|
|||||||
| Notka |
|
| Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#691 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja znam dziewczyne krora ma 6 lat i ma kolczyka w nosie
![]() Pozdo Zuź (Ania) |
|
|
|
|
#692 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 8
|
Przekułam se nos i chciała bym się zapytać jaki kolczyk potem najlepiej kupić? Tak żeby było wygodnie i dobrze się wkładało.
|
|
|
|
|
#693 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
A ja mam takie pytanie..
Po której stronie nosa najlepiej zrobić kolczyk ?? Bo już głupieję od tej myśli :/ nie wiem czym się sugerować, co myśleć... proszę o odp ; ) |
|
|
|
|
#694 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 8
|
A ja mam takie pytanie..
Po której stronie nosa najlepiej zrobić kolczyk ?? Bo już głupieję od tej myśli :/ nie wiem czym się sugerować, co myśleć... proszę o odp ; ) Hmm ja mam po lewej ale to Twoja sprawa po której Ty zadecydujesz zrobić. |
|
|
|
|
#695 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Witam
Dawno tu nie zaglądałam i dużo się tu narobiło kontrowersyjnych postów Ja chciałam sobie zrobić po prawej stronie ale kosmetyczka(Doświadczona z dyplomami i certyfikatami) poleciła mi lewą stronę bo więcej osób tak ma Pozatym jak wiadomo jest coś takiego w naszym świecie jak np. chłopak noszący kolczyka w lewej dziurce jest pedałem itd. Dla mnie takie ocenianie jest dość tępe ale niech będzie Nie chodziło mi o to:P Poprostu szykowałam się na prawą dziurke a zrobiłam sobie w lewej i jestem zadowolona Kolczyka mam od 7 lipca tego roku i nie mam zamiaru go wyjmować jak np. laski którym się to znudziło po miesiącu. Zagoiło się w 100% w 2 tyg. Przez miesiąc miałam problem z przyzwyczajeniem się i ciągle miałam wrażenie, że sie odkręcił i wypadł Teraz jest ok Pozdrawiam ![]()
__________________
__ I Przepędzam czarne myśli z mego nieba , swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle __ |
|
|
|
|
#696 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Ja mam tytanowy od początku zakręcany i wygodny
__________________
__ I Przepędzam czarne myśli z mego nieba , swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle __ |
|
|
|
|
|
#697 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|||
|
|
|
|
#698 |
|
bzzzzzzz bzyczy prądzik w jej obwodach
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 11 593
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ma któraś pomysł skąd wziąść złoty kolczyk do nosa? Nalepiej zakręcany
|
|
|
|
|
#699 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
http://www.wildcat.pl/sklep/catalog.php?cat=117
pierwsze dwa to anodyzowany na złoto tytan z zakrecanymi kulkami
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
|
|
|
#700 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 188
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#701 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wiec ..ja mma kolczyk od 8 lat ..przekucie nie boli nic ..zwlascze jesli robi to profesjonalista
ja przekuwalam ..sama ![]() ...a w salonach kosztuje to ok 5o zl .. jedyne co ci moge poradzic ...to jak przekujesz juz ten nos nie sluchaj ze trzeba ..przemywac ..caly czas woda utleniona .. ja robilam to rumiankiem i zagoilo mi sie w ciagu ..3tg....i mam go do tej pory ..i powiem ci ...ze naprawde to fajna rzecz |
|
|
|
|
#702 | |
|
bzzzzzzz bzyczy prądzik w jej obwodach
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 11 593
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#703 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 332
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
czesc a ja zapytam sie z innej nieco beczki .Otóz zamierzam sobie zrobic kolczyk w nosie już od dłuższego czasu ,[raz nawet byłam już umówiona na konkretną godzinę ale stchurzyłam i nie pojechałam tam..]Otóż mam całoroczny niezyt nosa ,czyli po prostu częsty katar ,a chusteczką do nosa to się praktycznie nie rozstaję ,nawet mam pod poduszką w czasie snu ,i teraz nie wiem ,no rozsądek podpowiada mi żeby nie przekłuwac bo moze byc taki skutek ze bede miała czestszy ten katar ,a z drugiej strony no napaliłam sie na ten kolczyk ,[poza tym mój mą ż wraca w grudniu i ma to byc taka mała niespodzianka dla niego ].Poradzcie prosze cokolwiek w tej sprawie .Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
|
|
#704 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#705 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja mam pytanko.. kolczyka w nosku zrobiłam sobie pod koniec sierpnia. Zmieniłam go w miare szybko na inny kolczyk, następnie na ejszcze inny.. wszystko było wporządku do czasu kiedy nie zmieniłam kolczyka na tej poprzedni, gdyz wypadło mi oczko.. Pojawiła się opuchlizna, zebrała się ropka no i musiałam włożyć starego kolczyka.. przyznam że było ciężko bo w takim właśnie miejscu ciężko jest znaleść dziurkę
zagoiło się jednak kolczyka wypadało w końcu zmienić.. wiadome że nie chciałam chodzić z takim bez oczka.. na moja prośbę [bo wywnioskowałam że kolczyk który doprowadził do tej opuchlizny musiał być niskiej jakości] mama kupiła mi dwa kolczyki srebrne.. Założyłam jeden z nich i wszystko było pięknie, ładnie.. w końcu to jakos wyglądało ;p niestety rano już [dzisiaj] obudziłam się bez kolczyka, za to na jego meijsce znowu wdarła się dawna opuchlizna i ropka ;/ Przypomnialam sobie ze kiedy zrobilam sobie kolczykiw uszkach okazalo sie ze mam uczulenie na srebro, wiec postanowilam w koncu kupic dobrego kolczyka - ze stali chirurgicznej.. pojechalam na zakupy juz ebz kolczyka, poniewaz nie udalo mi sie wlozyc kolczyka ;/ bolało, a dodatkowo nie wiedzialam nawet gdzie go wsadzić ;| mam kolczyk ze stali chirurgicznej, ale niestety nie mogę go narazie wsadzic, bo jest pozawijany, a ta dziurka wyglada jakby w ogole jej nie bylo boje sie ze jak opuchlizna zejdzie - dziurka zdąży zarosnąć niewiem co zrobic.. kupilam tribiotic zeby przyspieszyc gojenie rany, ale niewiem co robic jesli ktoś mial keidys podobna sytuacje, prosze napisać może jakąś radę *
__________________
ODDAM PRAWIE CALY WąTEK ZA JEDNE BUCIKI!! Proszę odpisywać u mnie ![]() |
|
|
|
|
#706 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja może nie mialam takich problemow jak Ty.. kolczyka ma tez od konca sierpnia.. i w koncu wczoraj go wyciagnelam... kolezanka pokazala mi jak to zrobic wiec poszlo bez problemow.. ale gorzej z wkladaniem
![]() mam wlasnie taka spiralke i meczyla sie wczoraj 3 odziny zeby go włozyc i nic! dzisiaj pomagala mi tez kolezanka ale za nic nie chce wejsc.. wchodzi tylko kawalek a pozniej ten "zawijas" nie chce w ogole wejsc do srodka... nie wiem co ma robic bo juz mi troche ropa leciala i wcesniej troszke krew.. i jest tez nos juz troszke nabrzialy i jak probuje wlozyc to boli:/ po za tym nie ma sensu znowu o ta starac sie wepchac bo i tak to nic nie daje ![]() chyba bede musiala pojsc do salonu i poprosic zeby mi go wsadzili... nie wiecie ile takie cos moze kosztowac? a co do zarastania dziurki to wlasnie sama nie wiem jak to jest.. jedni mi mowia ze tydzien.. inni ze miesiac.. a byc moze to indywidualna sprawa dla kazdego... ale jesli nie mozesz go wlozyc sama to moze wlasnie najlepiej udac sie to salonu albo kosmetyczki? ja boje sie ze mi sie cos spapra a jak dotad wszytko bylo idealnie wiec chyba tak wlasnie zrobie.. |
|
|
|
|
#707 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 34
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
hej ja mam kolczyk od ponad roku nie mam i nie miałam zadnych komplikacji, swobodnie moge go wyciagnac i załozyc bo mam taki zakonczony kuleczką
płaciłam 20zł( za kolczyk leczniczy) bo przebijała mi laska ktora ogolnie sie tym zajmuje..teraz noszę srebrny i wszystko jest ok, jesli chodzi o zarazstanie to dziurka w nosie zarasta bardzo szybko moja pierwsza zarosła po tygodniu i nie było znacznego sladu polecam po lewej stronie ![]() dodaje foteczke z widocznym kolczykiem..
__________________
Skrz4c!k |
|
|
|
|
#708 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
laska się zajmuje tak?
a czym ci ta laska przebiła za 2 dychy?
__________________
|
|
|
|
|
#709 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
2 dychy - to nawet kolczyk z bioplastu i igła, rękawiczki i sterylizacja by sie nie zwróciły...
zgaduję, że kolczyk za 4 zł. od jubilera i tylko igła sterylna, rękawiczek brak.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#710 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dziewczyny wstyd sie przyznac... Miss Velflon miała racje.. a ja głupia sama sobie przebiłam.. Zwracam honor ! Myślalm że skoro przez 3 tyg nic mi sie z kolczykiem nie robi to znaczy, że będzie już ok a tu nagle wstaje dziś rano.. i obok kolczyka mam taką czerwoną gulke taki mały guzek.. wyjęłam kolczyka przemyłam wodą utlenioną nałożyłam maść.. i nie wiem co robic dalej bo nie wiem co to za gowno mi tak wyskoczylo..
Aż wstyd w takiej sytuacji prosić o pomoc..
|
|
|
|
|
#711 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja mam kolczyka od około miesiąca a kolczyka leczniczego przełożyłam już po dwóch tygodniach na takiego zakończonego kuleczką i przekładałam se pa re razy nawet mnie nie boli. Kosmetyczka przebijała mi pistoletem za 30 zł kazała przemywać i smarować maścią. W sumie jestem zadowolona ładnie to wygląda.
|
|
|
|
|
#712 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1
|
ja mam problem...mam kolczyk w nosku od 6 lat chyba-dokladnie juz niepamietam
i zazwyczaj nosilam kolczyk z kuleczka na koncu(kto ma kolczyk ten wie o co chodzi) a dzis kupilam taki ktory na koncu jest zakrecany...wklada sie go wkrecajac w dziurke..ale ja nieumiem tego zrobic!! niewiem dlaczego...moze mi ktos doradzic jak to zrobic?moze robie cos nie... tak z gory dzieki za odpowiedz
|
|
|
|
|
#713 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 205
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
taki?
http://sklep.wildcat.pl/pics/ins.jpg jak tak to nie lapie problemu, ale. ![]() logicznie myslac przekreca sie kolczyk tak, aby byl tak najbardziej pionowo wzgledem dziurki, wklada a pozniej delikatnie manewruje zgodnie z jego ksztaltem
|
|
|
|
|
#714 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja tez mialam wlasnie takiego kolczyka:/
ze slicznym niebieskim oczkiem... i kurde zachcialo mi sie go wyjac po 2 miesiacach.. zadowolona wyciagnelam a potem za nic nie moglam wlozyc... ta glupia spiralka nie chciala wejsc spowrotem do nosa.. probowalam chyba ze 3 godziny.. w koncu poprosilam isorke zeby mi pomogla a pozniej nawet kolezanka kotra ma identycznego probowala i nic.. po prostu wszedl kawaleczek a pozniej krecilam i krecilam na wszytkie strony ale spiralka za nic nie chciala wejsc.. caly czas jakby ja wypychalo ![]() poszlam w koncu do tej kosemtyczki i ona nawet probowala mi go wlozyc i sie nie dalo a robilam go sobie w Hiszpanii.. wiec nawet nie moge teraz isc do tego salonu zeby oni mi go wlozyli.. no wiec musialam chciac nie chcac sie z nim pozegnac i teraz mam srebrna kuleczke zakonczona wlasnie kuleczka![]() ale w sumie nie wyglada to zle wiec nie narzekam balam sie w ogole ze mi zarosnie dziurka no i wlasciwie to prawei tak byla;p ale sabie ja troszke. hmm pzrepchalam![]() ![]() wiec nie dziwie sie kolezance ze ma problemy z wlozeniem go spowrotem... mi radzili zebym sprobowala wepchanc poczatek jak najdalej sie tylko da a pozniej dociskac delikatnie obracajac go tak zeby sie "wkrecil" jakby w dziurke ![]() zycze powodzenia moze choc Tobie sie uda ![]() bo ja to nie wiem co mam z ta dziurka jakas chinska chyba jest ze nie chce wlezc do niej ale najwazniejsze ze mi sie wszystko szybko zagoilo
__________________
Disfruta el sol, ama la luna.... |
|
|
|
|
#715 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 188
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja również miałam wiele kłopotów z tym zakręcanym kolczykiem
. Raz patrzę a tu obok dziurki mam wielką bulwę i wyjęłam kolczyka i tak buła jakby zalała mi tę dziurkę i koniec. Wkręcałam go ale dość , że ta buła mi przeszkadzała to jeszcze wchodziło mi tak samo jak tobie troszeczkę i koniec. Więc kupiłam sobie zakończony kuleczką.<ja wyjęłam tego kolczyka wieczorem więc musiałam spać bez kolczyka> i musiałam sobie przebijać bo przez noc mi się zarosło. Tak w sumie to przebijałam nos kolczykiem chyba ze 4 razy. Wypadł mi a to przy spaniu a to wyjęłam i sie nie dało włożyć. Teraz postanowiłam już lepiej nic z tym nie robić bo wtedy to po prostu kabaret był . Pozdrowionka |
|
|
|
|
#716 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hej ;P ja nie dawno przebiłam nos.. znaczy koleżanka mi przebiła, nawet nic rodzicom nie powiedziałam
wszystko było sterylnie zrobione.. i tak szczerze to wogóle nie bolało... w sumie to nie mam do końca przebitego bo przebijałam kolczykiem.. ale przebije za niedługo na początki mi troche ropiał.. ale miałam taki antybiotyk i już wszystko cool teraz mam kolczyk z kulką i mi nie wypada ale nie mogłam na początki włożyć tej kulki ale się jakoś udało ;] a jak wyjmuje kolczyk z nosa to prawie nie widać dziurki ;P pozdro dla wszystkich |
|
|
|
|
#717 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 205
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#718 | |
|
Kokon pro
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
sterylnie? znaczy tak kolczyk tytan lub biolpast z autoklawu? rekawiczki jalowe pakowane pojedynczo? narzedzia wysterylizowane i wenflon jednorazowego uzytku? i tak byl sterylny zabieg, ze nie wiadomo czemu zaczelo ropiec? wiesz co na twoim miejscu poszlabym do piercera z tym problemem ... ale UPS twoim piercerem byla jakze doswiadczona i zapewne po profesjonalnych szkoleniach kolezanka ... brak mi slow nie wiem czy sie smiac czy plakac ;/ |
|
|
|
|
|
#719 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
już od dawna mi nic nie jest! a i może to był zły pomysł żeby koleżanka mi przebiła nos, ale bywa... tak zdecydowałam i tak zrobiłam. a nos sie dobrze zagoił.
|
|
|
|
|
#720 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Kolczyk w nosie
ja mam kolczyk od 3 tygodni dopiero.. mialam wczesniej robione pistoletem i wyjęłam po 6 dniach..babrało sie.. jednak teraz robilam w profesjonalnym salonie igłą i narazie jest ok. mam kolczyk ten z "zawijasem". nadal przemywam mydłem protex i smaruje trybiotykiem. nie wiem przez jaki czas powinnam tak postępowac. aha i kiedy moge zmienic kolczyk i na jaki? bo mam srebrny w domu z kuleczką ale nie wiem jak go włożyc i czym wysterylizowac. help
)
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:23.






Dawno tu nie zaglądałam i dużo się tu narobiło kontrowersyjnych postów
Nie chodziło mi o to:P Poprostu szykowałam się na prawą dziurke a zrobiłam sobie w lewej i jestem zadowolona 



zagoiło się jednak kolczyka wypadało w końcu zmienić.. wiadome że nie chciałam chodzić z takim bez oczka.. na moja prośbę [bo wywnioskowałam że kolczyk który doprowadził do tej opuchlizny musiał być niskiej jakości] mama kupiła mi dwa kolczyki srebrne.. Założyłam jeden z nich i wszystko było pięknie, ładnie.. w końcu to jakos wyglądało ;p niestety rano już [dzisiaj] obudziłam się bez kolczyka, za to na jego meijsce znowu wdarła się dawna opuchlizna i ropka ;/ Przypomnialam sobie ze kiedy zrobilam sobie kolczykiw uszkach okazalo sie ze mam uczulenie na srebro, wiec postanowilam w koncu kupic dobrego kolczyka - ze stali chirurgicznej.. pojechalam na zakupy juz ebz kolczyka, poniewaz nie udalo mi sie wlozyc kolczyka ;/ bolało, a dodatkowo nie wiedzialam nawet gdzie go wsadzić ;| mam kolczyk ze stali chirurgicznej, ale niestety nie mogę go narazie wsadzic, bo jest pozawijany, a ta dziurka wyglada jakby w ogole jej nie bylo
zgaduję, że kolczyk za 4 zł. od jubilera i tylko igła sterylna, rękawiczek brak.


3/3/6-22/7/8
