Czemu św.krzyz a nie św.stryczek?

[vretka]

Napisane przez Fresa

Rozumiem,że skoro nie obchodzisz świąt i denerwuje Cię ta cała otoczka-byłaś w pracy wczoraj,idziesz dzisiaj i pójdziesz jutro .

Freso, do czego zmierzasz?

[dra]

Napisane przez vretka

Dra, naprawdę nie rozumiem Twojego oburzenia Czy ktoś Cię w tym wątku obraził do tego stopnia, że jedyny możliwy scenariusz jaki widzisz to awantura?

nie teraz źle mnie zrozumiałaś troszkę,mnie tu nikt nie obraził,tylko podsumowałam ,że ilekroć jest coś na temat religiijny to robią się awantury,w innym wątku się wypowiadałam to awantura była,tu na tym wątku jeszcze panuje spokój...
dobra ja tak myślę a wy inaczej

[Fresa]

Napisane przez vretka

Freso, do czego zmierzasz?

Nie rozumiem ??

[natalka2]

dla mnie krzyż to po prostu symbol, nie widzę szczególnej potrzeby by "modlić się do krzyża"

kiedy się modlę lubię patrzeć w niebo, żadne figurki/obrazki nie są mi do tego potrzebne.

[wiem, że namotalam]

[mango bzik]

Napisane przez Fresa

I co w związku z tym;"Jan Paweł II twierdził , że zamach na jego życie się nie powiódł dzięki ochronie jaką nad nim roztoczyła Matka Boska Fatimska , ta konkretna , nie inna "?,do czego zmierzasz?
.

Zmierzam do zrozumienia kto do czego się modli To jak widać wygląda różnie u różnych osób .

Napisane przez vretka

Co do modlenia się "do" obrazów i krzyży. Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc, że Ty modlisz się do Boga a inni nie, bo stoją przodem do krzyża. Czy jeśli mówi się "Ojcze nasz" zwróconym w stronę krucyfiksu, oznacza to, że uznajemy, kawałek drewna za naszego ojca? I w drugą stronę patrząc. Czy jeśli modląc się ktoś zwróci się twarzą do półki na książki, oznacza to, że modli się do książek?

A jeśli jedna z książek byłaby o "Ojcu naszym" góralskim , a inna o nadbałtyckim ? (to oczywiście żart , uznajmy , że konkretnie "fatimski żart")

Napisane przez Fresa

Rozumiem,że skoro nie obchodzisz świąt i denerwuje Cię ta cała otoczka-byłaś w pracy wczoraj,idziesz dzisiaj i pójdziesz jutro .

Rozumiem , że religijność to sposób na zyskanie wolnych dni w pracy
Wiedziałam , ateizm ma wady !
Przejście na jaką wiarę daje maksimum świąt ? Może rozważę jeszcze moje podejście do duchowości :p

[°Alchemia]

Napisane przez mango bzik

Rozumiem , że religijność to sposób na zyskanie wolnych dni w pracy
Wiedziałam , ateizm ma wady !
Przejście na jaką wiarę daje maksimum świąt ? Może rozważę jeszcze moje podejście do duchowości :p

Fresa generalnie ma dziwne mniemanie o ateistach, ale na tyle niegodne uwagi, że nie będę się rozpisywać.
Oczywiście zgadzam się z tym, co napisała wczesniej Jula.

[mango bzik]

Napisane przez °Alchemia

Oczywiście zgadzam się z tym, co napisała wczesniej Jula.

I ja To bardzo rzeczowa wypowiedz i na poziomie ,
którego mi wciąż często brakuje

[Fresa]

Napisane przez °Alchemia

Fresa generalnie ma dziwne mniemanie o ateistach, ale na tyle niegodne uwagi, że nie będę się rozpisywać.
Oczywiście zgadzam się z tym, co napisała wczesniej Jula.

Dowcip polega na tym,że ja o ateiźmie i ateistach ani jednego zdania nie powiedziałam.
Ani w tym wątku,ani żadnym innym.
Nie interesuje mnie ten światopogląd i nie poświęcam mu uwagi.

[Jula]

Rozumiem,że skoro nie obchodzisz świąt i denerwuje Cię ta cała otoczka-byłaś w pracy wczoraj,idziesz dzisiaj i pójdziesz jutro

Byłam wczoraj w pracy Dziś też bym poszła ale nie ma takiej możliwości.

Krzyż to nie urządzenie

No i?

[201710120930]

Dokładnie- krzyż to symbol .
Nie widze w tym nic nadzwyczajnego .Wiele sfer zycia codziennego też odnosi sie do symboli .Przecież jak zaręczyny to pierścionek a ślub to obrączka. Papierek ,podpis , obrączki no i miłość .
Chyba nie muszę zadawać pytania co jest najwazniejsze .
A glupie kółeczka na palcu ,ktore mozna w każdym momencie zdjąć ?...'' przepił nawet ślubną obraczkę ! '' jaka to wymowa ?
Symbol -niby nic a jednak .

A dwa -nie rozumiem dlaczego trzeba tlumaczyć się z krzyża
Gdyby 2000 lat wstecz Chrystus zginął na stryczku ,pewnie on byłby symbolem .Byłoby dla nas to naturalne
Ale wtedy pewnie padloby pytanie-a czemu nie św krzyż?

Napisane przez Jula

Tak, wierzącym jest łatwiej. Tak, jak łatwiej jest tym, którzy niczym się nie interesują, nie zadają zbędnych pytań i żyją tym, co los przyniesie. Widzę to na przykłądzie bliskich mi osób, znajomych - gdy o coś pytam, denerwują się iu nie potrafią odpowiedzieć. Tak jest i już - po co o tym myśleć?

Wspólczuję znajomych
Uważaj z kim się zadajesz takim....

[Fresa]

Napisane przez ŁAJKA

Dokładnie- krzyż to symbol .
Nie widze w tym nic nadzwyczajnego .Wiele sfer zycia codziennego też odnosi sie do symboli .Przecież jak zaręczyny to pierścionek a ślub to obrączka. Papierek ,podpis , obrączki no i miłość .
Chyba nie muszę zadawać pytania co jest najwazniejsze .
A glupie kółeczka na palcu ,ktore mozna w każdym momencie zdjąć ?...'' przepił nawet ślubną obraczkę ! '' jaka to wymowa ?
Symbol -niby nic a jednak .

A dwa -nie rozumiem dlaczego trzeba tlumaczyć się z krzyża
Gdyby 2000 lat wstecz Chrystus zginął na stryczku ,pewnie on byłby symbolem .Byłoby dla nas to naturalne
Ale wtedy pewnie padloby pytanie-a czemu nie św krzyż?

Ładnie napisane,Łajko -nic dodać,nic ująć.

[mango bzik]

Dla wciąż ciekawych czemu krzyż (w powszechnie uznawanej u nas formie), a nie coś innego , znalazłam interesujący link http://brooklyn.org.pl/mmcrux_3.html

[Ila23]

Moim zdaniem nie powinien się człowiek modlić pod takimi wizerunkami jak krzyż na którym Jezus Chrystus został ukrzyżowany wygląda to tak jak by ludzią się podobało ,że Jezus tak cierpał,można przecież się modlić w duchu lub na głos ale nie koniecznie pod jakimś wizerunkiem to do niczego nie potrzebne a jak niektórzy nie potrafią się skupić i mówią że im łatwiej pod obrazem czy krzyzem to niech sobie zamkną oczy i wyobrażą Boga tak samo nie muszą robić tego w kościele przecież Jezus powiedział "gdzie pięciu się zbierze i będzie się modlić ja będe pomiędzy nimi"Więc czytajcie biblije tak jak byście nie byli ani Katolikami ani Ewangelikami ani w żadnej innej wierze zastanówcie się nad nią sami po to Bóg zesłał nam Pismo Święte żebyśmy my ludzie nic nie przekręcali a wtedy ujżycie błędy jakie popełniacie idąc jak stado owiec i klepiąc bez sensu to co mówią inni nie mając pojęcia co pisze w biblii.Odrazu chcę sprecyzować to że napisałam, że jestem ateistką wierze w boga ale nie jestem przynależna do żadnej religii.Również nie zgadzam się z tym że ludzie porobili sobie różne święta przecież w biblii Jezus kazał obchodzić tylko jedno święto przeczytajcie sobie jakie jak zaczniecie czytać biblie to przestaniecie się bez sensu spierać tylko poznacie prawde zawartą w Piśmie Świetym i według tego postępujcie a nie tego jak wam zwykli ludzie śmiertelnicy nakazują.Pozdrawiam

[201710120930]

...A ja Ci powiem ,że trzeba posiadać ogromny tupet by wkraczać w tak intymną sferę drugiego człowieka i udzielać mu wskazówek i porad -w jaki sposób ma sie modlić
Ja bym nie miała odwagi

[Ila23]

Udzielam wskazówek żeby czytać bibliję a nie jak się modlić to był tylko przykład

[Jula]

Wspólczuję znajomych
Uważaj z kim się zadajesz takim.

Trudno się nie zadawać - wszak 95% (tyle?) ludzi w Polsce to Katolicy Jeśli jednak Łajko dysponujesz wiedzą, jesteś w stanie odpowiedziec mi na kilka pytań, albo możesz wskazać mi taką osobę - chętnie się pozadaję. Rozmowa na poziomie, bez zbędnych emocji, poparta faktami, badaniami - zawsze i wszędzie, chętnie.

Gdyby 2000 lat wstecz Chrystus zginął na stryczku ,pewnie on byłby symbolem .Byłoby dla nas to naturalne

Chrześcijaństwo pierwotnie było religią pokoju, nauki Jezusa (z wyjątkami) mówiły o miłości bliźnich, wybaczaniu (oczywiście w Biblii, zwłaszcza w Starym Testamencie bóg jest mściwy, złośliwy, stronniczy i żądny krwi, ale to pomijam) - jak to się stało, że symbolem wiary, dobra, miłości stał się krucyfiks - narzędzie tortur, męczeńskiej okrutnej śmierci z krwawiącym, umęczonym, półnagim osobnikiem na nim? Co jak co, ale dla mnie nie jest naturalne, by taki symbol czyjejś męki wieszać w miejscach publicznych - szkołach, szpitalach, urzędach miejskich - albo, o zgrozo - używać jako ozdoby na szyję?! Podobnie, jak nienaturalne byłyby dla mnie małe stryczki tudzież krzesełka elektryczne. A może to ja jestem nienaturalna z moją wrażliwością i poczuciem estetyki?

jak zaczniecie czytać biblie to przestaniecie się bez sensu spierać tylko poznacie prawde zawartą w Piśmie Świetym i według tego postępujcie a nie tego jak wam zwykli ludzie śmiertelnicy nakazują

Nie polecam czytania Biblii, zwłaszcza Starego Testamentu osobom, które tam szukają tam sposobu na życie, prawd objawionych. Nie bez przyczyny czytanie Pisma było zabronione przez wiele, wiele lat. Jeśli ktoś chcce być dobrym człowiekiem, niech weźmie się raczej za klasykę literatury albo zaufa sobie, swoim instynktom

[Ila23]

Napisane przez Jula

Trudno się nie zadawać - wszak 95% (tyle?) ludzi w Polsce to Katolicy Jeśli jednak Łajko dysponujesz wiedzą, jesteś w stanie odpowiedziec mi na kilka pytań, albo możesz wskazać mi taką osobę - chętnie się pozadaję. Rozmowa na poziomie, bez zbędnych emocji, poparta faktami, badaniami - zawsze i wszędzie, chętnie.


Chrześcijaństwo pierwotnie było religią pokoju, nauki Jezusa (z wyjątkami) mówiły o miłości bliźnich, wybaczaniu (oczywiscie w Biblii, zwłaszcza w Starym Testameńcie bóg jest mściwy, złośliwy, stronniczy i żądny krwi, ale to pomijam) - jak to się stało, że symbolem wiary, dobra, miłości stał się krucyfiks - narzędzie tortur, męczeńskiem okrutnej śmierci z krwawiącym, umęczonym, pólnagim osobnikiem na nim. Co jak co, ale dla mnie nie jest naturalne, by taki symbol czyjejś męki wieszać w miejscach publicznych - szkołach, szpitalach, urzędach miejskich - albo, o zgrozo - używać jako ozdoby na szyję?! Podobnie, jak nienaturalne byłyby dla mnie małe stryczki tudzież krzesełka elektryczne. A może to ja jestem nienaturalna z moją wrażliwością i poczuciem estetyki?


Nie polecam czytania biblii, zwłaszcza Starego Testamentu osobom, które tam szukają tam sposobu na życie, prawd objawionych. Nie bez przyczyny czytanie Pisma było zabronione przez wiele, wiele lat. Jeśli ktoś chcce być dobrym człowiekiem, niech weźmie się raczej za klasykę literatury albo zaufa sobie, swoim instynktom

Piszesz że nie polecasz czytania biblii to dla kogo Bóg ją dał?Klasyke literatury pisał człowiek więc jakie słuszne wskazówki może ona zawierać na tysiące pokoleń?

[Jula]

Piszesz że nie polecasz czytania biblii to dla kogo Bóg ją dał?Klasyke literatury pisał człowiek więc jakie słuszne wskazówki może ona zawierać na tysiące pokoleń?

Hmn, wykreśl hasło "bóg" a pytanie straci sens... Jak przeczytasz całą Biblię, wtedy zrozumiesz, dlaczego nie polecam.

[Ila23]

Napisane przez Jula

Trudno się nie zadawać - wszak 95% (tyle?) ludzi w Polsce to Katolicy Jeśli jednak Łajko dysponujesz wiedzą, jesteś w stanie odpowiedziec mi na kilka pytań, albo możesz wskazać mi taką osobę - chętnie się pozadaję. Rozmowa na poziomie, bez zbędnych emocji, poparta faktami, badaniami - zawsze i wszędzie, chętnie.


Chrześcijaństwo pierwotnie było religią pokoju, nauki Jezusa (z wyjątkami) mówiły o miłości bliźnich, wybaczaniu (oczywiscie w Biblii, zwłaszcza w Starym Testameńcie bóg jest mściwy, złośliwy, stronniczy i żądny krwi, ale to pomijam) - jak to się stało, że symbolem wiary, dobra, miłości stał się krucyfiks - narzędzie tortur, męczeńskiej okrutnej śmierci z krwawiącym, umęczonym, pólnagim osobnikiem na nim. Co jak co, ale dla mnie nie jest naturalne, by taki symbol czyjejś męki wieszać w miejscach publicznych - szkołach, szpitalach, urzędach miejskich - albo, o zgrozo - używać jako ozdoby na szyję?! Podobnie, jak nienaturalne byłyby dla mnie małe stryczki tudzież krzesełka elektryczne. A może to ja jestem nienaturalna z moją wrażliwością i poczuciem estetyki?


Nie polecam czytania Biblii, zwłaszcza Starego Testamentu osobom, które tam szukają tam sposobu na życie, prawd objawionych. Nie bez przyczyny czytanie Pisma było zabronione przez wiele, wiele lat. Jeśli ktoś chcce być dobrym człowiekiem, niech weźmie się raczej za klasykę literatury albo zaufa sobie, swoim instynktom

Napisane przez Jula

Hmn, wykreśl hasło "bóg" a pytanie straci sens... Jak przeczytasz całą Biblię, wtedy zrozumiesz, dlaczego nie polecam.

Czytałam biblije i uważam że zawiera wiele porad i wskazówek życiowych musisz nie wierzyć w Boga skoro tak piszesz a biblija była kiedyś zakazana tylko dlatego ,że księża się w to mieszali i chcieli manipulować ludźmi tak samo jak robią to teras pozatym w tycz czasach tylko nieliczni umieli czytać w szczegulności wykształceni byli księża więc uważali się za inteligętnych i umiejących interpretować bibliję.A literatury nie porównuj do biblij

[Jula]

A literatury nie porównuj do biblij

A czymże jest biblia jak nie literaturą?? Zdaje się, że jest spisana ręką ludzi (konkretnie niewykształconych pasterzy owiec, kóz), którzy byli natchnieni duchem świętym. Klasycy też byli natchnięci róznymi rzeczami. Witkacy np malował natchnięty
Z resztą trudno traktować poważnie i dosłownie tekst wielokrotnie zmieniany, poszatkowany, tworzony na przestrzeni wieków przez różne postacie - faktycznie, trudno to porównywać do dzieł klasyków.

Czytałam biblije i uważam że zawiera wiele porad i wskazówek życiowych

Całą? Stary Testament również? Naprawdę?

musisz nie wierzyć w Boga

Można wierzyć/nie wierzyć w cokolwiek, ale trochę logiki i zdrowego krytycyzmu przydaje się zawsze i wszędzie.

[kasiakrecik]

Żyjemy w kraju katolickim więc nie rozumiem kogo dziwi krzyż w miejscach publicznych?
Katolik nie nosi krzyża jako ozdoby na szyję ale jako symbol swojej wiary.

[Jula]

Żyjemy w kraju katolickim więc nie rozumiem kogo dziwi krzyż w miejscach publicznych?

Naprawdę? No to jednak państwo wyznaniowe? A nie neutralne światopoglądowo?
Mnie i dziwi, i denerwuje, i zniesmacza.

Katolik nie nosi krzyża jako ozdoby na szyję ale jako symbol swojej wiary.

Tak tak, te cyrkonie to przypadkiem...

[kasiakrecik]

a jakie ma być państwo w którym żyje 95% katolików?

a cyrkonie..cóż jak ktoś lubi...

[TheCuteOne]

Napisane przez kasiakrecik

a jakie ma być państwo w którym żyje 95% katolików?

Polska jest oficjalnie państwem, którego stosunki z Kościołem cechuje autonomia. Wg. prawa Polska jest bezstronna, właśnie po to żeby nie ingerować w to co kto wierzy. Ten wysoki procent katolików, zaowocował jakimiś tam szczególnymi względami (typu ślub cywilny=ślub kościelny) dla KK, ale oficjalnie panuje wolność wyboru religii, a państwu nic do tego.

[mango bzik]

Zamawiam ŚWIECKIE.

[Ila23]

Napisane przez Jula

A czymże jest biblia jak nie literaturą?? Zdaje się, że jest spisana ręką ludzi (konkretnie niewykształconych pasterzy owiec, kóz), którzy byli natchnieni duchem świętym. Klasycy też byli natchnięci róznymi rzeczami. Witkacy np malował natchnięty
Z resztą trudno traktować poważnie i dosłownie tekst wielokrotnie zmieniany, poszatkowany, tworzony na przestrzeni wieków przez różne postacie - faktycznie, trudno to porównywać do dzieł klasyków.


Całą? Stary Testament również? Naprawdę?


Można wierzyć/nie wierzyć w cokolwiek, ale trochę logiki i zdrowego krytycyzmu przydaje się zawsze i wszędzie.

Czemu miała bym nie czytać starego testamentu jak się czyta książke jakąkolwiek to od deski do deki prawda?A Witkacy może był natchniony ale nie przez Boga a jeśli nawet to nie sposób to udowodnić a pasterze owiec napewno by nie pisali od siebie rzeczy zawartych w biblii widać po samym tym,że biblija to dzieło jednej osoby powieważ była pisana przez wieki i trzyma się całości,a niech zacznie pisać literature pod jednym tytułem zbiór osób żyjących w różnych przedzialach czasowych to ciekawe czy ta owa literatura będzie się trzymała całości i będzie pisana tym samym językiem chodzi mi nie ojęzyki obce tylko słownictwo

[kasiakrecik]

Według prawa tak, ale państwo tworzą ludzie więc jeśli procent katolików jest tak duży to obecność krzyża w miejscach publicznych jest rzeczą naturalną.

[Aggie125]

Napisane przez Ila23

Odrazu chcę sprecyzować to że napisałam, że jestem ateistką wierze w boga ale nie jestem przynależna do żadnej religii.

Jedno chyba przeczy drugiemu. Istnieje takie określenie jak "niepraktykujący katolik", które nic nie znaczy - bo albo jest się katolikiem, czyli żyje zgodnie z regułami katolicyzmu, albo nie. Ale ateizm i wiara w Boga to sie niestety wyklucza.

[mango bzik]

Napisane przez kasiakrecik

Według prawa tak, ale państwo tworzą ludzie więc jeśli procent katolików jest tak duży to obecność krzyża w miejscach publicznych jest rzeczą naturalną.

Poczułam niepokój czytając ten post ...

• Wedle badań CBOS z maja 2007 w Polsce jest obecnie:
  • 1,7-2,0 mln agnostyków i ateistów (na 3 mln osob bezwyznaniowych);
  • ok. 500-600 tys. ateistów;
• liczba osób deklarujących się jako niewierzące, niezdecydowane oraz obojętne religijnie w ostatnich dwóch latach zwiększyła się dwukrotnie: z 3 do 6%, a tym samym jest to najszybciej rozwijająca się liczebnie grupa światopoglądowa.

Powyższe ze strony http://lista.racjonalista.pl/?s=ciekawe

[goldfish3000]

Jula w wielu kwestiach ma racje.
Tylko dyskusja robi się... hmm.. wielopoziomowa
Nie mieszajmy tematyki doktryny, wielopokoleniowych tradycji, kwestii społecznych, ludzkich potrzeb, itp.
Bo zrobi się na koniec antyklerykalno-antyteistyczny bełkot kontra żarliwi obrońcy wiary rodem z krucjat. A szkoda.

Jeśli jedna ze stron odpuści retorykę " Alleluja i do przodu", a druga odłoży na półkę nieuzasadnione poczucie wyższości związane z odkryciem, że wiara katolicka w wielu kwestiach nie ma argumentów na swoją obronę to dyskusja potoczy się przyjemniej
Wzajemny szacunek to podstawa. Damy radę to zastosować - będziemy umieli koegzystować w pokoju i dyskutować bez stosowania oklepanych, prymitywnych argumentów, powtarzanych przez jedną jak i drugą stronę do znudzenia.

Religia - temat rzeka. Wielowątkowy. Forum to za mało by go wypełnić.

Jako wierząca ale nie katoliczka apeluję o to, aby tego typu argumenty nie przysłoniły nam najważniejszego - każdy chce przez to życie przejść z godnością i poczuciem, że nie jest się przypadkowym wypierdkiem wszechświata.
A czy nam pomoże w tym wiara w Jahwe, Allaha czy w teorie Darwina łączy nas jedno. Wspólnie dzielimy tą planetę czy nam sie to podoba czy nie.