Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy II

[kasia_mw]

Napisane przez evemamaoliwki

Teraz mnie szlag trafia, TŻ chory, jejku wolałabym przedszkole rozbrykanych maluchów niż jego jednego Po wielkich bólach i groźbach poszedł wczoraj do lekarza, jak przyszedł to stwierdził, że ta lekarka to źle go zdiagnozowała bo go w piersiach boli i w ogóle jest ciężko chory (przeziębiony), jak ja byłam chora to w maseczce łaziłam w okół Oliwki a ten jej nawet z podłogi nie podniesie
Jak coś od niego chciałam to powiedział mi, żebym udawała że jest w pracy i traktowała go jak powietrze więc jak on coś chcial to udawałam, że go nie słyszę

Ewelina dobrze cię rozumiem, miałam to niedawno. Też mi powiedział, że go teraz nie ma, bo powinien być w pracy. Tylko szkoda, że jakoś diwnie wypłata jego była niższa, przecież był w pracy . I Krzysia nie chciał zarazić oczywiście.

Była u mnie teściowa, napiłyśmy się winka (mąż na piłce) i obgadałyśmy kościół. Ona wręcz przeciwnie, na siłę się nie wprasza. Ale jak poprosić to nie odmówi.

[Xantia]

Kupiłam dziś chrupki kukurydziane, naturalne , Ala wcinała aż jej się uszy trzęsły!!

[iwka2002]

lea- trzymaj się babo, potrafię zrozumiec jakiego masz stresa, a próbowałaś Maksiowi podawac zwyklą wodę np. na łyżeczce małymi łykami /może nie chlusnie/ taka np.Gerbera żródlaną?

[minia99]

Olivka mocno całuje Oliwkę, a to ode mnie.
Lea trzymaj się mocno, uściskaj Maksymilianka i trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego. No i ja też pod wrażeniem Twojej pokory jestem, mnie to by musieli bhyba na kole rozciągać, żebym się przyznała teściowej, że się myliłam

No i Olivka dziękuję za komplemenciochy. Ja biegam za nią z aparatem żeby jakąś fajną fotę strzelić a TŻ z kamerą. Kurcze ale nam odwaliło na starość.
Anula ja chyba też powieszę Olivce zdjęcie Kludusi nad łóżeczkiem, niech się dziewczyna patrzy i uczy.
Xantia fajnie, że Ali chrupki smakują, moja gdy wkłada je do buzi robi wielkie ble wywala jęcorek i czeka aż jej go wyczyszczę, ale za to kupiłam jej dzisiaj biszkopciki, takie misie z nestle i był szał miała tyle radochy jak jadła biszkopcik , ze szok.
Nareszcie weekend, w końcu troche odpoczę. Jutro rano co prawda jade do szkoły, a wieczorem impreza urodzinowa u szwagra, hihi kupimy mu trochę śrutu, ale za to w niedzielę śpię do południa. Dzisiaj wyspałam się za wszystkie czasy, dzięki TŻ oczywiście. Po południu byłam nietomna ze zmęczenia, więc siłą zagonił mnie do wyrka (choziaż twierdziłam, że wcale nie chce mi się spać), Olivkę do łóżeczka, no i miał facet troche wolności. Olivka kimnęła się 2 godz, a ja wstałam po ponad 4 , jestem jak nowonarodzona.
minisiu ta zabawka naprawde fajna, może naciągnę TŻ jutro w IKEI, bo po zakupach dla Olivki w Londynie, mam zakaz nawet patrzenia na rzeczy dla niej

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Dzieki za dobre słowa, dziewczyny. Już nie wiem o co tu biega, ale wtelegrafiznym skrócie:
-po deserku całość zwymiotował, do tego duża kupa,
-jakąś godzinke później, (co chwilka dopajany herbatka, udało mi się w niego wmusić 60ml), mierzę w temperature w tyłeczku, a on w tym momencie mi kupsko strzelił, znów sama woda, walnęło jak z hydrantu w bajce. Ale temperatura niższa- 36,9.
-czas na spanie, więc kaszka... ale nie chciał złapać smoczka, nie chciał go wcale do buzi wpuścić, więc podawałam mu łyżeczką- tak jest ok- zjadł 60ml, potem dałam mu jeszcze łyżeczką herbatkę, i dziecko poszło spać. Zobaczymy jak jutro będzie.

A co najlepsze mnie tez coś złapało, już dwa razy w WC byłam, i wymiotowałam. Chyba do głowy dostanę.

[izuniak]

Lea - kuruj siebie i małego To chyba jakiś wirus...
My jutro wyjeżdżamy o 3 w nocy na nartki. Uciekam spać. Do zobaczenia za tydzień

[kasia_mw]

lea lepiej, żeby nie, ale to może grypa żołądkowa. Jak ciebie też bierze. Dawaj małemu jak najwięcej pić, nie wiem jak to zrobisz, ale ciągle próbuj. Mój brat starszy odwodnił się i wylądował w szpitalu, tylko, że wtedy mama chyba nie mogła z nim leżeć, bo to były inne czasy. Zanosiła tylko "dary" pielęgniarkom, żeby się nim dobrze zajmowały.
Wbrew pozorom takie maluchy są silne, a może ktoś was odwiedził i już miał jakiegoś wirusa?

[Kancia]

Lea podawaj probiotyki one podobno są rewelacyjne na biegunki
i buźka dla Maksia zeby szybko zdrowiał

[Patrilla]

Lea trzymajcie się!! Kancia ma racje probiotyk to podstawa ale cos czuje ze jakiegoś wirusa złapaliście ...
Izuniak miłych nart
Xantia ja parę razy dałam Poli chrupka takie duże paluchy była zachwycona memłaniem i szorowaniem o dziąsełka

[kropka241]

Lea trzymam za was kciuki.. oby jak najszybciej przeszlo.. no i dawaj mlodemu pic.. to tak jak dziewczyny mowily.. jak ja bylam z Adim w szpitalu to przywiezli rodzice jednego takiego delikwenta na nawadnianie.. ze 3 godziny tak byl

[evemamaoliwki]

OGROMNE BUZIAKI DLA ALI I KUBUSIA
Dużo zdrówka i samych radości


Miniu dziękujemy pięknie i przesyłamy buziaki

Kasiu może powinnyśmy założyć jakieś stowarzyszenie a tak serio to te nasze gagatki wiedziały jak się w życiu ustawić

[Anula123]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;6269292]
Anula, jak podawałaś smecktę?
[/quote]
Pół saszetki rozrabiałam w 3 łyżkach wody i dawałam łyżeczką. Rano i wieczorem tylko trzeba robić 2 godziny przerwy między podaniem smecty a innych leków.

BUZIAKI DLA ALI I KUBUSIA

Moja Klaudia pospała od 21 do 8. Ale jadła o 1 i 6. Dziwię się że o 21 zjada 300ml kaszki i o 1 już płacze i chce jeść. W dzień wytrzymuje dłużej.

[iwka2002]

Hello z rana!

Alu i Kubo

lea- no jak tam po nocy?pamietaj,że przy biegunkach to płyny nalezy bardzo małymi porcjami podawac w odstępach czasu /np. 1 łyżeczkę co 3 minuty/, bo inaczej tylko przeleci przez organizm, a tach zdąży się wchłonąc.Prawie pewne,że to wirus jak Ty też biegasz do wc-no chyba,że Ty juz z nerwów.

izuniak- udanego wypoczynku

patrilla- jak podawałaś Poli chrupkę kukurydzianą to nie było sensacji jakiś, no i czy cos trafiało do brzuszka? Ja bym tez Weronisi dała, ale nie wiem czy nie za szybko, bo my od 10 dniu urozmaicamy dietę dopiero

Mój ssak w nocy 4 razy jadł, a piąty o 8 rano. Oh my God
Prawie na 100% wracam od lutego do pracy, ale udało mi się wynegocjowac tylko 3 dni,chcę zachowac nocne karmienia jak najdłużej chocbym miała i 5 razy wstawac.

[kasia_mw]

Buziaki dla Ali i Kuby

Dzisiaj w nocy po 1 urodziła nasza świadkowa córeczkę Paulinkę. Ważyła 3550 i miała 55 cm. Trochę dziewczyna się wymęczyła.

eve opowiedziałam Karolowi o chorobie Łukasza i tylko się śmiał, gdy mu powiedziałam o tym, że go nie ma w domu . Oni to się ze sobą solidaryzują. No to Dorota jest terminowa, bo urodziła w dzień, który był wyliczony. A kiedy ma termin Patrycja wiesz?

Mam nadzieję, że u lei i jej słoneczka już lepiej

[Xantia]

Alutka ma już 7 miesięcy

Lea, melduj szybko jak minęła noc... Martwimy się!!

[Julia321]

Hello,
my zaraz wyjeżdżamy do Ostródy .
Toreb mamy 5 w tym dwie Amelki, nie wiem jak się zapakujemy.

Lea mam nadzieję, że u Was wszystko ok. Mi się też zdaje, że to pewnie wirus. Trzymajcie się dzielnie.

Iwka a dlaczego tak Ci zależy na zachowaniu nocnego karmienia? Ja też karmię piersią, ale w nocy nie karmię od czasu jak mała miała ok 6 tyg chyba. I bardzo się cieszyłam, że zaczęła noce przesypiać. Ale może czegoś nie wiem, karmienie nocne jest ważne? W sumie pytałam się położnej czy ją budzić jeśli przesypia noce, to spojrzała na mnie jak na głupią, ale napisz proszę, bo może coś źle robię. Ja to w sumie jak jeszcze byłam w ciąży to nie miałam jakiegoś parcia na karmienie piersią i mówiłam sobie jak będę mogła to będę karmić, a jak nie to wariować nie będę i podam butle. W szpitalu karmiłam sztucznie bo dostawałam jakieś antybiotyki i nie mogłam piersią. Teściowa rozpaczała, że pewnie stracę pokarm i kazała mi odciągać laktatorem żeby laktację wzbudzić, a mi się nie chciało. Na szczęście pokarmu nie straciłam. Teraz doceniam wygodę tego karmienia, że nie trzeba grzać, kupować itd. , ale czasem męczy mnie to uwiązanie. No taka ze mnie wyrodna matka.

Miesięcznicowe buziaki dla Alusi i Kubusia!!!!!

[evemamaoliwki]

Kasiu super , jak będziesz rozmawiała z Dorotką to pozdrów ją od Nas i prześlij gratulacje i całuski dla szczęśliwych rodziców i maleństwa .
Patrycja ma jakoś teraz na dniach, jak rozmawialiśmy w okresie międzyświątecznym to Tomek mówił, że za trzy tygodnie, też ma być kobitka Krzyś będzie rozrywany

Lea, jak się czujecie mam nadzieję, że jest poprawa.

[iwka2002]

Julia- chcę zachowac nocne karmienia, bo w dzień będę w pracy no i Mała dostanie sztuczne gdyż nie jestem w stanie odciągac tyle pokarmu aby starczyło na cały dzień. A chciałabym jednak żeby Wercia dostawała jeszcze jakis czas mój pokarm jeśli sie uda.
Fajnie masz ,że przesypiasz całe noce, ale ja juz się przyzwyczaiłam do nocnego wstawania.

[Julia321]

A no tak, rozumem. Nie no pewnie zawsze lepiej by trochę maminego mleczka dostała. Ja też nie jestem w stanie nic na zaś odciągnąć. Jedynie po nocy, bo wtedy obie piersi mam jak balony.
Tak to jest, zawsze coś za coś. Ty wracasz do pracy czego zazdroszczę, a ja za to mogę karmić w ciągu dnia.
Mam nadzieję, że na Mazurach ciepło i nie pada.
Papatki!

[juleczka1980]

Cześć Kobitki!

BUZIAKI MIESIęCZNICOWE DLA ALI I KUBY

Lea, buziaczki dla Maksia , żeby jak najszybciej wyzdrowiał!

Izuniak, udanych wczasów .

U nas średnio na jeża. Mati dostaje Bebilon AR od przedwczoraj i w ogóle jak na razie nie ulał , ale ale, cały dzień puszcza bąki, stęka i męczy się . Jest strasznie niespokojny i popłakuje prawie cały dzień i w nocy też jest niespokojny . Po kilka razy muszę do niego wstawać , podawać mu smoczek i pogłaskać i wtedy się uspokaja i usypia. Myślę, że nie może kupki zrobić, tak jak mówiłyście. Mam nadzieję, że przyzwyczai się do tego mleka i zacznie je bez problemów trawić... Daję mu bardzo dużo pić i soczków i herbatki. Ewa, a jak u Ciebie?? Nie macie takich problemów?? To mleko jest strasznie gęste i niesmaczne. I dlatego zadziwiające dla mnie jest że Mati nie marudzi w ogóle przy butli. Bebiko było słodziutkie, a teraz goryczka . Nawet butle potem ciężko się myje...

[dyta19]

ojeju wrrrrrrrrrrrrrrrrr, się wkurzyłam napisałam posta i mi wyskakuje że dokument pusty

no to w skrucie :
Spóźnione:
Wszystkiego najlepszego dla OLIWKI

I Dla Ali i Kubusia



I nic nie napisze bo wpadł mój ojciec niespodziewanie- naszczęście trzeźwy, wzioł sobie do serca moją groźbe,że pijany ma nie wpadać, po fakcie jak nie pokazywalismy im Oliwki z 2 msc

Pozdrawiam Was wszystkie i muszę zmykać

Lea mam nadzieje,że u was wszystko ok

[minisia]

Alu i Kubusiu

lea co u Was???

Julia mi pediatra mówiła, ze jeśli dziecko przesypia noce i nie ma problemów z przybieraniem na wadze to mam nie wybudzać
I zgadzam się z Tobą co do karmienia piersia. Ja też karmiłam jak miałam pokarm, ale jakoś nie rozpaczałam jak się karmienie skończyło. Uważam, ze jeśli idzie wszsytko dobrze z karmieniem to OK, ale jeśli mam się zażynać to bez przesady. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

izuniak udanych nartek

Idę na spacer - tam jest pięknie Już 10 stopni i temperatura wciąż rośnie

[iwka2002]

Napisane przez minisia

Julia mi pediatra mówiła, ze jeśli dziecko przesypia noce i nie ma problemów z przybieraniem na wadze to mam nie wybudzać
I zgadzam się z Tobą co do karmienia piersia. Ja też karmiłam jak miałam pokarm, ale jakoś nie rozpaczałam jak się karmienie skończyło. Uważam, ze jeśli idzie wszsytko dobrze z karmieniem to OK, ale jeśli mam się zażynać to bez przesady. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

pewnie,że jesli miałabyś sie zażynac karmiąc piersią to to nie miałoby sensu. A już wybudzanie dziecka w nocy na karmienie przy jego prawidłowym rozwoju to absurd. Mi karmienie sprawia przyjemnośc ,a przede wszystkim wiem ,ze Weronka dostaje to co najlepsze. Co do nocek to głodomorek sam się domaga cycucha, ale przez sen cwaniarka.
Specjalnie nie wprowadzałam wsześniej sztuczydełek,żeby miec wystarczającą ilośc pokarmu. Ponieważ jest w 6 miesiącu to już urozmaicamy dietę i ciekawa jestem jak długo uda mi się cycuchowac ja jeszcze. Gdyby jednak teraz skończył sie pokarm nie rozpaczałabym już.
Wiem,że jestem szczęściarą karmiąc piersią tak długo i co do karmienia zrobiłam wszystko najlepiej jak mogłam. No i szacunek dla mam, które mimo starań nie mogły karmic piersią i dla tych, które świadomie z karmienia piersią zrezygnowały.

[kasia_mw]

Oj coś mi się wydaje, że u lei nie za ciekawie, za długo się nie odzywa nasza wątkowa gaduła.

[Anula123]

Kurcze, mam nadzieję że nie trafili do szpitala

[katia21]

Najlepszości dla naszych małych solenizantów !!

Lea - Kacper zaraził się od was. W nocy miał gorączkę prawie 39 stopni, dostał czopek i poszedł spać. Dostał też biegunki, robi takie zielone. Musiałam iść do pracy więc mały został z moją siostrą i z tz-em i podobno w ciagu dnia znowu miał gorączkę i dostał znowu czopek. Daje mu też Lacidobaby. Oprócz tego ma katar i kaszel. Je mniej, ale w porównaniu do Maksa to i tak dużo. A mnie złapał jakiś stan zapalny dróg moczowych.

[kropka241]

Alusiu i Kubusiu wszystkiego najslodszego. Mnostwo caluskow

Lea czekam na wiesci

bylismy na fajnym spacerze a ja nawet przez jakas godzine w samym sweterku sie szwedalam

a tu wam wkleje zdjecie z wczorajszego spaceru
DSCN1385.JPGDSCN1383.JPG

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale nie mam siły. Noc minęła ok, jeśli chodzi o moje dziecko, ale ja do 3:00 w nocy , co chwilkę do ubikacji biegałam, a dziś boli mnie każdy kawałek ciała, nie mam apetytu. TŻ tez rano wzięło, czyli wygląda na wirus. Małego w nocy poiłam herbatką co pół godzinki wypijał po kilka łyków, tak na śpiąco.

Maks dziś zrobił tylko jedną taka rzadszą kupe , więc myślę, że zmierza ku lepszemu, podaje mu lekarstwa, od wczoraj wieczora już nie ma temperatury. Ale apetytu też brak. Z butelki nie chce wcale pić, więc dałam mu łyżeczką mleczko zagęszczone kleikiem ryżowym, tak zjada dość ładnie- około 100ml.

Ile takie małe dziecko powinno dobowo wypić? Bo wczoraj popijał po troszku, ja wszystko zapisywałam, podliczyłam, i uzbierało się w sumie 800ml, więc chyba nie najgorzej? Dziś natomiast marnie, dopiero wmusił w siebie 300ml płynów.

Zmykam się kurować.

[kropka241]

Lea dziecko ktore nie choruje to powinno tsak okolo 100ml a chore to chyba ile wlezie

[kasia_mw]

lea cieszę się, że z Maksem lepiej, a wam to minie prędzej czy później. Wiadomo dziecko najważniejsze. Ja obstawiam na to, że to wy zaraziliście się od małego, przeważnie tak jest.