Planujemy zajść w ciążę w 2008 roku:)

[l.ete]

No chcemy Też nie mogę patrzec tylko na siebie bo mój narzeczony jest 7 lat starszy ode mnie więc wiecznie nie będzie mógł
Niby wiek dla mnie nie gra dużej roli bo ważniejsze jest to co mam w głowie a nie to że nie mam nawet 20 lat ale mimo wszystko czasem dopadają mnie małe obawy czy bym sprostała temu wszystkiemu.
A co do ślubu to równiez nie wyznaję zasady że musi być jesli chcemy dziecko narazie o tym nie myślimy..

[olivka_7]

uciekam dziewczynki.mężuś wrócił z pracy podszedł wziąść prysznic- idę mu plecki umyć
do jurtra

[olivka_7]

to na koniec Was dobiję ja mam prawie 25- stara już jestem i też żałuję że wcześniej nie zaszłam
papapa

[zanka205]

Napisane przez olivka_7

uciekam dziewczynki.mężuś wrócił z pracy podszedł wziąść prysznic- idę mu plecki umyć
do jurtra

miłego mycia plecków męża

[m@gd@len@]

Napisane przez olivka_7

to na koniec Was dobiję ja mam prawie 25- stara już jestem i też żałuję że wcześniej nie zaszłam
papapa

stara ja w lipcu skończę 28:ehe m:

[zanka205]

ja za niedługo spadam do wyrka wygrzać się, mam tylko katar więc mam nadzieję, że mi przejdzie do jutra

[m@gd@len@]

no wskakuj do wyrka, najlepiej jakbyś sobie mleczka z miodem wypiła

[zanka205]

Napisane przez m@gd@len@

no wskakuj do wyrka, najlepiej jakbyś sobie mleczka z miodem wypiła

a wiesz, że chyba mam w domu, to sobie zrobię, dziewczyny później tu zajrzę, mam nadzieje, że dużo będę miała do czytania

[l.ete]

Zanka205 szybkiego powrotu do zdrowia
I wszystkie jesteście młode i piękne no więc nie narzekajcie

[m@gd@len@]

chyba nie zasnę dzisiejszej nocy takie czuje podekscytowanie

[l.ete]

Napisane przez m@gd@len@

chyba nie zasnę dzisiejszej nocy takie czuje podekscytowanie

Ależ sen to podstawa. Trzeba się troszczyć o siebie gdy ma się fasolkę

[zanka205]

wróciłam mój TŻ gra na konsoli i nie mam co robić, ubrałam się ciepło i pogrzeję sie z Wami

[l.ete]

Napisane przez zanka205

wróciłam mój TŻ gra na konsoli i nie mam co robić, ubrałam się ciepło i pogrzeję sie z Wami

I tak też zrób
Kurcze coraz bardziej mnie jajniki bolą... ohh jak ja tego nie lubię i wogóle nic tylko sie dzisiaj obżeram. Zrobiłam kochanemu kanapki i co i sama je zjadłam

[zanka205]

dziewczyny Wy wszystkie macie jakieś objawy, przeczucia a ja nie dlaczego z związku z własną osobą nie mam przeczuć, już nie mam siły męczyć TŻ pytaniami czy czuje czy nam się udało. On ma już tego dość, powtarza, że się okaże. Czasem się załamuję.

[m@gd@len@]

Napisane przez zanka205

wróciłam mój TŻ gra na konsoli i nie mam co robić, ubrałam się ciepło i pogrzeję sie z Wami

hehe, wizaż uzależnia

Napisane przez l.ete

I tak też zrób
Kurcze coraz bardziej mnie jajniki bolą... ohh jak ja tego nie lubię i wogóle nic tylko sie dzisiaj obżeram. Zrobiłam kochanemu kanapki i co i sama je zjadłam

a ja coś sobie zrobię chyba do jedzonka, włąściwie nic dziś nie jadłam cały dzień jak ja to zrobiłam to nie wiem, coś apetytu nie mam

[zanka205]

oglądam sobie te filmiki o życiu dzidziusia w łonie matki i się wzruszam jak głupia http://pl.youtube.com/watch?v=07lmarE08s8

[l.ete]

Zanka205 ale nie masz się czym przejmować. Nie zawsze ma się jakiekolwiek objawy. Każda z nas jest inna. Ja już nie raz miałam teoretyczne objawy i psinco. A to że teraz znowu jest inaczej to jeszcze o niczym nie świadczy.Więc głowa do góry i cierpliwości

[l.ete]

Napisane przez m@gd@len@

a ja coś sobie zrobię chyba do jedzonka, włąściwie nic dziś nie jadłam cały dzień jak ja to zrobiłam to nie wiem, coś apetytu nie mam

Bo zagłodzisz maleństwo

[m@gd@len@]

Napisane przez l.ete

Zanka205 ale nie masz się czym przejmować. Nie zawsze ma się jakiekolwiek objawy. Każda z nas jest inna. Ja już nie raz miałam teoretyczne objawy i psinco. A to że teraz znowu jest inaczej to jeszcze o niczym nie świadczy.Więc głowa do góry i cierpliwości

ja już w zadne objawy ciąży nie wierzę. nawet w to, że brak mojej @ jest objawe ciąży. miałam ich juz tyle, ze gromadkę dzieci powinnam chować teraz
dopiero 2 kreski mnie przekonają

[zanka205]

Napisane przez m@gd@len@

ja już w zadne objawy ciąży nie wierzę. nawet w to, że brak mojej @ jest objawe ciąży. miałam ich juz tyle, ze gromadkę dzieci powinnam chować teraz
dopiero 2 kreski mnie przekonają

trzymam się jeszcze, muszę myśleć pozytywnie, ale to może też przez ten katar i złe przez to samopoczucie tak się dołuję. Dziękuję, że mnie pocieszacie

[l.ete]

Napisane przez m@gd@len@

ja już w zadne objawy ciąży nie wierzę. nawet w to, że brak mojej @ jest objawe ciąży. miałam ich juz tyle, ze gromadkę dzieci powinnam chować teraz
dopiero 2 kreski mnie przekonają

Ja również. Wiadomo,że jakąs tam nadzieje mam i po cichu na to licze ale żeby potem mniej bolało to zakładam że @ przyjdzie lada chwila.

[gabriellao0]

Witam
no to ja mam już 27 latek i jeszcze nie mam fasolki, więc jak dobrze pójdzie będę mamą w wieku 28 lat a mój A. bedzie miał 32 lata i kto tu jest stary!!!

Wiekiem to ja się akurat najmniej przejmuję
Gorzej, że mnie dziś krew zalewa- dosłownie i w przenośni i nawet nie mogę (tak jak Wy) mieć nadzieji!!!

Smutno mi...

[l.ete]

Napisane przez zanka205

trzymam się jeszcze, muszę myśleć pozytywnie, ale to może też przez ten katar i złe przez to samopoczucie tak się dołuję. Dziękuję, że mnie pocieszacie

no to na 100% przez ten katar Zawsze mamy lepsze i gorsze chwile. Ja raz się ciesze, raz się boję a raz jestem smutna prawie jak niezrównoważona psychicznie

[m@gd@len@]

Napisane przez gabriellao0

Witam
no to ja mam już 27 latek i jeszcze nie mam fasolki, więc jak dobrze pójdzie będę mamą w wieku 28 lat a mój A. bedzie miał 32 lata i kto tu jest stary!!!

Wiekiem to ja się akurat najmniej przejmuję
Gorzej, że mnie dziś krew zalewa- dosłownie i w przenośni i nawet nie mogę (tak jak Wy) mieć nadzieji!!!

Smutno mi...

Gabriella przykro mi

[l.ete]

Napisane przez gabriellao0

Witam
no to ja mam już 27 latek i jeszcze nie mam fasolki, więc jak dobrze pójdzie będę mamą w wieku 28 lat a mój A. bedzie miał 32 lata i kto tu jest stary!!!

Wiekiem to ja się akurat najmniej przejmuję
Gorzej, że mnie dziś krew zalewa- dosłownie i w przenośni i nawet nie mogę (tak jak Wy) mieć nadzieji!!!

Smutno mi...

Za to będziesz mieć nadzieję kiedy indziej, wtedy kiedy my jej nie będziemy miały i wtedy Ty nas pocieszysz Nie przejmuj się @ minie i na nowo rozpoczniecie starania

[gabriellao0]

To miejsce jest Nam potrzebne, to miejsce jest dobre....ale to tutaj najwięcej łez(ek) wylewam i to tu napadają mnie największe lęki i niepokoje, bo tu czytam o Waszych "przypadkach" o Waszych rozterkach i "boleściach" i choć z jednej strony to podpora , że nie jestem sama to z drugiej jakieś takie przerażenie, że to NAPRAWDĘ NIE JEST ŁATWE i naprawdę może zająć jeszcze "długie lata"....


Dobra koniec pesymizmu
Kalkulator wyliczył kolejną szansę na 26 kwietnia- zbieram siły

[m@gd@len@]

zmykam dziewczyny. położe sie chyba przed tv

do jutra, kolorowych snów i stosunkowo udanej nocy papa

[anna1593]

musze sie pochwalic, ciesze sie jak glupia, wlasnie wrocilam z usg i mam jeden, piekny pecherzyk dominujacy w prawym jajniku-26mm, przedwczoraj bylo 19, ale dominujacy nie byl. endometrium uroslo, jutro musze zrobic estradiol i od tego zlezy czy bede miala zastrzyk z pregnylu czy nie. tak czy siak trzeba meza molestowac co by nie ominac tego wlasciwego momentu. od pecherzyka dominujacego do malego robaczka drog dluga, ale przynajmniej na razie wszystko idzie ok.

no i czekam na Wasze 2 krechy, bo tez mnie ciekawosc zzera.

[zanka205]

Napisane przez anna1593

musze sie pochwalic, ciesze sie jak glupia, wlasnie wrocilam z usg i mam jeden, piekny pecherzyk dominujacy w prawym jajniku-26mm, przedwczoraj bylo 19, ale dominujacy nie byl. endometrium uroslo, jutro musze zrobic estradiol i od tego zlezy czy bede miala zastrzyk z pregnylu czy nie. tak czy siak trzeba meza molestowac co by nie ominac tego wlasciwego momentu. od pecherzyka dominujacego do malego robaczka drog dluga, ale przynajmniej na razie wszystko idzie ok.

no i czekam na Wasze 2 krechy, bo tez mnie ciekawosc zzera.

no to super, powoli byle do celu, może spotkamy się wszystkie w wątku o mamusiach styczniowych? no niektóre z Was pewnie załapią się na grudzień

[Aliszcze]

Dziewczyny drogie, sama zaraziłam się tym oczekiwaniem na Wasze dwie kreseczki sama na chwilę obecną nie mam widoków na nie, ale jakoś byłoby mi raźniej, gdyby Wam się teraz udało, bo mi samej chyba by dodało to otuchy i wiary,że jednak można także trzymam kciuki za zafasolkowanie!! no i chciałabym bardzo gdybyśmy wszystkie wkrótce spotkały się na wątku jakimś już jako przyszłe mamusie