Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!!

[kasptak]

Zielinko, przykro mi😕
Nie wiem, czy zauwaze dyrektora, bo cały czas spędzam w toalecie... wafle ryżowe juz mi zbrzydly, teraz przerzucilam się na kaszki dla dzieci, nie ma różnicy😠

[zielinka_87]

Kas, to masz już chyba figure modelki?

[wuncek]

Witam się!

Napisane przez midusia86

A czy to, ze wuncek się nie odzywa oznacza, że rodzi?! 😁😁😁

Nie :P

Napisane przez kasptak

Mała mi kciuki za wizyte😙 o której? Siedzę jak na szpilkach w oczekiwaniu na dyrektora generalnego. ...

Uwielbiam takie spotkania. Jedno musze przyznać, pracy to mi w ogóle nie brakuje!!
I powodzenia na tym spotkaniu indywidualnym. Wiesz o co znowu będą pytać? Chyba już mieliście takie?

Napisane przez zielinka_87

Hej
Wracam do zycia i na forum. Ostatnimi czasy zdazylam tylko czytalac ale i tak nie łapałam dobrze kto i co bo moj mozg nie byl w stanie ogarniac.
Jestesmy swiezo po pogrzebie babci Tzta, z ktora bylismy duzo bardziej zwiazani niz z tesciami. A ostatni miesiac, poltora uplynal na pomocy i opiece, wiec teraz trudno się bedzie odnalezc.

Przykro mi bardzo

Natuś,gdzie Wam się te france zaległy? U nas cisza, ale wszystkie owoce ukrywam w ciepłe dni w lodówce żeby nie wyczaily ze je mamy
Kiedy idziesz na jakąś wizytę z wynikami?

[kasptak]

Napisane przez zielinka_87

Kas, to masz już chyba figure modelki?

Encorton skutecznie mi w tym przeszkadza😅

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Wnucek, nie wiem o co będą pytać. Chyba o ostateczna decyzję w sprawie płci, wieku, no i oczywiście czy się nadajemy

[__malaMi__]

Natka, ty mi polecałaś Dialab - zawsze miałaś szybko wyniki? Babka mi powiedziała wczoraj, że nie obiecuje, ze wieczorem będą, ale jeśli nie to będą rano. A tu juz południe się zbliża i dalej nic, już mnie k.rwica bierze od tego czekania

[kasptak]

Kuzwa, kuzynka mi napisała, że lecą z niej gluty w rubinowym kolorze i dziś idzie do lekarza. Paw mi na windę wjeżdża z nerwów

[agusia8524]

Dobry
zaraz wjedzie
Ale mam pos.ane sny od jakiegoś tygodnia

Napisane przez Natuś-77

Bry jak zwykle senna i zmęczona



Agusia, dawaj, każdy arsenał na muszki mile widziany choć jak powiedział mi znajomy, który pracował w laboratorium nad tym dziadostwem, to jak się raz zalęgnie to nie ma na to sposobu. Więc my..zaczęliśmy sezon, który potrwa pewnie do początku października

Odebrałam pierwsze wyniki i oczywiście wszystko w normie łącznie z RF (reuma), tylko min. podwyższone monocyty. Norma do 10 a ja mam 10,6 a łapy mimo 18 stopni ( w domu już 22), znacznego ochłodzenia dalej spuchnięte. Nie mam siły rano trzymać czajnika w ręku
Rodzinna się dopatrzyła gołym okiem, że mam już palce krzywe hehe
Czekam zatem na kolejne wyniki może coś pokażą?

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Mala_mi, no właśnie ja mam takie plastikowe jabłuszko z dziurkami od góry i te muszki tam mają wpadać..no nie zawsze trafiają do celu
chyba im dziś poleję kielicha, bo na razie dostały ocet z sokiem w porzeczki, bo mi latały nad porzeczkami jak smażyłam

Natka bierzesz słoik, albo więcej i lejesz tam: płyn do naczyń (dość grubo, żeby porządnie dno zakrył, sok owocowy (ok. pół słoika), ocet winny (też lałam na oko) i możesz winka chlapnąć małym alkusom
Słoiki rozkładasz w miejscach najbardziej uczęszczanych przez ustrojstwo, u mnie łapały się cudnie, dno było całe w zwłokach. Lałam zawsze "na oko" tych składników, ale tak minimum 2/.3 słoika, słoik zostawiasz odkryty. No i rzecz jasna wszystkie owocki i słodkie rzeczy do lodówy, ograniczyło mi to muszki do kilku sztuk, w tym roku chyba się boją i pojawiają się sporadycznie i niewiele

Co do Twoich stawów, moja mama mocno puchła przed zoperowaniem guza na tarczycy, teraz też, ale mniej. Niby to od tarczycy tak jej stawy atakowało.

Soul my mieliśmy tak z grubsza te przeciwciała, tzn. przeciwplemnikowe krew i śluz, anty tpo, anty tg i kardiolipinowe, nie pamiętam czy coś jeszcze. Nic zaawansowanego, ale wiem, że są lekarze, ktorzy zaczynają od inseminacji, albo stymulacji i podstawowych hormonów.

Haga nadal (już mi sinieją )
A to co pokazuje facet na filmiku działa średnio, przynajmniej u mnie, do tego owoce się psuja, wywalanie tego obleśne i generalnie te muszki nie chciały włazić do środka

Zielinka nigdy nie wiem co powiedzieć w takiej sytuacji...

Kas och Kas...

[Hagnieszka]

Agusia gracjas

[kasptak]

Napisane przez Hagnieszka

Agusia gracjas

Oby do jutra😙

[agusia8524]

Napisane przez Hagnieszka

Agusia gracjas

U Was też tak pada??

[Hagnieszka]

U nas nie pada ale pogoda nie nastraja pozytywnie ja to juz mam takiego dola ze czołgam sie po ziemi

[kasptak]

Haga, to tak jak ja. Tylko u nas leje

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Właśnie rozsypalam przez przypadek cukier w pracy. Kto mówił, że to na ciążę? I czyją😆?

[midusia86]

U nas od wczoraj z przerwami leje.

Jajca szału nie ma i punkcja wstępnie przełożona na pn, a w sb jeszcze podglądanko. Gin pociesza, za co prawda mało, ale ładnie równo rosną. Olewam już, co byndzie to byndzie. Estradiol z wt 530, dzisiejszy pewnie dowiem się w sb.

Haga, cały czas kciuki za jutro! Tak bardzo chcę, żeby ci się udało.

[Natuś-77]

Napisane przez __malaMi__

Natka, ty mi polecałaś Dialab - zawsze miałaś szybko wyniki? Babka mi powiedziała wczoraj, że nie obiecuje, ze wieczorem będą, ale jeśli nie to będą rano. A tu juz południe się zbliża i dalej nic, już mnie k.rwica bierze od tego czekania

Robię zawsze na Życzliwej i ok. 16 wyniki są zawsze. Chyba że robiłam AMH i coś tam jeszcze, ale byłam uprzedzona, że kilka dni.

Napisane przez agusia8524

U Was też tak pada??

Lyje non stop nawet książki nie bardzo jest ochota czytać, ale w karciochy bym pograła albo w scrabble

Napisane przez kasptak

Haga, to tak jak ja. Tylko u nas leje

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Właśnie rozsypalam przez przypadek cukier w pracy. Kto mówił, że to na ciążę? I czyją😆?

Mi też się włączyła jakaś nostalgia, nawet przez chwile byłam skłonna puścić ryka

Cukier to u mnie na śmiech, a sól na łzy

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Midusia, to pewnie w pon ci zrobią, bo ten estradiol to tak jeszcze trochę mało, jak na dojrzałe śliwki. Ale my tu poczarujemy, żeby było kilka ale cudniastych jak różowe ptysie

[czarownica_tea]

Zielinka- współczuje
Haga- ja kciuki cały czas mocno trzymam.
Ehhhh nawet nie mam czasu poczytać porządnie co u Was bo mój duecik dzieciowo- psiowy daje takiego jazzu że hej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Natuś-77]

Agusia, senkju na przepis, jak wrócę to wypróbuje.
Nie lubimy zimnych owoców, tym bardziej pomidorów więc wszystko na wierzchu stoi a dodatkowo Domowa Przetwórnia Owoców i Warzyw w toku więc..ten teges się zadomowiły te france

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez czarownica_tea

Zielinka- współczuje
Haga- ja kciuki cały czas mocno trzymam.
Ehhhh nawet nie mam czasu poczytać porządnie co u Was bo mój duecik dzieciowo- psiowy daje takiego jazzu że hej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wyślij któreś na kolonie

[kasptak]

Dyro dalej nie przyjechał, zaraz jajo zniose.
Midusia, lepiej poczekać na dojrzałe, trzymam kciuki😙
Haga, cały czas o Tobie mysle😙

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Natka, mi wcale do śmiechu nie jest😕

[biedreona]

Zielinko bardzo mi przykro, jak sie czujesz?

Kas to na szefa i na rozmowe i na kuzynke. Ale nie dasz rady nieodbierac od niej, nie moze z kims innym sie dzielic?

Midusia to na kiedy punkcja?

[zielinka_87]

Napisane przez kasptak

Haga, to tak jak ja. Tylko u nas leje

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Właśnie rozsypalam przez przypadek cukier w pracy. Kto mówił, że to na ciążę? I czyją😆?

Ja mowilam. Tzn mi mowiono jak rozsypywalam w pracy przed podejsciem do drugiego ivf i sie sprawdzilo.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez biedreona

Zielinko bardzo mi przykro, jak sie czujesz?

Kas to na szefa i na rozmowe i na kuzynke. Ale nie dasz rady nieodbierac od niej, nie moze z kims innym sie dzielic?

Midusia to na kiedy punkcja?

Dzieki
Mezu juz pojechal. Moze i.dobrze jak sie praca zajmie a ja jakos sie przynudze. Byle zlecial ten i kolejny tydzien bo w przyszla sobote wyjezdzamy nad morze to jakos odetchniemy od tego wszystkiego.

[agusia8524]

Napisane przez Natuś-77

Agusia, senkju na przepis, jak wrócę to wypróbuje.
Nie lubimy zimnych owoców, tym bardziej pomidorów więc wszystko na wierzchu stoi a dodatkowo Domowa Przetwórnia Owoców i Warzyw w toku więc..ten teges się zadomowiły te france

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------



Wyślij któreś na kolonie

Kolonie wygrały

My też nie, ale trzeba było się przemęczyć, ja wiem, że pomidor z lodówki to zbrodnia w czystej postaci, ale cos za coś

A ja mam odłożone 2 książki w księgarni 2 osiedla dalej (14zł za szt. zamiast 30 ) i chciałam przejść się spacerkiem, a tu tak leje, że aż ciemno jest...
Chyba będę musiała wytargać moje różowe kalosze
Ale to i tak autobusem będę śmigać, bo inaczej ni dy rydy, no i nie wiem czy na ryneczku ktoś będzie stał w tych warunkach, co prawda kryty, ale jednak. A chciałam malinki i pyreczki i ogóreczki i kopereczki

A jeszcze mi M. napisał, że dziś będzie siedział dlużej (od pon ma urlop).

Aaaaa i jeszcze coś, dostałam termin egzaminu na mianowanie
24.08, trenujcie kciuki

Midusia za jajcory!


Ps. Czasem żałuję, że nie poszłam taką drogą:
http://kobieta.wp.pl/w-dzikim-buszu-...4917806600833a

[kasptak]

Napisane przez zielinka_87

Ja mowilam. Tzn mi mowiono jak rozsypywalam w pracy przed podejsciem do drugiego ivf i sie sprawdzilo.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------


Dzieki
Mezu juz pojechal. Moze i.dobrze jak sie praca zajmie a ja jakos sie przynudze. Byle zlecial ten i kolejny tydzien bo w przyszla sobote wyjezdzamy nad morze to jakos odetchniemy od tego wszystkiego.

Wiedziałam, że ktoś to mówił 😊😊 w domu nie mam cukru, wiec w pracy jedyna szansa 😆
Odpocznijcie, ciężki czas za wami, przerabialam to w zeszłym roku z bardzo bliska mi osobą

[zielinka_87]

Napisane przez kasptak

Wiedziałam, że ktoś to mówił 😊😊 w domu nie mam cukru, wiec w pracy jedyna szansa 😆
Odpocznijcie, ciężki czas za wami, przerabialam to w zeszłym roku z bardzo bliska mi osobą

Nielatwo bedzie nam sie przyzwyczaic bo jednak robi sie pustka, ale babcia podczas ostatniej Wigilii powiedziala ze na kolejna tez bedziemy w trojke, juz bez niej ale wierzyla ze z dzieckiem. I sie jej slowa sprawdzaja. Dobrze ze jeszcze troche i Miłosz sie urodzi to wypelni nam ta pustke po brzegi.

[Hagnieszka]

Dziewczynki jesteście słodko kochane ❤️
Ale ja czuje ze jutro rozsypie sie na milion kawałeczków.
Tym bardziej ze Was zawiodę

[sandrita86]

Napisane przez malena1979

Wiesz, po pierwsze moja gin była endokrynologiem i już podczas leczenia czy stymulacji widać było, że wie o co chodzi. Co przy moich szalonych hormonach było bardzo ważne. Poza tym sama procedura przeprowadzona skrupulatnie, bez pośpiechu, delikatnie(praktycznie nie wiem kiedy ten cewnik włożyła), no i to, że po podaniu nasienia "zatkała" mnie "korkiem"i musiałam leżeć na plecach z nogami w górze bo stwierdziła, że wg nowych (wtedy) badań podobno zwiększyło to szanse zapłodnienia o jakieś 15%. Może teraz to już standard, ale wtedy nie było. No, a u mojej koleżanki to trwało błyskawicznie, zaraz po podaniu do widzenia i tyle.
Więc moim zdaniem to nie wszystko jedno kto i jak poda nasienie. Ja zaskoczyłam za pierwszym razem z bardzo kiepskim szansami. Kto wie, może właśnie dzięki temu, że dobrze wybrałam?

Malena przy iui jest zakłądany taki sam cewnik jak przy hsg? bo jak tak to wyczuwam problem. Przy hsg zwymiotowałam ze stresu i przez fakt, że jakieś ciało obce mi przyczepili :| myślałam, ze nasienie sie podaje takim wziernikiem jak do cyto (cyto jakoś znoszę).

Agusia do kogo chodzisz(chodziłaś) na Polnej? Bo ja jestem w tej samej klinice co Pati ale u innego lekarza i mi po pierwszej wizycie dał skierowanie na iui.

Haguś wciąż kciukasy Soul powodzenia for You

Zapisz

[agusia8524]

Napisane przez Hagnieszka

Dziewczynki jesteście słodko kochane ❤️
Ale ja czuje ze jutro rozsypie sie na milion kawałeczków.
Tym bardziej ze Was zawiodę

Haga...nie Ty nas zawiedziesz! Jeśli już cokolwiek, to życie kolejny raz pokarze, że jest paskudnie niesprawiedliwe
Ale jeszcze momencik żyjmy nadzieją

[kasptak]

No qwa.... się zapowiadał dyrektor i nie raczył się pojawić 😠
Sandrita , ja nie Malena, ale mi wprowadzali taka naprawdę cienka rureczke, nie bój się 😊

[agusia8524]

Napisane przez kasptak

Nie, dopiero 27 idziemy na rozmowę indywidualną, potem kwalifikacja i czekanie... dobija mnie to wszystko

Napisane przez sandrita86

Malena przy iui jest zakłądany taki sam cewnik jak przy hsg? bo jak tak to ywyczuwam problem. Przy hsg zwymiotowałam ze stresu i przez fakt, że jakieś ciało obce mi przyczepili :| myślałam, ze nasienie sie podaje takim wziernikiem jak do cyto (cyto jakoś znoszę).

Agusia do kogo chodzisz(chodziłaś) na Polnej? Bo ja jestem w tej samej klinice co Pati ale u innego lekarza i mi po pierwszej wizycie dał skierowanie na iui.

Haguś wciąż kciukasy Soul powodzenia for You

Zapisz

Wziernik to swoja droga, musi byc. Jaa mialam hsg i rurki nie poczulam nawet, tylko kulkociag byl niezbyt przyjemny, ale do przezycia A przypomne, ze uprosilam bez znieeczulenia, tak sie balam wklucia i kroplowy
Z Polnej chodzilam do Czerniaka, a teraz Wieznowska. Ale oni sa z Ginekologii-poloznictwa, nie z poradni. Na konsultacji bylam tez w Invimedzie, wymyslil 3monitoringi i inseminacje...

[malena1979]

Tak jak kas mówi, to raczej cienka rurka. I wiesz, jak jest taki cel na horyzoncie, to nic nie jest straszne ☺

[kasptak]

Dobra, kuzynke mam już z głowy, była dziś u lekarza i zostały resztki po poronieniu, organizm sam się ma oczyścić. Ale boli mnie to jak jasna ch.lera

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Gdzie Malami z dobrymi wiesciami? Bo bardzo takich potrzebuje😊
Haga, jutro beta z samego rana? Osiwieje w tym miesiacu😆 ✊✊✊✊

[czarownica_tea]

Haga kochanie Dziewczyny dobrze piszą. Nas nie zawiedziesz, nikogo nie zawiedziesz. A ja mam wrażenie ze życie sprawi Ci tym razem piękna niespodziankę. Tego Ci z całego serca życzę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk