stoję pod ścianą. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-16, 12:08   #1
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Unhappy

stoję pod ścianą.


sam wpis tutaj pokazuje w jakiej jestem już desperacji. Mimo, że mam rodzinę, znajomych ("przyjaciele" to za dużo powiedziane...) to nie znajduję w nich pocieszenia.
Mieszkam z mężem i synkiem u jego rodziców. Teściowie traktują mojego TŻ jak zło konieczne. Awantury teściowej nie mają końca, tzn. nie miały do ostatniej niedzieli. Tym razem przyczepiła się o to, że TŻ wybiera się nieogolony do kościoła (ma 32 lata!). Potem zaczęła jechać po nim za wszystko, nawet za to co jest tylko jej urojeniem. Tego dnia po raz 1 nie wytrzymałam. Wykrzyczałam jej w twarz co myślę o tych ciągłych awanturach nie wiadomo o co i pretensjach. Na razie nie wszczęła nowej awantury, ale mamy dopiero środę...
Poza kwestią złego traktowania jest druga - finanse. Tynku nie obgryzamy, ale cudownie nie jest. UP skierował mnie do pracy. Przeszłam standardową rozmowę kwalifikacyjną i udało się. Zaproponowali etat za prawie 2000zł brutto. Dla mnie to atrakcyjne wynagrodzenie. Jedyną możliwością podjęcia przeze mnie pracy było pozostawienie małego z teściową (bezrobotną). Żłobek odpadał bo praca na 2 zmiany pon-sob. Teściowa nie zgodziła się, choć jak pytałam przed rozmową kwalifikacyjną to się wahała. Miałam nadzieję, jak widać złudną. (to był piątek, przed moim wybuchem niedzielnym). Musiałam zrezygnować z pracy, wyrejestrowali mnie z UP, zabrali zasiłek. Zostaliśmy z 1 wypłatą na 3 osoby. Wcześniej miałam zasiłek macierzyński.
Dalej. Traktowanie mojego TŻ przez rodziców w porównaniu do traktowania jego brata (nie mieszka z nami). Tamten jest kochany syneczek. Teściowa prawie rok jeździła opiekować się ich dzieckiem, choć miało załatwiony państwowy żłobek.
Dom. - mieszkamy u teściów. Dom ogromny nie jest, ale spokojnie na naszą 5 wystarczający. Problem w tym, że my na 3 osoby mamy 1 pokój, teściowie osobne sypialnie i salon praktycznie na wyłączność.
Moi rodzice zaproponowali przeniesienie się do nich, choć dom jest o wiele mniejszy. Mąż nie chce. Twierdzi, że sie tam nie odnajdzie. Na wynajem nas nie stać.
TŻ ma szansę jechać za granicę. Tzn. jak zacznie się sezon. Czeka na wiadomość od kuzyna.
Koniec końców - tkwię w domu z ludźmi, których nie znoszę. Z mężem, który niby rozumie, ale nie chce się wynieść. Po rezygnacji z pracy i wyrejestrowaniu z UP jestem lekko podłamana co dalej. Czuję i żal i złość i coraz większe zobojętnienie.
A najgorsze, że nie mam z kim od serca porozmawiać. Rodzice i rodzeństwo psioczą na teściów (to co opisałam to niewielka cząstka tego, co tutaj jest naprawdę), ale to niczego nie zmienia. Wcale mnie to nie pociesza, bo i tak w końcu zostaję sama.
Nie wiem co robić, nic mi się nie chce. Może ktoś potrafi mi pomóc? Doradzić?
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:15   #2
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez siabra Pokaż wiadomość
sam wpis tutaj pokazuje w jakiej jestem już desperacji. Mimo, że mam rodzinę, znajomych ("przyjaciele" to za dużo powiedziane...) to nie znajduję w nich pocieszenia.
Mieszkam z mężem i synkiem u jego rodziców. Teściowie traktują mojego TŻ jak zło konieczne. Awantury teściowej nie mają końca, tzn. nie miały do ostatniej niedzieli. Tym razem przyczepiła się o to, że TŻ wybiera się nieogolony do kościoła (ma 32 lata!). Potem zaczęła jechać po nim za wszystko, nawet za to co jest tylko jej urojeniem. Tego dnia po raz 1 nie wytrzymałam. Wykrzyczałam jej w twarz co myślę o tych ciągłych awanturach nie wiadomo o co i pretensjach. Na razie nie wszczęła nowej awantury, ale mamy dopiero środę...
Poza kwestią złego traktowania jest druga - finanse. Tynku nie obgryzamy, ale cudownie nie jest. UP skierował mnie do pracy. Przeszłam standardową rozmowę kwalifikacyjną i udało się. Zaproponowali etat za prawie 2000zł brutto. Dla mnie to atrakcyjne wynagrodzenie. Jedyną możliwością podjęcia przeze mnie pracy było pozostawienie małego z teściową (bezrobotną). Żłobek odpadał bo praca na 2 zmiany pon-sob. Teściowa nie zgodziła się, choć jak pytałam przed rozmową kwalifikacyjną to się wahała. Miałam nadzieję, jak widać złudną. (to był piątek, przed moim wybuchem niedzielnym). Musiałam zrezygnować z pracy, wyrejestrowali mnie z UP, zabrali zasiłek. Zostaliśmy z 1 wypłatą na 3 osoby. Wcześniej miałam zasiłek macierzyński.
Dalej. Traktowanie mojego TŻ przez rodziców w porównaniu do traktowania jego brata (nie mieszka z nami). Tamten jest kochany syneczek. Teściowa prawie rok jeździła opiekować się ich dzieckiem, choć miało załatwiony państwowy żłobek.
Dom. - mieszkamy u teściów. Dom ogromny nie jest, ale spokojnie na naszą 5 wystarczający. Problem w tym, że my na 3 osoby mamy 1 pokój, teściowie osobne sypialnie i salon praktycznie na wyłączność.
Moi rodzice zaproponowali przeniesienie się do nich, choć dom jest o wiele mniejszy. Mąż nie chce. Twierdzi, że sie tam nie odnajdzie. Na wynajem nas nie stać.
TŻ ma szansę jechać za granicę. Tzn. jak zacznie się sezon. Czeka na wiadomość od kuzyna.
Koniec końców - tkwię w domu z ludźmi, których nie znoszę. Z mężem, który niby rozumie, ale nie chce się wynieść. Po rezygnacji z pracy i wyrejestrowaniu z UP jestem lekko podłamana co dalej. Czuję i żal i złość i coraz większe zobojętnienie.
A najgorsze, że nie mam z kim od serca porozmawiać. Rodzice i rodzeństwo psioczą na teściów (to co opisałam to niewielka cząstka tego, co tutaj jest naprawdę), ale to niczego nie zmienia. Wcale mnie to nie pociesza, bo i tak w końcu zostaję sama.
Nie wiem co robić, nic mi się nie chce. Może ktoś potrafi mi pomóc? Doradzić?


Niestety, ale mieszkasz u teściów i musisz się godzić na wszystko. Nie widzę powodu dla, którego teściowie mają oddać wam pokój, przecież to ich dom. Cieszcie się, że macie ten jeden. Co do pracy to najlepiej znaleźć taką, która pozwoli wam wymieniać się opieką nad dzieckiem, ewentualnie na kilka godzin zatrudnić nianię.


Możesz tez starać się o 500złotych na pierwsze dziecko, jeśli nie macie dochodów większych niż 800 zł na osobę.

Edytowane przez lulka19
Czas edycji: 2016-03-16 o 12:18
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:16   #3
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: stoję pod ścianą.

Mąż za granicę, Ty z dzieckiem do swoich rodziców. Jeśli się uda, to do męża dojedziecie, a póki co musisz poszukać pracy - jak z Twoimi rodzicami jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem? Możesz na nich liczyć? Jeśli nie, to trzeba poszukać pracy jednozmianowej, a dziecko do żłobka. Innej opcji w Waszej sytuacji nie widzę.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:20   #4
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mąż za granicę, Ty z dzieckiem do swoich rodziców. Jeśli się uda, to do męża dojedziecie, a póki co musisz poszukać pracy - jak z Twoimi rodzicami jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem? Możesz na nich liczyć? Jeśli nie, to trzeba poszukać pracy jednozmianowej, a dziecko do żłobka. Innej opcji w Waszej sytuacji nie widzę.
moi rodzice oboje pracuję, więc z opieką nad małym byłby problem

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

o 500 bedziemy sie starać, w jakiś sposób to pomoże na pewno. A co do pokoju - nie twierdzę, że nam sie należy drugi pokój, po prostu by sie przydał. Ale tosciowie na to nigdy nie wpadną, zeby go oddać. A teraz jesteśmy tak skonfliktowani, że nia ma nawet o tym mowy. Nawet pytanie o ten pokój nie ma sensu... :/
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:22   #5
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez siabra Pokaż wiadomość
moi rodzice oboje pracuję, więc z opieką nad małym byłby problem
No to praca jednozmianowa i żłobek. Poza tym tak jak wyżej wspomniano, policzcie czy Wam się nie będzie należeć kasa z 500+. No i tzw. "kosiniakowe" - dowiadywaliście się?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:23   #6
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez siabra Pokaż wiadomość
moi rodzice oboje pracuję, więc z opieką nad małym byłby problem

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

o 500 bedziemy sie starać, w jakiś sposób to pomoże na pewno. A co do pokoju - nie twierdzę, że nam sie należy drugi pokój, po prostu by sie przydał. Ale tosciowie na to nigdy nie wpadną, zeby go oddać. A teraz jesteśmy tak skonfliktowani, że nia ma nawet o tym mowy. Nawet pytanie o ten pokój nie ma sensu... :/


Ale zrozum, że ten pokój to ich własność i nie mają powodu by go wam oddawać, i tym samym zmniejszać sobie komfort życia
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:30   #7
201605301111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 860
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
Ale zrozum, że ten pokój to ich własność i nie mają powodu by go wam oddawać, i tym samym zmniejszać sobie komfort życia
to ich dom
tak samo jak nie mają obowiązku opiekować się dzieckiem
takie "żądanie" od osób, z którymi sie jest w konflikcie pomocy przy dziecku lub oddania pokoju jest troche słabe
Twoi rodzice ci oddadzą swój pokój? Może ich poproś?
201605301111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:43   #8
kasiatoya
Rozeznanie
 
Avatar kasiatoya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
Ale zrozum, że ten pokój to ich własność i nie mają powodu by go wam oddawać, i tym samym zmniejszać sobie komfort życia
Przecież tu nie o ten nieszczęsny pokój się rozchodzi ale ogólnie o bardzo złą atmosferę w domu.
kasiatoya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:49   #9
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 945
GG do 201803111829
Dot.: stoję pod ścianą.

No to się wprowadź, i będziesz mieć spokój.
Jak jest z rachunkami? Na pół, czy płacą tylko rodzice?
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:57   #10
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 699
Dot.: stoję pod ścianą.

Wyprowadziłabym sie do rodziców, w życiu nie mieszkałabym w takiej chorej atmosferze. Niestety tak się często kończy mieszkanie z teściami, tylko jednym wielkim wkurzaniem się na okrągło.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 12:59   #11
letik
Zadomowienie
 
Avatar letik
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 180
Dot.: stoję pod ścianą.

Od początku planowaliscie znaleźć sie u teściów? Jak dla mnie to strzał w kolano. Jedna dziewczyna dobrze napisala. Mąż za granicę, nie musi czekac na sezon, nie musi czekać na sezon, niech zalapie sie gdziekolwiek. Ty do rodziców z dzieckiem. Zrobcie cokolwiek COKOLWIEK aby poprawić swoja sytuacje.
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie !
letik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 13:05   #12
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 059
Dot.: stoję pod ścianą.

znajdź pracę jednozmianową, dokładnie porozmawiaj z mężem o kosztach, ile potrzebujecie, syna poślij do państwowego żłobka. no i starajcie się stamtąd wyprowadzić jak najszybciej.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 13:10   #13
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez kasiatoya Pokaż wiadomość
Przecież tu nie o ten nieszczęsny pokój się rozchodzi ale ogólnie o bardzo złą atmosferę w domu.


Autorka w pierwszym poście napisała tak jakby ten pokój im się należał, bo ich jest troje a teściów dwoje.


Atmosfera jest jaka jest, bo inaczej gdy się z kimś mieszka, a inaczej gdy widuje się od czasu do czasu

Edytowane przez lulka19
Czas edycji: 2016-03-16 o 13:12
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 13:55   #14
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
Dot.: stoję pod ścianą.

Nie rozumiem czemu jeszcze siedzisz u teściów.
Wyprowadziłabym się do rodziców, z mężem czy bez niego.
Facet tkwi w tej chorej sytuacji, w awanturach i nienawiści, ale od mamusi się nie wyprowadzi. Nie patrzyłabym na jego chęci, tylko zrobiła co mogę, żeby zapewnić spokój sobie i dziecku. A on jak chce niech siedzi z mamcią.

Zastanawiam się też jakim prawem zostałaś wyrejestrowana z UP mając małe dziecko wymagające opieki? To jest realny powód nie podjęcia pracy, to tak nie działa, że albo wyrzucasz dziecko na ulicę i idziesz do pracy, albo tracisz świadczenia. Albo o czymś nam nie mówisz, albo ktoś Cię nieźle załatwił.

edit: ok cofam, już wiem co i jak.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2016-03-16 o 14:06
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 14:04   #15
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: stoję pod ścianą.

Przede wszystkim: wyprowadzka, ogarnięcie finansów (również twoja praca).
Jeśli nie w Polsce to wyjazd do innego kraju.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 14:25   #16
vilthid
Raczkowanie
 
Avatar vilthid
 
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: village
Wiadomości: 165
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
Niestety, ale mieszkasz u teściów i musisz się godzić na wszystko. Nie widzę powodu dla, którego teściowie mają oddać wam pokój, przecież to ich dom. Cieszcie się, że macie ten jeden. Co do pracy to najlepiej znaleźć taką, która pozwoli wam wymieniać się opieką nad dzieckiem, ewentualnie na kilka godzin zatrudnić nianię.


Możesz tez starać się o 500złotych na pierwsze dziecko, jeśli nie macie dochodów większych niż 800 zł na osobę.
A ja widzę powód. Człowiek o zdrowych zmysłach oddałby ten jeden pokój bez mrugnięcia okiem. Jak nie ze względu na dziecko, to ze względu na wnuka. Kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia. Jeśli Twoim bliskim brakowałoby jedzenia czy pieniędzy to też byś im tego nie dała bo to przecież jest Twoje a oni niech cieszą się z tego co mają? Myślę, że nie
vilthid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 15:15   #17
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez vilthid Pokaż wiadomość
A ja widzę powód. Człowiek o zdrowych zmysłach oddałby ten jeden pokój bez mrugnięcia okiem. Jak nie ze względu na dziecko, to ze względu na wnuka. Kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia. Jeśli Twoim bliskim brakowałoby jedzenia czy pieniędzy to też byś im tego nie dała bo to przecież jest Twoje a oni niech cieszą się z tego co mają? Myślę, że nie


No przecież to nie o to zupełnie chodzi. Ja mówię o pokoju w domu TEŚCIÓW. Mogą go dac autorce, ale wcale nie muszą. ich dom, i to ich dobra wola. Nie wiem co jedzenie ma do tego. Ja nalezę do osób o bardzo dobrym sercu, i jestem wyrozumiała, ale rozumiem, że ktoś może nie chcieć dzielić się swoimi pokojami, bo podzielił się już jednym. Mało?
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 15:19   #18
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez vilthid Pokaż wiadomość
A ja widzę powód. Człowiek o zdrowych zmysłach oddałby ten jeden pokój bez mrugnięcia okiem. Jak nie ze względu na dziecko, to ze względu na wnuka. Kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia. Jeśli Twoim bliskim brakowałoby jedzenia czy pieniędzy to też byś im tego nie dała bo to przecież jest Twoje a oni niech cieszą się z tego co mają? Myślę, że nie
Człowiek o zdrowych zmysłach nie wpuściłby do domu nielubianego krewnego z obcą babą i małym wrzeszczącym dzieckiem.
A oni mimo wszystko wpuścili. Nie wymagajmy cudów i tak zrobili wiele więcej niż powinni.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 15:24   #19
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 945
GG do 201803111829
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez vilthid Pokaż wiadomość
A ja widzę powód. Człowiek o zdrowych zmysłach oddałby ten jeden pokój bez mrugnięcia okiem. Jak nie ze względu na dziecko, to ze względu na wnuka. Kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia. Jeśli Twoim bliskim brakowałoby jedzenia czy pieniędzy to też byś im tego nie dała bo to przecież jest Twoje a oni niech cieszą się z tego co mają? Myślę, że nie
Oddalabym pokój, gdyby to była sytuacja przejściowa, niespodziewana. Ale autorka nie chce pokoju na chwilę, na jakiś czas, nie ma zamiaru się wyprowadzić na swoje, tylko miejsca jej zabrakło i nie ma gdzie swoich rzeczy trzymać.
Ma gdzie mieszkać, gdzie ugotować, gdzie się umyć, i jak chce większych luksusow to polecam iść na swoje. Jeśli nie, to nie, przecież nikt jej u teściów mieszkać nie każe jak jej tak źle? Teściów dom i niestety ona nie ma prawa rozporządzac pomieszczeniami. "że względu na wnuka" - to teściowie sobie zrobili dziecko, czy autorka z mężem? Teściowie maja się gniezdzic w jednym pokoju, żeby autorce było wygodnie?
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 15:37   #20
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 579
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez vilthid Pokaż wiadomość
A ja widzę powód. Człowiek o zdrowych zmysłach oddałby ten jeden pokój bez mrugnięcia okiem. Jak nie ze względu na dziecko, to ze względu na wnuka. Kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia. Jeśli Twoim bliskim brakowałoby jedzenia czy pieniędzy to też byś im tego nie dała bo to przecież jest Twoje a oni niech cieszą się z tego co mają? Myślę, że nie
Podejrzewam, że ze względu na wnuka to teściowie pozwalają im mieszkać w ogóle w tym domu...


Cytat:
Napisane przez siabra Pokaż wiadomość
sam wpis tutaj pokazuje w jakiej jestem już desperacji. Mimo, że mam rodzinę, znajomych ("przyjaciele" to za dużo powiedziane...) to nie znajduję w nich pocieszenia.
Mieszkam z mężem i synkiem u jego rodziców. Teściowie traktują mojego TŻ jak zło konieczne. Awantury teściowej nie mają końca, tzn. nie miały do ostatniej niedzieli. Tym razem przyczepiła się o to, że TŻ wybiera się nieogolony do kościoła (ma 32 lata!). Potem zaczęła jechać po nim za wszystko, nawet za to co jest tylko jej urojeniem. Tego dnia po raz 1 nie wytrzymałam. Wykrzyczałam jej w twarz co myślę o tych ciągłych awanturach nie wiadomo o co i pretensjach. Na razie nie wszczęła nowej awantury, ale mamy dopiero środę...
Poza kwestią złego traktowania jest druga - finanse. Tynku nie obgryzamy, ale cudownie nie jest. UP skierował mnie do pracy. Przeszłam standardową rozmowę kwalifikacyjną i udało się. Zaproponowali etat za prawie 2000zł brutto. Dla mnie to atrakcyjne wynagrodzenie. Jedyną możliwością podjęcia przeze mnie pracy było pozostawienie małego z teściową (bezrobotną). Żłobek odpadał bo praca na 2 zmiany pon-sob. Teściowa nie zgodziła się, choć jak pytałam przed rozmową kwalifikacyjną to się wahała. Miałam nadzieję, jak widać złudną. (to był piątek, przed moim wybuchem niedzielnym). Musiałam zrezygnować z pracy, wyrejestrowali mnie z UP, zabrali zasiłek. Zostaliśmy z 1 wypłatą na 3 osoby. Wcześniej miałam zasiłek macierzyński.
Dalej. Traktowanie mojego TŻ przez rodziców w porównaniu do traktowania jego brata (nie mieszka z nami). Tamten jest kochany syneczek. Teściowa prawie rok jeździła opiekować się ich dzieckiem, choć miało załatwiony państwowy żłobek.
Dom. - mieszkamy u teściów. Dom ogromny nie jest, ale spokojnie na naszą 5 wystarczający. Problem w tym, że my na 3 osoby mamy 1 pokój, teściowie osobne sypialnie i salon praktycznie na wyłączność.
Moi rodzice zaproponowali przeniesienie się do nich, choć dom jest o wiele mniejszy. Mąż nie chce. Twierdzi, że sie tam nie odnajdzie. Na wynajem nas nie stać.
TŻ ma szansę jechać za granicę. Tzn. jak zacznie się sezon. Czeka na wiadomość od kuzyna.
Koniec końców - tkwię w domu z ludźmi, których nie znoszę. Z mężem, który niby rozumie, ale nie chce się wynieść. Po rezygnacji z pracy i wyrejestrowaniu z UP jestem lekko podłamana co dalej. Czuję i żal i złość i coraz większe zobojętnienie.
A najgorsze, że nie mam z kim od serca porozmawiać. Rodzice i rodzeństwo psioczą na teściów (to co opisałam to niewielka cząstka tego, co tutaj jest naprawdę), ale to niczego nie zmienia. Wcale mnie to nie pociesza, bo i tak w końcu zostaję sama.
Nie wiem co robić, nic mi się nie chce. Może ktoś potrafi mi pomóc? Doradzić?
Kolejny wątek wrzucający na teściową, gdy problemem jest mąż. Możecie mieszkać u twoich rodziców, teściowa jest taka zła dla twojego męża to czemu on nie chce mieszkać gdzie indziej?' Bo się nie odnajdzie?' No chyba to są jakieś jaja. Może czas by pan mąż dorósł, bo dla swojego dziecka, powinien pomysleć o wyprowadzce.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.

Edytowane przez lubiekielbase
Czas edycji: 2016-03-16 o 15:52
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 15:45   #21
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 212
GG do Mojwa
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez vilthid Pokaż wiadomość
A ja widzę powód. Człowiek o zdrowych zmysłach oddałby ten jeden pokój bez mrugnięcia okiem. Jak nie ze względu na dziecko, to ze względu na wnuka. Kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia. Jeśli Twoim bliskim brakowałoby jedzenia czy pieniędzy to też byś im tego nie dała bo to przecież jest Twoje a oni niech cieszą się z tego co mają? Myślę, że nie
Jeden im oddali. Może w ogóle teściowie mają zamieszkać w kartonie?

Tak to jest jak ktoś decyduje się na dziecko nie mając do tego warunków. Przeraża mnie też to, że autorka widziała, że teściowa się waha to założyła radośnie, że się zgodzi na bycie darmowa opiekunka.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 15:59   #22
findsomething
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 458
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mąż za granicę, Ty z dzieckiem do swoich rodziców. Jeśli się uda, to do męża dojedziecie, a póki co musisz poszukać pracy - jak z Twoimi rodzicami jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem? Możesz na nich liczyć? Jeśli nie, to trzeba poszukać pracy jednozmianowej, a dziecko do żłobka. Innej opcji w Waszej sytuacji nie widzę.
Popieram.
I powinniście się jak najszybciej wyprowadzić od rodziców TŻta! I oni i Wy czujecie się niekomfortowo że siedzicie im na głowie w ich własnym domu...
Mężczyzna ma 32 lata i mieszka u rodziców... bardzo niezręczna sytuacja.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Człowiek o zdrowych zmysłach nie wpuściłby do domu nielubianego krewnego z obcą babą i małym wrzeszczącym dzieckiem.
A oni mimo wszystko wpuścili. Nie wymagajmy cudów i tak zrobili wiele więcej niż powinni.
Również zgadzam się w całości.
findsomething jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 16:03   #23
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: stoję pod ścianą.

Może oni wcale tego dziecka nie planowali, tylko to była wpadka?

Oczywiście teściowie obowiązku nie mają, ale jednak fajnie jest, gdy członkowie rodziny sobie pomagają. Jednak wyobrażam sobie, co to znaczy mieszkać u teściów, których się nie lubi i z którymi się na da dogadać. Musicie dążyć do tego, żeby się wyprowadzić.

Łatwo się mówi, znajdź pracę jednozmianową. Tyle, że w większości praca nie jest od 7 do 15, ale w różnych godzinach często zajęte są także soboty, a nawet niedziele. Widać autorce wcale nie jest łatwo tą pracę znaleźć, skoro dopiero UP pomógł. Jeszcze jedna sprawa, że jak pracodawca usłyszy, że autorka ma małe dziecko to sprawą pozamiatana.

Radzicie wyjazd za granicę. Uważam, że to dobre wyjście, tyle że wątpię żeby pan mąż się na to zdecydował. Jemu jest dobrze u boku mamusi i tatusia. Uważam, że mężczyzna powinien zapewnić rodzinie spokój i umieć odpowiednio zareagować, właśnie w takich sytuacjach. A jeszcze doczytałam, że facet ma 32 lata. Myślałam, że 20-pare to jeszcze bym zrozumiała. Koleś nie może zmienić pracy, dorobić sobie? Ile ona zarabia, że nie stać Was na wynajem? Porażka.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2016-03-16 o 16:05
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 16:33   #24
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: stoję pod ścianą.

Jak się nie ma warunków, to się staje na głowie żeby nie było żadnej ciążowej wpadki.
Nie mieszka się tam, gdzie atmosfera jest totalnie do dupy.
Nie należy oczekiwać, że ludzie sobie pogorszą komfort żeby nam zrobić dobrze.
Dorosłe, pełnoletnie, w pełni sił psychicznych i fizycznych osoby powinny sobie same zapewnić takie warunki życiowe, na jakie mają chrapkę. Jak warunków sobie nie zapewniają, to nie powinni marudzić, że im źle i za mało pokoi.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 16:36   #25
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 945
GG do 201803111829
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Może oni wcale tego dziecka nie planowali, tylko to była wpadka?
I co to zmienia?
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 16:46   #26
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
I co to zmienia?
Ktoś napisał, że nie decyduje się na dziecko nie mając warunków. Jak najbardziej się zgadzam, ale... Jeśli już wpadli to 32-letni facet powinien umieć zapewnić rodzinie byt, a jego nie stać nawet na wynajem. Masakra. Gdybym była w związku z tak niezaradnym facetem to chyba w ogóle na seks z nim bym się nie zdecydowała.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 16:49   #27
findsomething
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 458
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Jak się nie ma warunków, to się staje na głowie żeby nie było żadnej ciążowej wpadki.
Nie mieszka się tam, gdzie atmosfera jest totalnie do dupy.
Nie należy oczekiwać, że ludzie sobie pogorszą komfort żeby nam zrobić dobrze.
Dorosłe, pełnoletnie, w pełni sił psychicznych i fizycznych osoby powinny sobie same zapewnić takie warunki życiowe, na jakie mają chrapkę. Jak warunków sobie nie zapewniają, to nie powinni marudzić, że im źle i za mało pokoi.

Dokładnie.
findsomething jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 16:56   #28
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Może oni wcale tego dziecka nie planowali, tylko to była wpadka?

Oczywiście teściowie obowiązku nie mają, ale jednak fajnie jest, gdy członkowie rodziny sobie pomagają. Jednak wyobrażam sobie, co to znaczy mieszkać u teściów, których się nie lubi i z którymi się na da dogadać. Musicie dążyć do tego, żeby się wyprowadzić.

Łatwo się mówi, znajdź pracę jednozmianową. Tyle, że w większości praca nie jest od 7 do 15, ale w różnych godzinach często zajęte są także soboty, a nawet niedziele. Widać autorce wcale nie jest łatwo tą pracę znaleźć, skoro dopiero UP pomógł. Jeszcze jedna sprawa, że jak pracodawca usłyszy, że autorka ma małe dziecko to sprawą pozamiatana.

Radzicie wyjazd za granicę. Uważam, że to dobre wyjście, tyle że wątpię żeby pan mąż się na to zdecydował. Jemu jest dobrze u boku mamusi i tatusia. Uważam, że mężczyzna powinien zapewnić rodzinie spokój i umieć odpowiednio zareagować, właśnie w takich sytuacjach. A jeszcze doczytałam, że facet ma 32 lata. Myślałam, że 20-pare to jeszcze bym zrozumiała. Koleś nie może zmienić pracy, dorobić sobie? Ile ona zarabia, że nie stać Was na wynajem? Porażka.
Oczywiście, że dobrze jest gdy rodzina sobie pomaga. Problem w tym, że w tej rodzinie panuje wzajemna niechęć. Z drugiej strony pytanie: czym jest dobra pomoc ?
opieka nad wnukiem za free by matka poszła do pracy?
udostępnienie kolejnego pokoju, by łatwiej się zyło małżeństwu z dzieckiem?

Co pracy- opcji jest mnóstwo, nie zawsze są to rozwiązania łatwe, ale sytuacja rodziny autorki aktualnie jest bardzo trudna.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 17:51   #29
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: stoję pod ścianą.

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Ktoś napisał, że nie decyduje się na dziecko nie mając warunków. Jak najbardziej się zgadzam, ale... Jeśli już wpadli to 32-letni facet powinien umieć zapewnić rodzinie byt, a jego nie stać nawet na wynajem. Masakra. Gdybym była w związku z tak niezaradnym facetem to chyba w ogóle na seks z nim bym się nie zdecydowała.
łoł łoł. A to autorka ma dwie lewe ręce i nie może iść do roboty a wszystko ma spoczywać na barkach faceta ?
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-16, 18:01   #30
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: stoję pod ścianą.

Ja jestem ciekawa, jakich rad oczekuje ktoś, kto zakłada taki wątek.
Porozmawiaj z teściową? Poskarż się sąsiadce?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-22 09:33:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.