Listopadówki 2017 ❤ cz. 1

[car00lina]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madziuniusia]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Nemmi tak mi przykro bądź dzielna..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maly_Pikus]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Współczuje Ci bardzo mocno

[kana158]

O rany... tak mi przykro...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madziuniusia]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Nemmi.. trzymaj się skarbie.. choć wiem jak to boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

oooo nieeee.... Nem strasznie mi przykro trzymaj się dzielnie dziewczyno!!! aż mi łezka poleciała

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez eemmaa

Witajcie! Zaliczyłam już pierwszą wizytę u giną, serduszko bije, więc pewnie przyłączam się do wątku. Termin na 19.11. To moja druga ciąża - mam już córeczkę z listopada 2013. Przy pierwszej pisywałam już na wizażu, ale za nic nie mogę się hasła przypomnieć, więc zaczynam jako nowy użytkownik

witaj rozgość się

[whenee]

Napisane przez aczka5

Kciuki za wizyty!



W temacie badań prenatalnych - na jakie sie zdecydowalyscie?

Witam się i ja! Już po wizycie, karta ciąży założona, wychodzi 8 tydzień. Zapomniałam się dopytać ile fasolka ma cm i który dokładnie tydzień i dzień. ale za tydzień idę ponownie z wynikami badań to się dopytam. Co do badań prenatalnych już jestem umówiona na USG na 10.05 i wyznaczone test podwójny z krwi . Mój gin powiedział że jeśli pacjentka nie chce robić tych badań to ja skreśla z listy pacjentek. Ja jestem akurat robić chciałam więc tutaj nie ma problemu. Test pappa 160 zł, USG 250 zł.

[stypi_89]

Napisane przez whenee

Witam się i ja! Już po wizycie, karta ciąży założona, wychodzi 8 tydzień. Zapomniałam się dopytać ile fasolka ma cm i który dokładnie tydzień i dzień. ale za tydzień idę ponownie z wynikami badań to się dopytam. Co do badań prenatalnych już jestem umówiona na USG na 10.05 i wyznaczone test podwójny z krwi . Mój gin powiedział że jeśli pacjentka nie chce robić tych badań to ja skreśla z listy pacjentek. Ja jestem akurat robić chciałam więc tutaj nie ma problemu. Test pappa 160 zł, USG 250 zł.

Ty chodzisz prywatnie do lekarza czy na NFZ?

[whenee]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Oł noł a miałyśmy przejść przez to wszystko razem ściskam i bardzo mi przykro.

Oby nas więcej nie ubywało! Understood?!

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez stypi_89

Ty chodzisz prywatnie do lekarza czy na NFZ?

Na NFZ mi się udało i to jeszcze w mojej przychodni gdzie lekarz rodzinny. Gość ma przyjmować do 11 na NFZ , siedzi nawet i do 15 czasami.

[ila1000]

Nem....

[Molise]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Strasznie mi przykro


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[annic]

Nemmireth bardzo mi przykro

dwakolory mam nadzieję że szybko wydobrzejesz, czy to w szpitalu czy to w domu. Sama nie umiałabym się zdecydować gdzie leżeć, niby w domu większa prywatność i spokój, ale w szpitalu zawsze lekarz pod ręką mimo tych niedogodności...

witam nowe dziewczyny

Staram się nie zwariować do poniedziałku, chciałabym być po tym pierwszym usg i wiedzieć na czym stoję, mieć jakiś punkt zaczepienia. Dziewczyny, kiedy mówicie w pracy? Czekacie do 3 miesiąca? Czy wcześniej?

[kana158]

Napisane przez annic

Nemmireth bardzo mi przykro

dwakolory mam nadzieję że szybko wydobrzejesz, czy to w szpitalu czy to w domu. Sama nie umiałabym się zdecydować gdzie leżeć, niby w domu większa prywatność i spokój, ale w szpitalu zawsze lekarz pod ręką mimo tych niedogodności...

witam nowe dziewczyny

Staram się nie zwariować do poniedziałku, chciałabym być po tym pierwszym usg i wiedzieć na czym stoję, mieć jakiś punkt zaczepienia. Dziewczyny, kiedy mówicie w pracy? Czekacie do 3 miesiąca? Czy wcześniej?

Jestem od miesiaca na L4, wiec w pracy od daaawna juz wiedzą 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maly_Pikus]

Dziewczyny, kiedy mówicie w pracy? Czekacie do 3 miesiąca? Czy wcześniej?[/QUOTE]

Ja zamierzam powiedzieć bo badaniach prenatalnych, t.j. po weekendzie majowym, będzie ok. 14 tydz.

[whenee]

Napisane przez annic

Nemmireth bardzo mi przykro

dwakolory mam nadzieję że szybko wydobrzejesz, czy to w szpitalu czy to w domu. Sama nie umiałabym się zdecydować gdzie leżeć, niby w domu większa prywatność i spokój, ale w szpitalu zawsze lekarz pod ręką mimo tych niedogodności...

witam nowe dziewczyny

Staram się nie zwariować do poniedziałku, chciałabym być po tym pierwszym usg i wiedzieć na czym stoję, mieć jakiś punkt zaczepienia. Dziewczyny, kiedy mówicie w pracy? Czekacie do 3 miesiąca? Czy wcześniej?

Ja bym chętnie nic nie mówiła. Ale wiem że ktoś musi przyjść na moje miejsce, chyba że się rozdzielą moją pracą. Stanowisko będzie na mnie czekać tylko czy j będę chciała wrócić?

[monie27]

Ja tez juz prawie dwa tyg na L4 więc wiedzą szybciej niz chcialam...ale z drugiej strony ze wzgledu na charakter pracy byłoby ciezko...

[eemmaa]

Dziękuję za miłe przyjęcie do waszego grona 😊 Nie wiem jak cytować z telefonu więc odpowiem zbiorowo widząc jakie tematy poruszałyście. Współczuję wszelkich krwawień. W 1 ciąży miałam 2 razy i do tej pory pamiętam ten strach. Oby i u was skończyło się dobrze. Teraz odpukać krwawień brak, ale ogólnie jestem przewrażliwiona. Pierwszej nie donosiłam i poród odbył się w 33 tyg. Przyznam że boję się powtórki z rozrywki, a z drugiej strony mam nadzieję, że donoszę do terminu. Widziałam tematy o wadze. Poprzednio doszłam do +7. Obecnie waga stoi jeszcze w miejscu. Dołączam do tych odczuwających mdłości, osłabienie i senność. Mam 31 lat.



Współczuję przykrej wiadomości z dziś 😢

[aczka5]

Nem, rety...

[Nadezhda]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Nemm, a może to znowu pomyłka? Nie możesz myśleć tak negatywnie

[Wanilka5]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Kochana nie wiem co Ci napisać trzymajcie się !!!
No i się poryczalam; (

[Nemmireth_]

Napisane przez Nadezhda

Nemm, a może to znowu pomyłka? Nie możesz myśleć tak negatywnie

Nie możliwe. Kręciła mi tam, mierzyła z każdej strony, zarodek nie urósł prawie wcale przez prawie 2tyg.(urósł 1mm) 27.03 był wg usg 6t i teraz wciąż 6t, bez zmian. Wtedy biło serduszko, teraz nie było ani widać ani słychać, bo nawet włączyła to do słuchania... Więc wszystko jasne.


Dziękuję dziewczyny za wsparcie

[alla83]

Napisane przez Nemmireth_

Nie możliwe. Kręciła mi tam, mierzyła z każdej strony, zarodek nie urósł prawie wcale przez prawie 2tyg.(urósł 1mm) 27.03 był wg usg 6t i teraz wciąż 6t, bez zmian. Wtedy biło serduszko, teraz nie było ani widać ani słychać, bo nawet włączyła to do słuchania... Więc wszystko jasne.


Dziękuję dziewczyny za wsparcie

Strasznie smutne
Trzymaj się

Przechodziłam to samo w zeszłym roku.... ciężko bylo zaakceptować.....ale znowu jestem w ciąży 16tc i wszystko jest do tej pory książkowo

Życzę Ci wszystkiego dobrego, mimo tych przeciwności, które Cię teraz spotkały

Głowa do góry...przetrwasz to.. jesteś silna.....
Teraz się nie udało....czasami tak bywa....ale wkrótce wyjdzie dla Ciebie słońce

Pozdrawiam serdecznie

[dwakolory1]

Napisane przez Nemmireth_

Ja juz po wizycie. Maluch nie urósł prawie wcale od ostatniej wizyty, nie widać też już bicia serduszka. Za tydzień mam kontrolna wizytę i po niej zabieg.
Także żegnam się.
Życzę Wam szczęśliwych zakończeń

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Jeju. Najgorsza diagnoza. Jak ty się trzymasz? Jak mąż? Dwa razy przez to przeszłam i wiem jakie to trudne.

Napisane przez annic

Staram się nie zwariować do poniedziałku, chciałabym być po tym pierwszym usg i wiedzieć na czym stoję, mieć jakiś punkt zaczepienia. Dziewczyny, kiedy mówicie w pracy? Czekacie do 3 miesiąca? Czy wcześniej?

Mnie syuacja zmusiła i już wiedzą. Ale chciałam powiedzieć po prenatalnych.

Napisane przez Nemmireth_

Nie możliwe. Kręciła mi tam, mierzyła z każdej strony, zarodek nie urósł prawie wcale przez prawie 2tyg.(urósł 1mm) 27.03 był wg usg 6t i teraz wciąż 6t, bez zmian. Wtedy biło serduszko, teraz nie było ani widać ani słychać, bo nawet włączyła to do słuchania... Więc wszystko jasne.


Dziękuję dziewczyny za wsparcie

Tylko dlaczego trzeba tydzien czekać ... Mówiła? Może jednak jest jakaś nadzieja?

[Nemmireth_]

Napisane przez dwakolory1

Jeju. Najgorsza diagnoza. Jak ty się trzymasz? Jak mąż? Dwa razy przez to przeszłam i wiem jakie to trudne.

Mnie syuacja zmusiła i już wiedzą. Ale chciałam powiedzieć po prenatalnych.

Tylko dlaczego trzeba tydzien czekać ... Mówiła? Może jednak jest jakaś nadzieja?

Cala drogę do domu ryczalam. Maz w pracy...

Mówiła ze może do tego czasu samoistnie poronie. No i myślę że chcą mieć 1000% pewność że nie stał się cud i nagle nie zacznie się dziecko rozwijac.

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

[Madziuniusia]

Napisane przez Nemmireth_

Cala drogę do domu ryczalam. Maz w pracy...

Mówiła ze może do tego czasu samoistnie poronie. No i myślę że chcą mieć 1000% pewność że nie stał się cud i nagle nie zacznie się dziecko rozwijac.

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Pamiętam jak byłam w Londynie w 12 tygodniu, pojechałam taka pełna nadziei że zobaczę maleństwo.. na początku w ogóle nie docierało do mnie to co lekarz powiedział. Dopiero jak wyszłam z gabinetu to mi łzy zaczęły kąpać. Płakałam całą drogę do domu... Tak bardzo Ci współczuję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kana158]

Napisane przez Nemmireth_

Cala drogę do domu ryczalam. Maz w pracy...

Mówiła ze może do tego czasu samoistnie poronie. No i myślę że chcą mieć 1000% pewność że nie stał się cud i nagle nie zacznie się dziecko rozwijac.

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Samoistnie byloby najlepiej... czy zabieg czy samoistne.. bol jest ten sam, a zabieg to zawsze ingerencja i mogą być po nim powikłania.
Lekarka sugerowala Wam moze badania genetyczne Maleństwa aby dowiedziec sie co bylo przyczyną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dwakolory1]

Napisane przez Nemmireth_

Cala drogę do domu ryczalam. Maz w pracy...

Mówiła ze może do tego czasu samoistnie poronie. No i myślę że chcą mieć 1000% pewność że nie stał się cud i nagle nie zacznie się dziecko rozwijac.

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

Wiem co czujesz. A dziś też ryczałam całą drogę do domu że dlaczego po raz trzeci mi się to przytrafia...
To będzie trudny tydzień dla Was. Najgorsze jest to czekanie na najgorsze... Ale z drugiej strony na tym etapie wątpię żebyś poroniła samoistnie (zabiegi są raczej potrzebne), więc może lekarz widział jakiś cień szansy na ten cud. Mimo wszystko trzymajcie się i przejdźcie przez to razem. To jedyne co możecie teraz zrobić.

[Madziuniusia]

Napisane przez dwakolory1

Wiem co czujesz. A dziś też ryczałam całą drogę do domu że dlaczego po raz trzeci mi się to przytrafia...
To będzie trudny tydzień dla Was. Najgorsze jest to czekanie na najgorsze... Ale z drugiej strony na tym etapie wątpię żebyś poroniła samoistnie (zabiegi są raczej potrzebne), więc może lekarz widział jakiś cień szansy na ten cud. Mimo wszystko trzymajcie się i przejdźcie przez to razem. To jedyne co możecie teraz zrobić.

Ja byłam w 12 tygodniu jak lekarz powiedział że zarodek przestał rozwijać. Po wizycie dopiero po ponad tygodniu poroniłam... Więc to był 13 tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Ja juz w gabinecie się rozkleilam. Uspokajala mnie ze na pewno był chory i lepiej ze to się stało tak teraz, a nie później.

Najgorsze ze powiedzieliśmy juz rodzinie, wszyscy się cieszą....

Kana nic nie mówiła o badaniach.

Wspaniały prezent na święta.

Wysłane z Samsunga Galaxy J3

[dwakolory1]

Napisane przez Madziuniusia

Ja byłam w 12 tygodniu jak lekarz powiedział że zarodek przestał rozwijać. Po wizycie dopiero po ponad tygodniu poroniłam... Więc to był 13 tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Samoistnie? Bez zabiegu? U mnie to ne było możliwe