Dieta - MŻ-WR kontynuacja II

[aagulusiaa]

hehe a mnie dzisiaj totalnie pogieło xD biegałam w deszcz;D hihi
ale jestem z siebie dumnakolejny dzień kolejne 50 miut treningu za mną jeszcze mnie dzisiaj czeka hula hop;D mam nadzieje że dam rade bo przez ostatnie 3 dni nie krecilam o tak należy mi sie xD

[88niezapominajka88]

a ja to mam szczescie prawie zawsze tego dnia, kiedy zamierzam biegac, leje od rana do ok 18, a potem cisza i spokoj i mam ladna pogode do biegania ale i tak, jakby nawet padalo, to bym poszla

[Olitekwisienka]

ale żeście się rozpisały
Ja dzisiaj grzecznie, bez słodyczy I poćwiczyłam - godzinkę areobów i godzinkę aero dance
Czuję się rewelacyjnie i ćwiczę silną wolę, bo rodzice z bratem zamóili pizze :/

[Madzia87]

a dziś tak w ogóle 14 dzień mojej diety
przed chwilą wszamałam marchewkę, a teraz piję herbatkę z cytrynką
uwielbiam herbatę z cytryną mniam

[Olitekwisienka]

Napisane przez Madzia87

a dziś tak w ogóle 14 dzień mojej diety

Gratulujemy

[klatka]

My z siostrą wyczynowo biegamy w deszczu. Tzn bardziej się wydurniamy. Najfajniej jest latem w ogrodzie na bosaka
Wisienka nie przejmój się. Moja siostra cały czas coś wcina. Paluszkami mnie chciała dzisiaj omamić. Musimy się trzymać swoich postanowień.
Właśnie mi się przypomniało, że miałam Was zayptać czy znacie jakieś sucharki żytnie czy sezamowe. No bo ja nie mogę tak uwielbiam sucharki a w domu są tylko takie z chałki.

[japkosia]

2 tygodnie - 2 kg mniej

[Olitekwisienka]

klatka, z tego co wiem w supermarketach, zawsze obok wafli ryżowych stoją sucharki i wydaje mi się się, że widziałam nawet jakieś żytnie (o sezamowych nie słyszałam), jak nie w supermarkecie, to bardzo często zaposiadają takie w sklepach ze zdrową żywnością
A jak nie znajdziesz to pozostają domowej roboty

[neska22]

Napisane przez japkosia

2 tygodnie - 2 kg mniej

no i bardzo ładnie

[bassienkaw]

a ja bym chciala by byl nastepny poniedzialek i by sprawdzic, czy waga stac bedzie w miejscu czy cos poleci
kurde po ciazy jednak inaczej sie odchudza niz przed

[klatka]

Napisane przez bassienkaw

a ja bym chciala by byl nastepny poniedzialek i by sprawdzic, czy waga stac bedzie w miejscu czy cos poleci
kurde po ciazy jednak inaczej sie odchudza niz przed

A naczym polega ta różnica?

[bassienkaw]

wiesz co znam wiele przypadków gdzie jest o wiele ciężej, że przed ciążą mniej problemow i wogole... owszem sa tez dziewczyny, ktorym kilosy same lecą... ale ja niestety nie naleze do tej grupy ludzi i kazdy zgubiony kilogram to ciezka praca mimo wszystko

[ewaw71]

Ale cichutko sie zrobiło.A ja jestem smutna nam strasznego doła i zaraz idę spać .
Przez 2 tyg ładnie się trzymałam i z dietką i z ćwiczeniami jednak dziś nawaliłam!!!!!!!!!!!
wieczorem na kolacje było jeszcze ok zjadłam wiejski z kromką razowca jednak na tym sie skończyłam
zjadłam całą czekoladę z orzechami i jest mi niedobrze .Czuję się podle po co się tak starać jak potem to niszcze?
Dobranoc

[Madzia87]

ojej nie martw się nic się nie stało.. co innego jakbyś zjadła na raz 5000 kcal, a tak to z 500... jeden taki wyskok na 2 tyg. chyba nie zniweczy diety..ale następnym razem staraj się opanować i jak już to zjedz kilka kostek w godzinach porannych

[88niezapominajka88]

spoko jedna czekolada nie zepsuje diety

ja zaraz lece spac, rano planuje przed praca pol godziny rowerka, ciekawe jak tam moje nogi sie beda miewac rano
mam nadzieje, ze jutro nie bedzie padac
do jutra Kochaniutkie Wizazanki

[Madzia87]

kurde ale się wkurzyłam.. zabrakło 15 zł do ceny minimalnej za jaką chciałam sprzedać telefon :/ koleś oferował najwięcej 335.. wrr. trudno najwyżej wystawię jeszcze raz... :/
dobranoc

[Olitekwisienka]

Napisane przez ewaw71

Ale cichutko sie zrobiło.A ja jestem smutna nam strasznego doła i zaraz idę spać .
Przez 2 tyg ładnie się trzymałam i z dietką i z ćwiczeniami jednak dziś nawaliłam!!!!!!!!!!!
wieczorem na kolacje było jeszcze ok zjadłam wiejski z kromką razowca jednak na tym sie skończyłam
zjadłam całą czekoladę z orzechami i jest mi niedobrze .Czuję się podle po co się tak starać jak potem to niszcze?
Dobranoc

Powiem ci tak, jeśli codziennie, przez mniejsze jedzenie zaoszczędzasz organizmowi około 500 kcal - to po tej czekoladzie nie stanie się nic strasznego

[ewaw71]

Dzięki dziewczyny za wsparcie,czuję się strasznie po prostu szkoda mi tego na co tak ciężko pracowałam przez 2 tyg.
Ale od dziś znów walka zaraz idę na steperek potem też jeszcze jakieś ćwiczonka a wieczorem mam aerobik + dzisiejsza ostrzejsza dietka...może nie będzie tak źle.
Ale ta pogoda mnie dziś dobija,byłam rano w sklepie myślałasm że mi łeb urwie .Odezwę się potem.
Jeszcze raz dzięki!!!

[inutil]

Dzień dobry! ja wczoraj poczyniłam zakup Twistera ale niestety nie ćwiczyłam wcale, bo miałam bliskie spotkanie z szafką ( walnęłam z całej siły czołem w blat - heh, ale przypadkiem, nie myślcie z ejakaś głupia jestem ;-)) no i głowa mnie cały czas bolała wieczorem od tego, zresztą jeszcze teraz boli ;>

ale od dziajaj zaczynam ćwiczenia ułożyłam sobie plan, więc wieczorem wszystko napisz, teraz sie spiesze na zajęcia, a potem na basenik

miłego dnia

Napisane przez klatka

Właśnie mi się przypomniało, że miałam Was zayptać czy znacie jakieś sucharki żytnie czy sezamowe. No bo ja nie mogę tak uwielbiam sucharki a w domu są tylko takie z chałki.

ja kupuje takie sucharki w carrefurze, to są te ichniejsze, ale bardzo dobre, ostatnio kupilam pełnoziarniste. jem je często na sniadanie z drzemem lub miodem

[iza_wiosenna]

Napisane przez japkosia

2 tygodnie - 2 kg mniej

Napisane przez ewaw71

Ale cichutko sie zrobiło.A ja jestem smutna nam strasznego doła i zaraz idę spać .
Przez 2 tyg ładnie się trzymałam i z dietką i z ćwiczeniami jednak dziś nawaliłam!!!!!!!!!!!
wieczorem na kolacje było jeszcze ok zjadłam wiejski z kromką razowca jednak na tym sie skończyłam
zjadłam całą czekoladę z orzechami i jest mi niedobrze .Czuję się podle po co się tak starać jak potem to niszcze?
Dobranoc

Spokojnie, nic nie zniszczyłas Jeden wyskok - zapomnij o nim i nie oglądaj się za siebie dziewczyny z zaburzeniami odżywiania potrafią na jeden raz zjeść duuużo więcej i nie tyją. A może na swej diecie za dużo sobie odmawiasz?

[szerry]

ewaw ja tez zjadlam wczoraj czekolade, co prawda 2 kostki i to gorzkiej ( lekarz powiedzial mi ze calkowicie nie powinnam eliminowac czekolady poniewaz ma cenne skladniki) po chwili tez mialam wyrzuty sumienia, ale kurcze przeciez to nie o to chodzi zeby nic nie jesc, katowac sie i odmawiac sobie wszystkiego! wg mnie nie tedy droga! chodzi o zmiane nawykow zywieniowych a nie o odchudzanie sie przez np miesiac i powrocenie do starego trybu zycia. Dlatego glowa do gory! nic sie nie stalo, zobaczysz ze wszystko spalisz jedna taka malutka wpadka jeszcze nie przesadza niczego

[201712071518]

witajcie dziewczyny,
ja po moim imprezowym weekendzie i przespanym poniedziałku dziś się ważyłam i jest 66,1 kg.
Było 67,5 - czyli jakis tam postep jest.
Nastepne ważenie za tydzień - mam nadzieje, ze bedzie mniej niz 65 kg.

[kasiag-01]

Cześć dziewczynki
MŻ i WR wczoraj wzorowo 2000 na steperku i 600 skaków na skakance nie jest to żaden wyczyn patrząc na wasze ilości ale to moje poczatki na skakance i tak jest o niebo lepiej niz wczesniaej jak skakałam na zwykłej i sama liczyłam ...

ja czuje się dzis zupełnie jak Ewa, po moich weekendowych wpadkach w sobote jadłam chipsy, ciastka i takie małe babeczki-jak ciepłe lody, w niedziele pomogłam TŻ zjeść wielkanocnego zajaczka
czuje się fatalnie weszłam dziś na wage i miałam ciutke więcej niż w piatek, kurcze po co to mi było
Jestem zła na siebie !!! co chwile coś i znów spowrotem !
Dziewczymny poradzcie coś na te wpadki , ja juz ich więcej nie chcę!!!! nie nie
nie!

Stupid-girl
mam taki sam plan za tydzień jak ty
oby się udało!!!!

[AsiaSzym]

Dziewczyny, ja nie mogąc schudnąć po sesjach na fitnessie, w saunie i po dietach (przytyłam 8 kilo po rzuceniu tabletek antykoncepcyjnych) udałam się do centrum leczenia otyłości. Nie jest ze mną, aż tak źle, ale jak tyjesz w ciągu dwóch miesięcy 8 kilo i przechodzisz z rozmiaru 38 na 42 i wszyscy znajomi mówią Ci, że Ci się przybrało, to można złapać doła. Kurczę dziewczyny chcę Was ostrzec przed Ośrodkiem Leczenia Otyłości
SABA w Łodzi i przed jedną Panią Doktor, ale nie wiem czy mogę podać nazwisko. Dziewczyny pójdziecie tam, zapłacicie 150 zł za wizytę, to nie dość, że ktoś każe wam się rozebrać, a w między czasie wyjdzie z gabinetu nie zamykając za sobą drzwi w celu szukania długopisu... to jeszcze nie będzie w ogóle sie pytał o waszą historię, dlaczego przytyłyście co sie stało ze tu przyszłyście itd. Tylko da wam dietę z kserówki którą ma w 100 egzemplarzach i recepty. A najlepsze jest to ze na jednej recepcie będzie miały zapisany tajemniczy Proszek C - który można kupić tylko w aptece, którą Pani doktor poleca!!!!! Nie wiedziałam, że dziś w XXI wieku jeszcze coś takiego mnie spotka. Normalnie ryczałam po tej wizycie cały dzień, nie tylko dlatego, że wydałam te 150 zł, ale też dlatego, że myślałam ze coś mi tam pomogą. Naprawdę dziewczyny rada dla was - zbierajcie opinie ludzi zanim gdziekolwiek się wybierzecie.

[diamanda]

witam
Nie bylo mnie tu troche i widze, ze sie watek rozrasta. Moim celem jest teraz nie przytyc. Nie zalezy mi na chudnieciu jako takim (choc ze 2kg to by sie przydalo), ale na rozsadnym jedzeniu, a z tym u mnie slabo. Potrzebuje zatem waszego wsparcia, zeby nie rzucac sie jak debil na slodycze Wczoraj wieczorem np zjadlam pol czekolady, herbatniki, kawalek keksu i troche popcornu. Dziewczyny ratujcie, bo jak tak dalej pojdzie, to na wakacjach bede w lnianym pokutnym worze chodzic, a nie w bikini
Dzis na dobry poczatek zjadlam serek wiejski i pozbylam sie z domu wszystkich slodyczy Niestety za rogiem mam lewiatana i tam ciagle wyprzedaja czekolady, stad postanowilam, ze bede kupowac jedzenie na kilka dni do przodu i pod zadnym pozorem nie wejde w miedzyczasie do sklepu. Ciekawe co mi z tego wyjdzie
Pozdrawiam i trzymam kciuki za odchudzajacych sie

[pati22letnia]

Hej. Dziewczyny które ćwiczą na steperze,chciałam zapytać na jakim obciążeniu ćwiczycie -czy macie tak ustawiony steper że macie większy zakres ruchu czyli steper ustawiony na najwyższym poziomie i dość ciężko się wciska pedały czy odwrotnie że macie mniejszy zakres ruchu i robi się trochę lżej??Pytam bo ja mam ustawione tak trochę mniej niż połowa i zastanawiam się czy nie zwiększyć trochę tego żeby ten steper przynosił jeszcze lepsze korzyści chociaż boję się żeby mi się za bardzo łydki nie rozbudowały.
A ogólnie z dietą narazie okey.Bardzo mnie ciekawi co waga pokaże za tydzień.Trzymam się nawet wczoraj byliśmy z Tżtem u znajomych,wszyscy pili alkohol tylko ja nie chociaż mnie namawiali ale nie dałam się bo stwierdziłam że nie po to odmawiam sobie rożnych rzeczy i słodyczy żeby później na wieczór wypić taki kaloryczny alkohol.

[Madzia87]

a ja za równy miesiąc mam urodzinki wtedy to sobie pozwolę na dobre ciacho

[klatka]

Napisane przez inutil

ja kupuje takie sucharki w carrefurze, to są te ichniejsze, ale bardzo dobre, ostatnio kupilam pełnoziarniste. jem je często na sniadanie z drzemem lub miodem

Mam do carrefoura 10 minut drogi na piechotę, poszukam ich. Z dżemem nie jadam ale zalewam mlekiem. Pychotki.
Basia, to ja pewnie należe do tej grupy co musi się najwięcej napracować. Taka siostra mojego Tż to ma fajnie. Urodziła w styczniu a figurę już ma jak przed ciążą. Ale to modelka... Tzn była modelką. Chociaż może wróci do tego jeszcze.

[adaikaka]

Hej kobitki

No i nie pozostaje mi nic innego jak do ślubu czyli jeszcze przez 2 miesiące trzymać moją wagę i wymiary... Przymiarka była jak najbardziej udana zdjęć nie mam bo dopasowywały do mnie "czystą" spódnicę i "czysty" gorset i dopiero będą doszywać mi te wszystkie koronki itd... Jedno wam powiem To na pewno będzie suknia moich marzeń . I w ogóle tak fajnie poczułam się mając na sobie tą biel... 24.05. mam odbiór sukni już się nie mogę doczekać

Co do mojego odchudzania... Skupię się na tym żeby przede wszystkim nie przytyć i nie schudnąć za bardzo ( bo nerwy też mi dają swojego "kopa" i wtedy żołądek mi znika ). Jedyne co będę miała odkryte podczas ślubu to ramiona i ręce a z nimi nie jest źle więc będzie ok A po ślubie ostro wezmę się i za siebie i za mojego męża (bo jemu też brzuchol urósł )...
BASIA !!! GRATULUJĘ pozbycia się 8
I w ogóle gratuluję wam wszystkim Ja będę was na razie wspierać, ale za 2 miesiące zaczynam walkę i mam nadzieję, że będę miała wtedy wsparcie od Was

[donia27]

Dzień doberek

Ach, taka ta pogoda że trochę przybita jestem i nic mi się nie chce. Wczoraj było jeszcze gorzej. No ale wczoraj byłam na basenie i sobie popływałam
Zakupiłam też wczoraj te balsamy w Biedronce ale jeszcze sie nimi nie smarowałam. Chyba babeczki sie na nie rzuciły bo jak pojechałam ok 16 to były ostatnie 4 szt Wszyscy chca być piekni na wiosnę

Napisane przez inutil

Dzień dobry! ja wczoraj poczyniłam zakup Twistera ale niestety nie ćwiczyłam wcale, bo miałam bliskie spotkanie z szafką ( walnęłam z całej siły czołem w blat - heh, ale przypadkiem, nie myślcie z ejakaś głupia jestem ;-)) no i głowa mnie cały czas bolała wieczorem od tego, zresztą jeszcze teraz boli ;>

hihihi, ja nie pomyślałam ze głupia tylko pijana A tak na serio to co Ty robiłaś?

Napisane przez ewaw71

Dzięki dziewczyny za wsparcie,czuję się strasznie po prostu szkoda mi tego na co tak ciężko pracowałam przez 2 tyg.
Ale od dziś znów walka zaraz idę na steperek potem też jeszcze jakieś ćwiczonka a wieczorem mam aerobik + dzisiejsza ostrzejsza dietka...może nie będzie tak źle.
Ale ta pogoda mnie dziś dobija,byłam rano w sklepie myślałasm że mi łeb urwie .Odezwę się potem.
Jeszcze raz dzięki!!!

Ewka nie smuć się, raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Ja wiem że to wkurza bo człowiek się męczy, w pocie czoła zrzuca te kilogramy a tu później chwila przyjemności i tyle wyrzutów sumienia.

Napisane przez stupid-girl

witajcie dziewczyny,
ja po moim imprezowym weekendzie i przespanym poniedziałku dziś się ważyłam i jest 66,1 kg.
Było 67,5 - czyli jakis tam postep jest.
Nastepne ważenie za tydzień - mam nadzieje, ze bedzie mniej niz 65 kg.

Gratulacje

Napisane przez kasiag-01

Cześć dziewczynki
MŻ i WR wczoraj wzorowo 2000 na steperku i 600 skaków na skakance nie jest to żaden wyczyn patrząc na wasze ilości ale to moje poczatki na skakance i tak jest o niebo lepiej niz wczesniaej jak skakałam na zwykłej i sama liczyłam ...

Ciesze się że się przekonałąś do skakanki. Na niej naprawdę fajnie się skacze, szkoda tylko że mi licznik wysiadł i musze się skupiać na liczeniu.