|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3511 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Powiedziałam mu wczoraj, że mogę nie chodzić na tą zumbę. Ale codziennie wieczorem po kąpieli mam mieć czas na ćwiczenia w domu, że on przejmuje małego a ja idę ćwiczyć (zumbę chciałam raz w tygodniu to mu nie pasowało). Od poniedziałku zaczynam, bo muszę się przestawić na tryb fit
|
|
|
|
|
#3512 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 11 575
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
ja cukier odstawiłam też spod że ksylitolem jak zobaczył M cena t3go mówi że oszalalam ale waga już mniej pokazuje niż tydzień temu
![]() Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Mężuś od 15. XII.2012r Co serce pokochało, rozum nigdy nie wymaże ...
|
|
|
|
|
#3513 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 622
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Gryzia, a moze maz boi sie zostac sam z malym? Ze nie da sobie rady? U nas tez tak bylo. Teraz wychodze na jakies 10 godz tygodniowo, ale wiecej zostawiam z tesciami i maks 2.15 godz.
|
|
|
|
|
#3514 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 268
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Cytat:
![]() Nooo czekamy. Ciekawe kto się chowa u niej w brzuszku ![]() Lwica a imiona macie? [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;55454076]Powiedziałam mu wczoraj, że mogę nie chodzić na tą zumbę. Ale codziennie wieczorem po kąpieli mam mieć czas na ćwiczenia w domu, że on przejmuje małego a ja idę ćwiczyć (zumbę chciałam raz w tygodniu to mu nie pasowało). Od poniedziałku zaczynam, bo muszę się przestawić na tryb fit [/QUOTE]Oby mąż dotrzymał słowa ![]() A czemu nie chce Cię puścić na zumbę? Ja bym pojeździła na normalnym rowerze jak się ciepło zrobi. Latem robiliśmy po 50 km.Teraz będę za tym tęsknić ale boje się jednak. Cytat:
Tego Dukana stosujesz czy jednak tylko ćwiczenia i inna dieta? Ja dziś na 16 idę z Tż do USC złożyć jakieś podpisy i opłatę zrobić. Edytowane przez kanwa Czas edycji: 2016-02-10 o 09:44 |
||
|
|
|
|
#3515 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 8 766
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Kanwa masz kracje na slub.?
|
|
|
|
|
#3516 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 11 575
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
dopiero 1kg ale chodzę od wtorki tydzień temu w sumie byłam 5 razy, nie dukana mało słodyczy bo jadłam pyszne tiramisu przez dwa dni staram się jeść regularnie i bez słodyczy
![]() Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Mężuś od 15. XII.2012r Co serce pokochało, rozum nigdy nie wymaże ...
|
|
|
|
|
#3517 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Moja huśtawka ma ten palak. Jakby się którejś opłacało z kw to huśtawka za 65 zl oddam
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
|
|
|
|
#3518 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 268
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Nie.I obawiam się tego:P
Chyba będę potrzebowała namiot ![]() Jeszcze miesiąc czasu ponad a mój brzuch z dnia na dzień coraz większy:P Widziałam kilka ładnych sukienek ciążowych ale muszę jakiś stacjonarny sklep wyczaić najlepiej we Wrocławiu bo najbliżej. Elinko to super ze zrezygnowała ś z Dukana
Edytowane przez kanwa Czas edycji: 2016-02-10 o 09:51 |
|
|
|
|
#3519 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 8 766
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Kanwa ja mam sukienke nowa z h&m conscious ma metki. Tylko niewiem jaki nosisz rozmiar
|
|
|
|
|
#3520 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 268
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Cytat:
Jak możesz to wyślij mi na fb
|
|
|
|
|
|
#3521 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 622
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Kanwa to co to dopiero bedzie w 9 miesiacu..
|
|
|
|
|
#3522 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Kanwa po prostu nie i już. W ogóle wczoraj znowu była awantura. Jemu się wydaje, że ja całymi dniami leżę i pachnę. I że to, że siedzę w domu to żadna praca. Wczoraj wstałam 6.20, nakarmiłam, odbiłam, przebrałam Aleksa, zjadłam śniadanie, pozmywałam wyprasowałam to, co było. Obudził się Aleks, znowu karmienie, ubieranie i pojechałam z nim 40km zawieźć skierowanie do kardiologa, bo mąż przez 1.5 tygodnia nie miał czasu. W drodze powrotnej na pocztę wysłać do pracy wniosek o zmianę nr konta. Potem wróciłam, karmienie, odbijanie, przewijanie i gotowanie obiadu. W międzyczasie wrócił mąż - on teraz nie je, bo jedzie na budowę. Zjadłam, już mały się budził i krzyk o cyca. To znowu karmienie, odbijanie, przewijanie i heja na spacer. Na spacerze zakupy i do domu. Wróciłam i znów karmienie, odbijanie, przewijanie. Wrócił mąż, oddałam mu małego i robię mu obiad. Jak jadł to ja ćwiczyłam z małym na brzuszku. Zjadł, kąpiel, ja ubieram, usypianie. Jest przed 20, jadłam obiad o 14 a on do mnie, że jest zmęczony, idzie spać i że mam mu zrobić kanapki do pracy. O jak się wkur.wił.am... Mały jeszcze nie spał, więc mówię do niego, że najpierw muszę uśpić dziecko, potem coś zjeść, posprzątać i się wykąpać i dopiero ew. mogę zrobić mu kanapki. To on, że może dziecko uśpić. Jasne, najlepsza robota, siedzieć koło łóżeczka i głaskać Aleksa po głowie. No pomoc nie z tej ziemi. Ale dobra. On usypiał ja jadłam. Później w kuchni ze mną usiadł i patrzył jak sprzątam. I pytam się go, czy te śmieci to mają same wyjść. A on, żeby mu worek uszykować to on wyniesie. Wyprasowałam mu koszulki i leżały na moin fotelu do karmienia. Mówię weź do szafy - "jutro" a ja, że nie po to prasowałam, żeby teraz wygnieść w nocy jak będę karmić. To wyniósł i położył na suszarkę od prania, gdzie po kąpieli zawsze kładę ręcznik Aleksa do wyschnięcia. I zdziwiony, że się wkurzam, że nie schował. Jeszcze mówi do mnie, że mogłam mu takie niewyprasowane schować do szafy - "a co Ty rąk nie masz? Nie jestem Twoją mamą, żeby Ci ubrania chować do szafy". No i taki miły wieczór wczoraj był.
Cali szczerze to mnie nie interesuje czy on się boi czy nie. Mnie się nikt nie pyta jak sobie radzę, jak się czuję, czy mam czas chwilę odpocząć itp. Własnego męża to nie interesuje. Wszyscy tylko mały, mały. Rozumiem to, nie mam pretensji, kocham swoje dziecko nad życie i spełniam się w macierzyństwie na maxa, ale to nie jest praca 8 godzin tylko 24h/dobę. I chciałabym mieć chociaż chwilę wolnego. Nie taką, że muszę w tym czasie sprzątać, prasować czy gotować. Nawet głupi prysznic już mnie nie relaksuje, bo szybko szybko. A wiecznie słyszę, że moja praca to nic takiego. Ostatnio jak mały spał to przez 3 godziny siedziałam na kompie, bo nie potrafiłam się zebrać, żeby coś zrobić. I mąż ni to wczoraj wypomniał, że jak wrócił i się spytał co robiłam jak mały spał to powiedziałam, że nic. Nosz kur.wa chyba po 2 miesiącach miałam prawo, tak? To jeszcze foch, że tak powiedziałam... Czasem mam go dość. I jeszcze gadanie, że przecież to nic takiego się zająć dzieckiem i domem, a jak mu mówię, że po jednym dniu by mnie błagał na kolanach, żeby mógł wrócić do pracy to się śmieje, że przecież on dobrze wie, że ja sobie super zr wszystkim radzę. Edytowane przez d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f Czas edycji: 2016-02-10 o 10:22 |
|
|
|
|
#3523 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 11 575
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
czytajcie ja się poplakalam
http://mamadu.pl/124911,czasami-nie-...mu-z-dzieckiem Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Mężuś od 15. XII.2012r Co serce pokochało, rozum nigdy nie wymaże ...
|
|
|
|
|
#3524 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Hej
__________________
Filip |
|
|
|
|
#3525 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 8 766
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Hej Kiss
Kanwa już ci podesle
|
|
|
|
|
#3526 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Gryzia zaczęłam w soboty wychodzić jak mały miał 7 miesięcy - na 6 godzin
Tz wtedy stwierdził że woli pracować niż w domu siedzieć Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#3527 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 622
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Gryzia. Trudny temat. Ja tez to przerabiam i czesc dziewczyn tutaj. No moze mniejsza czesc. U mnie ,,na ostro" nie pomaga. Wiecej sposobem . Np. w sobote kapalismy D. i w międzyczasie powiedzialam, ze musze wyjsc na chwilę, bo cos tam. I zwyczajnie spieprzylam. Nie mial wyjscia, musial go juz wykapac sam i przebrac. A tak to by mnie wolal 300 razy. Albo mówię do D jak placze: tatus sie tak za toba stesknil, ze na pewno cie zaraz weźmie, przewinie, przebierze i pogracie sobie na organkach. A jak nie dziala to z uśmiechem wyl mu kompa i klade malego na kolanach po czym spieprzam gdziekolwiek.
|
|
|
|
|
#3528 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 195
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Dzien dobry
![]() Gryzia . Kazda z nas Cie tu rozumie. Ale z mezem to moze byc roznie. Postaw go przed faktem dokonanym- powiedz, ze musisz isc do ginekologa na kontrole czy cos, i ze zajmie Ci to ze 4 h (min) i ze on musi sie w tym czasie zajac Aleksem. Bo wiesz, bez sensu dziecko ciagnac po przychodniach, teraz tyle ludzi choruje a moze lekarz Ci zleci krzywa cukrowa, to 2 h niewyjete !I to najlepiej zanim tesciowa wroci! A jak wrocisz to zapytaj zdziwiona, "jak to? Nie ma obiadu?to co Ty robiles tyle czasu?" ![]() Cytat:
Cytat:
Co do usg, to sa emocje, ktorymi warto sie podzielic ![]() Cali- gdybys jechala na normalbym rowerze to bys pokonala wiekszy dystans. Otoczenie sie zmienia i jest ciekawiej, wiec nie sugeruj sie tym stacjonarnym do konca... Elinka- brawa za sukcesy w cwiczeniach |
||
|
|
|
|
#3529 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Jeszcze teraz ten refluks, po jednej dobie bez wymiotów zaczynam się nieśmiało cieszyć, że jest ok i wiem co działa, to dzisiaj w nocy mały zwymiotował na mnie tak, że musiałam iść pod prysznic i przed chwilą znowu
![]() ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#3530 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 11 575
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
czytaliście tekst który wkleiłem właśnie jest o tym jak facet nie doceniła żony która w do u z dzieckiem siedzi dziś M to pokaże
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Mężuś od 15. XII.2012r Co serce pokochało, rozum nigdy nie wymaże ...
|
|
|
|
|
#3531 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Czytałam. Nawet sobie skopiowalam i chciałam do R wysłać smsem, ale to i tak nic nie da.
|
|
|
|
|
#3532 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 268
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Hehe w 9 miesiącu nie biorę ślubu więc nie muszę się stroić w kiecki
![]() [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;55457341]Kanwa po prostu nie i już. W ogóle wczoraj znowu była awantura. Jemu się wydaje, że ja całymi dniami leżę i pachnę. I że to, że siedzę w domu to żadna praca. Wczoraj wstałam 6.20, nakarmiłam, odbiłam, przebrałam Aleksa, zjadłam śniadanie, pozmywałam wyprasowałam to, co było. Obudził się Aleks, znowu karmienie, ubieranie i pojechałam z nim 40km zawieźć skierowanie do kardiologa, bo mąż przez 1.5 tygodnia nie miał czasu. W drodze powrotnej na pocztę wysłać do pracy wniosek o zmianę nr konta. Potem wróciłam, karmienie, odbijanie, przewijanie i gotowanie obiadu. W międzyczasie wrócił mąż - on teraz nie je, bo jedzie na budowę. Zjadłam, już mały się budził i krzyk o cyca. To znowu karmienie, odbijanie, przewijanie i heja na spacer. Na spacerze zakupy i do domu. Wróciłam i znów karmienie, odbijanie, przewijanie. Wrócił mąż, oddałam mu małego i robię mu obiad. Jak jadł to ja ćwiczyłam z małym na brzuszku. Zjadł, kąpiel, ja ubieram, usypianie. Jest przed 20, jadłam obiad o 14 a on do mnie, że jest zmęczony, idzie spać i że mam mu zrobić kanapki do pracy. O jak się wkur.wił.am... Mały jeszcze nie spał, więc mówię do niego, że najpierw muszę uśpić dziecko, potem coś zjeść, posprzątać i się wykąpać i dopiero ew. mogę zrobić mu kanapki. To on, że może dziecko uśpić. Jasne, najlepsza robota, siedzieć koło łóżeczka i głaskać Aleksa po głowie. No pomoc nie z tej ziemi. Ale dobra. On usypiał ja jadłam. Później w kuchni ze mną usiadł i patrzył jak sprzątam. I pytam się go, czy te śmieci to mają same wyjść. A on, żeby mu worek uszykować to on wyniesie. Wyprasowałam mu koszulki i leżały na moin fotelu do karmienia. Mówię weź do szafy - "jutro" a ja, że nie po to prasowałam, żeby teraz wygnieść w nocy jak będę karmić. To wyniósł i położył na suszarkę od prania, gdzie po kąpieli zawsze kładę ręcznik Aleksa do wyschnięcia. I zdziwiony, że się wkurzam, że nie schował. Jeszcze mówi do mnie, że mogłam mu takie niewyprasowane schować do szafy - "a co Ty rąk nie masz? Nie jestem Twoją mamą, żeby Ci ubrania chować do szafy". No i taki miły wieczór wczoraj był. Cali szczerze to mnie nie interesuje czy on się boi czy nie. Mnie się nikt nie pyta jak sobie radzę, jak się czuję, czy mam czas chwilę odpocząć itp. Własnego męża to nie interesuje. Wszyscy tylko mały, mały. Rozumiem to, nie mam pretensji, kocham swoje dziecko nad życie i spełniam się w macierzyństwie na maxa, ale to nie jest praca 8 godzin tylko 24h/dobę. I chciałabym mieć chociaż chwilę wolnego. Nie taką, że muszę w tym czasie sprzątać, prasować czy gotować. Nawet głupi prysznic już mnie nie relaksuje, bo szybko szybko. A wiecznie słyszę, że moja praca to nic takiego. Ostatnio jak mały spał to przez 3 godziny siedziałam na kompie, bo nie potrafiłam się zebrać, żeby coś zrobić. I mąż ni to wczoraj wypomniał, że jak wrócił i się spytał co robiłam jak mały spał to powiedziałam, że nic. Nosz kur.wa chyba po 2 miesiącach miałam prawo, tak? To jeszcze foch, że tak powiedziałam... Czasem mam go dość. I jeszcze gadanie, że przecież to nic takiego się zająć dzieckiem i domem, a jak mu mówię, że po jednym dniu by mnie błagał na kolanach, żeby mógł wrócić do pracy to się śmieje, że przecież on dobrze wie, że ja sobie super zr wszystkim radzę.[/QUOTE] Ehhh przykro mi . Nie wiem co Ci poradzić bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji ![]() Hejo! Co słychać? Jak karmienie? Jak bioderka? Co tak cicho siedzisz i nic nie piszesz ostatnio prawie? Cytat:
hihi dobre ![]() Cytat:
No tak mi powiedział i ja mu wierzę. Może Twoja lekarka chce mieć pewność że się wchłonie dobrze progesteron a wie że podjezykowa jest kiepska. [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;55463081]Jeszcze teraz ten refluks, po jednej dobie bez wymiotów zaczynam się nieśmiało cieszyć, że jest ok i wiem co działa, to dzisiaj w nocy mały zwymiotował na mnie tak, że musiałam iść pod prysznic i przed chwilą znowu ![]() ![]() ![]() [/QUOTE]![]() Przykro mi Gryziu
|
||
|
|
|
|
#3533 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Hej!
Moje Drogie cały czas Was czytam, ale mam stary telefon i za Chiny ludowe nie mogę się zalogować... Kolejny raz moj poszedł do naprawy Myślałam, że trochę z Wami teraz popiszę, ale okazało się, że miliard rzeczy mam do zrobienia w pracy niby ASAP, ale taki na wczoraj ;(Pozdrawiam Was cieplutko! |
|
|
|
|
#3534 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
No i kolejne karmienie zakończone wymiotami
wyżaliłam się mężowi, że nie mam siły na to, to mo wyjechał z pretensjami, że on ma pełno spotkań ws. budowy i czy ma odwoływać i wstrzymywać sprawy budowy i przeciągać, żeby mi pomóc, bo może jak on będzie nosił małego to mały nie będzie wymiotował. Jakby to kto go nosi miało jakiekolwiek znaczenie. Oczywiście kompletnie nie zrozumiał, że potrzebowałam się pożalić i dostać wsparcie, a jeszcze na mnie nawrzeszczał. Skończyło się tym, że mu powiedziałam, że wcale go w domu nie potrzebuję i może się wyprowadzić na budowę |
|
|
|
|
#3535 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 268
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Cytat:
![]() [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;55478016]No i kolejne karmienie zakończone wymiotami wyżaliłam się mężowi, że nie mam siły na to, to mo wyjechał z pretensjami, że on ma pełno spotkań ws. budowy i czy ma odwoływać i wstrzymywać sprawy budowy i przeciągać, żeby mi pomóc, bo może jak on będzie nosił małego to mały nie będzie wymiotował. Jakby to kto go nosi miało jakiekolwiek znaczenie. Oczywiście kompletnie nie zrozumiał, że potrzebowałam się pożalić i dostać wsparcie, a jeszcze na mnie nawrzeszczał. Skończyło się tym, że mu powiedziałam, że wcale go w domu nie potrzebuję i może się wyprowadzić na budowę Gryzia nie masz jakiejś koleżanki tam żeby pójść pogadać z kimś. Może byłoby Ci troszkę lżej
|
|
|
|
|
|
#3536 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 622
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Gryzia, a jak często go karmisz? Pediatra mi kazała malutko a często i do tego jak piersi są bardzo twarde to odciągnąć najpierw trochę, bo się powietrza nałyka i za szybko zje. Co ile dajesz gastrotuss? Spokojnie 3 razy możesz. Nie naciskasz go na brzuszek jak nosisz? D. się tak częściej ulewało, wystarczyło mu rękę trzymać na brzuchu.
Co za ch...erny dzień. Pada, smutno, ponuro i od 5 nie śpię. Zaraz padnę na pysk. Kiss, co u was??? |
|
|
|
|
#3537 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Gryzia ciezka sprawa...
Kanwa u Czarka roznie. Raz kaszlnie bez problemu a innym razem sie dusi. Jutro idziemy na kontrole.
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014 ![]() Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015 |
|
|
|
|
#3538 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 268
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Gdzieś oglądałam jeszcze w tv jak mówili że trzymanie za główkę z tyłu może powodować odruch wymiotny.Tylko jak takiego dzieciątka nie trzymać z tyłu głowy?
Mariola jejku to ogromne kciuki za zdrówko Cezarego żeby mu się poprawiło ![]() Wlazłam na neta i przepadłam.Wszystko bym kupiła
|
|
|
|
|
#3539 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 11 575
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Cytat:
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ---------- ja jadę na rowerku Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Mężuś od 15. XII.2012r Co serce pokochało, rozum nigdy nie wymaże ...
|
|
|
|
|
|
#3540 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 268
|
Dot.: Lato minęło, jesień nadeszła, zima tuż tuż - wątek starań i mamuś cz.XV
Cytat:
Ogólnie wykupuje pół Nexta ![]() A gdzie jedziesz? Hihi Sama chodzisz na siłkę czy z kimś? |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:02.















. Kazda z nas Cie tu rozumie. Ale z mezem to moze byc roznie. Postaw go przed faktem dokonanym- powiedz, ze musisz isc do ginekologa na kontrole czy cos, i ze zajmie Ci to ze 4 h (min) i ze on musi sie w tym czasie zajac Aleksem. Bo wiesz, bez sensu dziecko ciagnac po przychodniach, teraz tyle ludzi choruje a moze lekarz Ci zleci krzywa cukrowa, to 2 h niewyjete 


