Czy mogę być w ciąży? - prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz.3

[iwulaa]

Hej 21 grudnia mialam okres no i wszystko byly ok potem wypadalo ze mialam miec okres cos 16 czy jakos tak ale przed tym kochalam sie ( tj. 11 styczen) Bylo to analne, chlopak skaczyl we mnie, ale od tego momemntu do dzis nie mam miesaczki. Boje sie ze to ciaza ;/ Powiem tez ze bylam chora w styczniu, bralam antybiotyki. I na dodatek od jakiegos czasu bola mnie jajniki. Co to moze byc? nie mam zadnych objawow ciazy zadnych mdlosci czy cos tylko piersi mnie bola

[Suuuzi]

Przepraszam, jeżeli kochaliście się analnie to jak możesz być w ciąży??

[iwulaa]

poprostu sie boje xD a przy wyciaganiu czlona sperma nie mogla splynac na wargi sromowe?

[magda-lenka*]

Powracam do mojego ostatniego pytania, bo nadal mam wątpliwości. Nie rozumiem cały czas zjawiska istnienia dni płodnych po owulacji, mimo, że wiem, iż tak jest. Skoro owulacja trwa kilka godzin (wtedy komórka jest dojrzała i dostępna dla plemnika) i po niej komórka umiera, to wówczas plemnik musiałby zapłodnić martwa komórkę podczas wędrówki do macicy. Eenax, wyjaśnij mi to proszę, jeśli możesz.

[Suuuzi]

Owszem, mogła, ale to nie uważaliście?

[ukrycior]

Napisane przez iwulaa

poprostu sie boje xD a przy wyciaganiu czlona sperma nie mogla splynac na wargi sromowe?

Człon. Kolejny kwiatek do językowego ogródka.

Robiłaś test? Odpowiedziałby Ci najlepiej na Twoje pytanie. Swoją drogą seks analny bez prezerwatywy... brr.

Napisane przez magda-lenka*

Powracam do mojego ostatniego pytania, bo nadal mam wątpliwości. Nie rozumiem cały czas zjawiska istnienia dni płodnych po owulacji, mimo, że wiem, iż tak jest. Skoro owulacja trwa kilka godzin (wtedy komórka jest dojrzała i dostępna dla plemnika) i po niej komórka umiera, to wówczas plemnik musiałby zapłodnić martwa komórkę podczas wędrówki do macicy. Eenax, wyjaśnij mi to proszę, jeśli możesz.

A dlaczego komórka jajowa miała by obumrzeć po kilku godzinach. Ona jak najbardziej żywa wędruje do tej macicy, stąd ten moment po owulacji, który nie jest niepłodny.
EDIT: bo owulacja to nie jest czas życia jajeczka. Owulacja to czas, w którym jajeczko wydostaje się z pęcherzyka i jest gotowe do zapłodnienia. Czyli ten moment pęknięcia pęcherzyka.

[iwulaa]

uwazalismy no ale zeby do teraz nie miec okresu to troche podejrzane...

Nie robilam testu... to bylo strasznie glupie wiem ;/

[ukrycior]

Napisane przez iwulaa

uwazalismy no ale zeby do teraz nie miec okresu to troche podejrzane...

Najprostrzą odpowiedź da Ci test ciążowy.

[iwulaa]

ile gdzies kosztuje?;d

[ukrycior]

Napisane przez iwulaa

ile gdzies kosztuje?;d

Ja płąciłam za test kilkanaście złotych. Robiłam raz, był to test płytkowy.

[jaroszania]

sa tez za niecale 10

[iwulaa]

a wg was jaka jest pewnosc ze jestem w ciazy?

[ukrycior]

Napisane przez iwulaa

a wg was jaka jest pewnosc ze jestem w ciazy?

Niestety nie jesteśmy wróżkami. 50% stawia, ze jesteś, a 50% że nie. W ten sposób połowa z nas będzie miała rację.

[karolajna17]

[noell88]

dziewczyny, mam nowe glupie powiedzonko!

Moj TZ sie dowiedzial co mnie chwilowo tak zajmuje i smieszy przy kompie, sie chyba bardzo wczul w te klimaty...bo potem gonil mnie po domu i pokrzykiwal

'SCIAGAJ GACIE, BEDZIEMY SIE CALOWAC!!. chce poznac Twoja muszelke.'

oczywiscie dostal po lbie poducha i wyszlam na zajecia, ale ubaw mialam niezly.

wiem, ze to nie jest watek dla takich wiadomosci, ale mam nadzieje, ze ktos sie troche posmieje

[Marwari]

Napisane przez iwulaa

a wg was jaka jest pewnosc ze jestem w ciazy?

pewnosc 99% to bedzie jak zrobisz test...
a jak na razie to jestes albo nie jestes...
a skoro jest na tyle dojrzała zeby uprawiac seks to wykaz sie ta sama dojrzaloscia zeby isc do apteki po test ciazowy zamiast dywagowac na forum...

[P-o-n-y]

Napisane przez noell88

dziewczyny, mam nowe glupie powiedzonko!

Moj TZ sie dowiedzial co mnie chwilowo tak zajmuje i smieszy przy kompie, sie chyba bardzo wczul w te klimaty...bo potem gonil mnie po domu i pokrzykiwal

'SCIAGAJ GACIE, BEDZIEMY SIE CALOWAC!!. chce poznac Twoja muszelke.'

oczywiscie dostal po lbie poducha i wyszlam na zajecia, ale ubaw mialam niezly.

wiem, ze to nie jest watek dla takich wiadomosci, ale mam nadzieje, ze ktos sie troche posmieje

moj TZ tez dzisiaj huczal z muszelek i takich tam, jak mu opowiedzialam

[jaga_2001]

Napisane przez Suuuzi

Przepraszam, jeżeli kochaliście się analnie to jak możesz być w ciąży??

jezeli iwulaa odbyla pelny stosunke bez prezerwatywy i do tego w pozycji na pieska i jesli miala wtedy dni plodne to prawdopodonienstwo zajscia w ciaze jest bardzo duze. Po wycofaniu czlonka czesc spermu wylewa sie z odbuty i splywa w kierunku wejscia do pochwy. Gdy dziewczyna jest podniecona produkuje naturalny lubrykant, po kontakcie z ktorym plemniki "ozywaja" (swietnie sie czuja i szybko sie poruszaja) i "plyna" w kierunku komorki jajowej.

[ukrycior]

Napisane przez jaga_2001

jezeli iwulaa odbyla pelny stosunke bez prezerwatywy i do tego w pozycji na pieska i jesli miala wtedy dni plodne to prawdopodonienstwo zajscia w ciaze jest bardzo duze. Po wycofaniu czlonka czesc spermu wylewa sie z odbuty i splywa w kierunku wejscia do pochwy. Gdy dziewczyna jest podniecona produkuje naturalny lubrykant, po kontakcie z ktorym plemniki "ozywaja" (swietnie sie czuja i szybko sie poruszaja) i "plyna" w kierunku komorki jajowej.

I ten seks analny bez prezerwatyw. Pal diabli płodność, ale higiena!!!

[jaga_2001]

Napisane przez magda-lenka*

Powracam do mojego ostatniego pytania, bo nadal mam wątpliwości. Nie rozumiem cały czas zjawiska istnienia dni płodnych po owulacji, mimo, że wiem, iż tak jest. Skoro owulacja trwa kilka godzin (wtedy komórka jest dojrzała i dostępna dla plemnika) i po niej komórka umiera, to wówczas plemnik musiałby zapłodnić martwa komórkę podczas wędrówki do macicy. Eenax, wyjaśnij mi to proszę, jeśli możesz.

owulacja moze przebiegac w kazdym dniu dni plodnych. Do tego dlugosc dni plodnych zalezy tez od dlugosci zycia plemnikow. Dlatego dni plodnych jest tak duzo.

ukrycior, zawsze przed mozna zrobic lewatywe Ale lewatywa bez zakwaszenia moze grozic zakazeniem grzybiczym.

[magda-lenka*]

Według książek, z których korzystam na studiach(między innymi: "Fizjologia człowieka z elementami fizjologii stosowanej i klinicznej"-Traczyk) komórka jajowa od rozpoczęcia owulacji żyje najwyżej dobę, a sama owulacja trwa kilkanaście godzin, więc wnioskuję, że plemnik jest w stanie zapłodnić martwa komórkę skoro po owulacji jest około 4 dni płodnych. Szczerze mówiąc, to absurd

owulacja występuje około 14 dnia cyklu, a plemnik żyje od 2-3 dni

[jaga_2001]

Napisane przez magda-lenka*

Według książek, z których korzystam na studiach(między innymi: "Fizjologia człowieka z elementami fizjologii stosowanej i klinicznej"-Traczyk) komórka jajowa od rozpoczęcia owulacji żyje najwyżej dobę, a sama owulacja trwa kilkanaście godzin, więc wnioskuję, że plemnik jest w stanie zapłodnić martwa komórkę skoro po owulacji jest około 4 dni płodnych. Szczerze mówiąc, to absurd

ale pisalam juz, ze owulacja nie musi przebiega c w tym konkretnym dniu, tylko np. 2 ni pozniej. Poza tym jest to rodzaj dodatkowego "zabezpieczenia", ze jakby owulacja sie o te dwa dni przesunela to nic sie nie stanie.
Edit: plemik moze zyc nawet 5 dni. O ile ma sprzyjajace warunki.

[magda-lenka*]

No tak, może się przesunąć, ale wówczas cały cykl ulega przesunięciu i nadal mamy około 4 dni płodnych po owulacji, z tego co ja wyczytałam i wiem-w naszym klimacie plemnik nie może przeżyć więcej niż 3 dni(potwierdził to ginekolog, ale niestety nie wytłumaczył dlaczego są dni płodne po owulacji, a ja nadal nie wiem)

[jaga_2001]

Napisane przez magda-lenka*

No tak, może się przesunąć, ale wówczas cały cykl ulega przesunięciu i nadal mamy około 4 dni płodnych po owulacji, z tego co ja wyczytałam i wiem-w naszym klimacie plemnik nie może przeżyć więcej niż 3 dni(potwierdził to ginekolog, ale niestety nie wytłumaczył dlaczego są dni płodne po owulacji, a ja nadal nie wiem)

Po to sa dni plodne po owulacjia by jakby sie przesunela owulacja to zeby ciazy nie doszlo/doszlo.
Pierwotnie ta metoda byla stosowana po to aby ulatwic parom zajsc w ciaze, ale czlowiek jest hytry i uznal, ze moze ta metode stosowac jako "srodek antykoncepcyjny". A o tym, ze sie okres przesunal dowiadujemy sie dopiero w momencie, gdy go dostajemy.I dlatego jest te pare dodatkowych dni po owulacji, dla bezpieczenstwa. Juz bardziej wyjasnic nie umiem.

[magda-lenka*]

Czyli te dni "po" są tylko umowne i potrzebne w razie "opóźnienia" owulacji?

[jaga_2001]

Napisane przez magda-lenka*

Czyli te dni "po" są tylko umowne i potrzebne w razie "opóźnienia" owulacji?

dokladnie tak

[magda-lenka*]

Aha, rozumiem w końcu, dziękuję

[w_isienka]

jaroszania:

ja jestem pod koniec 3mieisaca i za 1,5tyg mam nastepne usg. boje sie jak nie wiem teraz tylko sie pogorszylo
ps to byla smierc zarodka czy poronienie z krwia? przepraszam, ze pytam.

Tu masz rozwój ciąży tydzień po tygodniu:
http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.php
i możesz sobie sprawdzić jak wygląda dziecko w 12 tygodniu ciąży - jest maleńkim człowiekiem: ma główkę, oczka, rączki, nóżki, paluszki etc - gdybyś poroniła myślę, że byłoby to wszystko widać i raczej bez krwi by sie raczej nie obyło...

[chilligirl]

nie ma co sie smucic tylko szybko do ginekologa..nie tylko na badanie ale i po fachowa wiedze...

[jaroszania]

Napisane przez w_isienka

jaroszania:


Tu masz rozwój ciąży tydzień po tygodniu:
http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.php
i możesz sobie sprawdzić jak wygląda dziecko w 12 tygodniu ciąży - jest maleńkim człowiekiem: ma główkę, oczka, rączki, nóżki, paluszki etc - gdybyś poroniła myślę, że byłoby to wszystko widać i raczej bez krwi by sie raczej nie obyło...

znam ta strone bardzo dobrze i wiem jak wyglada dziecko, ale to co piszesz to nieprawda. czesto nawet w pozniejszej ciazy dziecku przestaje bic serduszko a nie ma zadnych objawow.