Formuła 1

[jo@n@]

Napisane przez MusicIsMyPassion

Witam wszystkie wizażanki
Nawiasem, ta osoba, która wymyśliła to forum jest GENIALNA
Szykuje się długa nocka w niedzielę (sobota kwalifikacje luz odeśpi się )
GP Kanady a w poniedziałek na 8 do sql ;P szczerze, boję się tego GP po wypadku z zeszłego roku...

Witaj!

Nie wiem czy trening oglądałyście, ale chyba tylko ja mam Polsat Sport Extra z tego co pamiętam , to Wam powiem, że:
1.Massa
2.KUBICA
3.Heikki
4.Nick
5.Kimi
6.Hamilton (hehe)

[*angel1710**]

Napisane przez kochana-plotkara

Andżelolku gratuluje przejścia z majcy również
Nie kminie ocb z tym polskim w sumie, ale mam nadzieje że to "nie zdaje ja i Paulina" to chodziło o to że nie zdajecie matury próbnej, a nie klasy?

Napisane przez *angel1710**

nie zdałam naszej próbnej z polskiego

chodzi oczywiście o część pisemną bo mieliśmy 2 oceny, za czytanie ze zrozumieniem mam szkolną 3.

najbardziej podobało mi się, to że 'niby' najgorzej napisałam ja (mam same 3 i 4 z polskiego) i jedyna dziewczyna w klasie z paskiem (ma same 4 i 5 z polskiego).
Reszta klasy dostała 2 albo 3, z tym że, że mają problemy, żeby się wysłowić przy odpowiedzi i same 1 i 2 za prace na lekcji, a tu nagle nie zdaje ja i Paulina.
chce zobaczyć te prace, bo nie wierze, że tak źle napisałam. byłam przekonana, że zawarłam wszystko co trzeba i napisałam z sensem. nie mam w naturze wywyższania się, ale to jakaś kuriozalna sytuacja.

jestem zniesmaczona

fajnie, że zdałaś, tzn ze Cie puściła.
u nas dzisiaj kilka osób (te ktore miały fatalną sytuacje) kupiły facetowi od matmy kawe i czekoladki jakieś. chcieliśmy mu je dać dzisiaj, ale nie przyszedł w ogole na naszą lekcje, niewiadomo co się z nim stało
i widzicie tak to wygląda, z jednej strony luzak i w sumie go nie obchodzi, że nic nie umiemy i fajnie, a z drugiej jest okropnie chamski i jak ma zły humor stawia 1 za 1 i w ogóle nie da się nic zrobić.

dobiła mnie ta próbna z polskiego, przykro mi bardzo teraz.
muszę sobie jutro odbić w zakupach bo będę chodziła przymulona cały weekend.

[izapp1]

Dziewczyny , a czy któraś z Was zna może adres strony , gdzie będzie można obejrzeć sobie niedzielny wyścig po polsku?

[*angel1710**]

Hej Iza, dawno Cię nie było

ja mam stronę, tyle, że po ang

[$Luna$]

Napisane przez *angel1710**

nie zdałam naszej próbnej z polskiego

chodzi oczywiście o część pisemną bo mieliśmy 2 oceny, za czytanie ze zrozumieniem mam szkolną 3.

najbardziej podobało mi się, to że 'niby' najgorzej napisałam ja (mam same 3 i 4 z polskiego) i jedyna dziewczyna w klasie z paskiem (ma same 4 i 5 z polskiego).
Reszta klasy dostała 2 albo 3, z tym że, że mają problemy, żeby się wysłowić przy odpowiedzi i same 1 i 2 za prace na lekcji, a tu nagle nie zdaje ja i Paulina.
chce zobaczyć te prace, bo nie wierze, że tak źle napisałam. byłam przekonana, że zawarłam wszystko co trzeba i napisałam z sensem. nie mam w naturze wywyższania się, ale to jakaś kuriozalna sytuacja.

jestem zniesmaczona

yhm nie rozumiem jak to jest po pierwsze to sie tym nie przejmuj, to tylko próbna a po drugie tak bywa, może zrobiłas jakieś błędy językowe które są bardzo ważne albo coś w tym stylu

Napisane przez kochana-plotkara

Też mam 4 na koniec roku z niemca, i jak na początku nienawidziłam tego języka, to z czasem zaczęłam się wciągać i nawet lubię się uczyć nowych słówek Potem sobie mogę oglądać niemieckie kanały z F1, albo czytać niemieckie strony w necie [tzn rozumiem piąte przez dziesiąte, ale jak coś zrozumiem to banan że wiem ocb]
I też będę mieć średnią 3.8 piątka miałam mieć 4.0, ale nie wyszło
Ahh, przeszłam z majcy UFF



helou, hola, hercliś wilkomen!
ja jeszcze nie wiem co będę oglądać, kwalifikacje wiem, że napewno będę oglądać dopiero powtórkę, ale GP muszę obejrzeć na żywo no, to by były jakieś kpiny jakbym nie była na żywo

ja kocham niemiecki

a ja jeszcze nie wiem co będe oglądać a co nie w tym momencie mam tylko exam z języka w głowie który mam w przyszły czwartek i jakoś szczerze mówiąc nie rusza mnie wyścig ani nawet EURO, nie wiem czemu generalnie ucze sie teraz codziennie po 8 godzin, nic nie wiem co sie dzieje w świecie dzisiaj kumpel mi mówi że coś tam sie na rynku u mnie wydarzyło w mieście ( ciul że on spoza miasta) ja mu mówie, tak serio, nie wiedziałam a on na to że " to naprawde dużo sie uczyłaś " yhm, wogóle czuje sie jakoś tak samotnie, nie pamiętam nawet kiedy ostatnio gdzieś wyszłam, mój telefon to już z pół roku służy tylko jako notatnik i kalendarz ... chyba nigdy aż tak samotnie sie nie czułam

Napisane przez jo@n@

Witaj!

Nie wiem czy trening oglądałyście, ale chyba tylko ja mam Polsat Sport Extra z tego co pamiętam , to Wam powiem, że:
1.Massa
2.KUBICA
3.Heikki
4.Nick
5.Kimi
6.Hamilton (hehe)

moje słoneczko

Napisane przez *angel1710**

fajnie, że zdałaś, tzn ze Cie puściła.
u nas dzisiaj kilka osób (te ktore miały fatalną sytuacje) kupiły facetowi od matmy kawe i czekoladki jakieś. chcieliśmy mu je dać dzisiaj, ale nie przyszedł w ogole na naszą lekcje, niewiadomo co się z nim stało
i widzicie tak to wygląda, z jednej strony luzak i w sumie go nie obchodzi, że nic nie umiemy i fajnie, a z drugiej jest okropnie chamski i jak ma zły humor stawia 1 za 1 i w ogóle nie da się nic zrobić.

dobiła mnie ta próbna z polskiego, przykro mi bardzo teraz.
muszę sobie jutro odbić w zakupach bo będę chodziła przymulona cały weekend.

takie młotki też sie zdarzają

[nat92]

Napisane przez *angel1710**

fajnie, że zdałaś, tzn ze Cie puściła.
u nas dzisiaj kilka osób (te ktore miały fatalną sytuacje) kupiły facetowi od matmy kawe i czekoladki jakieś. chcieliśmy mu je dać dzisiaj, ale nie przyszedł w ogole na naszą lekcje, niewiadomo co się z nim stało
i widzicie tak to wygląda, z jednej strony luzak i w sumie go nie obchodzi, że nic nie umiemy i fajnie, a z drugiej jest okropnie chamski i jak ma zły humor stawia 1 za 1 i w ogóle nie da się nic zrobić.

dobiła mnie ta próbna z polskiego, przykro mi bardzo teraz.
muszę sobie jutro odbić w zakupach bo będę chodziła przymulona cały weekend.

Faktycznie jakiś dziwny:| Próbną się nie martw, bo zawsze wychodzi gorzej niż ta prawdziwa. Nie ma żadnego stresu i mobilizacji. Pytałaś się o szczegóły nauczyciela? Jak nie to lepiej idź, żeby nie popełnić podobnych błędów w przyszłości

Napisane przez izapp1

Dziewczyny , a czy któraś z Was zna może adres strony , gdzie będzie można obejrzeć sobie niedzielny wyścig po polsku?

Po polsku nie, ja będę oglądać na niemieckim ZDF-ie(czy jakoś tak), możesz też zobaczyć na kuszotv (jakoś tak), tam będziesz mieć relacje live, z tym, że po angielsku.

Napisane przez $Luna$

ja kocham niemiecki

a ja jeszcze nie wiem co będe oglądać a co nie w tym momencie mam tylko exam z języka w głowie który mam w przyszły czwartek i jakoś szczerze mówiąc nie rusza mnie wyścig ani nawet EURO, nie wiem czemu generalnie ucze sie teraz codziennie po 8 godzin, nic nie wiem co sie dzieje w świecie dzisiaj kumpel mi mówi że coś tam sie na rynku u mnie wydarzyło w mieście ( ciul że on spoza miasta) ja mu mówie, tak serio, nie wiedziałam a on na to że " to naprawde dużo sie uczyłaś " yhm, wogóle czuje sie jakoś tak samotnie, nie pamiętam nawet kiedy ostatnio gdzieś wyszłam, mój telefon to już z pół roku służy tylko jako notatnik i kalendarz ... chyba nigdy aż tak samotnie sie nie czułam





moje słoneczko



takie młotki też sie zdarzają

HELOUU! Mecz zaczyna się zaraz po wyścigu, więc po co masz wybierać? Achh, chyba, że nie chcesz przegapić studia z Dowborem na czele

Matko, jak można kochać niemiecki? Przynajmniej wiem, u kogo korki będę mogła brać

Examinami się nie martw, pomyśl, że jak już wszystkie zdasz, to będziesz mogła zabalować, to zawsze podnosi na duchu Dasz radę, wierzymy w Ciebie

[$Luna$]

Napisane przez nat92

HELOUU! Mecz zaczyna się zaraz po wyścigu, więc po co masz wybierać? Achh, chyba, że nie chcesz przegapić studia z Dowborem na czele

Matko, jak można kochać niemiecki? Przynajmniej wiem, u kogo korki będę mogła brać

Examinami się nie martw, pomyśl, że jak już wszystkie zdasz, to będziesz mogła zabalować, to zawsze podnosi na duchu Dasz radę, wierzymy w Ciebie

eee jak tak to może pooglądam

można zapraszam, z angielskiego też


dzieki za wiare a nie, examami to sie nie martwie, ogólnie tak jakoś czuje że coś mi ucieka
no ale pewnie jak już będe miała wolne to to sie zmieni...

[MusicIsMyPassion]

Napisane przez $Luna$

witaj w naszym gronie forum czy wątek
widze że też piłkarskie hobby

Dziex za przywitanie bo kto powiedział że piłka nożna to sport tylko dla facetów podobnie jak F1

Napisane przez Bożenka89

To super! Nic tylko sie cieszyc


Rowniez witam
A ze genialna to wiadomo
Jak masz na 8 to i tak sie wyspisz, bo GP skonczy sie przed 21 A bac sie nie musisz, bo Kubica sam powtarza, ze nie boi sie jechac na tym torze, wiec jestem o niego spokojna.

Jaka szkoda, ze Kuba nie zagra na Euro Eh... Ale mam nadzieje, ze ten Piszczek dobrze sie spisze.

Niestety nie mam Polsatu cyfrowego Kubica to świetny kierowca. Chociaż Senna też świetnie jeździł, a skończyło się tragicznie na GP San Marino w 1994, chociaż teraz zabezpieczenia przy tym co było 14 lat temu to bajka. Mam nadzieję, że będzie podium, a może i usłyszymy Mazurka Dąbrowskiego to byłoby piękne
A do tego jeszcze Euro 2008 A w tym temacie mam nadzieję,że dokopiemy Chorwatom bo są zbyt pewni siebie- ,,Liczymy się my i Niemcy" Taka pewność siebie czasem płata figle Szkoda, że Kuba nie zagra, ale 3mam kciuki za Piszczka i resztę naszych chłopców
Nie mogę się doczekać meczu Polska- San Marino czyli kwlifikacje do Mistrzostw 2010 Mecz z jedną z ostatnich drużyn świata (na samą myśl o meczu kwalifikacyjnym do Euro 2008 Niemcy- San Marino 13:0 coraz bardziej nie mogę się doczekać)

Napisane przez kochana-plotkara

Też mam 4 na koniec roku z niemca, i jak na początku nienawidziłam tego języka, to z czasem zaczęłam się wciągać i nawet lubię się uczyć nowych słówek Potem sobie mogę oglądać niemieckie kanały z F1, albo czytać niemieckie strony w necie [tzn rozumiem piąte przez dziesiąte, ale jak coś zrozumiem to banan że wiem ocb]
I też będę mieć średnią 3.8 piątka miałam mieć 4.0, ale nie wyszło
Ahh, przeszłam z majcy UFF



helou, hola, hercliś wilkomen!
ja jeszcze nie wiem co będę oglądać, kwalifikacje wiem, że napewno będę oglądać dopiero powtórkę, ale GP muszę obejrzeć na żywo no, to by były jakieś kpiny jakbym nie była na żywo

Andżelolku gratuluje przejścia z majcy również
Nie kminie ocb z tym polskim w sumie, ale mam nadzieje że to "nie zdaje ja i Paulina" to chodziło o to że nie zdajecie matury próbnej, a nie klasy?

No własnie ja ta powtóreczkę chcę oglądać bo nie mam Cyfrowego polsatu
Świetny avek ;P Z Ice Menem

[
quote=jo@n@;7797109]Witaj!

Nie wiem czy trening oglądałyście, ale chyba tylko ja mam Polsat Sport Extra z tego co pamiętam , to Wam powiem, że:
1.Massa
2.KUBICA
3.Heikki
4.Nick
5.Kimi
6.Hamilton (hehe)[/quote]

Chyba Hamilton szczęście opuściło Heidfeld też wysoko A Robert świetnie tego nie trzeba mówić w sumie ciekawa sytuacja by była gdyby tak w sobotę skończyły się kwalifikacje

[$Luna$]

Napisane przez MusicIsMyPassion

Dziex za przywitanie bo kto powiedział że piłka nożna to sport tylko dla facetów podobnie jak F1



Niestety nie mam Polsatu cyfrowego Kubica to świetny kierowca. Chociaż Senna też świetnie jeździł, a skończyło się tragicznie na GP San Marino w 1994, chociaż teraz zabezpieczenia przy tym co było 14 lat temu to bajka. Mam nadzieję, że będzie podium, a może i usłyszymy Mazurka Dąbrowskiego to byłoby piękne
A do tego jeszcze Euro 2008 A w tym temacie mam nadzieję,że dokopiemy Chorwatom bo są zbyt pewni siebie- ,,Liczymy się my i Niemcy" Taka pewność siebie czasem płata figle Szkoda, że Kuba nie zagra, ale 3mam kciuki za Piszczka i resztę naszych chłopców
Nie mogę się doczekać meczu Polska- San Marino czyli kwlifikacje do Mistrzostw 2010 Mecz z jedną z ostatnich drużyn świata (na samą myśl o meczu kwalifikacyjnym do Euro 2008 Niemcy- San Marino 13:0 coraz bardziej nie mogę się doczekać)



No własnie ja ta powtóreczkę chcę oglądać bo nie mam Cyfrowego polsatu
Świetny avek ;P Z Ice Menem

[
quote=jo@n@;7797109]Witaj!

Nie wiem czy trening oglądałyście, ale chyba tylko ja mam Polsat Sport Extra z tego co pamiętam , to Wam powiem, że:
1.Massa
2.KUBICA
3.Heikki
4.Nick
5.Kimi
6.Hamilton (hehe)

Chyba Hamilton szczęście opuściło Heidfeld też wysoko A Robert świetnie tego nie trzeba mówić w sumie ciekawa sytuacja by była gdyby tak w sobotę skończyły się kwalifikacje [/quote]


nmzc oj dokładnie dziewczyny górą


Boziu, kiedyś dawno dawno temu też tak emocjnowałam sie piłką nożną, oglądałam każdy mecz ... a później była matura, studia, zero czasu na cokolwiek i moja miłość umarła w między czasie odrodziła sie miłość do F1 z wakacji by teraz znowu umierać powoli co sie ze mną dzieje niedawno umarło moje marzenie, teraz pasja i sens życia też znika

[nat92]

Napisane przez $Luna$

Boziu, kiedyś dawno dawno temu też tak emocjnowałam sie piłką nożną, oglądałam każdy mecz ... a później była matura, studia, zero czasu na cokolwiek i moja miłość umarła w między czasie odrodziła sie miłość do F1 z wakacji by teraz znowu umierać powoli co sie ze mną dzieje niedawno umarło moje marzenie, teraz pasja i sens życia też znika

Lunka! Nie mów tak Bo zaraz się rozpłaczę razem z Tobą

[$Luna$]

Napisane przez nat92

Lunka! Nie mów tak Bo zaraz się rozpłaczę razem z Tobą

łups, wystarczy że ja płacze przepraszam że o tym tu pisze ale musze to z siebie wyrzucić

[nat92]

Wiesz co? Jeżeli masz możliwość (mi zawsze pomaga) idź się prześpij Albo zgaś światło, włącz głośno muzykę i tańcz, wyrzuć to z siebie! JEsteśmy z Tobą

[jo@n@]

Napisane przez $Luna$

łups, wystarczy że ja płacze przepraszam że o tym tu pisze ale musze to z siebie wyrzucić

Oj kochanie nie przejmuj się tak bardzo . Każdy ma swoje złe dni ( i jeszcze gorsze też). Główka do góry, w końcu będzie lepiej!!! Musi być!!!

[$Luna$]

Napisane przez nat92

Wiesz co? Jeżeli masz możliwość (mi zawsze pomaga) idź się prześpij Albo zgaś światło, włącz głośno muzykę i tańcz, wyrzuć to z siebie! JEsteśmy z Tobą

tak pewnie zrobie, może jutro jak sie obudze będzie inaczej
dzięki

Napisane przez jo@n@

Oj kochanie nie przejmuj się tak bardzo . Każdy ma swoje złe dni ( i jeszcze gorsze też). Główka do góry, w końcu będzie lepiej!!! Musi być!!!

ja mam coś za dużo tych gorszych dni ale dzięki

to zmykam pa

[*angel1710**]

Napisane przez $Luna$

Boziu, kiedyś dawno dawno temu też tak emocjnowałam sie piłką nożną, oglądałam każdy mecz ... a później była matura, studia, zero czasu na cokolwiek i moja miłość umarła w między czasie odrodziła sie miłość do F1 z wakacji by teraz znowu umierać powoli co sie ze mną dzieje niedawno umarło moje marzenie, teraz pasja i sens życia też znika

wiesz co Luna 2 lata temu zostawiła mnie przyjaciółka z którą kolegowałam się 12 lat i była dla mnie jak siostra, zawsze razem, zawsze rozumiałyśmy się bez słów. To było dla mnie traumatyczne przeżycie. Chłopaka tez nigdy nie miałam, co prawda na własne życzenie, ale to już inny temat. Tak więc od 1 lo cały czas siedze sama w domu, nie mam z kim wyjść, nie mam się z kim pośmiać, nie mam nikogo w pełnym tego słowa znaczeniu. Jest mi tak cholernie ciężko, ale jakoś daje sobie radę. Często się przepisywałam więc moja nowa klasa nie do końca mi ufa i w ogóle, chociaż ostatnio mam z niektórymi dziewczynami lepszy kontakt, ale nie na tyle, żeby razem wychodzić itd. Nauczyłam się żyć sama, jestem już całkowicie odcięta od ludzi, stałam się strasznie nie ufa, nawet nie mam ochoty poznawać kogoś nowego. Najchętniej zamknęłabym się w domu 24/7. Mam nadzieję, że Twoja samotność wkrótce minie, bo nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji jak moja, gdy człowiek staje się obojętny, nieufny, nieczuły.
Może jestem naiwna, ale wciąż mam odrobinę nadziei, że jak zmienie całe otoczenie, poznam normalnych ludzi zacznę być wreszcie sobą. Póki mam nadzieję, mam szansę.

Nie wiem jakiej muzyki słuchasz więc polece Ci coś z mojego repertuaru. z racji tego, że kocham tą muzykę i ona wnika w moją duszę mam więcej siły, może akurat Tobie też pomoże.
http://pl.youtube.com/watch?v=nd8bZfDY0m4

[kochana-plotkara]

Napisane przez *angel1710**

fajnie, że zdałaś, tzn ze Cie puściła.
u nas dzisiaj kilka osób (te ktore miały fatalną sytuacje) kupiły facetowi od matmy kawe i czekoladki jakieś. chcieliśmy mu je dać dzisiaj, ale nie przyszedł w ogole na naszą lekcje, niewiadomo co się z nim stało
i widzicie tak to wygląda, z jednej strony luzak i w sumie go nie obchodzi, że nic nie umiemy i fajnie, a z drugiej jest okropnie chamski i jak ma zły humor stawia 1 za 1 i w ogóle nie da się nic zrobić.

dobiła mnie ta próbna z polskiego, przykro mi bardzo teraz.
muszę sobie jutro odbić w zakupach bo będę chodziła przymulona cały weekend.

Nie doczytałam
Coś czuję, że pochłoniesz sporą ilość lodów przyzakupowych?

Napisane przez MusicIsMyPassion

Nie mogę się doczekać meczu Polska- San Marino czyli kwlifikacje do Mistrzostw 2010 Mecz z jedną z ostatnich drużyn świata (na samą myśl o meczu kwalifikacyjnym do Euro 2008 Niemcy- San Marino 13:0 coraz bardziej nie mogę się doczekać)



No własnie ja ta powtóreczkę chcę oglądać bo nie mam Cyfrowego polsatu
Świetny avek ;P Z Ice Menem

Taaak, ja też coś czuję, że to będzie ciekawy mecz

Dziękuję, właśnie miałam zamiar go zmienić I chyba w sumie to zrobie
Naturalnie na jakiś inny av z Kimim

Napisane przez MusicIsMyPassion

Chyba Hamilton szczęście opuściło Heidfeld też wysoko A Robert świetnie tego nie trzeba mówić w sumie ciekawa sytuacja by była gdyby tak w sobotę skończyły się kwalifikacje

O niieeee byle nie Massa pierwszy, tożto on wytorpeduje z pole position na czołóweczke, to nieodpuści, a ja go nie lubię

Napisane przez $Luna$

Boziu, kiedyś dawno dawno temu też tak emocjnowałam sie piłką nożną, oglądałam każdy mecz ... a później była matura, studia, zero czasu na cokolwiek i moja miłość umarła w między czasie odrodziła sie miłość do F1 z wakacji by teraz znowu umierać powoli co sie ze mną dzieje niedawno umarło moje marzenie, teraz pasja i sens życia też znika

Lunka weś Ty nam się w garść!! Poniekąd Cię rozumiem, bo jakoś ostatnio nawet przestałam czytać w necie nowinki formułowe, jakoś mnie to nie interesuje I tylko od wyścigu do wyścigu. No, ale mniejsza o to, czasem tak bywa, że nawet cukier cza docukrzyć żeby nabrał smaczku i może faktycznie jak będziesz mieć więcej czasu - luzu to sobie tam poprzekminiasz różne sprawki i się zregenerujesz


Właśnie oglądnęłam sobie film, którego się w dzieciństwie bałam - Jumanji Teraz wydał mi się śmieszny
A za chwile Konan barbarzyńca

[Bożenka89]

Napisane przez $Luna$

Boziu, kiedyś dawno dawno temu też tak emocjnowałam sie piłką nożną, oglądałam każdy mecz ... a później była matura, studia, zero czasu na cokolwiek i moja miłość umarła w między czasie odrodziła sie miłość do F1 z wakacji by teraz znowu umierać powoli co sie ze mną dzieje niedawno umarło moje marzenie, teraz pasja i sens życia też znika

Co sie dzieje Lunka? Mam nadzieje, ze to jest przejsciowe i wszystko sie ulozy I pamietaj, ze na nas mozesz liczyc!

Napisane przez *angel1710**

wiesz co Luna 2 lata temu zostawiła mnie przyjaciółka z którą kolegowałam się 12 lat i była dla mnie jak siostra, zawsze razem, zawsze rozumiałyśmy się bez słów. To było dla mnie traumatyczne przeżycie. Chłopaka tez nigdy nie miałam, co prawda na własne życzenie, ale to już inny temat. Tak więc od 1 lo cały czas siedze sama w domu, nie mam z kim wyjść, nie mam się z kim pośmiać, nie mam nikogo w pełnym tego słowa znaczeniu. Jest mi tak cholernie ciężko, ale jakoś daje sobie radę. Często się przepisywałam więc moja nowa klasa nie do końca mi ufa i w ogóle, chociaż ostatnio mam z niektórymi dziewczynami lepszy kontakt, ale nie na tyle, żeby razem wychodzić itd. Nauczyłam się żyć sama, jestem już całkowicie odcięta od ludzi, stałam się strasznie nie ufa, nawet nie mam ochoty poznawać kogoś nowego. Najchętniej zamknęłabym się w domu 24/7. Mam nadzieję, że Twoja samotność wkrótce minie, bo nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji jak moja, gdy człowiek staje się obojętny, nieufny, nieczuły.
Może jestem naiwna, ale wciąż mam odrobinę nadziei, że jak zmienie całe otoczenie, poznam normalnych ludzi zacznę być wreszcie sobą. Póki mam nadzieję, mam szansę.

Wiesz co ja od pewnego czasu mam podobna sytuacje...Wiec nie jestes sama. Kiedys bylo tak, ze mialam dosc duzo znajomych i raczej staralam sie czesto gdzies z nimi wychodzic, ale z czasem z niektorymi kontakt sie urwal, a niektorzy sie pozmieniali i teraz jest ich na prawde niewiele... Ost w ogole nigdzie nie wychodzilam, bo albo nie bylo z kim, albo tez z lenistwa. Ale czasem dobija mnie to, ze nawet na glupi spacer nie mam z kim wyjsc. A czasem bywa tak, ze jak juz z kims sie spotkam to czuje sie nieswojo, pewnie tez dlatego, ze rzadko gdzies wychodze...Eh, samotnosc nie jest fajna... Nawet z przyjaciolka rzadko sie widuje, bo mieszka za Gdanskiem, a poza tym ma teraz egzaminy i nie ma czasu na spotkania... I jakos sie tak zlozylo, ze ost mamy ze soba sporadyczny kontakt...
Ale jesli chodzi o to, ze zostawila Cie przyjaciolka to rozumiem Cie jak sie czujesz, bo mialam kiedys podobnie, w jednej sytuacji troche z mojej winy, ale i tak bylam zdziwiona, ze ona w taki sposob zakonczyla nasza przyjazn...

[Bożenka89]

A tak w ogole to Roberto dzis bardzo ladnie pojechal Gdyby nie uslizg na ost kolku to moglby wyprzedzic Hamiltona, wiec byloby jeszcze fajniej. Ale 2 razy drugie miejsce to dobra zapowiedz na jutrzejsze kwalifikacje Ja bym byla mega happy gdyby zdobyl PP... No i Nickus sie nam przebudzil, az bylam zaskoczona A tak poza tym widzialam bobra na torze, hehe

[nat92]

Napisane przez kochana-plotkara

Nie doczytałam
Coś czuję, że pochłoniesz sporą ilość lodów przyzakupowych?

Nie wspominaj już o zakupach Czemu jestem blondynką?

Napisane przez kochana-plotkara

Taaak, ja też coś czuję, że to będzie ciekawy mecz

Dziękuję, właśnie miałam zamiar go zmienić I chyba w sumie to zrobie
Naturalnie na jakiś inny av z Kimim

A ja nawet wiem skąd bierzesz te wszystkie avatarki!

Napisane przez kochana-plotkara

O niieeee byle nie Massa pierwszy, tożto on wytorpeduje z pole position na czołóweczke, to nieodpuści, a ja go nie lubię

Ale przyznaj, że ostatnio nas wszystkich zaskoczył. Jestem naiwna, ale obstawiam, że Kubica wygra Tak czuję!

Napisane przez kochana-plotkara

Lunka weś Ty nam się w garść!! Poniekąd Cię rozumiem, bo jakoś ostatnio nawet przestałam czytać w necie nowinki formułowe, jakoś mnie to nie interesuje I tylko od wyścigu do wyścigu. No, ale mniejsza o to, czasem tak bywa, że nawet cukier cza docukrzyć żeby nabrał smaczku i może faktycznie jak będziesz mieć więcej czasu - luzu to sobie tam poprzekminiasz różne sprawki i się zregenerujesz

Też czasem nie chce mi się czytać tych wszystkuch nowinek typu: Bridgestone cośtam, cośtam, omijam portale formułowe, do czasu kiedy przychodzi wyścig. Patrzę w ekran TV i myślę: Boże, jak ja to uwielbiam!

Napisane przez *angel1710**

wiesz co Luna 2 lata temu zostawiła mnie przyjaciółka z którą kolegowałam się 12 lat i była dla mnie jak siostra, zawsze razem, zawsze rozumiałyśmy się bez słów. To było dla mnie traumatyczne przeżycie. Chłopaka tez nigdy nie miałam, co prawda na własne życzenie, ale to już inny temat. Tak więc od 1 lo cały czas siedze sama w domu, nie mam z kim wyjść, nie mam się z kim pośmiać, nie mam nikogo w pełnym tego słowa znaczeniu. Jest mi tak cholernie ciężko, ale jakoś daje sobie radę. Często się przepisywałam więc moja nowa klasa nie do końca mi ufa i w ogóle, chociaż ostatnio mam z niektórymi dziewczynami lepszy kontakt, ale nie na tyle, żeby razem wychodzić itd. Nauczyłam się żyć sama, jestem już całkowicie odcięta od ludzi, stałam się strasznie nie ufa, nawet nie mam ochoty poznawać kogoś nowego. Najchętniej zamknęłabym się w domu 24/7. Mam nadzieję, że Twoja samotność wkrótce minie, bo nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji jak moja, gdy człowiek staje się obojętny, nieufny, nieczuły.
Może jestem naiwna, ale wciąż mam odrobinę nadziei, że jak zmienie całe otoczenie, poznam normalnych ludzi zacznę być wreszcie sobą. Póki mam nadzieję, mam szansę.

Nie wiem jakiej muzyki słuchasz więc polece Ci coś z mojego repertuaru. z racji tego, że kocham tą muzykę i ona wnika w moją duszę mam więcej siły, może akurat Tobie też pomoże.
http://pl.youtube.com/watch?v=nd8bZfDY0m4

Wiesz co, też tak miałam. Szłam do tej szkoły (jak się nie dało to oczywiście zostawałam w domu), wracałam i przed kompa. Znajomych miałam, ale nie na tyle bliskich. Przyjaciółka też mnie zostawiła, co prawda po 8 latach, ale to tteż długo. Pewnego dnia przejrzałam na oczy i stwierdziłam, że coś ze mną nie tak. I od tej pory jak najczęściej, nawet codziennie wychodziłam z domu spotkać się z kimkolwiek, kto miałby garstkę czasu. W większości przypadków bardzo mi się nie chciało, ale zaciskałam zęby. Dalej nie ufam za bardzo ludziom, ale przyjemnością jest spotkać się z nimi i porozmawiać. Spróbuj czegoś takiego, wychodź chociażby po błahostkę Na prawdę warto

EDIT: Bym zapomniała. Dzisiejszy dialog z moją mamą(wielką fanką piłki nożnej)
Mama: To kiedy są te mecze?
Ja: No od soboty się zaczyna, ale Polska gra w niedzielę
Mama: A z kim?
Ja: (!)(!)(!) No z Niemcami!:|
Mama: Taaaaaaak? A co to eliminacje jakieś?
Ja:
Mama: No co?
Ja: To FINAŁY są pierwszy raz w historii!

[kas!a]

Dziewczyny! Zaczynam od informacji, która mnie dobiła z samego rana. Kuszczaka nie będzie na Euro. A ja już widziałam oczyma wyobraźni jak w jakimś meczu wchodzi za Boruca i udowadnia Leo, że może być nr 1 w reprezentacji. Kurczę, kurczę, kurczę.

Napisane przez $Luna$

specjalnie z myślą o Tobie go dałam na avka

Wiedziałam.

Napisane przez $Luna$

ufff, praktyczny egzamin za mną tzn to było 5 examów, ze słuchania, pisania, czytania, gramatyki i słówka więc kolos poszło mi dość dobrze ale żeby narazie nie zapeszyć nie będe sie wypowiadać
ale najgorsze już za mną

Już się przyzwyczaiłam, że każdy egzamin Lunka masz zdany.

Napisane przez *angel1710**

nie zdałam naszej próbnej z polskiego

Popieram dziewczyny. Jedyne co pozostaje mi powiedzieć, to to, że to była matura próbna - trudniejsza od tej zwykłej. No i egzaminatorzy byli inni - ostrzejsi. Na prawdziwej maturze czytają wypracowanie kilka razy, byleby tylko znaleźć coś, za co mogliby dodać dodatkowy punkt.

Napisane przez kochana-plotkara

Ahh, przeszłam z majcy UFF

Napisane przez $Luna$

ja kocham niemiecki

No nie wiem, no po prostu nie wiem, z kim ja współżyję na tym forum.

Napisane przez $Luna$

łups, wystarczy że ja płacze przepraszam że o tym tu pisze ale musze to z siebie wyrzucić

Napisane przez *angel1710**

wiesz co Luna 2 lata temu zostawiła mnie przyjaciółka z którą kolegowałam się 12 lat i była dla mnie jak siostra, zawsze razem, zawsze rozumiałyśmy się bez słów. To było dla mnie traumatyczne przeżycie. Chłopaka tez nigdy nie miałam, co prawda na własne życzenie, ale to już inny temat. Tak więc od 1 lo cały czas siedze sama w domu, nie mam z kim wyjść, nie mam się z kim pośmiać, nie mam nikogo w pełnym tego słowa znaczeniu. Jest mi tak cholernie ciężko, ale jakoś daje sobie radę. Często się przepisywałam więc moja nowa klasa nie do końca mi ufa i w ogóle, chociaż ostatnio mam z niektórymi dziewczynami lepszy kontakt, ale nie na tyle, żeby razem wychodzić itd. Nauczyłam się żyć sama, jestem już całkowicie odcięta od ludzi, stałam się strasznie nie ufa, nawet nie mam ochoty poznawać kogoś nowego. Najchętniej zamknęłabym się w domu 24/7. Mam nadzieję, że Twoja samotność wkrótce minie, bo nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji jak moja, gdy człowiek staje się obojętny, nieufny, nieczuły.
Może jestem naiwna, ale wciąż mam odrobinę nadziei, że jak zmienie całe otoczenie, poznam normalnych ludzi zacznę być wreszcie sobą. Póki mam nadzieję, mam szansę.

Napisane przez Bożenka89

Wiesz co ja od pewnego czasu mam podobna sytuacje...Wiec nie jestes sama. Kiedys bylo tak, ze mialam dosc duzo znajomych i raczej staralam sie czesto gdzies z nimi wychodzic, ale z czasem z niektorymi kontakt sie urwal, a niektorzy sie pozmieniali i teraz jest ich na prawde niewiele... Ost w ogole nigdzie nie wychodzilam, bo albo nie bylo z kim, albo tez z lenistwa. Ale czasem dobija mnie to, ze nawet na glupi spacer nie mam z kim wyjsc. A czasem bywa tak, ze jak juz z kims sie spotkam to czuje sie nieswojo, pewnie tez dlatego, ze rzadko gdzies wychodze...Eh, samotnosc nie jest fajna... Nawet z przyjaciolka rzadko sie widuje, bo mieszka za Gdanskiem, a poza tym ma teraz egzaminy i nie ma czasu na spotkania... I jakos sie tak zlozylo, ze ost mamy ze soba sporadyczny kontakt...
Ale jesli chodzi o to, ze zostawila Cie przyjaciolka to rozumiem Cie jak sie czujesz, bo mialam kiedys podobnie, w jednej sytuacji troche z mojej winy, ale i tak bylam zdziwiona, ze ona w taki sposob zakonczyla nasza przyjazn...

Oj, baby moje kochane.
Ja też straciłam przyjaciółkę, bo jakichś 6latach. Ale to było jeszcze w podstawówce. Starała się odwrócić przeciwko mnie całą klasę, rozsiewała nie wiem skąd wyciągnięte plotki, moje starania względem naszej przyjaźni wyśmiewała, twierdziła, że z litości się ze mną przyjaźniła. Skończyło się tak, że to od niej wszyscy się odwrócili, z naszej starej klasowej ekipy chyba tylko ja ją jeszcze jako-tako lubię. Gadamy na gadu raz na rok, ale życzę jej dobrze.
Teraz jestem trochę () dojrzalsza, lepiej dobieram sobie znajomych. Mam świetną przyjaciółkę (Kiniaczeq - pewnie znowu wyśledzi tego posta ), w klasie znalazłam sobie naprawde wartościowych znajomych (np. wizażowa Piwonia91 ). A właściwie, to jestem wstydliwa i niezbyt otwarta.
Myślę, że nie powinnyście się załamywać, prawdziwych przyjaciół i tak znajdziecie, czy prędzej, czy póżniej. A takimi wrednymi pseudoprzyjaciółkami i pseudoznajomymi się nie przejmujcie. Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto.
Głowa do góry, nos w chmury.

Napisane przez nat92

Nie wspominaj już o zakupach Czemu jestem blondynką?

Czy to jest pytanie podchwytliwe?
Apropo zakupów - kupiłam sobie wczoraj górę do bikini w takim marynistycznym[?]/marynarskim [?] stylu. Jeszcze dokupię dół i kokodżambo.
Od dzisiaj się odchudzam.

Napisane przez nat92

EDIT: Bym zapomniała. Dzisiejszy dialog z moją mamą(wielką fanką piłki nożnej)
Mama: To kiedy są te mecze?
Ja: No od soboty się zaczyna, ale Polska gra w niedzielę
Mama: A z kim?
Ja: (!)(!)(!) No z Niemcami!:|
Mama: Taaaaaaak? A co to eliminacje jakieś?
Ja:
Mama: No co?
Ja: To FINAŁY są pierwszy raz w historii!

Moja mama też jest wielką fanką. Szczególnie Boruca - mówi na niego uparcie "BoruS" i chce, żeby był jej mężem.
A co do samej piłki nożnej, bo sądzi, że jest nudna. Twierdzi, że za każdym piłkarzem powinien biegać pies i go gryźć po tyłku, żeby coś sie na tym boisku działo.

[$Luna$]

Napisane przez *angel1710**

wiesz co Luna 2 lata temu zostawiła mnie przyjaciółka z którą kolegowałam się 12 lat i była dla mnie jak siostra, zawsze razem, zawsze rozumiałyśmy się bez słów. To było dla mnie traumatyczne przeżycie. Chłopaka tez nigdy nie miałam, co prawda na własne życzenie, ale to już inny temat. Tak więc od 1 lo cały czas siedze sama w domu, nie mam z kim wyjść, nie mam się z kim pośmiać, nie mam nikogo w pełnym tego słowa znaczeniu. Jest mi tak cholernie ciężko, ale jakoś daje sobie radę. Często się przepisywałam więc moja nowa klasa nie do końca mi ufa i w ogóle, chociaż ostatnio mam z niektórymi dziewczynami lepszy kontakt, ale nie na tyle, żeby razem wychodzić itd. Nauczyłam się żyć sama, jestem już całkowicie odcięta od ludzi, stałam się strasznie nie ufa, nawet nie mam ochoty poznawać kogoś nowego. Najchętniej zamknęłabym się w domu 24/7. Mam nadzieję, że Twoja samotność wkrótce minie, bo nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji jak moja, gdy człowiek staje się obojętny, nieufny, nieczuły.
Może jestem naiwna, ale wciąż mam odrobinę nadziei, że jak zmienie całe otoczenie, poznam normalnych ludzi zacznę być wreszcie sobą. Póki mam nadzieję, mam szansę.

Nie wiem jakiej muzyki słuchasz więc polece Ci coś z mojego repertuaru. z racji tego, że kocham tą muzykę i ona wnika w moją duszę mam więcej siły, może akurat Tobie też pomoże.
http://pl.youtube.com/watch?v=nd8bZfDY0m4

Boże Angel jak ja Cie rozumiem
u mnie generalnie jest tak : W listopadzie zerwał ze mną Wiesiek ( pamiętacie go ) a z Anką Darek, kumpel Wieśka. Na początku same z Anką sie spotykałyśmy, jakoś to było, ale tak naprawde zaczęły sie studia bo październik to był taki luz dla pierwszego roku i ja miałam mniej czasu. U Anki tez sie zaczęły studia, do tego śnieg, zima i trudno było gdzieś wyjść. Anka znalazła sobie na jakimś portalu randkowym starszego faceta i zaczęli sie spotykać. Ja po Wieśku miałam dość więc zostawałam w domu, nie chciałam też im przeszkadzać. Później były święta, wolne ja chciałam sie spotkać, ale Anka była zajęta tym gościem i sylwestra już spędziłyśmy osobno - ja w domu a ona oczywiście z nim. No i później już nic sie nie zmieniło. troche mi żal że tak to sie skończyło bo byłyśmy z Anką nierozłączne, całe wakacje dzień w dzień razem a teraz nawet ze sobą nie gadamy. Zawsze ważniejszy był Marcin, a ja zeszłam w cień. Nie buntuje sie kto wie jak przeciwko niej bo jeśli wybrała faceta to ja nie będe jej stawać na drodze do szczęścia, przeboleje. Ale ona była moją najbliższą przyjaciółką... Przez cały czas aż tak bardzo tego nie odczuwałam, pomyślałam że może to i lepiej, wezme sie za nauke, będe miała więcej czasu na oglądanie wyścigów, itp. ale tak naprawde to przestało mnie już cieszyć Tak samo sukces nie cieszy kiedy nie ma sie z nim kim podzielić a już nie wspomne jak jest ciężko kiedy pojawią sie problemy i nie ma z kim o tym porozmawiać No ale tłumacze to sobie tak, że dzięki temu będe silniejsza... Generalnie to wiem że przjaciele są albo ich nie ma, tak samo jak z miłością ... Na studiach jest na szczęście troszke inaczej, co prawda moja grupa liczy tylko 10 osób ale z każdym sie jakoś dogaduje, najbliższe mi dwie osoby, to dziewczyna z którą jeżdze autobusem, taka bardzo bliska koleżanka, ale ona ma swoją paczke, od niedawna chłopaka. A druga osoba to chłopak z którym siedze, świetny kumpel, dzięki niemu częściej sie uśmiecham i zapominam o samotności ale wiadomo, on też ma swój świat, swoich przyjaciół a pozatmy to facet więc nie o wszystkim z nim moge porozmawiać tak jak z dziewczyną Chociaż to on uświadomił mi że za bardzo panikuje i sie wszystkim przejmuje i dzięki niemu zaczęłam to troszke zmieniać Kto wie jak bardzo nie przejmuje sie tą samotnością, wierze że spotkam jeszcze w życiu kogoś naprawde wartosciowego, tylko czasem sie robi smutno jak nie ma z kim porozmawiać


i dziękuje za piosenke, bardzo przyjemna i podnosząca na duchu
a ja ostatnio przerzuciłam sie na trance i house

Napisane przez kochana-plotkara

Lunka weś Ty nam się w garść!! Poniekąd Cię rozumiem, bo jakoś ostatnio nawet przestałam czytać w necie nowinki formułowe, jakoś mnie to nie interesuje I tylko od wyścigu do wyścigu. No, ale mniejsza o to, czasem tak bywa, że nawet cukier cza docukrzyć żeby nabrał smaczku i może faktycznie jak będziesz mieć więcej czasu - luzu to sobie tam poprzekminiasz różne sprawki i się zregenerujesz

dzięki Plot tak, to chyba poprostu takie zmęczenie ogólne życiem i powinno wszystko wrócić do normy na długo

Napisane przez Bożenka89

Co sie dzieje Lunka? Mam nadzieje, ze to jest przejsciowe i wszystko sie ulozy I pamietaj, ze na nas mozesz liczyc!


Wiesz co ja od pewnego czasu mam podobna sytuacje...Wiec nie jestes sama. Kiedys bylo tak, ze mialam dosc duzo znajomych i raczej staralam sie czesto gdzies z nimi wychodzic, ale z czasem z niektorymi kontakt sie urwal, a niektorzy sie pozmieniali i teraz jest ich na prawde niewiele... Ost w ogole nigdzie nie wychodzilam, bo albo nie bylo z kim, albo tez z lenistwa. Ale czasem dobija mnie to, ze nawet na glupi spacer nie mam z kim wyjsc. A czasem bywa tak, ze jak juz z kims sie spotkam to czuje sie nieswojo, pewnie tez dlatego, ze rzadko gdzies wychodze...Eh, samotnosc nie jest fajna... Nawet z przyjaciolka rzadko sie widuje, bo mieszka za Gdanskiem, a poza tym ma teraz egzaminy i nie ma czasu na spotkania... I jakos sie tak zlozylo, ze ost mamy ze soba sporadyczny kontakt...
Ale jesli chodzi o to, ze zostawila Cie przyjaciolka to rozumiem Cie jak sie czujesz, bo mialam kiedys podobnie, w jednej sytuacji troche z mojej winy, ale i tak bylam zdziwiona, ze ona w taki sposob zakonczyla nasza przyjazn...

dzięki już mi dziś lepiej chyba tak odreagowuje sesje i stres którego tak naprawde nie czułam wogóle wczoraj

jak to dobrze wiedzieć że nie tylko ja borykam sie z samotnością

Napisane przez Bożenka89

A tak w ogole to Roberto dzis bardzo ladnie pojechal Gdyby nie uslizg na ost kolku to moglby wyprzedzic Hamiltona, wiec byloby jeszcze fajniej. Ale 2 razy drugie miejsce to dobra zapowiedz na jutrzejsze kwalifikacje Ja bym byla mega happy gdyby zdobyl PP... No i Nickus sie nam przebudzil, az bylam zaskoczona A tak poza tym widzialam bobra na torze, hehe

yh nie wypowiem sie bo nie widziałam

Napisane przez nat92

Też czasem nie chce mi się czytać tych wszystkuch nowinek typu: Bridgestone cośtam, cośtam, omijam portale formułowe, do czasu kiedy przychodzi wyścig. Patrzę w ekran TV i myślę: Boże, jak ja to uwielbiam!



Wiesz co, też tak miałam. Szłam do tej szkoły (jak się nie dało to oczywiście zostawałam w domu), wracałam i przed kompa. Znajomych miałam, ale nie na tyle bliskich. Przyjaciółka też mnie zostawiła, co prawda po 8 latach, ale to tteż długo. Pewnego dnia przejrzałam na oczy i stwierdziłam, że coś ze mną nie tak. I od tej pory jak najczęściej, nawet codziennie wychodziłam z domu spotkać się z kimkolwiek, kto miałby garstkę czasu. W większości przypadków bardzo mi się nie chciało, ale zaciskałam zęby. Dalej nie ufam za bardzo ludziom, ale przyjemnością jest spotkać się z nimi i porozmawiać. Spróbuj czegoś takiego, wychodź chociażby po błahostkę Na prawdę warto

EDIT: Bym zapomniała. Dzisiejszy dialog z moją mamą(wielką fanką piłki nożnej)
Mama: To kiedy są te mecze?
Ja: No od soboty się zaczyna, ale Polska gra w niedzielę
Mama: A z kim?
Ja: (!)(!)(!) No z Niemcami!:|
Mama: Taaaaaaak? A co to eliminacje jakieś?
Ja:
Mama: No co?
Ja: To FINAŁY są pierwszy raz w historii!

oj też tak mam że jak przyjdzie wyścig to wszystko wraca do normy i sie zastanawiam jak mogłam być taka głupia
samotność dotyka każdego
boskie cóż, niektórzy sie tym interesują albo są zdania " i tak przerżną "

Napisane przez kas!a

Dziewczyny! Zaczynam od informacji, która mnie dobiła z samego rana. Kuszczaka nie będzie na Euro. A ja już widziałam oczyma wyobraźni jak w jakimś meczu wchodzi za Boruca i udowadnia Leo, że może być nr 1 w reprezentacji. Kurczę, kurczę, kurczę.


Wiedziałam.


Już się przyzwyczaiłam, że każdy egzamin Lunka masz zdany.



No nie wiem, no po prostu nie wiem, z kim ja współżyję na tym forum.





Oj, baby moje kochane.
Ja też straciłam przyjaciółkę, bo jakichś 6latach. Ale to było jeszcze w podstawówce. Starała się odwrócić przeciwko mnie całą klasę, rozsiewała nie wiem skąd wyciągnięte plotki, moje starania względem naszej przyjaźni wyśmiewała, twierdziła, że z litości się ze mną przyjaźniła. Skończyło się tak, że to od niej wszyscy się odwrócili, z naszej starej klasowej ekipy chyba tylko ja ją jeszcze jako-tako lubię. Gadamy na gadu raz na rok, ale życzę jej dobrze.
Teraz jestem trochę () dojrzalsza, lepiej dobieram sobie znajomych. Mam świetną przyjaciółkę (Kiniaczeq - pewnie znowu wyśledzi tego posta ), w klasie znalazłam sobie naprawde wartościowych znajomych (np. wizażowa Piwonia91 ). A właściwie, to jestem wstydliwa i niezbyt otwarta.
Myślę, że nie powinnyście się załamywać, prawdziwych przyjaciół i tak znajdziecie, czy prędzej, czy póżniej. A takimi wrednymi pseudoprzyjaciółkami i pseudoznajomymi się nie przejmujcie. Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto.
Głowa do góry, nos w chmury.


Czy to jest pytanie podchwytliwe?
Apropo zakupów - kupiłam sobie wczoraj górę do bikini w takim marynistycznym[?]/marynarskim [?] stylu. Jeszcze dokupię dół i kokodżambo.
Od dzisiaj się odchudzam.


Moja mama też jest wielką fanką. Szczególnie Boruca - mówi na niego uparcie "BoruS" i chce, żeby był jej mężem.
A co do samej piłki nożnej, bo sądzi, że jest nudna. Twierdzi, że za każdym piłkarzem powinien biegać pies i go gryźć po tyłku, żeby coś sie na tym boisku działo.

czytałam rano o Kuszczaku strasznie mi go szkoda po wpadce mundialowej mógłby wszystkim pokazać na ile go stać
Boziu, jak mi sie miło zrobiło jak zobaczyłam ten avatar
nie zapeszaj, jeszcze nie wiadomo jak z praktycznym i językoznastwem
z poligotkami
uh, ale w koncu Ci sie ułożyło
też musze iść na jakieś zakupy
troszke racji Twoja mama ma

[kochana-plotkara]

Napisane przez nat92

A ja nawet wiem skąd bierzesz te wszystkie avatarki!

Śliczne są nie? To enjoy Ale jak widzę, już jednego skradłaś dla siebie
Pienkny

Napisane przez nat92

Ale przyznaj, że ostatnio nas wszystkich zaskoczył. Jestem naiwna, ale obstawiam, że Kubica wygra Tak czuję!

Ja też tak obstawiam, straaaasznie bym chciała, i tak coś właśnie mam przeczucie, że to będzie dobry wyścig A jak my dwie już tak uważamy to to musi coś oznaczać!

Napisane przez nat92

Też czasem nie chce mi się czytać tych wszystkuch nowinek typu: Bridgestone cośtam, cośtam, omijam portale formułowe, do czasu kiedy przychodzi wyścig. Patrzę w ekran TV i myślę: Boże, jak ja to uwielbiam!

przeczytałam portale forumowe
ja przed wyścigiem nic nie czytam, a potem po wyścigu to jest dopiero sesyja z oglądaniem konferencji czytaniem wszystkiego co wpadnie w łape i różnych sensacji, bo sobie uświadamiam, że to jest too

Napisane przez kas!a

Apropo zakupów - kupiłam sobie wczoraj górę do bikini w takim marynistycznym[?]/marynarskim [?] stylu. Jeszcze dokupię dół i kokodżambo.
Od dzisiaj się odchudzam.


Moja mama też jest wielką fanką. Szczególnie Boruca - mówi na niego uparcie "BoruS" i chce, żeby był jej mężem.
A co do samej piłki nożnej, bo sądzi, że jest nudna. Twierdzi, że za każdym piłkarzem powinien biegać pies i go gryźć po tyłku, żeby coś sie na tym boisku działo.

A ja kupiłam se dziś buty

Moja mama natomiast uwielbia piłkę nożną dopóki nie musi jej oglądać No i zawsze jak mój tato wraca lekko nabrzdyngolony z meczu to ma żal do piłkarzy, że znów go upili

Napisane przez $Luna$

a ja ostatnio przerzuciłam sie na trance i house

mnie też jakoś trance zaczął pociągać, nawet nie wiem czemu, ale złapał mnie taki bakcyl

Napisane przez $Luna$

jak to dobrze wiedzieć że nie tylko ja borykam sie z samotnością

tak reasumując, to chyba każda z nas na wątku została kiedyś "porzucona". i jak dobrze wiedzieć, że dajemy sobie z tym radę i żyjemy

[izapp1]

Napisane przez *angel1710**

Hej Iza, dawno Cię nie było

ja mam stronę, tyle, że po ang

Miło mi , że ktoś jeszcze mnie pamięta .

Mogłabyś mi podać Angel? Chciałabym mieć wersję awaryjną , gdyby coś nie poszło.
A czy któraś z Was będzie jeszcze oglądać przez internet? Ja niestety nie posiadam TV 4 .

P.S Bardzo ładny avatar .

Napisane przez nat92

Po polsku nie, ja będę oglądać na niemieckim ZDF-ie(czy jakoś tak), możesz też zobaczyć na kuszotv (jakoś tak), tam będziesz mieć relacje live, z tym, że po angielsku.

Dziękuję .

[*angel1710**]

aaa, niech mnie ktoś rozjedzie bolidem !


kupiłam sobie 3 pary butów wydając 450 zł

oczywiście planowałam kupić bluzkę

nie wiem czy oglądać quala bo się boje, że jak obejrze to coś nie teges ...

[kiniaczeq]

Napisane przez kas!a

Oj, baby moje kochane.
Ja też straciłam przyjaciółkę, bo jakichś 6latach. Ale to było jeszcze w podstawówce. Starała się odwrócić przeciwko mnie całą klasę, rozsiewała nie wiem skąd wyciągnięte plotki, moje starania względem naszej przyjaźni wyśmiewała, twierdziła, że z litości się ze mną przyjaźniła. Skończyło się tak, że to od niej wszyscy się odwrócili, z naszej starej klasowej ekipy chyba tylko ja ją jeszcze jako-tako lubię. Gadamy na gadu raz na rok, ale życzę jej dobrze.
Teraz jestem trochę () dojrzalsza, lepiej dobieram sobie znajomych. Mam świetną przyjaciółkę (Kiniaczeq - pewnie znowu wyśledzi tego posta ), w klasie znalazłam sobie naprawde wartościowych znajomych (np. wizażowa Piwonia91 ). A właściwie, to jestem wstydliwa i niezbyt otwarta.
Myślę, że nie powinnyście się załamywać, prawdziwych przyjaciół i tak znajdziecie, czy prędzej, czy póżniej. A takimi wrednymi pseudoprzyjaciółkami i pseudoznajomymi się nie przejmujcie. Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto.
Głowa do góry, nos w chmury.

Dziewczyny co racja to racja prawdziwych przyjaciół poznaje się w bidzie. !
Przykład mój i Kasi tzn - ja się nigdy od niej nie odczepie

[nat92]

Jak coś to kwalifikacje są na niemieckim RTL-u! Już się przestraszyłam, bo się okazało, że na ZDF-ie pokazują EURO. Jeeeej, ale się denerwuję!

[nat92]

S**T! Czemu ten p****** Hamilton znowu wygrywa?! Ale jestem zła Niech się jutro roz**** na ścianie:/

Przynajmniej Czesi wygrali

[*angel1710**]

dlaczego życie jest takie popieprzone ?

już dawno zauważyłam, że sprawiedliwości nie ma, ale dlaczego do cholery każdy dzień musi mnie w tym utwierdzać ?

[izapp1]

No kuuurcze! Tak mało brakowało , do jasnej anielki!

[jo@n@]

Napisane przez nat92

S**T! Czemu ten p****** Hamilton znowu wygrywa?! Ale jestem zła Niech się jutro roz**** na ścianie:/

Przynajmniej Czesi wygrali

Głupi ma szczęście ale to się skończy jutro, będzie na ścianie na 100%!!! Musi być!!!