Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[wersta]

przytyłam 10kg, zostało mi 2 (4 tyg po) w ciuchy sprzed ciąży włażę, ale z niektórych wypływa galareta (tzn coś co kiedyś było brzuchem )

poprosiłam mamę, żeby nam nie pomagała, cały czas sami sobie radzimy co prawda jak zdarza się wpaść do rodziców na weekend, to jej oderwać od zochy nie mogę

co do terminu ja się nie wypowiem, bo miałam planowane cc.

[jowisz]

Napisane przez wersta

w ciuchy sprzed ciąży włażę, ale z niektórych wypływa galareta (tzn coś co kiedyś było brzuchem )

u mnie to samo
przytyłam 8 kg, 3 dni po porodzie został kilogram, teraz mam już wagę sprzed ciąży a nawet ciut mniejszą. urodziłam tydzień po terminie i tylko dlatego, że wywołali
z mężem byliśmy zupełnie sami, bo rodzice daleko, dalismy radę

[ver_ona]

Napisane przez jowisz

u mnie to samo
przytyłam 8 kg, 3 dni po porodzie został kilogram, teraz mam już wagę sprzed ciąży a nawet ciut mniejszą. urodziłam tydzień po terminie i tylko dlatego, że wywołali
z mężem byliśmy zupełnie sami, bo rodzice daleko, dalismy radę

A ja przytyłam 11 i od razu jak wróciłam ze szpitala nie miałam ich. Teraz mam 1kg mniej niż przed a minęły 4 tyg.

[taka sobie]

hmmm to tylko ja taki grubas waga sprzed ciązy 50 kg , w dniu cc 68 kg , jestem 6 tygodni po i wazę 51. O terminie tez sie nie wypowiem z tych samych powodow co Wersta a pomaga mi caly czas mama bo mieszkamy z moimi rodzicami za scianą, szczerze powiem ze nie wyobrazaam soebie pierwszych dni bez niej, pierwsza kąpiel to juz w ogole

ale waga to nie wszysko , figura i tak nie ta sama no ale tyle miesięcy bez cwiczen robi swoje, poza tym skora na brzuchu, tzn galareta, nie wiem czy kiedykolwiek bedzie taka jak dawniej i nie dadzą tu nic brzuszki itd, trzeba chyba w jakis dobry krem zainwestowac, ale pytam i pytam i jeszcze mi nikt nie odpowiedzial.

[maladT]

no ja przytyłam 18kg w ciazy a teraz zostały mi 3kg po miesiacu od urodzenia... ale figura nadal masakra... co do terminu to urodziłam 5dni przed... zachwalam chodzenie po schodach( 12pieter dziennie) pochód cięzarówek z patologii robił zamet w szpitalu

[LeoNa86]

ja przytylam 24 kg i wazylam 83 kg tydzien po porodzie sie wazylam i zobaczylam 69 kg.teraz jestem prawie 3 tyg po porodzie i jeszcze od tamtej pory sie nie wazylam a swoja droga chcialabym wiedziec ile waze...a moze lepiej nie wiedziec

My po porodzie blismy sami...kapal moj maz a ja mu ja tylko trzymalam...ze wszystkim sobie poradzilismy sami

a co do porodu to ja urodzilam 10 dni po terminie

[Kasiulka22]

A Ola ma dziś problem ze zrobieniem kupki, ja się załamię Pręży się i płacze i nic nie idzie, po nocy był jakiś jeden mini glut. Kurde... nio i co ja zeżarłam? w sumie to co zwykle nic innego, no i piłam tą herbatkę laktacyjną z próbki. To może być przez herbatkę? Jestem zombiakiem, chciałam się zdrzemnąć, ale nie ma szans bo mała się wybudza i koncertuje więc muszę biegać. Biedna kruszyna.

[anka1900]

jestem totalnie zdolowana jak czytam, ze wszystkie tak szybko wrocilyscie do wagi wyjsciowej a nawet i mniejszej ja przytylam 16 kg polowa spadla w szpitalu, ale drugie 8 kg za nic nie chce drgnac, zwiekszylam aktywnosc fizyczna, jedzonka nie ma czasu zbyt przekaszac a tu nic sie z waga nie dzieje, no masakra totalna, skore na brzuszku oczywiscie moge ugniatac jak ciasto drozdzowe a minal juz ponad miesiac od porodu
mezowi taki stan rzeczy oczywiscie nie przeszkadza, ale dla mnie jest malo apetycznie

[taka sobie]

swiezutkie zdjątka to 2 rozmazane ale jak pieknie sie smieje pełną gębą

[jowisz]

śliczna Wikusia

ja też pokażę swoją dziapę z wczoraj

[Kasiulka22]

Dziewczyny, ale macie boskie córy. Iga to już tak urosła, że słów brak! A jak się śmieją wspaniale Moja Olcia śmieje się przez sen i na czuwaniu jak ją lulam, albo mi się przygląda, ale to chyba jeszcze te uśmiechy mimiczne. Ciekawe kiedy uśmiechnie się tak świadomie

[jowisz]

no urosła

tutaj leje (nowy dwór maz.), czyżby dziś nici z działki
poza tym takie są komary jak co roku, że żyć się odechciewa dziś w nocy nakarmiłam i położyłam małą, a potem jeszcze godzinę polowałam na dwa krwiopijce

[Mijalea]

Takasobie - te skorcze w piersiach mam tylko przy karminiu, teraz jakby troche mniejsze, ale sie zdarzaja a mleko mi nie wycieka

Napisane przez izuxyz

Mam do Was pytanko - czy pierwsze dni po porodzie spędziłyście tylko z maleństwem czy prosiłyście kogoś (mamę/teściową itp.) o pomoc? Ja tak sobie myślę że bym nikogo nie chciała - chcę się nacieszyć moim dzieciątkiem w odosobnieniu, tym bardziej że ostatnio wszyscy mi działają na nerwy i nie wiem czy mi od razu po porodzie przejdzie... Tyle że nie wiem czy sobie poradzę... Jak to u Was było?


I jeszcze jedno - czy większość z Was urodziła w terminie czy może przed albo po? A może macie to gdzieś udokumentowane to bym nie zawracała tyłka i sama sobie prześledziła - ja marzę o porodzie jakieś 2 tyg. przed terminem i jestem ciekawa jakie statystycznie mam szanse...

Ja bylam zaraz po porodzie sama w domu przez 4 dni i radzilam sobie dobrze. Maz byl w pracy a ja sama jak palec, ale bylo ok. Potem przyjechala moja mama na 3 tyg, ale w zasadzie to pomagala mi tylko w praniu czy prasowaniu, malym sama sie zajmowalam, a mama tylko nam towarzyszyla
Nic sie nie martw, dasz rade, fakt, ze moj dzieciak jest spokojny, ale jestem tu sama jak place caly dzien i poki co daje rade

[wersta]

ale piękne uśmiechy Wiki i Igusi
ja tez się pochwalę, że dziś zopstałam obdarzona 1szymi uśmiechami wydawało się, że świadome były opowiadałam jej o kryzysie rynku budowlanego, a ona nagle ma banana na twarzy

co w ogóle mówicie do dzieci? kurcze ja nie wiem co mam do niej mówić, tym bardziej, że z reguły całe dnie się nie odzywam, a teraz nagle muszę gadać. nie lubię takiego srania w banię typu jaka piękna blebleble tak więc przynudzam jej np. o kryzysie kredytowym. dobrzxe, że tż w pracy i nie słyszy tych bzdetów

Jowisz w Nowym Dworze? to całkiem niedaleko, zastanów się czy nie chciałabyś do w-wy skoczyć na kawkę. weźmiemy po bobasie pod pachę

[Kasiulka22]

Do mnie pompa przyjechała. Boże dzięki Ci za ten wynalazek Spompowałam 60 ml, ale to już dzisiaj w sumie 240 ml, będę się podłączać i zobaczymy czy się rozkręcę. Od razu inaczej jak sprzęt sobie pracuje a ja nic nie robię Tylko trochę głośno chodzi Mąż umrze ze śmiechu

[Anisia25]

helloł baby

Matko, ale mialam zakrecony wczoraj dzien, pomijam fakt ze to byla nasza rocznica slubu, ale dzien byl zwariowany i w ogole nie przypominal swietowania Postanowilismy ze sobie to odbijemy jak juz bedzie po chrzcinach bo inaczej sie nie da

W kazdym razie dziekuje Wam za zyczonka choc wirtualnie se poswietowalam

Dzieciaczki Beatki i Madzi suuuper usmiechy sa przepiekne moj maly tez juz jape cieszy a wyglada wtedy przezabawnie w ogole juz zauwazylam ze dzieciaczki w 6 tygodniu sa jakies takie human friendly no chyba ze mamcia ze mnie juz na calego

Leleth twoj bajtel i jego włosiska są rozbrajające, no i avatarek przesliczny

Piter uwielbia spac majac pod policzkiem pieluszke tetrowa, ktora kojarzy mu sie z jedzeniem i szuka wtedy cycusia.. a mi go tak szkoda wtedy bo wklada w to cale swoje serce byleby znalezc upragniony sutek poza tym druga pieluszke tarmosi w lapkach
Jak ssie piers to obowiazkowo trzyma mnie za biustonosz albo maca mi cycka Przekochany jest
A wczoraj zrobil mi na otoczce malinke, cos mu sie ubzduralo ze sutek jest nizej i jak chwycil i zassal to zobaczylam wszystkich Swietych w efekcie dorodna malinka na otoczce.. nie polecam tego doznania bo bol brodawek na poczatku to pikus w porownaniu z tym

Wklejam moj bebzol poporodowy 5,5tyg, mam podobnie jak Werstusia 2kg na plusie, kilo w talii bo niestety znow ja zgubilam i kilo w cyckach zapewne a to ze niby brzucha niet to zludzenie optyczne, bo galareta jest i oponka jak siedze tez skora nie ma tej sprezystosci jaka miala przed ciaza, ale mysle ze ona wolniej wraca do siebie, widze po pepku ze nie jest jeszcze taki jaki byl przed ciaza. No ale czekam na lepsze czasy

Ps U nas tez pogoda do bani.. Pada sobie co jakis czas i jest pochmurno... ale spacer bedzie, bo kondonik przeciwdeszczowy juz sprawdzilam

Jowiszku, polecam moskitiere na komary, ja mam na lozeczko jedna i druga do wozka

[maladT]

ej no moje dziecko mnie dzis zadziwiło połozyłam ja o 21.30 a wstała o 4 na karmienie, potem na 7,30 jaka ona jest fajna

[Anisia25]

Napisane przez wersta

ale piękne uśmiechy Wiki i Igusi
ja tez się pochwalę, że dziś zopstałam obdarzona 1szymi uśmiechami wydawało się, że świadome były opowiadałam jej o kryzysie rynku budowlanego, a ona nagle ma banana na twarzy

co w ogóle mówicie do dzieci? kurcze ja nie wiem co mam do niej mówić, tym bardziej, że z reguły całe dnie się nie odzywam, a teraz nagle muszę gadać. nie lubię takiego srania w banię typu jaka piękna blebleble tak więc przynudzam jej np. o kryzysie kredytowym. dobrzxe, że tż w pracy i nie słyszy tych bzdetów

Jowisz w Nowym Dworze? to całkiem niedaleko, zastanów się czy nie chciałabyś do w-wy skoczyć na kawkę. weźmiemy po bobasie pod pachę

Werstusia... rynek budowlany
Zosia pewnie w niebowzieta, sadzac po bananie Ja z moim to konwersacje prowadze ja mu "chodz, mamusia zmieni pieluszke bo narobiles ze az sie przelewa" a on do mnie "aguuu" no to ja do niego, "pfuf, gdzie ty sie stolujesz?" a on do mnie "ooooo, aoooj" I tak se nawijamy poza tym macha łapkami, smiga nozkami i wrecz popiskuje ze szczescia, jak ma goły tyłek

[Anisia25]

Napisane przez maladT

ej no moje dziecko mnie dzis zadziwiło połozyłam ja o 21.30 a wstała o 4 na karmienie, potem na 7,30 jaka ona jest fajna

zazdroszcze u mnie na bank pobudka co 2h, a jak spi w ogole 2h to jest swieto lasu ale widoczniej ten typek tak ma

[wersta]

Anisiu mam z brzuchem identycznie jak Ty. jak stoję to ok, ale siądę i oponka wygląda podobnie do Twojego, tylko u mnie jeszcze ta ohydna krecha siedzi i nie złazi. czy ja się jej pozbędę?

[maladT]

no jak patrze na zdjęcie Anisi to się zdolowałam, ja mam brzuch jakbym była nadal w ciaży fakt z4 miesiąc ale jest no i taka żółta skóra jest

[Anisia25]

Napisane przez wersta

Anisiu mam z brzuchem identycznie jak Ty. jak stoję to ok, ale siądę i oponka wygląda podobnie do Twojego, tylko u mnie jeszcze ta ohydna krecha siedzi i nie złazi. czy ja się jej pozbędę?

U mnie tez krecha jest, ale blednie bo chodze na solarium i peelinguje sie co 3 dzien ja ta kreske piernicze w sumie, ale ten pępek... ja chce miec taki jak kiedys echhh

[Anisia25]

MaladT nie lam sie, pozbedziesz sie napewno.. ponoc to przez karmienie sie najlepiej chudnie, bo dziala oksytocyna a ona odpowiada za kurczliwosc miesni macicy i w ogole..
Ja znow zgubilam talie, bo moze i moge sie dopiac w spodniczki rozmiar 36, ale niestety opona wyłazi jak ta lala.. juz wiem gdzie mi te kilogramy wlazły.. a zeby ja odzyskac to czeka mnie morderczy trening czyli BPU (Brzuch-Posladki-Uda) oraz aerobiczna 6 Weidera.. echh ałaaaa jak se wspomne

[wersta]

a mi się na razie ćwiczyć nic nie chce. co prawda z brzuchem i tak musze poczekać, ale na orbi mogłabym połazić ech...

[Anisia25]

Napisane przez wersta

a mi się na razie ćwiczyć nic nie chce. co prawda z brzuchem i tak musze poczekać, ale na orbi mogłabym połazić ech...

mnie sie tez nie chce, na fitness jeszcze nie wracam, bo maluch ma jeszcze nieunormowany dzien, spi jak chce, je co 2h wiec nie wstrzele sie w wolna akurat godzine ze spi i ze akurat sa zajecia ktore mnie interesuja, natomiast "6" zaczynam cwiczyc w przyszly poniedzialek trening trwa 6 tyg.. wiec powiem wam pozniej jakie sa efekty

[Sosnowa]

Anisia, brzuch super, ale jak zobaczyłam to zdjecie to sie poryczalam. Ja nadal wygladam jak w 3-4 miechu ciazy, nadodatek jestem p oorana rozstepami. I jak widac to nie jest normalne.
Anka1900, nie jestes sam z nadwaga poporodowa.
zyc sie odechciewa

[maladT]

no tak tylko ze ja przed ciaza byłam juz dosc gruba i chce teraz dojechac do 63, juz zamówiłam sobie tabletki na odchudzanie, marzenie dla mnie to waga poniżej 60kg... jak tyylko przestane karmic jade z tabsami

[Anisia25]

w ogole korci mnie by sobie zrobic tipsy ale to znow wyprawa na przynajmniej 2h... choc na jakosc paznokci i włosów nie narzekam bo jak nigdy potrafie paznokcie zapuscic na długość, a włosy nie wypadaja Ale to pewnie ze jem witaminy Prenatal Classic i ten Prenatal Omega-3 bo nie jadam ryb ktore maja te cenne dla rozwoju mamy i dziecka tluszcze strach sie bac co bedzie jak przestane karmic i odstawie witaminy, pewnie sie rozsypie i przypominac bede te babeczke z "Gnijacej panny mlodej"

[maladT]

Sosnowa nie martw sie ja mam tak samo...rozstęp na rozstępie, żółty brzuch, galareta, zwis, 4miesięczna ciążą

[Anisia25]

Napisane przez Sosnowa

Anisia, brzuch super, ale jak zobaczyłam to zdjecie to sie poryczalam. Ja nadal wygladam jak w 3-4 miechu ciazy, nadodatek jestem p oorana rozstepami. I jak widac to nie jest normalne.
Anka1900, nie jestes sam z nadwaga poporodowa.
zyc sie odechciewa

Aneczki, pokazujcie mi te brzuchy z 3-4 miesiaca bo nie wierze... i prosze mi tu nie buczec.. Napewno nie jest tak zle, w ogole laski to ja musze odzyskac moje seksualne zycie bo kurna wkrotce bedzie rok jak splodzilismy Piterka a potem zero seksa. Czuje sie jakby to byl moj pierwszy raz (bielizne juz kupilam )