z każdą do łóżka ?!

[°Alchemia]

Napisane przez backie

Wydaje mi się - jeżeli nie mówimy o jednej nocy tylko o "luźnych spotkaniach", że kobieta musi mieć w sobie coś, co faceta pociąga - wzrokowo, co stanowi dla niego bodziec lub bodźce.
To nie zawsze oznacza "ładna", czy "super ładna", ani "mająca to coś".
Po prostu musi na niego czymś podziałać.
Ujmując to brzydko, na przykład jakąś częścią ciała, ładnie wyeksponowaną, umiejętnie zaznaczoną, uśmiechem, bezkonfliktową postawą, bezproblemową...
Czymś, co jemu osobiście się spodoba, a to bardzo indywidualna kwestia.

Nie przeceniałabym facetów Czasem po prostu szukają dziewczyny, którą łatwo zdobyć.

Napisane przez backie

Stawiam, że liczy się również - już przy kolejnych spotkaniach - sfera seksu, to czy jest/był udany i czy jest/było im ze sobą dobrze.

Kontynuując myśl, zazwyczaj nastepnych spotkań nie ma. Bo mężczyźni poznając kobietę wplasowują ją w jedną z dwóch kategori - "warta Zachodu" albo "rozrywkowa" i zdanie zmieniają baaardzo rzadko. Dziewczyna, którą da się zdobyć po 15 minutach rozmowy nie jest już wyzwaniem, ani obiektem starań. I tutaj zazwyczaj zachwyt nad ową "wybranką" trwa tylko do rana Ale jesli kobiecie to nie przeszkadza, to obie strony są usatysfakcjonowane (gorzej, jeśli nie, bo wtedy jest płacz).

[paulinka3110]

Napisane przez °Alchemia

Nie przeceniałabym facetów Czasem po prostu szukają dziewczyny, którą łatwo zdobyć.

Dokładnie!

I wydaje mi się jeszcze że mężczyźni idą do łóżka nie z "każdą", ale z kobietą która ma w miarę satysfakcjonujące ich ciało! Nawet jeśli nie ma powalająco pięknej buźki to jeśli nadrabia figurą i jest chętna to korzystają!

[Fresa]

Napisane przez sine.ira

A to zalezy. Chyba, ze chce sie miec kobiete "do pokazania" a nie "na zycie"...Zresza...trudno generalizowac. Z glupia, mieotrzaskana, leniwa ale sliczna trudno wytrzymac na dluzsza mete.

Mężczyźni też bywają próżni.

Zakładając,że masz rację:
Ta 'piękna' -pełni funkcie reprezentacyjne ,na zewnątrz.
A na boku-ta druga,brzydsza,do prowadzenia konwersacji na poziomie,jakiego ta pierwsza nie osiągnie.

Napisane przez sine.ira

Nawet tylko do lozka. Zresza, uroda ma to od siebie, ze przemija a brzydota nigdy

Marna to pociecha dla tych brzydkich .

Napisane przez paulinka3110

I wydaje mi się jeszcze że mężczyźni idą do łóżka nie z "każdą", ale z kobietą która ma w miarę satysfakcjonujące ich ciało! Nawet jeśli nie ma powalająco pięknej buźki to jeśli nadrabia figurą i jest chętna to korzystają!

Właśnie-wszystko się rozbija o to,czy kobieta jest chętna.
A z drugiej strony,to co?
Mężczyzna taki zniewolony,że jak ona jest chętna ,to on musi skorzystać ??

[kiniaczeq]

Napisane przez Fresa

Mężczyzna taki zniewolony,że jak ona jest chętna ,to on musi skorzystać ??

Zawsze mnie to śmieszyło że takie właśnie "zniewolenie" np. taka sytuacja: facet zdradził dziewczyne. Wytłumaczenie: ale ona sama chciała

Napisane przez °Alchemia

Ale jesli kobiecie to nie przeszkadza, to obie strony są usatysfakcjonowane (gorzej, jeśli nie, bo wtedy jest płacz).

Tak, płacz bo w nocy wpadka się zdarzyła...

[hecate]

Napisane przez paulinka3110

Dokładnie!

I wydaje mi się jeszcze że mężczyźni idą do łóżka nie z "każdą", ale z kobietą która ma w miarę satysfakcjonujące ich ciało! Nawet jeśli nie ma powalająco pięknej buźki to jeśli nadrabia figurą i jest chętna to korzystają!

hm...
trzeba rozroznic zwiazek opierajacy sie na seksie od przygod na jedna noc.

nie neguje zadnego, to sprawa indywidualna, jesli ktos dobrze sie czuje posiadajac bed friend'a to ok. Jesli ktos nie boi sie jednonocnych zabaw to tez.

Trzeba to ewentualnie we wlasnym sumieniu rozliczyc.

Co do tej chetnej...

Do tej pory tak myslalam, ze facet dziala w mysl zasady 'nie wazne jaki potwor wazne by mial otwor'
oraz innych 'suka dala pies wzial'
okrutne ale myslalam, ze prawdziwe, w szczegolnosci jesli chodzi o mlodych facetow. Ze takim to nie zalezy specjalnie, byleby latwo bylo.
Mam znajomego i znajoma. Ona - przecietna, on - calkiem calkiem, mlody, luzny sposob bycia.
ona - chetna, bardzo.

Rwala go aluzjami albo wprost, praktycznie smiali sie ludzie, ze 'wchodzi mu sama na bata' (wybaczcie chamski cytat)
Bylam pewna, na 101% ze on z okazji skorzysta skrzetnie. W sumie moze nie miss swiata, ale bezproblemowa.

nie zrobil tego.

Nie podobala mu sie, denerwowalo go to jej 'rwanie'...
Czyli nie z 'kazda'.

[Fresa]

Hecate,no bo przecież nie wszyscy mężczyźni są tacy sami .
Są wyjątki-w każdą stronę i generalizowanie jest krzywdzące -dla mężczyzn też,bo nie każdy tylko o jednym myśli .

[hecate]

Napisane przez Fresa

Hecate,no bo przecież nie wszyscy mężczyźni są tacy sami .
Są wyjątki-w każdą stronę i generalizowanie jest krzywdzące -dla mężczyzn też,bo nie każdy tylko o jednym myśli .

dokladnie.

Ale, teoretycznie...
musi byc cos, musi iskrzyc by doszlo do jakis intymnych kontaktow.
Ja nie mowie o glebokich uczuciach ale tez np nie wyobrazam sobie, ze jestem sama, brakuje mi seksu i w ramach odreagowania/zaspokojenia ide do lozka z pierwszym lepszym chetnym 'potworem'.

owszem, jestem kobieta ale nie wydaje mi sie zeby mozg mezczyzny dzialal zupelnie inaczej.
Albo nam sie ktos podoba albo nie, albo mamy na niego ochote albo nie.

Mam w robocie chlopaka, ladny, mily, uczynny, gentelman ale nigdy ale to nigdy nawet przez mysl nie przeszla mi o nim mysl 'seksualna', jest pomimo atrakcyjnosci fizycznej a takze 'wewnetrznej' totalnie aseksualny.

[Fresa]

Napisane przez hecate

dokladnie.

Ale, teoretycznie...
musi byc cos, musi iskrzyc by doszlo do jakis intymnych kontaktow.
Ja nie mowie o glebokich uczuciach ale tez np nie wyobrazam sobie, ze jestem sama, brakuje mi seksu i w ramach odreagowania/zaspokojenia ide do lozka z pierwszym lepszym chetnym 'potworem'.

owszem, jestem kobieta ale nie wydaje mi sie zeby mozg mezczyzny dzialal zupelnie inaczej.
Albo nam sie ktos podoba albo nie, albo mamy na niego ochote albo nie.

Dokładnie tak samo uważam,jak Ty.
Bo jeśli się idzie z kimś do łóżka,nie dlatego,że się podoba-to dlaczego?Z jakiego powodu?
Odpowiedź jest (raczej) oczywista.

[hecate]

Ah i jeszcze sobie dodam cos

Wiele kobiet sie zarzeka, ze potrafi rozdzielic seks od uczuc.
A jakby sie glebiej zastanowic to wcale tak nie jest. Seks jako sam seks rozumiem pod pojeciem, widze go w klubie, ide z nim do lozka, zegnam sie rano i tyle mnie widzieli. Nie ma uczuc, byla przyjemnosc.

Ale jesli mamy kogos z kim regularnie sypiamy ale ...
no coz - wiele z takich przypadkow wiaze sie z uczuciami, czesto kobiety sypiaja z facetem, ktory nic do nich nie czuje, w sumie czerpia satysfakcie z seksu ale w glebi, w glebi cos czuje.
Nie musi to byc wielka milosc, ale np zauroczenie. Wiec juz wtedy nie mowimy o 'czystym seksie'
a i wtedy wynikaja kwestie 'jak myslicie czy facet idzie do lozka z kazda... czy jest szansa jednak, ze ja jestem ta wyjatkowa...'

czyz nie?

[atka83]

Napisane przez kiniaczeq

Zawsze mnie to śmieszyło że takie właśnie "zniewolenie" np. taka sytuacja: facet zdradził dziewczyne. Wytłumaczenie: ale ona sama chciała

Nom. Jest na wizażu pewna wizażanka,której tż pobzykał na boku,a owa wizażanka tłumaczy/ła swego tż-cika że to ona niedobra dziewucha wlazła mu do wyrka.A raczek nieboraczek,nie potrafił jej odmówić,więc sobie wykorzystał.Oczywiście to tej dziewczyny wina,a nie tż cika.

[hecate]

Napisane przez atka83

Nom. Jest na wizażu pewna wizażanka,której tż pobzykał na boku,a owa wizażanka tłumaczy/ła swego tż-cika że to ona niedobra dziewucha wlazła mu do wyrka.A raczek nieboraczek,nie potrafił jej odmówić,więc sobie wykorzystał.Oczywiście to tej dziewczyny wina,a nie tż cika.

no kurde - gwalt niemal. Moze powinien byl to zglosic odpowiednim sluzbom, zeby taki traumatyczne wydarzenie nie pozostawilo trwalych zmian w jego psychice...

biedulek...

[201803290936]

Napisane przez Naszata

Doris1981 tak o tym myślę, dla tego się pytam co Wy o tym myślicie. Jeśli będę pewna że tego chcę to będzie nie tylko moja decyzja. Ale co mnie zastanawia to po prostu jacy są Waszym zdaniem mężczyźni w tych sprawach. Nie mam doświadczenia, a szczerze mówiąc książki nie zastąpią opinii drugiej kobiety, a co dopiero opinii kilkuset kobiet

(...)

Nie za bardzo rozumiem ideę pytania obcych ludzi na forum przed podjęciem jakiejś ważnej życiowej decyzji . Sama siebie znasz i wiesz na ile takie coś Ci zastąpi prawdziwy związek. Jeśli nie obawiasz się zaangażowania (swojego lub jego) i niepotrzebnych żalów i pretensji (bo układ od początku jest jasny) to czemu nie, co kogo to obchodzi - to Twoje życie.

Takie "związki" się zdarzają, też taki przeżyłam i wszystko było super do czasu... Bo wcześniej, czy później, w większości takich znajomości, któraś ze stron zaczyna się angażować i zakochiwać. A potem jest złamane serce. "Bo przecież układ był jasny od początku".

A mężczyźni "w tych sprawach" są tacy, że niektórym to odpowiada, a innym nie. Przede wszystkim faceci lubią jasne sytuacje i nie chcą potem żadnych niepotrzebnych komplikacji w postaci miłości. Więc jeśli liczysz na coś więcej, niż czysty układ seksualny (bo po ciuchu masz np. nadzieję, że on się dzięki seksowi zaangażuje w związek i miłość) to nie idź w to, bo się rozczarujesz. Jeśli chcesz miłej znajomości i seksu z facetem, który Ci się podoba to po prostu to zrób.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez °Alchemia

Nie przeceniałabym facetów Czasem po prostu szukają dziewczyny, którą łatwo zdobyć.

Zgadza się.
Czasem.
Ja też bym ich nie przeceniała.
Dlatego tego nie robię.

Napisane przez °Alchemia

Kontynuując myśl, zazwyczaj nastepnych spotkań nie ma. Bo mężczyźni poznając kobietę wplasowują ją w jedną z dwóch kategori - "warta Zachodu" albo "rozrywkowa" i zdanie zmieniają baaardzo rzadko. Dziewczyna, którą da się zdobyć po 15 minutach rozmowy nie jest już wyzwaniem, ani obiektem starań. I tutaj zazwyczaj zachwyt nad ową "wybranką" trwa tylko do rana Ale jesli kobiecie to nie przeszkadza, to obie strony są usatysfakcjonowane (gorzej, jeśli nie, bo wtedy jest płacz).

W odpowiedzi tak bym to ujęła:

Napisane przez hecate

hm...
trzeba rozroznic zwiazek opierajacy sie na seksie od przygod na jedna noc.

Odniosłam wrażenie - może mylne - że tu nie chodzi o jednorazowe spotkanie tylko do rana.
Wtedy moja wypowiedź w tym wątku byłaby nieco inna.

Chociaż ja również uważam, że mężczyzna "wplasowuje" sobie kobiety w jakieś kategorie.
Oczywiście ma to miejsce gdy spotyka się z kilkoma, nie tylko z jedną "wybranką".
Na jakie je dzieli - nad tym już nie będę się rozwodzić.

[karta666]

Mezczyzni są tacy, że jak daje to biorą.
Tylko ze z tą różnicą ze niektórzy jak są w związach tak nie zrobią,
a niektórzy mimo tego wezmą.
Taka prawda niestety...

[Biała Dama]

ja bardzo nie lubię generalizowania....

jeden facet pójdzie z byle kim, żeby się zaspokoić, a inny nie... proste...


nie wszyscy faceci to świnie

[hecate]

Napisane przez backie

Odniosłam wrażenie - może mylne - że tu nie chodzi o jednorazowe spotkanie tylko do rana.
Wtedy moja wypowiedź w tym wątku byłaby nieco inna.

Tez mi sie wydaje, ze chodzi o cos 'dluzszego'
Ale nikt za osobe zainteresowana nie podejmie decyzji, czy pchac sie w cos takiego czy nie.
Taka osoba sama powinna wiedziec czy da sobie z tym rade, a i tak zycie moze ja zaskoczyc.

To mimo wszystko chyba musi byc ciezkie... jesli my jestesmy ta strona pragnaca angazu a ta druga osoba sie zapiera - zlamane serducho.
Jesli my nie chcemy mieszac w to uczuc a druga osoba sie zakochuje to tez fajnie nie jest.

Seks, zwlaszcza taki 'powtarzana' moze jednak prowadzic do jakis tam 'intymnosci', zblizenia sie...
i moga zaczac sie schody.


Karta666 - mylisz sie, nie kazdy wezmie co mu daja.
I nie chodzi o kwestie sumienia, zwiazku co zwyklego ludzkiego poczucia 'ble'

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez hecate

Tez mi sie wydaje, ze chodzi o cos 'dluzszego'
Ale nikt za osobe zainteresowana nie podejmie decyzji, czy pchac sie w cos takiego czy nie.
Taka osoba sama powinna wiedziec czy da sobie z tym rade, a i tak zycie moze ja zaskoczyc.

Dokładnie.

Napisane przez hecate

To mimo wszystko chyba musi byc ciezkie... jesli my jestesmy ta strona pragnaca angazu a ta druga osoba sie zapiera - zlamane serducho.
Jesli my nie chcemy mieszac w to uczuc a druga osoba sie zakochuje to tez fajnie nie jest.

Seks, zwlaszcza taki 'powtarzana' moze jednak prowadzic do jakis tam 'intymnosci', zblizenia sie...
i moga zaczac sie schody.

Tu właśnie chodzi o to, żeby uświadomić sobie, że w takiej sytuacji nie może być angażu.
Czy bywa to ciężkie?
Myślę, że to zależy właśnie od angażu.
Jeżeli jedna strona nie jest nastawiona uczuciowo, a druga zacznie być, to zazwyczaj się to kończy tak zwanym "nogi za pas".

[Zmijka]

Ja tez mysle, ze chodzi tu o dłuzszy zwiazek. bo to wtedy jest zwiazek mimo wszystko. a uczucia moga się pojawić i moga byc albo problemy albo nie

[hecate]

Napisane przez backie

Tu właśnie chodzi o to, żeby uświadomić sobie, że w takiej sytuacji nie może być angażu.
Czy bywa to ciężkie?
Myślę, że to zależy właśnie od angażu.
Jeżeli jedna strona jest nie jest nastawiona uczuciowo, a druga zacznie być, to zazwyczaj się to kończy tak zwanym "nogi za pas".

a uprzednio frustrujacym ukrywaniem uczuc.

Zreszta - zanim sie organizuje bed frienda to sie trzeba szczerze zastanowic, w duchu, dlaczego tego chcemy.
czy jest to faktycznie czyste porzadanie, pragnienie, instynkty czy gdzies tam kryje sie cos, co kwitnie.
takie male glebsze uczucia.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez hecate

Nie musi to byc wielka milosc, ale np zauroczenie. Wiec juz wtedy nie mowimy o 'czystym seksie'
a i wtedy wynikaja kwestie 'jak myslicie czy facet idzie do lozka z kazda... czy jest szansa jednak, ze ja jestem ta wyjatkowa...'

czyz nie?

A tutaj też chyba bym się z Tobą zgodziła...
To odnośnie głównego pytania autorki wątku.
I tego z jakich przyczyn mogło wypłynąć.

[hecate]

Czyli generalnie 'zwiazki opierajace sie na seksie' to bardzo grzaski grunt.

[201803290936]

Napisane przez hecate

Czyli generalnie 'zwiazki opierajace sie na seksie' to bardzo grzaski grunt.

Dobre podsumowanie tematu.

[Fresa]

Napisane przez hecate

Czyli generalnie 'zwiazki opierajace sie na seksie' to bardzo grzaski grunt.

Chyba,że obie strony są całkowicie wyzute z uczuć.

[Naszata]

Słuchajcie takie pytanie, koleżanka mi dziś zagwozdkę dała. Obcy chłopak (no prawie obcy, znają się przelotnie) w czasie flirtu zaproponował coś takiego, łóżko bez miłości. A on całkiem poważnie że coś takiego w ich wykonaniu bardzo by mu odpowiadało... Ona nie wie co myśleć, ja tez nie. Nie jest to jedna z tych super ślicznych, normalna dziewczyna wyjątkowo miła, sympatyczna. Co sądzicie ? Ona mu się podoba ? Bo ogólnie to nie okazał tego wprost, ale ona ma ochotę, nie wiem tylko czy nie myśli o tym tak ze będą później razem. Nie wiem do końca czy zdaje sobie sprawę z tego co to oznacza, strasznie romantyczna. No i pyta mnie o zdanie ?! a ja nie wiem co robić ? odradzić ?

[201803290936]

Napisane przez Naszata

Słuchajcie takie pytanie, koleżanka mi dziś zagwozdkę dała. Obcy chłopak (no prawie obcy, znają się przelotnie) w czasie flirtu zaproponował coś takiego, łóżko bez miłości. A on całkiem poważnie że coś takiego w ich wykonaniu bardzo by mu odpowiadało... Ona nie wie co myśleć, ja tez nie. Nie jest to jedna z tych super ślicznych, normalna dziewczyna wyjątkowo miła, sympatyczna. Co sądzicie ? Ona mu się podoba ? Bo ogólnie to nie okazał tego wprost, ale ona ma ochotę, nie wiem tylko czy nie myśli o tym tak ze będą później razem. Nie wiem do końca czy zdaje sobie sprawę z tego co to oznacza, strasznie romantyczna. No i pyta mnie o zdanie ?! a ja nie wiem co robić ? odradzić ?

No to szkoda, że nie wiecie co robić (a powinnyście), bo tym bardziej czemu obce osoby mają wiedzieć? A tak w ogóle, bez urazy, ile Ty masz lat? Bo myślałam, że chodzi o 20-sto kilkulatkę a z wpisu powyżej można bardziej wnioskować, że o nastolatkę. Pytasz poważnie o to wszystko?

[Fresa]

Napisane przez Naszata

Słuchajcie takie pytanie, koleżanka mi dziś zagwozdkę dała. Obcy chłopak (no prawie obcy, znają się przelotnie) w czasie flirtu zaproponował coś takiego, łóżko bez miłości. A on całkiem poważnie że coś takiego w ich wykonaniu bardzo by mu odpowiadało... Ona nie wie co myśleć, ja tez nie. Nie jest to jedna z tych super ślicznych, normalna dziewczyna wyjątkowo miła, sympatyczna. Co sądzicie ? Ona mu się podoba ? Bo ogólnie to nie okazał tego wprost, ale ona ma ochotę, nie wiem tylko czy nie myśli o tym tak ze będą później razem. Nie wiem do końca czy zdaje sobie sprawę z tego co to oznacza, strasznie romantyczna. No i pyta mnie o zdanie ?! a ja nie wiem co robić ? odradzić ?

A tej koleżance odpowiada seks z przygodną osobą?
A jakieś późniejsze,ewentualne konsekwencje?

Szanująca się kobieta nie pójdzie do łóżka z mężczyzną,bo on tego chce.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Naszata

Słuchajcie takie pytanie, koleżanka mi dziś zagwozdkę dała. Obcy chłopak (no prawie obcy, znają się przelotnie) w czasie flirtu zaproponował coś takiego, łóżko bez miłości. A on całkiem poważnie że coś takiego w ich wykonaniu bardzo by mu odpowiadało... Ona nie wie co myśleć, ja tez nie. Nie jest to jedna z tych super ślicznych, normalna dziewczyna wyjątkowo miła, sympatyczna. Co sądzicie ? Ona mu się podoba ? Bo ogólnie to nie okazał tego wprost, ale ona ma ochotę, nie wiem tylko czy nie myśli o tym tak ze będą później razem. Nie wiem do końca czy zdaje sobie sprawę z tego co to oznacza, strasznie romantyczna. No i pyta mnie o zdanie ?! a ja nie wiem co robić ? odradzić ?

Moim zdaniem często komplikujemy niepotrzebnie pewne rzeczy.
Jeżeli on mówi, że chodzi mu tylko o to, znaczy to, że...... chodzi mu tylko o to.
Dosłownie.
I tu nie ma znaczenia, czy ona jest super, czy super-hiper śliczna, a może wcale nie.
Widocznie mu się podoba.
Nie sądzę, żeby z tego coś się "urodziło".
No i trzeba brać poprawkę, że może nie być jedyna.

[nri]

Napisane przez Fresa

Chyba,że obie strony są całkowicie wyzute z uczuć.

Albo uprawiaja wyzuty z uczuc, calkowicie wyuzdany seks.

Napisane przez backie

Moim zdaniem często komplikujemy niepotrzebnie pewne rzeczy.
Jeżeli on mówi, że chodzi mu tylko o to, znaczy to, że...... chodzi mu tylko o to.
Dosłownie.
I tu nie ma znaczenia, czy ona jest super, czy super-hiper śliczna, a może wcale nie.
Widocznie mu się podoba.
Nie sądzę, żeby z tego coś się "urodziło".
No i trzeba brać poprawkę, że może nie być jedyna.

Zgadzam sie - ja rowniez nie dorabilabym do tego zadnej ideologii.

[hecate]

Napisane przez Naszata

Słuchajcie takie pytanie, koleżanka mi dziś zagwozdkę dała. Obcy chłopak (no prawie obcy, znają się przelotnie) w czasie flirtu zaproponował coś takiego, łóżko bez miłości. A on całkiem poważnie że coś takiego w ich wykonaniu bardzo by mu odpowiadało... Ona nie wie co myśleć, ja tez nie. Nie jest to jedna z tych super ślicznych, normalna dziewczyna wyjątkowo miła, sympatyczna. Co sądzicie ? Ona mu się podoba ? Bo ogólnie to nie okazał tego wprost, ale ona ma ochotę, nie wiem tylko czy nie myśli o tym tak ze będą później razem. Nie wiem do końca czy zdaje sobie sprawę z tego co to oznacza, strasznie romantyczna. No i pyta mnie o zdanie ?! a ja nie wiem co robić ? odradzić ?

Strasznie romantyczne to raczej to nie bedzie.
Ma ochote? niech sie z nim umawia na seks, ale po co Ciebie pyta? masz dac przyzwolenie? to jej zycie, i ona poniesie konsekwencje tego co zrobi.

Czy ona mu sie podoba, pewnie tak, nie okazal tego wprost, tzn czego nie zrobil.
Dal wyraznie znak, ze on nie chce niczego wiecej jak seksu, wiec po co ma cos okazywac, po co ma traktowac ja wyjatkowo, po co ma sie starac.

Ile Wy macie lat?

[Fresa]

Napisane przez nri

Albo uprawiaja wyzuty z uczuc, calkowicie wyuzdany seks.

Hmmm... ja tam nikomu do sypialni zaglądać nie będę,jaki seks będą uprawiać-wyuzdany,czy nie.