Koleżanka niczym kumpel...

[bibiana666]

Mam taki nietypowy problem. Otóż, mam sporo kolegów,ale od pewnego czasu zauważyłam,że nie traktują mnie jak typową dziewczynę. Rozmawiają ze mną bez żadnych tematów tabu. Tematy naszych pogawędek dotyczą nawet świntuszenia.W moim towarzystwie oni czują się swobodnie,rozmawiają o swoich sprawach nie krępując się moją obecnością. Może dzieje się tak,że ja sama trochę w ich towarzystwie ujawiam swoje męskie cechy... jako jedyna dziewczyna lubie zamiast szklaneczki coli... jedmo małe piwo-oczywiscie nie robie tego,ażeby zwróćić na siebie uwagę.O nie.Staram się być sobą. Oni zwracają sie też do mnie z prośbą o pomoc, radę w sprawie dziewczyny... To miłe. Wiedzą,że mogą na mnie polegać.Kiedy jest na gg to zagadują, "pasi" im,że dyskutujemy na temat zboczony. Mam odczucie,że nie dostrzegają już powoli,że jestem dziewczyną...

[Katie00]

A moze to jest cos w rodzaju przyjazni?
Ja np. zaprzyjaznilam sie z przyjaciolmi mojego TZ. I czesto rozmawiaja ze mna o swoich dziewczynach itp.
ale w jakim Ty wlasciwie jestes wieku?

[lain]

Napisane przez Katie00

A moze to jest cos w rodzaju przyjazni?
Ja np. zaprzyjaznilam sie z przyjaciolmi mojego TZ. I czesto rozmawiaja ze mna o swoich dziewczynach itp.

tez mi sie tak wydaje. kumple mojego TZa tez bez skrepowania rozmawiaja przy mnie o wszystkim (ostatnio dyskusja nt. kto sobie depiluje miejsca intymne ) i tez prosza mnie o rady w sprawie dziewczyn.
ja uwazam, ze nie ma problemu i wszystko ok. wolalabys zeby krepowali sie twoja obecnoscia?
zamawiasz piwo i meskie cechy? nie wiem w jakim towarzystwie sie obracasz, ale w tym moim dziewczyny nie zamawiaja wylacznie coli tylko wlasnie piwo czy drinki... i bynajmniej meskie nie sa z tego powodu.

i podstawowe pytanie: wolalabys zeby zostali twoimi kumplami czy moze jednak chcialabys zeby cie podrywali i traktowali jako obiekt westchnien?

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

A chciałabyś żeby traktowali Cię jak dziewczynę?

Po Twoich wcześniejszych postach wnioskuję, że tak.
Zwłaszcza jeden.
Problem w tym, że musisz się zastanowić, co zrobić żeby pokazać im w sobie tę - nazwijmy to - "kobiecość".
I tu już nie chodzi o to, że zamiast coli pijesz jedno małe piwo, tylko o pewien sposób "bycia".
Jako "koleżanka niczym kumpel" możesz być otoczona masą facetów, ale żaden z nich nie dostrzeże w Tobie tego, co chcesz, dopóki nie odnajdziesz tych cech sama w sobie i im nie pokażesz...
Jeżeli zależy Ci na tym jednym , proponuję zacząć od niego.

Męska przyjaźń, czy koleżeństwo jest dla mnie tym, co sobie bardzo cenię - ja osobiście.
Zastanów się, czy chcesz to zmieniać.

[Fresa]

Napisane przez bibiana666

Mam taki nietypowy problem. Otóż, mam sporo kolegów,ale od pewnego czasu zauważyłam,że nie traktują mnie jak typową dziewczynę. Rozmawiają ze mną bez żadnych tematów tabu. Tematy naszych pogawędek dotyczą nawet świntuszenia.W moim towarzystwie oni czują się swobodnie,rozmawiają o swoich sprawach nie krępując się moją obecnością. Może dzieje się tak,że ja sama trochę w ich towarzystwie ujawiam swoje męskie cechy... jako jedyna dziewczyna lubie zamiast szklaneczki coli... jedmo małe piwo-oczywiscie nie robie tego,ażeby zwróćić na siebie uwagę.O nie.Staram się być sobą. Oni zwracają sie też do mnie z prośbą o pomoc, radę w sprawie dziewczyny... To miłe. Wiedzą,że mogą na mnie polegać.Kiedy jest na gg to zagadują, "pasi" im,że dyskutujemy na temat zboczony. Mam odczucie,że nie dostrzegają już powoli,że jestem dziewczyną...

Właściwie miałam napisać to samo,co Backie :

Napisane przez backie

A chciałabyś żeby traktowali Cię jak dziewczynę?

Po Twoich wcześniejszych postach wnioskuję, że tak.
Zwłaszcza jeden.
Problem w tym, że musisz się zastanowić, co zrobić żeby pokazać im w sobie tę - nazwijmy to - "kobiecość".
I tu już nie chodzi o to, że zamiast coli pijesz jedno małe piwo, tylko o pewien sposób "bycia".
Jako "koleżanka niczym kumpel" możesz być otoczona masą facetów, ale żaden z nich nie dostrzeże w Tobie tego, co chcesz, dopóki nie odnajdziesz tych cech sama w sobie i im nie pokażesz...
Jeżeli zależy Ci na tym jednym , proponuję zacząć od niego.