Polecamy:

GrumpyCat · 2016-02-03, 12:10

Cytat:

Napisane przez Margot45

Co chcesz, w naszym kraju to standard.
Nienarodzone = święte i trzeba chronić za wszelką cenę.
Urodzi się - a nie daj borze niepełnosprawne - a co to kogo obchodzi?

Nienarodzone ale jakie świadome :P Kopie mocno bo CHCE żeby o niego walczyć itp, srele morele...

**201604250941** · 2016-02-03, 12:13

Cytat:

Napisane przez faeria

no normalnie słowa mamy, bo o dziadkach nie wspomnę - oni nawet nie wiedzą o moich poglądach i nie biorą pod uwagę, że mogę myśleć TROSZKĘ inaczej, bo w ogóle by mnie od dziwadeł zwyzywali (babcia co i rusz mówi - "ty kota nie głaszcz, bo potem toksoplazmoza w ciąży to to i siamto... a kiedy będziesz mieć narzeczonego? itd.), mama sobie pogada, ale póki co albo nie wierzy (bo uważa, że trzepnie mnie magiczny instynkt), albo się już nie wtrąca (czyt. stara się)

Moi dziadkowie pozdrawiają twoich. Ostatnio przerabiam z babcią temat, ze czasy sie zmieniły i kobiety w związkach rozmawiaja z singielkami, ale cos nie dociera. Czasy jej mlodosci musiały byc naprawde ciężkie dla singielek, wieczne podejrzenia, ze odbijesz chlopa, zostaniesz kochanka i na dziecko zlapiesz. Mimo wszystko luksus teraz jest w porownaniu.

faeria · 2016-02-03, 12:19

Cytat:

Napisane przez candycotton

Moi dziadkowie pozdrawiają twoich. Ostatnio przerabiam z babcią temat, ze czasy sie zmieniły i kobiety w związkach rozmawiaja z singielkami, ale cos nie dociera. Czasy jej mlodosci musiały byc naprawde ciężkie dla singielek, wieczne podejrzenia, ze odbijesz chlopa, zostaniesz kochanka i na dziecko zlapiesz. Mimo wszystko luksus teraz jest w porownaniu.

Yhm, tak. Ale niestety są wyjątki

ja, przez to, że mój wtedy jeszcze nie ex zdradził mnie i już zaczął być z moją "najlepszą przyjaciółką", od paru miesięcy jestem singielką no i tak - większość znajomych w związku okej, ale spotkałam już dwie dziewczyny, które NIE ŻYCZYŁY sobie, abym przychodziła na imprezę, gdzie tylko ja jestem sama, bo jeszcze jej faceta uwiodę

z czego jedna z nich jeszcze mnie nie poznała... ale jej facet - wtedy jeszcze nie był z nią - kiedyś tam ze mną się spotykał po koleżeńsku i rozmawiał (kit z tym, że go znam od 12 lat gdzieś bo od zawsze bujał się z moim bratem)

szkoda tylko, że nie wiedziała, że to ja jeszcze go zachęcałam do związku z nią, od początku będąc w porządku i określając jasno granice, że on interesuje mnie tylko jako kolega i nigdy nic nie było więcej

ale co tam, lepiej mnie oceniać przez pryzmat tego, że jestem singielką
druga mnie ciut zna i dobrze wie, że ja nie z tych uwodzących, trochę przecierpiałam przez zdradzającego mnie, kłamliwego drania i w życiu nie zrobiłabym tego innej dziewczynie, mam twarde zasady i się ich trzymam..
no kosmos

**201604250941** · 2016-02-03, 12:23

Tez mam twarde zasady, ale tez mnie to spotkało, fakt. Aczkolwiek nie w tym stopniu jaki starsze pokolenie ma w glowie.

Maja102 · 2016-02-03, 12:34

Cytat:

Napisane przez faeria

Yhm, tak. Ale niestety są wyjątki

ja, przez to, że mój wtedy jeszcze nie ex zdradził mnie i już zaczął być z moją "najlepszą przyjaciółką", od paru miesięcy jestem singielką no i tak - większość znajomych w związku okej, ale spotkałam już dwie dziewczyny, które NIE ŻYCZYŁY sobie, abym przychodziła na imprezę, gdzie tylko ja jestem sama, bo jeszcze jej faceta uwiodę

z czego jedna z nich jeszcze mnie nie poznała... ale jej facet - wtedy jeszcze nie był z nią - kiedyś tam ze mną się spotykał po koleżeńsku i rozmawiał

szkoda tylko, że nie wiedziała, że to ja jeszcze go zachęcałam do związku z nią, od początku będąc w porządku i określając jasno granice, że on interesuje mnie tylko jako kolega
druga mnie ciut zna i dobrze wie, że ja nie z tych uwodzących, trochę przecierpiałam przez zdradzającego mnie, kłamliwego drania i w życiu nie zrobiłabym tego innej dziewczynie, mam twarde zasady i się ich trzymam..
no kosmos

o matko

ja na szczęście takich problemów nie mam wsród znajomych
Dawno temu miałam taka chorobliwie zazdrosną kolezanke, ale juz z nią nie utrzymuję kontaktu

**pffe** · 2016-02-03, 13:44

Cytat:

Napisane przez Maja102

o matko

ja na szczęście takich problemów nie mam wsród znajomych
Dawno temu miałam taka chorobliwie zazdrosną kolezanke, ale juz z nią nie utrzymuję kontaktu

Taka zazdrość skądś się bierze. Powiedziałabym jej, że jak ma głupiego chłopa to po co go brała? Przecież do zdrady trzeba dwojga a skoro się boi, że któraś go uwiedzie to ma go za idiotę, totalnego idiotę.

Margot45 · 2016-02-03, 13:49

Cytat:

Napisane przez pffe

Taka zazdrość skądś się bierze. Powiedziałabym jej, że jak ma głupiego chłopa to po co go brała? Przecież do zdrady trzeba dwojga a skoro się boi, że któraś go uwiedzie to ma go za idiotę, totalnego idiotę.

Poza tym, jak ma ją zdradzić to ostatnia rzeczą, na jaką będzie patrzył, to czy potencjalny obiekt jest sam, czy w związku i czy to akurat jest koleżanka aktualnej partnerki czy niekoniecznie

OYE · 2016-02-03, 14:57

Cytat:

Napisane przez Margot45

Czy ja wiem? T raczej logiczne.
Jeśli kobieta nastawia się na osiągnięcie np.wyższego stanowiska we własnym zawodzie czy dalekie podróże, zrobienie sobie min.1,5 rocznej przerwy na dziecko mocno te plany komplikuje.
Nie wszystkie firmy - zwłaszcza w dzisiejszych czasach, są pozytywnie nastawione do tego, ze ich pracownica idzie na macierzyński/ wychowawczy a potem chce do firmy wracać. Niektóre firmy reagują w tym momencie tak szybkim zwolnieniem, jak tylko prawo dopuszcza. I co w tej sytuacji? Po tej 1,5 rocznej przerwie od nowa szukać pracy? Kto Cię zechce z małym dzieckiem?

nie widze w tym logiki, wiekszosc kobiet ktore osiagaja sukcesy/kariery ma dzieci.
Jak zerkniesz na rankim 100 najbogatszych kobiet w PL wieksozsc ma dzieci.

Ja mam dosc wysokie stanowiskow w jednej z najwiekszych korporacji na swiecie i kobiety na moim stanowisku i wyzej tez maja dzieci.

**pffe** · 2016-02-03, 14:58

Cytat:

Napisane przez Margot45

Poza tym, jak ma ją zdradzić to ostatnia rzeczą, na jaką będzie patrzył, to czy potencjalny obiekt jest sam, czy w związku i czy to akurat jest koleżanka aktualnej partnerki czy niekoniecznie

Dokładnie. jednak zakładanie, że facet zdradzi bo singielka się pojawi na imprezie...no, fajnie mieć faceta idiotę, nie?

wyginiemy jak dinozaury jak tak dalej pójdzie i polityka pis-u nie pomoże

zakonna · 2016-02-03, 14:59

Proponuję napisać co jadłyście dzisiaj na obiad?
Bo ja naleśniki ze szpinakiem. mniam były bardzo.

**pffe** · 2016-02-03, 15:03

Cytat:

Napisane przez OYE

nie widze w tym logiki, wiekszosc kobiet ktore osiagaja sukcesy/kariery ma dzieci.
Jak zerkniesz na rankim 100 najbogatszych kobiet w PL wieksozsc ma dzieci.

Ja mam dosc wysokie stanowiskow w jednej z najwiekszych korporacji na swiecie i kobiety na moim stanowisku i wyzej tez maja dzieci.

Dla mnie 1,5 roku przerwy w pracy i potem wyskakiwanie z pracy bo dziecko ze szkoły zabrać, brać wolne bo chore i inne takie to jest granie na cierpliwości szefostwa i reszty pracowników. Ale ja mówię o realiach polskich a nie zagranicznych.
Jak idę pracować do korpo, gdzie pracujemy zespołami i ja wyskakuję bo dziecko to bo dziecko tamto albo telefon odebrać to praca się nie układa i sama nie chciałabym mieć w zespole takich ludzi. W pracy się odcinamy od życia prywatnego przynajmniej częściowo a niestety, w tej chwili niewiele jest matek, które są w stanie dłużej nie gadać o swoich dzieciach a np. mnie to strasznie wkurza bo co mnie obchodzą cudze dzieci?
A już wciskanie komuś dziecka...

z reguły to zazdrośnicy, którzy po pracy jeszcze muszą się męczyć z dzieciakami w domu zamiast paść na kanapę i obejrzeć film. Dla mnie to masakra kiedy po 8-10 godzinach pracy mam jeszcze skakać nad dzieciakiem. Mnie męczy godzina z 5-latkiem a co dopiero więcej. I to wieczne "ciociaaaa!!!! zobacz" "ciociaaaa!!! pobawmy się!". Koszmar.

GrumpyCat · 2016-02-03, 15:03

Cytat:

Napisane przez zakonna

Proponuję napisać co jadłyście dzisiaj na obiad?
Bo ja naleśniki ze szpinakiem. mniam były bardzo.

Jeszcze nic, ale chyba zrobię sobie frytki z batatów.
Miałam dzisiaj mały wypadek i nie wiem czy nie iść na pogotowie

Gdzieś o 11 coś mnie "złapało", poczułam jakby mi ktoś obręcz na klatce piersiowej zacisnął. Ani usiąść, ani oddech złapać, stałam jak jakaś sparaliżowana

Nawet po pomoc nie mogłam zadzwonić bo telefon daleko (2metry to było dla mnie za daleko). Po jakimś czasie te najgorsze puściło ale do tej pory nie mogę wziąć głębszego oddechu bo bardzo boli mnie za mostkiem i między łopatkami.

**pffe** · 2016-02-03, 15:04

Cytat:

Napisane przez zakonna

Proponuję napisać co jadłyście dzisiaj na obiad?
Bo ja naleśniki ze szpinakiem. mniam były bardzo.

Kapuśniak i później będą gołąbki

Która robi pączuszki na jutro?

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Jeszcze nic, ale chyba zrobię sobie frytki z batatów.
Miałam dzisiaj mały wypadek i nie wiem czy nie iść na pogotowie

Gdzieś o 11 coś mnie "złapało", poczułam jakby mi ktoś obręcz na klatce piersiowej zacisnął. Ani usiąść, ani oddech złapać, stałam jak jakaś sparaliżowana

Nawet po pomoc nie mogłam zadzwonić bo telefon daleko (2metry to było dla mnie za daleko). Po jakimś czasie te najgorsze puściło ale do tej pory nie mogę wziąć głębszego oddechu bo bardzo boli mnie za mostkiem i między łopatkami.

Leć na izbę przyjęć. Niech Cię trzymają i całą noc ale przebadają, nie bagatelizuj.

OYE · 2016-02-03, 15:05

Cytat:

Napisane przez zakonna

Proponuję napisać co jadłyście dzisiaj na obiad?
Bo ja naleśniki ze szpinakiem. mniam były bardzo.

oczywiscie prawda w oczy kole

jak ktos ma osiagnac sukces w zyciu to go osiagnie z dziecmi czy bez

u mnei dzis losos z grilla, komosa ryzowa i salata

Margot45 · 2016-02-03, 15:05

Cytat:

Napisane przez OYE

nie widze w tym logiki, wiekszosc kobiet ktore osiagaja sukcesy/kariery ma dzieci.
Jak zerkniesz na rankim 100 najbogatszych kobiet w PL wieksozsc ma dzieci.

A kto Ci powiedział, że prawo pracy w Polsce jest logiczne?

Poza tym, jeśli chodzi o ranking 100 najbogatszych Polek itp. to odnoszę wrażenie, ze one jednak najpierw zadbały o karierę a dopiero później o rozwój rodziny.

Przykład - moja szefowa. Prezes Zarządu w jednej z firm o profilu postrzeganym (stereotypowo, przyznaję) jako branża zdecydowanie mało kobieca. Dziecko ma - ale postarała się o nie, kiedy sama już miała na tyle mocną pozycję zawodową, ze macierzyństwo nie wpłynęło na rozwój jej kariery.

Cytat:

Napisane przez pffe

Dokładnie. jednak zakładanie, że facet zdradzi bo singielka się pojawi na imprezie...no, fajnie mieć faceta idiotę, nie?

wyginiemy jak dinozaury jak tak dalej pójdzie i polityka pis-u nie pomoże

Ciśnie mi się pod klawiaturę "widziały gały, co brały"

Grumpy, idź z tymi objawami do lekarza, koniecznie!

Zakonna, a kto Ci powiedział, ze wszyscy już o tej porze są po obiedzie? Niektórzy dostąpia tej przyjemności tak pi razy drzwi około 19.30, na razie ciężko (no, średnio ciężko

) pracują

GrumpyCat · 2016-02-03, 15:09

Cytat:

Napisane przez pffe

Leć na izbę przyjęć. Niech Cię trzymają i całą noc ale przebadają, nie bagatelizuj.

Wczoraj pracowałam fizycznie i może to od tego, ale miałam też w ostatnim czasie sporo nerwów... Nie wiem, poczekam aż tż wróci z pracy. Jakoś lekarz wydaje mi się ostatecznością, jak już to szybciej do rodzinnego pójdę niż na pogotowie bo jak "sama jeszcze chodzę" to głupio mi na pogotowiu tyłek im zawracać.

Margot45 · 2016-02-03, 15:10

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Wczoraj pracowałam fizycznie i może to od tego, ale miałam też w ostatnim czasie sporo nerwów... Nie wiem, poczekam aż tż wróci z pracy. Jakoś lekarz wydaje mi się ostatecznością, jak już to szybciej do rodzinnego pójdę niż na pogotowie bo jak "sama jeszcze chodzę" to głupio mi na pogotowiu tyłek im zawracać.

Poczekasz z zawracaniem tyłka aż dostaniesz zawału?

OYE · 2016-02-03, 15:10

Cytat:

Napisane przez pffe

Dla mnie 1,5 roku przerwy w pracy i potem wyskakiwanie z pracy bo dziecko ze szkoły zabrać, brać wolne bo chore i inne takie to jest granie na cierpliwości szefostwa i reszty pracowników. Ale ja mówię o realiach polskich a nie zagranicznych.
Jak idę pracować do korpo, gdzie pracujemy zespołami i ja wyskakuję bo dziecko to bo dziecko tamto albo telefon odebrać to praca się nie układa i sama nie chciałabym mieć w zespole takich ludzi. .

nikt nikomu nie kaze byc na macierzynskim 1.5 roku, ja z pierwszym dzieckiem bylam tylko 6 tyg z drugim 4 miesiace. A jak jest sie w pracy to organizuje sie dziecku opieke i oczywiscie dziecko tez ma ojca.

GrumpyCat · 2016-02-03, 15:11

Cytat:

Napisane przez Margot45

Poczekasz z zawracaniem tyłka aż dostaniesz zawału?

To są objawy zawału? Gdyby ktoś w tym czasie był ze mną w domu to pewnie nawet by mi karetkę wezwał, bo nie byłabym w stanie wyjść na pewno, ale teraz chodzę pomału, jakoś tak z każdą godziną jakby lepiej.

Margot45 · 2016-02-03, 15:14

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

To są objawy zawału?

Nie jestem lekarzem, ale z tego co opisujesz, z pewnością są to jakieś objawy związane z krążeniem.

Pójdziesz na pogotowie/ SOR, niech się wypowie dyżurny lekarz - może to być silny nerwoból, a może być migotanie czegośtam (komór, przedsionków), jakiś częstoskurcz, licho wie - w każdym razie ja bym z tym poszła do kogoś, kto ma większe pojęcie niż forumowiczki.

OYE · 2016-02-03, 15:16

Cytat:

Napisane przez Margot45

A kto Ci powiedział, że prawo pracy w Polsce jest logiczne?

Poza tym, jeśli chodzi o ranking 100 najbogatszych Polek itp. to odnoszę wrażenie, ze one jednak najpierw zadbały o karierę a dopiero później o rozwój rodziny.

Przykład - moja szefowa. Prezes Zarządu w jednej z firm o profilu postrzeganym (stereotypowo, przyznaję) jako branża zdecydowanie mało kobieca. Dziecko ma - ale postarała się o nie, kiedy sama już miała na tyle mocną pozycję zawodową, ze macierzyństwo nie wpłynęło na rozwój jej kariery.

Kazda kobieta ustawia plan pod siebie, jedna ma krotki macierzynski druga pozno rodzi. Ale jak widac mozna i wiekszosc kobiet na wysokich stanowiskach ktore osiagaja sukcessy ma dzieci.

**201611240917** · 2016-02-03, 15:20

Cytat:

Napisane przez zakonna

Proponuję napisać co jadłyście dzisiaj na obiad?
Bo ja naleśniki ze szpinakiem. mniam były bardzo.

Łosoś pieczony, ziemniaki z koperkiem i sałata z pomidorkami.

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

To są objawy zawału? Gdyby ktoś w tym czasie był ze mną w domu to pewnie nawet by mi karetkę wezwał, bo nie byłabym w stanie wyjść na pewno, ale teraz chodzę pomału, jakoś tak z każdą godziną jakby lepiej.

Długo bierzesz tabsy ?
Niestety lubią mieszać w krążeniu.
To nie musi, ale niestety może być przyczyna.

**pffe** · 2016-02-03, 15:21

Cytat:

Napisane przez OYE

nikt nikomu nie kaze byc na macierzynskim 1.5 roku, ja z pierwszym dzieckiem bylam tylko 6 tyg z drugim 4 miesiace. A jak jest sie w pracy to organizuje sie dziecku opieke i oczywiscie dziecko tez ma ojca.

Nadal uważam (i nie mam zamiaru wracać po raz kolejny do tego tematu bo polecą te same argumenty), że dziecko jest ograniczeniem i niesie za sobą ryzyko utraty pracy i niestety, nie zmienisz tego, że masz o wiele mniej czasu na wszystko inne, zwłaszcza przez pierwsze kilka lat życia dziecka bo absorbuje całą uwagę rodzica. Dla mnie jest tragedią kiedy nie mogę po pracy paść do wanny a potem na kanapę pod koc z książką bo jeszcze mam skakać nad dzieckiem, które się wydziera, ciągle czegoś chce i jeszcze trzeba się przy nim narobić. Dzięki, postoję. O 100% bardziej po 10 godzinach pracy wolę pójść z psem na spacer do lasu, nawet bardzo długi. Odpręża, relaksuje a cisz koi nerwy i zmęczone mięśnie.
Niepotrzebny mi drugi etat w domu

GrumpyCat · 2016-02-03, 15:21

Cytat:

Napisane przez Margot45

Nie jestem lekarzem, ale z tego co opisujesz, z pewnością są to jakieś objawy związane z krążeniem.

Pójdziesz na pogotowie/ SOR, niech się wypowie dyżurny lekarz - może to być silny nerwoból, a może być migotanie czegośtam (komór, przedsionków), jakiś częstoskurcz, licho wie - w każdym razie ja bym z tym poszła do kogoś, kto ma większe pojęcie niż forumowiczki.

Umówię się do kardiologa i zobaczę, bo często mam bardzo niskie ciśnienie w połączeniu z bardzo wysokim tętnem :/ Do internisty nie pójdę bo bez sensu (ostatnio u niego byłam z zapaleniem pęcherza to tak się motał.. wypisał mi antybiotyk i kazał brać 3 dni, aż farmaceuta takie oczy zrobił i kazał brać dłużej :P), ale też nie jestem teraz w takim stanie żeby na SOR jechać. Zobaczę jutro, pogrzeję się poduszką elektryczną.

**pffe** · 2016-02-03, 15:22

Cytat:

Napisane przez OYE

Kazda kobieta ustawia plan pod siebie, jedna ma krotki macierzynski druga pozno rodzi. Ale jak widac mozna i wiekszosc kobiet na wysokich stanowiskach ktore osiagaja sukcessy ma dzieci.

No i wiele też nie ma dzieci. Kariera nie jest wyznacznikiem.

GrumpyCat · 2016-02-03, 15:23

Cytat:

Napisane przez shantai

Długo bierzesz tabsy ?
Niestety lubią mieszać w krążeniu.
To nie musi, ale niestety może być przyczyna.

Niecały rok. Wcześniej brałam dłużej a potem miałam kilkuletnią przerwę. Może do rodzinnego powinnam się wybrać, chociaż oni tak chętnie dają skierowania na różne badania młodym osobom..

**pffe** · 2016-02-03, 15:24

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Umówię się do kardiologa i zobaczę, bo często mam bardzo niskie ciśnienie w połączeniu z bardzo wysokim tętnem :/ Do internisty nie pójdę bo bez sensu (ostatnio u niego byłam z zapaleniem pęcherza to tak się motał.. wypisał mi antybiotyk i kazał brać 3 dni, aż farmaceuta takie oczy zrobił i kazał brać dłużej :P), ale też nie jestem teraz w takim stanie żeby na SOR jechać. Zobaczę jutro, pogrzeję się poduszką elektryczną.

I tak musisz iść po skierowanie chyba, że prywatnie pójdziesz. I radzę zmienić internistę

Nie lekceważ, zbadaj się bo wiesz, to mogą być wczesne objawy czegokolwiek i lepiej dbać o zdrowie, masz jedno tylko

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Niecały rok. Wcześniej brałam dłużej a potem miałam kilkuletnią przerwę. Może do rodzinnego powinnam się wybrać, chociaż oni tak chętnie dają skierowania na różne badania młodym osobom..

Ma obowiązek dać Ci skierowanie i niech łaski nie robi. Jak nie to zmień przychodnię. Ja raz zrobiłam awanturę jak nie chciał mi dać internista skierowania na badania a były konieczne. Przy astmie muszę się badać regularnie a jeszcze mając problemy z tarczycą tym bardziej.

GrumpyCat · 2016-02-03, 15:26

Cytat:

Napisane przez pffe

I tak musisz iść po skierowanie chyba, że prywatnie pójdziesz

Pójdę prywatnie, na nfz to można wykorkować zanim się wizyty doczekam

OYE · 2016-02-03, 15:27

Cytat:

Napisane przez pffe

Nadal uważam (i nie mam zamiaru wracać po raz kolejny do tego tematu bo polecą te same argumenty), że dziecko jest ograniczeniem i niesie za sobą ryzyko utraty pracy i niestety, nie zmienisz tego, że masz o wiele mniej czasu na wszystko inne, zwłaszcza przez pierwsze kilka lat życia dziecka bo absorbuje całą uwagę rodzica. Dla mnie jest tragedią kiedy nie mogę po pracy paść do wanny a potem na kanapę pod koc z książką bo jeszcze mam skakać nad dzieckiem, które się wydziera, ciągle czegoś chce i jeszcze trzeba się przy nim narobić. Dzięki, postoję. O 100% bardziej po 10 godzinach pracy wolę pójść z psem na spacer do lasu, nawet bardzo długi. Odpręża, relaksuje a cisz koi nerwy i zmęczone mięśnie.
Niepotrzebny mi drugi etat w domu

Cytat:

Napisane przez pffe

No i wiele też nie ma dzieci. Kariera nie jest wyznacznikiem.

i dobrze super dlatego nie masz dzieci, twoj wybor. Kazdy jest inny. Choc mam dzieci klapniecie tylka na kanapie po pracy to dla mnie najwieksza starta czasu. Z nimi czy bez.

Odnisoslam sie do komentarza ze to logiczne ze jak ktos chce miec kariere to nie bedzie mial dzieci. Nie ma w tym nic logicznego, Jak ktos chce robic kariere to bedzia ja robil z dziecmi czy bez.

**201604191001** · 2016-02-03, 15:27

Kluski slaskie bede jadla <3

Ja mam taki plan na zycie, ze dla dzieci nie ma w nim miejsca:

1. Zycie bez dzieci
2. Nieposiadanie dzieci
3. Chce osiagnac bezdzietnosc
4. Chcialabym nie zostac matka
5. No i oczywiscie dzieci w ilosci sztuk zero.

Wiec same widzicie, ze tego nie da sie z macierzystwem pogodzic

Send from my mind using the Force.

2016-02-03, 12:23	#1054
201604250941 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 22 811	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Tez mam twarde zasady, ale tez mnie to spotkało, fakt. Aczkolwiek nie w tym stopniu jaki starsze pokolenie ma w glowie.

2016-02-03, 14:59	#1060
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Proponuję napisać co jadłyście dzisiaj na obiad? Bo ja naleśniki ze szpinakiem. mniam były bardzo. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2016-02-03, 15:27	#1080
201604191001 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 16 646	Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV Kluski slaskie bede jadla <3 Ja mam taki plan na zycie, ze dla dzieci nie ma w nim miejsca: 1. Zycie bez dzieci 2. Nieposiadanie dzieci 3. Chce osiagnac bezdzietnosc 4. Chcialabym nie zostac matka 5. No i oczywiscie dzieci w ilosci sztuk zero. Wiec same widzicie, ze tego nie da sie z macierzystwem pogodzic Send from my mind using the Force.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem