Nie wiem co zrobić z moim chłopakiem, ważne, pomocy!

[Natka_misia]

Hej, dziewczyny! Chciałabym was prosić o radę. Zacznę od początku.
Mam 17 lat, a mój chłopak 18.
Jestem z nim 8 miesięcy, on uczy się kawałek dalej i jest w internacie, widujemy się tylko na weekendy. W tym roku szkolnym do internatu doszły dziewczyny, zaczął wychodzić tylko z nimi, olewał nawet kolegów, bo woli spędzać czas z koleżankami. Na początku byłam zazdrosna przyznam, nie podobało mi się, ale nie robiłam mu żadnej afery o to.. Po tygodniu mi przeszło, ale później poznał dwie dziewczyny z domu dziecka po czym mnie poinformował "w tym tygodniu poznałem dwie za☠☠☠iste dupy" no w porządku, bo przecież nie będę mu zabraniać mieć koleżanki, popełniłam błąd.
Zaczął mnie olewać, ignorować, w tygodniu nie pisał, na weekendy jak się widywaliśmy siedział przy telefonie i pisał albo rozmawiał długo przez telefon, podczas rozmów był bardzo czuły, namawiał je żeby do niego przyjechały. Czułam się z jego strony odrzucona, gorsza, dalej się tak czuje, daje mi odczuć że jestem tylko tą na weekendy. Porozmawiałam z nim o tym, ale powiedział że one są z domu dziecka i stwierdził że nic złego nie robi. Zaczęłam dostawać wiadomości od jego kolegów z internatu, typu "masz super chłopaka już ma inną" ignorowałam to.. Dzwoniły z ukrytego numeru dziewczyny i mówiły również, że on ma inną, a ja jestem naiwna. Porozmawiałam o tym z nim również, powiedział że to nie prawda bo on kocha mnie oraz że mam mu zaufać. Uspokoiło się trochę ale mimo to ciągle mnie ignorował i pokazywał że jestem tylko na weekend. Pokłóciliśmy się ostro, nie odzywaliśmy się do siebie tydzień, można powiedzieć że zerwaliśmy na 2 tygodnie. Po tygodniu nie odzywania się stwierdził, że jednak mnie kocha, daliśmy sobie szansę, od tygodnia jesteśmy razem ponownie, ale się nie zmienił. Tłumaczy się tym, że nie ma czasu i dlatego się nie odzywa. Dzisiaj spotkałam jego kolegę, powiedział że jestem naiwna bo on ma tam inną, napisałam o tym jemu ale oczywiście oberwało się to mi i nie odzywa się znowu, ale wcześniej stwierdził, że lepiej jak ułożę sobie życie z kimś innym. Problem w tym, że pomimo przepłakanych nocy, ciągłego chodzenia smutną dalej go kocham, każdy mi tłumaczy że jak nie ten to inny, ale nikt nie pomyśli jak ja się czuje, jeszcze przy żadnym chłopaku nie czułam się jak przy nim, kocham Go strasznie mocno, ale przez jego zachowanie i to co się dowiaduje cierpię, on nie chce na ten temat rozmawia i unika tego. Denerwuje mnie to, że on mnie ogranicza we wszystkim, nie mogę pisać czasami z jego bratem bo afera, ale jak ja mu powiem o jego koleżankach to się denerwuje że nie pozwalam jemu miec koleżanek.. Mieszkam 10 km dalej od jego miasta i przez 8 miesięcy jestem na każde jego zawołanie, on u mnie był może tylko 5 razy z czego 2 razy był z kolegą bo sam nie chciał, a jak jestem u niego to zaczęliśmy każdą wolną chwilę spędzać ze znajomymi bo on uważa że tak lepiej. Zawsze za wszystko ja go przepraszam, wszyscy mi powtarzają, że źle robię i powinien on chociaż raz się postarać, zdaje sobie z tego sprawę, ale jak ja się nie odezwę to on w ogóle się nie odezwie, nie mam pojęcia co mam zrobić, bardzo mi na nim zależy, ale wydaje mi się że on juz mnie nie chce proszę pomóżcie jakoś, dajcie dobre rady, wierzę w was

[Andz126p]

Nie wierzę. Przeczytaj to co napisałaś i odpowiedz sobie na główne pytanie: naprawdę chcesz z nim być?
Bo jeśli tak, to widzę pasuje Ci rola popychadła.
A koleś się bawi, a nie jest w związku. Dramat.

[elvegirl]

"jeszcze przy żadnym chłopaku nie czułam się jak przy nim" - nie wątpię, poniża Cię że aż się słabo robi.

Aż tak bardzo siebie nie lubisz, że chcesz być w związku z takim bucem? Serio?

[Natka_misia]

Niestety zdaję sobie z tego sprawę, tylko że ja nie potrafię zerwać i nie potrafię przestać go kochać, chciałam pojechać tam do niego do internatu tak żeby nie wiedział, ale boję się tego co mogę zobaczyć.. Strasznie się czuje w tym "związku" ale przyzwyczajenie jakieś jest

[nestey]

Przykro mi bardzo ale ty chłopaka już nie masz. Odpowiada Ci rola dziewczyny na weekendy, na chwilę? Przedluzasz sobie cierpienie. Z tego co piszesz chłopak ma cie poprostu w zadku a mówiąc że lepiej jak ułoży szybko sobie życie z kimś innym definitywnie daje ci do zrozumienia to. Uciekaj, wiej bo gościu jest tchórzem i nie potrafi powiedzieć Ci wprost a ty naiwnie analizujesz i rozmyslasz każdy szczegół. Nie chcę Ci sprawić przykrości ale nie bądź naiwna. Dla twojego dobra mówię ci, że powinnaś uciąć wszelki kontakt z nim i zacząć żyć sama dla siebie. Trzymaj się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez Natka_misia

Niestety zdaję sobie z tego sprawę, tylko że ja nie potrafię zerwać i nie potrafię przestać go kochać, chciałam pojechać tam do niego do internatu tak żeby nie wiedział, ale boję się tego co mogę zobaczyć.. Strasznie się czuje w tym "związku" ale przyzwyczajenie jakieś jest

To sie odzwyczaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Co zrobić? Powiem brzydko: kopnąć w (_)(_) z takim impetem, żeby w powietrzu z głodu umarł.

[nestey]

Napisane przez Natka_misia

Niestety zdaję sobie z tego sprawę, tylko że ja nie potrafię zerwać i nie potrafię przestać go kochać, chciałam pojechać tam do niego do internatu tak żeby nie wiedział, ale boję się tego co mogę zobaczyć.. Strasznie się czuje w tym "związku" ale przyzwyczajenie jakieś jest

Dziewczyno ponizysz się jeszcze bardziej jak tam pojedziesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Natka_misia

Niestety zdaję sobie z tego sprawę, tylko że ja nie potrafię zerwać i nie potrafię przestać go kochać

No to będziesz pełnić rolę tej zdradzanej i ślepej na wszystko, zapatrzonej tylko w swojego misia. Trudno, jak nie potrafisz i nie chcesz zerwać, to będziesz cierpieć. Twoja wola.

[nestey]

Napisane przez elvegirl

No to będziesz pełnić rolę tej zdradzanej i ślepej na wszystko, zapatrzonej tylko w swojego misia. Trudno, jak nie potrafisz i nie chcesz zerwać, to będziesz cierpieć. Twoja wola.

A w przyszłości żałować..😅

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natka_misia]

Czytam co piszecie i powiem wam że potrzebowałam w końcu usłyszeć prawdę, a nie tylko gadanie bliskich "będzie dobrze". Uświadamiam sobie, że jednak nie tylko ja widzę, że jest z nim coś nie tak, a nie ze mną i powinnam dać sobie spokój definitywnie.. Tylko nie wiem jak mam to zakończyć.

[kalor]

Normalnie, spotkaj się z nim albo zadzwoń i powiedz: "Zdzisiek, zrywam z tobą/nie jesteśmy już razem"

[nestey]

Napisane przez Natka_misia

Czytam co piszecie i powiem wam że potrzebowałam w końcu usłyszeć prawdę, a nie tylko gadanie bliskich "będzie dobrze". Uświadamiam sobie, że jednak nie tylko ja widzę, że jest z nim coś nie tak, a nie ze mną i powinnam dać sobie spokój definitywnie.. Tylko nie wiem jak mam to zakończyć.

Z Tobą jest wszystko w porządku. Potrzebujesz kopa w dupe i go właśnie dostałaś. Wiecej wiary! Kobieto możesz ryczeć gryźć poduszki ale odpusc sobie. Znam twój ból bardzo dobrze bo sama to przeszłam. To samo co ty. Gościu się nie zmieni. On nie chce z tobą być ale go osaczasz więc nie wie co robić. Stąd te problemy niby zazdrość. Poblokuj go, usuń wszędzie gdzie się da. Wyplacz się i szalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natka_misia]

Spotkam się z nim i szczerze porozmawiam

[nestey]

Napisane przez Natka_misia

Spotkam się z nim i szczerze porozmawiam

Oho. Tylko uważaj. Możesz wpaść w błędne koło typu zacznijmy od nowa, zobaczmy za jakiś czas. A za tydzień znowu płacz że cię olewa dla innych. Najpierw to ty nabierz pewności siebie żeby nie zwatpic w swoją decyzję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

Mhm, może szczerość będzie, ale tylko z twojej strony. Na niego bym nie liczyła.

[201710231141]

Napisane przez Natka_misia

Spotkam się z nim i szczerze porozmawiam

O. Zaczyna się.
Dziewczyno! Użyj mózgu. Nie serca.

[Adrianna_8]

Jesteś młoda dziewczyna, nastolatka, która może zrobić ze swoim życiem wszystko, ale wolisz bujać się z bucem.

Tu nie ma o czym gadać. Zrywasz, piszesz mu to, blokujesz go i zajmujesz się szkoła, koleżankami i hobby.

Tyle osób dookoła próbuje cię ostrzec, a Ty dalej ślepa...

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[acwieka82]

Ja bym go nawet nie informowała że zrywam tylko totalnie olała... A jakby chciał przyjechać na weekend to bym mu powiedziała że właśnie wychodzę z kolegami. Najlepsza broń To ich własna broń..

Wysłane z mojego TRT-LX1 przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

Napisane przez acwieka82

Ja bym go nawet nie informowała że zrywam tylko totalnie olała... A jakby chciał przyjechać na weekend to bym mu powiedziała że właśnie wychodzę z kolegami. Najlepsza broń To ich własna broń..

Przychylam się. Po co się spotykać z takim grzybem i mu coś tłumaczyć? Autorko, jeżeli bardzo chcesz, to po prostu wyślij mu SMS-a, że to koniec. I potem już na nic nie reaguj, nie odpisuj. Facet nie zasłużył na lepsze zakończenie tego związku.

[nestey]

Zgodzę się. Rozmowa może do niczego nie doprowadzić. Zbędne dyskusje.. Lepiej to przerwać od razu i porządnie bez zbędnego gadania i wnikania..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[januszpolak]

Napisane przez Doris1981

Przychylam się. Po co się spotykać z takim grzybem i mu coś tłumaczyć? Autorko, jeżeli bardzo chcesz, to po prostu wyślij mu SMS-a, że to koniec. I potem już na nic nie reaguj, nie odpisuj. Facet nie zasłużył na lepsze zakończenie tego związku.

[elvegirl]

Napisane przez Doris1981

Przychylam się. Po co się spotykać z takim grzybem i mu coś tłumaczyć?

No przecież autorka wierzy, że on się przerazi wizji utraty jej, przeprosi, obieca poprawę i będzie już bajkowo.

Szkoda że pozbywanie się naiwności jest tak poniżające. I bolesne.

[acwieka82]

No to chyba że autorka myśli że koleś się zmieni i strasznie chce go przepraszać za to że padalec jest padalcem.. No to droga wolna

Wysłane z mojego TRT-LX1 przy użyciu Tapatalka

[owieczka258]

Po co ty chcesz marnować swój cenny czas i z nim rozmawiać? Nic mu nie pisz, olej. Jak będzie chciał przyjechać to powiedz, że już masz czas zajęty. Ja kiedyś się spotykałam z pewnym typkiem, moja koleżanka zauważyła go na portalu randkowym i zaczęła z nim flirtować (aby go sprawdzić). Nie odzywałam się i tyle

[mariamalaria]

Napisane przez Natka_misia

Czytam co piszecie i powiem wam że potrzebowałam w końcu usłyszeć prawdę, a nie tylko gadanie bliskich "będzie dobrze". Uświadamiam sobie, że jednak nie tylko ja widzę, że jest z nim coś nie tak, a nie ze mną i powinnam dać sobie spokój definitywnie.. Tylko nie wiem jak mam to zakończyć.

Co masz zrobić? Kopnąć buraka w d...
Jak? A tak, żeby poczuł się jak ty. Powiedz, że nie masz tyle czasu by ogarnąć jego i swoich kolegów. Ale wybierasz ich, bo bardziej cie szanują.

[Rituelle]

o matko, dziewczyno, ogarnij się! I mówi to prawie-Twoja rówieśniczka Gdybyś miała więcej doświadczeń w relacjach damsko-męskich, miała za sobą jakiś związek, w którym facet traktował Ciebie prawidłowo, to na podstawie doświadczeń i godności zerwałabyś z tym typem natychmiast Daj sobie z nim spokój. Za jakiś czas będziesz sobie wdzięczna, ze zrobiłaś to szybciej niż później, nie będziesz w przyszłości tak bardzo upokorzona jakbyś mogła być. Typek ma się wygodnie "zje ciastko i ma ciastko" nic nie musi robić, wychodzi z koleżankami, ma laskę na zawołanie, i do tego jak piszesz jesteście od siebie oddaleni o 10km!!! Ja w swoim etapie życia martwiłam się, czemu koleś wieczne szukał wymówek i nie miał czasu dla mnie, mimo że byliśmy oddaleni od siebie o jakieś 25km Porażka jakaś. Obecny związek jest na 100km i się widujemy tak często jak tylko można(nawet 5razy w tygodniu). Także też zwróć na to uwagę. To potwierdza, że jesteś laską na weekendy. Jak Wizażanki Ci radzą, napisz smsa, że koniec między wami ;-) i że nie masz czasu, bo idziesz z kolegami Tego to na pewno się nie spodziewa, a Ty-naucz się mieć z tego satysfakcję, jaką to on miał do tej pory z Ciebie.

Aha, no i oczywiście daj nam znać jak będzie po Jak będzie Ci źle, to zamiast próbować/szukać kontaktu z nim to pisz tutaj, a naprowadzimy Cię na właściwe tory.