Ograniczanie jedzenia + ćwiczenia

[Marzeniatko]

Napisane przez andziuchna

heheheh ufffffffffffffff
dzieki dziewczyny :P
normalnie kamien z serca ;D

a zlosc juz mi przeszla bo dzis dzien wazenia i kilogram w dol ;D pieknie ksiazkowo chudne 1kg/tydzien ;D znaczy wszystko dobrze robie

no i gratuluję
ja w sobotę na wagę ;D no zobaczymyy..

Napisane przez Izumi

Hihihi, grzeszymy strasznie Marzeniątko, nie daj się wciągnąć w ten obłęd ;] Nie możemy jeszcze Ciebie stracić Ja za moje grzechy wczorajsze będę jeść sam suchy chleb i pić wodę aż nie odpokutuje
Aniuchna, nie łam się Można uznać że to była wyższa konieczność, a nie Twoja zachcianka Przecież to nie Ty miałaś ochotę an czekoladę, to Twój Tata miał ochotę wcisnąć w ciebie czekoladę. W jego urodziny NIE WOLNO Ci było odmówić Rozgrzeszam Cię <znak rozgrzeszenia> Jak dla mnie możesz to uznać za wypadek przy pracy i możesz kontynuować swoje 100dni bez słodyczy :3

ja nie wpadłam w obłęd, uff
ptasie mleczko, dozwolone - bez cukru ;D
ale zobaczymy co będzie w imieniny


no normalnie się załamałam, na tym wątku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=180441&page=69
niektóre odchudzają się na kopenhadzkiej...
i gdzie jest moderator w takich momentach?

[andziuchna]

Marzeniatko w takim razie trzymam kciuki za sobote

a co do dziwnych metod odchudzania to no coz kazdy ma swoj rozum a niektorym nie da sie przetlumaczyc ze sie krzywdza ...

[Marzeniatko]

Napisane przez andziuchna

Marzeniatko w takim razie trzymam kciuki za sobote

a co do dziwnych metod odchudzania to no coz kazdy ma swoj rozum a niektorym nie da sie przetlumaczyc ze sie krzywdza ...

ja też trzymam kciuki za siebie
ależ'em cieeekawa

[Izumi]

Po pierwsze ANDZIUCHNA GRATULACJE!!
Po drugie MARZENIĄTKO - zrób sobie prezent w imieniny i się nie katuj za bardzo, jeden dzień nie zaszkodzi, a może potem unikniesz jakiegoś nieplanowanego rzucenia się na coś gdy Cię najdzie niesamowita ochota

A co do tematów o odchudzaniu. Większość wątków, które opierają się niezdrowych, katorżniczych i pozbawionych sensu metodach odchudzania, moderatorzy przenoszą zaraz do kategorii "w krzywym zwierciadle odchudzania" ... no ale ciężko wszystko wyłapać Bądź czasami mają już dość ;]. Ja muszę się przyznać że dawno temu stosowałam dietę kopenhaską.... kapuścianą, jogurtową, grejfrutową, tygodniową, winogronową, oraz całą masę innych w czasie załamania nerwowego z głodówką łącznie, na której wytrzymałam 23dni .... efektów którejkolwiek z tych "diet" chyba opisywać nie trzeba ;] Długo dochodziłam do siebie Przypuszczam, że dziewczyny, które się w taki sposób odchudzają nie potrafią zrozumieć wielu rzeczy. 1 - że zdrowie jest najważniejsze, 2 - że aby utyć trzeba się nad tym "napracować", więc żeby schudnąć także! 3 - że na diecie która gwarantuje kolosalną utratę wagi w ciągu kilku dni to się tylko odwodnią, a nie pozbędą tłuszczu (a chyba właśnie o ten tłuszcz chodzi). 4 - wagi nie mają na czole wypisanej i jak dobrze wyglądają to wcale nie muszą się odchudzać tylko dlatego, że waga pokazuje więcej niż koleżankom ...... w sumie można wymieniać bez końca ;]. Ale ciężko ich w pewien sposób nie zrozumieć. Z każdej strony bombardują nas zdjęcia top modelek, informacje o nowym leku/kremie odchudzającym ect. Cóż..... sama to kiedyś przechodziłam ;] .....

[Madallllena]

Przed tym jak trafilam na wizaz moja wiedza o chudnieciu, cwiczeniach byla tragiczna, nei tyle nie wystarczajaca co nie prawdziwa

Teraz z dnia na dzien jeste juz coraz lepiej... Dzieki wam wizażanki

[Marzeniatko]

Napisane przez Izumi

Po pierwsze ANDZIUCHNA GRATULACJE!!
Po drugie MARZENIĄTKO - zrób sobie prezent w imieniny i się nie katuj za bardzo, jeden dzień nie zaszkodzi, a może potem unikniesz jakiegoś nieplanowanego rzucenia się na coś gdy Cię najdzie niesamowita ochota

A co do tematów o odchudzaniu. Większość wątków, które opierają się niezdrowych, katorżniczych i pozbawionych sensu metodach odchudzania, moderatorzy przenoszą zaraz do kategorii "w krzywym zwierciadle odchudzania" ... no ale ciężko wszystko wyłapać Bądź czasami mają już dość ;]. Ja muszę się przyznać że dawno temu stosowałam dietę kopenhaską.... kapuścianą, jogurtową, grejfrutową, tygodniową, winogronową, oraz całą masę innych w czasie załamania nerwowego z głodówką łącznie, na której wytrzymałam 23dni .... efektów którejkolwiek z tych "diet" chyba opisywać nie trzeba ;] Długo dochodziłam do siebie Przypuszczam, że dziewczyny, które się w taki sposób odchudzają nie potrafią zrozumieć wielu rzeczy. 1 - że zdrowie jest najważniejsze, 2 - że aby utyć trzeba się nad tym "napracować", więc żeby schudnąć także! 3 - że na diecie która gwarantuje kolosalną utratę wagi w ciągu kilku dni to się tylko odwodnią, a nie pozbędą tłuszczu (a chyba właśnie o ten tłuszcz chodzi). 4 - wagi nie mają na czole wypisanej i jak dobrze wyglądają to wcale nie muszą się odchudzać tylko dlatego, że waga pokazuje więcej niż koleżankom ...... w sumie można wymieniać bez końca ;]. Ale ciężko ich w pewien sposób nie zrozumieć. Z każdej strony bombardują nas zdjęcia top modelek, informacje o nowym leku/kremie odchudzającym ect. Cóż..... sama to kiedyś przechodziłam ;] .....

oj święta prawda
jak Ty mądrze gadasz w imieninki się zobaczy, ale obżerać się napewno nie będę kurcze, przez tę dietę zmniejszył mi się chyba żołądek jem niedużo, a jestem tak naaajedzona że shocked ;D
to powiedz mi jeszcze, czy podczas okresu waga podskoczy chwilowo w górę?

Napisane przez Madallllena

Przed tym jak trafilam na wizaz moja wiedza o chudnieciu, cwiczeniach byla tragiczna, nei tyle nie wystarczajaca co nie prawdziwa

Teraz z dnia na dzien jeste juz coraz lepiej... Dzieki wam wizażanki

no i bardzo dobrze po podpisie, widzę że już 2 kg w dół gratuluję

[andziuchna]

Izumi dzieki

Marzeniatko w czasie okresu (i przed) organizm zatrzymuje wode wiec mozna wazyc wiecej dlatego ja sie wazylam po okresie :P
i co do najadania sie to sie zgadzam bo jedzac nawet male porcje co 3godziny jestem non stop najedzona i nie wiem co to glod... dzis sobie robie mala przyjemnosc budyn z rodzynkami (wlasciwie 1/2 budyniu bo calego nie zjem:P:P)malo dietetyczne ale nalezy mi sie po ciezkim dniu i to na samych grahamkach z salata i czyms tam (ja lubie dobrze zjesc a tu caly dzien poza domem fuuuuuuuj)

[Marzeniatko]

Napisane przez andziuchna

Izumi dzieki

Marzeniatko w czasie okresu (i przed) organizm zatrzymuje wode wiec mozna wazyc wiecej dlatego ja sie wazylam po okresie :P
i co do najadania sie to sie zgadzam bo jedzac nawet male porcje co 3godziny jestem non stop najedzona i nie wiem co to glod... dzis sobie robie mala przyjemnosc budyn z rodzynkami (wlasciwie 1/2 budyniu bo calego nie zjem:P:P)malo dietetyczne ale nalezy mi sie po ciezkim dniu i to na samych grahamkach z salata i czyms tam (ja lubie dobrze zjesc a tu caly dzien poza domem fuuuuuuuj)

no to smacznego
ja sobie może jutro budyń bez cukru w szamiem bo się okazało, że na SB można, bez cukru. haha!

co do tej mojej wagi, to nie dam rady dłużej wytrzymać, muszę jutro wejść na wagę!
bo umrę z ciekawości, a chyba nie chcecie tu zgona, c'nie?
tylko te wymiary i wagę, potraktuję z przymróżeniem oka, a mam nadzieję, że po okresie będę miała miłą niespodziankę

a dzisiaj u mnie taka nawet ładna pogoda po ostatnich deszczowych i w ogole nie fajnych pogodach, to dzisiaj jest spoko ni'to chłodno, ni'to zimno
chyba sobie z psiakiem wyskoczę na spacer, nawet humor mam dobry..
ahh.. jak ten weekend działa na człowieka :-P

[andziuchna]

blee a umnie deszcz padal i paskudna pogoda:P
a ja bym poczekala- zawsze to milej zobaczyc np. 3 kg mniej niz 2 :P:P heheh

[Marzeniatko]

ale ja się tak daaaawno nie ważyłam. xDD
nie wytrzymam.

[andziuchna]

no to 3mam jutro kciuki

[Marzeniatko]

a dzisiaj kolejny raz, usłyszałam tekst o tym, że schudłam.

mijałam się z ciocią, która mnie dość dawno nie widziała i taki tekst:
"Boże! Jak Ty ładnie wyglądasz, ale zmizerniałaś na twarzy" ^.*

[Marzeniatko]

otóż tak, jak miało być, tak jest.
wiem, że podczas okresu można ciutkę więcej ważyć, ale ja bym wykitowała z ciekawości
weszłam na wagę, złapałam za centymetr..

moje statystyki...
było: 73kg (momentami 74kg) jest: 70,5kg
brzuszek
było: 86 cm jest: 82 cm
udo
było: 58cm jest: 54 cm
i umieram i tak.. z radości

[Izumi]

Napisane przez Marzeniatko

moje statystyki...
było: 73kg (momentami 74kg) jest: 70,5kg
brzuszek
było: 86 cm jest: 82 cm
udo
było: 58cm jest: 54 cm

GRATULUJE Jesteś niesamowita SUPER!!!

[Marzeniatko]

Napisane przez Izumi

GRATULUJE Jesteś niesamowita SUPER!!!

ahhh... od razu niesamowita
ożesz kurka. ^^
i 29 kwietnia kolejne ważenie ^^

ale będę laska w wakacje, fiu-fiu

[andziuchna]

Marzeniatko super wiedzialam ze Ci sie uda

a i w ogole masz malo cm w obwodach a wazysz 70kg? to ile Ty masz 2metry wzrostu? :P:P bo ja tez mam mniej wiecej takie wymiary

[Marzeniatko]

Napisane przez andziuchna

Marzeniatko super wiedzialam ze Ci sie uda

a i w ogole masz malo cm w obwodach a wazysz 70kg? to ile Ty masz 2metry wzrostu? :P:P bo ja tez mam mniej wiecej takie wymiary

następne ważenie - 29 kwietnia mam nadzieje, że "6" z przodu będzie jak nic

no, tak wyszło.. ważę 70 kg ale nie mam 2 metrów
tylko 1,74 ;]

[andziuchna]

a no to i tak wysoka jestes dlatego np na zdjeciach nie widac ze tyle wazysz i naprawde dobrze wygladasz

[Marzeniatko]

Napisane przez andziuchna

a no to i tak wysoka jestes dlatego np na zdjeciach nie widac ze tyle wazysz i naprawde dobrze wygladasz

ło, ho, ho. ile komplemenów
a jak tak schudnę do 65-64 to już w ogole, będę cud, miód i orzeszki <3

[Izumi]

Wtedy to w ogóle trzeba będzie Cię już z lupą szukać

[Marzeniatko]

to chętnie sama kupię Ci tą lupę :P

[andziuchna]

heheh nie przesadzaj zreszta jak za bardzo schidniesz to biust Ci zniknie i wtedy bedzie potrzebna tez lupa do biustu :P

[Marzeniatko]

Napisane przez andziuchna

heheh nie przesadzaj zreszta jak za bardzo schidniesz to biust Ci zniknie i wtedy bedzie potrzebna tez lupa do biustu :P

ej, no nie mówicie.
ja nie chce tak!

[andziuchna]

no tak jest :P przeciez biust to tez tkanka tluszczowa hehehe :P

[Marzeniatko]

to mi się najmniej podoba, do spalania tłuszczu
no zobaczymy, co z tego wyjdzie ^^

[Izumi]

Tiaaa.... pamiętam że jak schudłam 20kg to wielkość biustu zmieniła się ze 112 do 87cm ...... myślałam, ze umrę ;]

[Marzeniatko]

ożesz Ty.
no ja tak nie chce.

holly crap!

[Izumi]

W sumie schudłaś już AŻ 7kg (jeszcze tylko 5) i jak tam póki co różnica w cm w biuście?? Czasami różnica nie musi być wielka, wszystko zależy od organizmu

[andziuchna]

hehehehehehe
oj dziewczyny dziewczyny ;D

Izumi tak na pocieszenie 87 to "jeszcze" nie miseczka A nie ma co plakac

[Izumi]

Spoko, z powrotem mam C/D ;] Ale pewnie znowu zleci odkąd się wzięłam za aeroby :/ Szkoda że na czas diety i ćwiczeń cycków nie można odkręcić i gdzieś odłożyć żeby nie schudły za bardzo ;]