Świece zapachowe cz. VIII (m.in. Yankee Candle, Kringle Candle)

[kasztanka3]

Napisane przez dembi

Eloł, co tam palicie kolezanki w kociołkach ? ja mam dzisiaj w sypialni Picket fence a w salonie cotton flower z GC z setsail Kc

Nie moge sie doczekac kiedy beda swiateczne promo bo ma strasznie dluga wish list

U mnie wczoraj i dzisiaj cały dzień Lake sunset

[kajaccn]

u mnie dzis YC Vanilla Cupcake

[Ala_73]

U mnie nic od paru dni, sama nie wiem, dlaczego

[sweet sunday]

Czy to normalne,że w ogóle nie czuję fluffy towels? Palę pokruszony sampler i zastanawiam się,czy to ten sampler słabo pachnie,czy jest jakiś stary/zwietrzały czy po prostu fluffy towels jest słaby?

U mnie ostatnio wieczorem kringle candle lavender vanilla
Wyważony nie za słodki,nie za lawendowy,ciepły ,relaksujacy,cudo

[kasztanka3]

Napisane przez sweet sunday

Czy to normalne,że w ogóle nie czuję fluffy towels? Palę pokruszony sampler i zastanawiam się,czy to ten sampler słabo pachnie,czy jest jakiś stary/zwietrzały czy po prostu fluffy towels jest słaby?

U mnie ostatnio wieczorem kringle candle lavender vanilla
Wyważony nie za słodki,nie za lawendowy,ciepły ,relaksujacy,cudo

Zwietrzały musi być, bo i woski i samplery są bardzo mocne.

[sweet sunday]

Napisane przez kasztanka3

Zwietrzały musi być, bo i woski i samplery są bardzo mocne.

No to peszek Myślałam,że samplery słabiej pachną od wosków,trzeba będzie do jakiś mixów wykorzystać w takim razie.

Przez Ciebie marzę o icicles

[Ala_73]

Napisane przez sweet sunday

No to peszek Myślałam,że samplery słabiej pachną od wosków,trzeba będzie do jakiś mixów wykorzystać w takim razie.

Przez Ciebie marzę o icicles

Moim zdaniem słabiej pachną, ale wiem, ze jestem odosobniona w swojej opinii

[Damaris_]

Ja ostatnio nie mam coś weny na palenie wosków ani świec, marzy chyba mi się wiosna i to dlatego...

Zapaliłam za to drugi raz Soft blanket i nawet było niezle czuć, mam chyba jakiś sentyment do tych starszych zapachów.

[sweet sunday]

Napisane przez Ala_73

Moim zdaniem słabiej pachną, ale wiem, ze jestem odosobniona w swojej opinii

Miałam kiedyś sampler french lavender i tez słabo pachniał,więc coś w tym jest,albo cały czas trafiam na zwietrzałe samplery. Może tez to wina tego,ze ja je pale jak woski,tzn. rozkruszam.

U mnie zaraz resztki coconut pineapple,muszę wypalić,bo mi zwietrzeję,a nawet mam dziś ochotę na letnie klimaty

Dajcie mi bana na zmienianie avatarów! Dobrze,że wszystko jest z jedna osobą,więc wiadomo,że jak Lana del Rey to ja-psychofankaofanka

[kasztanka3]

Napisane przez sweet sunday

No to peszek Myślałam,że samplery słabiej pachną od wosków,trzeba będzie do jakiś mixów wykorzystać w takim razie.

Przez Ciebie marzę o icicles

Nie pachną słabiej, a ja mam dość oporny nos i lubię killery.

Napisane przez Ala_73

Moim zdaniem słabiej pachną, ale wiem, ze jestem odosobniona w swojej opinii

Moim zdaniem daylighty z Kringle dużo słabiej pachną od wosków, ale samplery z YC tak samo mocno, jak woski.

Napisane przez sweet sunday

Miałam kiedyś sampler french lavender i tez słabo pachniał,więc coś w tym jest,albo cały czas trafiam na zwietrzałe samplery. Może tez to wina tego,ze ja je pale jak woski,tzn. rozkruszam.

U mnie zaraz resztki coconut pineapple,muszę wypalić,bo mi zwietrzeję,a nawet mam dziś ochotę na letnie klimaty

Dajcie mi bana na zmienianie avatarów! Dobrze,że wszystko jest z jedna osobą,więc wiadomo,że jak Lana del Rey to ja-psychofankaofanka

French lavender niestety jest strasznie słabym zapachem, nad czym bardzo ubolewam.
Jutro podjadę do centrum po kringlową lawendę, mam nadzieję, że jest mocniejsza od tej z YC.

Kringle aż tak nie wietrzeją, jak YC, moje po ponad roku są nadal mocne

[ktrznn]

Nie pachną słabiej, a ja mam dość oporny nos i lubię killery.

da się zauważyć czytałam trochę na poprzednich stronach i nie wiem czy kwestia nosa czy przestrzeni, ale często, gdy piszesz, że któryś wosk nie pachnie/słabo pachnie u mnie jest inaczej

[sweet sunday]

Napisane przez kasztanka3

French lavender niestety jest strasznie słabym zapachem, nad czym bardzo ubolewam.
Jutro podjadę do centrum po kringlową lawendę, mam nadzieję, że jest mocniejsza od tej z YC.

Kringle aż tak nie wietrzeją, jak YC, moje po ponad roku są nadal mocne

Jedź i kup i zdaj relacje czy mocniejsza,bo ja lawendę uwielbiam
Kringle nie wietrzeją tak jak yc pewnie dlatego,że są tłuste,a nie wiórowate jak yc.

[kasztanka3]

Napisane przez ktrznn

da się zauważyć czytałam trochę na poprzednich stronach i nie wiem czy kwestia nosa czy przestrzeni, ale często, gdy piszesz, że któryś wosk nie pachnie/słabo pachnie u mnie jest inaczej

Pewnie kwestia sporej przestrzeni do wypełnienia zapachem, zdarzyło mi się też (głównie w Homedelight) trafić na zwietrzałe produkty. No i dla niektórych osób mocny zapach to taki, który po prostu w jakimś stopniu czuć, dla mnie to taki, który wręcz sobą przytłacza, a nie tylko robi subtelne tło.

Napisane przez sweet sunday

Jedź i kup i zdaj relacje czy mocniejsza,bo ja lawendę uwielbiam
Kringle nie wietrzeją tak jak yc pewnie dlatego,że są tłuste,a nie wiórowate jak yc.

Też kocham wszystko, co lawendowe

[ktrznn]

kasztanko - używałaś kilimanjaro stars i midsummers night? który bardziej polecasz?

Napisane przez sweet sunday

Jedź i kup i zdaj relacje czy mocniejsza,bo ja lawendę uwielbiam
Kringle nie wietrzeją tak jak yc pewnie dlatego,że są tłuste,a nie wiórowate jak yc.

bardzo chętnie w ogóle przestałabym używać yc niestety jest wiele fajnych zapachów

dla mnie mocny to taki który czuć dalej niż w danym pomieszczeniu, a granica akceptacji to dobra wyczuwalność w moim dość dużym pokoju

[kasztanka3]

Napisane przez ktrznn

kasztanko - używałaś kilimanjaro stars i midsummers night? który bardziej polecasz?

Miałam chyba wszystkie dostępne w Polsce zapachy
Obydwa są ładne, o ile lubisz męskie zapachy, Kilimanjaro stars jest sporo subtelniejszy, bardziej świeży, mniej koloński. Ale w opisie KS są mięta i paczula, a w praktyce wcale ich nie czuć
A Midsummer's night to taki kolońsko-drzewny, mocno męski (i mocny) zapach, nie każdemu pasuje.

[ktrznn]

Napisane przez kasztanka3

Miałam chyba wszystkie dostępne w Polsce zapachy
Obydwa są ładne, o ile lubisz męskie zapachy, Kilimanjaro stars jest sporo subtelniejszy, bardziej świeży, mniej koloński. Ale w opisie KS są mięta i paczula, a w praktyce wcale ich nie czuć
A Midsummer's night to taki kolońsko-drzewny, mocno męski (i mocny) zapach, nie każdemu pasuje.

lubię męskie zapachy

o ile ocena projekcji często sie różni o tyle pod względem upodobań zapachowych mamy widzę więcej punktów stycznych niż rozbieżności

a kringli dużo stestowałaś?

[sweet sunday]

Napisane przez ktrznn

dla mnie mocny to taki który czuć dalej niż w danym pomieszczeniu, a granica akceptacji to dobra wyczuwalność w moim dość dużym pokoju

Dla mnie killer jest wtedy,kiedy cały czas,nieprzerwanie czuję ten zapach,wychodzi na pierwszy plan i nie daje o sobie zapomnieć nawet przez sekundę. Bardzo często,w przeciwieństwie do innych, lubię to uczucie,jeśli zapach jest dla mnie ładny oczywiście,to lubię być przez niego zdominowana
Średnia moc to wtedy kiedy zapach czuć w tle,ale tak,że naprawdę czuć i nie trzeba się za bardzo starać,żeby go wyniuchać.
Słaba moc to dla mnie wtedy,kiedy zapach dolatuje do mnie od czasu do czasu i wkładam nos do kominka,żeby wyczuć dobrze aromat,lub specjalnie wychodzę z pokoju i wchodzę znowu,żeby coś poczuć.
Tak wygląda moja skala

[ktrznn]

Napisane przez sweet sunday

Dla mnie killer jest wtedy,kiedy cały czas,nieprzerwanie czuję ten zapach,wychodzi na pierwszy plan i nie daje o sobie zapomnieć nawet przez sekundę. Bardzo często,w przeciwieństwie do innych, lubię to uczucie,jeśli zapach jest dla mnie ładny oczywiście,to lubię być przez niego zdominowana
Średnia moc to wtedy kiedy zapach czuć w tle,ale tak,że naprawdę czuć i nie trzeba się za bardzo starać,żeby go wyniuchać.
Słaba moc to dla mnie wtedy,kiedy zapach dolatuje do mnie od czasu do czasu i wkładam nos do kominka,żeby wyczuć dobrze aromat,lub specjalnie wychodzę z pokoju i wchodzę znowu,żeby coś poczuć.
Tak wygląda moja skala

no to ja miałam bardzo mało wosków o słabej mocy wg Twojej skali

może ze dwa na kilkadziesiąt testowanych

[grudzienszal]

Takim killerem jest odpalony dzisiaj

[sweet sunday]

Napisane przez ktrznn

no to ja miałam bardzo mało wosków o słabej mocy wg Twojej skali

może ze dwa na kilkadziesiąt testowanych

A ja właśnie miałam bardzo dużo takich. Potrzebuję klillerów,żeby mieć stysfakcję

[sweet sunday]

Napisane przez ktrznn

no to ja miałam bardzo mało wosków o słabej mocy wg Twojej skali

może ze dwa na kilkadziesiąt testowanych

A ja właśnie miałam bardzo dużo takich. Potrzebuję klillerów,żeby mieć satysfakcję

[kasztanka3]

Napisane przez ktrznn

lubię męskie zapachy

o ile ocena projekcji często sie różni o tyle pod względem upodobań zapachowych mamy widzę więcej punktów stycznych niż rozbieżności

a kringli dużo stestowałaś?

Sporo, na pewno ponad 30 zapachów, nie wiem, ile dokładnie.
Z męskich Kringli najbardziej lubię Lighthouse point, Secrets i Covered bridge.
Grey już dla mnie nie jest taki typowo męski, bardziej jak dość słodkie męskie perfumy.

Napisane przez sweet sunday

Dla mnie killer jest wtedy,kiedy cały czas,nieprzerwanie czuję ten zapach,wychodzi na pierwszy plan i nie daje o sobie zapomnieć nawet przez sekundę. Bardzo często,w przeciwieństwie do innych, lubię to uczucie,jeśli zapach jest dla mnie ładny oczywiście,to lubię być przez niego zdominowana
Średnia moc to wtedy kiedy zapach czuć w tle,ale tak,że naprawdę czuć i nie trzeba się za bardzo starać,żeby go wyniuchać.
Słaba moc to dla mnie wtedy,kiedy zapach dolatuje do mnie od czasu do czasu i wkładam nos do kominka,żeby wyczuć dobrze aromat,lub specjalnie wychodzę z pokoju i wchodzę znowu,żeby coś poczuć.
Tak wygląda moja skala

Moja wygląda podobnie

Napisane przez sweet sunday

A ja właśnie miałam bardzo dużo takich. Potrzebuję klillerów,żeby mieć satysfakcję

Ja też

[dembi]

Napisane przez sweet sunday

Dla mnie killer jest wtedy,kiedy cały czas,nieprzerwanie czuję ten zapach,wychodzi na pierwszy plan i nie daje o sobie zapomnieć nawet przez sekundę. Bardzo często,w przeciwieństwie do innych, lubię to uczucie,jeśli zapach jest dla mnie ładny oczywiście,to lubię być przez niego zdominowana
Średnia moc to wtedy kiedy zapach czuć w tle,ale tak,że naprawdę czuć i nie trzeba się za bardzo starać,żeby go wyniuchać.
Słaba moc to dla mnie wtedy,kiedy zapach dolatuje do mnie od czasu do czasu i wkładam nos do kominka,żeby wyczuć dobrze aromat,lub specjalnie wychodzę z pokoju i wchodzę znowu,żeby coś poczuć.
Tak wygląda moja skala

Moja tez

Napisane przez sweet sunday

A ja właśnie miałam bardzo dużo takich. Potrzebuję klillerów,żeby mieć stysfakcję

To jak jak


Własnie czytałam na Pachnacej wannie, ze gaski juz bedą niedługo, juz za pre dni, ale... bedą droższe z 22 zeta na 24 ale ... pojemnosc ma byc wieksza

[kajaccn]

Ta wieksza pojemnosc gasek to dotyczy niestety chyba tylko slojow

Moje zamowienie dotarlo to tak :
- GC Moonlit Bloom, baaardzo podobny do French Autumn, podobami sie
-GC Dancing Dandelions- ladny kwiatowy, taki lekki fajny zapach, pasuje do wiosny,
- GC Journey at Sea- fajne polaczenie swiezosci i odrobiny slodkosci, nazwa i zdjecie pasuje do zapachu
- GC Cool spring breeze- pachnie liscmi, swiezoscia, taki wodny, oczyszczajacy zapach
- Classic Candle Colourful- kobiecy zapach, troche mi luksusowe mydlo przypomina, polaczenie kwiatow i slodkosci
- Bridgewater Let's Celebrate - truskawki, kwiaty i odrobina kwasnej nuty

[kasztanka3]

Napisane przez kajaccn

Ta wieksza pojemnosc gasek to dotyczy niestety chyba tylko slojow

Moje zamowienie dotarlo to tak :
- GC Moonlit Bloom, baaardzo podobny do French Autumn, podobami sie
-GC Dancing Dandelions- ladny kwiatowy, taki lekki fajny zapach, pasuje do wiosny,
- GC Journey at Sea- fajne polaczenie swiezosci i odrobiny slodkosci, nazwa i zdjecie pasuje do zapachu
- GC Cool spring breeze- pachnie liscmi, swiezoscia, taki wodny, oczyszczajacy zapach
- Classic Candle Colourful- kobiecy zapach, troche mi luksusowe mydlo przypomina, polaczenie kwiatow i slodkosci
- Bridgewater Let's Celebrate - truskawki, kwiaty i odrobina kwasnej nuty

Colourful to pewnie coś, jak kringlowe Watercolors.

Kupiłam lawendę z KC i jest dużo mocniejsza od tej z YC, ale jakaś taka mało lawendowa.
To jeszcze nie to, będę dalej szukać idealnej lawendy.

[dembi]

Napisane przez kajaccn

Ta wieksza pojemnosc gasek to dotyczy niestety chyba tylko slojow

Moje zamowienie dotarlo to tak :
- GC Moonlit Bloom, baaardzo podobny do French Autumn, podobami sie
-GC Dancing Dandelions- ladny kwiatowy, taki lekki fajny zapach, pasuje do wiosny,
- GC Journey at Sea- fajne polaczenie swiezosci i odrobiny slodkosci, nazwa i zdjecie pasuje do zapachu
- GC Cool spring breeze- pachnie liscmi, swiezoscia, taki wodny, oczyszczajacy zapach
- Classic Candle Colourful- kobiecy zapach, troche mi luksusowe mydlo przypomina, polaczenie kwiatow i slodkosci
- Bridgewater Let's Celebrate - truskawki, kwiaty i odrobina kwasnej nuty

Tak, cos źle doczytalam, niestety tylko słoje, az o 60 gram a woski nie
A te zamowienie to nie z Polski, prawda? Bo tylko Pachnąca Wanna sprzedaje gaski a tam ich jeszcze nie ma ( mowie o tych nowych)

A propos Pachnącej sa tam juz nowe WW i woski i swiece, ale raz, ze mnie cos nie kusza ( poprostu owoce), to dwa obawiam sie, ze moc bedzie do bani, jak z tymi wczesniejszymi

U mnie dzisiaj Beach boardwalk

[kajaccn]

masz racje zamowienie nie z Polski, mieszkam w Niemczech i tu tez zamowilam

[Maguda_]

A ja dzisiaj palę Egiptan Cotton z Kringle - pierwszy zakup w tym roku i poszedł jako prezent i się podoba :-P

[sweet sunday]

Napisane przez kasztanka3

Colourful to pewnie coś, jak kringlowe Watercolors.

Kupiłam lawendę z KC i jest dużo mocniejsza od tej z YC, ale jakaś taka mało lawendowa.
To jeszcze nie to, będę dalej szukać idealnej lawendy.

To co czuć jak nie lawendę? No to cyba nie kupię tego Kringla,pozostaje nam przetestować lawendę z Village i Goose Creek,jeśli mają,bo nawet nie sprawdziłam.
Jadę w piątek po icicles i może scarlet rose i nic mnie nie powstrzyma,chociaż obiecałam sobie,że w tym miesiącu już nie kupię żadnego wosku,jestem okropna

[kasztanka3]

Napisane przez sweet sunday

To co czuć jak nie lawendę? No to cyba nie kupię tego Kringla,pozostaje nam przetestować lawendę z Village i Goose Creek,jeśli mają,bo nawet nie sprawdziłam.
Jadę w piątek po icicles i może scarlet rose i nic mnie nie powstrzyma,chociaż obiecałam sobie,że w tym miesiącu już nie kupię żadnego wosku,jestem okropna

Powiedziałabym, że to pół na pół lawenda i jakieś polne kwiatki.

Poza lawendą kupiłam jeszcze Akwarele i Timber z WW, Timber na sucho bardzo mi się podoba