od dziś (xx.xx.2008) 100 dni bez słodyczy 2

[dreamgirl2804]

ojj podziwiam dziewczynki podziwiam tez bym tak bardzo chciala i to moze nie wyeliminowac ale chociaz zmniejszyc o polowe:P bo wiem ze dalo by to rezultaty, a wlasnie dziewczyny jak z rezultatami bardzo widoczne po odstawieniu slodkosci?

[olik04]

piąty dzień

[iza_wiosenna]

http://www.minrol.gov.pl/FileRepozyt...?item_id=14388

O TAKICH WŁAŚNIE PRECELKACH CAŁY CZAS SIĘ ROZPISUJĘ

[riddle92]

Mogę się przyłączyć?
Od jutra

[magda270]

No i wpisuję 4 dzień

[ladi]

wpadlam na to forum gdyz sama jakos postanpowilam sobie ze od 1 .1 nie jem slodyczy..myslalam ze to fajna sprawa,ale widze ze tutaj laseczki to powariowaly na tym pkt....290 dni bez nawet kawalka czekoladki??albo druga ktora pamieta ze w wakacje zjadla sobie kawalek placka i tego zaluje bo musi od nowa liczyc;/ bozeee zycie jest tylko jedno, ograniczyc jasne,ale zeby az tak sie spinać i kompetnie odmawiac sobie przyjemnosci...

[Maggie_90]

Napisane przez garden_d

Wiem co czujesz...dla mnie chyba najtrudniej było przetrwać święta, kiedy na stole były takie pyszne ciasta, ciasteczka jakie są tylko naprawdę okazjonalnie. Albo sobie przychodzę do domku, a na stole pełny talerz świeżego ciasta, a na moim biurku miseczka z innymi ciastkami...ale dajemy radę i Ty także i życzę szczerze powodzenia




Na podwieczorek albo inną przekąskę to zazwyczaj biorę sobie też jakieś warzywo, np. marchewkę, które bardzo lubię swoją drogą

Ech, nie znoszę surowej marchewki... Ale dzisiaj spróbuję się przekonać, już mam gotową na kolację

Napisane przez Majka232

Ja dziś jestem 11 dzień bez słodyczy, ale po 17 dniach będzie przerwa, bo jest Tłusty Czwartek

Jakie to szczęście, że nie przepadam za pączkami A chipsy, precle, słone paluszki, krakersy- mogą dla mnie nie istnieć.

Miałam dzisiaj kryzys. Pół godziny biłam się z myślami- czy nie zjeśc chociaż kostki czekolady, takiej pysznej, pełnomlecznej, prosto z Austrii... mmm.. Ale postanowiłam sobie, ze po 30 dniach spróbuję, muszę tylko gdzieś ją głęboko schować, żeby tata mi jej nie wszamał

[garden_d]

Napisane przez Maggie_90

Ech, nie znoszę surowej marchewki... Ale dzisiaj spróbuję się przekonać, już mam gotową na kolację

W takim razie mam lepiej, bo ja uwielbiam marchew

Napisane przez Maggie_90

Jakie to szczęście, że nie przepadam za pączkami A chipsy, precle, słone paluszki, krakersy- mogą dla mnie nie istnieć.

Miałam dzisiaj kryzys. Pół godziny biłam się z myślami- czy nie zjeśc chociaż kostki czekolady, takiej pysznej, pełnomlecznej, prosto z Austrii... mmm.. Ale postanowiłam sobie, ze po 30 dniach spróbuję, muszę tylko gdzieś ją głęboko schować, żeby tata mi jej nie wszamał

Ja w sumie też nie przepadam za pączkami (szczególnie nie lubie takich z nadzieniem różanym :|) a trochę słodyczy mam w szufladzie odłożone, np batoniki musli, które dostałam na Mikołajki (a właściwie połowa z nich, bo się podzieliłam z Chlopakiem ). Inne słodycze też oddaję i przy okazji mogę komuś innemu sprawić radość

Napisane przez iza_wiosenna

http://www.minrol.gov.pl/FileRepozytory/FileRepozytoryShowImage.a spx?item_id=14388

O TAKICH WŁAŚNIE PRECELKACH CAŁY CZAS SIĘ ROZPISUJĘ

Mhm to ja do swoich słodyczy też je zaliczam tak jak inne paluszki i czipsy

[agness51]

Napisane przez iza_wiosenna

http://www.minrol.gov.pl/FileRepozyt...?item_id=14388

O TAKICH WŁAŚNIE PRECELKACH CAŁY CZAS SIĘ ROZPISUJĘ

Widziałam je dziś w Tesco.

Gratuluję wszystkim

[DolinaNocy]

O kurcze Znalazlam watek dla siebie Ja zaczelam przed Swietami zycie bez czekolady i wszystkiego co czekoladowe i kakaowe Stwierdzilam, ze tak nagle jak sie odetne od wszystkiego to chyba w depresje wpadne wiec zaczelam od wymienionych powyzej No i tak trwam juz w moim postanowieniu 33 dzien ! To moj rekord zyciowy Potrafilam kiedys wciagnac cala tabliczke czekolady na raz No, a teraz po miesiacu stwierdzilam, ze rzucam reszte slodyczy, a jedyne na co sobie pozwole od czasu do czasu to najzwyklejsze biszkopty i herbatniki takie szkolne No wiec jestem 33 dzien bez czekolady i 2 dzien bez "slodyczy"
Bede zagladala do Was i zdawala relacje jak mi idzie "walka". No i oczywiscie zeby sprawdzac jak i Wy sobie radzicie Mam nadzieje, ze to mnie zmobilizuje jeszcze bardziej

[Ludowa]

Napisane przez DolinaNocy

O kurcze Znalazlam watek dla siebie Ja zaczelam przed Swietami zycie bez czekolady i wszystkiego co czekoladowe i kakaowe Stwierdzilam, ze tak nagle jak sie odetne od wszystkiego to chyba w depresje wpadne wiec zaczelam od wymienionych powyzej No i tak trwam juz w moim postanowieniu 33 dzien ! To moj rekord zyciowy Potrafilam kiedys wciagnac cala tabliczke czekolady na raz No, a teraz po miesiacu stwierdzilam, ze rzucam reszte slodyczy, a jedyne na co sobie pozwole od czasu do czasu to najzwyklejsze biszkopty i herbatniki takie szkolne No wiec jestem 33 dzien bez czekolady i 2 dzien bez "slodyczy"
Bede zagladala do Was i zdawala relacje jak mi idzie "walka". No i oczywiscie zeby sprawdzac jak i Wy sobie radzicie Mam nadzieje, ze to mnie zmobilizuje jeszcze bardziej

Dlaczego rezygnujesz z kakao?
Naturalne, gorzkie jest zdrowe, pyszne, wcale nie takie kaloryczne i moim zdaniem nie powinno zaliczać się go do słodyczy.

[Maggie_90]

Tak mówisz Ludowa? To ja może sobie sprawię serek wiejski z gorzkim kakao i słodzikiem... Mmm Rozmarzyłam się, chociaż nigdy w takiej wersji nie jadłam

[garden_d]

Napisane przez Ludowa

Dlaczego rezygnujesz z kakao?
Naturalne, gorzkie jest zdrowe, pyszne, wcale nie takie kaloryczne i moim zdaniem nie powinno zaliczać się go do słodyczy.

Otóż to. Gorzkie kakao (np. extra czarne z DecoMoreno) jest zdrowe, ma sporo magnezu i powinno się takowe spożywać

[karla_92]

.

[karla_92]

Przepraszam za te 3 posty powyżej - cos mi sie zawiesil komp

Napisane przez ladi

wpadlam na to forum gdyz sama jakos postanpowilam sobie ze od 1 .1 nie jem slodyczy..myslalam ze to fajna sprawa,ale widze ze tutaj laseczki to powariowaly na tym pkt....290 dni bez nawet kawalka czekoladki??albo druga ktora pamieta ze w wakacje zjadla sobie kawalek placka i tego zaluje bo musi od nowa liczyc;/ bozeee zycie jest tylko jedno, ograniczyc jasne,ale zeby az tak sie spinać i kompetnie odmawiac sobie przyjemnosci...

Widze ze cos Cie bardzo oburzyloWiekszosc z Nas robi to przeważnie z powodu kwesti zdrowotnych albo ze wzgledu na wage badz cere (ja to 3) tzn chce sprawdzic czy slodycze maja wplyw na moj tradzik czy nie. Jak nie chcesz takiego postanowienia to nie, nikt Cie nie zmusza. I wedlug mnie przerwanie tych stu dni np. w polowie chocby po to zeby zjesc kawalek placka w wakacje nie ma sensu. Albo nie jesz przez np. 100dni albo postanowienie nie ma sensu. A to przecież nie jest watek "100 dni bez mycia" czy "100 dni bez zadnego jedzenia" wiec mysle że to nikomu nie zaszkodzi jesli nie ma sie cukrzycy badz podobnych dolegliwosci.

Napisane przez Maggie_90

Miałam dzisiaj kryzys. Pół godziny biłam się z myślami- czy nie zjeśc chociaż kostki czekolady, takiej pysznej, pełnomlecznej, prosto z Austrii... mmm.. Ale postanowiłam sobie, ze po 30 dniach spróbuję, muszę tylko gdzieś ją głęboko schować, żeby tata mi jej nie wszamał

Ja też mam w domu takie pyszne czekolady z bakaliami, galaretka, wisniami ale też jedna schowam (jak dostane na wlasnosc) i zjem za 99 dni

Napisane przez garden_d

W takim razie mam lepiej, bo ja uwielbiam marchew

Ja też Zdrowa i dobra i jeszcze można sobie pochrupac zamiast slodyczy

Wydaje mi sie że Dolina Nocy rezygnuje z kakao ze wzgledu na cere

[Dorotkaaaaaa]

Ja też się przyłączam do was )już postanowione od jutra nie jem słodyczy ....Chciałabym pobić rekor ,ale to czas pokaże czy jestem wytrwała!echh będzie się ciężko wyrzec swojej miłosci ehehe no nic damy rade jakoś
Powodzenia dziewczyny )trzymam kciuki za was

[garden_d]

Napisane przez Dorotkaaaaaa

Ja też się przyłączam do was )już postanowione od jutra nie jem słodyczy ....Chciałabym pobić rekor ,ale to czas pokaże czy jestem wytrwała!

Musisz po prostu powiedzieć, że wytrzymasz i już, i kropka i nie ma innej opcji

[kwiatuszek174]

to ja się dołączam do Was mam depresje i tym bardziej nie mogę sobie pozwolić na zajadanie smutków.
Dzień 1.

[Majka232]

Napisane przez garden_d

No, OK ale po moich 123 dniach pokuszę się o podsumowanie i to, jakie plusy wyniknęły z niejedzenia słodyczy



Oj, ja bym tak nie mogła. Naprawdę. Jak nie jem to nie jem i kropka. Jak zjem jedno np. ciastko to nie potrafię na nim skończyć i mówię do siebie: "ej, przecież to tylko jedno kolejne ciastko- nic mi nie zaszkodzi" a później nie powracam zazwyczaj do swojego postanowienia, bo nie mam siły się zmobilizować Myślę, że taki Tłusty Czwartek może być dobrą pokusą, której się oprzemy i zobaczymy, że nasza silna wola potrafi być naprawdę silna naprawdę polecam i zachęcam ;D

ja w zasadzie też tak mam albo duuużooo albo wcale, ale w Tłusty Czwartek postaram się, aby tak nie było (troszkę popróbuję) i będzie 1 dzień przerwy a od 1 lutego znów zero. Pączków nie jadam z zasady(bo tłuste itd.), ale w tym dniu się chyba skuszę i zrobię "3 BIT"
Najgorzej, że w okresie luty-marzec są moje urodziny, taty, brata, męża itd. Hmmm, ale nie jem, chyba, że na swoje

[Arwena_]

Można się dołączyc? Ale będzie ciężko nie ma co. Najgorzej bo uwielbiam takie pyszczne kakao gorzkie z 2 lyzeczkami cukru,... i z mleczkiem.
Ja spróbuje na początku jak nie wytrzymam to tak z przerwami na jakieś wieksze swiea :P Macie pomysl czym slodycze zastąpić ?

[Kinga_20]

Jestem słodyczomaniaczką, jakbym mogła to bym jadła tylko słodycze Ale DOSYĆ tego!!! Przyłączam się do Was kochane

Dzień 1

Nie wiem jak to wytrzymam, ale liczę na pomoc z Waszej strony

[Arwena_]

A czy drożdżowki się liczą?

[Sakuya]

Ojejjj, w moim wypadku tio niemożliwe :/ niestety ja wole zamiast obiadu czekolade juz zjesc ale wiecie cio.... jak piszecie ze bedą urodzinki albo ze ślub albo ze wyjeżdżacie, tio jest tylko wymówka!
Jak juz tio spróbujcie u3mać się bez wyrzutów sumienia i jeśc o połowe mniej słodyczy niz normalnie na takim event'cie 3mam kciuki!

[hawrodytka]

23 super

[Exly]

Za pierwszym razem mi się nie udało, to za drugim się uda! Ot co!

Podejście drugie, dzień pierwszy

[ciemka]

28 dzien.

[Majka232]

Napisane przez Sakuya

Ojejjj, w moim wypadku tio niemożliwe :/ niestety ja wole zamiast obiadu czekolade juz zjesc ale wiecie cio.... jak piszecie ze bedą urodzinki albo ze ślub albo ze wyjeżdżacie, tio jest tylko wymówka!
Jak juz tio spróbujcie u3mać się bez wyrzutów sumienia i jeśc o połowe mniej słodyczy niz normalnie na takim event'cie 3mam kciuki!

Wymówka dla mnie jest wtedy jak mówię, że się nie złamię, a jednak mi się nie udaje i później tak to tłumaczę, a jak sobie tak ustaliłam, że w taki i taki dzień zjem to taka zasada . Najgorzej jak się zje duuużooo więcej niż się założyło...

[Maggie_90]

Napisane przez Arwena_

Można się dołączyc? Ale będzie ciężko nie ma co. Najgorzej bo uwielbiam takie pyszczne kakao gorzkie z 2 lyzeczkami cukru,... i z mleczkiem.
Ja spróbuje na początku jak nie wytrzymam to tak z przerwami na jakieś wieksze swiea :P Macie pomysl czym slodycze zastąpić ?

Od czasu do czasu możesz sobie na takie kakao pozwolić, chociaż ja zastąpiłabym cukier słodzikiem

Napisane przez Arwena_

A czy drożdżowki się liczą?

Moim zdaniem tak. Ciasta, ciasteczka, rogaliki też.

[Majka232]

Napisane przez Maggie_90

Od czasu do czasu możesz sobie na takie kakao pozwolić, chociaż ja zastąpiłabym cukier słodzikiem



Moim zdaniem tak. Ciasta, ciasteczka, rogaliki też.

Moim także. Ciasta, bułeczki drożdżowe i francuskie, rogaliki i ciasteczka takie z cukierni, to właśnie głównie od tego mam odwyk

Chociaż z drugiej strony, wydaje mi się, że jak zjesz kawałek np. chałki to nie musisz zaczynać liczenia od nowa...

[Maggie_90]

Dla mnie to byłoby liczenie od nowa. Nie mozna stosować się do zasad wybiórczo

Poza tym chałka jest fuj

4 dzień