Pierścionkowe rozważania, część VII :D - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-03-05, 11:26   #31
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
jestem, nie wiem co robić
Vadi co się dzieje ????

Czy oprócz tego co napisałaś stało się coś jeszcze ? Coś powiedział nie tak ?
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:27   #32
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Bo tak naprawdę, jeśli to ta myśl trzyma przy człowieku, to nic nie trzyma
D O K Ł A D N I E !!!
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:28   #33
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Rybko znam ten schemat myslenia.. sama tak myślałam..
Ale nie wierz w to! Uwierz w siebie i jesli tylko myslenie nie znajde nikogo lepszego trzyma cie przy tż-ecie, to podejmij decyzję o rozstaniu..
Dla mnie to jest jakieś ,,zakleszczenie" wokół tej mysli...
Też znam taki przypadek: dziewczyna miała wieloletniego chłopaka i wreszcie podjęła tę decyzję. Po kilku miesiącach poznała swojego obecnego męża. chyba po 3 m-c się zaręczyli. niecały rok od poznania ona stała z bananem na twarzy w białej sukni

ale dla mnie to sie wydaje nie mozliwe- innym to się moze przydażyć, ale mnie to nie spotka
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:30   #34
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Vadi co się dzieje ????

Czy oprócz tego co napisałaś stało się coś jeszcze ? Coś powiedział nie tak ?
niestety tak.
chwilowo zmykam z domu, do wieczora, dziękuję Wam za zainteresowanie
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:30   #35
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
D O K Ł A D N I E !!!
To fakt, ale najcięzej samemu sobie powiedzieć, że te lata spędzone razem, to co się przeżyło juz minęło i nie wróci, a jest sie razem, bo przyzwyczajenie, bo strach przed byciem samym, itd... Czasami to nie kwestia świadomości nawet, tylko powiedzenia sobie - dobra, wystarczy, mam tego dość i idę dalej...

Z boku zupełnie inaczej się na to patrzy i inaczej się to ocenia, dlatego trzymam kciuki za Ciebie rybko i wysyłam cała masę energii...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:31   #36
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Kciuki poszły w ruch

A czemu to o tż-ecie na szaro napisane co???? A nie na czerwono z wykrzyknikami!!!!
Dzięki. Na szaro, bo mój nastrój nie pasuje do niektórych Wizażanek, które mają problemy. Dlatego po cichutku napisałam, że jestem szczęśliwa.

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Sanetko, napisałam do ciebie na poprzednim wątku... bo tego jeszcze nie było

jestem po kolejnej wizycie na kozetce...

Psycho uśmiechał się wczoraj do mnie i powiedział, że on uważa że ja juz podjęłam decyzję. Mówił to tak jakby się cieszył. No i powiedział, że już wie jaki mam problem... bardzo poważny i niestety nieuleczalny...
jestem zdrowa

Chodziło mu o to, że myślę absolutnie logicznie, że mimo takiego dzieciństwa i sposobu wychowania przez mamę mam bardzo poukładany obraz rodziny. Że mam rację z tym , że dwoje ludzi w pewnym momencie siada i planuje wspólną przyszłość i ze mam dobrze rozwiniętą intuicję. Podbudował mnie bardzo. To że moja intuicja podpowiada mi że ten mężczyzna się nie sprawdził... był i jego czas się kończy...jeżeli czegoś nie zmieni w swoim zachowaniu, nie wydorośleje

Tyle wczoraj fajnych rzeczy usłyszałam...
Cieszę się Gold, że wyciągasz wnioski z tych spotkań i że wpływają one na Ciebie pozytywnie. Ja wierzę w sens i skuteczność terapii, więc na pewno wkrótce podejmiesz ostateczną decyzję

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Uwielbiam Cię Mądralo
Jak ja się ciesze, że Ty jestes szczęśliwa
dzięki

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
No to ja tradycyjnie- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM WĄTKU

Gold, Sanetko, Vadi abyście znalazły spełnienie i szczęście w Waszych związkach

Wszystkim mężatkom aby były nieustannie bezgranicznie szczęśliwe

Wszystkim narzeczonym aby szczęśliwie weszły w stan małżeński i odnalazły w małżeństwie bezpieczeństwo, radośc i miłość

Wreszcie ...wszystkim marzącym o zaręczynowym pierścionku by wreszcie się spełniło


P.s. Nie wymieniłam mężatek, narzeczonych i oczekujących aby kogoś nie pominąć
Dziękuję Dorinko
Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
jestem, nie wiem co robić


a on nie rozumie, albo udaje, że nie rozumie, w czym problem, skoro mnie nie zdradza no trzymajcie mnie.
Kurcze czasem naprawdę myślę, ze faceci z są z Marsa...
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:33   #37
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

ja dzis jeszcze uslyszalam ze TZ chce miec ze mna dziecko-jak najszybciej

nie dlatego ze dziecko sprawi ze spowaznieje...tak po prostu juz sie nie moze doczekac
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-05, 11:34   #38
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest jakieś ,,zakleszczenie" wokół tej mysli...
Też znam taki przypadek: dziewczyna miała wieloletniego chłopaka i wreszcie podjęła tę decyzję. Po kilku miesiącach poznała swojego obecnego męża. chyba po 3 m-c się zaręczyli. niecały rok od poznania ona stała z bananem na twarzy w białej sukni

ale dla mnie to sie wydaje nie mozliwe- innym to się moze przydażyć, ale mnie to nie spotka
Gold zawsze wszystko co dotyczy innych wydaje się łatwe do wykonania a jeśli o chodzi o nas samych wydaje się być niemożliwe.
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:35   #39
pollynema
Zadomowienie
 
Avatar pollynema
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 195
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Dziewczyny jak tak dalej pojdzie to przebijemy rekordy rekordów na wizażu - a może juz jesteśmy naj?
pollynema jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:35   #40
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
niestety tak.
chwilowo zmykam z domu, do wieczora, dziękuję Wam za zainteresowanie
Vadi jakby co to wiesz, gdzie nas szukać .....Vadi martwię się tym wszystkim

Trzymaj się jakoś kochana
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:35   #41
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez twin--maid Pokaż wiadomość
Dzięki. Na szaro, bo mój nastrój nie pasuje do niektórych Wizażanek, które mają problemy. Dlatego po cichutku napisałam, że jestem szczęśliwa.
Szczególnie w takich sytuacjach jak teraz trzeba to pisać, aby było widac z daleka, że mozna byc szczęśliwym :ehem
Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
ja dzis jeszcze uslyszalam ze TZ chce miec ze mna dziecko-jak najszybciej

nie dlatego ze dziecko sprawi ze spowaznieje...tak po prostu juz sie nie moze doczekac
A no tak, bo dziecko to taka zabawka, co się ją chce mieć i koniec, tak?
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-05, 11:37   #42
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość

O dokładnie!!!
Hihi a ty słuchaj jak mądra osoba prawi!
hehehehe

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
No twierdzi, że mu się podobam

I zawsze mowi, że gdyby nie szalał na moim punkcie, to by się ze mną nie hajtnął, a tak to sama widzę w co się wpakował
Jak to mój TZt mówi "popadł w niewolę"

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
jestem, nie wiem co robić


a on nie rozumie, albo udaje, że nie rozumie, w czym problem, skoro mnie nie zdradza no trzymajcie mnie.
Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Decyzji jeszcze nie podjęłam... tzn. waham się, ale kurcze sama siebie zaskakuję tym że nagle czuję sie silniejsza.

Powiedziałam psycho, ze boję się rozstać z nim bo moze nikogo lepszego nie znajdę... to mnie wyśmiał i mówi ,,Ty? spój na siebie!"
mam 26 lat...
I słuchaj tego psychologa bo dobrze gość mówi! Jakiś drastyczny spadek sammoceny tu widzę Rybko!


Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
niestety tak.
chwilowo zmykam z domu, do wieczora, dziękuję Wam za zainteresowanie
Vadi, daj znać jak coś się wyjaśni, jeżeli oczywiście bedziesz miałą ochotę na rozmowę.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:37   #43
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest jakieś ,,zakleszczenie" wokół tej mysli...
Też znam taki przypadek: dziewczyna miała wieloletniego chłopaka i wreszcie podjęła tę decyzję. Po kilku miesiącach poznała swojego obecnego męża. chyba po 3 m-c się zaręczyli. niecały rok od poznania ona stała z bananem na twarzy w białej sukni

ale dla mnie to sie wydaje nie mozliwe- innym to się moze przydażyć, ale mnie to nie spotka
Moja historia jest podobna do historii tej dziewczyny którą opisujesz..
Warto uwierzyć w swoje własne szczęście i wcielac tę wiarę w zycie
Wiem, łatwo gadać, ale czasem trzeba rzucic się na głęboką wodę
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:38   #44
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
A no tak, bo dziecko to taka zabawka, co się ją chce mieć i koniec, tak?
nie , nie mamy takiego podejscia. nie potrafie tego wytlumaczyc...
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:38   #45
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
ja dzis jeszcze uslyszalam ze TZ chce miec ze mna dziecko-jak najszybciej

nie dlatego ze dziecko sprawi ze spowaznieje...tak po prostu juz sie nie moze doczekac
Sanetko, a czy nie jest tak, że jak urodzi się dziecko, to Ty bedziesz miałą pełne ręce roboty, a dasz mu spokój z pytaniami kiedy wróci do domu....?

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Moja historia jest podobna do historii tej dziewczyny którą opisujesz..
Warto uwierzyć w swoje własne szczęście i wcielac tę wiarę w zycie
Wiem, łatwo gadać, ale czasem trzeba rzucic się na głęboką wodę

No właśnie, tak mnei to uderz teraz. prawie każda z nas ma za soba wieloletni związek, który nie wypalił. Każda podjęłą decyzję o rozstaniu (z sobie znanych powodó) i okazało się to słuszną decyzją.
Więc nie prawda jest, że po 4 czy 5 latach bycia z kimś, nie można ułożyć sobie życia z inną osobą.
Nie prawda jest, że nikogo innego już tak nie pokochasz.

Życie płata figle.

Edytowane przez m.a.r.t.a
Czas edycji: 2008-03-05 o 13:39 Powód: post pod postem i to w dodatku moderator
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-03-05, 11:41   #46
pollynema
Zadomowienie
 
Avatar pollynema
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 195
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Moja historia jest podobna do historii tej dziewczyny którą opisujesz..
Warto uwierzyć w swoje własne szczęście i wcielac tę wiarę w zycie
Wiem, łatwo gadać, ale czasem trzeba rzucic się na głęboką wodę
Dokladnie, też pomyslalam o Kulbitku, bo kiedyś opowiadała w jakich okolicznościach miej więcej poznała obecnego męża. Jest dla mnie bardzo dobrym przykładem, że szczęście na nas czeka, tylko trzeba odważyć się na pewne kroki, żeby je zdobyć.
pollynema jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:42   #47
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
niestety tak.
chwilowo zmykam z domu, do wieczora, dziękuję Wam za zainteresowanie
Daj znąc co u ciebie wieczorem! Przesyłam pozytywną energię

Cytat:
Napisane przez twin--maid Pokaż wiadomość
Dzięki. Na szaro, bo mój nastrój nie pasuje do niektórych Wizażanek, które mają problemy. Dlatego po cichutku napisałam, że jestem szczęśliwa.
Dobrzę, że jestes szczęsliwa i warto o tym mówić głośno!


Cytat:
Napisane przez twin--maid Pokaż wiadomość
Kurcze czasem naprawdę myślę, ze faceci z są z Marsa...
Sa zupełni inni niz my i na odwrót

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
A no tak, bo dziecko to taka zabawka, co się ją chce mieć i koniec, tak?
właśnie...
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:45   #48
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

gdybysmy traktowali dziecko jak zabawke to juz dawno bysmy w pieluchach siedzieli. chciec to nie od razu zrobic-dlatego poczekamy. najpierw miedzy nami musi byc dobrze
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:45   #49
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Moja historia jest podobna do historii tej dziewczyny którą opisujesz..
Warto uwierzyć w swoje własne szczęście i wcielac tę wiarę w zycie
Wiem, łatwo gadać, ale czasem trzeba rzucic się na głęboką wodę
Twoja... i moja chyba też
Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
nie , nie mamy takiego podejscia. nie potrafie tego wytlumaczyc...
No, ale ja pytam o TŻa Twojego i to, co napisałas wyżej...
Sama napisałaś - chce mieć dziecko jak najszybciej, bo nie może sie doczekać
Dla mnie to wyraz dojrzałości nie jest...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:46   #50
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Sanetko... może taki genialny pomysł podsunał mu nawet kolega, że skoro Ty czekasz i się nudzisz (on moze tak to widzieć ) to moze trzeba Ci dzieciaka. No i TŻ stwierdził, ze to faktycznie fajny pomysł. Zgadzam sie z L_V.

A moja rada brzmi: spóźnił się na obiad- trudno, drugi raz nie będziesz czekała, a moze nawet nie ugotujesz. Nie wiem jak spędzaszczas wolny, ale moze pora na Twoje przyjemności?! Zresztą jak mój TŻ się keidyś spóźnił to usłyszał głośno i wyraźnie że to mi się nie podoba.
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:48   #51
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
A moja rada brzmi: spóźnił się na obiad- trudno, drugi raz nie będziesz czekała, a moze nawet nie ugotujesz. Nie wiem jak spędzaszczas wolny, ale moze pora na Twoje przyjemności?! Zresztą jak mój TŻ się keidyś spóźnił to usłyszał głośno i wyraźnie że to mi się nie podoba.
Wiecie co? Mój się nie spóźnia, a jak jest choćby ryzyko, że będzie 5 minut później, niż powiedział, to dzwoni i uprzedza, żebym się nie martwiła i nie denerwowała.

Po prostu dla nas spóźnianie jest absolutna oznaką braku szacunku dla osoby i jej czasu...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:51   #52
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
No właśnie, tak mnei to uderz teraz. prawie każda z nas ma za soba wieloletni związek, który nie wypalił. Każda podjęłą decyzję o rozstaniu (z sobie znanych powodó) i okazało się to słuszną decyzją.
Więc nie prawda jest, że po 4 czy 5 latach bycia z kimś, nie można ułożyć sobie życia z inną osobą.
Nie prawda jest, że nikogo innego już tak nie pokochasz.

Życie płata figle.
Zgadza się duzo tu dziewczyn "z przejsciami".. Prawda jest taka, że to my same ograniczamy wiele rzeczy.. Mówimy sobie "nie znajdziemy lepszego", "nikt mnie nie zechce". Kodujemy to w głowie, bez sensu..
To co mnie spotkało otworzyło mi oczy bardzo szeroko! Ja przed moim mężem nie wiedziałam co znaczy słowo miłośc, pomimo wielu związków.. On dopiero mi pokazał co to znaczy na prawdę

Cytat:
Napisane przez pollynema Pokaż wiadomość
Dokladnie, też pomyslalam o Kulbitku, bo kiedyś opowiadała w jakich okolicznościach miej więcej poznała obecnego męża. Jest dla mnie bardzo dobrym przykładem, że szczęście na nas czeka, tylko trzeba odważyć się na pewne kroki, żeby je zdobyć.
Dzięki Nemuś Miło takie cos czytać

Żeby nie było, że ze mnie to taka mądrala.. ja na swój krok też zdobywałam się trochę czasu.. Ale było warto!!!! Kazdy dzień z moim mężem mi to potwierdza!

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Twoja... i moja chyba też
Zgadza się
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:52   #53
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Więc nie prawda jest, że po 4 czy 5 latach bycia z kimś, nie można ułożyć sobie życia z inną osobą.
Nie prawda jest, że nikogo innego już tak nie pokochasz.
Ty też skończyłas długoletni związek? Mozesz mi napisać coś więcej...
Nie wyobrażam sobie że chodzę na randki i mówię ze zakończyłam związek, zaręczyny... Czy Wy uświadamiałyście swoich nowych TŻ?

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Wiecie co? Mój się nie spóźnia, a jak jest choćby ryzyko, że będzie 5 minut później, niż powiedział, to dzwoni i uprzedza, żebym się nie martwiła i nie denerwowała.

Po prostu dla nas spóźnianie jest absolutna oznaką braku szacunku dla osoby i jej czasu...
No własnie- w dobie komórek... tym bardziej
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-03-05, 11:54   #54
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
To co mnie spotkało otworzyło mi oczy bardzo szeroko! Ja przed moim mężem nie wiedziałam co znaczy słowo miłośc, pomimo wielu związków.. On dopiero mi pokazał co to znaczy na prawdę
Jakbym siebie czytała
Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Żeby nie było, że ze mnie to taka mądrala.. ja na swój krok też zdobywałam się trochę czasu.. Ale było warto!!!! Kazdy dzień z moim mężem mi to potwierdza!
Ja się przyznaję, że gdybym nie poznała mojego Męża będąc w tamtym związku, to pewnie jeszcze długo by się to wszystko ciągnęło, bo nie potrafiłam spojrzeć na to obiektywnie, wydawało mi się, że tak ma być, więc niech juz będzie.

edit:
Gold ja się zakochałam po uszy w moim Męzu, a on, facet z zasadami, powiedział, że póki nie zrobię porządku z moim zyciem, to z nami nic nie będzie, bo jestem czyjąś kobietą... więc troszkę mi to zajęło, ale zrobiłam porżądek...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:55   #55
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Twoja... i moja chyba też
No, ale ja pytam o TŻa Twojego i to, co napisałas wyżej...
Sama napisałaś - chce mieć dziecko jak najszybciej, bo nie może sie doczekać
Dla mnie to wyraz dojrzałości nie jest...
a ja nie wiem jak to wytlumaczyc...bo pewnie co nie napisze to bedzie zle odebrane w tej sytuacji. TZ wie ze dziecko to odpowiedzialnosc, opieka,choroby itd. widze jak sie opiekuje innymi dziecmi,jak sie z nimi bawi, godzinami opowiada o dzieciakach w rodzinie

ja to odbieram raczej jako wlaczenie sie instynktu tacierzynskiego. juz od jakiegos czasu o tym przebakiwal, mniej lub bardziej bezposrednio. moze chce juz zostac ojcem ale nic na sile .wie ze ja chce poczekac i na pewno to uszanuje.


Gold TZa koledzy sa bezdzietni (oprocz jednego). i wszyscy go przekonuja ze slub i dzieciak to najgorsze co moze byc
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:55   #56
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Wiecie co? Mój się nie spóźnia, a jak jest choćby ryzyko, że będzie 5 minut później, niż powiedział, to dzwoni i uprzedza, żebym się nie martwiła i nie denerwowała.

Po prostu dla nas spóźnianie jest absolutna oznaką braku szacunku dla osoby i jej czasu...
hahaha kurcze mój mąż też dzowni nawet jak wyjdzie 10 min później z pracy a ja i tak jestem w domu, dzwoni z drogi i mówi bede za tyle i tyle To piekne i bardzo fajne
Z moim poprzednim facetem miałam tak, że potrafił się ze mną umówić, ja czekam, jego nie ma, 15 min, 20, wiec dzwonię, a on jakieś tłumaczenie że bedzie za kolejne 30 min, bo coś. A ja: to nie mogłeś zadzownic i mi powiedziec, stoję tu jak kołek. A on: a po co? no przeciez jadę...

Widzicie różnicę? szok..

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Ja się przyznaję, że gdybym nie poznała mojego Męża będąc w tamtym związku, to pewnie jeszcze długo by się to wszystko ciągnęło, bo nie potrafiłam spojrzeć na to obiektywnie, wydawało mi się, że tak ma być, więc niech juz będzie.
Kochana u mnie było niestety podobnie i miałam podobne myślenie, jak wiesz...
Dziś mówię, że to moj mąż mnie uratował
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:

Edytowane przez m.a.r.t.a
Czas edycji: 2008-03-05 o 13:40 Powód: post pod postem
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 11:59   #57
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
hahaha kurcze mój mąż też dzowni nawet jak wyjdzie 10 min później z pracy a ja i tak jestem w domu, dzwoni z drogi i mówi bede za tyle i tyle To piekne i bardzo fajne
Z moim poprzednim facetem miałam tak, że potrafił się ze mną umówić, ja czekam, jego nie ma, 15 min, 20, wiec dzwonię, a on jakieś tłumaczenie że bedzie za kolejne 30 min, bo coś. A ja: to nie mogłeś zadzownic i mi powiedziec, stoję tu jak kołek. A on: a po co? no przeciez jadę...

Widzicie różnicę? szok..
Mój Mąż dzwoni i mówi - jest korek, mogę się spóźnić. I tu nie chodzi o robienie obiadu, tylko o to, że miał być o tej i o tej, a go nie będzie - a ja, jako żona powinnam wiedzieć, choćby po to, aby mi serce nerwowo nie kołatało, że mogło mu się coś stać.

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Kochana u mnie było niestety podobnie i miałam podobne myślenie, jak wiesz...
Dziś mówię, że to moj mąż mnie uratował
Ja mówie, że przy nim dopiero zaczęłam żyć, a nie egzystować
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.

Edytowane przez m.a.r.t.a
Czas edycji: 2008-03-05 o 13:40 Powód: post pod postem
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 12:03   #58
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

A ciekawe co z Hanią gdzie się podziała?

A mój raz dzwoni, a raz nie dzwoni....
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 12:03   #59
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Mój Mąż dzwoni i mówi - jest korek, mogę się spóźnić. I tu nie chodzi o robienie obiadu, tylko o to, że miał być o tej i o tej, a go nie będzie - a ja, jako żona powinnam wiedzieć, choćby po to, aby mi serce nerwowo nie kołatało, że mogło mu się coś stać.


Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Ja mówie, że przy nim dopiero zaczęłam żyć, a nie egzystować
Ja to mówię jeszcze inaczej ale tu już pisac tego nie będę
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 12:04   #60
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Pierścionkowe rozważania, część VII :D

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
A ciekawe co z Hanią gdzie się podziała?
No na nartach, wypoczywa

edit:
kulbit a wiesz gdzie, to mi powiesz??? ???
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.