Panny Młode 2008 cz. III

[Agata R]

Dzizus dziewczyny nie nadazam Was czytac

Napisane przez kasienka1985

Heloooooooł!!! Dziewczyny!!!!!
Czy tylko ja uważam, że są rzeczy ważniejsze od nauki???

Widzę, że tu same dziobaki chyba, coooo??
Tylko ja taki "leniuch naukowy" i luzara pod tym względem?

ja tez jestem tego zdania ze sa sprawy wazniejze od nauki nie lubie nie lubialam i lubiec nie bede sie uczyc

Napisane przez abrakadabra1981

Witam, chciałabym sie przywitać i zgłosić datę ślubu: 4 października 2008 r.
Właśnie dziś kupiłam sukienkę.... Uczucia mam mieszane, bo w sumie mało chodziłam, ale myślę że jest dość ładna. Jeszcze kupa spraw do załatwienia przed nami... najważniejsze-wysłać w końcu zaproszenia! Pozdrawiam

Witamy witamy

Napisane przez abrakadabra1981

Włożyłam to zdjęcie w albumie foto onet (na chwilę )
http://foto.onet.pl/qj9a,esw8e9gsd4s6,fn6a1,u.html

suknia sliczna

Napisane przez abrakadabra1981

ojej, przepraszam nie wiedziałam że z tego zrobi się taka afera Zbyt pochopnie wystawiłm linka z zdjęciem, ale nie chcę aby przed ślubem TŻ zobaczył sukienkę więc niestety proszę o bana. Nie sadziłam, że tak szybko będę musiała się z Wami pożegnać Do zobaczenia.

Nie no bez przesady... TŻ na pewno jej nie zobaczy jest ich za duzo
Moj wie jaka bede miala kiece i widzial moje zdjecie w niej (najpierw pokazalam mu wszystkie kiece z przymiarek a potem sie niechcacy wygadalam ktora wybralam)
I to nie ma tragedi bo efekt koncowy wyjdzie inaczej niz widok samej sukni...
Tak przynajmniej ja myslem

Napisane przez toverek83

a co to jest ban?????????????????????

Napisane przez kasienka1985

My też nie mamy jeszcze garniera!
I na pewno najpierw garnitur, poźniej butki
Taka jest kolejność!
Jedziemy najprawdopodobniej w tę niedzielę. I do kinka od razu

A czy to nie było pytanie:
,,Co bylo pierwsze jajko czy kura?????"

mrrr... a ja sie zloszcze na mojego bo nie mamy koszul i butkow i tych dodakto dla niego
Ale za to ja dzisiaj bylam u krawcowej z moja kieca poprawinkowa

[kina2807]

a wiecie co dziewczynki, wkleję Wam zdjęcie mojego bukietu, a raczej zdjęcia dwóch bukietów, z których zrobi się jeden

góra taka pełna jak na pierwszym zdjęciu, tylko róże bordowe i aksamitne, te listki też chce, a dól z drugiego, bo delikatniejszy jest

i dla przypomnienia jeszcze moja suknia

[kasienka1985]

Napisane przez Agata R

ja tez jestem tego zdania ze sa sprawy wazniejze od nauki nie lubie nie lubialam i lubiec nie bede sie uczyc

Noooooooooooooo
moja krew

Bardzo mi się podobają te bukieciki...
Pierwszy ładniejszy jak dla mnie.
ale po połączeniu myślę, że będzie superowy efekt

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

Noooooooooooooo
moja krew

Bardzo mi się podobają te bukieciki...
Pierwszy ładniejszy jak dla mnie.
ale po połączeniu myślę, że będzie superowy efekt

i ja się dołączę, nie lubię się uczyć

cieszę się, że bukiecik przeszedł Kasieńkową krytykę pozytywnie

[kasienka1985]

Napisane przez kina2807

i ja się dołączę, nie lubię się uczyć

cieszę się, że bukiecik przeszedł Kasieńkową krytykę pozytywnie

hehehehhehe
To ja taka bardzo krytyczna jestem???
Nie wiedziałam

Buzi

[niuniuniau]

Gosia gratuluję super udanego wesela i wspaniałego męża 50 róż i taki gest to rzadko spotykane. A co do sukni to nie ma co się martwić to normalne że sukienkę po weselu oddaje się brudną, byle nie była porwana

A co do tematu pokazywania się narzeczonemu w sukience to ja też trzymam w tajemnicy Widział sukienkę katalogową ale ona jakoś tak całkiem inaczej wygląda niż na żywo, powiedziałabym że gorzej nawet. Mnie w niej zobaczy w dniu ślubu I chyba mnie bardziej korci, żeby mu powiedzieć co i jak niż on jest ciekawski. No ale już tylko trzy tygodnie więc może do tego czasu uda mi się trzymać jęzor za zębami

A tak w ogóle to cześć dziewczyny

[kasienka1985]

niuniuniau- nie ma to jak powiedzieć cześć na końcu posta
hahahahahahhaha

[niuniuniau]

Napisane przez kasienka1985

niuniuniau- nie ma to jak powiedzieć cześć na końcu posta
hahahahahahhaha

Kasieńko wszytsko dlatego że próbuje zapamiętać co chce napisać i na co chce odpowiedzieć a potem sobie przypominam, że się nie przywitałam Ale w tym wieku skleroza to chleb powszedni

[daget]

Napisane przez niuniuniau

Ale w tym wieku skleroza to chleb powszedni

W tym wieku? Dobre sobie.... Rozumiem ze mowisz o wieku XXI

[niuniuniau]

Napisane przez daget

W tym wieku? Dobre sobie.... Rozumiem ze mowisz o wieku XXI

Nie no mówię o swoim wieku. Przynajmniej u mnie po przeżyciu ćwierćwiecza objawy się nasiliły Nie wiem może ja za dużo masła jem?

[Integra]

Witam Was moje Kochane
Dopiero teraz mam czas skrobnąć parę słów. Sama nie wiem od czego zacząć. Mięliśmy przepiękną pogodę. Słonecznie, ale nie gorąco. Pomijając wszystkie nerwy, które zafundowała mi najpierw świadkowa, a potem ciocia, która miała przyjechac wcześniej, żeby pomóc ubrac samochód i zawiązac mój gorset, to wszystko wyszło wspaniale. Ślubu udzielał nam przesympatyczny proboszcz i nie musieliśmy się martwic, że pomyli nam się kiedy wstac, a kiedy usiąśc. Dawał man takie dyskretne sygnały Przysięga przeszła gładko, choc byłam przekonana, że powiem " i ślubuję Ci miłośc, przyjaźń" (i muzykę...) Wszystko działo się jak we śnie. Prawie całą mszę trzymaliśmy się za ręce (żeby dodac sobie otuchy i nie zwiac ) TŻ był bardziej zdenerwowany niż ja i kiedy na niego patrzyłam ,to musiałam się powstrzymywac, żeby nie wybuchnąc śmiechem. Moja świadkowa jak zobaczyła, że się kilelczę, to przez całą mszę prawie na mnie nie patrzyła, bo sama myślała, że ryknie na cały kościół.
Tak jakoś wyszło, ze życzenia składali nam wszyscy pod kościołem, więc dobrze, że miałam więcej cukiereczków. Przyjechały też moje kochane pysie (czyt. koleżanki), których się w ogóle nie spodziewałam (niestety rzadko się widujemy). To był najlepszy prezent jaki dostałam.
Wesele też wyszło wspaniale. Pyszne jedzenie i zabawa do białego rana. Widok wspaniale bawiących się gości, rekompensuje wszystkie te nerwy stracone przy przygotowaniach. Byłam naprawdę szczęśliwa, widząc jak szaleją na parkiecie. W trakcie wesela bryknelismy na zdjęcia, cieszę sie, że pleneru nie przekładaliśmy na inny termin, bo przydała nam się taka przerwa. Ciekawa jestem jak wyjdą zdjęcia. Jak tylko coś będę miała to wrzucę.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie duchowe i pomoc, bez Was raczej nie dałabym rady wszystkiego ogarnąć.

Oczywiście będę jeszcze tu zaglądac, może i mi uda się coś doradzic. A teraz kilka faktów:
- pończochy Gatta nie puściły ani jednego oczka, chociaż na plenerze ich nie oszczędzałam (w zapasie miałam jeszcze 2 pary)
- na 60 osób, na wesele, poprawiny i dwa dni pijaństwa z goścmi w domu poszło 100 butelek wódki i 10 wina, aha po poprawinach każda para dostała ciasto i wódeczke do domu
- mieliśmy ponad 2l napojów na osobę, a przed poprawinami i tak musięliśmy jeszcze jechac dokupi, bo prawie nic nie zostało
- warto miec woreczek na telegramy, ułatwia to ogarnięcie ich wszystkich i nie trzeba się martwic, że coś wypadnie (uszyłam sobie taki z organzy i doskonale sie sprawdził)
- NAJWAŻNIEJSZE: każda panna młoda jest piękna, a w tym dniu jesteśmy takie szczęśliwe, że i tak nie zwracamy uwagi na to jak wyglądamy. Nie dajcie się zwariowac. W tym dniu i tak liczy się tylko Wasze szczęście

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

hehehehhehe
To ja taka bardzo krytyczna jestem???
Nie wiedziałam

Buzi

buziaki

Integra gratulacje

[daget]

Wooow Integra ekstra relacja... I to trzymanie się za ręce w Kościele bajka.... My też tak chcemy !!! Gratuluje Nowożeńcom hihih....

[kasienka1985]

Napisane przez Integra

Witam Was moje Kochane
Dopiero teraz mam czas skrobnąć parę słów. Sama nie wiem od czego zacząć.

I znów łezka w oczku się zakręciła...
Gratuluję kochana!!!
Bardzo się cieszę, że wszystko sie udało..

A teraz znosimy jajka <w naszym kurzym forum> i czekamy na foteczki!!!
Buziak dla świeżej żonki

[agagmm23]

Interga wszystkiego najlepszego duzo miłości szczęścia, aby wszystkie Wasze wspólne dni były tak wspaniałe jak dzień ślubu. Gratulacje !!!!!

[LilStar]

cześć Kwoczki

ja na chwilkę

Gratulacje dla Gosi i Integry

rozmazałam makijer przez relacje Naszych Mężatek

mam @ i umieram ech byle do domu

buziaki Ślicznotki


dzasta dzisiaj wraca o 20.29
(o ile mnie pamięć nie myli

mili

[izazusia]

Integra normalnie ciarki mnie przeszłyTo trzymane sie za ręce jest rozczulające Rewelacyjnie, na pewno skorzystam z twoich rad. Powiem teściówce żeby mi kupiła pończochy gatty Ona ma dostęp do takich hurtowni bo prowadzi sklep-obuwniczo-pończochowo- torebkowo-paskowo-portfelowy

kina 2807 strasznie mi sie podoba Twoja sukienka!!! Tzn bardzo mi się podoba (jezykowiec by mnie za to strasznie przechrzcił).
Gdybym miała węższe ramiona pozwoliłabym sobie właśnie na taką sukienkę. Jestem pod wielkim wrażeniem!!!
A bukiecik mi podoba się ten drugi taki skromny. Ale troche zielonego bym tam dorzuciła

Ps Dziubki za 2 posty impreza Czujcie się zaproszone

[Agata R]

Napisane przez Integra

Witam Was moje Kochane
Dopiero teraz mam czas skrobnąć parę słów. Sama nie wiem od czego zacząć. Mięliśmy przepiękną pogodę. Słonecznie, ale nie gorąco. Pomijając wszystkie nerwy, które zafundowała mi najpierw świadkowa, a potem ciocia, która miała przyjechac wcześniej, żeby pomóc ubrac samochód i zawiązac mój gorset, to wszystko wyszło wspaniale. Ślubu udzielał nam przesympatyczny proboszcz i nie musieliśmy się martwic, że pomyli nam się kiedy wstac, a kiedy usiąśc. Dawał man takie dyskretne sygnały Przysięga przeszła gładko, choc byłam przekonana, że powiem " i ślubuję Ci miłośc, przyjaźń" (i muzykę...) Wszystko działo się jak we śnie. Prawie całą mszę trzymaliśmy się za ręce (żeby dodac sobie otuchy i nie zwiac ) TŻ był bardziej zdenerwowany niż ja i kiedy na niego patrzyłam ,to musiałam się powstrzymywac, żeby nie wybuchnąc śmiechem. Moja świadkowa jak zobaczyła, że się kilelczę, to przez całą mszę prawie na mnie nie patrzyła, bo sama myślała, że ryknie na cały kościół.
Tak jakoś wyszło, ze życzenia składali nam wszyscy pod kościołem, więc dobrze, że miałam więcej cukiereczków. Przyjechały też moje kochane pysie (czyt. koleżanki), których się w ogóle nie spodziewałam (niestety rzadko się widujemy). To był najlepszy prezent jaki dostałam.
Wesele też wyszło wspaniale. Pyszne jedzenie i zabawa do białego rana. Widok wspaniale bawiących się gości, rekompensuje wszystkie te nerwy stracone przy przygotowaniach. Byłam naprawdę szczęśliwa, widząc jak szaleją na parkiecie. W trakcie wesela bryknelismy na zdjęcia, cieszę sie, że pleneru nie przekładaliśmy na inny termin, bo przydała nam się taka przerwa. Ciekawa jestem jak wyjdą zdjęcia. Jak tylko coś będę miała to wrzucę.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie duchowe i pomoc, bez Was raczej nie dałabym rady wszystkiego ogarnąć.

Oczywiście będę jeszcze tu zaglądac, może i mi uda się coś doradzic. A teraz kilka faktów:
- pończochy Gatta nie puściły ani jednego oczka, chociaż na plenerze ich nie oszczędzałam (w zapasie miałam jeszcze 2 pary)
- na 60 osób, na wesele, poprawiny i dwa dni pijaństwa z goścmi w domu poszło 100 butelek wódki i 10 wina, aha po poprawinach każda para dostała ciasto i wódeczke do domu
- mieliśmy ponad 2l napojów na osobę, a przed poprawinami i tak musięliśmy jeszcze jechac dokupi, bo prawie nic nie zostało
- warto miec woreczek na telegramy, ułatwia to ogarnięcie ich wszystkich i nie trzeba się martwic, że coś wypadnie (uszyłam sobie taki z organzy i doskonale sie sprawdził)
- NAJWAŻNIEJSZE: każda panna młoda jest piękna, a w tym dniu jesteśmy takie szczęśliwe, że i tak nie zwracamy uwagi na to jak wyglądamy. Nie dajcie się zwariowac. W tym dniu i tak liczy się tylko Wasze szczęście

Tylko gratulowac
I ja oczywiscie czekam na fotki

[LilStar]

Napisane przez izazusia

Integra normalnie ciarki mnie przeszłyTo trzymane sie za ręce jest rozczulające Rewelacyjnie, na pewno skorzystam z twoich rad. Powiem teściówce żeby mi kupiła pończochy gatty Ona ma dostęp do takich hurtowni bo prowadzi sklep-obuwniczo-pończochowo- torebkowo-paskowo-portfelowy

kina 2807 strasznie mi sie podoba Twoja sukienka!!! Tzn bardzo mi się podoba (jezykowiec by mnie za to strasznie przechrzcił).
Gdybym miała węższe ramiona pozwoliłabym sobie właśnie na taką sukienkę. Jestem pod wielkim wrażeniem!!!
A bukiecik mi podoba się ten drugi taki skromny. Ale troche zielonego bym tam dorzuciła

Ps Dziubki za 2 posty impreza Czujcie się zaproszone

to ja bardzo chętnie
jakbym przegapiła wstępniaczka to i jesze raz

[katia0117]

No widzę,że grono Panien Młodych 2008 powoli zaczyna się uszczuplać

Integra gratulacje kochana

Co do nauki to ja dołączam do tych leserów co nie cierpią siedziec w ksiazkach i zawsze liczą na fatra
Poza tym jakoś ogranęła mnie załosc jak tak czytam te relacje slubne,ze faktycznie sam dzień slubbu ulatuje tak szybko...cały rok przygotowań dla dnia,który przemija nie wiadomo kiedy...
Dlatego też myslę,ze ten czas przygotowań,który nam jeszcze został trzeba wykorzystać jak najlepiej,jak najbradziej cieszyc się zbliżajacą chwilą.Jak tak zerkam na swój suwak to za każdym razem oczom nie wierzę jak szybko liczba dni sie zmniejsza i ciagle mi sie wydaje,ze dopiero było 200 dni,potem 100,a teraz lukam i widze niewiele ponad 70...
Boże chyba mnie zebrało na refleksje nt ludzkiej egzystencji idę chyba dziabnę jakiejs czekolady to mi przejdzie

[madziczek]

Cześć Dziewczynki,
ja dziś w trochę lepszym humorze. Szefowa zaproponowała mi żebym w przyszłym tygodniu wzieła parę dni i odpoczęła, odetchnęla po slubie i przed swoim i pewnie tak zrobię.

Wczroaj siedziałam i weryfikowałam listę utworów - zrobiłam sobie tabelkę w excelu i wrzucam tam tytuł i autora utwou a takze link-łącze do danego utworku, żeby łatwiej było póxniej sobie odłuchać i zdecydować co chcemy a czego nie - no i niektóre utwory znam a A. nie i odwrotnie a tak wystarczy kliknąć i oboje znamy.


Nie mam czasu doczytac tego co napisałyście wczoraj i dziś
Może później nadrobię ...

Widze, że Integra się pojawiła
Jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
Cudowny opis. Fjanie, że miałaś piękną pogodę, bo u mnie w sobote padało i myslałam wtedy o Was - jak sobie radzicie.

Zaglądaj do nas

[kasienka1985]

Dziewczynki!
Patrzcie na ten pierwszy taniec:
http://pl.youtube.com/watch?v=21F7FP3_54M

[izazusia]

Wiecie co? Ten czas nie uleci bo zawsze mozna poczytac co sie przez ten rok wypisywało na wizażu Ten stres, to wszystko jest udokumentowane. Czuje ze mam przewage nad kolezankami ktore braly slub a tu nie trafily
I ile fajnych osóbek poznałam

Co do nauki- to ja lubię wiedzieć- owszem jakoś na uczelnie kucie bzdur bylo dla mnie bezsensem ale niektore rzeczy były bardzo ciekawe.

Nie uwazam wyksztalcenia za cos najwazniejszego ale cenie u ludzi wiedzę i talent. Podziwiam jak ktoś pięknie śpiewa, maluje, tańczy bo są to rzeczy, w których nigdy nie osiągnę nawet stopnia średniego zaawansowania.
Zadania z matmy, fizy, chemii można zajarzyć a do śpiewu, malarstwa, sprawnych rączek, pomysłowości trzeba mieć dar. Ja go nie mam więc tym bardziej podziwiam zdolniachy

To jest podobnie jak z zawodem pedagoga , psychologa- nie każdy kto ma 5 na uczelni się do tego nadaje. To jest taka wrodzona empatia, wrażliwość ktorej chyba nie da sie nauczyć. I jeszcze przy okazji trzeba posiadać umiejętność rozgraniczenia życi prywatnego od pracy bo po jakimś czasie człowiek się wyeksploatuje i nie będzie z niego pożytku.

[kasienka1985]

Izuś zaszalej i wymyśl na swoje wielkie święto <500 post> jakiś wierszyk.

[LilStar]

Napisane przez izazusia

Wiecie co? Ten czas nie uleci bo zawsze mozna poczytac co sie przez ten rok wypisywało na wizażu Ten stres, to wszystko jest udokumentowane. Czuje ze mam przewage nad kolezankami ktore braly slub a tu nie trafily
I ile fajnych osóbek poznałam

Co do nauki- to ja lubię wiedzieć- owszem jakoś na uczelnie kucie bzdur bylo dla mnie bezsensem ale niektore rzeczy były bardzo ciekawe.

Nie uwazam wyksztalcenia za cos najwazniejszego ale cenie u ludzi wiedzę i talent. Podziwiam jak ktoś pięknie śpiewa, maluje, tańczy bo są to rzeczy, w których nigdy nie osiągnę nawet stopnia średniego zaawansowania.
Zadania z matmy, fizy, chemii można zajarzyć a do śpiewu, malarstwa, sprawnych rączek, pomysłowości trzeba mieć dar. Ja go nie mam więc tym bardziej podziwiam zdolniachy

To jest podobnie jak z zawodem pedagoga , psychologa- nie każdy kto ma 5 na uczelni się do tego nadaje. To jest taka wrodzona empatia, wrażliwość ktorej chyba nie da sie nauczyć. I jeszcze przy okazji trzeba posiadać umiejętność rozgraniczenia życi prywatnego od pracy bo po jakimś czasie człowiek się wyeksploatuje i nie będzie z niego pożytku.

pięknie powiedziane-napisane Słonko

[KBKatarynka]

Integra 100 lat! 100 lat...., ej 100 lat to za mało, 100 lat to za mało, 150 by się zdało ....

Dziewczyny mam pytanko, słuchajcie jest jakaś rada na "zimno"? normalnie ostatnio mam niemało stresów itp. i mi co rusz wyskakuje to małe wredniactwo i ze strachem myslę, co to będzie w dniu ślubu...

[katia0117]

Napisane przez kasienka1985

Dziewczynki!
Patrzcie na ten pierwszy taniec:
http://pl.youtube.com/watch?v=21F7FP3_54M

Haha znam ten taniec bedziemy go tańczyc

[lulucelo]

nie bylo mnie w wekkend i od wczoraj nadrabiam i nadrobic nie moge nie mam pojecia co mialam napisac i poddaje sie nie bede czytala tych 15 stron na nowo .

Zdalismy mieszkanie , ale bardzo sie napracowalismy i bylismy zmeczeni okrutnie, moje wideo prezentowe "dalam" juz w sobote bo tak jak podejrzewalam w poniedzialek po powrocie bylismy tak padnieci ze klapnelismy sie tylko spac.

Nasza 1 rocznica slubu cywilnego to byl okropny dzien gdzie nic nam sie nie udawalo , bo w niedziele wysiadl bezpiecznik i w poniedzialek staralismy sie za wszelka cene zmienic kontakt ktory sie spalil, i na szczescie w ostatniej chcili sie udalo. Na dodatek chcielismy sprzedac meble ktore tam zostaly przyjechala znajoma z autem ake komodanie weszla musialam ja rozlozyc na czesci, jak pojechalismyn do komisu to gosciu nagle stwierdzil ze on juz nie chce to na szybko szukalismy innego kopisu a tam nas czekalo skrecanie stolu i komody, Wrocilismy z powrotem do mieszkania na godzine przed umowionym spotkaniem, a tam jszczer nie bylo do konca posprzatane , wszytko zuepelnym biegiem. WIecie mama nadzieje ze nastepna rocznica bedzie lepsza

A wczoraj moje szczescie wrocilo z bukietem czerwonych roz, tylko ze sierotka nie mogl sie dostac do mieszkania, bo zabral tylko klucze od garazu a u nas mamay podwojne drzwi z kodem i oczywiscie nie zna kodu a jak dzwonil to do mnie nie docieralo , komorka oczywiscie wyladowana pol godziny sie tak meczyl , ehhhh


slub za trzy tygodnie a ja musze jeszcze wszytko skonczyc, kupilismy o kilo za duzo tych migdalow w cukrze i nie wiem co zrobic bo paczke oczywiscie juz otworzylam, , moze jeszcze doloze po jednym jak sie wcisnie,


co do tego sztyftu compeeed u nas jeszcze jest w colmarze nawet zwrocilam uwage ze zmienili opakowanie, tutaj wprawdzie nie widzialam ale za nim nie chodzilam. U nas kosztuje ok 7.90 euro wiec dosc drogo, alejak ktoras chce to najwyzej moge kupic, tylko ze wysylalabym poczta z polski pod koniec lipca ( po 26)

Ja tam uczyc sie lubie zawsze lubilam taka jestem odchylona ale sie lecze tylko ze nie ucze sie na pamiec tylko jakos inaczej trudno to wytlumaczyc, poprostu sobie szufladkuje

Moja mama dorwala kolezanke ( te co mowila ze sie nie wyrobia) bo sie okazalo ze to chodzi o pieniazki i jej do rozumu przemowila ze nie dla przezntu robimy wesele wiec bedzie

na razie chyba tyle....

[LilStar]

Napisane przez KBKatarynka

Integra 100 lat! 100 lat...., ej 100 lat to za mało, 100 lat to za mało, 150 by się zdało ....

Dziewczyny mam pytanko, słuchajcie jest jakaś rada na "zimno"? normalnie ostatnio mam niemało stresów itp. i mi co rusz wyskakuje to małe wredniactwo i ze strachem myslę, co to będzie w dniu ślubu...

profilaktycznie można zażywać witaminę z grupy "B". Nie ma skutecznego sposobu, by uchronić się przed nawrotami
Warto wzbogacić dietę o produkty zawierające naturalne kultury bakterii (jogurty, kefiry, maślanki) . Należy unikać wyziębienia i przegrzania ciała, a w słoneczne dni wielokrotnie smarować usta pomadką z filtrem UV.
podobno pomaga lek o nazwie Hascowir-tańszy od Zoviraxu


Jest kilka sprawdzonych sposobów, dzięki którym opryszczka nie będzie pojawiała się zbyt często. Przede wszystkim należy zadbać o własny organizm. Układ odpornościowy wzmocni adma - preparat zawierający wyciągi z wielu roślin oraz wyciągi z żeń-szenia, lub jeżówki.
Dobrą pomocą w walce z wirusem jest witamina C i cynk, według badań substancje te doskonale chronią przed nawrotami opryszczki. Bogate w witaminę C są cytrusy, kiwi i papryka, a w cynk mięso z kurczaka i owoce morza. / źródło necik/

[monai]

Cześć Kobietki Kwoczki wy moje
(uśmiałam się z was hihihihi)

abrakadabra1981 witam serdecznie widzę, że mój rocznik a suknia przepiękna...

Jezęli chodzi o reakcję TŻta na suknię - to w sumie wiedział jakie wchodzą w grę (dwie) i generalnie oglądaliśmy razem katalogi w internecie. A jak wybrałam to się domyślił która i mi wyszukał wszystkie PM w internecie w mojej sukni ech no ale jak będę ja wyglądać - będzie dla niego do końca niespodzianką (sama jestem ciekawa). Mam nadzieję, że mnie nie podczytujesz tu Ty Mój ciekawski TŻcie

izazusia podziwiam Twoje myślenie takie zaradne ja to nie wiem co mi się dzieje z pieniędzmi jak mam (TŻt nie podczytuj)

Gosiu i Integro z waszych relacji widać wyraźnie że to najpiękniejszy dzień w życiu, gratuluję udanego ślubu, wesela i takiego samego małżeństwa Wam życzę ;*


toverek83 wszystkiego najlepszego dla rodziców na rocznicę i dla sis na nowej drodze

asiuk dzięki za info o Ch

Ale u mnie dzisiaj deszczowooo ;p miłego dnia wszystkim i czekam na zdjęcia
Pozdrowienia dla zablokowanych i chwilowo nieobecnych