Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3

[sylwiettta]

Jeszcze raz zdrowia dla wszystkich
Ja - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki za wizytę.
Kasia, Lexi - powodzenia w przygotowaniach.
Franek miał chrzest w lutym w sobotę o 17. O 18 byliśmy w restauracji i posiedzieliśmy tam do 21. A potem w domu z rodzeństwem męża siedzieliśmy i graliśmy w planszówki do 3 w nocy :P
Franek przespał wtedy większą część imprezki więc może i u was nie będzie tak źle. Szczególnie że w wakacje o tej godzinie to już upału nie będzie

A co do zębów to Frankowi powoli wychodzi pierwszy Dolna jedyneczka i oczywiście powoduje problemy ze spaniem... ech... Na szczęście przyjechałam do mojej mamy wczoraj to przejęła wnuka o 5 rano a ja pospałam prawie do 10 Jak to miło, że są babcie

[basiczek24]

Napisane przez ja1003

Jedziemy do Dziwnowa. Byla tam ktoras? Jakos sceptycznie jestem nastawiona.

Pytalam o hm bo zamowilam moim panom ciuchy na wesele juz 1.5tyg temu i cisza... Caly czas status "w trakcie realizacji". Zaraz sie okaze ze mama mi bedzie musiala kupic chlopcom ubranka albo ja bede latac po sklepach zamiast odpoczywac.

Ja teraz jadę do Dąbek a w Dziwnowie nie byłam ale była w planach ta mieścina
Z hm zamawiałam 2 razy i zawsze do 5 dni miałam kuriera, zadzwoń na infolinię i popytaj.

Napisane przez Magratka1

O, to u was też burzliwie. To ile to już będzie ząbków? 5? U nas też Ignaś "zjada" wszystko co się da, zresztą to co się nie da również, nawet moje kolano przez spodnie próbował

Moja też uwielbia moje kolano a jak ja wezmę na ręce to wcina mi brodę 😁ma już dwie jedynki więc to boli oj boli 😊 (brodę)

Napisane przez lexi_one

24 czerwca, tylko godzina kiepsko, bo 18.30 i boję się, że mała będzie już padnięta.
Mój mąż też ogląda, ale samotnie


Megilla - oj nie potrwa to długo ;-) Moja już odkryła dekoder od tv - po co są te światełka?, zmywarkę - przecież można pomóc mamie, świetnie zbiera też okruszki po starszym bracie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O 18:30 to Hania by była nie do życia, już widzę jak się drze. Najspokojniejsza jest tak do 15 później włącza się maruda, teraz na szczęście śpi więc mam czas na nadrobienie wizażu 😊

Napisane przez WKasiarr

Oj to rzeczywiście późno. U nas o 18:30 chrzczą jeśli rodzice z jakichś przyczyn chcą w piątek. W niedziele chrzty są o 11:30 tylko, w drugą i czwartą niedziele miesiąca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas też w drugą i czwartą nd miesiąca ale o 12:30 i cieszę się że mam to już zA sobą 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez basiczek24

Moja też uwielbia moje kolano a jak ja wezmę na ręce to wcina mi brodę ma już dwie jedynki więc to boli oj boli (brodę)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój się wgryza w moją szyje niczym mały Dracula i już mi kilka znaczących śladów zostawił W ramię też sie wsysa.

Dzisiaj na spacerze dopadła nas ulewa i musieliśmy zakładać folie na wózek. A nagle młody w ryk: " Jak to? Co to? Powariowaliście? Po co, na co i dlaczego?" Trochę zajęło zanim się oswoił. Potem już folia stała się nową super zabawką, idealną do szarpania.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magratka1]

Są takie dni, że na nic nie ma czasu, a ten czas ucieka jak szalony.. wczoraj był taki dzień. Dwie z was pisały, że miały "bunt" malucha na spanie w ciągu dnia. U nas to było wczoraj, myślałam, że pierwsza drzemka była marna-tylko 40 minut, ale kolejne okazały się dużo gorsze-15 minut w wózku i 30 minut na klacie :/ No wiem jest przyczyna, te białe przecinki na dziąsłach, ale wieczorem po takim dniu człowiek pada jak nieżywy. Za to noc niespodziewanie dobra, tylko jedna pobudka na mleko! A jak u was?

[WKasiarr]

Magratka u nas akurat odpukać problemy ze snem minęły. Śpi dobrze. Zasnął około 20, obudził się jakieś 15 min temu, teraz butla.
Ja natomiast czuje sie średnio wyspana...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[iwona_1987]

U nas wczoraj była trochę lepsza noc, a dziś znowu pierdylion pobudek. Właśnie jemy śniadanie. Po śniadaniu kawka.

Wczoraj mieliśmy nawiedzenie teściowej... 18 mamy chrzciny... na chrzest dla Hani mam sukienkę po starszej, sukienka jest z długim rękawem, bo starsza w października była chrzczona. Muszę oddać kieckę do przeróbki, żeby rękawy były krótkie... a teściowa do mnie z twarzą że w kościele jest zimno, że jak to z krótkim rękawem do kościoła?... i że MUSI być z długim... mówię jej że mam bolerko z minky do tego... a ta dalej swoje!😂 Czy ze mną jest coś nie tak czy z teściową?😞

[Magratka1]

Napisane przez iwona_1987

U nas wczoraj była trochę lepsza noc, a dziś znowu pierdylion pobudek. Właśnie jemy śniadanie. Po śniadaniu kawka.

Wczoraj mieliśmy nawiedzenie teściowej... 18 mamy chrzciny... na chrzest dla Hani mam sukienkę po starszej, sukienka jest z długim rękawem, bo starsza w października była chrzczona. Muszę oddać kieckę do przeróbki, żeby rękawy były krótkie... a teściowa do mnie z twarzą że w kościele jest zimno, że jak to z krótkim rękawem do kościoła?... i że MUSI być z długim... mówię jej że mam bolerko z minky do tego... a ta dalej swoje!�� Czy ze mną jest coś nie tak czy z teściową?��

Oj dziewczyny, nie kłóćcie się najważniejsze żeby chrzciny były udane i spokojne. Ja bym wolała o tej porze roku krótki rękaw i długi na wierzch ewentualnie, tak jak Ty.

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

Napisane przez WKasiarr

Magratka u nas akurat odpukać problemy ze snem minęły. Śpi dobrze. Zasnął około 20, obudził się jakieś 15 min temu, teraz butla.
Ja natomiast czuje sie średnio wyspana...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może uda Ci się zdrzemnąć w dzień
A w ogóle kciuki za przygotowania do chrzcin!
Dziewczyny kp, czy któraś z was nie dostała jeszcze okresu? Ja co prawda nie tęsknię, ale tak dziwnie jakoś. Co prawda przez 3 miesiące, od stycznia do marca, brałam tabletki, ale okresu cały czas brak..

[WKasiarr]

Iwona Ja bym też postawiła na krótki rękawek i wdzianko z długim. Przetraw teściową i się nie przejmuj.

Napisane przez Magratka1

Może uda Ci się zdrzemnąć w dzień
A w ogóle kciuki za przygotowania do chrzcin!

Chyba nie bardzo. Dzisiaj do lekarza idziemy z młodym na szczepienie. Dowiem się wreszcie, ile mały klocek waży. Co prawda na 16.30, ale ja mam zawsze pierdylion rzeczy do robienia i ciężko chwycić czas na jakąkolwiek drzemkę. :ekhm:

[Magratka1]

Napisane przez WKasiarr

Iwona

Chyba nie bardzo. Dzisiaj do lekarza idziemy z młodym na szczepienie. Dowiem się wreszcie, ile mały klocek waży. Co prawda na 16.30, ale ja mam zawsze pierdylion rzeczy do robienia i ciężko chwycić czas na jakąkolwiek drzemkę. :ekhm:

O, to trzymajcie się, oby szczepienie przeszło w miarę bezboleśnie

[WKasiarr]

Napisane przez Magratka1

O, to trzymajcie się, oby szczepienie przeszło w miarę bezboleśnie

Pozwól, że nie podziękuję

Czy któraś potowarzyszy przy kawce ?

[Fasolka10]

Napisane przez iwona_1987

U nas wczoraj była trochę lepsza noc, a dziś znowu pierdylion pobudek. Właśnie jemy śniadanie. Po śniadaniu kawka.

Wczoraj mieliśmy nawiedzenie teściowej... 18 mamy chrzciny... na chrzest dla Hani mam sukienkę po starszej, sukienka jest z długim rękawem, bo starsza w października była chrzczona. Muszę oddać kieckę do przeróbki, żeby rękawy były krótkie... a teściowa do mnie z twarzą że w kościele jest zimno, że jak to z krótkim rękawem do kościoła?... i że MUSI być z długim... mówię jej że mam bolerko z minky do tego... a ta dalej swoje!😂 Czy ze mną jest coś nie tak czy z teściową?😞

Na pewno z teściowa

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[lexi_one]

Napisane przez iwona_1987

U nas wczoraj była trochę lepsza noc, a dziś znowu pierdylion pobudek. Właśnie jemy śniadanie. Po śniadaniu kawka.

Wczoraj mieliśmy nawiedzenie teściowej... 18 mamy chrzciny... na chrzest dla Hani mam sukienkę po starszej, sukienka jest z długim rękawem, bo starsza w października była chrzczona. Muszę oddać kieckę do przeróbki, żeby rękawy były krótkie... a teściowa do mnie z twarzą że w kościele jest zimno, że jak to z krótkim rękawem do kościoła?... i że MUSI być z długim... mówię jej że mam bolerko z minky do tego... a ta dalej swoje!😂 Czy ze mną jest coś nie tak czy z teściową?😞

Iwona, ja też mam dla małej sukienkę z krótkim rękawem + bolerko

Napisane przez WKasiarr

Czy któraś potowarzyszy przy kawce ?

Może być zasmarkane towarzystwo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez lexi_one

Może być zasmarkane towarzystwo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie!
Choróbsko jakieś dopadło, czy tylko katar się przyplątał?

[lexi_one]

Niestety choróbsko Od soboty śpię w salonie na kanapie, żeby Ady nie obudzić kaszlem i smarkaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[basiczek24]

Iwona, ja bym ubrała tak jak Ty. Nie słuchaj teściowej 😁

Napisane przez Magratka1

Dziewczyny kp, czy któraś z was nie dostała jeszcze okresu? Ja co prawda nie tęsknię, ale tak dziwnie jakoś. Co prawda przez 3 miesiące, od stycznia do marca, brałam tabletki, ale okresu cały czas brak..

Ja też jeszcze nie dostałam i tak jak Ty nie tęsknię 😁a jaka oszczędność na podoaskach i tamponach 😊

Napisane przez WKasiarr

Chyba nie bardzo. Dzisiaj do lekarza idziemy z młodym na szczepienie. Dowiem się wreszcie, ile mały klocek waży. Co prawda na 16.30, ale ja mam zawsze pierdylion rzeczy do robienia i ciężko chwycić czas na jakąkolwiek drzemkę. :ekhm:

Powodzenia i kciuki 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Lexi to zdrówka szybkiego i sił!

Basiczku dziękuje, mam nadzieje że będzie ok, ba przecież musi być.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lexi_one]

Dziękuję Kasiu

A jaką wagę obstawiasz u Szymka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez lexi_one

Dziękuję Kasiu

A jaką wagę obstawiasz u Szymka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pojęcia nie mam, chyba wolę też nie zakładać tej czy innej wagi. Zobaczymy. 27 marca ważył 8,5 kg.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jaadowita]

Iwona, oczywiście, że Ty masz racje i ubierz małą w sukieneczkę z krótkim rękawkiem My chrzciliśmy 23 kwietnia i też miała sukienkę z krótkim i bolerko

Do mnie też się dzisiaj katar przyplątał i mam nadzieję, że na nim się skończy. Swoją drogą dawno nie byłam przeziębiona, pamiętam, że jakoś raz w ciąży, mleko z miodem, herbata z cytryną i jakoś przeszło.

Kasia, po wizycie zdaj relacje ile Szymek już waży, bo jestem ciekawa

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Kasia, po wizycie zdaj relacje ile Szymek już waży, bo jestem ciekawa

Dam znać po południu A Julcia ile teraz waży, znasz aktualną wagę? Jest tylko 8 dni starsza od Szymka, jeśli dobrze pamiętam.

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Dam znać po południu A Julcia ile teraz waży, znasz aktualną wagę? Jest tylko 8 dni starsza od Szymka, jeśli dobrze pamiętam.

Dobrze pamiętasz Nie wiem ile dokładnie waży, bo ważymy się na wadze łazienkowej, a ta zawsze się różniła od tej u pediatry. Pod koniec marca przy szczepieniu ważyła 6770 g, a teraz na tej łazienkowej mi pokazuje tak 7400 g
W przyszłym tygodniu, w środę na bilansie, się okaże ile tak naprawdę waży.

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Dobrze pamiętasz Nie wiem ile dokładnie waży, bo ważymy się na wadze łazienkowej, a ta zawsze się różniła od tej u pediatry. Pod koniec marca przy szczepieniu ważyła 6770 g, a teraz na tej łazienkowej mi pokazuje tak 7400 g
W przyszłym tygodniu, w środę na bilansie, się okaże ile tak naprawdę waży.

Naszej łazienkowej nie ufam raz wychodzi ze 10 z hakiem, raz że 11 a wiadomo że u malucha każdy gram ważny a różnica 500 gram w tę czy w drugą stronę to jednak sporo. Także zupełnie się na tych pomiarach nie opieram.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Naszej łazienkowej nie ufam raz wychodzi ze 10 z hakiem, raz że 11 a wiadomo że u malucha każdy gram ważny a różnica 500 gram w tę czy w drugą stronę to jednak sporo. Także zupełnie się na tych pomiarach nie opieram.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dlatego ja też nie ufam tej wadze, chociaż u nas pokazuje cały czas tak samo już od, nie wiem jak dawna.
Na pewno waży mniej, bo trzeba odjąć pampersa, ubranie.
Zobaczymy w przyszłym tygodniu, ale jak dla mnie waży malutko. Spytam o badania krwi, moczu i żelaza i zrobię po powrocie z Zakopanego.

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Dlatego ja też nie ufam tej wadze, chociaż u nas pokazuje cały czas tak samo już od, nie wiem jak dawna.

Na pewno waży mniej, bo trzeba odjąć pampersa, ubranie.

Zobaczymy w przyszłym tygodniu, ale jak dla mnie waży malutko. Spytam o badania krwi, moczu i żelaza i zrobię po powrocie z Zakopanego.

Może po prostu jest takiej drobnej budowy i waga wówczas nie znaczy wcale o żadnych zaburzeniach. Jeśli nie widzisz nic dodatkowo niepokojącego. Badania zawsze można zrobić, choćby prewencyjnie, dla spokoju.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Może po prostu jest takiej drobnej budowy i waga wówczas nie znaczy wcale o żadnych zaburzeniach. Jeśli nie widzisz nic dodatkowo niepokojącego. Badania zawsze można zrobić, choćby prewencyjnie, dla spokoju.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeśli chodzi o ogólny rozwój to myślę, że bardzo dobrze się rozwija. Zasuwa już po całym domu raczkując, siada z raczków, opanowała już to do perfekcji, najgorzej to jest ze wspinaniem się, bo wstanie np. przy kanapie i zamiast się trzymać, to puszcza się, albo przy ławie, łapie za dolną półkę i póki klęczy i wyciąga moje czasopisma to jest ok, ale jak chce wstać to wali głową i przy okazji się boję, że się puści i w tą dolną półkę się uderzy. Cały czas muszę na nią uważać i asekurować w razie czego, a i tak siniaki na czole ma

Co do niskiej wagi to chciałabym wykluczyć zapalenie układu moczowego, bo czytałam, że może być bezobjawowe.

Poszłabym na spacer, ale jakoś niewyraźnie się czuję i nie wiem, ale z drugiej strony cały dzień w domu z tym małym ADHD to jeszcze gorzej

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Jeśli chodzi o ogólny rozwój to myślę, że bardzo dobrze się rozwija. Zasuwa już po całym domu raczkując, siada z raczków, opanowała już to do perfekcji, najgorzej to jest ze wspinaniem się, bo wstanie np. przy kanapie i zamiast się trzymać, to puszcza się, albo przy ławie, łapie za dolną półkę i póki klęczy i wyciąga moje czasopisma to jest ok, ale jak chce wstać to wali głową i przy okazji się boję, że się puści i w tą dolną półkę się uderzy. Cały czas muszę na nią uważać i asekurować w razie czego, a i tak siniaki na czole ma

Co do niskiej wagi to chciałabym wykluczyć zapalenie układu moczowego, bo czytałam, że może być bezobjawowe.

Poszłabym na spacer, ale jakoś niewyraźnie się czuję i nie wiem, ale z drugiej strony cały dzień w domu z tym małym ADHD to jeszcze gorzej

Nie wiem czy zawsze przechodzi bezobjawowo bo syn mojej koleżanki przeszedł infekcje, zapalenie układu moczowego, a badania robili po tym jak licz był mocno brązowy i to ich zaniepokoiło. Poza tym zero objawów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Fasolka10]

Magratka1 ja ne mam okresu chyba xe 1 dniowe plamienie to był okres ale to po seksiku było więc raczej nie

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Nie wiem czy zawsze przechodzi bezobjawowo bo syn mojej koleżanki przeszedł infekcje, zapalenie układu moczowego, a badania robili po tym jak licz był mocno brązowy i to ich zaniepokoiło. Poza tym zero objawów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie no, mocz jest normalny, czyli bezbarwny i bezzapachowy, a jedynym objawem mogłaby być ta niska waga, bo niejadkiem Julka, nie jest.
Ale może taka jej już uroda, a ja niepotrzebnie kombinuje
Dzisiaj ugotowałam jej dorsza na parze, ryż i marchewkę i do tego poddusiłam pomidorki, dodałam ciut oleju rzepakowego i natkę pietruszki. Wyszło zupełnie jak taki paprykarz z puszki
A Julka wsuwała, aż miło. Tak doceniona mama, może gotować

[WKasiarr]

Skoro ma apetyt, ładnie je i nie ma problemów to mam nadzieje ze to tylko taki typ dzieciaczka.

Ja sie już stresuje wizytą...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magratka1]

Napisane przez Fasolka10

Magratka1 ja ne mam okresu chyba xe 1 dniowe plamienie to był okres ale to po seksiku było więc raczej nie

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

To mnie trochę uspokoiłyście z Basiczkiem, że nie zostałam sama bez okresu. Jeszcze jakiś czas mogłoby tak zostać
Kasia, daj znać po szczepieniu. I spokojnie, musi być dobrze

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez jaadowita

Nie no, mocz jest normalny, czyli bezbarwny i bezzapachowy, a jedynym objawem mogłaby być ta niska waga, bo niejadkiem Julka, nie jest.
Ale może taka jej już uroda, a ja niepotrzebnie kombinuje
Dzisiaj ugotowałam jej dorsza na parze, ryż i marchewkę i do tego poddusiłam pomidorki, dodałam ciut oleju rzepakowego i natkę pietruszki. Wyszło zupełnie jak taki paprykarz z puszki
A Julka wsuwała, aż miło. Tak doceniona mama, może gotować

Menu brzmi smakowicie-nic dziwnego, że Julka je z apetytem