Scent Bar II

[mariolasl]

Margot, zycze samych najpiekniej pachnacych chwil w zyciu!

[Margot45]

Napisane przez Fenris

Margot - wszystkiego najlepszego

Dziękuję a zapachy S.Dali ja widywałam w Galerii Centrum - ale w Sephorze zdaję się, też.

Napisane przez mskladaczek

Parówkowiec Najpierw nie zajarzylam ( myslalam, ze to nowe wizazowe okreslenie Tzeta ) dopiero pozniej, ze to ten od smierdzacych, odgrzewanych paroweczek

No nie - na TŻ-ta bym tak nie śmiała, nawet w złości

Napisane przez irkax

No no
A byłaś już w pracy w nowych szpilach? Może się przestraszył

Hi hi a wiesz, ze bardzo możliwe? W szpilach byłam ale nie omyślałam, ze odniosą aż taki skutek...

Napisane przez tymena

No ładnie A tyś na biedaka tak jechała

I jak się narazi, będe jechać dalej, taka ze mnie złośliwa bestyjka

Napisane przez d'ou vient le vent

Margot - wszystkiego pachnacego!!! Farfocle proponuje oddac do adopcji

Czyżby nowa akcja: "Przygarnij Farfocla"

Napisane przez joasiak1

Małgosiu, Rybko lutowa , wszystkiego najlepszego dla Ciebie - miłości przede wszystkim, tej do perfum i nie tylko oczywiście I spełnienia marzeń - wszystkich

Rybka dziękuje rybce

Napisane przez your Angel

Margotko, serdecznie życzę Ci wszystkiego najwspanialszego, pachnącego i Angelowego

Napisane przez yoona

Margot pradowych urodzin życzę!!!

Napisane przez taka taka

Margot, życzę Ci szczęśliwego, pięknego i pachnącego życia

Napisane przez mariolasl

Margot, zycze samych najpiekniej pachnacych chwil w zyciu!

Dziewczyny, wszysttkim Wam ogromnie dziękuję za wspaniałe ciepłe zyczenia te urodziny na długo zapadna mi w pamięć, tylu cudownych życzeń juz dawno nie dostałam i dobrze jest wiedzieć, ze jest gdzieś wokół tyle życzliwych Osób. Dziękuję <dyga>

[tharoon]

Margot - dużo zdrowia, spełnienia marzeń oraz wszystkiego dobrego

[Margot45]

Napisane przez tharoon

Margot - dużo zdrowia, spełnienia marzeń oraz wszystkiego dobrego

Dziekuję slicznie

[burn-it-up]

Napisane przez your Angel

To na pewno w dużym stopniu jest zależne od tego ile godzin snu się przespało. Po ośmiogodzinnym śnie pobudka przed wschodem słońca na pewno jest mniej bolesna

Ale nienawidzę tego jak hałas dobiegający z budzika sprawia, że człowiek jest gwałtownie wyrwany ze snu i w ogóle jakiś taki nie w pełni swojej sprawności

Z jedzeniem to dramat jest...



A ja kawy nie lubię Tzn takiej parzonej klasycznie po turecku i gorzkiej jak nieszczęście. Pojąć nie mogę jak ludzie dają radę to pić I budzić się muszę innymi sposobami

Ale to źle tak bez śniadania ! Zwolni Ci się tempo metabolizmu, przytyjesz i generalnie tragedia

Tak tak,na pewno.Ja nie potrzebuję spać długo ale jeżeli mam za sobą nieprzespaną noc to czuję się naprawdę koszmarnie i prze 3 dni dochodzę do pełnej formy.Dla tego coraz mniej lubię gdzieś wychodzić do klubów i takich tam bo wiem że potem będę miała zmarnowany dzień po nieprzespanej nocy.Co raz bardziej mi to przeszkadza niestety.

Angel,ja jeżeli nie piję kawy(a jej gorzkość uwielbiam,nie ma to jak espresso rano)to bardzo lubię mocną,kwaśną herbatkę z dzikiej róży+ do tego pomarańcze albo mandarynki(ale nie zawsze udaje mi się zmusić do zjedzenia cytrusów rano).Kop energetyczny nie gorszy niż kawa.Witamina C w dużej ilości dzieła na mnie jak kofeina

[Zuziunia]

Napisane przez martwa papuga

A ja proszę o kciuki na jutro. Od 8 do 16. Egzamin próbny z angielskiego. Muszę zdać próbny, żeby mnie dopuścili do egzaminu właściwego w maju/czerwcu. Powinno być dobrze, ale... nigdy nie wiadomo.

to na jutro

[madziczka]

martwa papugo-

[secco]

Margot-szczęścia,radości i samych dobrych dni

Papużko

[Zuziunia]

Napisane przez burn-it-up

Tak tak,na pewno.Ja nie potrzebuję spać długo ale jeżeli mam za sobą nieprzespaną noc to czuję się naprawdę koszmarnie i prze 3 dni dochodzę do pełnej formy.Dla tego coraz mniej lubię gdzieś wychodzić do klubów i takich tam bo wiem że potem będę miała zmarnowany dzień po nieprzespanej nocy.Co raz bardziej mi to przeszkadza niestety.

Ja mam podobnie, będąc np na jakiejś imprezie o godz 12 zasypiam, nie chce mi sie z nikim gadać.
W ogóle jestem typem niesamowitego śpiocha, trochę jak kot.
Kawę pije bo lubię ale tylko z mlekiem skondensowanym łaciate, albo latte.

[d'ou vient le vent]

Omg ale ze mnie zamota... doslownie przed chwila sobie przypomnialam ze ja sierota jutro do pracy musze na 13.... jeju.... Normalnie niezla wtopa by byla....

Tez trzymam kciuki za Papuge

Nat

[your Angel]

Napisane przez Anuschka

Angelku - ta nasza fusiara tak naprawdę to nie ma nic wspólnego z kawą po turecku, czyli taką robioną w tygielku kawą zalaną wodą i zagotowaną.
Uwielbiam kawę, a fusiarę uważam za gwałt popełniony na kawie

Czyli w takim razie spotkałam się z dorabianiem ideologii i nazywaniem kawą po turecku czegoś, co z kawą po turecku ma niewiele wspólnego

Tak sobie przypomniałam, że Macchiato jest spoko - to to mogę pić A w szczególności te chłodzone wersje, które można namierzyć w niektórych marketach

Napisane przez burn-it-up

Tak tak,na pewno.Ja nie potrzebuję spać długo ale jeżeli mam za sobą nieprzespaną noc to czuję się naprawdę koszmarnie i prze 3 dni dochodzę do pełnej formy.Dla tego coraz mniej lubię gdzieś wychodzić do klubów i takich tam bo wiem że potem będę miała zmarnowany dzień po nieprzespanej nocy.Co raz bardziej mi to przeszkadza niestety.

Angel,ja jeżeli nie piję kawy(a jej gorzkość uwielbiam,nie ma to jak espresso rano)to bardzo lubię mocną,kwaśną herbatkę z dzikiej róży+ do tego pomarańcze albo mandarynki(ale nie zawsze udaje mi się zmusić do zjedzenia cytrusów rano).Kop energetyczny nie gorszy niż kawa.Witamina C w dużej ilości dzieła na mnie jak kofeina

No coś Ty Imprezki muszą być Wyszaleć się trzeba i tak dalej...

A patent z dawką witaminy C muszę absolutnie koniecznie przetestować

[martwa papuga]

Napisane przez SpanishMyszka

Mówisz i masz () =>

Napisane przez your Angel

Papugo - !

Napisane przez Zuziunia

to na jutro

Napisane przez madziczka

martwa papugo-

Napisane przez secco

Papużko

Napisane przez d'ou vient le vent

Tez trzymam kciuki za Papuge

Nat

Jejujeju, ile kciuków dziękuję pięknie! Jak przy tej ilości kciuków nie zdam, to jestem najprawdziwszy młot.
Idę jeszcze powkuwać.

[Aragonte]

Papuziu, kciuki mooocne

Margot, wszystkiego najbardziej pradowego, Boże broń tendrowego
Spełnienia marzeń!

Baaaaardzo miłe spotkanie z kumpelą dzisiaj miałam Czuję się fajnie naładowana energią i w ogóle
Ciekawe, kiedy mi to przejdzie

[nebraska]

Wróciłam objedzona makaronem - oczywiście to grzech jeść makaron wieczorem, ale trudna rada

Popijam sobie pyszne winko i usiłuję przekonać samą siebie, że nie mogę się przyłączyć do wspólnych zakupów Mechant Loupa, no nie powinnam, nie, nie


Papugo - trzymam kciukasy! Zdasz!

[czarnazuzia1]

Papuziu norweska

[martwa papuga]

Dzisiaj obcałuję chyba pół Wizażu dzięki, Aragonte Nebrasko Zuziu
Nie stresuję się specjalnie, nie wiem, czy to dobrze, czy źle...

[Aragonte]

Nebrasko, ja też sobie to powtarzam: nie, absolutnie nie powinnam
I jak Ci idzie to powtarzanie? Skutecznie?

Aha, ja zgrzeszyłam, pożerając prawie dwa twistery... A pyszne winko na mnie też czeka - reszta białego w lodówce, czerwone w barku Ale na razie czarna herbatka.
I chyba sobie do niej kawałek starego "Robina z Sherwood" puszczę...

Hmmm, szybka jestem - już mi humor siada. Tiaaaa...

[Szara Róża]

Margot! Wszystkiego Najlepszego w Tym Pięknym Dniu!

Napisane przez Margot45

Słuchajcie, jestem w lekkim szoku - dostałam kwiaty od "parówkowca" czyżby próba rehabilitacji..?

Czyżbyś wzbudzała w nim jakieś głebsze, poważniejsze, skrywane do tej pory uczucia? Wiadome - Ty wyczuwasz od niego tylko "parówki", no ale on może właśnie uświadomił sobie, że czuje do Ciebie coś więcej... Czy to jest "przyjaźń", czy to jest kochanie?

Wiem, wiem, głupi żart...

Napisane przez martwa papuga

A ja proszę o kciuki na jutro. Od 8 do 16. Egzamin próbny z angielskiego. Muszę zdać próbny, żeby mnie dopuścili do egzaminu właściwego w maju/czerwcu. Powinno być dobrze, ale... nigdy nie wiadomo.

Napisane przez martwa papuga

Dzisiaj obcałuję chyba pół Wizażu

Ja też chcę buzi, ja też! ()

Ptaszynko, będę trzymać kciukasy do zbielenia kostek i krwawych pręg po paznokciach

Napisane przez Aragonte

Aha, ja zgrzeszyłam, pożerając prawie dwa twistery... A pyszne winko na mnie też czeka - reszta białego w lodówce, czerwone w barku Ale na razie czarna herbatka.
I chyba sobie do niej kawałek starego "Robina z Sherwood" puszczę...

Ach! Robin z Sherwood!
Michael Praed (kochałam się w nim skrycie i jawnie zresztą też )
I ta genialna muzyka Clannad...! Ach i och!

[martwa papuga]

Napisane przez Szara Róża

Ja też chcę buzi, ja też! ()

Ptaszynko, będę trzymać kciukasy do zbielenia kostek i krwawych pręg po paznokciach

No, ba! Cóż by to było za obcałowywanie bez obcałowania Najzieleńszej Wizażowej Sałaty?!?

[Aragonte]

Napisane przez Szara Róża

Ach! Robin z Sherwood!
Michael Praed (kochałam się w nim skrycie i jawnie zresztą też )
I ta genialna muzyka Clannad...! Ach i och!

Też wolę Michaela Ale teraz przypominam sobie odcinki z Jasonem i fajnie jest... Uwielbiam tę ferajnę
A Clannad mam prawie całą dyskografię

[Sabbath]

Napisane przez homyk

Sprawca to człowiek, który śwaiadczy usługi dla firmy, w której pracuję i nie było wiekszych problemów w rozmowie z nim. Oświadczenie o szkodzie napisał i podpisał. Bardziej boję się, że jego ubezpieczyciel może robić jakieś problemy. To jest jakaś mało znana firma ubezpieczeniowa. Pojadę tam w przyszłym tygodniu. Zobaczymy.

Homyczku, mam nadzieję, że wszystko się ułoży. W końcu sprawca godny zaufania (w pewnym sensie), więc problemów być nie powinno.
Daj, proszę, znać jak rozwiąże się problem.

Napisane przez Betty83

Ja wlasnie paczka nazwalam list polecony w formie kopetry babelkowej, a razem z nim dostalam zwykla poczte z banku, zebym nie musiala schodzic na dol. Wiec listonosza taz mam ok. Rzeczywiscie, ci od paczek to inna bajka.

Ja z paczkonoszem jestem na przyjaznej stopie.
Wymieniamy się płytami, pożyczamy książki, gadamy o samochodach, no... i on pokazuje mi nowe tatuaże.
Pewnego dnia przybył pochwalić się nowym na plecach. Myślę: nie każę się facetowi rozbierać na korytarzu.
Zaprosiłam do pokoju, on zdjął koszulkę i... wrócił z pracy mój mąż.
Wchodzi do pokoju i widzi łysego faceta w glanach i samych spodniach.
Facet speszony:
- Jestem listonoszem.

Napisane przez martwa papuga

Jejujeju, ile kciuków dziękuję pięknie! Jak przy tej ilości kciuków nie zdam, to jestem najprawdziwszy młot.
Idę jeszcze powkuwać.

Dolicz jeszcze moje!

Napisane przez Aragonte

Też wolę Michaela Ale teraz przypominam sobie odcinki z Jasonem i fajnie jest... Uwielbiam tę ferajnę
A Clannad mam prawie całą dyskografię

Mam trzy sezony!

Blondas mi się bardziej podobał. Choć miał krótsze pióra.
Ale najbardziej podobał mi się ciapowaty Gisbourne czyli nieżyjący już Robert Addie.

[Betty83]

Sabbath, pamietaj: Listonosz puka zawsze dwa razy
Jestes obledna (nie oblakana-zeby nie bylo)

[neonka28]

Wolalam ciemnowlosego robina ..mial klate owlosioną i takie spojrzenie tych ciemnych oczu

mruczalam jak kotka

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Ja z paczkonoszem jestem na przyjaznej stopie.
Wymieniamy się płytami, pożyczamy książki, gadamy o samochodach, no... i on pokazuje mi nowe tatuaże.
Pewnego dnia przybył pochwalić się nowym na plecach. Myślę: nie każę się facetowi rozbierać na korytarzu.
Zaprosiłam do pokoju, on zdjął koszulkę i... wrócił z pracy mój mąż.
Wchodzi do pokoju i widzi łysego faceta w glanach i samych spodniach.
Facet speszony:
- Jestem listonoszem.

Umarłam ze śmiechu

Napisane przez Sabbath

Blondas mi się bardziej podobał. Choć miał krótsze pióra.
Ale najbardziej podobał mi się ciapowaty Gisbourne czyli nieżyjący już Robert Addie.

Mnie też!!! No ale mi się zawsze podobali "bad boys"

[madziczka]

Napisane przez Betty83

Sabbath, pamietaj: Listonosz puka zawsze dwa razy

[SpanishMyszka]

Napisane przez Szara Róża

Ach! Robin z Sherwood!
Michael Praed (kochałam się w nim skrycie i jawnie zresztą też )
I ta genialna muzyka Clannad...! Ach i och!

Nie tylko TY ()

Napisane przez martwa papuga

No, ba! Cóż by to było za obcałowywanie bez obcałowania Najzieleńszej Wizażowej Sałaty?!?

Jaki uroczy obrazek w załączniku - zwłaszcza cudny ŁOŚ !!!
Kocham Łosie !!!

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Sabbath

Ja z paczkonoszem jestem na przyjaznej stopie.
Wymieniamy się płytami, pożyczamy książki, gadamy o samochodach, no... i on pokazuje mi nowe tatuaże.
Pewnego dnia przybył pochwalić się nowym na plecach. Myślę: nie każę się facetowi rozbierać na korytarzu.
Zaprosiłam do pokoju, on zdjął koszulkę i... wrócił z pracy mój mąż.
Wchodzi do pokoju i widzi łysego faceta w glanach i samych spodniach.
Facet speszony:
- Jestem listonoszem.

Boskie, po prostu boskie

Dolicz jeszcze moje!

I moje

[rachela]

Napisane przez neonka28

mial klate owlosioną

Brrrr (;

---

Contax już ma pełnosprawne konto, mam nadzieję że bez problemu się zaloguje.

[czarnazuzia1]

Napisane przez Sabbath

Ja z paczkonoszem jestem na przyjaznej stopie.
Wymieniamy się płytami, pożyczamy książki, gadamy o samochodach, no... i on pokazuje mi nowe tatuaże.
Pewnego dnia przybył pochwalić się nowym na plecach. Myślę: nie każę się facetowi rozbierać na korytarzu.
Zaprosiłam do pokoju, on zdjął koszulkę i... wrócił z pracy mój mąż.
Wchodzi do pokoju i widzi łysego faceta w glanach i samych spodniach.
Facet speszony:
- Jestem listonoszem


.

Myszko ale sliczne zdjecia lubisz Losie

[Aggie125]

Napisane przez Betty83

Sabbath, pamietaj: Listonosz puka zawsze dwa razy
Jestes obledna (nie oblakana-zeby nie bylo)

Ale mi przyjemność, puknąć dwa razy, buzi buzi i do widzenia...