Aparaty ortodontyczne cz.II

[emless]

Napisane przez madzia103

emless,dzięki za informacje,a mogłabyś jeszcze przybliżyć o co chodzi z tym pęknięciem szwu podniebiennego?bo mój ortodonta nie raczył mi nic o tym wspomnieć...

To chodzi mniej więcej o to, że w miarę rozkręcania hassa wypychasz zęby w stronę policzków, a tym samym powodujesz "rozciąganie się" kości podniebienia - w pewnym momencie szew podniebienny nie wytrzymuje już tego rozciągania i pęka na środku - tworzy się diastema, czyli przerwa pomiędzy jedynkami.

Podobno jak już pęknie ten szew to rozkręcanie przestaje boleć, mi jeszcze nie pękł więc nie mogę potwierdzić, ale jak już to się stanie to dam znać

[maxi82]

Rany, dziewczyny, jestem dobita. Mam zatrzymane cztery ósemki z czego jedna wyrosła prosto, kolejna po skosie, a dwie kolejne zupełnie poziomo No i teraz muszę wyrywać chirurgicznie trzy ósemki ( bo ta co rośnie prosto to wejdzie na miejsce wyrwanej siódemki) Do tego jeszcze dochodzą do wyrwania cztery czwórki, ale to już małe piwko przy tych ósemakch. Okropnie się boję. Cztałam, że kilka z Was przechodziło taki zabieg, ale czy tez mialyście do wyrwania aż tyle zatrzymanych ósemek i do tego jeszcze takich, które leżą zupełnie poziomo?? Wiedzialam, że będę miała usuwane zęby, ale nie przewidziałam czegoś takiego Tyle lat żyłam sobie szczęśliwie w nieświadomości z może nie idalenie prostymi zębami, ale jednak wiekszych kłopotów mi nie sprawiały i służyły dobrze, a tu się okazuje, że i tak prędzej czy później mogłyby te ósemki narobić problemów. Łudziłam się, że być może w ogóle nie wyrosną mi te #*&@**# ósemki .... a tu taki szok. Teraz już nie mam odwrotu, kiedy wiem, że muszę, ale boję sie jak cholera....

[kocimietka]

Wiesz ja miałam wyrywane cztery ósemki chirurgicznie spod dziąsła, ale rosły prosto raczej..Ale Ci współczuję!tamto wyrywanie naprawde nie bylo przyjemne(lekarz:"taka ładna dziewczyna a zęby jak u dinozaura!"-wyrywał jedną 45 minut)...Ja tez wyrywam czwórki-jeszcze dwiemi zostały... ..Mam nadzieje ,ze nie bedziesz mila a jakichś wielkich komplikacji i okaze sie ze ładnie się wyrwą

[papryka85]

ożesz dziewczyny...kocimietka jak lekarz mógł coś takiego powiedzieć na litość boską!!!!! toż tu się należało ugryźć gościa i wyjść!!!!


maxi82 kobieto! nie wiem czy dobrze naliczyłam, ale tych ekstrakcji będziesz mieć 7??? bo ta jedna ósemka co prosto rośnie zostaje, dobrze kumam? olaboga i jeszcze jakieś takie skośniaki pewnie Cię to nie pocieszy, ale takich przypadków jak Ty wcale nie jest mało... ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło-strach pomyśleć, co mogło Cię czekać w przyszłości, gdybyś dalej żyła sobie z tymi ósemkami nie łam się

kurcze pół godziny na dwa telefony próbowałyśmy z koleżanką zarezerwować bilety na spektakl "szalone nożyczki" do teatru bagatela na...KWIECIEŃ...repertuar ukazał się dziś nie wcześniej niż koło południa ale ludzie tak się rzucają, że nie idzie zarezerwować biletów!rozchodzą się w godzinę a dodzwonić się wtedy graniczy z cudem!! próbujemy już drugi miesiąc, ale kwiecień mamy już z głowy komedia podobno czadowa-zresztą widać po frekwencji kto z Krakowa może miał trochę szczęścia być na "szalonych nożyczkach"?

znów nie na temat, ale musiałam się pożalić, bo straszna kaszana z tymi biletami

[yennefer94]

maxi82 doskonale wiem co czujesz...ja mam dolne ósemki poziomo ale ich nie usunęłam-ze strachu. Ortodontka powiedziała, że mogę je usunąć kiedykolwiek zechcę a dopóki sie nie zdecyduję będę nosiła na stałe retainer na dolnych zębach (już po zdjęciu aparatu).

[dodaja]

Witam wszytskie aparatki Ja naraze Was tylko czytam.Aparatu jeszcze nie mam, musze sobie na niego przez wakacje zapracować, ale wiem, że warto więc będę zbierała grosz do grosza ;p Wiem, że już pewnie gdzieś o tym pisałyście, ale nie sposób tego wszytskiego ogranąć,więc mam pytania... 1. Jakimi kryteriami się kierowałyście przy wyborze ortodonty? 2.Czy aparat trzeba zakładać na oba łuki żeby jeden dopasować do drugiego? Bo ma górny łuk mam ślczny tylko gorzej z dolnym i zastanawiam sie jak to będzie.Musze mniej wiecej wiedzieć jakie będą koszty mojego leczenia.Z góry dziękuje za wszytkie odpowiedzi

[yennefer94]

dodaja musisz iść na konsultacje do ortodonty-tylko lekarz może Ci odpowiedzieć jakie leczenie będzie konieczne, czy trzeba dopasować łuki itd. Co do wyboru ortodonty-najlepiej popytać znajomych, ludzi z aparatami czy są zadowoleni ze swojego lekarza...można się na tym okropnie przejechać. Jak chciałam założyć aparat poszłam do znanej ortodontki (nie wiedziałam wtedy o aparatach stałych nic) a ona na dzień dobry powiedziała, ze mam okropne zęby i nie wie co z nimi zrobić (!!!) po czy dodała: to za tydzień założymy aparat. Zrobiła tylko wyciski, nie kazała robić zdjęć. Na dół chciała mi dać aparat ruchomy (chociaż tak naprawdę większe miałam stłoczenie na dole. I kazała mi usunąć jedną 4. Na szczęście w porę koleżanka opowiedziała mi o swojej ortodontce i nie zrobiłam sobie krzywdy. Moja teraźniejsza ortodontka kazała zrobić wszystkie zdjęcia, określiła dokładnie plan leczenia (przebieg i czas trwania), zrobiła mi nawet zdjęcia cyfrówką moich zębów Wniosek: iść na konsultacje, i zorientować się czy lekarz robi wyliczenia na podstawie wycisków i zdjęć, prosić o przedstawienie planu leczenia.

[aparatKKa]

Napisane przez maxi82

Rany, dziewczyny, jestem dobita. Mam zatrzymane cztery ósemki z czego jedna wyrosła prosto, kolejna po skosie, a dwie kolejne zupełnie poziomo No i teraz muszę wyrywać chirurgicznie trzy ósemki ( bo ta co rośnie prosto to wejdzie na miejsce wyrwanej siódemki) Do tego jeszcze dochodzą do wyrwania cztery czwórki, ale to już małe piwko przy tych ósemakch. Okropnie się boję. Cztałam, że kilka z Was przechodziło taki zabieg, ale czy tez mialyście do wyrwania aż tyle zatrzymanych ósemek i do tego jeszcze takich, które leżą zupełnie poziomo?? Wiedzialam, że będę miała usuwane zęby, ale nie przewidziałam czegoś takiego Tyle lat żyłam sobie szczęśliwie w nieświadomości z może nie idalenie prostymi zębami, ale jednak wiekszych kłopotów mi nie sprawiały i służyły dobrze, a tu się okazuje, że i tak prędzej czy później mogłyby te ósemki narobić problemów. Łudziłam się, że być może w ogóle nie wyrosną mi te #*&@**# ósemki .... a tu taki szok. Teraz już nie mam odwrotu, kiedy wiem, że muszę, ale boję sie jak cholera....

znam Twój ból ja już jestem po więc się mogę pomądrzyć ja miałam 2 ósemki do usunięcia chirurgicznie bo mi się zatrzymały, obie rosły w poprzek przez co zęby mi się stłoczyły. Jak mi je chirurg usuwał to się biedak namęczył. Twarda byłam chociaż klucie krwią pół dna i później kolejny tydzień chodzenie z opuchniętą buzią to nic miłego niestety.. łącznie wyrwali mi siedem ząbków. czego się nie robi dla urody może niedługo będziemy się tak pięknie i szeroko uśmiechały trzymam kciuki!

[maxi82]

Napisane przez kocimietka

Wiesz ja miałam wyrywane cztery ósemki chirurgicznie spod dziąsła, ale rosły prosto raczej..Ale Ci współczuję!tamto wyrywanie naprawde nie bylo przyjemne(lekarz:"taka ładna dziewczyna a zęby jak u dinozaura!"-wyrywał jedną 45 minut)...Ja tez wyrywam czwórki-jeszcze dwiemi zostały... ..Mam nadzieje ,ze nie bedziesz mila a jakichś wielkich komplikacji i okaze sie ze ładnie się wyrwą

nie było przyjemne...to znaczy jakie, bolało?? Możesz napisać mniej więcej jakie to uczucie przy tym zabiegu, żebym mogła się jakoś psychicznie na to przygotować??

Napisane przez papryka85

maxi82 kobieto! nie wiem czy dobrze naliczyłam, ale tych ekstrakcji będziesz mieć 7??? bo ta jedna ósemka co prosto rośnie zostaje, dobrze kumam? olaboga i jeszcze jakieś takie skośniaki pewnie Cię to nie pocieszy, ale takich przypadków jak Ty wcale nie jest mało... ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło-strach pomyśleć, co mogło Cię czekać w przyszłości, gdybyś dalej żyła sobie z tymi ósemkami nie łam się

Osiem ekstrakcjji, a dokładnie: cztery "czwórki", trzy "ósemki" i jedna "siódemka". Gdyby ósemki wyrosły prosto to do odstrzału poszłyby siódemki, a na ich miejsce weszłyby ósemki, a tak to tylko jedna ósemka jest prosta i ona wejdzie na miejsce tej siódemki. Niestety mam bardzo drobną szczękę i zdecydowanie za dużo zębów, a za mało miejsca (jak widać czasami matka natura jednak sie myli )

Napisane przez yennefer94

maxi82 doskonale wiem co czujesz...ja mam dolne ósemki poziomo ale ich nie usunęłam-ze strachu. Ortodontka powiedziała, że mogę je usunąć kiedykolwiek zechcę a dopóki sie nie zdecyduję będę nosiła na stałe retainer na dolnych zębach (już po zdjęciu aparatu).

Moja orto powiedziała, że bez sensu byłoby zacząć leczenie nie wyrywając tych ósemek właśnie ze względu na ewentualne cofnięcie wady. Ja już chyba wolę usunąć je i miec spokój do końca zycia, co nie zmienia faktu ,że też strasznie się boję

[aparatKKa]

[quote=maxi82;6629758]nie było przyjemne...to znaczy jakie, bolało?? Możesz napisać mniej więcej jakie to uczucie przy tym zabiegu, żebym mogła się jakoś psychicznie na to przygotować??

Wiesz dostaniesz takie znieczulenie, że nie będziesz nic czuła! gorzej jest po. ja np. spuchłam mimo zimnych okładów i jedzenia lodów choć to na pewno zmniejszyło ból. Dostaniesz z pewnością leki przeciwbólowe i antybiotyk! nie martw się będzie dobrze

[tulipanna.]

Milo upewnic sie, ze po dzisiejszym zabiegu bede miec jutro twarz chomika Jeea! Zbieram sie na zakupy(jogurciki, rurki, nurofen forte, nurofen forte i nurofen forte). I prosze o trzymanie za mnie kciukow, bo jesli bede zdychać po fakcie zawale swoje wspaniale studia. Dam znac po powrocie

[dodaja]

yennefer94 dziekuje za odpowiedź

[yennefer94]

dodaja nie ma za co

tulipanna trzymam kciuki i gratuluje odwagi...może i ja się zdecyduję. Mnie najbardziej przeraziło to, że ktoś mi wspomniał o możliwości uszkodzenia nerwu twarzowego-wprawdzie to się prawie nie zdarza ale zawsze jest jakieś ryzyko. Nie chciałam straszyć, zdaj relację jak będziesz po

[Świniaczek]

A wiecie, co ja wam powiem? Jakbym miała mieć jakiekolwiek zęby usuwane do aparatu, to bym go nie nosiła Niczego na świecie nie boję się tak bardzo, jak wyrywania zębów. Naprawdę

[yennefer94]

Napisane przez Świniaczek

A wiecie, co ja wam powiem? Jakbym miała mieć jakiekolwiek zęby usuwane do aparatu, to bym go nie nosiła Niczego na świecie nie boję się tak bardzo, jak wyrywania zębów. Naprawdę

Tu nawet nie chodzi o wyrywanie zębów tylko o dłutowanie kości. Brrr...ja tchórzę...

[maxi82]

Napisane przez aparatKKa

znam Twój ból ja już jestem po więc się mogę pomądrzyć ja miałam 2 ósemki do usunięcia chirurgicznie bo mi się zatrzymały, obie rosły w poprzek przez co zęby mi się stłoczyły. Jak mi je chirurg usuwał to się biedak namęczył. Twarda byłam chociaż klucie krwią pół dna i później kolejny tydzień chodzenie z opuchniętą buzią to nic miłego niestety.. wyrwali mi też wszystkie piątki i ósemkę u góry. czyli razem siedem ząbków. jak pierwszy raz usłyszałam ile mam się ich pozbyć to byłam w ciężkim szoku ale dałam radę. jednego dnia wyrwałam 3 zęby drugiego dwa. no a na deser zostawiałam zatrzymane ósemki! nie będę Ci mówiła, że nie boli bo po co mam kłamać ale dasz radę. czego się nie robi dla urody może niedługo będziemy się tak pięknie i szeroko uśmiechały trzymam kciuki!

ojjoj, a nie bałaś się tylu na raz i dzień po dniu?? Też pytałam swoją orto czy mogłabym ze dwa zęby usunąć jednego dnia, ale powiedziała, żeby zrobić to spokojnie, jeden po drugim i miedzy „normalnymi” odczekać z tydzień, a zatrzymanymi aż 2-3 tygodnie. Z jednej strony tez wolałabym załatwić te cholery za jednym zamachem, ale już sama nie wiem czy tak można

Napisane przez aparatKKa

Wiesz dostaniesz takie znieczulenie, że nie będziesz nic czuła! gorzej jest po. ja np. spuchłam mimo zimnych okładów i jedzenia lodów choć to na pewno zmniejszyło ból. Dostaniesz z pewnością leki przeciwbólowe i antybiotyk! nie martw się będzie dobrze

Czyli sam zabieg nie jest taki straszny, ale gorzej jest już po? Nie wiem czemu, ale ja się tego zabiegu bardziej boję, a mniej przerażają mnie jego następstwa Pewnie nie wiem o czym mówię

Napisane przez tulipanna.

Milo upewnic sie, ze po dzisiejszym zabiegu bede miec jutro twarz chomika Jeea! Zbieram sie na zakupy(jogurciki, rurki, nurofen forte, nurofen forte i nurofen forte). I prosze o trzymanie za mnie kciukow, bo jesli bede zdychać po fakcie zawale swoje wspaniale studia. Dam znac po powrocie

Mogę wiedzieć co dokładnie wyrywasz? Nie jestem na bieżąco ze wszystkimi postami tyle tu ich jest Oczywiście będę trzymać za Ciebie kciuki i domyślam się że wyrywasz „coś zatrzymanego” . Będę bardzo wdzięczna jak podzielisz się potem doświadczeniami i napiszesz np. że było super i przyjemnie i nie ma się czego bać [ ech, takie moje marzenie ] No właśnie nie dość, że trzeba przeżyć taki zabieg to potem jeszcze liczyć się z jego skutkami i starać się normalnie egzystować, a ciężko o zrozumienie u innych (poza najbliższymi oczywiście).

Napisane przez yennefer94

d
tulipanna trzymam kciuki i gratuluje odwagi...może i ja się zdecyduję. Mnie najbardziej przeraziło to, że ktoś mi wspomniał o możliwości uszkodzenia nerwu twarzowego-wprawdzie to się prawie nie zdarza ale zawsze jest jakieś ryzyko. Nie chciałam straszyć, zdaj relację jak będziesz po

Eeee o tym ryzyku uszkodzenia nerwu to nie wiedziałam. Właśnie w związku z usuwaniem zatrzymanych ósemek mam jeszcze jedno pytanie. Czy to może być zwykły dentysta? Bo widziałam tu kilka postów w których dziewczyny pytały o chirurgów właśnie w związku z tymi zębami. Moja orto nic nie mówiła, że to ma być chirurg. U kogo wyrywałyście ósemki?

Ach i dziękuję Wam za słowa wsparcia i otuchy od razu człowiekowi raźniej

[tulipanna.]

Zrobilam zakupy blyskawicznie, wiec mam jeszcze troche czasu I cala lodowke jogurtow, czekoladowych pudingow i pysznych lodow Ja nie wyrywam nic zatrzymanego, bo wszystkie osemki mi pieknie wyrosly. Pozbywam sie dzisiaj dwoch gornych piątek i zakładam oba luki Nie tyle zabieg mnie martwi, co konsekwencje, bo rano musze zaliczac kolokwium No ale trzeba byc twardym

[kocimietka]

Napisane przez maxi82

nie było przyjemne...to znaczy jakie, bolało?? Możesz napisać mniej więcej jakie to uczucie przy tym zabiegu, żebym mogła się jakoś psychicznie na to przygotować??

Nieprzyjemne bo troche zgrzytało,takie dziwne wrażenie.. Ale najgorzej bylo "po"..Jak tylko zaczelo przechodzić znieczulenie zaczął się ból i płacz;] opakowanie Ketanolu poszłow ruch.

Ja ogolnie jestem dziwnym przypadkiem i strasznie spuchłam po wyrywaniu ósemek( wyrywałam po dwie na raz,zeby rzadziej puchnąc ).
Opuchlizna trzymała mi sie tydzien Na szczescie po czwórkach nie bylo już takiego efektu.

Napisane przez papryka85

ożesz dziewczyny...kocimietka jak lekarz mógł coś takiego powiedzieć na litość boską!!!!! toż tu się należało ugryźć gościa i wyjść!!!!

Hih Ale on żartował Tak jak przez cały czas zabiegu. chodziło głównie o to,ze mam wielkie zęby,naprawde duuuuze Napocił się przy nich, nie mial siły wyrwać a kawał chłopa był Przyszli lekarze -studencinie mają chyba nigdzie mówione,że wymagana jest wyjątkowa siła fizyczna



Jutro zakładam aparat ,ojojoj ! NARESZCIE
Jakie gumki wziąć ;> ?

[zuzek9]

hymmm... ja ani jednej tabletki nie wzięłam po wyrwaniu ani teraz (po załażeniu aparatu). heh.

ale taka lipka, że odkleił mi się jeden zamek :/

i chodzę jakaś poddenerwowana :/ cały czas mam ochotę na coś. na pizze najlepiej. a tu dupa :/ już mam dosyć miękkiego żarcia

[yennefer94]

Napisane przez maxi82

Eeee o tym ryzyku uszkodzenia nerwu to nie wiedziałam. Właśnie w związku z usuwaniem zatrzymanych ósemek mam jeszcze jedno pytanie. Czy to może być zwykły dentysta? Bo widziałam tu kilka postów w których dziewczyny pytały o chirurgów właśnie w związku z tymi zębami. Moja orto nic nie mówiła, że to ma być chirurg. U kogo wyrywałyście ósemki?

jeśli są to zatrzymane ósemki (w dziąśle) to musi być chirurg.

[tancereczka1]

Witam! Jestem pierwszy raz na forum Aparaty ortodontyczne. Będe miała zakładany aparat 4 marca, bardzo się boję. Dzisiaj miałam zakładane gumki, i już mnie bola ząbki. Mogłybyście mi napisać jak wygląda zakładanie aparatu, czy boli i jak długo ? Z góry dzieki
Pozdrawiam

[aparatKKa]

[quote=maxi82;6630827]ojjoj, a nie bałaś się tylu na raz i dzień po dniu?? Też pytałam swoją orto czy mogłabym ze dwa zęby usunąć jednego dnia, ale powiedziała, żeby zrobić to spokojnie, jeden po drugim i miedzy „normalnymi” odczekać z tydzień, a zatrzymanymi aż 2-3 tygodnie. Z jednej strony tez wolałabym załatwić te cholery za jednym zamachem, ale już sama nie wiem czy tak można


Czyli sam zabieg nie jest taki straszny, ale gorzej jest już po? Nie wiem czemu, ale ja się tego zabiegu bardziej boję, a mniej przerażają mnie jego następstwa Pewnie nie wiem o czym mówię

wiesz ja usuwałam piątki dwie jednego dnia i ósemkę i następne piątki z drugiej strony drugiego dnia. one normalni rosły. zmusiłam moją stomatolog, bo chciałam mieć to jak najszybciej za sobą ale te zatrzymane ósemki tydzień po tygodniu. zgadzam się z kocimietką boli po usunięciu. ja miałam chomika przez tydzień przy drugiej ósemce miałam siniaka na twarzy z tego co wiem to często się po chirurgicznym usuwaniu zęba robią siniaki ale wiesz każdy to inaczej przechodzi.

[roka12345]

Już tylko 10 dni i aparat!
Narazie sie ciesze hehe a później będę marudzić...
Żyyyyyycie....
Boję się tych pierwszych dni no ale jakoś pójdzie...
29 Luty wiecie że nie będę miała rocznicy np. rok z aparatem, bo Luty to rok wiecie jaki i ma 28 dni a co 4 lata ma 29... i co ?
Kurde molek zawsze ja no zawsze xD
Nawet wiem o której zakładam 21:10 ide z mamusią...
Moja mama nawet niewie jak aparat wygląda z resztą tata też niewie
ZACOFANI !

[hellononsens]

Madzia103 Hey ja właśnie niedawno wróciłam od orto. Zakładanie hassa i aparati na dół nic a nic mnie nie bolało. Szczerze mówiąc nawet nie zauważyłam, gdy było po wszytskim :P Jak narazie nic mnie jesio nie boli ;D Właściwie sam aparat mi nic a nic nie preszkadza. Gorzej jest z hassem. Przeszkadza mi w mówieniu [chociaz podobno coraz lepiej mi to wychodzi]. Mam problemy z jedzeniem, a właściwie z gryzieniem, bo mięzy górnymi a dolnymi zębami nie ma wogóle kontaktu ;| ale to może byc zwiążane z moja wadą zgryzu, bo u każdego jest inaczej więc nie ma co sie za bardzo sugerowac.. Już po założęniu hassa orto zauważyła u mnie poprawe w profilu Mam jesio wyciągi i za tydzień mam założyć maskę twarzową :| Ten aparat to nic strasznego jak narazie tylko, że mam strasznie dużo śłiny ale podobno to jest normalne. Nie nadążąm z przełykaniem :| Nie ma się czego bać [heh zobaczymy co bd jtr:p] aha najbardziej to obawiam się tego rozkręcania bo jest ono szczerze mówiąc niezbyt przyjemne ;| Jakbyś miała jesio jakieś pytania to chętnie służę pomocą pzdr

[hellononsens]

Madzia103 Hey ja właśnie niedawno wróciłam od orto. Zakładanie hassa i aparati na dół nic a nic mnie nie bolało. Szczerze mówiąc nawet nie zauważyłam, gdy było po wszytskim :P Jak narazie nic mnie jesio nie boli ;D Właściwie sam aparat mi nic a nic nie preszkadza. Gorzej jest z hassem. Przeszkadza mi w mówieniu [chociaz podobno coraz lepiej mi to wychodzi]. Mam problemy z jedzeniem, a właściwie z gryzieniem, bo mięzy górnymi a dolnymi zębami nie ma wogóle kontaktu ;| ale to może byc zwiążane z moja wadą zgryzu, bo u każdego jest inaczej więc nie ma co sie za bardzo sugerowac.. Już po założęniu hassa orto zauważyła u mnie poprawe w profilu Mam jesio wyciągi i za tydzień mam założyć maskę twarzową :| Ten aparat to nic strasznego jak narazie tylko, że mam strasznie dużo śłiny ale podobno to jest normalne. Nie nadążąm z przełykaniem :| Nie ma się czego bać [heh zobaczymy co bd jtr:p] aha najbardziej to obawiam się tego rozkręcania bo jest ono szczerze mówiąc niezbyt przyjemne ;| Aham jak bd miała jakieś pytania to ofc służe pomocą [i radą] pozdrawiam ;*

[maxi82]

Napisane przez tulipanna.

Zrobilam zakupy blyskawicznie, wiec mam jeszcze troche czasu I cala lodowke jogurtow, czekoladowych pudingow i pysznych lodow Ja nie wyrywam nic zatrzymanego, bo wszystkie osemki mi pieknie wyrosly. Pozbywam sie dzisiaj dwoch gornych piątek i zakładam oba luki Nie tyle zabieg mnie martwi, co konsekwencje, bo rano musze zaliczac kolokwium No ale trzeba byc twardym

Ale z Ciebie szczęściara No tak, ale wyrwanie dwóch piątek to też nie jest wielka przyjemność. Tak sobie myślę, że może też zdecyduję się na jednoczesne usunięcie dwóch czwórek. Widzę, że sporo osób tak robi. Z tym, że to jeszcze odległa przyszłość, najpierw ósemki muszę załatwić.

Napisane przez kocimietka

Nieprzyjemne bo troche zgrzytało,takie dziwne wrażenie.. Ale najgorzej bylo "po"..Jak tylko zaczelo przechodzić znieczulenie zaczął się ból i płacz;] opakowanie Ketanolu poszłow ruch.

Ja ogolnie jestem dziwnym przypadkiem i strasznie spuchłam po wyrywaniu ósemek( wyrywałam po dwie na raz,zeby rzadziej puchnąc ).
Opuchlizna trzymała mi sie tydzien Na szczescie po czwórkach nie bylo już takiego efektu.


Hih Ale on żartował Tak jak przez cały czas zabiegu. chodziło głównie o to,ze mam wielkie zęby,naprawde duuuuze Napocił się przy nich, nie mial siły wyrwać a kawał chłopa był Przyszli lekarze -studencinie mają chyba nigdzie mówione,że wymagana jest wyjątkowa siła fizyczna



Jutro zakładam aparat ,ojojoj ! NARESZCIE
Jakie gumki wziąć ;> ?

Z tego co wyczytałam, a naczytałam się sporo, to większość osób puchnie, no a po dwóch ósemkach to chyba nie ma co się dziwić. Kocimiętko, a Ty u kogo wyrywałaś zatrzymane ósemki bo usuwanie chirurgiczne widzę, że nie zawsze oznacza u chirurga, ale często u dentysty? No chyba, że ma on jakąś specjalizację. W każdym razie ja już zgłupiałam. Moja orto poleciła dentystę do tych ósemek w ich klinice. Oczywiście zaznaczyła, że nie muszę tu wyrywać i jak najbardziej wypisze mi skierowanie. Tylko, że w tej klinice mają komputerowe, czyli bezbolesne znieczulenie, dlatego wolałabym u nich. A może on jest chirurgiem, muszę to sprawdzić. W każdym razie zajmuje się wyrywaniem zębów w tej klinice.
A gumki ja na pierwszy raz chcę niebiesko różowe, bardzo mi się podobają

Napisane przez yennefer94

jeśli są to zatrzymane ósemki (w dziąśle) to musi być chirurg.

Boże, to ja się zastanawiam jakim cudem tylu ludzi u dentystów wyrywa Chyba, że tak tylko piszą , ale są to jednak chirurdzy.

Napisane przez aparatKKa

wiesz ja usuwałam piątki dwie jednego dnia i ósemkę i następne piątki z drugiej strony drugiego dnia. one normalni rosły. zmusiłam moją stomatolog, bo chciałam mieć to jak najszybciej za sobą ale te zatrzymane ósemki tydzień po tygodniu. zgadzam się z kocimietką boli po usunięciu. ja miałam chomika przez tydzień przy drugiej ósemce miałam siniaka na twarzy z tego co wiem to często się po chirurgicznym usuwaniu zęba robią siniaki ale wiesz każdy to inaczej przechodzi. mnie straszyli, że nie będę mogła nic jeść z aparatem a jakoś sobie radzę. bardziej bolała separacja. po założeniu aparatu najbardziej bolały policzki i język bo wszystkie zamki haczyły dopiero po 3 dniach zaczęły mnie boleć zęby i miałam 3 dni problem z jedzeniem. teraz jest ok zobaczymy co będę mówiła po 26 kiedy to mi pierwszy raz przykręci i założy dół trzymaj się mocno nie myśl już o tym będzie dobrze

No to odważna dziewczyn z Ciebie, tyle ząbków za jednym zamachem. Na kafeterii trochę się naczytałam i jedne posty napawają optymizmem, a inne to scenariusz wprost do horroru. Naczytałam się o szczękościsku, opuchnięciu, niesamowitym bólu albo o tym, że znieczulenie nie zadziałało itd. itp. Już sama nie wiem co myśleć. To znaczy wierzę że u mnie przebiegnie to w miarę bezkonfliktowo, ale strach jest.

[yennefer94]

Napisane przez maxi82

Boże, to ja się zastanawiam jakim cudem tylu ludzi u dentystów wyrywa Chyba, że tak tylko piszą , ale są to jednak chirurdzy.

Może są jednocześnie dentystami i chirurgami?Albo robili jakieś dodatkowe specjalizacje w zakresie chirurgicznych zabiegów tego typu...zwykły dentysta nie rozetnie dziąsła i nie wydłutuje kości...

[emeczka]

maxi82 pozbawiasz mnie pierwszego miejsca jeśli chodzi o ilość wyrywanych zębów ja pozbyłam się siedmiu, ale byłoby osiem (jedna piątka mi nie wyrosła...). też miałam za małą szczękę i za dużo za dużych zębów ósemki mi nie rosły poziomo, ale za to jedna mi wyrosła w tkance miękkiej i z tą cholerą się męczyliśmy godzinę, zużywając pięć (!) fiolek ze znieczuleniem. powiem Ci tak: wyrywanie to kwestia bardzo indywidualna, ekstrakcja jednego zęba może w ogóle nie boleć (i o niej zapominasz juz na drugi dzien) albo może.. nie należeć do przyjemności jedno jest pewne. o bólu czy niedogodnościach szybko się zapomina, a co najważniejsze wyrywanie jest do przeżycia. W końcu prędzej czy później każdego to czeka, my przynajmniej mamy to rozłożone w czasie a jeśli chodzi o wyrywanie kilku zębów na raz. niektóre dziewczyny tutaj miały bądź będą miały tak wyrywane ząbki. ja wolałam robić przerwy i dobrze, bo po kilku ekstrakcjach (głównie po ósemkach) miałam koszmarny szczękościsk. Wiesz, znieczulenie, potem długo otwarta buzia, niewielka odległosć od stawów żuchwowych... to może powodować że później przez 2-3 dni ciężko jest otworzyć buzię

będzie dobrze, trzymam kciuki żeby wszystkie zabiegi przebiegły sprawnie i w miarę bezboleśnie

witam wszystkie nowe aparatki

ciekawe jak tam tulipanna?

[kocimietka]

Napisane przez maxi82

Z tego co wyczytałam, a naczytałam się sporo, to większość osób puchnie, no a po dwóch ósemkach to chyba nie ma co się dziwić. Kocimiętko, a Ty u kogo wyrywałaś zatrzymane ósemki bo usuwanie chirurgiczne widzę, że nie zawsze oznacza u chirurga, ale często u dentysty. No chyba, że ma on jakąś specjalizację. W każdym razie ja już zgłupiałam. Moja orto poleciła dentystę do tych ósemek w ich klinice. Oczywiście zaznaczyła, że nie muszę tu wyrywać i jak najbardziej wypisze mi skierowanie. Tylko, że w tej klinice mają komputerowe, czyli bezbolesne znieczulenie, dlatego wolałabym u nich. A może on jest chirurgiem, muszę to sprawdzić. W każdym razie zajmuje się wyrywaniem zębów w tej klinice.
A gumki ja na pierwszy raz chcę niebiesko różowe, bardzo mi się podobają


Boże, to ja się zastanawiam jakim cudem tylu ludzi u dentystów wyrywa Chyba, że tak tylko piszą , ale są to jednak chirurdzy.


No to odważna dziewczyn z Ciebie, tyle ząbków za jednym zamachem. Na kafeterii trochę się naczytałam i jedne posty napawają optymizmem, a inne to scenariusz wprost do horroru. Naczytałam się o szczękościsku, opuchnięciu, niesamowitym bólu albo o tym, że znieczulenie nie zadziałało itd. itp. Już sama nie wiem co myśleć. To znaczy wierzę że u mnie przebiegnie to w miarę bezkonfliktowo, ale strach jest.

Ja wyrywałam na oddziale chirurgii szczękowej w Szpitalu im Dzieciątka Jezus w Wawie ( ogólnie tam sie leczę ), wiec lekarz był chyba chirurgiem.. CZwórki np usuwalam juz na odzdziale stomatologii(wyrywały mi studentki-bałam się razy 3 )

ja i spuchłam i zsiniałam,pełen serwis

Ale nie martw się! Skoro orto wysłała Cię tam tzn ,ze tam bez obaw usuną ci Twoje nieposzłuszne ósemki

[tulipanna.]

Tulipanna juz jest i zyje I nawet (odpukac) mnie tak bardzo nie boli, a znieczulenie prawie calkiem zeszlo. Wcielam dwa nurofeny i mam nadzieje, ze to przezyje Czuje za to, ze bola zabki, na ktorych mam aparat. Jestem z wizyty bardzo zadowolona. Niezmiernie milo miec doczynienia z profesjonalistami Zdjecia wrzuce pewnie jutro: teraz mam spuchniety dziob i musze uwazac, zeby mi zakrzepy nie wypadly

Wyrywanie piatek zupelnie bezbolesne, zabawne uczucie kiedy kosc zebowa wychodzi z dziasla. A bol, ktory odczuwam teraz to taki jak za mlodu, kiedy sie wyrywalo mleczaka Wrazenia na goraco Oby jutro bylo tylko lepiej.

Czy mozecie potraktowac mnie ulgowo i napisac (pewnie po raz setny w tym watku) co mam zrobic z woskiem? nie jestem na silach, zeby tego szukac, jak nie chcecie zasmiecac watku to moze ktos mnie poratuje na PW? bede wdzieczna