|
|||||||
| Notka |
|
| Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4561 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 558
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Jak dla mnie to, że ktoś dużo pracuje to wcale nie jest usprawiedliwienie, żeby zupełnie nic nie robić w domu. Przez te 2 czy 3 tygodnie chyba miał dzień wolny, żeby poświęcić pół godziny na zmywanie naczyń. A one kwitną. Strach pomyśleć, co by było, gdybyś się pochorowała i nie mogła nic sprzątać.
To przecież nie jest tak, że Ty siedzisz w domu na bezrobociu jako kura domowa na jego utrzymaniu, nie masz obowiązku robić wszystkiego. A już obiecywanie, że posprząta i olanie tego bez konkretnego powodu to w ogóle słaba sytuacja. ---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#4562 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#4563 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4564 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
jak nie chce zmywać to niech sprząta łazienkę i myje kibel - w końcu korzysta. Popełniłaś błąd wyręczając go na początku, teraz się miga co by nic nie robić. Mógł robić niewiele ale po co-skoro może robić NIC??
Takie rzeczy trzeba od razu wymuszać, co by potem nie było zdziwienia. A jak nie będzie robić swojej części to ty też swojej nie rób i bierz go na przetrzymanie (nie pranie jego rzeczy i nie gotowanie mu najprędzej podziała)
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
|
|
|
|
#4565 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
I tak zrobię
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4566 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 081
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
teraz nas uświadamiają na temat... antykoncepcji. Boże, dzisiaj absurd goni absurd na wizażu.
|
|
|
|
#4567 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
A ja oglądam barbie i tajemnicze drzwi czy tam magiczne drzwi.
O boże ale mnie wciągnęło XDDDD Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4568 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 558
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Ja ostatnio oglądałam Barbie jako Roszpunka, kiedyś to dostałam na kasecie pod choinkę i mi się przypomniało, że fajna bajka
|
|
|
|
#4569 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
|
|
|
|
#4570 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 166
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Mój facet też nie sprząta. Mieszkamy razem od 3 lat. Nigdy nie umył kibla. Naczynia myje jak na niego nakrzyczę, wymuszę. Nigdy nie odkurzał:/
Obecnie nie mam pracy, więc wszystko na mojej głowie, łącznie z zakupami i wynoszeniem śmieci, bo on pracuje 10-18 i jak wraca siedzi przed kompem do późnych godzin nocnych
|
|
|
|
#4571 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5 949
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Czy mozna do tego elitarnego watku dolaczyc, jesli nie chce sie narazie miec dzieci, ale za kilka lat chetnie, czy jest tu miejsce tylko dla kobiet, ktore nigdy nie chca miec dzieci?
|
|
|
|
#4572 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7878908 6]Czy mozna do tego elitarnego watku dolaczyc, jesli nie chce sie narazie miec dzieci, ale za kilka lat chetnie, czy jest tu miejsce tylko dla kobiet, ktore nigdy nie chca miec dzieci?
[/QUOTE]Obstawiam z przekonaniem graniczącym z pewnością, że dla tych, które nie chcą mieć dzieci i nie planują kiedykolwiek ich mieć. |
|
|
|
#4573 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5 949
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
|
|
|
|
#4574 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7878908 6]Czy mozna do tego elitarnego watku dolaczyc, jesli nie chce sie narazie miec dzieci, ale za kilka lat chetnie, czy jest tu miejsce tylko dla kobiet, ktore nigdy nie chca miec dzieci?
[/QUOTE]Raczej osoby udzielajace sie w tym watku nie chca miec dzieci, niektore tez nie lubia. Lubimy sobie ponarzekac na dzieci i rzad. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4575 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Ja rozumiem wk...rw na faceta, który nic w domu nie robi, a nawet dziękuję za te komentarze. Bo często po powrocie z pracy nic mi się nie chce, tylko usiąść z nogami do góry i książką. Mój facet jest do rany przyłożyć, nic nie muszę, jak nie chcę, z tym, że on też nie robi jak nie ma weny. Dajemy radę, bo mamy podobny poziom akceptacji balaganu i bierzemy się za ogarnianie swoich obszarów jakoś zwykle w niedzielę. Ale...mnie mocno czasem denerwuje, że on danego dnia nie ugotował, nie odkurzyl, nie wyniósł śmieci. O zakupach jedzeniowych nie pomyślał. A przecież ma cały dzień na to, bo nie pracuje. Także wasze odwrotnosci mojej sytuacji daje mi do myślenia. Ale zmęczenie po pracy, zwłaszcza w gorszym dniu daje się mocno we znaki. Czasem rzeczywiście nie mogę już chcieć i wtedy wkurza mnie to, że nie ma obiadu na przykład.
|
|
|
|
#4576 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#4577 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 081
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7878908 6]Czy mozna do tego elitarnego watku dolaczyc, jesli nie chce sie narazie miec dzieci, ale za kilka lat chetnie, czy jest tu miejsce tylko dla kobiet, ktore nigdy nie chca miec dzieci?
[/QUOTE]Bez przesady, ja nie widzę problemu jeśli nie będziesz się z nami głośno zastanawiać czy to już czas i nie wolno Ci nosić elitarnej odznaki BZW. Ale pogadać w elitarnym gronie czemu nie
|
|
|
|
#4578 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
No to ja mam jakiegoś super chłopa, bo i gotuje i sprząta (co prawda z tym drugim generalnie nie przesadzamy bo szkoda nam życia na to)
Ale po prostu teściowa go naprawdę dobrze wychowała (a ja napatrzyłam się na zaharowującą się w imię idei matkę i stwierdziłam, że pierniczę, ale tak żyć to ja nie będę). A jako, że jestem leniwa z natury, to moim hasłem jest "kurz leży to i ja poleżę"; żeby nie było - jak musimy, to potrafimy ogarnąć chatę z prędkością światła, tak, że odwiedzający nas ludzie nie mogą wyjść z podziwu, że dwa koty, a tak czysto...
Edytowane przez 201803090921 Czas edycji: 2017-11-14 o 11:41 |
|
|
|
#4579 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 081
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
sorry jeśli za ostro, ale na podstawie tego co tu piszesz to w nicku raczej brakuje Ci kilku literek. |
|
|
|
|
#4580 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Ja dla odmiany nie rozumiem narzekania na ten "typ" niesprzątających facetów i samą by mnie szlag trafił gdyby ktoś ode mnie wymagał sprzątania w sytuacjach, gdy ja sama z siebie nie widzę takiej potrzeby. Z moich obserwacji wynika, że związki z dużą różnicą tolerancji bałaganu zawsze w końcu zamieniają się w obustronne męczenie dupy (o ile mieszka się razem). Nie rozumiem też wymagania poczucia wdzięczności z powodu robienia "za mnie" rzeczy, których nie potrzebowałam i o które nie prosiłam.
|
|
|
|
#4581 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;78797901]Ja dla odmiany nie rozumiem narzekania na ten "typ" niesprzątających facetów i samą by mnie szlag trafił gdyby ktoś ode mnie wymagał sprzątania w sytuacjach, gdy ja sama z siebie nie widzę takiej potrzeby. Z moich obserwacji wynika, że związki z dużą różnicą tolerancji bałaganu zawsze w końcu zamieniają się w obustronne męczenie dupy (o ile mieszka się razem). Nie rozumiem też wymagania poczucia wdzięczności z powodu robienia "za mnie" rzeczy, których nie potrzebowałam i o które nie prosiłam.[/QUOTE]Ja nie mam jakiegoś super pedantycznego podejścia, paprochy, kurz, bałagan mi nie przeszkadzają. Ale jak skończyły się naczynia, a w kuchni śmierdzi i nie ma miejsca żeby herbatę postawić, to już jest nie halo.
Ja naprawdę nie oczekuję mycia podłogi na kolanach Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4582 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Ty sama dobrowolnie wzięłaś na siebie wszystkie obowiązki domowe, a że zapewne lubisz mieć bardziej posprzątane niż on, to nigdy nie dopuszczasz do sytuacji, w której on poczuje, że musi posprzątać. To jest patowa sytuacja i sądzę, że bardzo trudno będzie się dogadać. |
|
|
|
|
#4583 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 246
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Mój jest z takiego domu, że to jego mama wszystko robiła, a córka jej pomagała. Ja widziałam u siebie, że ojciec tylko leży i śmierdzi, wiec stwierdziłam, że ja się tak nie dam. Do dziś pamiętam, jak mieszkając u "teściów" mama TŻ była bardzo zdziwiona i zniesmaczona, że moja część pokoju jest śliczna, a u niego zostawiłam syf. A ja doszłam do wniosku, że niech sobie w tym siedzi, skoro nie widzi potrzeby posprzątania stołu od tygodnia, ciągle znosi nowe kubki i talerze, to co ja będę. Usłyszałam też od jego mamy, że facet od tego nie jest i chyba nie powinniśmy razem mieszkać, bo ja nie będę umiała najwidoczniej dla niego utrzymać domu.
To, w czym żyjemy, porządkiem nie jest (ale ogarniamy jak wizażanka wyżej, w ekspresowym tempie na tip top jak ktoś ma przyjść). Obowiązki są dzielone. Trochę jeszcze trzeba to dopracować, bo TŻ ma dziurawą pamięć (np. nie pamięta, że miał kupić coś do domu i muszę mu smsem z pracy przypomnieć, ale może tu miał dość swojej mamy, bo w takich sprawach tylko on istniał), ale chęci są. Jeśli któreś siedzi dłużej w domu, bo szuka pracy/ma chorobowe (ale nie umiera :P), a drugie pracuje, to automatycznie pierwsza osoba przejmuje trochę więcej, na przykład obiad. Nam jest wygodnie i strasznie się cieszę, że nie trzeba było z nim walczyć ![]() PS. I też nie ma tak, że jak ktoś powie, że mu się nie chce, to jest katastrofa. No nie chce się to trudno, będzie zrobione jutro albo później. Nie umiałabym żyć z facetem, który nie robi nic, to jest walenie sobie życia na własne życzenie.
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka." |
|
|
|
#4584 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5 949
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7879769 1]Bez przesady, ja nie widzę problemu jeśli nie będziesz się z nami głośno zastanawiać czy to już czas
i nie wolno Ci nosić elitarnej odznaki BZW. Ale pogadać w elitarnym gronie czemu nie [/QUOTE]Wole sie nie wtracac jednak . Przypadkiem weszlam na ten watek i zauwazylam, ze sa poruszane ciekawe tematy. Ale juz kiedys ktos gdzies pisal, ze ten watek to taki jedyny w swoim rodzaju watek i zeby nie wypowiadal sie tam kazdy. No ale zapytac nie szkodzilo. Do zobaczenia w innych watkach |
|
|
|
#4585 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 081
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7879987 6]Wole sie nie wtracac jednak
. Przypadkiem weszlam na ten watek i zauwazylam, ze sa poruszane ciekawe tematy. Ale juz kiedys ktos gdzies pisal, ze ten watek to taki jedyny w swoim rodzaju watek i zeby nie wypowiadal sie tam kazdy. No ale zapytac nie szkodzilo. Do zobaczenia w innych watkach Jak chcesz oczywiście. Natomiast wtedy nie chodziło o to, żeby nikt się tu nie ważył zajrzeć, tylko żeby wizażowe matki nie robiły najazdu hunów, tylko po to, żeby się zgorszyć jak ktoś "brzydko" określi dziecko. A o dzieciach znowu tak często nie gadamy, bo i po co
|
|
|
|
#4586 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5 949
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Faktycznie, masz racje. No to skoro nie bede sie rzucac w oczy, to powiem tylko tytulem wstepu, ze dzieci nie tyle nie lubie, co boje sie macierzynstwa wrecz paranoidalnie, dlatego je odkladam dalej i dalej i podchodze z pedantyzmem wrecz do antykoncepcji. Moze jest tutaj ktos kto tak jak ja boi sie np. chorob plodu i dlatego zdecydowal sie na bezdzietnosc?
Oczywiscie nie zamierzam wchodzic na watek, zeby was nawracac . Co do waszych opisow TZ, to strasznie przykro sie czyta niektore opisy . U nas obecnie jest tak, ze ja od jakiegos czasu nie pracuje, a TZ rozwija wlasna firme i od kilku miesiecy pracuje 7 dni w tygodniu calymi dniami, dlatego ani za bardzo nie zdarzy posprzatac, ani nabrudzic. Wzielam mieszkanie narazie na siebie, bo chcialam mu jakos pomoc, narazie mam na to czas, a w tej firmie nie bylo dla mnie nic do roboty poza czyms, dla czego trzeba by bylo zwolnic ok. 45-letnia kobiete. Gotowanie i pranie lubie, problem mam ze zmywaniem, nie wiem jak upchnac w kuchni zmywarke i caly czas sie nad tym zastanawiam. Naprawde nienawidze zmywania. Sprzatam jak mi sie zachce, ale nigdy nie uslyszalam zadnego komentarza na ten temat. Jakbym sie zbuntowala i powiedziala, ze nic nie robie, to raczej wolalby zatrudnic kogos do posprzatania w mieszkaniu raz w tygodniu i spedzic ze mna te kilka godzin. Z drugiej strony cokolwiek musze zalatwic na miescie (mieszkamy na zadoopiu, a on pracuje w miescie i czesto jest w trasie, wiec ma wszedzie blisko), wszystko jemu daje. Jak mialam goraczke tez wszystko za mnie zrobil. Wiec to raczej mimo wszystko kooperacja. Jak znajde prace, to bedziemy musieli wypracowac jakis kompromis. Cytat:
. Juz pal licho to sprzatanie, ale dziwne, ze kochajacy facet siedzac w domu nie pomysli, ze jego kobieta po powrocie do domu z pracy chetnie by cos cieplego zjadla.Ale zawsze mam gdzies w glowie moja babcie. Obydwoje pracowali, oczywiscie babcia zajmowala sie tez dziecmi, praniem itd, no bo przeciez kobieta . Ale dziadek sam nie potrafil sobie nawet posmarowac kawalka chleba. Naprawde ciezki przypadek.
Edytowane przez 62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c Czas edycji: 2017-11-14 o 13:07 |
|
|
|
|
#4587 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 558
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Też mi się wydaje, że to jest kwestia tego, jaką kto ma tolerancję na syf. Ale czytając na Wizażu kolejne narzekania pt. "prosiłam go, żeby zrobił pranie tydzień temu i nic", to się zastanawiam, na ile to jest ich wysoka tolerancja na brud, a na ile jakieś wewnętrzne przekonanie, że kobieta powinna posprzątać, bo w domu mama robiła wszystko i czekanie, aż partnerka zrobi za nich.
Ja się pochwalę chlubnym wyjątkiem, który w poprzednim związku dla odmiany musiał robić wszystko, bo jego była nie potrafiła nawet ugotować ryżu ![]() ---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ---------- [1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7880066 6]No i wlasnie dlatego przykro mi sie to czyta . Juz pal licho to sprzatanie, ale dziwne, ze kochajacy facet siedzac w domu nie pomysli, ze jego kobieta po powrocie do domu z pracy chetnie by cos cieplego zjadla.[/QUOTE]No właśnie
|
|
|
|
#4588 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Cytat:
Przykład: jeden mój ex zaczął mieć problem ze wstawieniem wspólnego prania, więc ja prałam tylko swoje rzeczy, a on zaczął swoje wozić do domu rodzinnego Cytat:
|
||
|
|
|
#4589 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 558
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;78801391]ja prałam tylko swoje rzeczy, a on zaczął swoje wozić do domu rodzinnego
[/QUOTE]Cytat:
|
|
|
|
|
#4590 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5 949
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. V
Wolal zapakowac pranie do torby, zawiezc je do rodzicow, dac do wyprania, poczekac na nie i zawiesc je z powrotem do was, niz wrzucic do pralki i wcisnac 2 przyciski? niezle
moze po prostu chcial ci cos udowodnic?
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:57.















