Lipcowe PM-ki 2015 i 2016 ! :)

[marttb]

zrobiłam listę i w sumie większość rzeczy to drobnostki albo właśnie takie na ostatnią chwilę

Dzisiejsza rozmowa poszła OK! Jak coś od poniedziałku zaczynam Jutra ta ważniejsza, że tak powiem decydująca o mojej karierze zawodowej musi być dobrze jadę na nią ponad 200 km praca w moich okolicach, ale firma główną siedzibę ma tak daleko. Byłabym koordynatorem, miałabym ludzi pod sobą i zarządzała

[DontSaySorry]

Mart, powodzonka!

[Sophie24]

Napisane przez DontSaySorry

Najwazniejsza sala, kosciol i muzyka a reszta to tylko dodatki :-D

A ile by człowiek zaoszczędził ograniczając się tylko do tego
No, jeszcze obrączki by się przydały

marttb - powodzenia

[marttb]

Dzięki dziewczyny! Poszło mi dobrze, aż sama się dziwię. Trzepali mnie nieźle, nawet musiałam się angielskim wykazać. Przynajmniej wiem, że jak się nie dostanę to nie przez to że dałam plamę tylko, że był ktoś lepszy.
Do jutra mam dostać odpowiedź

No i jutro spisujemy protokół z księdzem Miałam potwierdzić dzisiaj, ale nie odbiera jedziemy więc zaryzykować.

[Dagsy]

o to trzymam kciuki

My już spisaliśmy protokół, poleźliśmy też na ślepo - i dzięki temu trafiliśmy też na najmilszego księdza, jaki w parafii urzęduje Więc było całkiem sympatycznie nawet przy spytkach

My dostaliśmy informację, że obrączki do odbioru Więc jutro jedziemy odebrac i zobaczyć, czy rozmiar sie udał Spróbujemy w końcu trafić do hurtowni z alkoholem, w sumie dla obadania cenówek
A tak to w tym tygodniu załatwiłam butki i fryzjerkę

[sylwia7_89]

A ja nie wiem co teraz musimy zalatwiac...
protokol spisany, goscie zaproszeni, czekamy na obraczki, buty mam, Pan Mlody tez juz ubrany bukiet mniej wiecej wybrany, musimy wybrac sie po alkohol i jeszcze musze kupic kolczyki, a reszta o juz chyba blizej lipca do zalawienia, chyba ze o czyms zapomnialam

[anusiek77]

Witam Wszytskie Lipcowe PMki

dołączam mój ślub 16 lipca nie przemęczamy się z organizacją dużo rzeczy będzie na spontanie

PS czy ktoś wie gdzie w Warszawie można zamówić tort weselny na bazie bezy ? marzy mi się cisto bezowe ze świeżymi truskawkami

[sensualna]

Napisane przez sylwia7_89

A ja nie wiem co teraz musimy zalatwiac...
protokol spisany, goscie zaproszeni, czekamy na obraczki, buty mam, Pan Mlody tez juz ubrany bukiet mniej wiecej wybrany, musimy wybrac sie po alkohol i jeszcze musze kupic kolczyki, a reszta o juz chyba blizej lipca do zalawienia, chyba ze o czyms zapomnialam

My jeszcze sporo mamy,czekamy na potwierdzenia od reszty gości i wtedy będę robić winietki i plan usadzenia gości, karty menu muszę zrobić (już 5 gotowych, jeszcze 9 zostało), pudełeczka na podziękowania dla gości jak będę miała jeszcze siłę i ochotę Tz musi pudełko na koperty zrobić. Film z podziękowaniami jeszcze, bukiet i kwiaty zamówić. Na zapowiedzi dać. I jeszcze więcej, bo dekoracje wszystkie sami robimy. A no i Tz jeszcze stroju nie ma :-P

[marttb]

Protokół spisany Ksiądz podał nam numer do organistki i pani która ustraja kościół. Także musimy zadzwonić. Okazało się, że jedna para ma 14 lipca - 2 dni przed nami ślub także koszty przyozdobienia kościoła podzielimy na pół. Tylko ja chcę minimalizm, także mam nadzieję że nie będą wymyślać...

Dostałam tą pracę! Będę koordynatorem, na początku 5 ludzi mam, a z czasem może i więcej

[Sophie24]

Napisane przez sylwia7_89

A ja nie wiem co teraz musimy zalatwiac...
protokol spisany, goscie zaproszeni, czekamy na obraczki, buty mam, Pan Mlody tez juz ubrany bukiet mniej wiecej wybrany, musimy wybrac sie po alkohol i jeszcze musze kupic kolczyki, a reszta o juz chyba blizej lipca do zalawienia, chyba ze o czyms zapomnialam

U nas zostało jeszcze dużo:
- spisanie protokołu, zapowiedzi, spowiedź oraz ustalenie dekoracji i jakiś kontakt z organistą. A jeszcze jedno spotkanie w poradni zostało 23 maja. Ale ogólnie mówiąc - jeszcze w kościele trochę mamy do załatwienia. Dokumenty jednak są już wszystkie.
- odebranie mojej obrączki, będzie gotowa 19 maja ale odbiorę ją po urlopie
- przerobienie mojej sukni
- calutki strój M.
- ustalenia na sali - do jutro musimy potwierdzić ilość noclegów
- usadzenie gości na sali no i w pokojach
- spotkanie z DJ i mail do foto
- zamówienie dekoracji na salę (ustalone są ale zamówienie mam zrobić w czerwcu), bukietów i ustalenie dekoracji z salą
- próbna fryzura i makijaż - muszę się umówić a chciałam na panieński to zrobić
- dokupić wina i mirindę/fantę
- zdecydować skąd i jakie ciasta bierzemy
- moje buty - idą dwie pary i wybiorę któreś
- stroje na poprawiny - ja chyba coś z szafy wezmę jak nic mi w oko nie wpadnie

I pewnie o czymś jeszcze zapomniałam:P

Napisane przez marttb

Protokół spisany Ksiądz podał nam numer do organistki i pani która ustraja kościół. Także musimy zadzwonić. Okazało się, że jedna para ma 14 lipca - 2 dni przed nami ślub także koszty przyozdobienia kościoła podzielimy na pół. Tylko ja chcę minimalizm, także mam nadzieję że nie będą wymyślać...

Dostałam tą pracę! Będę koordynatorem, na początku 5 ludzi mam, a z czasem może i więcej

Super Gratuluje pracy
U nas pewnie będzie ślub 9 lipca ale nie chce się z nikim składać i umawiać. Mogę zapłacić sama za to co chce a mogą to na drugi dzień sobie schować i dać to co im się podoba. Zwłaszcza, że ja chce tylko coś na ołtarz plus nasze krzesła.

[marttb]

Sophie - ja tez tylko tyle chcę właśnie. Cała reszta mi zwisa, nawet kwiaty na ołtarzu mnie zbytnio nie obchodzą Dlatego nie chcę się tym zajmować, inna peemka to ogarnie a ja zapłacę połowę tylko

K. znów pojechał, jeszcze tylko chwila w tej udręce, ale mam już dosyć, chcę go mieć znów codziennie przy sobie, a nie od święta

[Dagsy]

Napisane przez marttb

Protokół spisany Ksiądz podał nam numer do organistki i pani która ustraja kościół. Także musimy zadzwonić. Okazało się, że jedna para ma 14 lipca - 2 dni przed nami ślub także koszty przyozdobienia kościoła podzielimy na pół. Tylko ja chcę minimalizm, także mam nadzieję że nie będą wymyślać...

Dostałam tą pracę! Będę koordynatorem, na początku 5 ludzi mam, a z czasem może i więcej

Gratulacje Na pewno będzie fajnie

Moje ToDo ma jakies 47 punkcików w tym momencie... więc chyba mam jeszcze robotę przed sobą Na szczęście nic już co trzeba na szybko załatwić... mam nadzieję

[hermenegilda99]

Napisane przez sylwia7_89

A ja nie wiem co teraz musimy zalatwiac...
protokol spisany, goscie zaproszeni, czekamy na obraczki, buty mam, Pan Mlody tez juz ubrany bukiet mniej wiecej wybrany, musimy wybrac sie po alkohol i jeszcze musze kupic kolczyki, a reszta o juz chyba blizej lipca do zalawienia, chyba ze o czyms zapomnialam

Najgorsze jest jak większość zrobiona i przychodzi zamartwianie że na pewno się o czymś zapomniało My mamy alkohol już i biżuterie, nie mam jeszcze protokołu spisanego.

Napisane przez anusiek77

Witam Wszytskie Lipcowe PMki

dołączam mój ślub 16 lipca nie przemęczamy się z organizacją dużo rzeczy będzie na spontanie

PS czy ktoś wie gdzie w Warszawie można zamówić tort weselny na bazie bezy ? marzy mi się cisto bezowe ze świeżymi truskawkami

Myślę że znajdziesz to w wielu cukierniach Ja też 16 i podziwiam Twój spokój i ustalanie na spontanie

Napisane przez sensualna

My jeszcze sporo mamy,czekamy na potwierdzenia od reszty gości i wtedy będę robić winietki i plan usadzenia gośc. Tz musi pudełko na koperty zrobić.

My mamy potwierdzenie do czerwca. także mają jeszcze czas.
Trochę Wam zostało, ale strój młodego to nie problem. :P Szybko pójdzie

Napisane przez marttb

Dostałam tą pracę! Będę koordynatorem, na początku 5 ludzi mam, a z czasem może i więcej

Gratulacje

[Sophie24]

U nas już goście potwierdzili więc noclegi są zaklepane (co jest głupie bo samo potwierdzenie gości na sali mamy do 10-14 dni przed a noclegi już teraz). Dużo odmów no ale cóż, trudno się mówi. Jeszcze kilka osób ma chwile czasu bo nie da się wyjaśnić od razu wszystkiego.

W piątek idę do krawcowej z suknią i na dniach przyjdą buty - dwie pary - muszę wybrać, które założę.
Dziś zdecydowałam jaki chce bukiet

A za tydzień lecimy sobie na tydzień do Włoch więc przymusowa przerwa w przygotowaniach Może tam coś ciekawego mi wpadnie w oko by kupić z myślą o ślubie/weselu choć nie nastawiam się na nic bo w sumie wszystko mam

[marttb]

Napisane przez Sophie24

A za tydzień lecimy sobie na tydzień do Włoch więc przymusowa przerwa w przygotowaniach Może tam coś ciekawego mi wpadnie w oko by kupić z myślą o ślubie/weselu choć nie nastawiam się na nic bo w sumie wszystko mam

Ale zazdroszczę my to chyba dopiero w przyszłym roku gdzieś polecimy, ewentualnie może pod koniec tego. Niestety tak to jest jak się pracę zmienia.
Najgorsze, że zapomniałam wspomnieć na rozmowie, że ślub biorę w tym roku (nawet mi nie przyszło do głowy to, byłam tak przejęta), a pytali o to czy jadę gdzieś na wakacje - także zakładam, że chodziło im o wolne. Nie chcę dużo wolnego bo 2 dni przed i 2 dni po. Muszę pogodzić się z tym, że za dobra opcja pracy żeby ryzykować. A do tego tydzień wcześniej czwartek, piątek mam wesele u znajomych i kolejne 2 dni bym potrzebowała.

Ale ten czas szybko leci

[Sophie24]

Napisane przez marttb

Ale zazdroszczę my to chyba dopiero w przyszłym roku gdzieś polecimy, ewentualnie może pod koniec tego. Niestety tak to jest jak się pracę zmienia.
Najgorsze, że zapomniałam wspomnieć na rozmowie, że ślub biorę w tym roku (nawet mi nie przyszło do głowy to, byłam tak przejęta), a pytali o to czy jadę gdzieś na wakacje - także zakładam, że chodziło im o wolne. Nie chcę dużo wolnego bo 2 dni przed i 2 dni po. Muszę pogodzić się z tym, że za dobra opcja pracy żeby ryzykować. A do tego tydzień wcześniej czwartek, piątek mam wesele u znajomych i kolejne 2 dni bym potrzebowała.

Ale ten czas szybko leci

Ja właśnie kończę tą pracę z końcem maja i powinnam iść gdzieś do pracy ale ja chce 2 tygodnie wolnego bo M. inaczej nie dostanie (kazali mu wziąć od razu 10 dni) i jak mam gdzieś iść i mówić, że za miesiąc chce od razu urlop to kijowo trochę. Chociaż znowu jakby już coś się trafiło to skrócę. I tak nigdzie nie pojedziemy wtedy, jedynie po rodzinie chyba.

O wolnym wspomnij jak najszybciej. Chociaż wiadomo, że akurat "udowodnisz", ze to ślub a nie, że sobie chcesz wolne od tak. To co do koleżanki to może weź okolicznościowy wykorzystaj?

[marttb]

Napisane przez Sophie24

Ja właśnie kończę tą pracę z końcem maja i powinnam iść gdzieś do pracy ale ja chce 2 tygodnie wolnego bo M. inaczej nie dostanie (kazali mu wziąć od razu 10 dni) i jak mam gdzieś iść i mówić, że za miesiąc chce od razu urlop to kijowo trochę. Chociaż znowu jakby już coś się trafiło to skrócę. I tak nigdzie nie pojedziemy wtedy, jedynie po rodzinie chyba.

O wolnym wspomnij jak najszybciej. Chociaż wiadomo, że akurat "udowodnisz", ze to ślub a nie, że sobie chcesz wolne od tak. To co do koleżanki to może weź okolicznościowy wykorzystaj?

Jutro mam szkolenie także na pewno wspomnę o tej sytuacji, wtedy będę myśleć co dalej. Nie chcę tutaj bez ich zgody kombinować, bo naprawdę zależy mi na tej pracy - trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno. Przez okres 3 miesięcy nie mogę podpaść

Dowiedziałam się, że kuzynka jest w ciąży i na razie ukrywa to przed wszystkimi (chociaż kiepsko jej wychodzi - i chyba tylko jej rodzice i rodzeństwo nie wiedzą). W każdym bądź razie tak mnie zazdrość ukuła Wszyscy robią dzieci - czyt. wpadają (co ciężko mi zrozumieć XXI wieku). A my dalej musimy to chyba przekładać w czasie. Miało być zaraz po ślubie, ślub już nie długo i raczej nic z tego nie wyjdzie.
Chcę dziecka, ale jednocześnie chcę też coś więcej w życiu osiągnąć, żeby nie skończyć tak jak większość kobiet, które poświęcają się najpierw rodzinie, a potem muszą ciężko fizycznie pracować na produkcji czy w sklepie (bez żadnych obraz dla nikogo, bo jestem zdania, że żadna praca nie hańbi - jednak skoro mam wybór...).
Musiałam wylać swoje żale

[anusiek77]

Dziewczyny widzę, że został poruszony temat urlopu pod ślub

Wg kodeksu pracy przysługuje 2 dni urlopu (płatnego oczywiście) pod tą ważna okoliczność . Także pracodawca nie powinien robic łaski.

Mam zamiar przestestować wiadomo przyda się dzień-1 na ogarnięcie się przed i po weselu.

U mnie z ważnych rzeczy którymi sie przejmuje nie mam jeszcze hotelu (restuaracja w ktorej robimy impreze nie dysponuje baza noclegową). Ale goście jeszcze nie potwierdzeni...
Pan Młody nie ubrany ale powiedział, że jak coś pójdzie w którymś z gajerow które ma hehe

[sensualna]

Napisane przez hermenegilda99

Najgorsze jest jak większość zrobiona i przychodzi zamartwianie że na pewno się o czymś zapomniało My mamy alkohol już i biżuterie, nie mam jeszcze protokołu spisanego.

My mamy potwierdzenie do czerwca. także mają jeszcze czas.
Trochę Wam zostało, ale strój młodego to nie problem. :P Szybko pójdzie

My alkohol mieliśmy już w zeszłym roku, była okazja to kupiliśmy. A biżuterii jeszcze nie mam. Nie mogę nic znaleźć. Coś tam wypatrzyłam w aparcie to może to kupię. A protokół już mamy tylko jeszcze nic nie płaciliśmy księdzu...
Trochę zostało, ale chyba się wyrobimy. Strój Tż już się pewnie szyje, bo był na zdjęciu miary ostatnio.

Napisane przez Sophie24

U nas już goście potwierdzili więc noclegi są zaklepane (co jest głupie bo samo potwierdzenie gości na sali mamy do 10-14 dni przed a noclegi już teraz). Dużo odmów no ale cóż, trudno się mówi. Jeszcze kilka osób ma chwile czasu bo nie da się wyjaśnić od razu wszystkiego.

A za tydzień lecimy sobie na tydzień do Włoch więc przymusowa przerwa w przygotowaniach Może tam coś ciekawego mi wpadnie w oko by kupić z myślą o ślubie/weselu choć nie nastawiam się na nic bo w sumie wszystko mam

No tak dziwnie z tymi noclegami, może muszą wiedzieć wcześniej żeby miejsc nie tracić, bo zawsze jakiś turysta czy ktoś może chcieć wynająć. My zarezerwowaliśmy cały pensjonat bo i tak dysponuje mniejszą ilością miejsc niż sala weselna.
To macie taką podróż przedślubną my tydzień po weselu lecimy

Napisane przez marttb

Dowiedziałam się, że kuzynka jest w ciąży i na razie ukrywa to przed wszystkimi (chociaż kiepsko jej wychodzi - i chyba tylko jej rodzice i rodzeństwo nie wiedzą). W każdym bądź razie tak mnie zazdrość ukuła Wszyscy robią dzieci - czyt. wpadają (co ciężko mi zrozumieć XXI wieku). A my dalej musimy to chyba przekładać w czasie. Miało być zaraz po ślubie, ślub już nie długo i raczej nic z tego nie wyjdzie.

A czemu tak ukrywa? I jak w takim razie Ty się dowiedziałaś, a najbliższa rodzina jeszcze nie?

[DontSaySorry]

My juz protokol mamy spisany, nauki i poradnia zrobione, zapowiedzi juz poszły w dwoch kosciolach, byliśmy na pierwszej spowiedzi. Takze to ogarniete
Do niedzieli planujemy rozdac juz absolutnie wszystkie zaproszenia (nie spodziewałam sie, ze nam sie to tak wszystko przeciągnie). W sobotę zamawiamy obraczki (juz mamy wybrane, nazbieralismy tylko jeszcze troszke zlota,zeby nie doplacac za robocizne). Potem kolejne 2 weekendy mamy zajete, bo wyjezdzamy ze znajomymi. W czerwcu zostanie wybranie rodzajów ciast i ustalenie ile potrzeba kg tortu, potwierdzenie ilosci gosci, dogadanie sie z zespolem, ustalenie menu, zakup win i piwa, kupno garnituru dla TZ i generalne sprzatanie w domach

[sensualna]

Napisane przez DontSaySorry

My juz protokol mamy spisany, nauki i poradnia zrobione, zapowiedzi juz poszły w dwoch kosciolach, byliśmy na pierwszej spowiedzi. Takze to ogarniete
Do niedzieli planujemy rozdac juz absolutnie wszystkie zaproszenia (nie spodziewałam sie, ze nam sie to tak wszystko przeciągnie). W sobotę zamawiamy obraczki (juz mamy wybrane, nazbieralismy tylko jeszcze troszke zlota,zeby nie doplacac za robocizne). Potem kolejne 2 weekendy mamy zajete, bo wyjezdzamy ze znajomymi. W czerwcu zostanie wybranie rodzajów ciast i ustalenie ile potrzeba kg tortu, potwierdzenie ilosci gosci, dogadanie sie z zespolem, ustalenie menu, zakup win i piwa, kupno garnituru dla TZ i generalne sprzatanie w domach

To ja się odniosę, w końcu mamy ślub w tym samym dniu
protokół mamy
poradnie mamy
zapowiedzi nie mamy bo jeszcze za nie nie zapłaciliśmy
spowiedzi też nie bo zapowiedzi nie było
zaproszenia rozdane już dawno, do 15 maja czekamy na potwierdzenia od znajomych i reszty zaproszonych z rodziny, którzy wcześniej nie potwierdzili
obrączki mamy
ciast jeszcze nie wybraliśmy
tort zamówiony i już podane orientacyjnie na ile osób
z zespołem zaliczyliśmy już spotkanie
menu ustalone
wina mamy
piwa musimy kupić
Strój Tż się już pewnie szyje
sprzątanie... uuu to na sam koniec

a poza tym to mamy jeszcze mnóstwo drobiazgów większych i mniejszych, szczególnie jeśli chodzi i DIY

[Dagsy]

Napisane przez marttb

Dowiedziałam się, że kuzynka jest w ciąży i na razie ukrywa to przed wszystkimi (chociaż kiepsko jej wychodzi - i chyba tylko jej rodzice i rodzeństwo nie wiedzą). W każdym bądź razie tak mnie zazdrość ukuła Wszyscy robią dzieci - czyt. wpadają (co ciężko mi zrozumieć XXI wieku). A my dalej musimy to chyba przekładać w czasie. Miało być zaraz po ślubie, ślub już nie długo i raczej nic z tego nie wyjdzie.
Chcę dziecka, ale jednocześnie chcę też coś więcej w życiu osiągnąć, żeby nie skończyć tak jak większość kobiet, które poświęcają się najpierw rodzinie, a potem muszą ciężko fizycznie pracować na produkcji czy w sklepie (bez żadnych obraz dla nikogo, bo jestem zdania, że żadna praca nie hańbi - jednak skoro mam wybór...).
Musiałam wylać swoje żale

Też mam podobny plan co do swojej osoby Póki ma się wybór Ale latka lecą, i chyba tego się boję najbardziej

[DontSaySorry]

Napisane przez sensualna

To ja się odniosę, w końcu mamy ślub w tym samym dniu
protokół mamy
poradnie mamy
zapowiedzi nie mamy bo jeszcze za nie nie zapłaciliśmy
spowiedzi też nie bo zapowiedzi nie było
zaproszenia rozdane już dawno, do 15 maja czekamy na potwierdzenia od znajomych i reszty zaproszonych z rodziny, którzy wcześniej nie potwierdzili
obrączki mamy
ciast jeszcze nie wybraliśmy
tort zamówiony i już podane orientacyjnie na ile osób
z zespołem zaliczyliśmy już spotkanie
menu ustalone
wina mamy
piwa musimy kupić
Strój Tż się już pewnie szyje
sprzątanie... uuu to na sam koniec

a poza tym to mamy jeszcze mnóstwo drobiazgów większych i mniejszych, szczególnie jeśli chodzi i DIY

Ty to calkiem wczesnie zabralas sie za zapraszanie :-D my zaczelismy jakis miesiac temu dopiero potwierdzenia mamy do 1 czerwca, wiec na spokojnie wszystko. Ogolnie miewam dni,kiedy mam spine,ze sie nie wyrobimy ze wszystkim i bedzie kicha, ale obecnie jestem na etapie "mam wieksze zmartwienia niz dekoracja sali" itd xD



Wczoraj mi sie snila nasza przysiega, mowilismy z pamieci, to samo przy nakladaniu obraczek Tylko moja sie zatrzymala na kostce na palcu, bo w tym snie strasznie spuchly mi palce xD

To chyba dlatego,ze ostatnio jak bylo goraco palce mi spuchly i zareczynowy mnie lekko gniotl :-P potem to caly dzien przezywalam

[marttb]

Napisane przez sensualna

A czemu tak ukrywa? I jak w takim razie Ty się dowiedziałaś, a najbliższa rodzina jeszcze nie?

Czemu ukrywa to nie wiem. Ona ukrywa, a jej chłopak jak wrócił z Anglii na kilka dni to rozgadał wszystkim kolegom i poszło dalej. Później koleżanka z którą mieszkała do nie dawna potwierdziła info, ale powiedziała, że kuzynka nie chce nikomu powiedzieć.
I tak wyszło, że w sumie wszyscy wiedzą, tylko nikt nie chce powiedzieć rodzicom i rodzeństwu żeby nie wyjść później na tych złych. Zresztą to akurat mało ważne, chodziło o to, że pozazdrościłam jej trochę, bo ja się nastawiałam na jakiegoś bobasa w brzuchu w tym roku jeszcze, a już wiem, że nic z tego

Byłam dziś na tym szkoleniu, trochę się boje tych obowiązków, no ale muszę dać radę!

U nas w sumie najwięcej załatwiania to moja osoba: sukienka na poprawiny, fryzura ślubna, bielizna, buty, bransoletka, paznokcie, oczyszczanie twarzy, chusteczki matujące. Z innych zapowiedzi, pudełka na ciasto, i jakieś ozdoby na klatkę schodową (kompletnie nie wiem co i czy w ogóle chcę????), dogadanie się z tą parą co ma ślub przed nam i organistką i cała reszta to pikuś, która jest zaplanowana, ale musimy czekać bo to przed ślubem trzeba.

[sensualna]

Napisane przez DontSaySorry

Ty to calkiem wczesnie zabralas sie za zapraszanie :-D my zaczelismy jakis miesiac temu dopiero potwierdzenia mamy do 1 czerwca, wiec na spokojnie wszystko. Ogolnie miewam dni,kiedy mam spine,ze sie nie wyrobimy ze wszystkim i bedzie kicha, ale obecnie jestem na etapie "mam wieksze zmartwienia niz dekoracja sali" itd xD



Wczoraj mi sie snila nasza przysiega, mowilismy z pamieci, to samo przy nakladaniu obraczek Tylko moja sie zatrzymala na kostce na palcu, bo w tym snie strasznie spuchly mi palce xD

To chyba dlatego,ze ostatnio jak bylo goraco palce mi spuchly i zareczynowy mnie lekko gniotl :-P potem to caly dzien przezywalam

My miesiąc przed musimy podać liczbę gości, więc wcześniej prosimy o potwierdzenia. A z tym zapraszaniem to tak, dość wcześnie zaczęliśmy, no ale mieliśmy to podzielone w sumie na 3 tury. Ale dobrze wyszło, bo.na spokojnie rozdalismy i mamy już dawno spokój.

A mi się ostatnio śniło, że spowiadalam się księdzu homoseksualiscie był bardzo miły i byłam zadowolona ze spowiedzi, a tak się bałam:P

[sylwia7_89]

My w dniu spisania protokolu dostalismy karteczki na spowiedz, mamy tylko jedna przed samym slubem i wtedy tez ksiadz zapowiedzi wpisal, juz poszly, na szczescie jestesmy z tej samej parafii wiec poszlo szybko i sprawnie teraz czekamy na obrączki, ostatnie juz zaproszenia damy dzisiaj i jutro, wiec to tez bedzie z glowy jeszcze musze zamowic dekoracje, tuby, tablice i takie tam
Menu miesiac przed weselem, spotkanie z fotografem, zespolem, tort i dekoracja sali i bukiet to na poczatku lipca, wiec mamy jeszcze troche czasu
Zostało 2 miesiace i 4 dni, szok jak ten czas szybko leci!

[sensualna]

Aż sprawdziłam ile u mnie - 1 miesiąc i 20 dni

[Sophie24]

Ja nie zamierzam nikomu mówić o ciąży w początkach bo to różnie, pierwszy trymestr jest najgorszy.
A tu też może ciąża nie jest potwierdzona przez lekarza jeszcze więc też nie chcą nic mówić. No ale z drugiej strony przydałaby się konsekwencja - nikomu to nikomu.

U nas nie zostało nie wiadomo ile do ogarnięcia ale kilka takich ważniejszych kwestii jeszcze jest. Wczoraj kupiłam wina prawie do końca (ostatnie sztuki przylecą z Włoch) i świeczki do tańca. Czyli to raczej takie pierdoły:P Walczę z butami, muszę coś postanowić wreszcie, jutro krawcowa, potem umówić się z księdzem, odebrać obrączkę, kupić strój M. I tak leci jakoś. Jeszcze trochę ponad 50 dni. Zleci

[sensualna]

Napisane przez Sophie24

Ja nie zamierzam nikomu mówić o ciąży w początkach bo to różnie, pierwszy trymestr jest najgorszy.
A tu też może ciąża nie jest potwierdzona przez lekarza jeszcze więc też nie chcą nic mówić. No ale z drugiej strony przydałaby się konsekwencja - nikomu to nikomu.

Też bym nie chciała na początku mówić, wolałabym się trochę sama z Tżem nacieszyć tym faktem, po jakimś czasie oznajmić najbliższej rodzinie, a oni już by pewnie roznieśli info dalej, tak samo ze ślubem. Nie zdążyłam swojej chrzestnej się pochwalić, bo już wiedziała
I tak sobie myślę, że chyba płci też bym nie chciała wiedzieć, przynajmniej jakby ciekawscy wypytywali to mogłabym powiedzieć, że sama nie wiem, a nie że jakieś tajemnice robię tym bardziej, że już od strony rodziny Tża słyszałam teksty typu, żeby była dziewczynka (bo u nich same chłopaki). Ja to się tylko uśmiecham w takich sytuacjach, choć z drugiej strony trochę to takie głupie, bo co będzie to będzie, a ponieważ to byłoby nasze pierwsze dziecko to dla mnie to bez różnicy jakiej płci, w końcu dla siebie te dzieci będziemy robić, a nie dla innych

[Sophie24]

Napisane przez sensualna

Też bym nie chciała na początku mówić, wolałabym się trochę sama z Tżem nacieszyć tym faktem, po jakimś czasie oznajmić najbliższej rodzinie, a oni już by pewnie roznieśli info dalej, tak samo ze ślubem. Nie zdążyłam swojej chrzestnej się pochwalić, bo już wiedziała
I tak sobie myślę, że chyba płci też bym nie chciała wiedzieć, przynajmniej jakby ciekawscy wypytywali to mogłabym powiedzieć, że sama nie wiem, a nie że jakieś tajemnice robię tym bardziej, że już od strony rodziny Tża słyszałam teksty typu, żeby była dziewczynka (bo u nich same chłopaki). Ja to się tylko uśmiecham w takich sytuacjach, choć z drugiej strony trochę to takie głupie, bo co będzie to będzie, a ponieważ to byłoby nasze pierwsze dziecko to dla mnie to bez różnicy jakiej płci, w końcu dla siebie te dzieci będziemy robić, a nie dla innych

Ja też po części chce ten fakt ukrywać bo wiem, że będą mnie dobijać ciągłe pytanie jak się czujemy, szał kupowania wszystkiego dla maleństwa itd. Chce to odwlec w czasie i właśnie sama nacieszyć się tym czasem z M.

Co do płci. Też wolałabym nie wiedzieć ale M. chce wiedzieć. Wszystkim wypapla i zacznie się kupowanie różowych/niebieskich ubranek. W sumie może być i tak ciężko. Przyjaciółka jak tylko wspomniała, że może nie będą o płeć pytać to rodzina tak na nich naskoczyła, że to bzdury, że jak można to trzeba się dowiedzieć bo jakie ubranka kupować - różowe czy niebieskie... A jeszcze było gdybanie, że własnie taką tajemnicę by robili, że pewnie by wiedzieli a nie powiedzieli, że kto to słyszał itd. Ale mają pokręconą rodzinkę czasem:P
Czytałam, że często niepoznanie płci jest dobre dla kobiety bo ma dodatkową motywację przy porodzie - aby wreszcie poznać płeć.
Będziemy myśleć jak bedzie czas U mnie tylko M. zapowiada, że chce się w fajny sposób dowiedzieć - buciki czy coś. No nie wiem czy będę w stanie utrzymać to w tajemnicy