------ 49/50 kgsweet.girl waga 64 spadek do ...... --------------------- 49 kgmadziarka543 waga 67 kg spadek do ----- ------------ 52 kgmadzia9018 waga 78 kg spadek do -------- ----------- 60/58 kgMonika Zmyślona waga 71 kg spadek do ----- ------- 59 kg_Ana waga 76 kg spadek do --------- ------------------- 54 kgAnonina waga 67 kg spadek do------------------------- 57 kgmariola2007 waga 69 kg spadek do ------------------- 59 kgQrcze_PiEcZoNe waga 59 kg spadek------------------- do 50 kg

truskava waga 55 kg spadek do -------------------- do 50 kg

Dorotka367 waga 62 kg spadek do --------------------- do 50 kg

migOtka waga 68 kg spadek do -------------------------- do 55 kg


ania2510 waga 68 kg spadek do ------------------------- do 55 kg

calisa waga 74 kg spadek do --------------------------- do 60 kg

Doris1981 waga 70 kg spadek do ------------------------- do 62 kg

madziaaaaa89 - chce spać od swojej wagi -15 kg

MistersBelial chcę spaść od swojej wagi – 12 kg

MRose - jest z NAMI ;-)

daggirl - jest z NAMI ;-)


obliczyła, że jeżeli uda Nam się zrzucić łacznie razem to co chcemy zrzucimy razem 248 kg SADŁA:jupi :!!!!! Heheh wiele co nie ;-)
buziaczki

[lesyeux]

oj coś źle mi sie wklejiło ;-( hmm.. sorki ;-)

a co do czerwonej gorzkiej herbaty to jest pzrewspaniała
baj baj

[_Ana]

Napisane przez ania2510

jeszcze nie będziemy się obawiać, że nas ''grinpis" wrzuci z plaży do mrza bo weżmie za wieloryba

dobre, dobre, proponuję to na nasze motto

i w ogóle dobry pomysł z ta listą bo to tak jest zapał na początku.. dietki ćwiczenia a po kilku dniach lenistwo, zniechęcenie wygrywa..

Napisane przez ania2510

Ale wiecie jaki jest mój główny powód odchudzania?? Mam nadzieję, że razem ze starą wagą (bo kiedyś byłam szczupła)
wróci mi dawna pewność siebie... Bo kiedyś nieśmiałość była dla mnie pojęciem z kosmosu, a dużo osób zwraca mi uwagę, że się zmieniłam przez ostatnie 2 lata...

Więc postanowiłam coś z tym zrobić ale nie mogłam się zabrać do reczy. Dopiero gdy mój lekarz nazwał mnie cytuję: "dorodną panną" stwierdziłam, że nigdy więcej nie dopuszczę się do takiego stanu... A swoją drogą cham z niego!!!

u mnie poczucie własnej wartości spadło do 0 - a jest tak, ze tak jak ty widzisz samą siebie tak ciebie inni i tak sie pogłębia.. coraz gorzej ...

Także pozbieram po co to robimy !

1. Będzie NAM łatwiej w życiu
2. W srodkach komunikacji miejskiej nie bedziemy musiały się przeciskać
3. Bedzie nam łatwiej znaleźć extrrra ciuszki
4. Będziemy mogły się swobodnie pokazywac w bikini naplazy, basenie itp.
5. Bendziemy czułe sie atrakcyjniejsze))
6. Nie bendziemy musiały wciągac brzucha)
7. Bendziemy szczęśliwe)
8. wróci mi dawna pewność siebie...
9.nie będziemy się obawiać, że nas ''grinpis" wrzuci z plaży do mrza bo weżmie za wieloryba


10. żeby nie uświadczyć więcej chamskich uwag, pogardliwych spojrzeń
11. żeby się nie czuć głupio i na straconej pozycji w towarzystwie każdego ciekawszego faceta
12. żebyśmy były i czuły się.. grzechu warte

miłej nocki

[calisa]

Napisane przez madziarka543

hejka dziewczyny widze ze nas coraz wiecej) u mnie dzisiaj bylo ok na sn mleko z otrebami, 2 sn jogurt , o 12 30 jablko o 15 obuad i o 18 an kolacje activia , wiec jest ok


obym tak juz na zawsze sie przyzwyczaila jesc heh , a co do gorzkiej cherbaty to jestem za , tez bardzo lubie

A jesli mozecie to powiedzcie mi co z kakaem , mozna pic czy niebardzo , bo to moja slabosc;////


pozdrawiam wszystkie maturzystki) dziewczyny stódniówka , musimy dac rade!!!!!

A ja się modlę żebyś się tak nie nauczyła jeść bo to tragedia dla Twojego metabolizmu. I w ogóle dziewczyno nie wiem czy czytałaś wstęp do dietetyki tutaj na wizażu choćby nawet... nie niszcz sobie życia... ja rozumiem super figura etc ale jakim kosztem? ile to ma kalorii a jakie Ty masz zapotrzebowanie? widzę, że jesteś młodziutka ale przemyśl dobrze... bo schudnąć nie jest problem... problemem jest schudnąć mądrze

Napisane przez _Ana

Witam wszystkie coraz nas więcej do motywowania razem damy radę !!!


generalnie podpisuje się całkiem po powyższym
sama sie oszukuje czerwoną herbata albo szklanką wody,
zawsze szkoda mi było zmarnować jedzenia na talerzu - także lepiej nałożyć mniejszą porcje tego co planujesz - zjeść powoli żeby miał czas 'dotrzeć sygnał' prawie na pewno nie sięgniesz wtedy po dokładkę
No i też mi sie wydaje ze na samej zupce może szybko zrzucisz (choć nie do końca jak masz mało do zrzucenia to jeszcze, jeśli więcej to zanim pozbędziesz sie kg zastopujesz metabolizm i zaczniesz od tej zupki nawet tyć.. ehh) a potem jo-jo po diecie :|

Cieszę się,że ktoś podobnie myśli

Napisane przez ania2510

wiem wiem wiem dlatego napisałam że nie można ograniczać to samej zupki ale stosować ją jako koło ratunkowe przy napadach wilczego głodu. A pomysł z jedzeniem na małych talerzykach jest bardzo dobry. Ja też zawsze zjadam wszystko co jest na talerzu czasem naet gdy jestem już pełna tylko dlatego żeby się nie zmarnowało... Slyszałam też, że niebieski kolor hamuje apetyt, ale nie wiem ile z tego jest prawdą...

Najtrudniej jest mi się zmusić do ćwiczeń... Biegać raczej nie lubię na rowerek raczej za zimno... Co prawda raz w tyg chodzę na tańce i raz na trening siatkówki, ale dobrze wiem, że to za mało...

Ale wiecie jaki jest mój główny powód odchudzania?? Mam nadzieję, że razem ze starą wagą (bo kiedyś byłam szczupła)
wróci mi dawna pewność siebie... Bo kiedyś nieśmiałość była dla mnie pojęciem z kosmosu, a dużo osób zwraca mi uwagę, że się zmieniłam przez ostatnie 2 lata...

Więc postanowiłam coś z tym zrobić ale nie mogłam się zabrać do reczy. Dopiero gdy mój lekarz nazwał mnie cytuję: "dorodną panną" stwierdziłam, że nigdy więcej nie dopuszczę się do takiego stanu... A swoją drogą cham z niego!!!

Też coś na temat kolorów zastawy słyszałam- że niby im bardziej naturalne( podobne kolorystycznie do jedzenenia- no nie wiem jak to nazwać - a przecież nie ma zdrowego niebieskiego jedzenia) tym bardziej człowiek ochoczo je Chyba coś w tym musi być. A co do lekarza to może i cham ale chyba dał Ci coś do myślenia pozdrawiam jeszcze raz Wszystkie kobitki

a i co do ruchu- no basen polecam i tyle!!

[sweet.girl]

Podsumuje wczorajszy dzień :
Waga rano: 62,9kg

Śniadanie: 1/3 małego kubeczka serka wiejskiego
Obiad: 2 jajka na twardo i 3 liście sałaty w sosie francuskim
Podwieczorek: 3 wafle ryżowe
Kolacja: Bułka wegetariańska

+ wooooda duuuużo woooody

Dziś dotąd:
Waga rano: 61,9kg

Śniadanie: Kubek jogurtu naturalnego Danone z ziarnami zbóż
II śniadanie: banan
Obiad: Hmmm... właśnie myśle...
Kolacja: Się zobaczy

+ wooooda duuuużo woooody

[mig0tka]

wczoraj:
sn. 200ml mleka 2% (94kcal) + 30g płatków kukurydzianych (111kcal)
IIsn. 70g sałatki grzybowej (70kcal)

ob. 300ml krupniku (243kcal)
kol. knorr- ser w ziołach 200ml (190kcal)

dziś:
sn. 200ml mleka 2% (94kcal) + 30g płatków kukurydzianych (111kcal)
IIsn. 1/2 kostki gorzkiej czekolady (10kcal) + 1/2 kostki czekolady z orzechami (14kcal) [wypadało z okazji dnia nauczyciela,kiedy częstowali!]
ob. 200g ryby smażonej (300kcal)
kol. będzie jogurt naturalny (150kcal)

ogólnie od wtorku jestem na diecie, waga drgnęła o kilogram, a ubrania zrobiły się ciut luźniejsze niby tylko troszkę, ale jednak zauważyłam podoba mi się to wiele wyrzeczeń, ale warto!
wszystkie wytrwamy i osiągniemy nasze cele! i ja w to wierzę!
trzymajcie sie dziewuszki

[madziarka543]

Hejka wiec tak: śniadanko chlebek cienny ze serkiem

2 śniadanko jabłko i sok z owocow

przed obiad warzywa gotowane

obiad 2 nalesniki i jablko

kolacji nie jadlam bo nie bylo mnie w domu wiec na wieczor cherbatka jest ok jutro sie zwarze i zdam wam relacje




A co do uwag CALISO to moim zdaniem jem prawidlowo bo jem mneijwiecej normalne rzeczy tylko po prostu sie nei obrzeram , wiec nie ma tu nic przesadnego a przedewszystkim dobrze sie z tym czuje pozdrawiam was dziewczyny trzymam kciuki**

[ania2510]

Cholera jasna przyznaje bez bicia.... Juz pierwszego dnia nie wytrzymałam i zjadłam hamburgera z colą ehhh... moja silna wola pozostawia wiele do życzenia ale za to w ramach pokuty nie jadłam nic więcej nadprogramowego tylko kolacyjke skromną i przed 18. A poza tym troche spaliłam na treningu............

ehh mam nadzieje że dalej pójdzie lepiej i się przyzwyczaję............. ..

Czy Wy też myślicie tylko o jedzeniu???????????