METEORITES Beige Chic

Dziewczyny! Czy któraś już sie skusiła na to cudo? Ja mam szczery zamiar, ale ciągle się waham. Nigdy nie używałam meteorytów, ale teraz BARDZO mocno się zastanawiam na wersją BEIGE CHIC. Zaznaczam, że mam bardzo jasną cerę i wydaje mi się, że ten beżowy kolor powinien pasować do mojej mlecznej cery. Proszę o opinie użytkowniczek tego koloru, a świetnie by było gdyby trafiła się ekspertka, która używała klasycznej wersji i tej beżowej. Jestem strasznie ciekawa czy jest między nimi duża różnica w kolorze, blasku i całym tym końcowym efekcie glamour.

[Smoczyca]

Ja mam te meteoryty, od bardzo dawna używam klasycznych i jestem wielkim miłośnikiem. Meteoryty z wiosennej kolekcji obejrzałam w sieci w zapowiedziach nowości na ten rok już bardzo dawno temu i zachorowałam na nie. Planowałam kupić te różowe, bo mimo bardzo jesiennej urody mam maksymalnie białą skórę o lekko chłodnym odcieniu. Kiedy przyszło do zakupu zdecydowałam się jednak na wersję beżową i nie żałuję. W końcu idzie wiosna i mam zamiar ocieplać karnację nadaje się do bardzo jasnej skóry, rozświetla delikatnie - ja klasyczne meteoryty mam z wersji karnawałowej sprzed paru lat, połyskują dość silnie. Klasyczne rozjaśniają mi lekko makijaż. Bezowe nadają ciepły złocisty blask karnacji. To był trafiony zakup Mam słabość to meteorytów i w zasadzie pasuje mi każdy wariant

Pozdrawiam!

[tanzanit]

Ja tez nabylam i jestem bardzo zadowolona)
balam sie ze przy mojej bardzo bladej cerze beda za ciemne ale efekt jest swietny. Przy delikatnym pociagnieciu daja efekt pudru. Przy kilkakrotnym mozna juz trocszke twarz przyciemnic ale dalej z naturalny efektem))

[Mariqa]

ja też widzę różnicę-
klasyczna wersja, z numerem 01, nadaje taki miękki satynowy woal, połyskliwy, bardziej rozświetla twarz, tak jakbyś omiotła cerę delikatnym puderkiem sypkim transparentnym z drobinkami,
natomiast wersja 03 podkreśla ciepły odcień cery, również nadaje jej miekki woal, ale jest on już bardziej naturalny / dla mnie, posiadaczki ciepłego kolorytu / poprzez podkreślenie tego lekko brzoskwiniowego odcienia.
W tych meteorytkach wystepują obficie kulki perłowo- kremowe, to dzieki nim uzyskuje sie efekt rozświetlenia /w wersji podstawowej są bardziej białe lub różowe, bez takiej zdecydowanej perły i bez kremu/
mam cerę nieopaloną, ale nie anielsko białą, tylko własnie taką lekko beżową, uważam, ze te beżowe meteorytki to mój najlepszy kosmetyk!
Podobno te dwie nowe wersje mają być wpisane w stały katalog kosmetyków guerlaina, mam nadzieję, że to nie jest plotka , bo jeszcze nie znalazłam tak elastycznego i lekkiego pudru.

Ja polecam go z całą odpowiedzialnoscią

[Anahstasia]

Oby, oby! Ja mam nr 02 Pink Fresh i jestem bardzo mocno nimi zauroczona. I nie wiem, czy przypadkiem na ich rzecz całkowicie nie zdradzę klasycznej wersji

[tanzanit]

A czy ten Pink nie daje zbyt mocnego efektu pink? Bo ja niestety juz oszalalam na punkcie kulek i korci mnie jeszcze ten zestaw ale boje sie ze bede jak swinka bo moja skoram ma troche rozowawy odcien(

[Anahstasia]

Też mam cerę o lekko różowawym odcieniu, a meteorytki tylko w ładny sposób podkreślają jej porcelanową bladość. Lekko ją rozświetlają, mocniej akcentuję policzki i większa ich ilość ślicznie je podkreśla, niemal w taki sposób jak róż One nie mają dużej ilości różowego pigmentu, to bardziej taka perłowa kompozycja tylko lekko zabarwiona w odcieniach różowości. Ja osobiście z efektu jestem niezmiernie zadowolona

Pozdrawiam

[Violka33]

Gdzie kupiłyście swoje Meteoryty? Za ile? Gdzie można kupić taniej? I czy naprawdę warto wydać tyle pieniędzy?

[Anahstasia]

Ja kupuje swoje przy okazji pobytu zagranicą. W perfumerii, nawet bez promocji, przelicznik jest korzystniejszy. Ostatnio wspomniane Fresh Pink kupiłam za 31 euro, zaś klasyczną 01 za bagatela 19 euro. W Polsce nie widziałam ich taniej niż za 180-190 zł. A czy warto... według mnie tak

[Violka33]

A gdzie kupujesz za granicą? W strefach bezcłowych też można spotkać? Za taką cenę warto spróbować, może poszukam znajomych którzy jeżdzą za granicę...

[Anahstasia]

Ja akurat kupiłam w Paryżu w salonie Guerlain przy 68 av. des Champs Elysees. Co do stref bezcłowych to niestety się nie orientuję - wszelkie kosmetyczne zakupy robię zawsze 'na mieście'

[Violka33]

Niestety, do Paryża nie jadę. Nigdy nie byłam, ale może za kilka lat...Czy pozostanie mi wydać 184 zł w sklepie? Aż mnie serce boli...

[nimfetka]

jejciu dziewczyny az wstyd się przyznać,ja nie wiem o czym wy piszecie...ale mi głupio jednak kto pyta nie błądzi a więc napiszcie co to jest METEORITES Beige Chic do czego jak i woóle wszystko,bardzo prosze..heh ale jestem zacofana

[tanzanit]

Anahstasia dziekuje za odpowiedz w sprawie pink))

Co do ceny t za granica sa tansze zwlaszcza teraz gdy euro nie stoi tak wysoko. Ja zaplacilam jakies 150 zl. W bezclowkach na pewno jeszcze korzystniej.

Do Nimfetki)
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...tails&itemid=1

[Dotka19]

Mam właśnie tą klasyczną wersję. Beżową byłam raz pomalowana na pokazie makijażu Guerlaina, ale jeszcze nie kupiłam. Obie wersje są świetne. Moja klasyczna jest bardziej transparentna. Pięknie rozświetla i jest baaaaaardzo wydajna. W beżowej mam cieplejszy odcień skóry, i też wygląda wspaniale, i bardzo naturalnie. Zapłaciłam ok 180zł w perfumerii i jestem bardzo zadowolona. Teraz mam zamiar kupić wersję beżową na lato, tą 01 jeszcze będę miała długo. POzdrawiam.

[SiSleyS]

Dotka ale to jest wątek z 2005 roku