za mało seksu w związku

[margolcia311]

najpierw " metryczka"- TŻ- 30 lat, ja 32
Po slubie jestesmy 5 lat, na początku seksik wszędzie i czesto. Obecnie raz na 3-4 miesiące. Mamy synka , i corkę ( z mojego 1 małżeństwa). Kiedy mam ochotę na seks słyszę: " dzieci są". Jeśli dzieci nie ma " może byś zajęła się sprzątaniem, bałagan mnie rozprasza". Jak posprzątam " zmęczony jestem". A i tak wszystkie te wymówki kończą się jednym : TŻ siada przed kompem i gra do 2-3 w nocy ( o ile jest w domu raz na 2 tygodnie). Próbowałam juz chyba wszystkiego: rozmów, wychodzenia z koleżankami, zmiany wyglądu, seksownej bielizny i romantycznych kolacji.... i nic. Mam dosć, Marzy mi się trochę komplementów, trochę czułości, i niezłego seksu. Pzdr
P.S. Zawsze uważałam zdradę za coś ochydnego. Koleżanki doradzają wspomagacze typu wibrator, ale mnie to nie kręci ( na dodatek TŻ uważa to też za zdradę)

[mysza007]

margolcia311 o rany! Jeśli Twój TŻ uważa wibrator za zdradę to ja na Twoim miejscu bym go użyła, albo bynajmniej gdzieś ustawiła na widoku, żeby facet go zobaczył! Jeśli zacząłby się awanturować to bym powiedziała "mój nowy przyjaciel"! Jak Ty jesteś do d...to ja sobie inaczej poradzę! O rany, ale ja jestem wredna wobec facetów, ale dość dobrze mi z tym!

[jowisia]

Animka... Przeczytalam cala Twoja wypowiedz. To chyba dobrze, ze sie wygadalas, ze wreszcie wyrzucilas to z siebie tutaj.. Zupelnie nie wiem co ci doradzic, bo temat jest dla mnie nowy i narazie sie przygladam,ale mam nadzieje,ze dziewczyny sie tu odezwa.Biedaku...to straszne, co teraz przechodzisz

[asvr]

O boze a myslalam ze tylko mojego chlopaka do mnie nie ciągnelo. glupio sie przyznac ale jest mi lepiej, ze nie jestem sama..

[margolcia311]

Hurra, rzeczowa rozmowa dała efekty wiem już co i jak ( a w zasadzie dlaczego...) Mój małz nie może sie doczekać mojego brania pigułek ( musiałam sobie zrobić roczna przerwę). On się boi żebym nie zaszła w ciażę ! Ma się czego bać. Był przy porodzie. Poród polegał na tym, że lekarz ciągnął mnie za 1 nogę, a kostucha za 2 nogę. Dzięki lekarzowi żyję. Mój TŻ liczy sie z tym, ze jesli zajdę w ciąże to może być powtórka z rozrywki.... Na szczescie za 3 dni zaczynam pigułki... Pozdrawiam serdecznie.

[GothicLolita22]

Napisane przez martiene

Powiedzial mi miedzy innymi, ze woli obejrzec pornusa i sam zrobic sobie dobrze, bo z kobieta trzeba sie starac, a on nie ma ochoty.

Czarujący mężczyzna...

[balckangel]

hm.. wiecie często seks to dla każdego coś innego.. ja sie przyznaje bez bicia że mam ogromny temperament. ale niestety moj facet na pocztaku tez chcial czesto itd a potem... teraz jest komputer i w ogole juz nie jestem pociagajaca dla niego jestesmy razem dopiero kilka miesiecy. czuje ze sie zmienilam bo juz nie zaczynam tak czesto zadnych czynnosci seksualnych uslyszalam juz ze jestem niewyzyta, ze jestem maniaczka seksualna itd. nie wiem juz co jest z emna nie tak. bardzo sie staram. bielizna, i w ogole wszystko nie wiemco robie nie tak. moze jestem glupia ale nawet czasami myslalm z emnie zdradza.. co o tym myslicie? czy moize cos z emna jets nie tak? ale jak rozmiwialam o tym z roznymi facetami to twierdzili ze dali by wiele za taka kobiete oni i wiele innych mezczyzn. nie wiem moze cos ze mna nie tak

[Temisa]

Napisane przez balckangel

hm.. wiecie często seks to dla każdego coś innego.. ja sie przyznaje bez bicia że mam ogromny temperament. ale niestety moj facet na pocztaku tez chcial czesto itd a potem... teraz jest komputer i w ogole juz nie jestem pociagajaca dla niego jestesmy razem dopiero kilka miesiecy. czuje ze sie zmienilam bo juz nie zaczynam tak czesto zadnych czynnosci seksualnych uslyszalam juz ze jestem niewyzyta, ze jestem maniaczka seksualna itd. nie wiem juz co jest z emna nie tak. bardzo sie staram. bielizna, i w ogole wszystko nie wiemco robie nie tak. moze jestem glupia ale nawet czasami myslalm z emnie zdradza.. co o tym myslicie? czy moize cos z emna jets nie tak? ale jak rozmiwialam o tym z roznymi facetami to twierdzili ze dali by wiele za taka kobiete oni i wiele innych mezczyzn. nie wiem moze cos ze mna nie tak

Z Tobą jest wszystko w porządku,on nie ma takich potrzeb.Może spróbuj jakiś czas nie namawiać ,nie kusić i wtedy on zauważy ,że nie ma już tego 'pod ręką'...

[balckangel]

dziekuje za słowa pocieszenia. wiesz próbowałam ale nic to nie dawało. a może to ja przsadzam, ale jeśli tak jest to czemu wcześniej było inaczej? jeśli dla niego seks kilka razy dziennie to za wiele to ok ale czemu kiedys był z tego zadowolony? i nawet twierdził że ma jeszcze wiekszą ochote na seks niż kiedyś... nie wiem sama. może uznacie to za głupie ale po tym jak ciągle słysze kochanie potem, nie teraz, nie mam ochoty, przeszdazsz idt, to zaczynam myslec i czuc sie głupio jak bym sie nazucała i w ogóle. nie wiem... może on ma racje. ale ja tylko chce pokazać mu że go kocham i że mnie pociąga. ja już coraz rzadziej czuje sie przez niego pożądana....czy możecie mi coś napisać z własnej perspektywy? co zrobić by znów mu sie podobać?

[Somer]

Pisze jako facet
Nie wyobrazam sobie jak facet moze nie chciec ale coz, sa rozne temperamenty podobno

Mam natomiast do was dziewczyny pytanie. Czy robicie swoim chlopakom na przyklad 9 dniowe przerwy w miesiacu na okres? Moja dziewczyna tak robi Przez ten czas nic nie ma... Ostatni dzien brania tabletek bo niby sie czegos boi (cos ze skutecznoscia, brednie) pozniej 2 dni do plamienia, pozniej 5 dni plamienia i pierwszy dzien brania tabletek bo mniejsza skutecznosc, jaasne. Razem wychodzi 9 dni kiedy mna rzuca...

[Madia]

Ja robię...wtedy nie czuję się też najlepiej..poza tym dla mnie to krępujące.

[leo6267]

Ja robie przerwe tylko w pierwszych trzech dniach, bo nie czuje sie po prostu najlepiej, no a potem to juz tylko hulaj dusza

[balckangel]

nio wlsnie wiekszosc moich znajomych facetow zastanawia sie jak mozna nie chciec;/ moze jestem taka paskudna. nio a co do tej przerwy to ja jej nie robie ale moj facet nie chce w tedy w ogole wiec.. chccac nie chcac przerwa nastepuje.ale nie ze wzgledu na mnie

[Somer]

Tylko te 9 dni mnie dobija... Rozumiem 3-5 ale 9 dni przerwy? Niby taka "cierpiaca" jest przez ten czas wiec ja tez bede...

[Madia]

Nie rozumiem cię... może i jest cierpiąca. Coś taki samolubny...

[GothicLolita22]

Napisane przez Somer

Tylko te 9 dni mnie dobija... Rozumiem 3-5 ale 9 dni przerwy? Niby taka "cierpiaca" jest przez ten czas wiec ja tez bede...

To na czym Ci bardziej zależy, na niej czy na jej d***e? "Niby taka cierpiąca" Ja np przez pierwsze dni okresu odczuwam taki ból brzucha, że nie chcę nawet nikogo widzieć, ale ja na szczęście mam takiego faceta, który do niczego mnie nie zmusza, nie pospiesza i nie naciska. Może jakoś dasz radę nie umrzeć przez te 9 dni Dziewczyna to nie automat.

[Somer]

Cierpiaca jest przez 2-3 dni (max 5) i wtedy oczywiste ze nie ma na nic ochoty. Ale pozostale dni juz nie tylko unika czegokolwiek.
Wiec pytanie do was na ile dni zostawiacie waszych facetow samych sobie? Moze tak dlugie przerwy sa normalne, chce sie dowiedziec.

[Madia]

U mnie jest tak...na kilka dni przed już nie czuje się za dobrze...nic mi się nie chce i już odpada wtedy, jedynie mogę się przytulić. Potem jak już nastąpią pierwsze 3,4 dni to w ogóle dotyk mnie drażni wręcz. A potem do praktycznie dopóki okres mi się nie skończy nie ma o niczym mowy...tak więc może się to uzbierać w 9 dni. Z reguły jest co najmniej tydzień
Tak jest u mnie...na szczęście mój facet nie narzeka...rozumie, że mogę nie mieć ochoty...

[kitosa]

Napisane przez Somer

Cierpiaca jest przez 2-3 dni (max 5) i wtedy oczywiste ze nie ma na nic ochoty. Ale pozostale dni juz nie tylko unika czegokolwiek.
Wiec pytanie do was na ile dni zostawiacie waszych facetow samych sobie? Moze tak dlugie przerwy sa normalne, chce sie dowiedziec.

Po co Ci takie informacje? Jesteś w związku z taką a nie inną dziewczyną i musisz te przerwy zaakceptować. Oczywiście, jeśli zależy Ci na swojej dziewczynie. Bo jeśli się okaże, że dziewczyny tutaj nie stosują takich przerw to co rzucisz ją

[Somer]

Pytam z ciekawosci. Nie chcesz sie przyznac to lepiej nic nie pisz...

[kitosa]

Nie wierzę, że to "tylko" ciekawość. Przyznać się mogę, oczywiście, że mogę, tyle. że nie widzę w tym najmniejszego sensu.

[Madia]

Nie rozuemim tylko tego fragmentu zdania:

Napisane przez Somer

Niby taka "cierpiaca" jest przez ten czas wiec ja tez bede...

To ma być na zasadzie: "obrażam się, zabieram zabawki i uciekam z piaskownicy"??

[Lexie]

Napisane przez Somer

Tylko te 9 dni mnie dobija... Rozumiem 3-5 ale 9 dni przerwy? Niby taka "cierpiaca" jest przez ten czas wiec ja tez bede...

Co to znaczy Niby taka "cierpiaca"??

Jeśli ją coś boli albo zwyczajnie nie ma ochoty, to nie masz za bardzo wyjścia, musisz to zaakceptować (no, chyba, że jej nie kochasz i wolisz się rozstać). Niezależnie od tego jak robią inne kobiety, Ty jesteś akurat z tą jedną.


No ale skoro koniecznie chcesz wiedzieć... Nie, nie robię takich przerw, raczej tak ze 2-4 dni, jeśli akurat zdarzy się, że ciężko przechodzę te dni. Bo bywa też tak, że czuję się ok, wtedy ze względów praktycznych (nie chcę poplamić pościeli , poza tym tuż przed okresem i w jego trakcie szyjka macicy jest nisko i bywa, że podczas seksu boli, bo facet w nią uderza - nic przyjemnego ) nie ma seksu, ale tzw inne czynności seksualne wchodzą w grę Tak więc myślę, że mój TŻ nie ma powodów do narzekań

[jaga_2001]

Napisane przez Somer

Pisze jako facet
Nie wyobrazam sobie jak facet moze nie chciec ale coz, sa rozne temperamenty podobno

Mam natomiast do was dziewczyny pytanie. Czy robicie swoim chlopakom na przyklad 9 dniowe przerwy w miesiacu na okres? Moja dziewczyna tak robi Przez ten czas nic nie ma... Ostatni dzien brania tabletek bo niby sie czegos boi (cos ze skutecznoscia, brednie) pozniej 2 dni do plamienia, pozniej 5 dni plamienia i pierwszy dzien brania tabletek bo mniejsza skutecznosc, jaasne. Razem wychodzi 9 dni kiedy mna rzuca...

Wiesz, ja osobicie wole cierpiec z niemoznosci seksu niz cierpiec po seksie... Dzis bylam u gina, zaszlam bo jedna rzecz nie dawala mi spokoju, ale w sumie wszystko bylo ok. Dowiedzialam sie, ze ostatnio bylam u niego pol roku temu. Zdziwilam sie bardzo, ze tak dlugo, bo sadzilam, ze to byly 3 miesiace. Automatycznie sobie przypomnialam, ze przez te pol roku z TZ kochalam sie AZ 3 razy. Pisze "az", bo bywalo tak, ze mielismy stosunki raz na ponad pol roku... Dodam, ze oboje jestesmy bardzo temperamentni, ale sytuacja wymusza na nas taka a nie inna wstrzemiezliwosc. Skoro my mozemy, a w szczegolnosci moj TZ to znaczy, ze i Ty mozesz. O ile swoja dziewczyne na prawde kochasz...

[Somer]

Jesli masz pewnosc ze jest Ci wierny Natomiast na pewno jest mu bardzo ciezko z tego powodu...

Napisane przez Madia

Nie rozuemim tylko tego fragmentu zdania:
"Niby taka "cierpiaca" jest przez ten czas wiec ja tez bede..."

To ma być na zasadzie: "obrażam się, zabieram zabawki i uciekam z piaskownicy"??

Sama mi tak powiedziala ze tez moge pocierpiec

@lexie szczeciaz z Twojego faceta

[Ilena]

Napisane przez Somer

Jesli masz pewnosc ze jest Ci wierny Natomiast na pewno jest mu bardzo ciezko z tego powodu...



Sama mi tak powiedziala ze tez moge pocierpiec

@lexie szczeciaz z Twojego faceta

sorry facet ale po tym co piszesz to juz strasznie cie nie lubie

myslisz ze jak kobieta ma okres to co tylko krew jej leci ... niekore kobiety w te dni nie wstaja z lozka i biora leki przeciwbolowe na recepte czyli bardzo silna dawke ... nie pomyslales kiedys ze jak ona tak cierpi to mogl bys jej umilic ten czas a nie sie zloscic ... moj TZ masuje mi plecy zawsze u dolu przytula mnie dopieszcza mnie jak tylko moze caly czas mnie wspiera bo mnie kocha ... a ty co robisz dla niej ?? to twoja dziewczyna powinnienes jej pomagac w trudnych momentach a nie myslec tylko fiutem ... szkoda ze faceci przez jeden dzien nie moga miec okresu moze by zrozumieli ... skoro ma okres 5 dni to znaczy ze prawdopodobnie ma obfity a tekie sa najgorsze bo pierwszego dnia kobieta mysli ze umrze z bolu ...

skoro myslisz ze ten chlopak mogl byc jejej nie wierny bo pol roku bez sexu to duzo to naprawde poje**** jestes ... jesli sie kogos kocha i jest jakas trudna sytuacja w zyciu to logiczne ze to bedzie ostatnia rzecz o jakiej sie mysli .... wes sie zastanow czy ty kochasz swoja dziewczyne czy jestes z nia dla sexu ??

[jaga_2001]

Napisane przez Somer

Jesli masz pewnosc ze jest Ci wierny Natomiast na pewno jest mu bardzo ciezko z tego powodu...



Sama mi tak powiedziala ze tez moge pocierpiec

Tak, jestem pewna jego wiernosci, tak samo jak on jest pewny mojej wiernosci. Gdyby tak nie bylo to nie szykowalibysmy slubu na przysly rok. Poza tym, nie tylko on cierpi... Pisalam juz, ze oboje jestesmy temperamentni...

I bardzo dobrze powiedziala Tobie Twoja dziewczyna. Wspolczuje jej takiego faceta jak Ty.

Napisane przez Ilena

sorry facet ale po tym co piszesz to juz strasznie cie nie lubie

myslisz ze jak kobieta ma okres to co tylko krew jej leci ... niekore kobiety w te dni nie wstaja z lozka i biora leki przeciwbolowe na recepte czyli bardzo silna dawke ... nie pomyslales kiedys ze jak ona tak cierpi to mogl bys jej umilic ten czas a nie sie zloscic ... moj TZ masuje mi plecy zawsze u dolu przytula mnie dopieszcza mnie jak tylko moze caly czas mnie wspiera bo mnie kocha ... a ty co robisz dla niej ?? to twoja dziewczyna powinnienes jej pomagac w trudnych momentach a nie myslec tylko fiutem ... szkoda ze faceci przez jeden dzien nie moga miec okresu moze by zrozumieli ... skoro ma okres 5 dni to znaczy ze prawdopodobnie ma obfity a tekie sa najgorsze bo pierwszego dnia kobieta mysli ze umrze z bolu ...

skoro myslisz ze ten chlopak mogl byc jejej nie wierny bo pol roku bez sexu to duzo to naprawde poje**** jestes ... jesli sie kogos kocha i jest jakas trudna sytuacja w zyciu to logiczne ze to bedzie ostatnia rzecz o jakiej sie mysli .... wes sie zastanow czy ty kochasz swoja dziewczyne czy jestes z nia dla sexu ??

Ilena, brawa za to co napisalas! (ale ataku na "Somer" Tobie nie daruje...)

A ja od siebie dodam, ze seks w czasie okresu sprzyja rozmnazaniu sie bakterii, a tym samym do powstawania infekcji drogg rodnych, ktore nieleczone sa bardzo niebezpieczne.

No i jesli mamy wspolczuc facetom, to tylko tym, ktorym zony sa w zagrozonej ciazy. U nich nie dosc, ze jest troska o dziecko to jest 0 seksu przez 9 miesiecy!

[Lexie]

Napisane przez Somer

@lexie szczeciaz z Twojego faceta

Wiesz, myślę, że bycie "szczęściarzem" powinno jednak wynikać z czego innego, niż z tego akurat, że podczas okresu mam ochotę na seks . Ja rozumiem, że seks jest ważny, ale nie można podchodzić do niego egoistycznie czy uparcie nakłaniać kogoś, kto nie chce czy mieć pretensje o to, że nie chce. Jeśli ona źle się czuję, to zgadzam się, że powinieneś raczej starać się jej jakoś ulżyć, a nie naciskać na seks czy okazywać swoje rozczarowanie tym, że tego seksu nie ma. To Twoja dziewczyna, skoro ją kochasz - postaraj się zrozumieć, że naprawdę ona przez te 8 czy 9 dni może nie mieć ochoty i już. Seks nie jest najważniejszy. Ten tydzień bez naprawdę nie jest najgorszym co może się przytrafić

[aleXxxanderka]

Napisane przez Somer

Pisze jako facet
Nie wyobrazam sobie jak facet moze nie chciec ale coz, sa rozne temperamenty podobno

Mam natomiast do was dziewczyny pytanie. Czy robicie swoim chlopakom na przyklad 9 dniowe przerwy w miesiacu na okres? Moja dziewczyna tak robi Przez ten czas nic nie ma... Ostatni dzien brania tabletek bo niby sie czegos boi (cos ze skutecznoscia, brednie) pozniej 2 dni do plamienia, pozniej 5 dni plamienia i pierwszy dzien brania tabletek bo mniejsza skutecznosc, jaasne. Razem wychodzi 9 dni kiedy mna rzuca...

Nie,nie robie takich przerw. Góra 2-4 dni. Ale szczezre Ci powiem, ze dopóki nie zaczełam brać tabletek- to miałam tak koszmarny okres (2 tyg wyjete z życiorysu) na tydzień przezd już sie xle czułam.. potem było tylko jeszcze gorzej..
Wiec zrozum swoja laske, jeśli ja naprawde kochasz

Napisane przez lexie

Wiesz, myślę, że bycie "szczęściarzem" powinno jednak wynikać z czego innego, niż z tego akurat, że podczas okresu mam ochotę na seks . Ja rozumiem, że seks jest ważny, ale nie można podchodzić do niego egoistycznie czy uparcie nakłaniać kogoś, kto nie chce czy mieć pretensje o to, że nie chce. Jeśli ona źle się czuję, to zgadzam się, że powinieneś raczej starać się jej jakoś ulżyć, a nie naciskać na seks czy okazywać swoje rozczarowanie tym, że tego seksu nie ma. To Twoja dziewczyna, skoro ją kochasz - postaraj się zrozumieć, że naprawdę ona przez te 8 czy 9 dni może nie mieć ochoty i już. Seks nie jest najważniejszy. Ten tydzień bez naprawdę nie jest najgorszym co może się przytrafić

LeXie dobrze napisała
POPIERAM, pozdrawiam.

[Kwas]

Ten koles ma albo problemy zdrowotne albo cos w glowie (nie krecisz juz go) albo ma kogos innego lub jest najzwyczajniej w swiecie znudzony zyciowa rutyna.Innej opcji nie ma.

Pozdrawiam i pamietaj ze to tylko sex