Mamusie lutowe 2019❤ Cz.III

[kamila_509]

Współczuję Wam tego, ze trzeba walczyc zeby dziecka nie szczepili u nas chyba nie ma szczepien zaraz po porodzie. I dobrze, bo uwazam, ze noworodek to nie jest najlepszy materiał na szczepienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Napisane przez Anuszka9

Gratuluję nowego wozu czyli zmieniam anex Jaki masz rozmiar? Bo ja nie wiem czy 40 będzie ok? Nawet smerfetki nie mam

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Mam dwie 38 i dwie 42 z tym że ta z hm ma napisane że jest 50 wg europejskiego a wg jakiegoś tam innego 38 a jest identyczna jak ta 38 z txm

My po pierwszej szkole rodzenia, no sporo mi się rozjaśniło w temacie CC fajnie, że mi się udało ogarnac te zajęcie indywidualne bo w obecnej sytuacji na zorganizowanych bym nie wysiedziała. No i tez nie jest to takie wykładowe tylko po prostu rozmawiamy. Jeszcze 2 spotkania będą ale bardzo fajnie prowadzi i póki co wielu kwestiach się zgadzamy. Na ostatnich bedzie pielęgnacja i kąpanie w wanience i w wiaderku i ma pokazać chustowanie a jak się skusze to prowadzi w ogóle osobne zajęcia z chusty ale ja jakoś póki co myślę że chyba sie nie nadaje ja bym dzieci skrzywdziła

Bazgram z telefonu.

[kamila_509]

Ja mam chyba 2 albo 3 ale nie wiem jakie rozmiary. Jedna byla w zestawie z h&m jak mi siostra podarowała. Az musze sprawdzic jak bedziemy mlodego przeprowadzać do pokoju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Napisane przez existence

Mam dwie 38 i dwie 42 z tym że ta z hm ma napisane że jest 50 wg europejskiego a wg jakiegoś tam innego 38 a jest identyczna jak ta 38 z txm

My po pierwszej szkole rodzenia, no sporo mi się rozjaśniło w temacie CC fajnie, że mi się udało ogarnac te zajęcie indywidualne bo w obecnej sytuacji na zorganizowanych bym nie wysiedziała. No i tez nie jest to takie wykładowe tylko po prostu rozmawiamy. Jeszcze 2 spotkania będą ale bardzo fajnie prowadzi i póki co wielu kwestiach się zgadzamy. Na ostatnich bedzie pielęgnacja i kąpanie w wanience i w wiaderku i ma pokazać chustowanie a jak się skusze to prowadzi w ogóle osobne zajęcia z chusty ale ja jakoś póki co myślę że chyba sie nie nadaje ja bym dzieci skrzywdziła

Bazgram z telefonu.

No to fajnie że jesteś zadowolona
U nas wujaszek zostaje do soboty..nie żebym miała coś przeciwko gościom ale nie mogę znaleźć sobie miejsca pali 40 papierosów dziennie..czuje je wszędzie, mimo że wychodzi na dwór to jak wraca to fuu..

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Napisane przez Anuszka9

No to fajnie że jesteś zadowolona
U nas wujaszek zostaje do soboty..nie żebym miała coś przeciwko gościom ale nie mogę znaleźć sobie miejsca pali 40 papierosów dziennie..czuje je wszędzie, mimo że wychodzi na dwór to jak wraca to fuu..

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Najgorzej :/ fajury to zuoooooo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Omamo ja jestem wrogiem nr 1 papierosów! Nienawidzę tego zapachu :/

Bazgram z telefonu.

[Sylwia00804]

Napisane przez Anuszka9

Tak jest wszystkie będziemy miały happy end

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Tak jest!

Napisane przez FlyCole

Ja już po wizycie. U Małej wszystko ok, Anuszka możesz w końcu mi dopisać wagę na pierwszej stronie 1400g przepływy ok. Co do mnie to szyjka krótka i miękka, aż tak bardzo się nie przejmuję, bo w pierwszej ciąży też tak miałam, więc może po prostu taka moja uroda. Ale muszę się oszczędzać i następna wizyta już za 2 tygodnie, 13.12. Musi kontrolować tą szyjkę. To pewnie bez USG będzie tym razem.
Co do zwierzaków to ja uwielbiam koty, chciałabym mieć tu w mieszkaniu, najlepiej ragdolla albo brytyjskiego. Ale póki co średnie mamy warunki, może kiedyś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Gratuluję udanej wizyty

Napisane przez kaaarii

Duża Dziewczynka! Który to już tydzień? Proszę Załącznik 7650592

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

Fajna!

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Anuszka9]

No a to jakieś skręty i tak śmierdzą że na prawdę blee.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Chyba bym umarla :/ moj tata fajczy jak lpkomotywa i jak z nim rozmawiam raz na ruski rok to najlepiej z odleglosc 2 m

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

Mój tata też tak fajczy że szkosa gadać..

Exi super że jesteś zadowolona z zajęć!

[Pinacolada]

Mój teść też pali, najczęściej właśnie jakieś takie, które sam sobie skręca i niby zawsze wychodzi na zewnątrz ale co z tego, jak od niego i tak to czuć, fuuuuj
Dzień dobry wstałam o 7:30, zrobiłam mężowi kanapki do pracy i wróciłam do łóżka bo zimno ale zaraz wstanę, zwierzaki chcą jeść i nie dadzą mi zbyt długo spokojnie poleżeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Dzień dobry
U nas mama pali i jakoś nie może się zmotywować i przestać. Dziś wieczór andrzejkowy macie jakieś plany?? Mój brat przywozi dzieciaki na nocleg,pewnie przyniosą cały zestaw gier planszowych i będzie trzeba główkować

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Hejo u mnie Pala oboje rodzicow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinacolada]

Napisane przez Anuszka9

Dzień dobry
U nas mama pali i jakoś nie może się zmotywować i przestać. Dziś wieczór andrzejkowy macie jakieś plany?? Mój brat przywozi dzieciaki na nocleg,pewnie przyniosą cały zestaw gier planszowych i będzie trzeba główkować

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Ale ekstra! Uwielbiam planszówki chociaż w sumie bardzo dawno nie grałam w takie typowo dziecięce, ale pewnie i tak jest fajnie
My dziś o 18-21 mamy drugie spotkanie w szkole rodzenia, więc tego wieczoru już tak dużo nie zostaje pewnie obejrzymy jakiś film, do tego dobre jedzonko i tyle, mało andrzejkowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Napisane przez Pinacolada

Ale ekstra! Uwielbiam planszówki chociaż w sumie bardzo dawno nie grałam w takie typowo dziecięce, ale pewnie i tak jest fajnie
My dziś o 18-21 mamy drugie spotkanie w szkole rodzenia, więc tego wieczoru już tak dużo nie zostaje pewnie obejrzymy jakiś film, do tego dobre jedzonko i tyle, mało andrzejkowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz jaka jest gra z 3latkiem? Obojętnie jak nie zagrasz on zawsze wygrywa
Ja bardzo lubię gry karciane w szczególności tysiąc. Gramy często z ojcem i mężem

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[kaaarii]

U mnie też rodzice palą. Ale odkąd jestem w ciąży to grzecznie na tarasik,po powrocie perfum albo guma do żucia. Ciężko ich zmotywować do rzucenia


Dzień dobry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sylwia00804]

Dzien dobry.

U mnie palili rodzice, ja i tz. Teraz nie pali nikt


Ja dzis ostatnio dzien w pracy.

Ale beczalam rano w domu, ze ostatni raz sie do pracy szykuje.

Czy jestemy normalna?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[śliweńka]

Napisane przez FlyCole

No to rzeczywiście współczuję przeżyć z córką po porodzie. U mnie też po szczepieniu syn miał zoltaczke. I w ogóle blizna po BCG bardzo długo się goila Też raczej nie będę szczepić od razu po porodzie, chcę wiedzieć że wszystko jest ok. I też właśnie podobno często kończy się to zapaleniem płuc u noworodka. Tylko dwa kraje w Europie szczepia w pierwszej dobie życia, w tym Pl. Mówi samo za siebie niestety Co do Wit K też właśnie czytałam na ten temat. Człowiek już głupieje normalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no niby jeszcze w Rumunii szczepią tylko w pierwszej dobie
koleżanka na Słowacji mieszka wysłała mi kalendarz szczepień to pierwsze w 3miesiącu życia w ogóle te szczepienie na gruźlicę to kości, ja teraz mądrzejsza będę czekać

Napisane przez existence

Mam dwie 38 i dwie 42 z tym że ta z hm ma napisane że jest 50 wg europejskiego a wg jakiegoś tam innego 38 a jest identyczna jak ta 38 z txm

My po pierwszej szkole rodzenia, no sporo mi się rozjaśniło w temacie CC fajnie, że mi się udało ogarnac te zajęcie indywidualne bo w obecnej sytuacji na zorganizowanych bym nie wysiedziała. No i tez nie jest to takie wykładowe tylko po prostu rozmawiamy. Jeszcze 2 spotkania będą ale bardzo fajnie prowadzi i póki co wielu kwestiach się zgadzamy. Na ostatnich bedzie pielęgnacja i kąpanie w wanience i w wiaderku i ma pokazać chustowanie a jak się skusze to prowadzi w ogóle osobne zajęcia z chusty ale ja jakoś póki co myślę że chyba sie nie nadaje ja bym dzieci skrzywdziła

Bazgram z telefonu.

u mnie też zajęcia z chustowania ale ja siebie nie widzę z chustą, tule kupię nosidło

Napisane przez kamila_509

Chyba bym umarla :/ moj tata fajczy jak lpkomotywa i jak z nim rozmawiam raz na ruski rok to najlepiej z odleglosc 2 m

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez panipuchatkowa

Mój tata też tak fajczy że szkosa gadać..

Exi super że jesteś zadowolona z zajęć!

Napisane przez Anuszka9

Dzień dobry
U nas mama pali i jakoś nie może się zmotywować i przestać. Dziś wieczór andrzejkowy macie jakieś plany?? Mój brat przywozi dzieciaki na nocleg,pewnie przyniosą cały zestaw gier planszowych i będzie trzeba główkować

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

widzicie a mojego tatę dopiero wizja śmierci nauczyła , że z dnia na dzień ani kropli alkoholu i ani jednego papierosa, już chyba od 13lat
a palił 2-3 paczki dziennie śmierdziuchów jakiś

my dziś będziemy chyba losować kto zostaje w domu a kto na urodziny jedzie z córką do sali zabaw pojechałabym tylko by torta zjeść

Napisane przez Anuszka9

Wiesz jaka jest gra z 3latkiem? Obojętnie jak nie zagrasz on zawsze wygrywa
Ja bardzo lubię gry karciane w szczególności tysiąc. Gramy często z ojcem i mężem

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

moja 6-latka oszukuje jak przegrywa dajemy jej wygrywać, ale przeczytałam że to "niezdrowe" więc muszę pomyślec jak to zrobić by wiedziała że w życiu też się przegrywa

[Pinacolada]

Napisane przez Anuszka9

Wiesz jaka jest gra z 3latkiem? Obojętnie jak nie zagrasz on zawsze wygrywa
Ja bardzo lubię gry karciane w szczególności tysiąc. Gramy często z ojcem i mężem

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Aa jak 3latek to ok, jakoś pomyślałam o nieco starszych dzieciach typu tak z 5-6 lat ale pewnie i tak jest mnóstwo frajdy

Napisane przez Sylwia00804

Dzien dobry.

U mnie palili rodzice, ja i tz. Teraz nie pali nikt


Ja dzis ostatnio dzien w pracy.

Ale beczalam rano w domu, ze ostatni raz sie do pracy szykuje.

Czy jestemy normalna?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Aż tak lubisz swoją pracę?
Ja miałam tylko lekko sentymentalne myśli typu "jeśli na dzisiejszej wizycie dostanę już zwolnienie na dłużej, to następny raz przyjdę do pracy dopiero za jakieś niecałe 1,5 roku" jednocześnie miło ale i dziwnie ale daleko mi było do płaczu
Fajnie, że razem z Wami przestali palić też Twoi rodzice zawsze to lepiej dla malucha, że nie będzie miał w ogóle kontaktu z tym smrodem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sylwia00804]

Oj tak, mimo ze czasem narzekam bardzo lubie swoją prace. Lubie do niej nawet wstawac. Ale coz, trzeba szukac plusów.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[kaaarii]

Właśnie mi mama opowiedziała, ze wczoraj koleżanka z pracy jej dogadała tak chamsko, ze niektórzy to się tak zachowują jakby nikt inny dziecka nie miał...
Fakt moja mama się bardzo cieszyć, jak ktoś o coś zapyta to odpowiada grzecznie, a ta jej tak chamsko pojechała. Nie moja wina, że jej córka dwa lata po ślubie, maja problemy, ale do porządnego lekarza nie pójdzie bo przecież wystarczy raz w roku "przegląd" i cytologia co trzy lata na NFZ.
Znamy się z tą córka bo chodziłyśmy razem do szkoły to odkad sie dowiedziała, ze jestem w ciąży to przestała sie do mnie odzywać...
Przykro mi się zrobiło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[śliweńka]

Napisane przez Pinacolada

Aa jak 3latek to ok, jakoś pomyślałam o nieco starszych dzieciach typu tak z 5-6 lat ale pewnie i tak jest mnóstwo frajdy Aż tak lubisz swoją pracę?
Ja miałam tylko lekko sentymentalne myśli typu "jeśli na dzisiejszej wizycie dostanę już zwolnienie na dłużej, to następny raz przyjdę do pracy dopiero za jakieś niecałe 1,5 roku" jednocześnie miło ale i dziwnie ale daleko mi było do płaczu
Fajnie, że razem z Wami przestali palić też Twoi rodzice zawsze to lepiej dla malucha, że nie będzie miał w ogóle kontaktu z tym smrodem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja mimo że lubię swoją pracę, wiem że są sytuację stresujące, a na tyle ile przeszłam już ze swoimi ciążami to płakałam, ale z radości że w końcu wszystko ok, a powrót biorę sobie tak, że dużo rzeczy może się zmienić do tego czasu

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez kaaarii

Właśnie mi mama opowiedziała, ze wczoraj koleżanka z pracy jej dogadała tak chamsko, ze niektórzy to się tak zachowują jakby nikt inny dziecka nie miał...
Fakt moja mama się bardzo cieszyć, jak ktoś o coś zapyta to odpowiada grzecznie, a ta jej tak chamsko pojechała. Nie moja wina, że jej córka dwa lata po ślubie, maja problemy, ale do porządnego lekarza nie pójdzie bo przecież wystarczy raz w roku "przegląd" i cytologia co trzy lata na NFZ.
Znamy się z tą córka bo chodziłyśmy razem do szkoły to odkad sie dowiedziała, ze jestem w ciąży to przestała sie do mnie odzywać...
Przykro mi się zrobiło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

napisze ci to tak, ja po pierwszym # jak dowiedziałam się że koleżanka w ciąży z pracy to codziennie jadąc do pracy płakałam w aucie, były dni że tabletki na uspokojenie brałam, a po ciąży pozamacicznej ona zaraz po tym urodziła, to w ogóle jej nie odwiedzałam, a w pracy koleżanki wiedziały by tego tematu nawet nie poruszać ze mną, ale międzyczasie porobiliśmy badania i co najważniejsze mam dobrego lekarza, a najwidoczniej nie chcą sobie pomóc albo odpychają tą myśl

[kaaarii]

Napisane przez śliweńka

ja mimo że lubię swoją pracę, wiem że są sytuację stresujące, a na tyle ile przeszłam już ze swoimi ciążami to płakałam, ale z radości że w końcu wszystko ok, a powrót biorę sobie tak, że dużo rzeczy może się zmienić do tego czasu

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------



napisze ci to tak, ja po pierwszym # jak dowiedziałam się że koleżanka w ciąży z pracy to codziennie jadąc do pracy płakałam w aucie, były dni że tabletki na uspokojenie brałam, a po ciąży pozamacicznej ona zaraz po tym urodziła, to w ogóle jej nie odwiedzałam, a w pracy koleżanki wiedziały by tego tematu nawet nie poruszać ze mną, ale międzyczasie porobiliśmy badania i co najważniejsze mam dobrego lekarza, a najwidoczniej nie chcą sobie pomóc albo odpychają tą myśl

Raczej to drugie. Ta koleżanka zawsze miała problemy z hormonami. Np. W okresie dojrzewania wysypywalo ją tak, że nawet plecy miała całe w syfkach ropnych. A znowu jej mąż też ma chyba jakieś problemy, bo jego siostra się lata starała o dziecko.

A z drugiej strony jak pyta jakaś nauczycielka moją mame albo pani dyrektor to jak nie odpowie? "Pani dyrektor powiem pani jak koleżanka x gdzies pojdzie?"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinacolada]

Napisane przez kaaarii

Właśnie mi mama opowiedziała, ze wczoraj koleżanka z pracy jej dogadała tak chamsko, ze niektórzy to się tak zachowują jakby nikt inny dziecka nie miał...
Fakt moja mama się bardzo cieszyć, jak ktoś o coś zapyta to odpowiada grzecznie, a ta jej tak chamsko pojechała. Nie moja wina, że jej córka dwa lata po ślubie, maja problemy, ale do porządnego lekarza nie pójdzie bo przecież wystarczy raz w roku "przegląd" i cytologia co trzy lata na NFZ.
Znamy się z tą córka bo chodziłyśmy razem do szkoły to odkad sie dowiedziała, ze jestem w ciąży to przestała sie do mnie odzywać...
Przykro mi się zrobiło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Strasznie przykra sytuacja, wiadomo że są pary, którym mimo ogromnych starań nie udaje się zajść w ciążę, ale to żaden powód do złości na innych, którym się to udało... To tak jakby mieć do kogoś pretensje, że jest np mądrzejszy czy ma jakieś tam zdolności :/ A podejście tej dziewczyny to już inna sprawa, po takim czasie ja bym już działała jakoś mocniej w tym kierunku ale cóż, skoro woli zamiast tego złościć się na osoby, którym się udało...

Napisane przez śliweńka

ja mimo że lubię swoją pracę, wiem że są sytuację stresujące, a na tyle ile przeszłam już ze swoimi ciążami to płakałam, ale z radości że w końcu wszystko ok, a powrót biorę sobie tak, że dużo rzeczy może się zmienić do tego czasu

No tak, Ty miałaś nieco inne doświadczenia związane z ciążami więc pewnie w takiej sytuacji inaczej się na to patrzy i ma się inne priorytety.
Ojj tak, też mi się wydaje że przez tyle czasu może się bardzo dużo zmienić Ja pracuję w tej firmie 3 lata i jak pomyślę jak przez ten czas zmienił się zespół, to pewnie jak wrócę w lutym/marcu 2020 to połowy ludzi nie będę znała
No i nie bez powodu tyle osób mówi, że macierzyński to idealny moment na zmianę branży, ja niby lubię swoją pracę, ale jednak czasem się zastanawiam, że może to jest faktycznie ten moment, żeby chociaż spróbować pójść w nieco inną stronę. No chyba że stwierdzę że wręcz przeciwnie, to jest to i nic innego nie chcę robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Napisane przez Sylwia00804

Dzien dobry.

U mnie palili rodzice, ja i tz. Teraz nie pali nikt


Ja dzis ostatnio dzien w pracy.

Ale beczalam rano w domu, ze ostatni raz sie do pracy szykuje.

Czy jestemy normalna?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

I fajnie w grudniu będziesz myślała o świętach to szybko zleci a w styczniu już będzie odliczanie. Szybko zapomnisz o pracy

Napisane przez śliweńka

no niby jeszcze w Rumunii szczepią tylko w pierwszej dobie
koleżanka na Słowacji mieszka wysłała mi kalendarz szczepień to pierwsze w 3miesiącu życia w ogóle te szczepienie na gruźlicę to kości, ja teraz mądrzejsza będę czekać

u mnie też zajęcia z chustowania ale ja siebie nie widzę z chustą, tule kupię nosidło





widzicie a mojego tatę dopiero wizja śmierci nauczyła , że z dnia na dzień ani kropli alkoholu i ani jednego papierosa, już chyba od 13lat
a palił 2-3 paczki dziennie śmierdziuchów jakiś

my dziś będziemy chyba losować kto zostaje w domu a kto na urodziny jedzie z córką do sali zabaw pojechałabym tylko by torta zjeść

moja 6-latka oszukuje jak przegrywa dajemy jej wygrywać, ale przeczytałam że to "niezdrowe" więc muszę pomyślec jak to zrobić by wiedziała że w życiu też się przegrywa

Noo..U mnie z bratankiem też tak jest.Przymykam oko mówię ok,ok masz rację wygrałeś bo inaczej mówi że już nigdy ze mną nie zagra bo oszukuje i jest foch wtedy włącza się moja mama z propozycją słodyczy i jest spokój

Napisane przez Pinacolada

Aa jak 3latek to ok, jakoś pomyślałam o nieco starszych dzieciach typu tak z 5-6 lat ale pewnie i tak jest mnóstwo frajdy Aż tak lubisz swoją pracę?
Ja miałam tylko lekko sentymentalne myśli typu "jeśli na dzisiejszej wizycie dostanę już zwolnienie na dłużej, to następny raz przyjdę do pracy dopiero za jakieś niecałe 1,5 roku" jednocześnie miło ale i dziwnie ale daleko mi było do płaczu
Fajnie, że razem z Wami przestali palić też Twoi rodzice zawsze to lepiej dla malucha, że nie będzie miał w ogóle kontaktu z tym smrodem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak 3latek, ma siostrę 8 letnią i z nią już można pograć ale jak zaczynamy to młody też chce grać i tak wiesz czasami po złości wszystko nam przestawia na planszy jakoś trzeba okiełznać tych maluchów.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Dzien dobry

Ja standardowo czuje sie jak z krzyza zdjęta :/ zaczynam soe zastanawiac czy to sie nie odbije na moim zdrowiu... czuje sie jakbym sie miala rozpasc na male kawaleczki od srodka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaarii]

Napisane przez Pinacolada

Strasznie przykra sytuacja, wiadomo że są pary, którym mimo ogromnych starań nie udaje się zajść w ciążę, ale to żaden powód do złości na innych, którym się to udało... To tak jakby mieć do kogoś pretensje, że jest np mądrzejszy czy ma jakieś tam zdolności :/ A podejście tej dziewczyny to już inna sprawa, po takim czasie ja bym już działała jakoś mocniej w tym kierunku ale cóż, skoro woli zamiast tego złościć się na osoby, którym się udało...No tak, Ty miałaś nieco inne doświadczenia związane z ciążami więc pewnie w takiej sytuacji inaczej się na to patrzy i ma się inne priorytety.
Ojj tak, też mi się wydaje że przez tyle czasu może się bardzo dużo zmienić Ja pracuję w tej firmie 3 lata i jak pomyślę jak przez ten czas zmienił się zespół, to pewnie jak wrócę w lutym/marcu 2020 to połowy ludzi nie będę znała
No i nie bez powodu tyle osób mówi, że macierzyński to idealny moment na zmianę branży, ja niby lubię swoją pracę, ale jednak czasem się zastanawiam, że może to jest faktycznie ten moment, żeby chociaż spróbować pójść w nieco inną stronę. No chyba że stwierdzę że wręcz przeciwnie, to jest to i nic innego nie chcę robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie o to chodzi. A też takim gadaniem sprawiają przykrość...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dona90]

Hej dziewczyny, właśnie czekam na usg w szpitalu, standardowo kwitne tu od 8 ale w międzyczasie ustrzeliłem mega kombinezon dla Zoszki na olx, bo się przestraszyłam, ze mi w Święta w Pl zamarznie
Mówicie o stratach, moja siostrę tez to spotkało, i my totalnie nie wiedzieliśmy, jak się zachować.. ja myślałam, ze ona nie chce o tym rozmawiać, a było odwrotnie - ona potrzebowała przepracować ten temat, a nie udawać, ze nic się nie stało każdy reaguje inaczej, ja do teraz żałuje, ze nie byłam dla niej wystarczającym wsparciem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[panipuchatkowa]

Napisane przez kaaarii

Właśnie mi mama opowiedziała, ze wczoraj koleżanka z pracy jej dogadała tak chamsko, ze niektórzy to się tak zachowują jakby nikt inny dziecka nie miał...
Fakt moja mama się bardzo cieszyć, jak ktoś o coś zapyta to odpowiada grzecznie, a ta jej tak chamsko pojechała. Nie moja wina, że jej córka dwa lata po ślubie, maja problemy, ale do porządnego lekarza nie pójdzie bo przecież wystarczy raz w roku "przegląd" i cytologia co trzy lata na NFZ.
Znamy się z tą córka bo chodziłyśmy razem do szkoły to odkad sie dowiedziała, ze jestem w ciąży to przestała sie do mnie odzywać...
Przykro mi się zrobiło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kari bardzo przykra sytuacja. Powiem Ci że my sie staralismy 1.5 roku. W czerwcu rok temu poronilam. Tego bólu nigdy nie zapomnę i też tak mialam że przykro mi bylo do tego stopnia że nie chcialo mi sie z nikim gadac a tymbardziej cieszyc się z ciąż innych dziewczyn. Ale bylam pod opieką dobrwgo lekarza który opanowal moje hormony i się udało. Znam parę ktora poronila 2 razy i tak jak Ty mówisz -nfz nfz i nfz zamiast pójść do kogoś kto mógłby im pomóc a oni swoje.

Głowa do góry każdy ma jakieś historie i przejścia za sobą.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez kaaarii

Właśnie mi mama opowiedziała, ze wczoraj koleżanka z pracy jej dogadała tak chamsko, ze niektórzy to się tak zachowują jakby nikt inny dziecka nie miał...
Fakt moja mama się bardzo cieszyć, jak ktoś o coś zapyta to odpowiada grzecznie, a ta jej tak chamsko pojechała. Nie moja wina, że jej córka dwa lata po ślubie, maja problemy, ale do porządnego lekarza nie pójdzie bo przecież wystarczy raz w roku "przegląd" i cytologia co trzy lata na NFZ.
Znamy się z tą córka bo chodziłyśmy razem do szkoły to odkad sie dowiedziała, ze jestem w ciąży to przestała sie do mnie odzywać...
Przykro mi się zrobiło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez dona90

Hej dziewczyny, właśnie czekam na usg w szpitalu, standardowo kwitne tu od 8 ale w międzyczasie ustrzeliłem mega kombinezon dla Zoszki na olx, bo się przestraszyłam, ze mi w Święta w Pl zamarznie
Mówicie o stratach, moja siostrę tez to spotkało, i my totalnie nie wiedzieliśmy, jak się zachować.. ja myślałam, ze ona nie chce o tym rozmawiać, a było odwrotnie - ona potrzebowała przepracować ten temat, a nie udawać, ze nic się nie stało każdy reaguje inaczej, ja do teraz żałuje, ze nie byłam dla niej wystarczającym wsparciem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie tez tak bylo ze każdy stwierdzal ze jak nie będzie ten temat poruszamy to będzie lepiej. Nie było. Było bardziej przykro. Oczywiście chodzi mi tu o najbliższą rodzinę. No ale mam w brzuszku dzidzię udalo się więc musi być dobrze. Trudne są takie tematy.

[Anuszka9]

Napisane przez dona90

Hej dziewczyny, właśnie czekam na usg w szpitalu, standardowo kwitne tu od 8 ale w międzyczasie ustrzeliłem mega kombinezon dla Zoszki na olx, bo się przestraszyłam, ze mi w Święta w Pl zamarznie
Mówicie o stratach, moja siostrę tez to spotkało, i my totalnie nie wiedzieliśmy, jak się zachować.. ja myślałam, ze ona nie chce o tym rozmawiać, a było odwrotnie - ona potrzebowała przepracować ten temat, a nie udawać, ze nic się nie stało każdy reaguje inaczej, ja do teraz żałuje, ze nie byłam dla niej wystarczającym wsparciem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Koniecznie daj znać jak będziesz po



Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka