Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz V

[stokrotenka18]

Napisane przez Terha

Moim zadaniem 1100 zł bez rachunków i innych opłat to wcale nie jest mało.

Mi tez sie wydaje ze sporo, szczegolnie ze tz daleko do pracy nie ma i duzo benzyny nie lejemy.. czuje ze na slodycze duzo nam leci
Z napoi to okazjonalnie cola, ale ja preferuje wodę filtrowana.

Za to okropnie ciekawa jestem jaki rachunek przyjdzie za wode i ogrzewanie.

[mikoma]

Hej, jak macie jakieś stare, niepotrzebne książki, których chcecie się szybko pozbyć, to polecam stronę SkupSzop. Opchnęłam tam ostatnio sporo książek, które mi zalegały, a które na Allegro pewnie nigdy by nie zeszły.

[Cockatrice]

Napisane przez mikoma

Hej, jak macie jakieś stare, niepotrzebne książki, których chcecie się szybko pozbyć, to polecam stronę SkupSzop. Opchnęłam tam ostatnio sporo książek, które mi zalegały, a które na Allegro pewnie nigdy by nie zeszły.

Sprawdzałam tam niedawno, za ile poszłyby moje książki, ale większości by nawet nie przyjęli. Trochę dziwna polityka, zastanawiam się na jakiej zasadzie decydują, czy daną książkę przyjmą czy nie.

[I ona]

Zajrzę sobie z ciekawości tam, bo kilka książek do upchnięcia mam.
Ja w tym miesiącu zaraz po wypłacie przelałam na oszczędnościowe fajną sumkę. Jestem zadowolona, oby tylko coś nie wyskoczyło niespodziewanego. Aktualnie utrzymujemy się z pensji męża praktycznie w całości. Chyba, że coś nieoczekiwanego wyskoczy, albo jakieś zakupy ciuchowe czy do domu. No ale wkrótce się to zmieni, więc chcę narazie poodkładać ile się da.
Wydatków mamy sporo, a teraz przybędzie jeszcze nowy członek rodziny. Ciężej będzie odkładać na remont domu. A tam kasy potrzeba jak lodu. No ale może metodą grosz do grosza się uda jakoś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladka3]

U nas ten miesiac bedzie kiepski pod wzgledem oszczędzania. Kupilismy wreszcie auto, na co poszlo sporo oszczednosci, do tego jeszcze przyszly do zaplaty podatki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

Witam
Podczytuje wątek jakiś czas bo chciałabym wrócić do oszczędzania.

Napisane przez Terha

Moim zadaniem 1100 zł bez rachunków i innych opłat to wcale nie jest mało.

Moim zdaniem bardzo mało. Mi z mężem tyle idzie na samą benzynę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez mikoma

Hej, jak macie jakieś stare, niepotrzebne książki, których chcecie się szybko pozbyć, to polecam stronę SkupSzop. Opchnęłam tam ostatnio sporo książek, które mi zalegały, a które na Allegro pewnie nigdy by nie zeszły.

Mam mieszane uczucia co co tego sklepu. Wysłałam dwie paczki pełne. Wyszło mi za coś 70 pare książek ok 500 zł. Nie zależało mi na ich cenie. Chciałam się pozbyć. Według potwierdzenia nadania od 25 stycznia paczka jest u nich. Do dzisiaj wg statusu czekają na paczkę i kasy dalej brak Dzowniłam i powiedzieli, że mają natłok i nie ogarniaja. Ale serio? Co mnie to obchodzi... Skoro nawet durnego maila, że z czym kolwiek nie napisali.

[mikoma]

Napisane przez ParoleParole

Mam mieszane uczucia co co tego sklepu. Wysłałam dwie paczki pełne. Wyszło mi za coś 70 pare książek ok 500 zł. Nie zależało mi na ich cenie. Chciałam się pozbyć. Według potwierdzenia nadania od 25 stycznia paczka jest u nich. Do dzisiaj wg statusu czekają na paczkę i kasy dalej brak Dzowniłam i powiedzieli, że mają natłok i nie ogarniaja. Ale serio? Co mnie to obchodzi... Skoro nawet durnego maila, że z czym kolwiek nie napisali.

Fakt, szybkością nie grzeszą - moja paczka dotarła po tygodniu od wysłania, a pieniądze chyba po kolejnych 5 dniach, ale w końcu dostałam.

[ParoleParole]

Napisane przez mikoma

Fakt, szybkością nie grzeszą - moja paczka dotarła po tygodniu od wysłania, a pieniądze chyba po kolejnych 5 dniach, ale w końcu dostałam.

Mogliby chociaż maila, że mają natłok wysłać i jakieś sorry itp. A nie tak paczkę mają dwa tygodnie u siebie i cisza

[Terha]

A na jakiej zasadzie kwalifikują książki? Wysyłasz co chcesz? Jak wygląda procedura umawiania się i wysyłania?

[mikoma]

Nie wiem, szczerze mówiąc. Ja wysłałam około 20 książek, z czego odrzucono 3, wydaje mi się, że to dlatego, że były już trochę nieaktualne (podręczniki prawnicze).

Po zaakceptowaniu książek można sobie wybrać kiedy ma przyjechać kurier i odebrać. Za taką wysyłkę się nie płaci. Można też wysłać samemu, ale zwracają tylko część kosztów, chyba 7 zł.

[ZamyslonaRoztargniona]

Ciekawa jestem co robią dalej z tym i książkami?
Żałuję, bo mailami milion starych (lata 50-80) książek, ale je oddałam jak mi tematyka nie pasowała.
Edit:już widzę że tylko od 2005 roku skupuja. Nie mam ochoty pozbywać się niczego.

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Inwestujecie w fundusze?jakie?

[beatiska]

Eh, akurat pooddawałam książki nie stare i w dobrym stanie do biblio. Teraz może by sie 3 znalazły na sprzedaż, ale szkoda zachodu

[scarlett26]

Ja oddaję do biblio, wzięłam pierwszą z brzegu książkę, piękne albumowe wydanie za 120 zł, wyceniło na 2 zeta z groszami to ja wolę do biblio oddać

[Terha]

Napisane przez scarlett26

Ja oddaję do biblio, wzięłam pierwszą z brzegu książkę, piękne albumowe wydanie za 120 zł, wyceniło na 2 zeta z groszami to ja wolę do biblio oddać

To rzeczywiście masakra.

[I ona]

Planuje w ten weekend zrobić listę rzeczy jakie muszę w najbliższym czasie zakupić. Chciałabym jeszcze na wiosnę pomalować mieszkanie i kupić w końcu brakujące lampy, bo już wstyd bez nich Mam nadsieję, że malowania podejmie się mąż, że znajdzie czas - bo narazie z tym kiepsko.
W sumię to potrzebujemy w obecnej chwili jakieś 50 tysięcy, żeby planowo robić założenia z remontem poddasza w moim rodzinnym domu nie mamy nawet połowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kalindaa]

Napisane przez I ona

Planuje w ten weekend zrobić listę rzeczy jakie muszę w najbliższym czasie zakupić. Chciałabym jeszcze na wiosnę pomalować mieszkanie i kupić w końcu brakujące lampy, bo już wstyd bez nich Mam nadsieję, że malowania podejmie się mąż, że znajdzie czas - bo narazie z tym kiepsko.
W sumię to potrzebujemy w obecnej chwili jakieś 50 tysięcy, żeby planowo robić założenia z remontem poddasza w moim rodzinnym domu nie mamy nawet połowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spora kwota, ale powoli i taką da się odłożyć. Trzymam kciuki!
Co do malowania to my jedną ścianę w salonie koniecznie musimy poprawić, ale też brakuje czasu. I nie wiem czy ekipy nie trzeba będzie umawiać - bo trzeba coś tam wyrównać.

Napisane przez scarlett26

Ja oddaję do biblio, wzięłam pierwszą z brzegu książkę, piękne albumowe wydanie za 120 zł, wyceniło na 2 zeta z groszami to ja wolę do biblio oddać

O, to faktycznie kiepsko. Czyli jakby co to opłaca się tylko takie książki, które na all poszłyby też za małe pieniądze albo wcale.

Nam trochę ostatnio idzie na leczenie naszego zwierza, ale trudno. Na zdrowiu się nie zaoszczędzi.

Co miesiąc coś tam przelewam na oszczędnościówkę, ale właśnie ostatnio mam dylemat. Bo mój telefon coraz gorzej sobie radzi, zacina się na necie. Jakoś szkoda mi kasy na nowy i odkładam zakup od jakiegoś poł roku.
Też tak czasem macie, że szkoda Wam kasy na coś co i tak w końcu trzeba kupić?

[I ona]

Napisane przez Kalindaa

Spora kwota, ale powoli i taką da się odłożyć. Trzymam kciuki!
Co do malowania to my jedną ścianę w salonie koniecznie musimy poprawić, ale też brakuje czasu. I nie wiem czy ekipy nie trzeba będzie umawiać - bo trzeba coś tam wyrównać.


O, to faktycznie kiepsko. Czyli jakby co to opłaca się tylko takie książki, które na all poszłyby też za małe pieniądze albo wcale.

Nam trochę ostatnio idzie na leczenie naszego zwierza, ale trudno. Na zdrowiu się nie zaoszczędzi.

Co miesiąc coś tam przelewam na oszczędnościówkę, ale właśnie ostatnio mam dylemat. Bo mój telefon coraz gorzej sobie radzi, zacina się na necie. Jakoś szkoda mi kasy na nowy i odkładam zakup od jakiegoś poł roku.
Też tak czasem macie, że szkoda Wam kasy na coś co i tak w końcu trzeba kupić?

Tak, ja tak mam. I to głównie dlatego, że takie wydatki jak np telefon zaburzają mi oszczędzanie No ale wiadomo, że jak się psuje to prędzej czy później trzeba będzie kupić. Jednak ja zawsze odkładam na to "później"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez Kalindaa

Co miesiąc coś tam przelewam na oszczędnościówkę, ale właśnie ostatnio mam dylemat. Bo mój telefon coraz gorzej sobie radzi, zacina się na necie. Jakoś szkoda mi kasy na nowy i odkładam zakup od jakiegoś poł roku.
Też tak czasem macie, że szkoda Wam kasy na coś co i tak w końcu trzeba kupić?

Tak miałam z telefonem ostatnio. Psuł mi się już od pół roku albo i lepiej, ale chciałam go jeszcze przetrzymać do wakacji. Niestety w międzyczasie się rozładował i nie dało się go włączyć, więc trzeba było kupić nowy.

Mam też tak samo z torebka Guessa. Od 6 lat używam jej przez 300 dni w roku i noszę w niej czasami po kilka kg na raz, a ona nie chce się rozlecieć. Wymieniałam jedynie raz ramiączka i poprawiałam coś w głównym zamku (ale nie był wymieniany). Teraz przy okazji wakacji na Teneryfie polowałam na coś nowszego, ale ostatecznie się wstrzymałam z zakupem. Po czym wróciłam do Polski i stwierdziłam, że naprawdę byłoby grzechem kupić nową, skoro moja jest nadal w świetnym stanie. Chyba zacznę żałować, że ichnie torebki są tak świetnej jakości, bo po 6 latach zaczynam mieć już jej dość. A kupić nową szkoda .

[Ilsa Lund]

Napisane przez Kalindaa

Co miesiąc coś tam przelewam na oszczędnościówkę, ale właśnie ostatnio mam dylemat. Bo mój telefon coraz gorzej sobie radzi, zacina się na necie. Jakoś szkoda mi kasy na nowy i odkładam zakup od jakiegoś poł roku.
Też tak czasem macie, że szkoda Wam kasy na coś co i tak w końcu trzeba kupić?

Taaa i teraz na gwałt mialam kupowany telefon bo za 2 tygodnie biorą mnie do szpitala na poród a stary się popsuł doszczętnie co już wcześniej wykazywał że się zbliża. Ten stary był na gwarancji i sprzedam go po naprawie więc jakieś pieniądze się odzyska


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Napisane przez Ilsa Lund

Taaa i teraz na gwałt mialam kupowany telefon bo za 2 tygodnie biorą mnie do szpitala na poród a stary się popsuł doszczętnie co już wcześniej wykazywał że się zbliża. Ten stary był na gwarancji i sprzedam go po naprawie więc jakieś pieniądze się odzyska


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ilsa to już za chwilę będziesz z dzieciaczkiem ale zleciało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kalindaa]

Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam.

Ilsa Lund, Twój przypadek to już w ogóle. Dobrze, że zdążyliście

[Ilsa Lund]

I tak dobrze że teraz się popsuł a nie za te 2 tygodnie bo i tak zrobiłam mini histerię jak ja zdjęcia zrobię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez Kalindaa

Spora kwota, ale powoli i taką da się odłożyć. Trzymam kciuki!
Co do malowania to my jedną ścianę w salonie koniecznie musimy poprawić, ale też brakuje czasu. I nie wiem czy ekipy nie trzeba będzie umawiać - bo trzeba coś tam wyrównać.


O, to faktycznie kiepsko. Czyli jakby co to opłaca się tylko takie książki, które na all poszłyby też za małe pieniądze albo wcale.

Nam trochę ostatnio idzie na leczenie naszego zwierza, ale trudno. Na zdrowiu się nie zaoszczędzi.

Co miesiąc coś tam przelewam na oszczędnościówkę, ale właśnie ostatnio mam dylemat. Bo mój telefon coraz gorzej sobie radzi, zacina się na necie. Jakoś szkoda mi kasy na nowy i odkładam zakup od jakiegoś poł roku.
Też tak czasem macie, że szkoda Wam kasy na coś co i tak w końcu trzeba kupić?

Tez tak mam.
I dość zdarza się, że przeczekanie to dobry wybór, bo na przykład potrzeby się zmieniają i danego sprzętu już nie potrzebuje lub potrzebuje sprzęt o innych parametrach.

[scarlett26]

Ja nie cierpię wymieniać telefonu, już 5 lat funkcjonuję z moim, często się zawiesza i wymaga ładowania 2-3x dziennie (baterię ma niewymienialną ponoć). Wkurza mnie, że teraz do telefonów nie ma instrukcji, tylko wszystko jest "intuicyjne", czyli jak dla mnie nie do znalezienia - każdego nowego nie wiem ile musiałabym uczyć się od nowa, a nie mam na to najmniejszej ochoty. Ekran dotykowy to też dla mnie porażka, naciskam dłużej, krócej, mocniej, lżej, milion razy, reakcja jakakolwiek za milion pierwszym (no zombie jestem, telefon mojej obecności nie stwierdza). Trzeci wielki minus to wszystkie telefony teraz to wielkie landary, strasznie niewygodne do obsługi jedną ręką, niewygodne do noszenia w kieszeni, nie mieszczące się w małych kieszonkach w torebkach itp itd. Już nie wspominam, że drogie jak czort, a jeszcze parę lat temu to mając abonament nie wcale jakiś koszmarnie wysoki było kilka tel do wyboru za złotówkę....

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

I tak dobrze że teraz się popsuł a nie za te 2 tygodnie bo i tak zrobiłam mini histerię jak ja zdjęcia zrobię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie wiem czy zrobiłam jakiekolwiek w szpitalu, chyba nie

[I ona]

Napisane przez scarlett26

Ja nie cierpię wymieniać telefonu, już 5 lat funkcjonuję z moim, często się zawiesza i wymaga ładowania 2-3x dziennie (baterię ma niewymienialną ponoć). Wkurza mnie, że teraz do telefonów nie ma instrukcji, tylko wszystko jest "intuicyjne", czyli jak dla mnie nie do znalezienia - każdego nowego nie wiem ile musiałabym uczyć się od nowa, a nie mam na to najmniejszej ochoty. Ekran dotykowy to też dla mnie porażka, naciskam dłużej, krócej, mocniej, lżej, milion razy, reakcja jakakolwiek za milion pierwszym (no zombie jestem, telefon mojej obecności nie stwierdza). Trzeci wielki minus to wszystkie telefony teraz to wielkie landary, strasznie niewygodne do obsługi jedną ręką, niewygodne do noszenia w kieszeni, nie mieszczące się w małych kieszonkach w torebkach itp itd. Już nie wspominam, że drogie jak czort, a jeszcze parę lat temu to mając abonament nie wcale jakiś koszmarnie wysoki było kilka tel do wyboru za złotówkę....

Kup sobie zwykły telefon, klawiszowy. One są dostępne normalnie na rynku. Operatorzy nie mają ich dużego wyboru, bo nie schodzą już. Weź abonament bez telefonu. A jego kup w sklepie po prostu. Po co się męczysz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyChatterbox]

U nas na weekend byli goście co splukalo nas z jakiś 250zl czyli obiad na mieście plus śniadania i kolacje u nas :/ Dodatkowo w tym miesiącu ukruszyla mi się jedynka i za jej naprawe musieliśmy dac dodatkowe 200zl więc będziemy nieco na minusie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez scarlett26

Ja nie cierpię wymieniać telefonu, już 5 lat funkcjonuję z moim, często się zawiesza i wymaga ładowania 2-3x dziennie (baterię ma niewymienialną ponoć). Wkurza mnie, że teraz do telefonów nie ma instrukcji, tylko wszystko jest "intuicyjne", czyli jak dla mnie nie do znalezienia - każdego nowego nie wiem ile musiałabym uczyć się od nowa, a nie mam na to najmniejszej ochoty. Ekran dotykowy to też dla mnie porażka, naciskam dłużej, krócej, mocniej, lżej, milion razy, reakcja jakakolwiek za milion pierwszym (no zombie jestem, telefon mojej obecności nie stwierdza). Trzeci wielki minus to wszystkie telefony teraz to wielkie landary, strasznie niewygodne do obsługi jedną ręką, niewygodne do noszenia w kieszeni, nie mieszczące się w małych kieszonkach w torebkach itp itd. Już nie wspominam, że drogie jak czort, a jeszcze parę lat temu to mając abonament nie wcale jakiś koszmarnie wysoki było kilka tel do wyboru za złotówkę....

Moim zdaniem przesadzasz. Wiem, bo przecież 3 tyg. temu kupowałam telefon. Jest bardzo duży wybór (klawiszowych i dotykowych) od 150 zł w górę. I wcale nie wszystkie są wielkie (ja akurat celowo wybrałam największy jaki znalazłam za sensowne pieniądze).

[scarlett26]

Napisane przez Terha

Moim zdaniem przesadzasz. Wiem, bo przecież 3 tyg. temu kupowałam telefon. Jest bardzo duży wybór (klawiszowych i dotykowych) od 150 zł w górę. I wcale nie wszystkie są wielkie (ja akurat celowo wybrałam największy jaki znalazłam za sensowne pieniądze).

Klawiszowych jest bardzo mały wybór, 150zł to dla mnie niemało przy tym jak kiedyś miałam normalnie za złotówkę z abonamentem. Pytanie co to dla Ciebie niewielki telefon - ja mam teraz iPhone 4s i gdy go kupowałam to był jeden z najmniejszych z ekranem dotykowym na rynku (a i tak jest dla mnie ciut za duży żeby obsługiwać go wygodnie jedną ręką). W czym przesadzam?

Dla mnie telefon jest do dzwonienia, smsów, komunikatora, awaryjnie YT dla dziecka jak zaczyna świrować w gigantycznym korku czy okazjonalnego skorzystania z netu (gdy np. jestem w sklepie i chcę porównać ceny czegoś).

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez I ona

Kup sobie zwykły telefon, klawiszowy. One są dostępne normalnie na rynku. Operatorzy nie mają ich dużego wyboru, bo nie schodzą już. Weź abonament bez telefonu. A jego kup w sklepie po prostu. Po co się męczysz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mam abonament bez telefonu w tej chwili, zastanawiam się nad klawiszowym, ale mąż mi nie daje żyć czego to nim nie będę mogła robić

nie pamiętam jak ze zdjęciami w tych klawiszowcach było, jednak czasem się przydają

fajnie było wymieniać nokie na kolejne w abonamencie jak już bateria trzymała krócej niż 2-3 dni, d sobie człowiek nie zawracał ciągłym ładowaniem

no i była instrukcja, siadałam, czytałam, klikałam co mi było potrzebne, zaznaczałam co ewentualnie może być....

[I ona]

Telefony za złotówkę w abonamentach już raczej nie wrócą. Jeśli chcesz tańszy to kup używany na przykład. Poza tym kiedyś za złotówkę były telefony o zdecydowanie słabszych paranetrach, dziś telefony są droższe więc żaden operator nie da takiego za 1 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz