Mamy majowe 2017 cz.V

[mamaSmerfuni]

Black, ja tak samo, marze zeby bylo juz po swietach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mohnka]

Napisane przez happiness__

Dziękuję za tak liczne odpowiedzi



Mnie od 2 tygodni gdzieś tak boli, zgłaszałam gin i sprawdzała szyjkę. W porządku, powiedziała że tak teraz może być.
Ja się trochę stresuję przy takich bólach, bo szyjkę od początku mam krótką (2,7cm), ale taka uroda widocznie.

Jeju kwietniówka już rodzi ja co chwila mam wrażenie, że albo urodzę wcześniej albo przenoszę, więc już sama nie wiem chciałabym tak 6 albo 8 maja, podobają mi się te daty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez CamomileS

O to mnie uspokoilas trochę, ja byłam tydzień temu u gin i też mam szyjke 2,6cm.
Ale to pewnie też kwestia tego że jednak całymi dniami się nie odpoczywa a ten brzuch to jednak lubi leżeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny, na ten moment ciąży nie jest to krótka szyjka. i ważna jest jej konsystencja. Ja mam 1,3cm wg ostatniego usg, chociaż ostatnio było mniej niż cm. Co lekarz to inny pomiar..

Napisane przez mamaSmerfuni

Trzebaby tej od Mohnki z sali polecic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahahahaha 😂😂😂😂

Napisane przez Kiwaczka

Dobry ☺ oto kącik mojego maluszka ❤❤❤ wraz z torbą szpitalną i nosidełkiem na wyjście z przygotowanymi ubraniami dla mnie i dziecka w rozmiarach 56 i 62 ❤

😍😍😍 już niedługo...!

Napisane przez happiness__

Dzień dobry

Kiwaczka, śliczny kącik jak widzę takie rzeczy to się stresuję

W nocy dopadł mnie taki strach i nie wiedziałam sama, czego chcę - czy mieć dzidzia jak najszybciej przy sobie czy zatrzymać go w brzuchu na zawsze zastanawiałam się, jak ja urodzę, jak potem sobie poradzę, miałam te obawy już wcześniej, ale teraz jeszcze bardziej przybrały na sile.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam takie obawy. Tym bardziej leżąc tyle czasu, że jak wrócę to nie będę umiała się ogarnąć ze wszystkim w domu.. I z rodziną, której nie widzę teraz zbyt często, głównie są u mnie rodzice i Tz. I myślę, że do tego Dzidzi moje kochane.. I że nie dam rady. 😩 jeszcze do końca maja muszę zaliczyć semestr zimowy a do końca lipca letni. (czy tam odwrotnie) i pisać pracę inżynierską.. 😵

Już się uspokoiłam, chociaż wczoraj miałam taką migrenę od płaczu, że musiałam prosić o paracetamol...
Doszłam do wniosku, że tutaj jest nawet bezpieczniej dla mojego Maleństwa.. I muszę się cieszyć, że mamy już skończony 34, bo nawet o tym nie marzyłam jak miałam skurcze w 25...
Wrócimy najwyżej razem w kwietniu albo maju i będziemy wszyscy w domku... Fakt. Jest przykro. Też jestem człowiekiem i mam marzenia.. Chciałam się przygotować tak jak Wy.. Prać, prasować, pakować... 😩 ehh.

Ordynator dziś mówi.. To my dziś badamy i myślimy co dalej?
A ja mowie, ze nie. Mieliśmy badać wczoraj, ale wczoraj powiedział Pan, że badamy w piątek i robimy wymaz na paciorkowca.

W ogóle to badanie to jest wymaz z pochwy i odbytu. Masakra, czuję się skrępowana....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fartuch]

Napisane przez BlackSanctum

Ja to marzę, żeby już urodzić. Chcę odzyskać swoje ciało, mieć je tylko dla siebie, zadbać o nie, zadbać o dietę itp itd... Także już z niecierpliwością czekam na rozwiazanie i nie mogę się go doczekać.

O to to! Tez bym bardzo chciala w koncu sie ogarnac, czuje sie koszmarnie w swojej skorze

[esor]

Dziewczynki wracam dziś do domu mam leżeć plackiem do donoszonej ciazy.


22.02.2016 Hania
36/40 Agatka

[mamaSmerfuni]

Mohnka, mnie przy poprzedniej ciazy lekarz posmyral patyczkiem w tych okolicach podczas badania na fotelu i tyle, nie ma sie co krepowac, to szybka i bezbolesna sprawa, nie wklada sie tego gleboko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[esor]

Napisane przez mamaSmerfuni

Mohnka, mnie przy poprzedniej ciazy lekarz posmyral patyczkiem w tych okolicach podczas badania na fotelu i tyle, nie ma sie co krepowac, to szybka i bezbolesna sprawa, nie wklada sie tego gleboko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Tzn u mnie to wkładali tak na zasadzie ze do głębokości wacika (jak ten w patyczkach do uszu) tak dosłownie odrobinkę bo jednak z samego wierzchu mogą byc tez inne bakterie.


22.02.2016 Hania
36/40 Agatka

[Mohnka]

Napisane przez esor

Dziewczynki wracam dziś do domu mam leżeć plackiem do donoszonej ciazy.


22.02.2016 Hania
36/40 Agatka

Super! Odpoczywaj! 😘😘 cieszę się bardzo! Chociaż Tobie się udało ☺

Napisane przez mamaSmerfuni

Mohnka, mnie przy poprzedniej ciazy lekarz posmyral patyczkiem w tych okolicach podczas badania na fotelu i tyle, nie ma sie co krepowac, to szybka i bezbolesna sprawa, nie wklada sie tego gleboko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oo dziękuję! Uspokoiłaś mnie 😘😘😘 myślałam, że to bardziej badanie wewnętrzne ... 😨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlackSanctum]

Esor, to super! To teraz dużo odpoczynku. Już niewiele zostało, musisz wytrzymać do terminu!

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Mohnka, kochana, u Ciebie też będzie dobrze. Do terminu już bliziutko, a Ty cały czas jesteś pod okiem lekarzy. Będzie dobrze! Urodzisz wtedy, kiedy trzeba będzie urodzić. Uszy do góry. Ja wiem, że chciałabyś do domu, no ale już tak malutko zostało... Dasz radę.

[esor]

Mohnka rozumiem ze na własne zadanie nie chcesz wychodzić?


22.02.2016 Hania
36/40 Agatka

[mamaSmerfuni]

Esor, swietne wiesci! Jak Hania poradzila sobie z rozlaka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[happiness__]

Mohnka, na ten etap nie, ale mam taką od samego początku ale zawsze była zamknięta, jedynie co to jak coś się działo to bardziej panikowałam z myślą o tej szyjce.

No właśnie ja jeszcze tydzień, dwa tygodnie temu miałam takie nastawienie bojowe - zepnę się i urodzę, włożę w to wszystkie swoje siły i jakoś to przetrwamy. A teraz nie wiem, może dlatego, że coraz bliżej, widzę te upływające w zastraszająco szybkim tempie tygodnie.... I ogarnął mnie taki lęk, że mimo że mi już ciężko to mam takie uczucie, że chcę zostać w tej ciąży jeszcze długo, bo nie jestem gotowa na jej rozwiązanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Esor, super wieści 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fartuch]

Mohnka jestem pewna ze niebawem wyjdziesz. Zdarzysz poprac popracować i ogarnąć się usmiechnij sie, to juz koncowka

[marg0lcia]

Dzień dobry
Dziś pierwszy dzień wiosny, a wygląda jakby jesień się zaczynała...
Noc okropna, jedna z gorszych. Jem śniadanie, ogarnę się, chyba włączę jeszcze jedno pranie, bo pogody nigdy nie będzie, żeby to wyschło na podwórku. Dziś idziemy z TŻ do kina, gdyby nie to, że mamy już kupione bilety, to bym chyba zrezgynowała..

Kingaluna mam ten sam problem, ale to dlatego, że pracuję w drogerii i zawsze coś jest potrzebne w mini buteleczki wezmę szampon, żel pod prysznic i nie wiem, co jeszcze, bo przecież kremu ze słoiczka nie przeleję do butelki jeszcze tego tematu nie ruszyłam

Kiwaczka piękny kącik a fotelik z maxi cosi? bo chyba mamy taki sam, a na pewno kolor baaaardzo podobny

mamaSmerfuni dobrze, że napisałaś, że cieżko się schylać, ja ogólnie też myślę nad 2 torbami, ale zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce. Dla wygody lepiej w jedną, ale też i w dwie...

Hapinness mam podobnie... OGROMNIE sie boję porodu! chciałam tego dziecka, ale im bliżej poród, tym bardziej wszystko mnie przeraża. Ten ból w trakcie, że nie zdążę ze wszystkim i później to sie bedzie za mną ciągnęło...

Mohnka nie poddawaj się! jesteśmy z Tobą i te badania w końcu dziś Ci zrobią?

Esor świetne wieści

[felliciti]

Cześć dziewczyny! Nie nadrobie co naskrobałyście choćbym chciała Przeczytałam tylko co pisałyście dzisiaj, może później w wolnej chwili doczytam.

esor wracasz do Hani? Super wiadomość

Mamuśki, wszystkie sobie damy rade! Każda z nas!

U mnie dziś 40 dni do porodu! I 2 tygodnie do powrotu tż! Wszędzie słyszę, że końcówka się strasznie ciągnie, a ja coś czuję, że nawet się nie obejrzę, a już Julka będzie z nami.

[happiness__]

Margolcia dokładnie tak chciałabym żeby mi wróciło to bojowe nastawienie przed porodem.

U mnie 49 dni, kiedy to zleciało też słyszałam, że końcówka się dłuży, a mi te tygodnie lecą tak szybko jak żadne inne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marg0lcia]

Napisane przez felliciti

Cześć dziewczyny! Nie nadrobie co naskrobałyście choćbym chciała Przeczytałam tylko co pisałyście dzisiaj, może później w wolnej chwili doczytam.

esor wracasz do Hani? Super wiadomość

Mamuśki, wszystkie sobie damy rade! Każda z nas!

U mnie dziś 40 dni do porodu! I 2 tygodnie do powrotu tż! Wszędzie słyszę, że końcówka się strasznie ciągnie, a ja coś czuję, że nawet się nie obejrzę, a już Julka będzie z nami.

Ojeej też mam takie wrażenie, bo jest tyle roboty z tym wszystkim i ten czas tak pędzi... Moja mama się śmieje, że święta spędzimy na porodówce

[mamaSmerfuni]

Margolcia, pewnie zalezy od przebiegu porodu, ale po sesarce, nacieciu czy peknieciu moze byc ciezko sie schylic czy kucnac pod lozkiem.

Felicity, nam na koncowce swieta wypadaja, to przez to pewnie tez szybciej zleci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

A ja nie wiem ile do porodu, bo nie wiem kiedy cc xd zreszta nie boja sie samego bólu po cięciu, tylko nie wiem jak wyglada wszystko po nim tzn. Ile będę na pooperacyjnej, kiedy będę mogła przytulić małego, czy Tz bedzie musiał ze mną te 12 h siedzieć zanim mnie spioniuzuja... dopiero 5 kwietnia mam ta kwalifikacje i tego dnia zagadam do położnej jak to wyglada.
Esor super wieści, ale będziesz musiała uważać na siebie i jakos przetrwać zeby nie nosić Hani
Mohnka tez bym sie wkurzyła, jakby mi dzisiaj z takim tekstem lekarz wyleciał. Głupio żartują a sami pewnie tyle plackiem w szpitalu sami nie leżeli.
Mnie o 6 obudziły karateki, non stop jeździły ale wstałam o 9 bo Tz wstał. Teraz pojechał na chwile do biura, ja zjadłam paczka z bita śmietana i jagodami. A miedzy 11a 13 maja przywieść nowa lodówkę, mam nadzieje ze Tz wróci do tej pory bo ja nawet nie wiem co oni maja zrobic z ta lodówka. Wiem tyle ze musza zabrać stara xd


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[talusiax33]

Dzień dobry ☺
U Nas pięknie słoneczko ☉ w końcu pierwszy dzień wiosny!

Kiwaczka - piękny ten kącik 😍 to Ty już jesteś w pełni gotowa do porodu

Happiness - mnie też wczoraj dopadła panika na wieczór jak zaczęłam myśleć o tym wszystkim :O ale z drugiej strony chciałabym mieć to już za sobą i maleństwo w domu.

Mohnka - dobrze, że dzisiaj już lepiej może masz rację, jesteście tam bezpieczni gdyby coś się zaczęło dziać jesteś cały czas pod opieką a co będzie dalej to czas pokaże ☺ Już tak niewiele zostało!

Esor - super, że wracasz do domku musisz się oszczędzać, wiem że przy Hani nie będzie łatwo ale dacie radę

U mnie zostało 66 dni do porodu ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felliciti]

Napisane przez marg0lcia

Ojeej też mam takie wrażenie, bo jest tyle roboty z tym wszystkim i ten czas tak pędzi... Moja mama się śmieje, że święta spędzimy na porodówce

Napisane przez mamaSmerfuni

Margolcia, pewnie zalezy od przebiegu porodu, ale po sesarce, nacieciu czy peknieciu moze byc ciezko sie schylic czy kucnac pod lozkiem.

Felicity, nam na koncowce swieta wypadaja, to przez to pewnie tez szybciej zleci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Macie rację, święta po drodze, u mnie dodatkowo jak wróci tż zabieramy się porządnie za meblowanie mieszkania, więc pielgrzymki po meblowych nas czekają, oby przed świętami jakieś fajne promocje się trafiły

[happiness__]

Dobrze, że nie tylko ja mam takie obawy, raźniej mi

Właśnie dziewczyny, jak wiosna u Was? U mnie póki co jej nie widać, miało być słonko od wczoraj, ale jeszcze nie dotarło. Może jak dotrze to też trochę myśli się rozchmurzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felliciti]

Napisane przez happiness__

Dobrze, że nie tylko ja mam takie obawy, raźniej mi

Właśnie dziewczyny, jak wiosna u Was? U mnie póki co jej nie widać, miało być słonko od wczoraj, ale jeszcze nie dotarło. Może jak dotrze to też trochę myśli się rozchmurzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety słońce za chmurami, ale ma być dziś 14 stopni, więc może się jeszcze pojawi

[marg0lcia]

Napisane przez mamaSmerfuni

Margolcia, pewnie zalezy od przebiegu porodu, ale po sesarce, nacieciu czy peknieciu moze byc ciezko sie schylic czy kucnac pod lozkiem.

Felicity, nam na koncowce swieta wypadaja, to przez to pewnie tez szybciej zleci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chyba chcę być nacięta. Pytałam ginki, to pow, że jeśli nie chcę, to muszę to powiedzieć przed całą akcją i wtedy mnie nie natną, ale wolę to niż pęknąć. Głowa mojej córki ma już 9cm, więc na pewno nie rozciągnę sie na 20cm

[felliciti]

Napisane przez marg0lcia

Ja chyba chcę być nacięta. Pytałam ginki, to pow, że jeśli nie chcę, to muszę to powiedzieć przed całą akcją i wtedy mnie nie natną, ale wolę to niż pęknąć. Głowa mojej córki ma już 9cm, więc na pewno nie rozciągnę sie na 20cm

Też wolę być nacięta niż pęknąć niewiadomo gdzie. Jest u mnie doktor, który tak szyje, że później nawet blizna nie zostaje (zdanie położnej na sr), ale z charakteru to straszny cham i chyba wolałabym nie trafić na jego dyżur...

[marg0lcia]

Napisane przez felliciti

Też wolę być nacięta niż pęknąć niewiadomo gdzie. Jest u mnie doktor, który tak szyje, że później nawet blizna nie zostaje (zdanie położnej na sr), ale z charakteru to straszny cham i chyba wolałabym nie trafić na jego dyżur...

Moją mamę dwa razy nacinali i zszywali (dwa porody) i mówiła, że w ogóle tego nie czuć i szybko w miarę to sie goi. Przy moim bracie to dali jej też nici rozpuszczalne, teraz to pewnie norma już.

Mojemu TŻ w pracy koledzy podpowiedzieli, żeby dał położnej albo lekarzowi, który będzie szył 100zł, to ciasnej zszyje ;] Faceci i ich pomysły

[talusiax33]

Oczywiście też wolę być nacięta podobno robią to przy skurczu więc nawet nie czuć.
Samemu można popękać w każdą stronę, później gorsze szycie, rana i blizna :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Esor - no i pięknie proszę się tylko oszczędzać w domu! będzie ktoś z Tobą?

Margolcia - mnie też mogą ciąć - tego w ogóle się nie boję mój jedyny strach jest taki, że będzie jakiś problem i skończy się cc - wiem, że będzie to wszystko dla dobra dziecka i pewnie będzie mi już wszystko jedno, ale na ten moment to tego się tylko boję

Ja zaczęłam się nawet nieźle czuć w swoim ciele z tym brzuszkiem (w 2 trymestrze było różnie), ale mam dość łapania zadyszki przy wchodzeniu po schodach, a ostatnio to nawet jak przez telefon rozmawiam to potrafię się zmęczyć Więc mam nadzieję, że mój syn za miesiąc będzie gotowy do procedury ewakuacji

[talusiax33]

Napisane przez marg0lcia

Moją mamę dwa razy nacinali i zszywali (dwa porody) i mówiła, że w ogóle tego nie czuć i szybko w miarę to sie goi. Przy moim bracie to dali jej też nici rozpuszczalne, teraz to pewnie norma już.

Mojemu TŻ w pracy koledzy podpowiedzieli, żeby dał położnej albo lekarzowi, który będzie szył 100zł, to ciasnej zszyje ;] Faceci i ich pomysły

Hahaha żarciki facetów 😀 mój mąż też dostał taką poradę. Co oni mają w głowach to ja niewiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felliciti]

Mam jeszcze pytanie, wszystkie jesteście tak utalentowane DIY to może na meblach też się znacie
W kuchni u mnie będzie stał stół i krzesła z przed kilku(nastu?) lat, dziś mój tata ma zamiar je ładnie wyszlifować i nie wiem co dalej.. Polecacie jakieś farby, które dają fajny efekt na koniec? Sama nie wiem czego chce, może farba kredowa i przecieranie? A może zakonserwować tylko olejem hmmm?

[milutek]

Decorail myślałam ze tylko ja mam zadyszkę jak gadam przez telefon, ufff dobrze ze nie jestem z tym sama. Zrzuciłam to z siebie

Poranek przywitał nas dziś deszczem, teraz już jest lepiej, czasem nieśmiało wyjrzy słonko zza chmur.