Maturzystki 2008 na wakacjach cz. VI

[Nija_]

Hula ja już po śniadaniu - znowu pomidor i 2 plasterki odtłuszczanego żółtego sera, a na obiad mam pieczarki i kalafior


ville to zrezygnuj ze stażu, jeśli tak bardzo Ci się nie podoba, a masz realną szansę na pracę w Niemczech Czy to tylko takie marzenia? Może nie warto siedzieć tu w Polsce sfrustrowana przez 4 miesiące, może da się coś pokombinować z pracą za granicą?
Same mi mówiłyście, że można zrezygnować, tylko zwraca się jakieś koszty badań czy coś...


Poszłabym na jakąś filologię, ale nie mam kompletnie zdolności do nauki języków obcych, po 9 latach nauki angielskiego nie umiem zrozumieć listeningu z podstawowej matury

[Shiruvii]

A ja sie ukrywam od rana przed sloncem. A ukrywanie najlepiej wychodzi mi przed kompem Siedze w czarnych dluuuugich spodniach i buzie z dlugim rekawem...

I nic mi sie nie chce... Zupelnie nic

[kalioppe]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;7760785]

kultura Skandynawii zawsze mnie fascynowała i mam bzika na punkcie Norwegii. gdyby ktoś powiedział mi teraz: pakuj walizki, za godzinę masz samolot do Tromso, to już bym była gotowa i nawet bym się nie zastanawiała. poza tym, kocham skandynawskie filmy
[/quote]

a ja już jutro będę w Norwegii
a na razie kończę się pakować...

[HulaGirl]

Napisane przez Nija_

Hula ja już po śniadaniu - znowu pomidor i 2 plasterki odtłuszczanego żółtego sera, a na obiad mam pieczarki i kalafior

Nija ja własnie obiad wcinam, bo niedługo jade nad wodę to nie mam jak inaczej zjeść;/

masz może pomysł co mogę wziąść do jedzenia nad wodę żeby to było zgodne z I faza?

[ville]

podwójny post.

[rozrabiara]

Shiruvii się ukrywa przed słońcem, a ja zaraz idę na balkon Poleżę godzinkę i idę z koleżanką na siłownię.

Raz dwa, raz dwa!

[ville]

Napisane przez Nija_

ville to zrezygnuj ze stażu, jeśli tak bardzo Ci się nie podoba, a masz realną szansę na pracę w Niemczech Czy to tylko takie marzenia? Może nie warto siedzieć tu w Polsce sfrustrowana przez 4 miesiące, może da się coś pokombinować z pracą za granicą?

Nie mam oferty w takim sensie, że już wiem, do kogo jechać itp. Wiem, że jeżeli uparłabym się, to wyjechałabym, bo ofert pracy jest wiele, poza tym kuzynka mojej koleżanki tam niedługo wyjeżdża do pracy. Wiem też, że istnieje możliwość pracy w Holandii, bo kolega taty wyjeżdża i mu to proponował. Muszę się zastanowić.
Można zrezygnować. Znam tylko jeden przypadek, że idzie się na studia, wtedy dajesz papierek i po kłopocie. Nie wiem, czy zwolniliby ze stażu ze względu na pracę za granicą.

Napisane przez kalioppe

a ja już jutro będę w Norwegii

Zazdroszczę, ale życzę miłego pobytu

Przeglądam teraz zasady stażu i ponownie rozśmieszył mnie jeden punkt: W trakcie odbywania stażu obowiązkowe jest prowadzenie sprawozdania, w którym wpisuje się rodzaj czynności lub zadań. Wpiszę sobie siedzenie przed biurkiem, czytanie książek i surfowanie w internecie.

Widzę, że mogę zrezygnować ze stażu, gdy znajdę inną pracę, wtedy mogę dać umowę i już. Tylko że nie podpisuje się umowy, gdy pracuje się za granicą. Ale jeszcze: "Jeżeli osoba bezrobotna (...) z własnej winy przerwie staż w miejscu pracy, wówczas na okres 90 dni utraci status osoby bezrobotnej. Ponadto w przypadku przerwania stażu z innego powodu niż podjęcie pracy osoba bezrobotna zwraca koszty stażu tj. koszty badań lekarskich oraz dojazdów."
Najgorsze jest to stracenie statusu bezrobotnego na 90 dni, bo, gdybym szła na zaoczne, chciałabym podjąć pracę. Ale, ale!:
Nieuzasadnione przerwanie stażu to między innymi : wyjazd za granicę czy podjęcie nauki w systemie dziennym. Nie wiedziałam, że studia dzienne to nieuzasadnione przerwanie stażu. Czyli tak czy tak odbiorą mi ten status.

W ogóle strasznie to skomplikowane. Kolejne zawracanie głowy, jeżeli chciałabym przerwać. Ale tak czy tak - jak pójdę na dzienne - to nie ukończę stażu i nie dostanę papierka, że ukończyłam go. I nie wpiszę w CV.
Nie ma to jak interesować się tym po podjęciu stażu.
Cholera.

[kalioppe]

Napisane przez ville

Zazdroszczę, ale życzę miłego pobytu

dzięki
a może jeszce polubisz ten staż, co? czy nie ma szans?

[Nija_]

Ja też się ukrywam przed słońcem, potem pójdę pojeździć na rowerze, ale na razie obejrzę losowo wybrany odcinek House'a

Napisane przez HulaGirl

Nija ja własnie obiad wcinam, bo niedługo jade nad wodę to nie mam jak inaczej zjeść;/

masz może pomysł co mogę wziąść do jedzenia nad wodę żeby to było zgodne z I faza?

Ja za dużo nie doradzę, bo sama jem na przemian twaróg, pomidory, odtłuszczony żółty ser, serki wiejskie, kalafior, brokuły i pieczarki

Napisane przez ville

Nie mam oferty w takim sensie, że już wiem, do kogo jechać itp. Wiem, że jeżeli uparłabym się, to wyjechałabym, bo ofert pracy jest wiele, poza tym kuzynka mojej koleżanki tam niedługo wyjeżdża do pracy. Wiem też, że istnieje możliwość pracy w Holandii, bo kolega taty wyjeżdża i mu to proponował. Muszę się zastanowić.
Można zrezygnować. Znam tylko jeden przypadek, że idzie się na studia, wtedy dajesz papierek i po kłopocie. Nie wiem, czy zwolniliby ze stażu ze względu na pracę za granicą.

Ja chcę wyjechać do Niemiec do pracy, chcę coś zobaczyć, przeżyć jakieś doświadczenie... Tylko najpierw musiałabym w Polsce zarobić trochę pieniędzy na wyjazd
Zastanawiam się jak jest z ubezpieczeniem za granicą, w ogóle nic nie wiem
Jeżeli zapisałabym się do tej szkoły policealnej, to w Polsce będę miała ubezpieczenie, tak? Kurczę nic, zupełnie nic nie wiem...


Właśnie, zadzwonię do AP Edukacji i zapytam o czesne i jeszcze parę pytań do nich mam...

[Nija_]

ville ale jak stracisz ten status osoby bezrobotnej, to nie będziesz mogła znaleźć pracy na własną rękę, np. w sklepie z ciuchami (Orsay, Reserved)?

[HulaGirl]

Napisane przez Nija_

Ja za dużo nie doradzę, bo sama jem na przemian twaróg, pomidory, odtłuszczony żółty ser, serki wiejskie, kalafior, brokuły i pieczarki

kurcza szkoda, bo przecież niz z tych rzeczy nei wezmę, bo mi się to ugotuje od tego gorąca;]

ale gdzieś czytałam, że orzeszki ziemne można jeść... tzn one mają bardzo niski IG

[Nija_]

Napisane przez HulaGirl

kurcza szkoda, bo przecież niz z tych rzeczy nei wezmę, bo mi się to ugotuje od tego gorąca;]

ale gdzieś czytałam, że orzeszki ziemne można jeść... tzn one mają bardzo niski IG

I pestki z dyni też chyba można, ja jadłam jak byłam na pierwszej fazie 2 tygodnie temu i są dość sycące

No nie mam pomysłu co by można wziąć w taki upał...

[ville]

Napisane przez kalioppe

dzięki
a może jeszce polubisz ten staż, co? czy nie ma szans?

Szanse są. Po prostu mnie denerwuje nic-nierobienie. Siedzenie przez 8 godzin w tym samym miejscu i poczucie totalnie zmarnowanego czasu. Myślę, że polubię albo chociaż przekonam się do niego, gdy dadzą mi coś do roboty. Naprawdę nie jest zbyt ciekawe patrzenie się na wskazówki zegara codziennie. Jestem już zmęczona.

Napisane przez Nija_

ville ale jak stracisz ten status osoby bezrobotnej, to nie będziesz mogła znaleźć pracy na własną rękę, np. w sklepie z ciuchami (Orsay, Reserved)?

Ja nie wiem, jak jest w pracy w sklepach - spisuje się umowę? Jeżeli tak, to muszę poinformować Urząd Pracy o tym. Chyba. W końcu trzeba podatki płacić itp. A jeżeli nie będę mieć tego statusu, nie będę mogła podjąć pracy.
Już nic nie wiem. Zamotałam się w tym kompletnie.

[HulaGirl]

Napisane przez Nija_

I pestki z dyni też chyba można, ja jadłam jak byłam na pierwszej fazie 2 tygodnie temu i są dość sycące

No nie mam pomysłu co by można wziąć w taki upał...

no trudno wezme orzeszki jakieś i najwyżej zaleję sie wodą

[Nija_]

Napisane przez ville

Szanse są. Po prostu mnie denerwuje nic-nierobienie. Siedzenie przez 8 godzin w tym samym miejscu i poczucie totalnie zmarnowanego czasu. Myślę, że polubię albo chociaż przekonam się do niego, gdy dadzą mi coś do roboty. Naprawdę nie jest zbyt ciekawe patrzenie się na wskazówki zegara codziennie. Jestem już zmęczona.

Ja nie wiem, jak jest w pracy w sklepach - spisuje się umowę? Jeżeli tak, to muszę poinformować Urząd Pracy o tym. Chyba. W końcu trzeba podatki płacić itp. A jeżeli nie będę mieć tego statusu, nie będę mogła podjąć pracy.
Już nic nie wiem. Zamotałam się w tym kompletnie.

Rozumiem Cię, ale to raczej zmęczenie i sfrustrowanie typu - mogłabym teraz być w Niemczech i zarobić 4x więcej
Bo ja np. teraz siedzę bezczynnie przed kompem i się nudzę, i chciałabym żeby ktoś mi za to zapłacił, wiele z nas by chciało

W sklepach na pewno spisuje się umowę, takie sklepy nie mogą sobie pozwolić na pracę na czarno, ewentualnie mogą robić jakieś małe przekręty z godzinami czy wynagrodzeniem, ale umowa jest na pewno...

Ale w sumie jeżeli zrezygnujesz teraz to stracisz ten status osoby bezrobotnej na 90 dni o daty zerwania umowy stażu czy od daty przewidywanego końca stażu?
Bo jeśli np. zerwiesz umowę jutro - 4 czerwca to 4 września już będziesz wolna i będziesz mogła podjąć taką pracę jaką chcesz

[DsC]

Napisane przez kalioppe

do czech? do czech to ja mam za darmo

wariatka

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;7754907]wrrr; ) a ja już zaczęłam się kąpać, szykować, malować - a tu TŻ dzwoni i mówi, że coś mu wypadło, że musi zostać dłużej w pracy, blablabla. coś mi się wydaje, że to za karę;][/quote]

maua teraz musisz odpokutować ..

Napisane przez Olunia1989

DsC , maue - podziwiam .. ja po wczorajszym ognichu wysiadam..

ma się kondycję ..
ehh ale wolałabym mieć tą sportową niż imprezowe tempo ..




Pospaaaaaaaaaaałam długo długo ...
Mama się na mnie wkurza nie wiem o co jej chodzi przecież mam wakacje ..
Nie wiem co ze studiami, bo Kraków za drogi, Rzeszów coś tam... to gdzie mam iść!?
Ojciec mówi Gniezno, matka Katowice... a kto do jasnej cholery będzie studiował ja czy oni ? denerwuje mnie taka gadka... ehh



Obejrzalam wczoraj Armagedon po raz kolejny i po raz kolejny ryczałam jak bóbr...
Uwielbiam ten film, uwielbiam Bruce'a Willis'a..

[ville]

Nija - pozbawienie statusu bezr. chyba od chwili, gdy zrezygnuję ze stażu. Tak mi się wydaje.
Masz rację, to też frustacja z powodu pieniędzy, ale też tego uwiązania w jednym miejscu, w którym nic nie robię. Wariuję już od tego siedzenia. I ten czas mi się cholernie dłuży. Teraz do końca jeszcze ponad 3 godziny

[wenedka]

maue, do mnie średnio dociera, że jadę
Będzie fajnie, będzie, ale mam nadzieję, że jutro nie zaśpię, bp pobudka prze 6!

bibliotekarka podpisała mi referencje, także po wynikach porobię tłumaczenia i dokumentacja gotowa

[BlackAngel]

powiem tak, chyba tych z UP god opuścił.

[kalioppe]

Napisane przez DsC

wariatka

Napisane przez ville

Nija - pozbawienie statusu bezr. chyba od chwili, gdy zrezygnuję ze stażu. Tak mi się wydaje.
Masz rację, to też frustacja z powodu pieniędzy, ale też tego uwiązania w jednym miejscu, w którym nic nie robię. Wariuję już od tego siedzenia. I ten czas mi się cholernie dłuży. Teraz do końca jeszcze ponad 3 godziny

z góry zaznaczam, że ja się nie znam an tych sprawach, ale tak na chłposki rozum to chyba nikt Ci nie może zabraniac podjęcia pracy może to, że tracisz status bezrobotnego, znaczy tyle, że UP nie będzie Ci już pomagał w szukaniu tej pracy, odbierze ewentualny zasiłek?? ja to rozumiem w ten sposób.

[Shiruvii]

A ja sie chcialam pochwalic, ze wreszcie dzisiaj do mnie dzwonili i od jutra ide na staz Po 3 (!!!!!!) tygodniach czekania nareszcie rusze tylek z domu...

Ktos chyba pytal o prace w sklepach. Tam rzadko podpisuje sie umowy, najczesciej jest to praca "na czarno"

[wenedka]

Łał, wymieniłam pieniądze, ale walizka leży otwarta, nie wiem, kiedy ja się wyszykuję
Pewnie znów o 22 jak ostatnim razem

Shir, fajnie
Nie będzie już nudy

[zetka89]

Napisane przez kalioppe

a ja już jutro będę w Norwegii a na razie kończę się pakować...

a po co tam jedziesz przeoczylam cos czy nie pisalas wczesniej o tym?
na wakacje? i na długo?

Napisane przez wenedka

Łał, wymieniłam pieniądze, ale walizka leży otwarta, nie wiem, kiedy ja się wyszykuję
Pewnie znów o 22 jak ostatnim razem

to widze, ze Ty tak jak ja;p
ja zawsze pakuje sie na ostatnią chwile


jednak pogoda w tv kłamie!!
jest ciepło (cieplej niż wczoraj nawet;P)
niedawno wrocilismy z plazy i teraz susze włosy i lecimy 'na miasto' coś zjeść i spowrotem na plaże

Gosiak a gdzie nad to morze jedziesz?

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

gosiak jedzie nad morze do Kopalina - taka wiocha, ale zaj*ebista plaża i mało ludzi, a ja muszę odwyknąć od tłumów, imprez i chlania.


etd: DsC - no widocznie tak właśnie, muszę odpokutować. bo ostatnio znowu narozrabiałam. ale powiem Ci, że my z TŻ chyba jesteśmy siebie warci.

w każdym razie, niedługo do mnie przyjedzie.

[kalioppe]

Napisane przez zetka89

a po co tam jedziesz przeoczylam cos czy nie pisalas wczesniej o tym?
na wakacje? i na długo?

nic nie przeoczyłaś, nie chwaliłam się jeszcze, bo to była niepsodzianka i sama sie o tym dowiedziałam kilka dni temu jadę z siostrą, bo jej chłopak tam teraz pracuje, za tydzień wraca, więc my pojedziemy jutro i wrócimy razem z nim
tylko pakować mi się starsznie nie chce, a powinnam już kończyć, bo wieczorem musimy być w Gdańsku. chyba żadna z nas nie lubi się pakować :P

[Independent Women]

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;7760785]pretty - dziękujemy! i wzajemnie!

ville - bardzo spodobało mi się to, co piszesz o studiach. i szczerze mówiąc, ja czasami żałuję odwrotnie** do Ciebie; szkoda, że zamknęłam się w mat-fizie, skoro wiem, że duszą dużo bardziej jestem humanistką, niż ścisłowcem.

kultura Skandynawii zawsze mnie fascynowała i mam bzika na punkcie Norwegii. gdyby ktoś powiedział mi teraz: pakuj walizki, za godzinę masz samolot do Tromso, to już bym była gotowa i nawet bym się nie zastanawiała. poza tym, kocham skandynawskie filmy

pewnie takie studia dałyby mi dużo radości - a tak, będę się babrać w Budownictwie; ))


** a propos słowa odwrotnie, to nie wiem, dlaczego mi się nagle przypomniał wątek jednego z opowiadań Mrożka - co bardzobardzo mnie rozbawiło, kiedy czytałam. mianowicie, pewien gość zastanawiał się, co by było, gdyby ziemia nie była kulą, tylko odwrotnie.


_________________________ ___________________

uciekam za chwilę smażyć się na działce i kontemplować na temat wpływu lotu sikorki wielkiej na cyrkulację atmosfery na Marsie, oraz o innych podobnych bzdurach.

więc życzę Wam miłego dnia, moje Wakacyjne Dziewczynki!


no i może wreszcie dziś zobaczę TŻ, bo już nie pamiętam, jak wygląda; ] [/quote]

Twoje posty są ewidentnie humanistyczne
Ja na Twoim miejscu bym się zastanowiła.
Jeśli kręci Cię co innego to to wybierz! Przynajmniej przez 5 lat będziesz pogłębiać wiedzę w ulubionym temacie. Tym bardziej jeśli twierdzisz, że w zawodzie nie będziesz pracować (więc po co się męczyć - dosłownie męczyć, bo budownictwo to ciężki kierunek).

Wiecie co, ze mnie dobrej kucharki nigdy nie będzie.
Gotowałam sobie truskawki do makaronu i sobie prysnęłam wrzącym sokiem z nich.
Brzuch mi oparzyło trochę Sierota ze mnie ajjj

[wenedka]

Inde, Ty gotowałaś truskawki?
Pierwszy raz słyszę.
Ja zawsze sos na zimno robię ze śmietaną

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

Independent - nie wiem, czy doczytałaś, ale niedawno pisałam post o tym, że szukam idee fix, sama nie wiem czego; szukam jakiegoś sposobu na łatwą kasę. mimo, że jestem przekonana, że go znajdę, to wolę mieć jakiś konkretny fach w ręce.

to nie do końca jest tak, że kręcą mnie tylko nauki humanistyczne. ja mam co prawda zapędy do pisania - i kocham czytać, lubuję się w wyszukiwaniu ciekawej muzyki, itd, itd... ale jednak umysł mam ścisły. coś w rodzaju (ktoś tak kiedyś o mnie powiedział): humanistka z odrobiną logicznego myślenia gratis.

a co do truskawek: opalałam się dziś na działce z kumpelą, która przepracowała 2 dni w knajpie, bo drugiego dnia robiąc gorącą czekoladę para z ekspresu poparzyła jej brzuszek - i teraz ma wstrętną bliznę; zraziła się do tej roboty.

[Nija_]

Napisane przez Independent Women

Wiecie co, ze mnie dobrej kucharki nigdy nie będzie.
Gotowałam sobie truskawki do makaronu i sobie prysnęłam wrzącym sokiem z nich.
Brzuch mi oparzyło trochę Sierota ze mnie ajjj

A ja wczoraj wbijałam jajko do miseczki i nie trafiłam, zawartość jajka trafiła poza miseczkę

[Shiruvii]

Napisane przez ville

W ogóle strasznie to skomplikowane. Kolejne zawracanie głowy, jeżeli chciałabym przerwać. Ale tak czy tak - jak pójdę na dzienne - to nie ukończę stażu i nie dostanę papierka, że ukończyłam go. I nie wpiszę w CV.
Nie ma to jak interesować się tym po podjęciu stażu.
Cholera.

A to dopiero dziwne... Teraz doczytalam. Dostaje sie jakies zaswiadczenie, ze bylas na stazu i przepracowalas tyle i tyle... A potem mozna wpisac w CV, zebys na stazu tyle i tyle miesiecy