Mamusie czerwcowe cz. 6

[Honcia]

Przyszła w końcu komoda Wieczorem Małżonek skręci do kupy
Już dwie pralki dzieciowego poszły i się suszą

Napisane przez australia87

Widzę, że dziś dzień zamówień Ja zamówiłam przewijak, skusiłam się też na rożek (choć nie jestem przekonana czy rzeczywiście się przyda ), wzięłam jeszcze jedną paczkę podpasek-gigantów na wszelki wypadek. Jedyne czego mi brakuje to szlafrok

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;60105681]Dzień zamówień? 9tego? Dziołchy moje konto świeci pustkami Niestety konto mojego męża też...
Czekamy na 10tego Matki Boskiej Pieniężnej
[/QUOTE]

Bo te u których Matka Boska z przelewem już była właśnie szaleją
Ja opłaciłam wszystko, opróżniłam koszyk na allegro i na koncie do następnego 10-tego nie został nawet tysiak

Napisane przez MariaFrancesca

W temacie niewielkiej różnicy wieku między dziećmi - my z bratem jesteśmy rok po roku z maja, brat był planowany, ja nie. Na poczatku rodzice byli przerażeni, ale dali radę. Ja ponoć już jak byłam malutka rozpromieniałam się na widok brata i szybko uczyłam się od niego nowych rzeczy, czasem za szybko, chociażby chodzenia, bo później miałam problem z kolanami. Teraz mamy bardzo dobry kontakt i jesteśmy bardzo zżyci.


W temacie kopania przez dzieci - ja też nie odczuwam tego jako ból, czasem jest to trochę nieprzyjemne, ale niebolesne. Chyba te nasze są po prostu mniejsze niż pojedyncze dzieci i to dlatego.

A ja bym chciała mieć dzieciaczki rok po roku Ale chyba się nie uda

Napisane przez LaLaRe87

Witam, wieki mnie nie było - trwał dość długi i żmudny remont. Wszystko w porządku, nadal aktywnie 5 razy w tyg. ćwiczę, nadal na najwyższych obrotach, nadal z uśmiechem i dobrym samopoczuciem - czyli nuda nuda nuda

w ubiegłym miesiącu przeleżałam kilka dni w szpitalu. Z racji tego twardnienia brzuszka, czyli stawiania się macicy. Miałam twardnienie co kilka minut regularne, aczkolwiek po naszprycowaniu mnie lekami rozkurczowymi i podaniu dużej dawki magnezu jak ręką odjął. Aktualnie wszystko ok. Szyjka mi się nie skraca co mnie bardzo cieszy

Wizytę miałam 4 maja - malutka waży już prawie 2,5 kg. Ja na plusie mam 4,5 kg jeśli ma to znaczenie. Kolejna wizyta 25.05 można mnie wpisać. Widziałam też, że wpisujecie kto jaki wózeczek ma - u nas to baby jogger city elite.
W 90 % jesteśmy przygotowani, ubranka poprane, poprasowane, poukładane rozmiarami, rzeczy do szpitala też już odłożone z boku szafy ha ha
Powiedzcie mi, jest sens kupowanie majtasów poporodowych tych z siatki? czy same podkłady i bella mama?
W czwartek przyjedzie łóżeczko, w weekend planujemy sesję w plenerze

I na koniec dwa nasze zdjęcia

Fajnie, że się w końcu odezwałaś Zaglądaj częściej
Duża już Twoja córcia

Napisane przez australia87

Hmm, to może sobie ten szlafrok odpuszczę? Wezmę z domu może ewentualnie taki bardzo cienki sweterek-narzutkę Jest czarny, to nie będzie aż tak widać jak coś tam chlapnie krwawego. I tak na codzień szlafroka w domu nie używam, więc w sumie bez sensu. Za te pieniądze kupię sobie kilka Snickersów
A ta koszula do porodu to musi być taka żeby można było cycki odsłonić, tak? Bo mam jedną hmm jakby sukienkę, która sięga prawie do kolan i byłaby super, ale właśnie biustu z niej nie wyciągnę A w drugiej z kolei bez problemu, tyle, że jest krótsza - jak się pochylę to może być widać tu i ówdzie
Tych podpasków mam tylko dwie paczki... No, teraz domówiłam trzecią. I różne teorie słyszałam/czytałam o ilości zużytych paczek, ale najwyżej mężu dokupi jak będzie trzeba

Ja właśnie zamówiłam szlafrok... czerwony Jak coś chlapnie to nie będzie widać koszulę do porodu daje szpital więc biorę tylko 2 lub 3 na "po". Podkłady poporodowe kupiłam jedną paczkę bo w szpitalu dają ligninę a to w sumie to samo. Musze tylko dokupić tych z Belli materacy

[Radena]

Napisane przez LaLaRe87

Witam, wieki mnie nie było - trwał dość długi i żmudny remont. Wszystko w porządku, nadal aktywnie 5 razy w tyg. ćwiczę, nadal na najwyższych obrotach, nadal z uśmiechem i dobrym samopoczuciem - czyli nuda nuda nuda

w ubiegłym miesiącu przeleżałam kilka dni w szpitalu. Z racji tego twardnienia brzuszka, czyli stawiania się macicy. Miałam twardnienie co kilka minut regularne, aczkolwiek po naszprycowaniu mnie lekami rozkurczowymi i podaniu dużej dawki magnezu jak ręką odjął. Aktualnie wszystko ok. Szyjka mi się nie skraca co mnie bardzo cieszy

Wizytę miałam 4 maja - malutka waży już prawie 2,5 kg. Ja na plusie mam 4,5 kg jeśli ma to znaczenie. Kolejna wizyta 25.05 można mnie wpisać. Widziałam też, że wpisujecie kto jaki wózeczek ma - u nas to baby jogger city elite.
W 90 % jesteśmy przygotowani, ubranka poprane, poprasowane, poukładane rozmiarami, rzeczy do szpitala też już odłożone z boku szafy ha ha
Powiedzcie mi, jest sens kupowanie majtasów poporodowych tych z siatki? czy same podkłady i bella mama?
W czwartek przyjedzie łóżeczko, w weekend planujemy sesję w plenerze

I na koniec dwa nasze zdjęcia

Lala,super ze się odzywasz Fajnie,że u Ciebie wszystko dobrze, duża już Marcelinka,a Twoja waga tylko pozazdrościć;-)
Zdjęcia też ekstra,jak zwykle promiennie wyglądasz

Ja mam 6 par tych majtek siatkowych wielorazowych. Nie wyobrażam sobie chodzenia jak japońska gejsza

[australia87]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;60110351]Do porodu kup cos w lumpie, albo weź koszulkę TZta Byle tyłek zasłoni. Szkoda nowej koszuli.

W szlafrok bym specjalnie nie inwestowała jeśli ma się potem nie przydać. A co do koszuli do porodu to wystarczy jak ją podciągniesz pod szyję, nie musi być taka co się da pierś z niej wyciągnąc. I tak jakos długo w niej nie zostaniesz, bo przebierzesz sie potem już do czystej, takiej do karmienia [/QUOTE]
Ok, dzięki Temat porodu to dla mnie jakaś abstrakcja

[Miqesi]

Gdzie jest Kociak?

[australia87]

Napisane przez Miqesi

Gdzie jest Kociak?

Miała chyba na kilka dni wyjechać na rodzinny urlop?

[kaska87]

hej ho


nadrobiłam Was- jej ale macie przeboje z rodzinkami u nas na szczęście spokój, nikt nic nie miauczy, że różnica za mała- a mają podstawy bo mój starszak to taki wygibus, że klękajcie narody


gratuluje udanych wizyt!


co do wyprawki, czekam na 3 kurierów, jeszcze muszę kliknąć laktator, ale to w czerwcu, no i aptekę gemini i wsio

[haneczkab92]

Napisane przez madzius90

Uzywana
Na fejsbukowej grupie dorwalam. Tez dlugo polowalam na cos fajnego i z rozsadna cena, bo na razie nie wiem czy nam obu chustowanie przypadnie do gustu

A możesz mi podesłać na priv link do tej grupy? jestem na dwóch, ale zawsze może być trzecia, chyba że to jedna z tych
No ja też właśnie chcę na początek niedrogą, bo to nie ma sensu..

Napisane przez australia87

Hmm, to może sobie ten szlafrok odpuszczę? Wezmę z domu może ewentualnie taki bardzo cienki sweterek-narzutkę Jest czarny, to nie będzie aż tak widać jak coś tam chlapnie krwawego. I tak na codzień szlafroka w domu nie używam, więc w sumie bez sensu. Za te pieniądze kupię sobie kilka Snickersów
A ta koszula do porodu to musi być taka żeby można było cycki odsłonić, tak? Bo mam jedną hmm jakby sukienkę, która sięga prawie do kolan i byłaby super, ale właśnie biustu z niej nie wyciągnę A w drugiej z kolei bez problemu, tyle, że jest krótsza - jak się pochylę to może być widać tu i ówdzie
Tych podpasków mam tylko dwie paczki... No, teraz domówiłam trzecią. I różne teorie słyszałam/czytałam o ilości zużytych paczek, ale najwyżej mężu dokupi jak będzie trzeba

snickersy najważniejsze!!

Lalare- dobrze, że dalej czujesz się ok i masz energię, pomimo szpitala. No i mała śliczna, zarówno jak i mama

[Miqesi]

Napisane przez australia87

Miała chyba na kilka dni wyjechać na rodzinny urlop?

No, pamiętam, ale jakoś chyba na 3 dni? A 3 dni już minęło?


---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Przyszła AŻ jedna paczka
Jutro znowu będę kiblować w domu.

[__Veronique]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;60108461] Ile lat mają Twoi bracia?[/QUOTE]

3 lata młodsi. Właśnie mi dałaś do myślenia.
Na starość będziemy w podobnym wieku, więc powybijamy się nawzajem - młodsze pokolenia będą nam wdzięczne


[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;60110351]Do porodu kup cos w lumpie, albo weź koszulkę TZta Byle tyłek zasłoni. Szkoda nowej koszuli.

W szlafrok bym specjalnie nie inwestowała jeśli ma się potem nie przydać. A co do koszuli do porodu to wystarczy jak ją podciągniesz pod szyję, nie musi być taka co się da pierś z niej wyciągnąc. I tak jakos długo w niej nie zostaniesz, bo przebierzesz sie potem już do czystej, takiej do karmienia [/QUOTE]

Dokładnie

[Madzia9999]

Napisane przez LaLaRe87

Witam, wieki mnie nie było - trwał dość długi i żmudny remont. Wszystko w porządku, nadal aktywnie 5 razy w tyg. ćwiczę, nadal na najwyższych obrotach, nadal z uśmiechem i dobrym samopoczuciem - czyli nuda nuda nuda

w ubiegłym miesiącu przeleżałam kilka dni w szpitalu. Z racji tego twardnienia brzuszka, czyli stawiania się macicy. Miałam twardnienie co kilka minut regularne, aczkolwiek po naszprycowaniu mnie lekami rozkurczowymi i podaniu dużej dawki magnezu jak ręką odjął. Aktualnie wszystko ok. Szyjka mi się nie skraca co mnie bardzo cieszy

Wizytę miałam 4 maja - malutka waży już prawie 2,5 kg. Ja na plusie mam 4,5 kg jeśli ma to znaczenie. Kolejna wizyta 25.05 można mnie wpisać. Widziałam też, że wpisujecie kto jaki wózeczek ma - u nas to baby jogger city elite.
W 90 % jesteśmy przygotowani, ubranka poprane, poprasowane, poukładane rozmiarami, rzeczy do szpitala też już odłożone z boku szafy ha ha
Powiedzcie mi, jest sens kupowanie majtasów poporodowych tych z siatki? czy same podkłady i bella mama?
W czwartek przyjedzie łóżeczko, w weekend planujemy sesję w plenerze

I na koniec dwa nasze zdjęcia

Wyglądacie obydwie bardzo ładnie
Szpitala nie zazdroszczę :/ ale jak trzeba było to wiadomo trudno dobrze, że dalej wszystko w porządku.

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;60110351]Do porodu kup cos w lumpie, albo weź koszulkę TZta Byle tyłek zasłoni. Szkoda nowej koszuli.

W szlafrok bym specjalnie nie inwestowała jeśli ma się potem nie przydać. A co do koszuli do porodu to wystarczy jak ją podciągniesz pod szyję, nie musi być taka co się da pierś z niej wyciągnąc. I tak jakos długo w niej nie zostaniesz, bo przebierzesz sie potem już do czystej, takiej do karmienia [/QUOTE]
TŻ nie jest dużo wyższy ode mnie więc tyłek mi ledwo jego koszulki przykrywają. Wezmę jakaś najtańszą nadającą się do ludzi albo faktycznie w ciuchu kupię :P

[australia87]

Napisane przez haneczkab92

snickersy najważniejsze!!

No ba! Snickersem można mnie przekupić w ostatnich miesiącach... Nigdy nie miałam aż takiego smaka na niego

Napisane przez Miqesi

No, pamiętam, ale jakoś chyba na 3 dni? A 3 dni już minęło?


---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Przyszła AŻ jedna paczka
Jutro znowu będę kiblować w domu.

Może teraz odpoczywa po urlopie

A Ty gdzie się chciałaś ruszać? Masz leżeć przecież?

[Madzia9999]

Napisane przez australia87

No ba! Snickersem można mnie przekupić w ostatnich miesiącach... Nigdy nie miałam aż takiego smaka na niego


Może teraz odpoczywa po urlopie

A Ty gdzie się chciałaś ruszać? Masz leżeć przecież?

Ja od dwóch dni piekę ciasto jogurtowe z wiśniami z kompotu i jakoś weny brak :P

Komoda też Nam przyszła i TŻ w niedzielę zabrał się za składanie i okazało się, ze 2 elementy są uszkodzone noo i lyyypa. Rozryczałam sie bo jak to ubranka i wszytsko uprane, uprasowane i leży bez sensu. Glupi powód co?!?
Dziś TŻ dzwonił i zrobił zdjęcia wysłaliśmy reklamację tych 2 elementów i mają nam je wysłać na koszt firmy Także do konca tygodnia powinny dojść

[Miqesi]

Napisane przez australia87

A Ty gdzie się chciałaś ruszać? Masz leżeć przecież?

Dzięki za troskę Leżenie już mi bokiem wychodzi.

Do Magnolii chciałam podjechać, a potem i tak muszę do szpitala, na kontrolę do mojego gina.
Ale cep, jeden z drugim się nie pojawił

[__Veronique]

Napisane przez Madzia9999

Ja od dwóch dni piekę ciasto jogurtowe z wiśniami z kompotu i jakoś weny brak :P

Komoda też Nam przyszła i TŻ w niedzielę zabrał się za składanie i okazało się, ze 2 elementy są uszkodzone noo i lyyypa. Rozryczałam sie bo jak to ubranka i wszytsko uprane, uprasowane i leży bez sensu. Glupi powód co?!?
Dziś TŻ dzwonił i zrobił zdjęcia wysłaliśmy reklamację tych 2 elementów i mają nam je wysłać na koszt firmy Także do konca tygodnia powinny dojść

Też bym się popłakała. Ostatnio mam taki nastrój, że płaczę z byle powodu.

[Miqesi]

Napisane przez Madzia9999

Ja od dwóch dni piekę ciasto jogurtowe z wiśniami z kompotu i jakoś weny brak :P

Komoda też Nam przyszła i TŻ w niedzielę zabrał się za składanie i okazało się, ze 2 elementy są uszkodzone noo i lyyypa. Rozryczałam sie bo jak to ubranka i wszytsko uprane, uprasowane i leży bez sensu. Glupi powód co?!?
Dziś TŻ dzwonił i zrobił zdjęcia wysłaliśmy reklamację tych 2 elementów i mają nam je wysłać na koszt firmy Także do konca tygodnia powinny dojść

Podaj przepis na to ciasto, bo smaka narobiłaś
Dobrze, że nie robili problemów z częściami.
Nam ostatnio uszkodzili podczas transportu bok pojemnika na pościel od sofy i też musieliśmy czekać, aż ktoś nam to naprawi. Na szczęście szybko się z tym uporali.

[australia87]

Napisane przez Miqesi

Dzięki za troskę Leżenie już mi bokiem wychodzi.

Do Magnolii chciałam podjechać, a potem i tak muszę do szpitala, na kontrolę do mojego gina.
Ale cep, jeden z drugim się nie pojawił

Byle nie do Mongolii, hihi
A nie masz numerów tych przesyłek, żeby sobie sprawdzić status gdzie są? Bo może nie były od razu te paczki wysłane, różnie to bywa

[Madzia9999]

Napisane przez __Veronique

Też bym się popłakała. Ostatnio mam taki nastrój, że płaczę z byle powodu.

Uspokoiłaś mnie, że nie tylko ze mnie taka maruda. TŻ siedział i patrzył jak na wariatkę na mnie. Próba uspokojenia kończyła się na jeszcze większym płaczu no nie wiem co mi się stało. Hormonik chyba :P

Napisane przez Miqesi

Podaj przepis na to ciasto, bo smaka narobiłaś
Dobrze, że nie robili problemów z częściami.
Nam ostatnio uszkodzili podczas transportu bok pojemnika na pościel od sofy i też musieliśmy czekać, aż ktoś nam to naprawi. Na szczęście szybko się z tym uporali.

Ja robię mniej więcej tak
http://niebonatalerzu.blogspot.com/2...z-owocami.html
TYlko w mniejszej blaszcze bo mam silionową prostokątną i nigdy akurat z agrestem nie robiłam

Eh z tymi uszodzeniami to się człowiek o złości :P Pewnie niepotrzebnie bo faceci to luz mają tylko my kobity się o martwimy, że nie jest coś po naszej myśli.

[haneczkab92]

Napisane przez __Veronique

3 lata młodsi. Właśnie mi dałaś do myślenia.
Na starość będziemy w podobnym wieku, więc powybijamy się nawzajem - młodsze pokolenia będą nam wdzięczne

Dokładnie

HA HA;d
Ale coś w tym jest.. moja babka ma cztery siostry.. i praktycznie każda charakterem podobna- każda wredna...
Ale nie chcą sie powybijać nawzajem..

Napisane przez Madzia9999

Ja od dwóch dni piekę ciasto jogurtowe z wiśniami z kompotu i jakoś weny brak :P

Komoda też Nam przyszła i TŻ w niedzielę zabrał się za składanie i okazało się, ze 2 elementy są uszkodzone noo i lyyypa. Rozryczałam sie bo jak to ubranka i wszytsko uprane, uprasowane i leży bez sensu. Glupi powód co?!?
Dziś TŻ dzwonił i zrobił zdjęcia wysłaliśmy reklamację tych 2 elementów i mają nam je wysłać na koszt firmy Także do konca tygodnia powinny dojść

Tez bym się poryczała normalne to ja tez płaczę z byle powodu...

[Madzia9999]

Napisane przez haneczkab92

HA HA;d
Ale coś w tym jest.. moja babka ma cztery siostry.. i praktycznie każda charakterem podobna- każda wredna...
Ale nie chcą sie powybijać nawzajem..



Tez bym się poryczała normalne to ja tez płaczę z byle powodu...

Czyli nie jestem odmienna, że taką tragedię z braku komody zrobiłam TŻ-towi

[SilesianBeauty]

Dziewczyny, ja jestem zrozpaczona. Jest 33 tydzień, a już jestem 10,5 kg na plusie :/

Boję się, że jeszcze utyję koło 5 kg i później będzie mi to ciężko zgubić. Już raz przechodziłam dietę redukcyjną - zjechałam z 90 do 68 i nie chcę mieć powrotu. Łeeee

[zebrah]

Lalare- ślicznie wyglądasz Ciąża służy Ja mam 4 pary majtek siatkowych spakowanych do szpitala i 2 pary takich zwykłych ale z przeznaczeniem do wywalenia.

Miqesi- współczuję czekania na kurierów- osobiście nienawidzę Ostatnio wyszłam na spacer z Rafkiem na godzinę i oczywiście Awizo z Pocztexa i to jeszcze w sms napisali inny adres poczty do odbioru, a w awizo inny.

Madzia- hormonik jak nic. Przejdzie pół roku po ciąży

Koszula porodowa jak najbardziej z lumpka. Mój mąż jakby widział, że mu zabieram jakąś koszulkę i to do porodu, to by zawału dostał. Strasznie jest przywiązany do nich i mam problem jak wywalać te stare z szafy A do CC to chyba dadzą mi taką papierową?

Zrobiłam pizzę- taki mnie smak naszedł po tym jak zobaczyłam zmartwychwstanie Jona Snow w nowej części Gry o Tron. Musiałam jakoś ten szok zajeść.

[Asiek121]

no w koncu jakies lepsze wiesci u nas
(nie jeszcze do domu nie idziemy ale fajna lekarka zrobila mi usg, i ta ilosc wód sie zmniejszyła troche, jest 21 a norma do 20 takze leciutko ponad norme. Nadia juz wazy 1600, wszystko idealne przeplywy łozysko itd i ma dobrze bardzo wszystko rozwiniete. Mowi ze jak do konca tego 34 tygodnia wytrzymamy spokojnie a pewnie wytrzymamy to potwm juz zagrozenie w sumie zerowe i sobie doskonale poradzi. I jeszcze jak mi pokazywala jej dziury w nosie oko wszystko hahaha, a jakie ładne usteczka ma

Szyjki nie mierzyla bo mierzyli mi 5 dni temu a mowi ze za czesto nie mozna

Takze juz troche jestem spokojniesza psychicznie ;-)

[kaska87]

co do koszul ja kupiłam te:
http://allegro.pl/dyskretna-ciazowa-...985590636.html
szarą i granatową to na kp, a do porodu mam takie za 20zł z targu jeszcze w ciąży z Mikim o dziwo nie wiem jak mąż dał radę, ale się wszystko sprało więc i teraz posłużą, chciałam kupić właśnie szlafrok do tej koszuli, ale wywaliłam z koszyka bo 90zł kosztuje a ja nie używam po domu więc na te kilka dni w szpitalu szkoda, nie? :coufused: łazienki są w sali więc nikt mnie tam oglądać nie będzie


Asiek super wieści oby te 2-3tygodnie jeszcze młoda wytrzymała i będzie bosko!

[australia87]

Napisane przez Asiek121

no w koncu jakies lepsze wiesci u nas
(nie jeszcze do domu nie idziemy ale fajna lekarka zrobila mi usg, i ta ilosc wód sie zmniejszyła troche, jest 21 a norma do 20 takze leciutko ponad norme. Nadia juz wazy 1600, wszystko idealne przeplywy łozysko itd i ma dobrze bardzo wszystko rozwiniete. Mowi ze jak do konca tego 34 tygodnia wytrzymamy spokojnie a pewnie wytrzymamy to potwm juz zagrozenie w sumie zerowe i sobie doskonale poradzi. I jeszcze jak mi pokazywala jej dziury w nosie oko wszystko hahaha, a jakie ładne usteczka ma

Szyjki nie mierzyla bo mierzyli mi 5 dni temu a mowi ze za czesto nie mozna

Takze juz troche jestem spokojniesza psychicznie ;-)

No widzisz jak fajnie!

Napisane przez kaska87

co do koszul ja kupiłam te:
http://allegro.pl/dyskretna-ciazowa-...985590636.html
szarą i granatową to na kp, a do porodu mam takie za 20zł z targu jeszcze w ciąży z Mikim o dziwo nie wiem jak mąż dał radę, ale się wszystko sprało więc i teraz posłużą, chciałam kupić właśnie szlafrok do tej koszuli, ale wywaliłam z koszyka bo 90zł kosztuje a ja nie używam po domu więc na te kilka dni w szpitalu szkoda, nie? :coufused: łazienki są w sali więc nikt mnie tam oglądać nie będzie


Asiek super wieści oby te 2-3tygodnie jeszcze młoda wytrzymała i będzie bosko!

Też mam do karmienia z Italian Fashion, tylko inny model Bardzo fajne są, w ogóle lubię tą firmę
A do porodu z lumpka za złotówkę

[Weronia93]

Napisane przez Asiek121

no w koncu jakies lepsze wiesci u nas
(nie jeszcze do domu nie idziemy ale fajna lekarka zrobila mi usg, i ta ilosc wód sie zmniejszyła troche, jest 21 a norma do 20 takze leciutko ponad norme. Nadia juz wazy 1600, wszystko idealne przeplywy łozysko itd i ma dobrze bardzo wszystko rozwiniete. Mowi ze jak do konca tego 34 tygodnia wytrzymamy spokojnie a pewnie wytrzymamy to potwm juz zagrozenie w sumie zerowe i sobie doskonale poradzi. I jeszcze jak mi pokazywala jej dziury w nosie oko wszystko hahaha, a jakie ładne usteczka ma

Szyjki nie mierzyla bo mierzyli mi 5 dni temu a mowi ze za czesto nie mozna

Takze juz troche jestem spokojniesza psychicznie ;-)

Super wieści oby tak dalej czekamy aż będziesz juz w domu bez żadnego ryzyka a malutka niech grzecznie czeka w brzuszku na tem odpowiedni bezpieczny tydzień

[ania230]

Napisane przez __Veronique

Też bym się popłakała. Ostatnio mam taki nastrój, że płaczę z byle powodu.

ja również tak jak np dzisiaj po telefonie do urzędu miasta :/

[Madzia9999]

Napisane przez zebrah

Lalare- ślicznie wyglądasz Ciąża służy Ja mam 4 pary majtek siatkowych spakowanych do szpitala i 2 pary takich zwykłych ale z przeznaczeniem do wywalenia.

Miqesi- współczuję czekania na kurierów- osobiście nienawidzę Ostatnio wyszłam na spacer z Rafkiem na godzinę i oczywiście Awizo z Pocztexa i to jeszcze w sms napisali inny adres poczty do odbioru, a w awizo inny.

Madzia- hormonik jak nic. Przejdzie pół roku po ciąży

Koszula porodowa jak najbardziej z lumpka. Mój mąż jakby widział, że mu zabieram jakąś koszulkę i to do porodu, to by zawału dostał. Strasznie jest przywiązany do nich i mam problem jak wywalać te stare z szafy A do CC to chyba dadzą mi taką papierową?

Zrobiłam pizzę- taki mnie smak naszedł po tym jak zobaczyłam zmartwychwstanie Jona Snow w nowej części Gry o Tron. Musiałam jakoś ten szok zajeść.

/Łooo matkoo nie wiem czy ja sama tyle ze swoimi humorkami wytrzymam :P

Napisane przez Asiek121

no w koncu jakies lepsze wiesci u nas
(nie jeszcze do domu nie idziemy ale fajna lekarka zrobila mi usg, i ta ilosc wód sie zmniejszyła troche, jest 21 a norma do 20 takze leciutko ponad norme. Nadia juz wazy 1600, wszystko idealne przeplywy łozysko itd i ma dobrze bardzo wszystko rozwiniete. Mowi ze jak do konca tego 34 tygodnia wytrzymamy spokojnie a pewnie wytrzymamy to potwm juz zagrozenie w sumie zerowe i sobie doskonale poradzi. I jeszcze jak mi pokazywala jej dziury w nosie oko wszystko hahaha, a jakie ładne usteczka ma

Szyjki nie mierzyla bo mierzyli mi 5 dni temu a mowi ze za czesto nie mozna

Takze juz troche jestem spokojniesza psychicznie ;-)

Bardzo dobre wieści
Cieszę się, że jesteś spokojniesza to bardzo ważne teraz dla Ciebie i maałej

Napisane przez ania230

ja również tak jak np dzisiaj po telefonie do urzędu miasta :/

Bidulka

[ania230]

Napisane przez Asiek121

no w koncu jakies lepsze wiesci u nas
(nie jeszcze do domu nie idziemy ale fajna lekarka zrobila mi usg, i ta ilosc wód sie zmniejszyła troche, jest 21 a norma do 20 takze leciutko ponad norme. Nadia juz wazy 1600, wszystko idealne przeplywy łozysko itd i ma dobrze bardzo wszystko rozwiniete. Mowi ze jak do konca tego 34 tygodnia wytrzymamy spokojnie a pewnie wytrzymamy to potwm juz zagrozenie w sumie zerowe i sobie doskonale poradzi. I jeszcze jak mi pokazywala jej dziury w nosie oko wszystko hahaha, a jakie ładne usteczka ma

Szyjki nie mierzyla bo mierzyli mi 5 dni temu a mowi ze za czesto nie mozna

Takze juz troche jestem spokojniesza psychicznie ;-)

i super wieści teraz jesteś spokojniejsze

[Miqesi]

australia, nie mam numerów przesyłek
Madzia, dzięki za przepis. Wygląda na mało pracochłonne, chyba jutro zrobię do kawki. Mam brzoskwinie, więc zrobię z tymi owocami
SilesianBeauty, witaj
U mnie z + kilogramami podobnie, jak u Ciebie, ale nie przejmuję się tym. W poprzedniej ciąży na tym etapie miałam więcej, a po porodzie szybko mi zeszło.
Asiek, super wieści
kaska, też zamówiłam tę koszulę, wygląda na porządną

[SilesianBeauty]

W ogóle to przepraszam, ze wparowałam tak w wątek bez przywitania!

Także no, cześć wszystkim Mam termin na 30 czerwca, ale czeka mnie CC, więc czekam aż gin wyznaczy mi termin przyjścia na porodówkę