Lato przyszło, bocian leci, wnet pojawią się nam dzieci!!

[zielinka_87]

Napisane przez malinka1984

Halo halo czy ktoś widział moją @?? Dziś 30dc a jej nie ma,znów się coś pierdzieli,ostatnio bywała punktualnie co 28...Ja to lubię jak jest terminowo.

No moze bedzie niespodzianka

[malinka1984]

Pyati ja to na nic nie liczę bo w okolicach owu był tylko raz sex a potem ciche dni więc znów organizm fiksuje-grr
Ps.Zielinka w takie cuda to nie wierzę.

[justiii84]

e malinko może ten seks zadziałał cuda ps czy mogłabyś mi coś polecić dobrego z cukinią w roli głównej

[kasptak]

Napisane przez justiii84

e malinko może ten seks zadziałał cuda ps czy mogłabyś mi coś polecić dobrego z cukinią w roli głównej

Eeee, sex z cukinia?

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

A tak serio makaron z cukinią w sosie serowym😅😊

[justiii84]

kas no psychiatryk haha sex z cukinią haha

[soul_me]

Hej Kochane

Pyati nogi zaciskaj

Midusia dzieje się dzieje
Co do tych 3dniowcow to ja nie do końca się zgadzam. Różnica czy na szkle czy w macicy wg mnie jest. Mrozenie w 3 dobie niewiele wiedzy daje, tez mnie to martwi. Więc liczenie zarodków w 3 dobie nie jest miarodajne. Natomiast mi ostatnio dr tłumaczył ze jak jest sporo zarodków to warto podhodowac do 5 doby bo można bardziej zaryzykować. A jak jest mało to lepiej dawać szanse w macicy. Grunt żebyś jeden ładny tłusty miała. Z ruchliwym plemniorem

Ja po wizycie i czekam na jutrzejsza na ponowne podglądanie. Wczoraj z zaleceń kielich wina czerwonego o orzechy, oj nie musieli mi dwa razy powtarzać transfer w przyszłym tygodniu, jutro będę mieć umawianie wszystkie bajery dodatkowe. No I chyba jeden zarodek na początek myślę...

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez kasptak

Eeee, sex z cukinia?[COLOR="Silver"]

😊

:roftl:
Czemu nie, trza urozmaicac

[zielinka_87]

Statystyki klinik transferujacych w 5 i w 3 dobie nie roznia sie wiec wniosek z tego taki ze te co maja dac ciaze to ja daja bo rozwijaja się tak samo niezaleznie od srodowiska, czy to szklo czy macica.
A w macicy wcale nie musi być lepiej. Tak sie przyjelo ze najlepsze srodowisko naturalne, ale wsrod czynnikow powodujacych nieplodnosc jest szereg ktore utrudniaja rozwoj i implantacje w macicy, wiec to wcale nie musi byc takie przychylne srodowisko dla wczesnego zarodka. Im starszy zarodek tym silniejszy, a najlepiej jak od razu jest gotowy do implantacji zamiast probowac tworzyc w macicy blastke. W labie robia im na prawde dobre warunki. Skoro w takich samych dobrych warunkach jedne sie rozwijaja a inne nie to znaczy to tyle ze te co przestaja sie dzielic i tak by ciazy nie daly.
A to ze transfery robia w 3 dobie wcale mnie nie dziwi. Tez z perspektywy placacego ogromne pieniadze pacjenta wolalabym miec transfer zamiast czekac do 5 doby i zostac z niczym. Trudno stanac przed pacjentem ktory wydal wlasnie kilka/raczej kilkanascie tysiecy i powiedzieć mu ze transferu nie bedzie bo zarodki nie dotrwaly do blastki. Potem sa zbedne pytania, co by bylo gdyby... I klinikom tez sie nie dziwie jesli PIERWSZY transfer danej pary robia w 3 dobie, ale dziwie sie bardzo kiedy mroza zarodki w 2-3 dobie rozwoju. Pacjenci za to placa, potem placa za kazdy transfer a pieniadze konto kliniki zasilaja.
Nie bez powodu program nakazywal mrozenie tylko blastocyst. Te co maja dac ciaze, przejda w blastke czy to w labie w czy w macicy, te ktore nie maja jej dac nie rozwina sie nigdzie.
Takie sa moje na dzien dzisiejszy wiedza, doświadczenie i przemyslenia.

[__malaMi__]

Dziękuję wszystkim za kciuki, doczytam Was jutro, bo padam na twarz! Dzisiaj dopadły mnie mdłości straszne i ogólnie fatalnie się czułam, do tego ten stres i jestem wykończona.

Kciuki się przydały, nie liczyłam na tak wiele... bo jest serduszko byłam w takim szoku, że aż prawie usiadłam na tym fotelu

jutro się odezwę i opiszę coś wiecej

jeszcze raz dziękuję kochane!

[malena1979]

Napisane przez __malaMi__

Dziękuję wszystkim za kciuki, doczytam Was jutro, bo padam na twarz! Dzisiaj dopadły mnie mdłości straszne i ogólnie fatalnie się czułam, do tego ten stres i jestem wykończona.

Kciuki się przydały, nie liczyłam na tak wiele... bo jest serduszko byłam w takim szoku, że aż prawie usiadłam na tym fotelu

jutro się odezwę i opiszę coś wiecej

jeszcze raz dziękuję kochane!

Jupi!

[biedreona]

Mala mi gratulacje

Pyati ty nastepna za dwa tyg bedziemy swietowac

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Malinka z ta @ tak jest, jak potrzebujesz ba czas to zawsze pozniej przyjdzie. Mi sie z 28 dniowego cyklu ba koniec zamienil w 35dniowy bo mi zalezalo na transferze?

[kasptak]

Malami gratulacje! To musi być cudny widok😙
Gdzie Midusia? Padła tak po relanium? Chociaż słówko by napisała... zbieram się zaraz, bo przede mną druga z 3 dwunastek w pracy. Ja chcę urlop! Ale to dopiero w październiku😕

[wuncek]

Kochane trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące nieustannie!!!
Ja miałam okropny zjazd psychiczny związany z porodem, że nic się nie działo i ze byłam w szpitalu po nic ale mniejsza o to...
Wczoraj o 22:50 urodziła się nasza córeczka Magdalenka waga 2850g, 54 cm, cała mama, tylko mlaska jak tata :P
Dziękuję za kciuki!

[Candid]

Bry. Jakie dobre wiadomości na początek dnia

Wuncek serdecznie gratuluję Magdalenki, piękne imię wybraliście jest ono jednym z 3 na mojej liście dla dziewuszki. Odpoczywaj teraz ile możesz i poznawajcie się z maleństwem

MałaMi świetnie że słyszałaś serduszko, Twój okruszek dobrze się rozwija i niedługo da popalić mamusi ( mdłości, zmęczenie, itp)

[justiii84]

wuncek o w końcu !! serdeczne gratulacje i witamy na świecie Magdalenkę Napisz jak ochłoniesz jak się czujesz i jak poród

Mała Mi u Ciebie też super wieści i jak jest serduszko i widziałaś/słyszałaś to możesz powoli odetchnąć

[malinka1984]

Napisane przez justiii84

e malinko może ten seks zadziałał cuda ps czy mogłabyś mi coś polecić dobrego z cukinią w roli głównej

Justi faszerowana cukinia jest na blogu moim www.malinowa--kuchnia.blogspot.com
Zupa krem z kabaczka można zamiennie dac cukinię https://m.facebook.com/story.php?sto...81091025364959

Robiłam też placki z cukini i leczo z cukini.

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Wnucek gratuluję córeczki
Mala_mi gratuluję serduszka i życzę spokojnej ciąży

[pyati]

Mala mi

Wuncek gratulacje kochana

[malena1979]

Napisane przez wuncek

Kochane trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące nieustannie!!!
Ja miałam okropny zjazd psychiczny związany z porodem, że nic się nie działo i ze byłam w szpitalu po nic ale mniejsza o to...
Wczoraj o 22:50 urodziła się nasza córeczka Magdalenka waga 2850g, 54 cm, cała mama, tylko mlaska jak tataDziękuję za kciuki!

Gratulacje! I powiem nieskromnie, że super imię wybraliście😉

[__malaMi__]

Uf piątek, jak się cieszę! wczorajszy dzień był nerwowy, zmulony i tak długi, że ledwo wstałam po niecałych 6h snu. Ale mam świetny humor

tak jak chyba wam pisałam mój gin w medicover był wczoraj ostatni dzień, także czeka mnie zmiana. Na odchodne skierował mnie na badania typu różyczka, tokso itp., a jak przyszłam do domu i zalogowałam się na konto to zobaczyłam, że zleconą mam tylko glukozę

także nie wiem czy w systemie jest błąd i nie widzę wszystkiego czy czeka mnie wycieczka kolejna po skierowanie.

Ogólnie przed wejściem byłam tak po.srana, że chyba przed obrona tak nie panikowałam, ręce spocone i zimne jak lody, aż mi słabo było

Próbowałam zagadać o tej dawce progesteronu, czy jest konieczna aż taka, ale on z tych co nie lubia sprzeciwu i zaczął mówić o zaufaniu do lekarza, że ten progesteron 39 za wysoki nie jest i wahania mogły powodować u mnie bóle, także nadal mam brać 3 dupkow i 2 lutki

Korci mnie żeby sobie zmniejszyć do 3x1, ale nie wiem już sama, jak myślicie? czy poczekać na opinie drugiego lekarza? Myślę, że kolejny mi takie dawki duzej nie da, a nie wiem czy zmniejszanie dawki powinno się odbywać tak wcześniej czy raczej po 1 trym?

Serduszko widziałam to nawet za dużo powiedziane, coś tam mrugało, ale to naprawdę słabe usg ciężko było pomierzyć nawet.

No i jak wyszłam to postanowiłam wkręcić męża
Jak już wiedzieliśmy, ze jestem w ciąży to mój zaczął się prężyć jak to on się nie spisał itp.
Więc wychodzę, on pyta no i jak? Na co ja, że no ok tylko jest coś co nie wiem jak mu powiedzieć,,,
Wkręciłam mu, ze pęcherzyk się podzielił. Jego mina: bliźniaki???
Hahaha to było boskie, tym bardziej, że mu od dawna powtarzałam, że możemy mieć
Długo mi się nie udało go w tym utrzymać, bo domagał się zdjęcia z usg ale było zabawnie

Napisane przez Natuś-77

Dziewczyny, jeszcze tylko jeden dzień w pracy i mam urlop
Tak z m-c by mi się przydało, może bym poczuła w kościach że odpoczęłam
Typowo po polsku narzekam, co nie? jeszcze urlopu baboch nie zaczął a już zrzędzi hehe

Natuś poodę masz piękną na urlop, wypoczywaj dużo i łap słonko!

Napisane przez pyati

W sumie nie ma czego relacjonować Przyszliśmy, usg czy pęcherzyki są- były dwa 20 mm endo 11 mm. Więc zielone śwatło na iui. Ja poszłam na izbe a mąż oddać nasienie- była kolejka Potem dwa razy wywiad z położną, z czego jedna do mnie mówi "jaki jest powód wizyty u nas" ja poirytowana się zaśmiałam i mówie no niepłodność, a ona widząc to że się zirytowałam zaczęła mnie przepraszam że ona ma czystą kartke i dopiero zbiera wywiad i nie wiedziała. Mówię sobie w myślach kurka jesteśmy na oddziale niepłodności więc helloł Potem ciśnienie, temp, tętno. Jak wjechało nasienie to miałyśmy sobie ustalić kolejkę, ja wchodziłam 3 (było nas 5). Weszłam, dostałam wynik, Pani poinformowała że jest bardzo dobry (przed preparacją 4,4 ml, 58 mln/1ml po preparacji ruchliwość 65 %). Pokazała probówke z nasieniem żeby potwierdzić dane i wsadziła ten cały cewnik- lekko bolało, ale hsg 100x mocniej. Podała powoli nasienie, zasinęła szyjkę. Kazała założyć noga na nogę na tym wspornikach na fotelu. Poleżałam jakoś parę minut chyba dokładnie 9 i do domu.
A i ja poszłam jeszcze chwilę przed do dyżurki do gin z poradni żeby sprawdzić jeszcze raz pęcherzyki i już jednego nie było a drugi ponoć właśnie pękał, po dosłownie 3 minutach była moja kolej na iui. Normalnie nie robią 2 usg ale ja wyprosiłam bo chciałam wiedzieć czy w razie co musze iść tutaj do gina żeby sprawdzić czy pękło coś.
Teraz tylko trzymać kciuki pozostało

no to ucelowałaś teraz kciuki za betę, za ile dni? 14? Fajnie jakbyśmy miały terminy blisko siebie

Napisane przez kasptak

Natus, może my sobie w psychiatrycznym spa pokoje kolo siebie weźmiemy? Ładny park jest koło szpitala �� czuje, że u mnie też tak wyjdzie, że z głowy do d.py leci... co pokazała ostatnia rodzinna akcja, która wczoraj ostatecznie się zakończyła, a mnie wykrecalo coraz bardziej

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------



To akurat dla mnie wspomnienie��

rodzinna akcja z kuzynką? Jak to się skończyło? mąż już wie?

Napisane przez malena1979

Jupi!

Napisane przez biedreona

Mala mi gratulacje

Napisane przez kasptak

Malami gratulacje! To musi być cudny widok��

Dziękuję!!!

Napisane przez wuncek

Kochane trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące nieustannie!!!
Ja miałam okropny zjazd psychiczny związany z porodem, że nic się nie działo i ze byłam w szpitalu po nic ale mniejsza o to...
Wczoraj o 22:50 urodziła się nasza córeczka Magdalenka waga 2850g, 54 cm, cała mama, tylko mlaska jak tata :P
Dziękuję za kciuki!

wow, gratulacje!!! dużo zdrówka i radości z małej, oby ładnie się chowała

czwartek był owocny, oby dla tych, które będą testować za 2 tygodnie też się okazał taki.

Napisane przez Candid

Bry. Jakie dobre wiadomości na początek dnia


MałaMi świetnie że słyszałaś serduszko, Twój okruszek dobrze się rozwija i niedługo da popalić mamusi ( mdłości, zmęczenie, itp)

słyszeć nie słyszałam, ledwo co widziałam, ale i tak się nie spodziewałam dzięki! a objawy już się chyba zaczynają, wczoraj miałam mdłosci straszne i nagłą falę zmęczenia

Napisane przez justiii84

Mała Mi u Ciebie też super wieści i jak jest serduszko i widziałaś/słyszałaś to możesz powoli odetchnąć

mam nadzieję, ze odetchnę trochę, chociaż wiem, że tak naprawdę to stres o groszka będzie już zawsze... tak to już jest byle do końca 1 trym, do badań genetycznych, potem do połówkowego, itd. itd. zawsze będzie coś

Napisane przez malinka1984

Justi faszerowana cukinia jest na blogu moim www.malinowa--kuchnia.blogspot.com
Zupa krem z kabaczka można zamiennie dac cukinię https://m.facebook.com/story.php?sto...81091025364959

Robiłam też placki z cukini i leczo z cukini.

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Wnucek gratuluję córeczki
Mala_mi gratuluję serduszka i życzę spokojnej ciąży

omomomom a powiedz mi czym rózni się kabaczek od cukini? bo mi się wydawało, że to się zamiennie używa tej nazwy w zależności od regionu

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez pyati

Mala mi

Wuncek gratulacje kochana

masz być wśród kolejnej partii zaciążonych!

soul - kciuki!
midusia - jak tam u ciebie?

[kasptak]

Wnucek gratulacje!!!! I od razu imieninowe życzenia dla wszystkich Magdalenek 😙

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Akcja skończyła się przedwczoraj, czyszczeniem w prywatnej klinice, bo w szpitalu powiedzieli, że nie ma miejsc... kochany NFZ. Teraz niech każdy żyje ze swoim sumieniem.... mężowi w końcu powiedziałam, dostał delikatnie mówiąc furii

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Malami, nie kręc sobie sama z lekami, poczekaj co nowy lekarz powie, takie moje zdanie. Kiedy następna wizyta? Masz już lekarza wybranego?

[biedreona]

Wuncek, gratulacje

Witaj mala Magdalenko, i jak malena dolaczam do sentymentu imienia

Kas dziekuje za zyczonka

Candid, pierwszego trimestru nie zazdroszcze, mdlosci niezbyt milo wspominam. Ja po swoich przezyciach do tej pory do konca tej ciazy nie przezywam, i caly czas emocjonalnie sie chronie. Mam nadzieje ze mi to przejdzie po porodzie.

[Natuś-77]

Napisane przez sandrita86

Natuś to chyba sobie pogodę zmaówiłaś, bo od dzisiaj ma wrócić lato

Dziewczyny od 16 lat na przełomie miesięcy letnich jest taki żar. Ze dwa razy uległam presji i zmieniałam termin na początek lipca i oczywiście była kaszana pogodowa. A tak to zawsze mam słońca aż w nadmiarze. Tylko szkoda że noce takie zimne...

Napisane przez kasptak

Natus, może my sobie w psychiatrycznym spa pokoje kolo siebie weźmiemy? Ładny park jest koło szpitala 😆 czuje, że u mnie też tak wyjdzie, że z głowy do d.py leci... co pokazała ostatnia rodzinna akcja, która wczoraj ostatecznie się zakończyła, a mnie wykrecalo coraz bardzie
To akurat dla mnie wspomnienie😆

No ja chętnie bardzo, ale raczej preferowałabym takie ustronne miejsce z ładnym widokiem, np. na góry

Napisane przez kasptak

Eeee, sex z cukinia?

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

A tak serio makaron z cukinią w sosie serowym😅😊

sex z cukinią

Wuncek, gratulacje!!!!!!!!! Witamy Madzie na świecie

Malinka, a może to właśnie TEN sex?

Soul, to w przyszłym tygodniu zamiana kciuków. Ty i Kasptak

Midusia, do raportu!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Biedreona, to co dziś pijemy twoje imieninowe? Spokojnych i zdrowych m-cy do rozwiązania

[czarownica_tea]

Wuncek- . Gratulacje mamusiu . Zdrówka dla obu pań.

MałaMi- cudnie. W Medicoverze w systemie nie widać zleceń na badania serologiczne i wirusologiczne: kiła, HIV itp. Taka polityka firmy. Prowadziłam u nich ciąże i sie o to dowiadywałam.

Pyati- to mam nadzieje że będzie trafiony zatopiony. Kciuki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[malinka1984]

Natka raczej nie,nic nie czuję zupełnie nawet na @ się nie czuję.
To by był cud nad cuda a w takie nie wierzę.

[midusia86]

Dzień doberek

Po pierwsze i najważniejsze wuncek GRATULUJE!!!

Pyati, mam nadzieję, że te wybrane 2 plemniory porządnie spenetrowały twoje jajce i za 2 tyg będziemy tutaj miały co świętować

Napisane przez kasptak

Malami gratulacje! To musi być cudny widok😙
Gdzie Midusia? Padła tak po relanium? Chociaż słówko by napisała... zbieram się zaraz, bo przede mną druga z 3 dwunastek w pracy. Ja chcę urlop! Ale to dopiero w październiku😕

A u mnie żadnego relanium nie było. W ogóle było jakoś dziwnie i inaczej, niż sobie wyobrażałam. Choć na pytanie TŻ "jak?" nie umiałam odpowiedzieć.

Na godzinę przed transferem wypiłam 1,5l wody, ale czekając w klinice i tak miała wrażenie, że za mało wiec dopiłam jeszcze chyba z litr... Mieliśmy się stawić na 0,5h wcześniej, żeby podpisać brakujące zgody a się okazało, że już dawno wszystko było podpisane. Poczekaliśmy więc trochę bezczynnie, a potem pojechałam z pielęgniarka na zabiegówkę. W ogóle w przeciwieństwie do moich wszystkich euforii podczas wizyt w klinice wczoraj po wejściu wpadłam w tak gigantycznego doła, że chyba większego, niż Bajkał...
Z lekarzem pierwszy raz widziała m się dopiero na zabiegówce (swoją droga to przywiązywanie nóg na fotelu toż to istny psychiatryk ). Chyba naprawdę musiałam wyglądać jakoś źle, bo 2 razy dopytywał, czy wszystko w porządku
Całe te procedury z "proszę wprowadzić zarodek" trochę śmieszkowe, ale ostatecznie zobaczyłam wdmuchniętą chmurkę do macica city, poleżałam 20min, zapłaciliśmy i do domu.

Z milionów pytań przed, po zabiegu nie chciałam zapytać oczywiście o nic. Gin kazał brać leki niezmiennie według zaleceń i 11dpt zrobić betę.
Generalnie musiałam wyglądać naprawdę żałośnie, bo gin dłuższą chwilę podtrzymał mnie później za rękę (no chyba, że analizować, czy przypadkiem czegoś nie brałam ), a schodząc do wyjścia pielęgniarka o mało chyba nie zdecydowała się mnie przytulić a TŻ po zobaczeniu mnie myślał, że płakałam.

Także ten... nie zapytałam ani o relanium, ani o no-spe ani tak naprawdę o nic. Po powrocie przeleżałam całe popołudnie, a dzisiaj za chwilę spadam do roboty na 6h.

Najwcześniej w poniedziałek mogę dzwonić i pytać, co z naszą pozostałą trójką, a w pn za tydzień beta. Oczywiście jak do tego czasu nie zejde ze stresu.... nie ma co, dzielna dziewczynka...

[Natuś-77]

Malinka, chuchnęłam jednak w kciuka miałaś trochę emocji w tym cyklu więc to może też stąd?

Pyati, to kiedy testowanko? Pewnie skupisz się na pracy/stażu więc szybciej ci zleci.

To co teraz do porodu szykuje się Justi, a potem pewnie Biedreona i Zielinka. A do testowania? mhmm...
Chyba że tak cicho nam Czarna siedzi i wyskoczy z suprajzem

[midusia86]

Mała-Mi tobie też ogromnie gratuluję serducha Powiedziałabym "nie stresuj się" ale w związku z moim poprzednim postem może to zabrzmieć trochę mało wiarygodnie

[Natuś-77]

Midusia, to odpalam już teraz przydałoby się teraz po odpoczywać. Nie daj się ciągać na smyczy twoim psiurkom, ok? I głowę czymś zająć trzeba, żeby nie eksplodowała.

[__malaMi__]

Napisane przez kasptak

Wnucek gratulacje!!!! I od razu imieninowe życzenia dla wszystkich Magdalenek 😙

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Akcja skończyła się przedwczoraj, czyszczeniem w prywatnej klinice, bo w szpitalu powiedzieli, że nie ma miejsc... kochany NFZ. Teraz niech każdy żyje ze swoim sumieniem.... mężowi w końcu powiedziałam, dostał delikatnie mówiąc furii

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Malami, nie kręc sobie sama z lekami, poczekaj co nowy lekarz powie, takie moje zdanie. Kiedy następna wizyta? Masz już lekarza wybranego?

mam nadzieję, ze powoli zapomnisz o tej sprawie...

nie kręcę nic chociaż korci mnie

z lekarzem cięzki temat. Ogólnie mam swojego gina, do którego chodziłam jakiś czas no i pójdę do niego 5 sierpnia, bo ma urlop teraz. A w medicoverze chcę chodzić dodatkow, zeby chociaż badania mieć za darmo (taaa za darmo co miesiąc płace składkę ) i jakieś usg czasami.
W medi zapisałam się do jakiegoś starszego gościa na środę, nie wiem czy nie za wcześniej znowu
no i mam problem czy prywatnie prowadzić ciążę u dawnego gin czy u tego do ktorego chodziłam z medicover. Stary gin do starszy facet, młody jest młodziutki trochę zarozumiały, ale ma np. certyfikat do tych badań 11-13 tyg. Najchetniej to bym chodziła do 2 prywatnie i 1 do medicover wiem, że to szalone, muszę przemyśleć na którego postawić, ciężki temat

Napisane przez czarownica_tea

Wuncek- . Gratulacje mamusiu . Zdrówka dla obu pań.

MałaMi- cudnie. W Medicoverze w systemie nie widać zleceń na badania serologiczne i wirusologiczne: kiła, HIV itp. Taka polityka firmy. Prowadziłam u nich ciąże i sie o to dowiadywałam.

Pyati- to mam nadzieje że będzie trafiony zatopiony. Kciuki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

czarownico dzięki to cenna uwaga dla mnie, bo myślałam, że coś nie tak jest i nie mam zleconych tych badan o których mówił dzieki! a powiedz mi wyniki tych badań też nie będą widoczne?
Teraz miałam taka sytuację, że robiłam posiew i dla mnie on nie był widoczny, a lekarz mi wydrukował wynik

Napisane przez midusia86

Mała-Mi tobie też ogromnie gratuluję serducha Powiedziałabym "nie stresuj się" ale w związku z moim poprzednim postem może to zabrzmieć trochę mało wiarygodnie

midusia też bym ci napisała nie martw się, ale no sama schizuje więc wiem jak jest. Postaraj się chociaż nie myśleć, moze jakaś ksiązka, jakis film, ja próbowałam zając myśli czymkolwiek jak miałam nawał pesymistycznych myśli. Czasami się udawało, czasami nie, ale chociaż postaraj sie. I kciuki!

[midusia86]

Napisane przez Natuś-77

Midusia, to odpalam już teraz przydałoby się teraz po odpoczywać. Nie daj się ciągać na smyczy twoim psiurkom, ok? I głowę czymś zająć trzeba, żeby nie eksplodowała.

z psiurami dyżur cały tydzien ma TŻ, na wszelki wypadek nagadałam mu, że niczego w domu robić tez nie mogę

A teraz pliiis powiedzcie mi, na ile na własną rękę mogę się raczyć no-spą i magnezem? Jeżeli to bezpieczne i często zalecane, to wolałabym wziąć, bo moje pozytywne afirmacje (jak sobie przypomne co jakiś czas ) mogą być niewystarczające. Jakie dawki mogę sobie spokojnie zaserwować?

No i u nas w ogóle jakąś dziwna klasyfikację zarodków stosują, bo nie ma żadnego A,B,C,D, tylko mam napisane, że podano zarodek cl8.1 no i o podobno super. Rzeczywiście?!

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Dżizas.... i obiecuję, że juz ostatnie marudzenie.... Jak tak sobie analizuję teraz estradiol z 2 dni przed punkcją i jest 2456,17 pg/ml to to trochę dziwne, że pobrali tylko 6 komórek i tylko 4 z nich były dojrzałe, nie...?

[malena1979]

Napisane przez kasptak

Wnucek gratulacje!!!! I od razu imieninowe życzenia dla wszystkich Magdalenek 😙

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Akcja skończyła się przedwczoraj, czyszczeniem w prywatnej klinice, bo w szpitalu powiedzieli, że nie ma miejsc... kochany NFZ. Teraz niech każdy żyje ze swoim sumieniem.... mężowi w końcu powiedziałam, dostał delikatnie mówiąc furii

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Malami, nie kręc sobie sama z lekami, poczekaj co nowy lekarz powie, takie moje zdanie. Kiedy następna wizyta? Masz już lekarza wybranego?

A dzięki, ale ja obchodzę 29.maja 😉
Choć obchodzę to za duże słowo.