Mamusie Kwietniowe 2015! cz. 13

[kamilove]

Napisane przez cashmere

Kazdy ma swojego bzika szkoda ze wlascicielka taki freak jak mieszkanie ok.







Dojdzie
Ja czekam chyba na 12 przesyłek z Ali 6 już mam

szalona pokazuj co tam zamawiałaś, chętnie popatrzę, może coś odgapię :P w ile mniej więcej czasu do Ciebie dochodziły?

[Majka232]

Napisane przez violka848

Dostał dostał!!

O tak u nas też czasem szarpanina))

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------




Dzięki

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------




Fajna lala sprawdziłam bo nie słyszałam o niej, oby bezproblemowo doszła.
O tak dzieciństwo mogłoby być dłuższe ... Ten pierwszy roczek mógłby wolniej lecieć, choć czeka się na te postępy, to wszystko dziwne jest he




Dzielna mamcia z Ciebie

Dzieci muszą mieć obiad. My niekoniecznie. Kiedyś jak nie miałam dzieci mi tak koleżanka dzieciata powiedziała i zrozumiałam ze tak jest jak Szymi się pojawił




[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;56537948]Ale to tylko sie cieszyc,ze tak chetnie i sporo Wam dzieci zupki jedzą! DOMIMA tez sie ciesz chociaż tym ej! Zupki sa wartosciowe, lekko strawne no i sporo wam synowie zjadaja. Te dorosle potrawy to zwykle chyba efekt desperacji i kombinacji,jak dziec nie chce jesc jak Bozia przykazala ja dzis tez zupke gotuje,prostą taka z ziemniaka cukini marchewy pietruszki cebulki dla smaku i kurczak.




masz taki typ dziecka, malospiace,nie błąd wychowawczy zaden! też się kiedyś tak w chwilach zdolowania zastanawiałam,zwłaszcza jak niektóre mamy pisały jak to pięknie sobie dziecko wychowaly - samo zasypia,tylko smoczka podadza i maskotkę czy że tak pięknie je itp. Itd. Jakbym ja tak nie próbowała robić albo jakieś niedobre inne zupki podawała,a to nieprawda przecież! Póki co się pogodziłam,że moja córka potrzebuje mało snu (mniej niż inne dzieci,mniej niż średnia książkowa) i mniej jedzenia,za to więcej ruchu Tylko czasem oczywiście mnie serce boli jak płacze,ale już jej nie "zmuszam" do spania jak nie chce i do jedzenia też- nieraz,no ale przy tym raczej marudzi,ostatnio chyba się bajki domaga,albo chwili przerwy czasem,albo picia, czasem pokwaze co,czasem zgadne o co biega [/QUOTE]


Można próbować ale to dziecko rządzi

Napisane przez kamilove

Kobietki może któraś też się skusi, na lato mogą być fajne do wszystkiego a z kuponem z newslettera wychodzą po 15zł http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0389525004.html





dokładnie ehh

Oczywiście jak napisałam post panna się obudziła magia

Ja za tlusta i bez stanika nie chodzę ale ladniutkie

Napisane przez kana158

Goczku, a ja np.się nie przejmuję tym co piszą inne mamy - o tym samodzielnym usypianiu bez hustania czy samodzielnym spaniu. Moim zdaniem na wszystko przyjdzie czas, najważniejsze aby dziecko czuło się dobrze i jego potrzeby były zaspokajane. Ja Zosie od malenkosci hustalam, w wózku, nosidle, aby spokojnie usnęła. Nie była gotowa na samodzielne usypianie w łóżeczku. A od dwóch tygodni wystarczy, ze włożę do łóżeczka, dam kocyk, pić, smoka, poglaszcze po pleckach i śpi. Tak zasypia na drzemkę obecnie. Wczoraj na noc pierwszy raz spróbowałam uśpić podobnie, było ciężej, bo 30 min wstawala ciągle, ale w końcu się udało, bez stekow i placzow. I spała sama w łóżeczku do 3, później zrobiła kupę i wzięłam ją do siebie (ja też potrzebuję się poprzytulac &#128540.
Naprawdę nie ma co patrzeć na to co piszą inni, każdy duet mama-dziscko mają inne potrzeby, wymagania i metody 😉 najważniejszy w tym wszystkim jest komfort obojga.

Bo dzieci same decydują czego potrzebują a my możemy im tylko pomóc i ukierunkować

Napisane przez kamilove

Te skarpetki z h&m polecacie antypoślizgowe czy jakieś inne? http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0333323004.html
Mam tylko z kappahl takie odwijane ale nie trzymają się jakoś super

Te nam się ściągają jak każde teraz

Napisane przez DomimaZet

No dla mnie teraz tez jest najbardziej odczuwalny - jakiś do tej pory w ogóle się nie sugerowalam skokami :-/ - a teraz widzę dość wyraźnie jego buntownicze zachowanie :-( - nawet nie sprawdzam ile to trwa :-(

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------


Czas niestety szybko leci... niby się czeka na te wszystkie nowe umiejętności a potem zaluje się tego ze to tak szybko... dziwnie to urządzone wszystko :-(

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------


Mam nadzieje ze będę z Ciebie brać przykład :-*

Daj spokój. Jestem nieogarnieta w sprzątaniu :/

Napisane przez kana158

Majka, starszy też nie jada sosów?

Jada - ketchup

Napisane przez kana158

No właśnie ja też tego nie kiminie. Dla mnie lekki sosik raz na czas jest ok dla małego dziecka, a dla 5 latka to już w ogóle 😉 tyle, że u nas raczej dania sosiaste nie są często. Może 2 razy w miesiącu.

Mój nie jada bo nie lubi. Wybredny. w przedszkolu je suchy ryż jak jest z sosem np.jogurtowym na słodko

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez cashmere

Mniam!

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

U mnie moja mama. Teściową też chciała przyjść,ale umowilam się z nią na jutro. Babcie muszą czekać w kolejce na wizytę hehe no ale jeszcze kilka dni i teściowa kończy L4 to.się skończą luksusy. Idę robić spaghetti na obiad. Aha i wredne malpy narobilyscie mi smaka na karpatke! Hmmm może by teściowa upiekla? Hahaha

A ja nie lubię czestych wizyt. Jestem samotnik

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Hanka - kupiłam polecane przez Ciebie winko Monte Santi ale wzięłam jakies oryginal (cokolwuek to znaczy) nie truskawkowe

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Zbieramy się na spacer i po starszego. Jak go z Julem odbieram to on zawsze chce brata pokazać kolegom. Może dzis nie. Odebrałam książki z arosa. Jeszcze nie rozpakowalam

[madzixx88]

Hej hej!
Przepraszam, ze sie nie odniosę do wypowiedzi ale w biegu Was podczytuje gratuluje wszystkim dzieciaczkom nowych umiejętności, zdolniachy nasze
Ja dzis na miescie załatwiam sprawy a maz w domu przejął obowiązki, teraz pisał smsa, ze ida na spacer u nas wczoraj piekna wiosna, slonce, śpiew ptaków a rano za oknem zima ale juz jesien hehe
Moja córa nauczyła sie gasić mi swiatlo jak jestem w łazience :P łobuz mały

[Hanka20]

Napisane przez gosiak0512

Ten kosz jest jedynym minusem i jak teraz po wsi go nie uzywam tak juz wiem ze braknie mi go na wakacjach. Ale na 'zlamanej' raczce da rade powiesic co nie co, probowalas?








Moj tez spory ale B ma juz 6 lat wiec sila rzeczy wyrosl. Mlodej kupimy nowy bo ten juz nie pociagnie i na emeryture pojdzie zasluzona :P Be to
uparciuch i nawet wsiasc nie chcial na ten z pedalkami.






Ja mialam parasolke espiro jet i gdyby nie fakt ze byla po chlopcach ciut zurzyta to bym nia dalej jezdzila a tej samej juz w sprzedazy nie ma. Ile ten wozek zniosl i dzwigal ah co to byly za czasy


Ja u mechanika..

Nie próbowałam musze spróbować.

Napisane przez Majka232

To i tak ładnie!
Julo opanował nowy sposób wchodzenia na schodki. Teraz nie wpelza z podciaganiem a prostuje nóżki i na stopień na kolanko wchodzi







Myślę że to przejściowe.
Starszy przed odstawieniem z dwoma smokami spał. Jeden w buzce, drugi w rączce






To super że pojadl. Co zaserwowalas Jegomościowi?

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------



Moj ma prawie 5.5 i juz na poprzednich wakacjach było widac ze rower juz kusy Na takim z doczepianymi kolkami śmiga wle biegowka to szaleństwo

A nic takiego, owoce mu daje rano i wszystkie zjadł a oprócz tego 60 ml mm

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Co dziś maluchom na obiad robicie?

rosół z indyka z kaszka z bobovity

[cashmere]

Napisane przez Majka232

Dzieci muszą mieć obiad. My niekoniecznie. Kiedyś jak nie miałam dzieci mi tak koleżanka dzieciata powiedziała i zrozumiałam ze tak jest jak Szymi się pojawił







Można próbować ale to dziecko rządzi







Ja za tlusta i bez stanika nie chodzę ale ladniutkie







Bo dzieci same decydują czego potrzebują a my możemy im tylko pomóc i ukierunkować









Te nam się ściągają jak każde teraz






Daj spokój. Jestem nieogarnieta w sprzątaniu :/







Jada - ketchup






Mój nie jada bo nie lubi. Wybredny. w przedszkolu je suchy ryż jak jest z sosem np.jogurtowym na słodko

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------



A ja nie lubię czestych wizyt. Jestem samotnik

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Hanka - kupiłam polecane przez Ciebie winko Monte Santi ale wzięłam jakies oryginal (cokolwuek to znaczy) nie truskawkowe

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Zbieramy się na spacer i po starszego. Jak go z Julem odbieram to on zawsze chce brata pokazać kolegom. Może dzis nie. Odebrałam książki z arosa. Jeszcze nie rozpakowalam

Mi pasują takie wizyty, bo babciami nie musze się za bardzo zajmować, a ją mogę wyskoczyć na zakupy, na spokojnie ugotować czy po sprzatac, albo po prostu odpocząć

Napisane przez kamilove

szalona pokazuj co tam zamawiałaś, chętnie popatrzę, może coś odgapię :P w ile mniej więcej czasu do Ciebie dochodziły?

No trochę mnie poniosło
Dużo rzeczy idzie dla mnie, bo zamowilam lampe led, parę hybrydowych lakierów (oczywiście u różnych sprzedawców ), bazę, top i się nazbierało.
Dla Szyma idzie fajna czapka i komin,jak będę na kompie to mogę wrzucić linki

[Majka232]

Madzixx - juz Ala sięga do włącznika? Duża dziewczynka

Hanka - Filipek pije mm - to super!


Tylko wyszliśmy i Julo śpi skubany. Dziś po tych 40 min pogadal 20min i znów usnal na ok.50min. Takie zmylki urządza

[kana158]

Napisane przez Majka232

Madzixx - juz Ala sięga do włącznika? Duża dziewczynka

Hanka - Filipek pije mm - to super!


Tylko wyszliśmy i Julo śpi skubany. Dziś po tych 40 min pogadal 20min i znów usnal na ok.50min. Takie zmylki urządza

Majka, Zosia tez często chce się budzić po 40min, ale wtedy kołysze i śpi dalej, łącznie 2-3h.

[gosiak0512]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Zrobiłam w końcu kalafiorowo brokulowa, właśnie zjedliśmy i podgotowalam warzywa na sos do kaszy

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Ale bym wypila kawę koniecznie zajadajac karpatka. Mmm.. w ogóle takie mam ostatnio zapotrzebowanie na słodkie chyba mi kalorii brakuje ;D

To dawaj bo mam pol blachy jeszcze a i kawki pod dostatkiem

[Majka232]

Cashmere - u nas jak ja w domu to i tak Julo do mnie chce. Na spacery to by się przydal wyprowadzacz

[Koperco]

Napisane przez cashmere

Kurcze dalas mi do myslenia.
Upatrzylam taki za 299zl i myslalam że to jeszcze 3-4 latek pojeździ. Na rok to sporo kasy.

Doświadczone Mamuski a jak było u Was? KOPERCO, GOSIAK, NIEZAWSZE?

no właśnie chciałam pisać że moim zdaniem to wywalenie kasy w błoto. to na jeden sezon. U nas szybko poszło bardzo. 2latek jezdził na biegowym i kochał go miłością ogromną! (az jeden sie rozlecial i musielismy kupic drugi) super po mieście (np. na wakacjach zwiedziliśmy całą pragę a on na tymże rowerku) i po lesie, błocie-bomba. zaiwaniał jak messershmit.A że sie słuchał i stawał przed przejsciem to nie było problemu z jezdzeniem po mieście. A miał niespełna 4 lata jak zaczął jeżdzić na 2óch kółkach. miał 3,5 jak zaczął na 2óch z kijem(tych bocznych w ogóle mu nie montowaliśmy)teraz ma 5 i jeździ jak szalony-na stojąco, po górach, wertepach. Wszystkie przejazdy rowerowe sa jego.
Ja na pewno nie kupie i dobrze że nie kupowałam bo miałam pożyczone ale synek b. syzbko nie chciał jeżdzić, bo nic sie nie dzieje i wolał wózek. A 2 latek już wózka nie potzrebował.

Napisane przez Hanka20

O dzięki za radę z tym sportowym wychodzi taka lekko twardawa ta kasza ale bardzo smaczna. Wklejam foto






Ja też lubię płatki owsiane bardzo i w ogóle wszystko owsiane dlatego ta kasze wzięłam na sprobowanie. Ona do obiadu zamiast innej. Polecam!

dzięki, na pewno kupię i wypróbuje!lubie takie rzeczy

[nancy822]

Cześć Dziewczyny!
My żyjemy jakby coś :p

U Nas dużo zmian się szykuje i już sama nie wiem w co ręce włożyć a najgorsze przed nami

Artur zaczyna sam dreptać Na razie były 3-4 małe kroczki do przodu ale tż już podniecony wizja wspólnych spacerów za rączkę. Jeszcze nie wie co nas czeka :p
Ogólnie jesteśmy zdrowi. Artek miał badanie nerki i w środę wizyta kontrolna, Niestety nie wszystko jest okej na 100 % ale mamy się póki co nie martwić. Eh...

Gratulacje dla tuptających samodzielnie
I zdrówka dla tych co chorzy

[Majka232]

Napisane przez kana158

Majka, Zosia tez często chce się budzić po 40min, ale wtedy kołysze i śpi dalej, łącznie 2-3h.

Jak wejdę do pokoju to mamy i tak pospane już. Jak się nie pokażę to pogada i czasem usnie jeszcze.

[kana158]

Napisane przez nancy822

Cześć Dziewczyny!
My żyjemy jakby coś :p

U Nas dużo zmian się szykuje i już sama nie wiem w co ręce włożyć a najgorsze przed nami

Artur zaczyna sam dreptać Na razie były 3-4 małe kroczki do przodu ale tż już podniecony wizja wspólnych spacerów za rączkę. Jeszcze nie wie co nas czeka :p
Ogólnie jesteśmy zdrowi. Artek miał badanie nerki i w środę wizyta kontrolna, Niestety nie wszystko jest okej na 100 % ale mamy się póki co nie martwić. Eh...

Gratulacje dla tuptających samodzielnie
I zdrówka dla tych co chorzy

Hej Nancy! Myślałam ostatnio o Tobie! Pisz, co to za zmiany?

Brawa dla Artura za pierwsze kroczki!

I trzymam kciuki, by z nerką było wszystko ok!

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez kana158

Goczku, a ja np.się nie przejmuję tym co piszą inne mamy - o tym samodzielnym usypianiu bez hustania czy samodzielnym spaniu. Moim zdaniem na wszystko przyjdzie czas, najważniejsze aby dziecko czuło się dobrze i jego potrzeby były zaspokajane. Ja Zosie od malenkosci hustalam, w wózku, nosidle, aby spokojnie usnęła. Nie była gotowa na samodzielne usypianie w łóżeczku. A od dwóch tygodni wystarczy, ze włożę do łóżeczka, dam kocyk, pić, smoka, poglaszcze po pleckach i śpi. Tak zasypia na drzemkę obecnie. Wczoraj na noc pierwszy raz spróbowałam uśpić podobnie, było ciężej, bo 30 min wstawala ciągle, ale w końcu się udało, bez stekow i placzow. I spała sama w łóżeczku do 3, później zrobiła kupę i wzięłam ją do siebie (ja też potrzebuję się poprzytulac &#128540.
Naprawdę nie ma co patrzeć na to co piszą inni, każdy duet mama-dziscko mają inne potrzeby, wymagania i metody 😉 najważniejszy w tym wszystkim jest komfort obojga.

No to tylko pozazdroscic,że się nie przejmujesz. Ją się przejmowała jak moje dziecko płakalo i i zasnąć nie moglo(nie chciało?) i nie wiedziałam czemu. Ale nieraz pisałas jaka jesteś zabiegana,zmęczona (?) itp,. Tak się mówi,że nie patrzeć na innych,ale człowiek zwierzę stadne ,do tego też by chciało być wypoczete i uszy zeby odpoczely od halasów i ręce od dziwgania przynajmniej ją nieraz bym chciała. do tego mi sie jednak wygodniej śpi bez dziecka wiercącego i placzacego co godzine,dwie obok. Więc chyba sobie pozwole na przejmowanie się zresztą na uwielbiam czytac o metodach innych,nieraz jakieś cudze poskutkują. On potrzebach,zachowaniach też,a że w gorsze dni się po przejmuje,to cóż,się wyzale i mi lepiej. Mam nadzieje, ze DOMIMIE też lepiej

[Majka232]

Napisane przez nancy822

Cześć Dziewczyny!
My żyjemy jakby coś :p

U Nas dużo zmian się szykuje i już sama nie wiem w co ręce włożyć a najgorsze przed nami

Artur zaczyna sam dreptać Na razie były 3-4 małe kroczki do przodu ale tż już podniecony wizja wspólnych spacerów za rączkę. Jeszcze nie wie co nas czeka :p
Ogólnie jesteśmy zdrowi. Artek miał badanie nerki i w środę wizyta kontrolna, Niestety nie wszystko jest okej na 100 % ale mamy się póki co nie martwić. Eh...

Gratulacje dla tuptających samodzielnie
I zdrówka dla tych co chorzy

Gratulujemy kroczkow!
Życzymy dużo zdrowia dla nereczki!

[kana158]

Napisane przez Majka232

Jak wejdę do pokoju to mamy i tak pospane już. Jak się nie pokażę to pogada i czasem usnie jeszcze.

To u nas odwrotnie. Jak mnie nie ma to płacz, przychodzę i tuli się i zasypia. A teraz to już w ogóle zęby ją męczą to budzi się z żałosnym płaczem. Jeszcze kilka dni musi się pomęczyć, bo prawa górna jedynka juz jest widoczna.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;56545203]No to tylko pozazdroscic,że się nie przejmujesz. Ją się przejmowała jak moje dziecko płakalo i i zasnąć nie moglo(nie chciało?) i nie wiedziałam czemu. Ale nieraz pisałas jaka jesteś zabiegana,zmęczona (?) itp,. Tak się mówi,że nie patrzeć na innych,ale człowiek zwierzę stadne ,do tego też by chciało być wypoczete i uszy zeby odpoczely od halasów i ręce od dziwgania przynajmniej ją nieraz bym chciała. do tego mi sie jednak wygodniej śpi bez dziecka wiercącego i placzacego co godzine,dwie obok. Więc chyba sobie pozwole na przejmowanie się zresztą na uwielbiam czytac o metodach innych,nieraz jakieś cudze poskutkują. On potrzebach,zachowaniach też,a że w gorsze dni się po przejmuje,to cóż,się wyzale i mi lepiej. Mam nadzieje, ze DOMIMIE też lepiej [/QUOTE]

No pewnie, że się przejmuje jak dziecku jest źle. I dlatego czasem swoim kosztem robię tak, by Zosia była zadowolona. Ale przejmuje się tym np.ze Ala Madzixx to taki aniołek, a Zosia to urwis nie z tej ziemi, bo widzę jak z wiekiem sprawy zmieniają się na lepsze (np.to usypianie, bo kiedyś nie było drzemki bez hustania non stop, a teraz jestem w stanie obiad ugotować, zrobić coś konkretneg). Chodzi o ogólne porównanie zachowań i nawyków dzieci. Bo to nie ma sensu. Ale z metodami się zgadzam, tez lubię nieraz coś zgapic od Was, choć nie zawsze to i Zosi działa 😉

[nancy822]

Napisane przez kana158

Hej Nancy! Myślałam ostatnio o Tobie! Pisz, co to za zmiany?

Brawa dla Artura za pierwsze kroczki!

I trzymam kciuki, by z nerką było wszystko ok!

Dzięki za kciuki

A zmiany to
*moja praca w niedługim czasie
*musimy zmienić mieszkanie, najlepiej jak najszybciej
*hit z wczoraj :p chcemy połączyć roczek Arturka z naszym ślubem

Z wszystkim musimy się wyrobię do końca kwietnia

Napisane przez Majka232

Gratulujemy kroczkow!
Życzymy dużo zdrowia dla nereczki!

Dzięki

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez violka848

A o co dokładnie chodzi w sosach że są tuczàce? Chodzi o sosy z mąką?

Dorosłe sosy to chyba tłuste te takie klasyczne robione na tłuszczu wytopionym z mięsa podczas pieczenia lub smażenia,nie? a taki tłuszcz wysmazony zwłaszcza to ponoć niezdrowy, tluszcze trans coś tam no i tuczacy.

[violka848]

Napisane przez kana158

No właśnie ja też tego nie kiminie. Dla mnie lekki sosik raz na czas jest ok dla małego dziecka, a dla 5 latka to już w ogóle 😉 tyle, że u nas raczej dania sosiaste nie są często. Może 2 razy w miesiącu.

Pewnie przez mąkę czy śmietanę, ale właśnie tez niewiem i pytam.
Ja sos np robię, a właściwie sam powstaje jak robię gulasz, ale zagęszczam go cebulą, jak jest za rzadki to pokruszony ciemny chleb albo siemię lniane, ostatnio to Adki kaszką jaglaną zagęściłam i jest zdrowo a oddzielnych zamazanych sosów nigdy nie robię jakoś.

Napisane przez cashmere

Kurcze a ja tak lubie

Haha extra pies!! Pomocnik na 102

Możesz lubić dalej dla mnie to takie sztuczne się zrobiło, bo wszyscy tak mówią, i czasem takie fałszywe osoby i mi się obłudne to zdaje 😁

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Nie wiem, ja robię sos warzywny. Dziś np stałam na tarce marchewke, pietruszkę, dałam cebulę pora w krążki i cukinie. Podgotuje, doprawić ziołami i zagęszcze mąka, do tego świeża pietruszka i mięso z kurczaka. Do tego jakąś kasza

Eeeej suuper dzięki zapisuję to sobie Jakich ziół używasz?

Napisane przez cashmere

Kazdy ma swojego bzika szkoda ze wlascicielka taki freak jak mieszkanie ok.







Dojdzie
Ja czekam chyba na 12 przesyłek z Ali 6 już mam

Wariatka! chwalić się tu nam proszę

Napisane przez Majka232

Dzieci muszą mieć obiad. My niekoniecznie. Kiedyś jak nie miałam dzieci mi tak koleżanka dzieciata powiedziała i zrozumiałam ze tak jest jak Szymi się pojawił







Można próbować ale to dziecko rządzi







Ja za tlusta i bez stanika nie chodzę ale ladniutkie







Bo dzieci same decydują czego potrzebują a my możemy im tylko pomóc i ukierunkować









Te nam się ściągają jak każde teraz






Daj spokój. Jestem nieogarnieta w sprzątaniu :/







Jada - ketchup






Mój nie jada bo nie lubi. Wybredny. w przedszkolu je suchy ryż jak jest z sosem np.jogurtowym na słodko

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------



A ja nie lubię czestych wizyt. Jestem samotnik

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Hanka - kupiłam polecane przez Ciebie winko Monte Santi ale wzięłam jakies oryginal (cokolwuek to znaczy) nie truskawkowe

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Zbieramy się na spacer i po starszego. Jak go z Julem odbieram to on zawsze chce brata pokazać kolegom. Może dzis nie. Odebrałam książki z arosa. Jeszcze nie rozpakowalam

Ale słodko z tym pokazaniem brata 😍
A z obiadem to prawda dzieciaczkom coś trzeba codziennie i niema zmiłuj

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez gosiak0512

To dawaj bo mam pol blachy jeszcze a i kawki pod dostatkiem

Jezu jadę! Nie mogę przestać myśleć o karpatce odkąd o niej przeczytałam

[madzixx88]

Majka-tak, Ala dosięga do włączników światła, bo my mamy je wszystkie nisko, na wysokości naszych opuszczonych dłoni, takze sie nauczyła i jak mama w łazience to swiatlo wyłącza albo liże szybę i przysysa sie do niej, he mam boskie zdjęcia od wewnątrz jak to wyglada

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Wy tu o karpatce a ja wraz z nowym miesiącem robie podejscie do niejedzenia słodyczy, po raz enty ale co tam
I zaczynamy jesc zgodnie z nasza grupa krwi, jakby któraś była zainteresowana to moge sie podzielić info

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez violka848

Eeeej suuper dzięki zapisuję to sobie Jakich ziół używasz?

Jakich się da. Tutaj Głównie zioła Prowansalskie, suszony lubczyk, pieprz ziołowy, różnie, zależy co robię, dodaje próbuje kombinuje. A tak poza tym to papryka słodka, czosnek, co się nawinie

[blackberry89]

Napisane przez DomimaZet

:-* - he he jakie to słodkie było :-*

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------


:-( - ja to widzę ze jakbyśmy się wymienily naszymi chłopakami na chwilę to żadna by nadal nie odpoczela :-( - wiem co czujesz :-*

Co ty, pawel byl przez miesiac grzeczny powiem ci ze super miec grzeczne dziecko. Tylko jak dal mi nadzieje a teraz odwala to jeszcze gorzej

Wybaczam mu ta nocke. Wyszly dwojki gorne czyli mamy 6zabkow!

Wrocilismy z lidla ze spacerku i nadrabiam.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez kana158

Majka, Zosia tez często chce się budzić po 40min, ale wtedy kołysze i śpi dalej, łącznie 2-3h.

Moja tak miała ze dwa tygodnie ale już jej przeszło,zmienna jest. I znów mamy po dwie drzemki krótkie. Za to na pierwszą zasypia z godzine, dwie wcześniej niż przedtem,pewnie dlatego. Moja zupka młodej nie smakowala dziś, a tak dobra była

[violka848]

Napisane przez madzixx88

Hej hej!
Przepraszam, ze sie nie odniosę do wypowiedzi ale w biegu Was podczytuje gratuluje wszystkim dzieciaczkom nowych umiejętności, zdolniachy nasze
Ja dzis na miescie załatwiam sprawy a maz w domu przejął obowiązki, teraz pisał smsa, ze ida na spacer u nas wczoraj piekna wiosna, slonce, śpiew ptaków a rano za oknem zima ale juz jesien hehe
Moja córa nauczyła sie gasić mi swiatlo jak jestem w łazience :P łobuz mały

Ooo to jak to robi skubana ? Gdzie macie włącznik?

Napisane przez cashmere

Mi pasują takie wizyty, bo babciami nie musze się za bardzo zajmować, a ją mogę wyskoczyć na zakupy, na spokojnie ugotować czy po sprzatac, albo po prostu odpocząć






No trochę mnie poniosło
Dużo rzeczy idzie dla mnie, bo zamowilam lampe led, parę hybrydowych lakierów (oczywiście u różnych sprzedawców ), bazę, top i się nazbierało.
Dla Szyma idzie fajna czapka i komin,jak będę na kompie to mogę wrzucić linki

Masz ekstra z tymi pomocnicami. Moja mama to wpada na trochę tylko jak ciś i to jak muszę coś zrobić, tak mi polenić to by się nie dała hehe bo ona zawsze ma ciś do zrobienia u siebie i się spieszy, no chyba że na spacer weźmie to wtedy robię co chcę 😜

Napisane przez nancy822

Cześć Dziewczyny!
My żyjemy jakby coś :p

U Nas dużo zmian się szykuje i już sama nie wiem w co ręce włożyć a najgorsze przed nami

Artur zaczyna sam dreptać Na razie były 3-4 małe kroczki do przodu ale tż już podniecony wizja wspólnych spacerów za rączkę. Jeszcze nie wie co nas czeka :p
Ogólnie jesteśmy zdrowi. Artek miał badanie nerki i w środę wizyta kontrolna, Niestety nie wszystko jest okej na 100 % ale mamy się póki co nie martwić. Eh...

Gratulacje dla tuptających samodzielnie
I zdrówka dla tych co chorzy

To rzeczywiscie mnóstwo zmian! Oby wszystko wypaliło!
I kciuki za zdrówko synka ✊🏻✊🏻

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;56546378]Dorosłe sosy to chyba tłuste te takie klasyczne robione na tłuszczu wytopionym z mięsa podczas pieczenia lub smażenia,nie? a taki tłuszcz wysmazony zwłaszcza to ponoć niezdrowy, tluszcze trans coś tam no i tuczacy.[/QUOTE]


Aha o tłuszcze hmm to ja ten tłuszcz zlewam właśnie do mięska hmm

[blackberry89]

Napisane przez Majka232

Dwa dania sa jak caly dzien w domu a jak w przedszkolu to albo zupa a albo drugie (kotlet ale np.z chlebem) daję mu po powrocie. Zupy gotuję pod niego (lubi wszystkie) a my rzadko je jemy. Drugie czasem modyfikuje czesc dla niego bo nasze np.z sosem czy pikantne








Biedulka i biedulek pewnie zebulek :/

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



Piesek kochany!

Jakbys zgadla

[AgnieszkAA100]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;56533998]
Agnieszka, Brawo dla Filipa za puszczanie, to lada moment pewnie ruszy samodzielnie dobrze,ze maluchy te pieluchy nosza,bo jak patrzylam jak leci czasem na pupę z takiego stania to mnie kosc ogonowa bolala,a dziecko nic chyba. A ostatnio zaczela schodzic do parteru do przodu tak powoli i boje się ze na twarz kiedys poleci. [/QUOTE]

Pampers to jest świetna amortyzacja
Właśnie ostatnio Filip też zamiast na pupę lecieć to próbuję na rączki do przodu tak jak Hania i to juz jest mniej bezpieczne

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez kana158

To u nas odwrotnie. Jak mnie nie ma to płacz, przychodzę i tuli się i zasypia. A teraz to już w ogóle zęby ją męczą to budzi się z żałosnym płaczem. Jeszcze kilka dni musi się pomęczyć, bo prawa górna jedynka juz jest widoczna.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------



No pewnie, że się przejmuje jak dziecku jest źle. I dlatego czasem swoim kosztem robię tak, by Zosia była zadowolona. Ale przejmuje się tym np.ze Ala Madzixx to taki aniołek, a Zosia to urwis nie z tej ziemi, bo widzę jak z wiekiem sprawy zmieniają się na lepsze (np.to usypianie, bo kiedyś nie było drzemki bez hustania non stop, a teraz jestem w stanie obiad ugotować, zrobić coś konkretneg). Chodzi o ogólne porównanie zachowań i nawyków dzieci. Bo to nie ma sensu. Ale z metodami się zgadzam, tez lubię nieraz coś zgapic od Was, choć nie zawsze to i Zosi działa 😉

Mi chodziło raczej,że przejmowałam się że metody "wychowawcze" nie działaly, takie jak u innych zadziałały. Na ukojenie placzu generalnie,bo to że dziecko mi "urwisuje", łazi szuflady wybebesza, nie siedzi grzecznie to raczej takie zabawne niż do przejmowania się właśnie mi parafiny w szufladzie " porządkuje" i się podsmiechuje. Kupilismy blokady,ale czekam aż TŻ je poprzykleja, żeby nie było na mnie że meble niszczenia :p

[AgnieszkAA100]

Napisane przez DomimaZet

Coś Ty to u mnie tak to wygląda ze On od razu wstaje- płacze- łzy leca jak grochy... I tak stoi i płacze... nawet sobie nie usiądzie - tak jakby się bronił przed usnieciem w łóżeczku. Nawet jak ide na 5 sek do kibelka i go chce tam na chwilę przetrzymać to ryk- jakby to była jakaś kara dla niego :-( smutne to

Filip też tak często ma że nie chce spędzać w ogóle czasu w łóżeczku tylko właśnie stoi , płacze, łzy jak grochy i czeka aż przyjdę:/ Także wiem co mówisz Tylko że czasem jednak się pobawi chwilę ..ale to czasem

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez violka848

Nie lubiłam nigdy tego "kochana kochana" ale do Domimy to się inaczej nie da, jest taka kochana 😁

haha dlaczego nie lubiłaś

[cashmere]

Napisane przez nancy822

Dzięki za kciuki

A zmiany to
*moja praca w niedługim czasie
*musimy zmienić mieszkanie, najlepiej jak najszybciej
*hit z wczoraj :p chcemy połączyć roczek Arturka z naszym ślubem

Z wszystkim musimy się wyrobię do końca kwietnia






Dzięki

Oby wszystko sie udalo! I slub z roczkiem, wow! co Was tak nagle naszlo?

Napisane przez violka848

Pewnie przez mąkę czy śmietanę, ale właśnie tez niewiem i pytam.
Ja sos np robię, a właściwie sam powstaje jak robię gulasz, ale zagęszczam go cebulą, jak jest za rzadki to pokruszony ciemny chleb albo siemię lniane, ostatnio to Adki kaszką jaglaną zagęściłam i jest zdrowo a oddzielnych zamazanych sosów nigdy nie robię jakoś.




Możesz lubić dalej dla mnie to takie sztuczne się zrobiło, bo wszyscy tak mówią, i czasem takie fałszywe osoby i mi się obłudne to zdaje 😁




Eeeej suuper dzięki zapisuję to sobie Jakich ziół używasz?




Wariatka! chwalić się tu nam proszę



Ale słodko z tym pokazaniem brata 😍
A z obiadem to prawda dzieciaczkom coś trzeba codziennie i niema zmiłuj

Ej do mnie coś masz? :P