Zakończone studia i...problem

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[942481]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie trzeba, ale to pomaga. Można to ominąć, ale widząc jak to działa w praktyce można uniknąć wielu błędów.

Nawet pracując jako lektor widzi się przecież jak tworzone są grupy, jak grafik, jak robi się marketing, jakie problemy czasami powstają z uczestnikami zajęć i jak można sobie z nimi poradzić, etc. To wszystko można potem wykorzystać we własnej firmie - kierując nią i dając odpowiednie wskazówki pracownikom.

Z tym, że zakładając jednoosobową firmę i oferując kursy niewiele sie tak naprawdę ryzykuje nawet jeśli się nie uda.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[942481]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Niekoniecznie się sprawdzi, masz rację. Ale jak się już co nieco widziało ma się przynajmniej jako takie wyobrażenie jak to może działać i to jest bardzo wartościowe. Poza tym, takie doświadczenie daje pewność siebie.

Ja sama założyłam jednoosobową firmę jeszcze na studiach i pamiętam, że bardzo się miotałam w kontakcie z klientami, bo zwyczajnie brakowało mi doświadczenia "jak to się zazwyczaj robi".

Jeśli autorka ma znajomych, którzy zakładali firmy i może ich poradę to to też jest coś bardzo wartościowego.

[Limonka2738]

Napisane przez Boolean

Doradzanie założenia własnej szkoły językowej osobie, która właśnie skończyła studia jest conajmniej ekhm, nieodpowidzialne.

A niby czemu?


Zaczynasz we własnym domu jako jedyny lektor, a potem szkoła się rozrasta.


Znam takie dwie osoby, dobrze sobie radzą.

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Napisane przez Boolean

Aha... A moja babcia ma 85 lat i pali papierosy. To znaczy, że papierosy nie szkodzą. To rada z serii "My ze szwagrem". Ok, komuś się udało, ale 90% firm pada, a ludzie zostają☠z długami. Radziłbym najpierw zacząć pracę w takiej szkole i zobaczyć, jak to działa od kuchni.

Ale w jakie długi można wpaść dostosowując własne mieszkanie do nauczania?


Duży stół, tablica, marker i można lecieć.

[adult90]

Nie powinnaś dla mężczyzny poświęcać swojego życia. To co obecnie robisz to ogromne ryzyko, szczególnie że jeśli wam nie wyjdzie i się rozstaniecie to zostaniesz z ręką w nocniku.


On powinien Cię wspierać... a nie sugerować Ci abyś poszła do jakiejkolwiek pracy... Kiedy jest ten dobry moment na spełnienie swoich pragnień, jak nie teraz? W wymarzonej branży?



Moim zdaniem Wasz związek wymaga od Ciebie zbyt dużego poświęcenia, jest dla Ciebie niekorzystny, stopuje Cię, piętrzy problemy.

[bebio229]

Dużo tłumaczy potrzebują na starówkach