Wymarzony pierścionek - część X

[miskowa]

dzień dobry

Napisane przez pollynema

Dziewczyny, tak jak obiecałam, efekty wczorajszej metamorfozy do obejrzenia TUTAJ. Pełna relacja razem z filmikiem będzie za jakiś czas na portalu, to dam Wam znać również

super, oczywiście na zdjęciach po wygląda o wiele lepiej

Napisane przez gold-fish

http://www.studio-mona.pl/kolekcje.php?col=7&img=101


tylko ze niebieska

śliczna, bardzo elegancka

Napisane przez natali86

współczuje braku wanny, nie ma jak goraca, długa kapiel w wannie pełnej piany, choc szybki prysznic tez ma swoje uroki

a ja nie lubię się w wannie moczyć. Ilekroć próbuję u rodziców, męczę się, duszno mi i w efekcie po kilku minutach wychodzę.

Napisane przez natali86

Rok ksiażke czytac przeszłas sama siebie

Ja tak się zabieram za czytanie Pachnidła - jakos nijak mi to idzie, 3 podejścia juz rozbiłam i ... nic, choć ciekawie się zaczyna...

Miłego wieczorka asiuk

A pachnidło polecam bardzo, wciąga. Bardzo mi się podobało, a filmu nie obejrzałam do końca

[gold-fish]

Cześć

[natali86]

witajcie

ale pustki

[pollynema]

Dzień dobry

Dzisiaj wstanie i zwleczenie się z łóżka to była istna katorga. Ja nie wiem, jak sobie z tym poradzę w zimie

[gold-fish]

Napisane przez natali86

Ja tak się zabieram za czytanie Pachnidła - jakos nijak mi to idzie, 3 podejścia juz rozbiłam i ... nic, choć ciekawie się zaczyna...

Ja Pachnidło przeczytałam w ciągu 3 wieczorów i zawalonych nocy normalnie czułam te zapachy wokół siebie (nieraz aż niedobrze mi sie robiło ). Film też super, ale książka lepsza- dla mnie.

[miskowa]

zastanawiam się, czy bycie z moim tż ma sens, po raz pierwszy mam aż tak wielkie wątpliwości

[pzs1]

cześć strasznie tu pusto

miskowa stało się coś konkretnego, że naszły Cię takie wątpliwości

Ja próbuję się zebrać i przysiąść do czytania "Nad Niemnem" i jego przekładu ale taaak mi sie nie chce

[hania811]

Heloo.
W koncu zaświeciło słońce i juz dziś piątek.

Napisane przez twin--maid

.
Haniu ja zamawiam stąd http://peachfield.pl/ . W Warszawie można się umówić na odbiór osobisty. Zamawiasz, przysyłają przymierzasz-zły to odsyłasz i albo wymieniasz na inny rozmiar albo całkiem zwracasz i w ciągu 10 dni masz kasę na koncie.

Tak, robimy obiadek dla najbliższych po ślubie

Dzięki za namiar. Na szybko przejrzalam i juz jeden mi sie podoba. Ale ceny dość wysokie. Nie na kieszen spłacającego kredyt.
Kurcze potrzebuję czegoś do 100 a nie powyżej

Napisane przez asiuk

"Małego Księcia" dostałam na komunię Muszę kiedyś do niej wrócić. Terazkończę "Pod słońcem Toskanii". Fajna książka, ciepła, pachnąca, włoska... Tylko młucę ją od... roku Wyobrażacie sobie? Bo ja nie umiem wyjść z podziwu Wstyd

Ja od roku czytam " Bezsenność" Kinga....i juz się pogodziłam z tym ze nie przeczytam.

Ostatnio w 2 dni przeczytałam "Życie Pi" - super książka.

Mialam ochotę na lekką sensację więc przedwczoraj kupilam ksiązkę Cobena. W związku z tym ze jeszcze nic jego nie zcytaąłm postanowiłam zakupić jego pierwsze wydanie czyli "Nie mow nikomu".
Od razu po wejsciu do domu zaczęłam czytac...i co sie okazało. Dokaldnie tydzin temu oglądałam film na podstawie tej ksiązki. Wiec po co mam czytać sensację skoro już wiem jak sie skończy.

Napisane przez Ines1985

Ja z tego co pamiętam to rzuciłam "Ferdydurke"... No niestety, w ogóle mi nie podeszło to upupianie i przyprawianie gęby . Nie mogłam tego przełknąć, daleko mi do zachwytów nad dziełami Gombrowicza.

"Ferdydurke" dla mnie bomba.
Moja ukochana lektura. Miałam tego farta ze na maturze byl temat z "Ferdydurke"

Napisane przez miskowa

a ja nie lubię się w wannie moczyć. Ilekroć próbuję u rodziców, męczę się, duszno mi i w efekcie po kilku minutach wychodzę.

Mam tak samo.
Mąż czasem na wspolną kompiel mnie namowi, ale po 5 minutach mam dość.
Nienawidze rozmiękać

[L_V]

Napisane przez miskowa

zastanawiam się, czy bycie z moim tż ma sens, po raz pierwszy mam aż tak wielkie wątpliwości

O rany, a co się stało??

[asiuk]

Napisane przez et-ka

ja również pochłaniam
i buduję powoli biblioteczkę. mamy z TŻtem taki układ,że co miesiąć wydajemy ok 100zł na książki. oczywiście zaopatrujemy się w taniej książce czyli za tą sumę udaje nam się kupić ok 6-8 książek miesięcznie. w końcu sobie biblioteczkę zbudujemy

Nieźle, ja od małego obcowałam z wielką ilością książek w domu Mama ma nadzieję, że znaczną część tych z mojego pokoju wezmę ze sobą przy przeprowadzce Chętnie zrobię selekcję i wezmę co ciekawsze pozycje
Ja książki też zawsze pochłaniałam, ostatnio jakoś tak strasznie mi to szło. Nigdy tak nie miałam. W ciągu roku akademickiego na serio nie mam czasu, zresztą moja kumpela zauważyła u siebie to samo.

(ale w końcu ja już studia jako takie skończyła, teraz "tylko" syplom do zrobienia )

Napisane przez Ines1985

Ja z tego co pamiętam to rzuciłam "Ferdydurke"... No niestety, w ogóle mi nie podeszło to upupianie i przyprawianie gęby . Nie mogłam tego przełknąć, daleko mi do zachwytów nad dziełami Gombrowicza.

Ciężko mi było czytać lektury szkolne (niektóre, oczywiście). Zwykle nie było na nie zwyczajnie czasu, za dużo nauki ( u mnie głównie - biologia i chemia, no i niemiecki). "Ferdydurke" też nie doczytałam "Lalka" mi się bardzo podobała (z tych lektur mało lubianych).

Napisane przez miskowa

zastanawiam się, czy bycie z moim tż ma sens, po raz pierwszy mam aż tak wielkie wątpliwości

Z czego one wynikają? Zauważyłam, że mimo rozsądku, wzajemnej przyjaźni wystarczy chwila nieuwagi i wszystko może się rozsypać. Wystarczy, że ludzie na chwilę przestają ze sobą rozmawiać całkiem szczerze, intymnie.
Ja kilkakrotnie miałam ogromne wątpliwości. Tak po prostu: "Skąd mam wiedzieć, że to jest ten jedyny facet? Czy to sie jakoś objawia?"
Jestem osobą, która zbyt dużo analizuje. A z tych analiz wychodzą potem różniaste wnioski. Ja się uczepię zawsze tych negatywnych. Może masz podobnie? Pamiętaj, że czasem ludzie przestają się rozumieć w kilku kwestaich, ale to bywa chwilowe.

[hania811]

miskowa caly czas Cię gnębia takie mysli jak ostatnio?

[kaska87]

witam
Miskowa co się stałó ja ostatnio też miałąm problem z TZ nawet powiedziałam mu, że to nie ma sensu i takie tam, ale jakoś wyszliśmy z tego razem

[natali86]

Napisane przez miskowa

zastanawiam się, czy bycie z moim tż ma sens, po raz pierwszy mam aż tak wielkie wątpliwości

co się stało?

[miskowa]

Napisane przez pzs1

cześć strasznie tu pusto

miskowa stało się coś konkretnego, że naszły Cię takie wątpliwości

Ja próbuję się zebrać i przysiąść do czytania "Nad Niemnem" i jego przekładu ale taaak mi sie nie chce

Napisane przez L_V

O rany, a co się stało??

Napisane przez asiuk

Nieźle, ja od małego obcowałam z wielką ilością książek w domu Mama ma nadzieję, że znaczną część tych z mojego pokoju wezmę ze sobą przy przeprowadzce Chętnie zrobię selekcję i wezmę co ciekawsze pozycje
Ja książki też zawsze pochłaniałam, ostatnio jakoś tak strasznie mi to szło. Nigdy tak nie miałam. W ciągu roku akademickiego na serio nie mam czasu, zresztą moja kumpela zauważyła u siebie to samo.

(ale w końcu ja już studia jako takie skończyła, teraz "tylko" syplom do zrobienia )



Ciężko mi było czytać lektury szkolne (niektóre, oczywiście). Zwykle nie było na nie zwyczajnie czasu, za dużo nauki ( u mnie głównie - biologia i chemia, no i niemiecki). "Ferdydurke" też nie doczytałam "Lalka" mi się bardzo podobała (z tych lektur mało lubianych).



Z czego one wynikają? Zauważyłam, że mimo rozsądku, wzajemnej przyjaźni wystarczy chwila nieuwagi i wszystko może się rozsypać. Wystarczy, że ludzie na chwilę przestają ze sobą rozmawiać całkiem szczerze, intymnie.
Ja kilkakrotnie miałam ogromne wątpliwości. Tak po prostu: "Skąd mam wiedzieć, że to jest ten jedyny facet? Czy to sie jakoś objawia?"
Jestem osobą, która zbyt dużo analizuje. A z tych analiz wychodzą potem różniaste wnioski. Ja się uczepię zawsze tych negatywnych. Może masz podobnie? Pamiętaj, że czasem ludzie przestają się rozumieć w kilku kwestaich, ale to bywa chwilowe.

Napisane przez hania811

miskowa caly czas Cię gnębia takie mysli jak ostatnio?

Napisane przez kaska87

witam
Miskowa co się stałó ja ostatnio też miałąm problem z TZ nawet powiedziałam mu, że to nie ma sensu i takie tam, ale jakoś wyszliśmy z tego razem

Napisane przez natali86

co się stało?

dzięki dziewczyny, te myśli trwają już czas jakiś i tylko się pogłębiają. Do tego dochodzą akcje mojego tż, jak wczoraj, że po pracy nie wraca, tylko idzie np. z kolegami na piwo i nie mówi, o której będzie a ja się najzwyczajniej w świecie martwię o niego. Nie chodzi o to, żeby się spowiadał, tłumaczył, albo nie wychodził, tylko żebym wiedziała, o której mniej więcej wróci, a on już któryś raz robi tak, że nie dzwoni, że go nie będzie, potem nie odbiera telefonu i wraca jak już śpię, w dodatku po alkoholu. Jest piękna rozmowa, przeprosiny i potem nic z tego nie wynika

[kaska87]

Napisane przez miskowa

dzięki dziewczyny, te myśli trwają już czas jakiś i tylko się pogłębiają. Do tego dochodzą akcje mojego tż, jak wczoraj, że po pracy nie wraca, tylko idzie np. z kolegami na piwo i nie mówi, o której będzie a ja się najzwyczajniej w świecie martwię o niego. Nie chodzi o to, żeby się spowiadał, tłumaczył, albo nie wychodził, tylko żebym wiedziała, o której mniej więcej wróci, a on już któryś raz robi tak, że nie dzwoni, że go nie będzie, potem nie odbiera telefonu i wraca jak już śpię, w dodatku po alkoholu. Jest piękna rozmowa, przeprosiny i potem nic z tego nie wynika

oj ja miałam troszkę inaczej, ale też niezbyt miło TZ zauważył, że może sobie na dużo pozwolić bo i tak Kasiunia zawsze będzie ale się przeliczył i teraz(tfu, tfu odpukać) jest dobrze już kilka dni chyba zrozumiał taka terapia wstrząsowa działą chyba najlepiej na facetów

[twin--maid]

Cześć Dziewcyzny

ale dziś jestem zmęczona, boli mnie głowa i krzyż od wczoraj dobrze, że dziś już weekend i piękna pogoda dzis kończe pracę wczesniej, bo już o 14 i jade z Tatą zrobić zakupki wykończeniowe do mieszkanka a potem zawieźć je i zobaczyć jak wygląda moje mieszkanie z kolorowymi ścianami

Haniu nietstey nie znam tańszych sklepów peachfield polecam bo sprawdziłam. Poza tym Pani, która go prowadzi świetnie doradza. Jak znajdziesz coś tańszego, daj znać

Miskowa porozmwiaj szczerze z TŻem. Wytłumacz o co masz żal.

P.S. NIE POLECAM KURIERA DPD. TOCZE Z NIMI CODZIENNĄ WALKE OD 18.07 I DO TEJ PORY NIE MAM PACZKI
Kurier umówiony między 17-19 a przyjeżdza rano o 10 :/ i tak 2 razy. Za 3 razemw ogóle nie dojeżdża(podobno iał awarię samochodu ale nie poinformowął mnie że nie dojedzie). 4 raz( po moim telefonie do Działu Interwencji DPD (BOK nic ie umiało poradzić) miał być wczoraj miedzy 18-20 ie było go:/ dziś na stronie gdzie sledzi sie przesyłke widzę, że byłam nieobecna o 22:40!!!(oczywiście byłam w domu i jeszce 2 osoby oprócz mnie). Dzis kolejny telefon do działu interwencji, kolejne przeprosiny i kurier umówiony na poniedziałek. Zastanawiam się gdzie uderzyć, żeby firma ponisoła konsekwencje a kurier/kurierzy dostali jakąs naganę...

Musiałam sie wyżalić

[L_V]

Napisane przez twin--maid

Cześć Dziewcyzny

ale dziś jestem zmęczona, boli mnie głowa i krzyż od wczoraj dobrze, że dziś już weekend i piękna pogoda dzis kończe pracę wczesniej, bo już o 14 i jade z Tatą zrobić zakupki wykończeniowe do mieszkanka a potem zawieźć je i zobaczyć jak wygląda moje mieszkanie z kolorowymi ścianami

Haniu nietstey nie znam tańszych sklepów peachfield polecam bo sprawdziłam. Poza tym Pani, która go prowadzi świetnie doradza. Jak znajdziesz coś tańszego, daj znać

Miskowa porozmwiaj szczerze z TŻem. Wytłumacz o co masz żal.

P.S. NIE POLECAM KURIERA DPD. TOCZE Z NIMI CODZIENNĄ WALKE OD 18.07 I DO TEJ PORY NIE MAM PACZKI
Kurier umówiony między 17-19 a przyjeżdza rano o 10 :/ i tak 2 razy. Za 3 razemw ogóle nie dojeżdża(podobno iał awarię samochodu ale nie poinformowął mnie że nie dojedzie). 4 raz( po moim telefonie do Działu Interwencji DPD (BOK nic ie umiało poradzić) miał być wczoraj miedzy 18-20 ie było go:/ dziś na stronie gdzie sledzi sie przesyłke widzę, że byłam nieobecna o 22:40!!!(oczywiście byłam w domu i jeszce 2 osoby oprócz mnie). Dzis kolejny telefon do działu interwencji, kolejne przeprosiny i kurier umówiony na poniedziałek. Zastanawiam się gdzie uderzyć, żeby firma ponisoła konsekwencje a kurier/kurierzy dostali jakąs naganę...

Musiałam sie wyżalić

Co do DPD - trzymam się od nich z daleka. Miałam z nimi dwa przejścia, sa nieuczciwi i oszukują. Siedziałam cały dzien w domu na tyłku, nosa nie wystawiłam z adrzwi, kurier nie przyjechał a na sronie, w statusie paczki napisano, że nikogo nie było w odmu.
Zapłaciłam ekstra kase za szybsza dostawę, a skończyło się tym, że musiałam SAMA jechac do ich magazyny pod warszawą i odbierac przesyłkę.
I za co skasowali 35 zeta?

Rozmowy z ich BOKiem sobie daruj, bo panie konsultatntki mają to głęboko i daleko. Lurierzy ponoć roznosza paczki od godz. 8 do 17, czyli wtedy jak normalnie jestem w pracy. Nie ma mozliwości umówienia się z kurierem na póxniejsza godzinę ani na sobotę. Nie ma mozliwości zmiany adresy dostarczenia paczki, żeby mi przyweźli do pracy - nic się cholera nie da.

Chętnie bym im pbsmarowała tyłek w jakiejś instancji, ale sama nie wiem gdzie. Na razie robię im czarny PR na forach w necie.

[et-ka]

cześć Dziewczyny.

Miskowa, a może to jednak chwilowe nawarstwienie się problemów? brak komunikacji, brak jasnych oczekiwań..? choć jego zachowanie dla mnie nieakceptowalne. ale nic nie dzieje się bez przyczyny, prawda? usiądzcie, znajdzie przyczynę i cieszcię się sobą

[hania811]

Napisane przez miskowa

dzięki dziewczyny, te myśli trwają już czas jakiś i tylko się pogłębiają. Do tego dochodzą akcje mojego tż, jak wczoraj, że po pracy nie wraca, tylko idzie np. z kolegami na piwo i nie mówi, o której będzie a ja się najzwyczajniej w świecie martwię o niego. Nie chodzi o to, żeby się spowiadał, tłumaczył, albo nie wychodził, tylko żebym wiedziała, o której mniej więcej wróci, a on już któryś raz robi tak, że nie dzwoni, że go nie będzie, potem nie odbiera telefonu i wraca jak już śpię, w dodatku po alkoholu. Jest piękna rozmowa, przeprosiny i potem nic z tego nie wynika

Musisz jakos ostro zareagowac...skoro łagodne rozmowy nie pomagają.
Widocznie czuje się bezkarny i uważa że nic zlego nie robi.
Niech nie mysli ze przeprosiny wszystko załatwią.

Jak mozna nie dac znać gdzie się jest i o ktorej sie wroci

Dla mnie taka sytuacje jest nie do pomyslenia.
Miskowa chyba musisz faocha walnąc i to konkretnego.

L_V pomocy!!!
nie wiem o co chodzi ale od 2 miechow zaczęly mi strzasznie wypadac wlosy.
Po prostu koszmar.
Na poczatku sobie myślałam ze pewnie wcale dużo nie wypada tylko mam takie wrażenie bo są ciemne i dlugie. Niestety to nie o to chodzi.
Możesz mi doradzic jakie tablety na wzmocnienie włosow sa najlpesze.

Z zewnatrz chyba dobrze o nie dbam.
Raz w tygodniu eclipta z BU (dopiero 3 razy uzylam więc nie wiem jaki efekt)
Robię maski z żołtka i olejku rycynowego.

Generalnie wlosy slnią i sa gladziutkie -ale lecą .
W domu wszędzie moje klaki, w pracy rownież.
Po kazdym myciu wyjmuję garść wlosow z wanny

[L_V]

Napisane przez hania811

Musisz jakos ostro zareagowac...skoro łagodne rozmowy nie pomagają.
Widocznie czuje się bezkarny i uważa że nic zlego nie robi.
Niech nie mysli ze przeprosiny wszystko załatwią.

Jak mozna nie dac znać gdzie się jest i o ktorej sie wroci

Dla mnie taka sytuacje jest nie do pomyslenia.
Miskowa chyba musisz faocha walnąc i to konkretnego.

L_V pomocy!!!
nie wiem o co chodzi ale od 2 miechow zaczęly mi strzasznie wypadac wlosy.
Po prostu koszmar.
Na poczatku sobie myślałam ze pewnie wcale dużo nie wypada tylko mam takie wrażenie bo są ciemne i dlugie. Niestety to nie o to chodzi.
Możesz mi doradzic jakie tablety na wzmocnienie włosow sa najlpesze.

Z zewnatrz chyba dobrze o nie dbam.
Raz w tygodniu eclipta z BU (dopiero 3 razy uzylam więc nie wiem jaki efekt)
Robię maski z żołtka i olejku rycynowego.

Generalnie wlosy slnią i sa gladziutkie -ale lecą .
W domu wszędzie moje klaki, w pracy rownież.
Po kazdym myciu wyjmuję garść wlosow z wanny

Haniu, a to takie "sezonowe" wypadanie, czy może zaczęłaś/ skończyłas brać np. tabletki hormonalne?

POlecam to co mi pomogło - Vitapil oraz MSM łykane z Omegą 3 i witamina c.

[Ines1985]

Co do DPD to jestem w szoku. My w firmie korzystamy z ich usług i przy nich chyba trzymamy się na dłużej... Prawie zawsze wszystko jest ok i na czas. Jak są jakieś problemy i np. jest opóźnione dostarczenie to zawsze przyjmują reklamacje i płacimy za usługę 1 zł.
Nie wiem, może mają inne podejście do firm i inne do klientów indywidualnych.

Miskowa, ja tez stawiam na terapię wstrząsową... Wydaje mi sie ze to najlepiej działa na facetow. Porozmawiaj z TŻ, może go troszkę postrasz odejściem... Niech zauważy, że nie będziesz tolerować pewnych zachowań.

[twin--maid]

Napisane przez L_V

Co do DPD - trzymam się od nich z daleka. Miałam z nimi dwa przejścia, sa nieuczciwi i oszukują. Siedziałam cały dzien w domu na tyłku, nosa nie wystawiłam z adrzwi, kurier nie przyjechał a na sronie, w statusie paczki napisano, że nikogo nie było w odmu.
Zapłaciłam ekstra kase za szybsza dostawę, a skończyło się tym, że musiałam SAMA jechac do ich magazyny pod warszawą i odbierac przesyłkę.
I za co skasowali 35 zeta?

Rozmowy z ich BOKiem sobie daruj, bo panie konsultatntki mają to głęboko i daleko. Lurierzy ponoć roznosza paczki od godz. 8 do 17, czyli wtedy jak normalnie jestem w pracy. Nie ma mozliwości umówienia się z kurierem na póxniejsza godzinę ani na sobotę. Nie ma mozliwości zmiany adresy dostarczenia paczki, żeby mi przyweźli do pracy - nic się cholera nie da.

Chętnie bym im pbsmarowała tyłek w jakiejś instancji, ale sama nie wiem gdzie. Na razie robię im czarny PR na forach w necie.

Mi chcieli dziś do pracy przywieźć. U mówili mnie tez 3 razy nma późniejszą godzinę więc się da, ale kurierzy tego nie wykonują. Dziś pogadam z Tatą i spróbuję cos zdziałać, aby jakąs rekompena\sate od nich uzyskac. myślałam nad artykułem do prasy...może przynajmniej jakieś Metro by się zainteresowało...ja przyłaczam się do robienie firmie DPD czarnego PR.

[natali86]

Haniu słyszałam ze na problemy z wypadanie włosów dobra jest tez Silica

[Melodia mgieł nocnych]

Ooo! Popieram przeciwniczki kąpieli Jak można się moczyć we własnych brudach? Szybki prysznic to jest to co lubią tygrysy

[twin--maid]

Napisane przez natali86

Haniu słyszałam ze na problemy z wypadanie włosów dobra jest tez Silica

Łykama silice i nic nie daję. Skrzypovita lepsza

[hania811]

Napisane przez L_V

Haniu, a to takie "sezonowe" wypadanie, czy może zaczęłaś/ skończyłas brać np. tabletki hormonalne?

POlecam to co mi pomogło - Vitapil oraz MSM łykane z Omegą 3 i witamina c.

To jest cos takeigo ja sezonowe wypadanie wlosow?

Tableti przestaalm brać jakieś 8 miechow temu..wiec moze to i od tego. A moze nawet na pewno

Tak czy tak tablety zacznę brać. Jem ostanio malo warzyw, owoców w ogole więc napewno mi nie zaszkodzą witaminki w tabletach.

Zamowiłam capivit piękne włosy, omega 3, beta karoten, strzyp+pokrzywa.


EDIT.
Silicę tez kiedys łykałam i do bani była.

[pollynema]

Miskowa, cholera ciężko mi coś doradzić, ale jak dla mnie to TŻ zachowuje się nie w porządku bardzo wobec Ciebie. Szczególnie, że mówiłaś mu o tym wprost z tego co zrozumiałam i przepraszał/obiecywał poprawę? Ja bym tego nie zniosła na dłuższą metę. Nie wiem jak tak można narażać drugą połowę na niepotrzebne smutki i zmartwienia.

[L_V]

Napisane przez hania811

To jest cos takeigo ja sezonowe wypadanie wlosow?

Tak, jest. U każdego wypada to inaczej. u mnei najgorzej jest po zimie, leca garściami.

Napisane przez hania811

Tableti przestaalm brać jakieś 8 miechow temu..wiec moze to i od tego. A moze nawet na pewno

Tak czy tak tablety zacznę brać. Jem ostanio malo warzyw, owoców w ogole więc napewno mi nie zaszkodzą witaminki w tabletach.

Zamowiłam capivit piękne włosy, omega 3, beta karoten, strzyp+pokrzywa.

Skrzyp z pokrzywa i Omega moga coś pomóc. Zewnetrznie polecam szampon Klorane z chininą. pachnie jak męska woda po goleniu i strasznie usztywnai włosy (trzeba nałozyc litr odzywki), ale działa - włosy sa sztywniejsze, mocniejsze i grubsze.


Miśku, i co chcesz z tym zrobić?

[hania811]

Napisane przez L_V

.
Skrzyp z pokrzywa i Omega moga coś pomóc. Zewnetrznie polecam szampon Klorane z chininą. pachnie jak męska woda po goleniu i strasznie usztywnai włosy (trzeba nałozyc litr odzywki), ale działa - włosy sa sztywniejsze, mocniejsze i grubsze.

W takim razie kupię też Klorane.
Rozumiem ze od chininy wlosy robią sie twarde jak pancerz raka

Hmm nie zauważyłam nigdy żeby w jakiś okresach wypadalo mi więcej wlosow.
Może to dlatego ze zawsze miałm krotkie i jakoś nie było to widoczne.

EDIT Fajnie nie bardzo drogi ten szampon..szkoda ze tak pospieszylam sie ze skladaniem zamowienia..w aptece pewnie przepłacę.

[L_V]

Napisane przez hania811

W takim razie kupię też Klorane.
Rozumiem ze od chininy wlosy robią sie twarde jak pancerz raka

Hmm nie zauważyłam nigdy żeby w jakiś okresach wypadalo mi więcej wlosow.
Może to dlatego ze zawsze miałm krotkie i jakoś nie było to widoczne.

EDIT Fajnie nie bardzo drogi ten szampon..szkoda ze tak pospieszylam sie ze skladaniem zamowienia..w aptece pewnie przepłacę.

Zapłącisz coś ok 30, 30-paru zł. Ale ostrzegam - odzywka koneiczna.
ja zużyłam 3 butle (takei duuże) pod rząd i byłam zadowolona z rezultatów.