..::Dieta Plaż Południowych - część V ::..

[Marzeniatko]

Napisane przez pat111

Źle mi robią te węglowodany z powrotem, cały czas chce mi się spać, czuję się nie do życia, wszystko mnie boli, nic mi się nie chce Normalnie cień człowieka, chyba je znowu odstawie, bo nie służą mi. Będę jeść 2-3 razy w tygodniu, ale nie więcej. Co wy na to??

To jest beznadziejny pomysł. Dziewczyno, widziałam udzielałaś się na wątku np. "Nasze wspólne jadłospisy", korygowałaś im, mówiłaś jakie robią błędy etc. No więc, jeżeli masz taką wiedzę, to dlaczego robisz sobie krzywdę?

Czy nie wiesz, że ZDROWA dieta to taka, która dostarcza organizmowi wszystkich składników odżywczych? Czyli węglowodanów też. Twój organizm poprawnie reaguje na węglowodany. Nie otrzymywał ich jakiś czas to teraz są mu obce. I to Cię powinno martwić.

Ja bardzo sceptycznie podchodzę do diet nisko węglowodanowych, a dlaczego? Na przykładzie mam mojego brata 2 koleżanki. Obydwie do dziś mają problemy z żołądkiem. Dlatego dieta SB wydawała mi się mądra, bo ma tylko 2 tyg, ograniczania węgli. Później już wprowadzane do jadłospisu. I to jest mądre.

A to co Ty chcesz zrobić, jest niemądre.

Takie jest moje zdanie.

[fruity]

Oj ja dzisiaj za duzo zjadlam. Jakos mam taki wilczy apetyt, w sumie na wszystko, i nie moge sobie z tym poradzic.
A jak poznym wieczorem dzisiaj zrobie tiramisu (nie SB), to chyba przez caly weekend nie bede jadla nic innego.

[Majka232]

Napisane przez Wiolka525

Zabierz mnie ze sobą bo ostatnio grzeszki utrudniają kroczenie właściwą drogą

No to w drogę w kierunku zgrabnego ciałka i pysznego jedzonka zgodnego z SB


Ja już po obfitej kolacji, ale zgodnej z SB
Leczo z 2 małymi gałkami mięsnymi i piersią z kurczaka, pomidorek i ogórek, pół kromki razowca, 100ml jog. naturalnego, morele i śliwki.

Jutro na obiad zrobię surówkę z białej kapusty i marchwi i pieczonego łososia, mam też plan ugotowania kompotu wiśniowego
Ostatnio zaniedbałam jedzenie omletów, ale zaniedbałam też SB i lęk przed ważeniem powrócił.
Biorę też leki hormonalne i boję się tycia, cellulitu, powiększonego biustu itd. Nerwowa się zrobiłam... ech, ale muszę je brać niestety, mam nadzieję, że tylko przez kilka m-cy

[pat111]

Napisane przez Marzeniatko

Czy nie wiesz, że ZDROWA dieta to taka, która dostarcza organizmowi wszystkich składników odżywczych? Czyli węglowodanów też. Twój organizm poprawnie reaguje na węglowodany. Nie otrzymywał ich jakiś czas to teraz są mu obce. I to Cię powinno martwić.

Przecież nie wykluczam ich całkowicie. Będą w mojej diecie, ale nie w takich ilościach jak białko czy tłuszcze. Nie wiem, jeszcze zobaczę jak to wyjdzie w praniu, ale odkąd je jem to źle się czuję.

[Marzeniatko]

Napisane przez pat111

Przecież nie wykluczam ich całkowicie. Będą w mojej diecie, ale nie w takich ilościach jak białko czy tłuszcze. Nie wiem, jeszcze zobaczę jak to wyjdzie w praniu, ale odkąd je jem to źle się czuję.

Co 2-3 dni, wybacz to niezdrowe. A czy to nie jest już obsesja?

[pat111]

Napisane przez Marzeniatko

Co 2-3 dni, wybacz to niezdrowe. A czy to nie jest już obsesja?

Raczej raz dziennie. Obsesja? Raczej nie.

[Marzeniatko]

Będę jeść 2-3 razy w tygodniu, ale nie więcej.

rób jak chcesz. twoje zdrowie.

[pat111]

Napisane przez Marzeniatko

rób jak chcesz. twoje zdrowie.

Dokładnie.

Zobaczcie to
http://www.joemonster.org/art/9594/F...od_po_japonsku

[zielonamorelka]

ej ale wiesz co ja rozumiem dieta zdrowe odzywianie itd ale jak ty bedziesz tak dokladnie patrzec kiedy jeszcz wegle kiedy nie kiedy masz je zjesc i wogole to niedlugo zwariujesz i naprawde wpadniesz w opsesje. a to juz ze zdrowiem nie ma nic wspolnego. ja teraz na 1 fazie ich unikam ale jak tylko sie skonczy mam zamiar je stopniowo wprowadzac tak by nie miec efektu jo-jo a jak juz schudne tak jak chce to nie mam zamiaru tak zwracac na to uwagi.bede jesc zdrowo i z zadnym ze skladnikow odzywczych nie przesadzac ale kazdy musi sie w diecie znalesc.
oj jak ja sie powstrzymuje zeby na wage nie wejsc jak mnie korci haha ale bede twarda.dopiero w soboite i koniec heh wypijam juz 2 litr wody i nadal nie moge wyplukac z siebie tych smieciowatych lodow hehe ale juz mniej brzuch boli jest dobrze

[pat111]

Napisane przez zielonamorelka

ej ale wiesz co ja rozumiem dieta zdrowe odzywianie itd ale jak ty bedziesz tak dokladnie patrzec kiedy jeszcz wegle kiedy nie kiedy masz je zjesc i wogole to niedlugo zwariujesz i naprawde wpadniesz w opsesje. a to juz ze zdrowiem nie ma nic wspolnego. ja teraz na 1 fazie ich unikam ale jak tylko sie skonczy mam zamiar je stopniowo wprowadzac tak by nie miec efektu jo-jo a jak juz schudne tak jak chce to nie mam zamiaru tak zwracac na to uwagi.bede jesc zdrowo i z zadnym ze skladnikow odzywczych nie przesadzac ale kazdy musi sie w diecie znalesc.
oj jak ja sie powstrzymuje zeby na wage nie wejsc jak mnie korci haha ale bede twarda.dopiero w soboite i koniec heh wypijam juz 2 litr wody i nadal nie moge wyplukac z siebie tych smieciowatych lodow hehe ale juz mniej brzuch boli jest dobrze

Jejciu jem wszystko po trochu.. źle mnie rozumiecie, nie mam zamiaru tego wyliczać Będę jeść np. na śniadania węglowodany a później już białko, warzywa etc. Żeby to miało ręce i nogi.

[guleczek]

Napisane przez pat111

Jejciu jem wszystko po trochu.. źle mnie rozumiecie, nie mam zamiaru tego wyliczać Będę jeść np. na śniadania węglowodany a później już białko, warzywa etc. Żeby to miało ręce i nogi.

węgle na śniadanko to super pomysł sama staram się tak jeść nawet nie będąc na SB, rano węgielki a potem reszta no, i oczywiście węglowy deserek raz za kiedy

a tak z innej paki:
śmierdzę gównem!! zabije mojego psa!! głupia wytarzała się w kupie, wykąpałam ją i teraz ja śmierdzę!! (a myłam ją w rękawiczkach...)
zresztą nie jestem do końca pewna czy ją dobrze wymyłam bo sie rzucała jak opętana, na koniec została spsikana odświeżaczem powietrza. Ot mój genialny pies.
I to wszystko z tego powodu że zachciało mi się nad biednym psem ulitowac i wziąć go na spacer. fuuuuuuuuuuuj!!!!!!!!

[zielonamorelka]

Napisane przez guleczek

węgle na śniadanko to super pomysł sama staram się tak jeść nawet nie będąc na SB, rano węgielki a potem reszta no, i oczywiście węglowy deserek raz za kiedy

a tak z innej paki:
śmierdzę gównem!! zabije mojego psa!! głupia wytarzała się w kupie, wykąpałam ją i teraz ja śmierdzę!! (a myłam ją w rękawiczkach...)
zresztą nie jestem do końca pewna czy ją dobrze wymyłam bo sie rzucała jak opętana, na koniec została spsikana odświeżaczem powietrza. Ot mój genialny pies.
I to wszystko z tego powodu że zachciało mi się nad biednym psem ulitowac i wziąć go na spacer. fuuuuuuuuuuuj!!!!!!!!

dziekuje ci bardzokocham twojego psa haha tak mnie ta rozmowa o weglach wziela ze sobie uszykowalam chleba z pasztetem i jakims seriem kanapkowym i tak przyszlam do pokoju zdazylam zjesc jedna i przeczytalam i mi sie reszry odechcialo haha no przynajmniej mniej zgrzeszylam dziekuje

[guleczek]

Napisane przez zielonamorelka

dziekuje ci bardzokocham twojego psa haha tak mnie ta rozmowa o weglach wziela ze sobie uszykowalam chleba z pasztetem i jakims seriem kanapkowym i tak przyszlam do pokoju zdazylam zjesc jedna i przeczytalam i mi sie reszry odechcialo haha no przynajmniej mniej zgrzeszylam dziekuje

i teraz się zastanawiam, przepraszać czy nie?

[zielonamorelka]

Napisane przez guleczek

i teraz się zastanawiam, przepraszać czy nie?

mnie napewno niee hehe pieska za to ze tak tu mu pojechalas hihihi

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez Wiolka525

Witajcie, dzis w aptece moja uwagę zwróciły balsamy soraya slim. Nie mogłam sie zdecydować na jeden wiec wzięłam ujedrniający i wyszczuplająco-antycelluliltowy.
Fajne opakowania z dozownikiem, pojemność 400 ml i naprawdę przystępna cena (15zł)
Znalazłam recenzję jednego z nich

http://torebka.kafeteria.pl/katalog....=view&id=14594

Mialam balsam z tej serii i jakos tak nie zachywcal Wole eveline

Napisane przez Wiolka525

I co, zwątpił????

Nie przyznalam sie

Napisane przez pat111

Jejciu jem wszystko po trochu.. źle mnie rozumiecie, nie mam zamiaru tego wyliczać Będę jeść np. na śniadania węglowodany a później już białko, warzywa etc. Żeby to miało ręce i nogi.

Jezeli jestes sennsa po jakichs weglach sprobuj innych ale napewno nie wykluczaj

[asi_ula]

guleczek ja też kąpałam dziś mojego psa w wannie na działce. Rottweilera Heh śmiesznie było jak uciekł z tej wanny cały w pianie A potem wywalał się na trawę i wierzgał nogami w górze

Miałam kiedyś takiego kundelka, który też wytarzał się w czymś baardzo śmierdzącym. I moja mama go wyrzuciła wtedy A on spał na naszej wycieraczce.. Znalazła mu na szczęście inny dom. Mała byłam wtedy, więc za dużo do powiedzenia nie miałam...

Byłam dziś u babci, która super gotuje, ale niestety dość tłusto i kalorycznie. Razem z dziadkiem jedli obiad (o 20 sic!) i miałam taką ochotę zjeść z nimi ranyyyy Ziemniaki z koperkiem, do tego kotlet panierowany (sam tłuszcz na patelni, ale pamiętam ten smak mmmmm......... taki chrupiący ) + mizeria. Jestem z siebie dumna, bo się nie dałam skusić. Od 6 dni nie jem słodyczy i się pilnuję, I chudnę, wiem to Mam dość witryn sklepowych, które pokazują mnie w przyciasnych spodniach i opiętej bluzce.

Dziś nie do życia jestem. O kurczę, znaczy wczoraj, bo już po północy Chyba odreagowałam te 50km na rowerku. Cały dzień śpiąca i w ogóle jak potworek Muszę iść spać, bo rano będzie podobnie To dobranoc i nie piszcie jutro tak dużo, bo jak wracam do domu to 5 stron do czytania

[zielonamorelka]

dziendobryprzyszlam sie przywitac.za mna juz a6w teraz mykam na rowerek
kasiag bardzo dziekuje a co ty biedaczko tak pozno w tej pracy siedzialas oj

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Dzien dobry
Ja juz po sniadaniu i w pracy Dzieczyny wiecie co dzis jest - PIATEK Pierwszy cały wolny weekend od 3 tygodni Żyć nie umierać.
A moje dzisiejsze sniadanie to:
owsianka na wodzie (płatki owsiane, zytnie, pszenne, siemie i otreby zytnie) + twarożek chudy+ nutella śliwkowa (przecier śliwkowy + kakao)
Taka nutelle polecam, najlepsza rzecz pod słońcem Orginał przepisu jest tu , moja wersja bardzo uproszczona Do zrobionego przez mame ostatniej jesieni przecieru sliwkowego dodałam po prostu kakao, cukru mi nie potrzeba A taki przecier to po prostu usmazone i zapasteryzowane wegierki

[Marzeniatko]

Dzień dobry paniom
i miłego dnia

[zielonamorelka]

oj kiepsko z ta moja kondycja hehe zrobilam chyba nie wiecej niz 5 km i sie nawet troche zmeczylam moze to dlatego ze bez sniadania czy cusa w zeszlym roku robilam po 60km dziennie;/no nic w przyszlym roku trzeba sie wczesniej za jezdzenie zabrac hihi sniadanko tez juz zaliczylam teraz by sie przydao pocwiczyc...ale juz mi sie nei cche hihi

[ninaad]

Napisane przez guleczek

a tak z innej paki:
śmierdzę gównem!! zabije mojego psa!! głupia wytarzała się w kupie, wykąpałam ją i teraz ja śmierdzę!! (a myłam ją w rękawiczkach...)
zresztą nie jestem do końca pewna czy ją dobrze wymyłam bo sie rzucała jak opętana, na koniec została spsikana odświeżaczem powietrza. Ot mój genialny pies.
I to wszystko z tego powodu że zachciało mi się nad biednym psem ulitowac i wziąć go na spacer. fuuuuuuuuuuuj!!!!!!!!

Napisane przez asi_ula

Byłam dziś u babci, która super gotuje, ale niestety dość tłusto i kalorycznie. Razem z dziadkiem jedli obiad (o 20 sic!) i miałam taką ochotę zjeść z nimi ranyyyy Ziemniaki z koperkiem, do tego kotlet panierowany (sam tłuszcz na patelni, ale pamiętam ten smak mmmmm......... taki chrupiący ) + mizeria. Jestem z siebie dumna, bo się nie dałam skusić.

grzeczna dziewczynka


Ja wczoraj zrobiłam placki z gruszkami. Ale wyszły bleee. Lepsze bylyby z jabłkami, bo gruszki nie mają takiego wyrazistego smaku. No i spróbowałam zrobić z mąką żytnią razową- ale wyszły jakieś takie miękkie po usmażeniu, jakby surowe w środku. NIe wiem, może lepiej było wymieszać mąkę żytnią razową ze zwykłą pszenną?
No i redsa wczoraj wypiłam, też raczej niedietkowo Ale raz na jakiś czas się należy a co. Trochę łaziliśmy wczoraj z TŻ, więc przynajmniej częściowo to spaliłam

[natalaplo]

czesc plażowiczki!!!

ja wczoraj ładne i grzecznie - dietkowo
we wtorek sie waze - zobaczymy jak tam moja waga... mam nadzieje na 67 kg

grzesze sporo (weekedny są złe) więc nie wiem jak mi to pojdzie... w Slim liście ciiągle mam 69 kg, ale przybrałam po urlopie nie powiem ile (choć nie az tak duzo)... najgorsze ze nie w trakcie urlopu, tylko po w trakcie nic nie przytyłam ehh...

zjadłam dzis juz pół papryki żółtej, dwa plastry polędwicy i ogórka - to moje najlepsze sniadanie poranne... nic innego mi tak rano (o 7.00) przez gardło nie przechodzi

zaraz bede jesc sałatke... u mnie pogoda sie wyrobiła
wczoraj zimno i deszcz - dzis słonko i ciepełko

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

natalaplo ja taki off top - sliczny kociak w avacie, twoj??

[natalaplo]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8511980]natalaplo ja taki off top - sliczny kociak w avacie, twoj??[/quote]
ano jedna z moich znajd
Kornik sie zwie, mam jeszcze drugą znajdę, pannę Zdzichosławę
koooocham koty i nie przejde obojętnie obok kulki nieszczęścia......

oba są prosto ze smietnika!!!

[andziuchna]

czesc dziewczyny!
kurde a mnie lapie dol... wczoraj bylam na imprezie i o dziwo udalo mi sie przetrwac bez kropli alkoholu! wszyscy byli w szoku a ja chyba w najwiekszym... no ale poklocilam sie z tz (wiecie jak to jest on sie podpil ja trzezwa i klotnia gotowa)... resztka nocy nieprzespana i od rana mnie nosi.. zeby "zajesc" zjadlam batonika muesli (odstepstwo male od Ifazy ale potrzebowalam troche cukru) dzis jest znow impreza i nie wiem czy uda mi sie przetrwac bo w towarzystwie "niepicie" nie istenieje niestety :/ no a jutro mam jechac do dziadkow tz a tam to w ogole moge zapomniec o south beach bo to wioska w ktorej nie ma sklepu zreszta juz widze babcie tz jak na sniadanie podaje schabowego z ziemniakami LOL ! dzis moj 6 dzien na SB i nie wiem czy przerwac i zaczac od wrzesnia- wtedy zaczynam praktyki wiec nie bede miala wyjazdow i latwiej bedzie przetrwac czu tak strasznie upierac sie przy tym teraz i np. na wiec wziac przygotowane salatki i mnostwo wiesniakow ? ehhh

[natalaplo]

Napisane przez andziuchna

czesc dziewczyny!
kurde a mnie lapie dol... wczoraj bylam na imprezie i o dziwo udalo mi sie przetrwac bez kropli alkoholu! wszyscy byli w szoku a ja chyba w najwiekszym... no ale poklocilam sie z tz (wiecie jak to jest on sie podpil ja trzezwa i klotnia gotowa)... resztka nocy nieprzespana i od rana mnie nosi.. zeby "zajesc" zjadlam batonika muesli (odstepstwo male od Ifazy ale potrzebowalam troche cukru) dzis jest znow impreza i nie wiem czy uda mi sie przetrwac bo w towarzystwie "niepicie" nie istenieje niestety :/

ja tam w weekendy zawsze odstępuje, nawet na I fazie... kurde przecież coś nam sie należy od życia i tak chudne... a kilka drinków ze znajomymi po całym tyg pracy naprawde mnie odpręża, ale ja nigdy nie odmawiałam sobie wszystkiego tak strasznie - nie cierpie masohizmu powoli, małymi kroczkami a i tak schudne

Napisane przez andziuchna

no a jutro mam jechac do dziadkow tz a tam to w ogole moge zapomniec o south beach bo to wioska w ktorej nie ma sklepu zreszta juz widze babcie tz jak na sniadanie podaje schabowego z ziemniakami LOL ! dzis moj 6 dzien na SB i nie wiem czy przerwac i zaczac od wrzesnia- wtedy zaczynam praktyki wiec nie bede miala wyjazdow i latwiej bedzie przetrwac czu tak strasznie upierac sie przy tym teraz i np. na wiec wziac przygotowane salatki i mnostwo wiesniakow ? ehhh

ja bym wzięła sałatki i wieśniaki ale mimo to jadłabym babcine przysmaki czasem, coby jej przykrości nie zrobic... nie podjadałabym lodów, słodyczy ale czasem na jakis babciny obiadek pewnie bym sie skusiła schabowy bez panierki np - i bez ziemniaków - z górą surówki babcinej, da sie wszystko pogodzic żeby było "w miare"

jak byłam na urlopie starałam sie jeść II-fazowo (buhahahaha) a nie utyłam, ale tez nie schudłam... po urlopie mi przybyło bo jadłam hmm... IV - fazowo fast-foodwo, po tym wszystki spowrotem jestem na I fazie z weekendowymi odstępstwami i myśle ze to był dobry wybór... spodnie urlopowe mi juz "latają", we wtorek sie waze i mierze

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez andziuchna

czesc dziewczyny!
kurde a mnie lapie dol... wczoraj bylam na imprezie i o dziwo udalo mi sie przetrwac bez kropli alkoholu! wszyscy byli w szoku a ja chyba w najwiekszym... no ale poklocilam sie z tz (wiecie jak to jest on sie podpil ja trzezwa i klotnia gotowa)... resztka nocy nieprzespana i od rana mnie nosi.. zeby "zajesc" zjadlam batonika muesli (odstepstwo male od Ifazy ale potrzebowalam troche cukru) dzis jest znow impreza i nie wiem czy uda mi sie przetrwac bo w towarzystwie "niepicie" nie istenieje niestety :/ no a jutro mam jechac do dziadkow tz a tam to w ogole moge zapomniec o south beach bo to wioska w ktorej nie ma sklepu zreszta juz widze babcie tz jak na sniadanie podaje schabowego z ziemniakami LOL ! dzis moj 6 dzien na SB i nie wiem czy przerwac i zaczac od wrzesnia- wtedy zaczynam praktyki wiec nie bede miala wyjazdow i latwiej bedzie przetrwac czu tak strasznie upierac sie przy tym teraz i np. na wiec wziac przygotowane salatki i mnostwo wiesniakow ? ehhh

Nie przerywaj tylko wprowadz odstepstwa Małe grzechy i juz. Tak jak natalaplo pisała.
A co do alkoholu to ja np nie pije juz 2 rok, bo nie trawie po prostu.
Piwa nie bo brzuch mnie po nim boli, wodki bo łapie doła. Czasem pozwole sobie na wytrawne wino albo szampana ale tak bardziej dla smaku. W knajpie za to zawsze siedze przy soku pomidorowym pare razy ktoś zasugerował ze to pewnie krwawa marry Niech sobie tam myślą co chcą
Przerazaja mnie ludzie ktorzy twierdzą ze nie umieją sie bez tego dobrze bawić. Po prostu idą na łatwizne

Napisane przez natalaplo

ano jedna z moich znajd
Kornik sie zwie, mam jeszcze drugą znajdę, pannę Zdzichosławę
koooocham koty i nie przejde obojętnie obok kulki nieszczęścia......

oba są prosto ze smietnika!!!

Natalaplo śliczny jest po prostu

[Ska]

dziękuję kochane za życzenia udanego koncertu i dzień dobry!

Wiolu ja nie znam tego kremu, ale od siebie polecam korektor cellulitu z Avonu. Anew Traisler. mi naprawdę pomógł

andzuchna nie przejmuj się tym alkoholem. a u dziadków na pewno nie będzie tak źle. zawsze można odmówić czegoś co proponują

Pati dziewczyny mają racje - nie rezygnuj z węgli! a śpiąca może jesteś z innych powodów?

moje wczorajsze menu - proszę o ocenę czy nie za dużo?
Ś: duża kromka razowca z plasterkiem żółtego 17% tłuszczu, kabanosem drobiowy, pomidorem i lodową
II Ś: kubas naturalnego i 15 nerkowców
O: zupa fasolowej bez ziemniaków
PW: dużo śliwek, sos pomidorowy spagetti i jedna duża kromka razowca
K (dopiero po koncercie po 22): półtora ciasteczka Lu Go!, kabanos, duże jabłko
a potem poszliśmy do klubu i wypiłam jedno piwko z sokiem, ale się rozgrzeszam, bo tańczyłam jak szalona i to pewnie spaliłam
proszę o ocenę, bo mam wrażenie, że wczoraj b. kalorycznie było

[andziuchna]

dzieki dziewczyny wiem, ze macie racje tylko taki mnie dol zlapal ze odechciewa mi sie wszystkiego.. no ale coz jednak sprobuje utrzymac "diete" na ile to bedzie mozliwe...
jeszcze raz : cmok:

[pat111]

Dzień dobry Raczej z innych powodów nie. Ja oceniać już nie będę, bo sama teraz jem niefajnie Ale obiecałam, że od dzisiaj koniec i choć ptasie mleczko patrzyło na mnie takimi oczkami- - właśnie takimi To i tak go nie tknęłam ! Zaraz biorę się za sprzątanie- miłego dnia dziołszki