Nasze Skarby-styczeń/luty 2008 - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-19, 19:20   #2221
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość

Midey, święte słowa. Ja nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami ani teściami. Kilka miesięcy pomieszkaliśmy i dziękujemy - to byly najgorsze doswiadczenia w naszym zyciu. Zazdrosze tym ktorzy maja bezkonfliktowych i bezinteresownych rodzicow.
Buuu moi wczoraj wrocili z miesiecznego urlopu w Polsce
A bylo tak milo jak bylismy sami........ no i znowu zacznie sie "wtrącanie"
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-19, 21:37   #2222
Aka24
Rozeznanie
 
Avatar Aka24
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 771
GG do Aka24
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Elsi może to faktycznie jeszcze przez ząbki. Może to co juz wyszły urażają dziąsła na górze? Moja troche marudzi jak coś intensywnie gryzie.
Podobnie jak Pappaya w nocy karmię Emkę przez sen. Zostaje przy mnie po pierwszej pobudce. Jeżeli się przebudzę to jeszcze ją odkładam bo robi się coraz ciaśniej Ja jedna i dwoje moich skarbów

Całe szczęście, że ja mam towarzystwo młodych mam. Zanudziłabym się sama z Małą. Na rodziców też nie narzekam (mieszkamy z moimi), ale własny kąt też się nam marzy. Może po ślubie, który już za miesiąc A w przyszłą środę chrzciny.
Aka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-19, 23:32   #2223
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Dziewczyny, i mi dziecko więcej marudzi. Kiedy wystarczyło dać smoczka i był spokój, a teraz... potrafi tak mocno płakać i oczywiście nie wiadomo o co mu chodzi, za każdym razem co innego na niego działa.
Elsi, mój mały codziennie śpi tylko w bodziaku, przykrywam flanelką, bo gorąco jest w mieszkaniu. W nocy faktycznie trochę chłodniej i mały też się rozkopuje, ale lodówki u nas nie ma. Zdarzają mu się tylko chłodne nóżki jak się rozkopie, ale na szczęście nie przeziębia się. Mam nadzieję, że Emilce nic nie będzie.

Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość
Chyba odkryłam prawdziwa przyczynę tych odruchów wymiotnych i krztuszenia sie Ivusia. Mysle ze to jest spowodowane przez konsystencje pokarmow a nizeli smak. Dzis dalam Ivusiowi sloiczek jablkowo biskutowy (ktorego konsystencja byla mniej wiecej taka jak dzem) no i po paru lyzeczkach znow zaczal sie dlawic. Z drugiej strony jadl juz to kilka razy wczesniej i nie bylo problemow. No juz sama nie wiem. Na razie bede dawac mu rzadsze zupki i luzne deserki owocowe.
Możliwe, że to konsystencja. Ja kiedyś myślałam, że mój synio nie lubi słoiczków, ale teraz je ze smakiem, więc też tak myślę, że była to kwestia konsystencji, albo nie wiem czego, ale już to minęło.

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
I jakieś spokojne miejsce zamieszkania bym chciała. Z windą Bez remontów po sąsiedzku (3 w pionie! ), studentek muzyki grających wieczorami i po nocach na fortepianie, głuchych staruszek i ich rozwrzeszczanych TV, mieszkań studenckich z conocnymi i codziennymi imprezami Buuuu.... Poużalam się trochę nad sobą, dobrze?
Miłego dzionka
O masz! No to Ci się trafiło

A my dzisiaj byliśmy w podróży po samochód. W końcu udało się znaleźć to czego szukaliśmy (mondeo kombi) i mamy brysię dla naszego Misia i na jego ekwipaż.
No i Misio.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1908.jpg (56,0 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1908..jpg (53,0 KB, 14 załadowań)
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-19, 23:38   #2224
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Grr, zła jestem. Szwagier usiłował dziś coś wskórać w sprawie chrztu. Gdyby nie to, że w międzyczasie gdy załatwiał papiery na chrzestnego pozmieniali się księża w kancelarii, może jednak udałoby się załatwić tą niedzielę. Ale niestety ksiądz - formalista (znam go, spięłam się z nim w trakcie wypełniania protokołu przedślubnego) stwierdził, że "niedasie", bo dokumenty trzeba było złożyć najpóźniej dziś do 12-ej i nie może być odstępstw od tej zasady A myślałam, że także kościołowi zależy, by chrzcić dzieci
Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
oj Elsi ale Cie rozumiem nam tez marzy sie wlasny kat w spokoju(znaczy daleko od dziadkow ) u Ciebie spokoj zklocaja remonty i sasiedzi, u nas moi rodzice
a pozalic zawsze sie mozna
Jak miło Zresztą już mi lepiej. Małż zdrowieje, Emka obudziła się radosna i wypoczęta, jutro przyjedzie moja Mama, by mi dotrzymać towarzystwa. Właśnie, ja mam odwrotnie. Dużo bym dała, by Mama mieszkała bliżej. Ale to się tyczy tylko Jej, bo mój Tatuś... Czasem tylko uciekać (mam Jego charakter ) Wspominałam Wam chyba, jak mnie uświadamiał na porodówce co do laktacji Zatem wiem, co czujesz i życzę Wam z Ocrushkami jak najszybszej wolności
Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość
Co do mieszkania w bloku to wiem jak to jest bo u nas jakis czas temu sasiad z gory robil remont i byly stukania, pukania, wiercenia i to najwiecej w niedziele Z boku sasiedzi z Libanu tez nie są za cicho,do tego co chwila nam dymią robiąc grilla i zasmradzaja swoimi potrawami.

Mam nadzieje ze mimo wszystko nastroj Ci sie poprawi
Kciuki podziałały, dziękuję Nie wiem dlaczego, ale cały czas mi się wydawało, że mieszkacie w domku. Faktycznie sąsiedztwo uciążliwe A już hałaśliwy remont w pobliżu, gdy się ma małe dziecko to prawdziwa zmora
Cytat:
Napisane przez pappaya
Marzymy juz o stabilnym zyciu i wlasnym domu.
To tak jak my. Niejednokrotnie zdarzyło mi się czytać na forach hasła wysuwane przeciwko ludziom, którym, tak jak mnie, przeszkadzają niepotrzebne sąsiedzkie hałasy "przeprowadź się na wieś/w Bieszczady, to będziesz mieć spokój". Dużo bym dała, by móc oszczędzić takim ludziom swego towarzystwa! Ale na razie to niemożliwe. Szukamy zatem nowego, spokojnego osiedla, zamieszkiwanego głównie przez młode małżeństwa z małymi dziećmi Swoją droga wkurza mnie, że spokojni mieszkańcy muszą się dostosowywać do hałaśliwych i uciążliwych, a nie odwrotnie
Cytat:
Napisane przez pappaya
Elsi, ściągnęłam trochę od Ciebie ramkę w avatarku, mam nadzieje ze mi wybaczysz
Gdybyś mi nie napisała, nigdy bym się nie domyśliła Niech Ci/Wam upiększa podobiznę/y i cieszy oko
Cytat:
Napisane przez AgaMili
A bylo tak milo jak bylismy sami........ no i znowu zacznie sie "wtrącanie"

Cytat:
Napisane przez Aka24 Pokaż wiadomość
Elsi może to faktycznie jeszcze przez ząbki. Może to co juz wyszły urażają dziąsła na górze? Moja troche marudzi jak coś intensywnie gryzie.
Być może Choć objawów stricte ząbkowych nie obserwuję.
Cytat:
Napisane przez Aka24
Podobnie jak Pappaya w nocy karmię Emkę przez sen. Zostaje przy mnie po pierwszej pobudce. Jeżeli się przebudzę to jeszcze ją odkładam bo robi się coraz ciaśniej Ja jedna i dwoje moich skarbów
Ja też odkładam Mi na noc. Choć łózko mamy duuuże. Zależy mi na tym, by wyznaczyć jasny podział na łóżko rodzicielskie i dzieciaczkowe. Tak na przyszłość Emi śpi ze mną tylko o poranku (czyli w praktyce ostatnio w ogóle, bo od 8-ej już nie sypia). I śpi na nim w dzień, bo za dnia usypia tylko przy piersi (albo w wózku), sen ma delikatny i przenoszenie kończy się nieodwracalnym wybudzeniem i odechciało mi się już z tym eksperymentować.
Cytat:
Napisane przez Aka24
Całe szczęście, że ja mam towarzystwo młodych mam. Zanudziłabym się sama z Małą. Na rodziców też nie narzekam (mieszkamy z moimi), ale własny kąt też się nam marzy. Może po ślubie, który już za miesiąc A w przyszłą środę chrzciny.
Zazdroszczę towarzystwa. W mojej okolicy nie ma nawet miejsca "zlotu" mamuś, więc nie mam - mimo chęci - jak zawrzeć znajomości. Choć jestem otwarta i kontaktowa, jakoś ciężko mi się przysiąść do obcej kobiety w parku, czy zaczepić nad rzeką.
Będą na wątku ślubne fotki? Jak tam przygotowania do ceremonii? Może pochwalisz się suknią i takie tam? Miło będzie powspominać własny ślub
za udany chrzest.
Edit: Sheryl, u nas po tych szaleństwach pogodowych (mieliśmy grad jak orzech y włoskie, Nieśmiałek się jeszcze długo po gradobiciu na balkonie kulkami lodu bawił) temperatura tak zwichrowała. Milek jest dziecko przeciągów (permanentnie nie zamykamy drzwi w pokojach), nie martwi mnie byle chłodek, ale wtedy po koszmarnie dusznym i upalnym dniu zrobiło się tak zimno, że sama przebierałam się w nocy, a Emi wyciągnęłam cieplejszą kołderkę. Jak widać Małż odchorował te kontrasty temperaturowe. Ale my jesteśmy twarde babki i wygląda na to, że jednak (TFU, TFU) nas nie ruszyło.
Na Milkownię też kiedyś działał smoczek. Ale już dawno go nie dostaje (a nie dalej jak dziś kusiłoooo)
Co do sąsiedztwa to jeszcze niedawno było tutaj naprawdę cichusieńko. Ale pierwsze pokolenie mieszkańców się zestarzało, część zmarła, mieszkania w stareńkich blokach tanio wynajmowane są studentom i taki jest efekt.
Aaaa! Zapomniałabym! Kupiliśmy dziś Emilce te jogurtowe cuda o których pisałaś Polecam, która może, udanie się do Rossmana, fajne przeceny są na dzieciowe rzeczy. Pierwszy raz zaopatrzyliśmy się w "doroślejsze" słoiczki 6+
Staś psotnik Pięknie się podnosi!
A, jeszcze zaszaleję, i wkleję Wam zdjęcia z sesji, która nam ostatnio zrobił nasz przyjaciel - TŻ chrzestnej Emi

Edytowane przez elsi
Czas edycji: 2008-12-05 o 01:13
elsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 10:22   #2225
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

hej 70 cm i 8200 to najnowsze Dawidkowe dane

Cytat:
Napisane przez Aka24 Pokaż wiadomość
Całe szczęście, że ja mam towarzystwo młodych mam. Zanudziłabym się sama z Małą. Na rodziców też nie narzekam (mieszkamy z moimi), ale własny kąt też się nam marzy. Może po ślubie, który już za miesiąc A w przyszłą środę chrzciny.
Aka, zeby chrzciny sie udaly czekamy na zdjecia no i przylaczam sie do wolania Elsi o jakies fotki ze slubu bardzo jestem ciekawa jak to wszystko Wam wyjdzie no i jak bedziesz wygladac

Cytat:
Napisane przez sheryl Pokaż wiadomość
Dziewczyny, i mi dziecko więcej marudzi. Kiedy wystarczyło dać smoczka i był spokój, a teraz... potrafi tak mocno płakać i oczywiście nie wiadomo o co mu chodzi, za każdym razem co innego na niego działa.
Elsi, mój mały codziennie śpi tylko w bodziaku, przykrywam flanelką, bo gorąco jest w mieszkaniu. W nocy faktycznie trochę chłodniej i mały też się rozkopuje, ale lodówki u nas nie ma. Zdarzają mu się tylko chłodne nóżki jak się rozkopie, ale na szczęście nie przeziębia się. Mam nadzieję, że Emilce nic nie będzie.

[...]

A my dzisiaj byliśmy w podróży po samochód. W końcu udało się znaleźć to czego szukaliśmy (mondeo kombi) i mamy brysię dla naszego Misia i na jego ekwipaż.
No i Misio.
Stasio slodki i jak slodko sie usmiecha

Dawid tez spi w nocy w bodziaku

Sheryl, super ze macie samochodzik oby dobrze sie sprawowal bo to teraz najwazniejsze

Elsi, przykro mi z powodu chrztu wiem ze ksieza sa az nadto nadgorliwi... u nas w kosciele tym co teraz chodzimy sa super ale w tym co Bartosz nalezal przed slubem to szkoda gadac....mysle ze przy odpowiedniej zaplacie daloby sie zalatwic wszystko.....


Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Wspominałam Wam chyba, jak mnie uświadamiał na porodówce co do laktacji Zatem wiem, co czujesz i życzę Wam z Ocrushkami jak najszybszej wolności
dziekujemy myslimy nad tym coraz intensywniej

a jesli chodzi o Twojego Tate to chyba nie wspominalas...albo musze jeszcze raz przekopac watek

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Staś psotnik Pięknie się podnosi!
A, jeszcze zaszaleję, i wkleję Wam zdjęcia z sesji, która nam ostatnio zrobił nasz przyjaciel - TŻ chrzestnej Emi
no wlasnie apropo Stasia czy Wasze Maluszki psoca? u nas Dawid gdzie tylko mozna cos spsocic to psoci i zastanawiam sie czy to wszystkie dzieci czy tylko te niegrzeczne?

Elsi, super zdjecia i super rodzinka nie dalej jak wczoraj Dawid zdjal dziadkowi okularki szybciej niz on sie zorientowal wiec przygotuj sie na wszystko

musze i ja te cuda wreszcie dac Dawidkowi bo w koncu minie termin waznosci
__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 11:49   #2226
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Kociulek, no to może faktycznie jakiś weekend w hotelu, albo spa. Wiesz jacuzzi, fitness, odnowa biologiczna, super kolacja przy świecach i te sprawy
Och, jak miło, że myślisz tak jak ja. To znaczy, że mój pomysł nie będzie taki zły Tato ma podobno jedną sobotkę we wrześniu wolną, więc my ją mu zajmiemy. Rodzice dotaną od nas weekend w hoteliku na Mazurach gdzie będa mogli skorzystać z masażów, jacuzzi, sauny. Do tego na swoją uroczystośc dostana specjalny tort. Robia małe przyjęcie, więc bedzie jak znalazł.
Ach... sama bym pojechała na taki weekend

Cytat:
Ech, przydałoby mi się tu na miejscu towarzystwo młodej mamusi. Moje koleżanki albo w ciąży, albo już pracują, albo mieszkają za daleko. I jakieś spokojne miejsce zamieszkania bym chciała. Z windą Bez remontów po sąsiedzku (3 w pionie! ), studentek muzyki grających wieczorami i po nocach na fortepianie, głuchych staruszek i ich rozwrzeszczanych TV, mieszkań studenckich z conocnymi i codziennymi imprezami Buuuu.... Poużalam się trochę nad sobą, dobrze?
Żal się Elsi, żal Ja Wam tutaj to zawsze robię i jesteście na tyle kochane, że zawsze mnie wysłuchacie
A za szybka przeprowadzkę na swoje mocno trzymama kciuki

Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
oj Elsi ale Cie rozumiem nam tez marzy sie wlasny kat w spokoju(znaczy daleko od dziadkow) u Ciebie spokoj zklocaja remonty i sasiedzi, u nas moi rodzice
Ach, jak ja dobrze Was rozumiem

Cytat:
Napisane przez Aka24 Pokaż wiadomość
Podobnie jak Pappaya w nocy karmię Emkę przez sen. Zostaje przy mnie po pierwszej pobudce. Jeżeli się przebudzę to jeszcze ją odkładam bo robi się coraz ciaśniej Ja jedna i dwoje moich skarbów
To u mnie ja jedna i troje moich skarbów Dlatego małą staram sie eksmitować do łóżeczka, choć ostatnio chłopaki nadmuchali sobie wielki materac i poszli spać na podłogę Zostałam sama na wielkom łóżku A tak naprawdę to uczymy małego samodzielnego spania.

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Grr, zła jestem. Szwagier usiłował dziś coś wskórać w sprawie chrztu. Gdyby nie to, że w międzyczasie gdy załatwiał papiery na chrzestnego pozmieniali się księża w kancelarii, może jednak udałoby się załatwić tą niedzielę. Ale niestety ksiądz - formalista (znam go, spięłam się z nim w trakcie wypełniania protokołu przedślubnego) stwierdził, że "niedasie", bo dokumenty trzeba było złożyć najpóźniej dziś do 12-ej i nie może być odstępstw od tej zasady A myślałam, że także kościołowi zależy, by chrzcić dzieci
Niestety tak jest
Mojej znajomej nie chcieli ochrzcic dziecka, bo nie miała slubu ze swoim partnerem. Wzieli slub i na tej samej mszy ochrzcili Nikolkę. Małżeństwo nie przetrwało nawet pół roku
W tym samym kosciółku my chrzciliśmy nasze bobasy i na katechezie byliśmy 3 dni przed samym chrztem. Tego dnia przychodzili jeszcze rodzice zapisać do chrztu swoje dzieci. Z chrzestnymi poszłam do kancelarii aby złozyli podpisy i zaświadczenia już po samym chrzcie.
Jak widać to tez zalezy do którego księdza się trafi
Szkoda, że robią problemy...

Shery, ale Stasiu śliczniutki i tylko patrzeć jak zacznie raczkować

Szkoda, że nie mam możliwości pokazania wam jak moja mała się czołga Chwile jej zajmuje przemieszczenie pokoju

Cytat:
To tak jak my. Niejednokrotnie zdarzyło mi się czytać na forach hasła wysuwane przeciwko ludziom, którym, tak jak mnie, przeszkadzają niepotrzebne sąsiedzkie hałasy "przeprowadź się na wieś/w Bieszczady, to będziesz mieć spokój". Dużo bym dała, by móc oszczędzić takim ludziom swego towarzystwa! Ale na razie to niemożliwe. Szukamy zatem nowego, spokojnego osiedla, zamieszkiwanego głównie przez młode małżeństwa z małymi dziećmi Swoją droga wkurza mnie, że spokojni mieszkańcy muszą się dostosowywać do hałaśliwych i uciążliwych, a nie odwrotnie
Ja akurat na to nie narzekam. Mieszkam na cichym sppokojnym osiedlu.
Tam gdzie się budujemy też, całe szczęście, jest tak samo

Cytat:
A, jeszcze zaszaleję, i wkleję Wam zdjęcia z sesji, która nam ostatnio zrobił nasz przyjaciel - TŻ chrzestnej Emi
Booooooskie Śliczna z Was rodzinka

Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
Dawid tez spi w nocy w bodziaku
Karolinka też

Cytat:
nie dalej jak wczoraj Dawid zdjal dziadkowi okularki szybciej niz on sie zorientowal
He.. he.. No moje okulary lecą mi z nosa cały czas jak trzymam małą na rękach
__________________



My + A + K +

Edytowane przez kociulek
Czas edycji: 2008-08-20 o 23:28
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 14:22   #2227
Aka24
Rozeznanie
 
Avatar Aka24
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 771
GG do Aka24
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Oczywiście, że będą zdjęcia Sama jestem ciekawa jak nam to wyjdzie. Martwię się troszkę o Emi jak ona sobie poradzi. Nie chcę brać obcej opiekunki a cała rodzinka będzie z nami. No nic jeszcze m-c na myślenie
Elsi straszne robią Wam problemy. Mam nadzieję, że uda Wam się wszystko załatwić. Podobnie jak Ty i pewnie Wy wszystkie uważam, że najważniejsze jest to żeby ochrzcić Dzieciątko a nie jakieś papierkowe sprawy. Sama się bałam czy ksiądz zgodzi się ochrzcić Emi bez ślubu ale nie robił probleów. Natomiast koleżanka jest tylko po ślubie cywilnym i nie ma mowy o chrzcinach :-/
Kociuku rodzice na pewno będą przeszczęśliwi z takiego prezentu
Aka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 14:45   #2228
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez kociulek Pokaż wiadomość
Szkoda, że nie mam morzliwości pokazania wam jak moja mała się czołga Chwile jej zajmuje przemieszczenie pokoju
szkoda Kociulku ze nie mozesz nam pokazac tego cuda

mysle ze rodzice beda bardzo zadowoleni sama bym sie wybrala na takie spa
__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 15:15   #2229
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 822
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez AgaMili Pokaż wiadomość
Buuu moi wczoraj wrocili z miesiecznego urlopu w Polsce
A bylo tak milo jak bylismy sami........ no i znowu zacznie sie "wtrącanie"

trzymam kciuki za szybka wyprowadzkę na swoje

Cytat:
Napisane przez Aka24 Pokaż wiadomość
Może po ślubie, który już za miesiąc A w przyszłą środę chrzciny.
No proszę to Wy ślub będziecie mieli Nie mogę się doczekać zdjęć. I trzymam kciuki za udane chrzciny

Cytat:
Napisane przez sheryl Pokaż wiadomość
Możliwe, że to konsystencja. Ja kiedyś myślałam, że mój synio nie lubi słoiczków, ale teraz je ze smakiem, więc też tak myślę, że była to kwestia konsystencji, albo nie wiem czego, ale już to minęło.
Coraz bardziej myślę ze to właśnie konsystencja. No ale muszę go przyzwyczajać do gęstszych dan.

Cytat:
A my dzisiaj byliśmy w podróży po samochód. W końcu udało się znaleźć to czego szukaliśmy (mondeo kombi) i mamy brysię dla naszego Misia i na jego ekwipaż.
No i Misio.
No to świetnie ze macie takie autko jak chcieliście
A Stasio ślicznie się podnosi. Ciekawe kiedy nasz grubasek zacznie Dupcia za ciężka


Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Grr, zła jestem. Szwagier usiłował dziś coś wskórać w sprawie chrztu. Gdyby nie to, że w międzyczasie gdy załatwiał papiery na chrzestnego pozmieniali się księża w kancelarii, może jednak udałoby się załatwić tą niedzielę. Ale niestety ksiądz - formalista (znam go, spięłam się z nim w trakcie wypełniania protokołu przedślubnego) stwierdził, że "niedasie", bo dokumenty trzeba było złożyć najpóźniej dziś do 12-ej i nie może być odstępstw od tej zasady A myślałam, że także kościołowi zależy, by chrzcić dzieci
Ja tez myślałam ze kościołowi zależy aby chrzcić dzieci Przykro ze macie z tym tyle problemów. Mam nadzieje ze w końcu Wam się uda


Cytat:
Kciuki podziałały, dziękuję Nie wiem dlaczego, ale cały czas mi się wydawało, że mieszkacie w domku. Faktycznie sąsiedztwo uciążliwe A już hałaśliwy remont w pobliżu, gdy się ma małe dziecko to prawdziwa zmora
Ciesze sie ze humorek sie poprawil
Co do naszego miejsca zamieszkania to pewnie zmylilo Cie to ze wczesniej pisalam ze mamy mieszkanie na parterze z kawalkiem ogrodka.
W sumie to i tak sie ciesze bo nie mamy tak zle (oprocz czasami halasliwych sasiadow, ale jak sie mieszka w bloku to trzeba sie przyzwyczaic ze nie jest sie samym) Jedyna nie za dobra rzecz to to ze nie jest to nasze wlasne mieszkanie i czeka nas kolejna wyprowadzka - pakowanie, rozpakowywanie urzadzanie na nowo i to jeszcze nie bedzie ostatnia.

Cytat:
Szukamy zatem nowego, spokojnego osiedla, zamieszkiwanego głównie przez młode małżeństwa z małymi dziećmi Swoją droga wkurza mnie, że spokojni mieszkańcy muszą się dostosowywać do hałaśliwych i uciążliwych, a nie odwrotnie
Takie osiedle tez mi sie marzy i mnie tez wkurza ze spokojni ludzie musza sie dostosowywac do halasliwych sasiadow. A jak zworoci sie uwage to beda obrazeni, no bo przeciez co oni zlego robia

Cytat:
Gdybyś mi nie napisała, nigdy bym się nie domyśliła Niech Ci/Wam upiększa podobiznę/y i cieszy oko



Cytat:
A, jeszcze zaszaleję, i wkleję Wam zdjęcia z sesji, która nam ostatnio zrobił nasz przyjaciel - TŻ chrzestnej Emi
śliczne zdjęcia i jakie przyjemne miejsce
Nam tez by się przydał ktoś czwarty do robienia takich rodzinnych zdjęć, dobrze ze mamy chociaż statyw

Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
hej 70 cm i 8200 to najnowsze Dawidkowe dane
No no, Dawidek tez niczego sobie

Cytat:
Dawid tez spi w nocy w bodziaku
Ivo jak jest upal to tez spi w samym bodziaczku.

Cytat:
Elsi, przykro mi z powodu chrztu wiem ze ksieza sa az nadto nadgorliwi... u nas w kosciele tym co teraz chodzimy sa super ale w tym co Bartosz nalezal przed slubem to szkoda gadac....mysle ze przy odpowiedniej zaplacie daloby sie zalatwic wszystko.....
Szkoda slow....
Cytat:
a jesli chodzi o Twojego Tate to chyba nie wspominalas...albo musze jeszcze raz przekopac watek
Chyba nie wspominalas



Cytat:
no wlasnie apropo Stasia czy Wasze Maluszki psoca? u nas Dawid gdzie tylko mozna cos spsocic to psoci i zastanawiam sie czy to wszystkie dzieci czy tylko te niegrzeczne?
oj psoci psoci. Wsadza łapki i ciągnie go wszędzie gdzie nie może. Mysle ze to tak u dzieci jest

Cytat:
nie dalej jak wczoraj Dawid zdjal dziadkowi okularki
No Ivus to samo robi z okularkamu taty. Zdejmuje je i wypalcowuje szkla ze tatus musi co chwile je myc
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 16:06   #2230
Aka24
Rozeznanie
 
Avatar Aka24
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 771
GG do Aka24
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Zrobiłam zdjęcia ząbków, chociaż lampa razem ze ślinką dała kiepski efekt: (mam nadzieję, że zobaczycie):

Edytowane przez Aka24
Czas edycji: 2009-02-16 o 08:46
Aka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 17:35   #2231
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez Aka24 Pokaż wiadomość
Zrobiłam zdjęcia ząbków, chociaż lampa razem ze ślinką dała kiepski efekt: (mam nadzieję, że zobaczycie):
Aka zabki bardzo dobrze widac zazdroszcze
__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 23:03   #2232
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Kurczę, a ja dziś cały dzień nie miałam netu (sygnału) i nie wiedziałam co tu Was.
Wyszłam więc z dzieckiem na spacer, a on mi w ryk na spacerku (po 20 min.) Taki cyrk mi odstawił, że postanowiłam szybko wrócić. Jak już byliśmy na klatce, patrzę, dziecko się uśmiecha, no to jeszcze raz spróbowałam wyjść, ale na zewnątrz znowu ryk. Ma humory, mam nadzieję ze tak nie będzie już zawsze

Elsi, zdjęcia piękne!!!
Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Grr, zła jestem. Szwagier usiłował dziś coś wskórać w sprawie chrztu. Gdyby nie to, że w międzyczasie gdy załatwiał papiery na chrzestnego pozmieniali się księża w kancelarii, może jednak udałoby się załatwić tą niedzielę. Ale niestety ksiądz - formalista (znam go, spięłam się z nim w trakcie wypełniania protokołu przedślubnego) stwierdził, że "niedasie", bo dokumenty trzeba było złożyć najpóźniej dziś do 12-ej i nie może być odstępstw od tej zasady A myślałam, że także kościołowi zależy, by chrzcić dzieci
No tak to bywa, różni są księża. Nam na szczęście dobrze się trafiło, bo nasza parafia, że tak powiem, to dominikanie, najwięksi luzacy chyba, z niczego nie robią problemu. Ustalili spotkanie przed chrzcinami, ale powiedzieli, że wystarczy jak będzie jedna osoba, bo rozumieją, że dziecko musi z kimś zostać, chrzestni mogą być z innego miasta...

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
bo mój Tatuś... Czasem tylko uciekać (mam Jego charakter ) Wspominałam Wam chyba, jak mnie uświadamiał na porodówce co do laktacji
Ja nic o tym nie wiem, widzę, że koleżanki też nie Przypomnij, proszę.

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Edit: Sheryl, u nas po tych szaleństwach pogodowych (mieliśmy grad jak orzech y włoskie, Nieśmiałek się jeszcze długo po gradobiciu na balkonie kulkami lodu bawił) temperatura tak zwichrowała. Milek jest dziecko przeciągów (permanentnie nie zamykamy drzwi w pokojach),
Uuu, no to rzeczywiście mieliście pogodę.
My też zamykamy drzwi do sypialni, bo akurat łóżko mamy na linii przeciągu.



Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
hej 70 cm i 8200 to najnowsze Dawidkowe dane
No, słuszne wymiary ma Dawidek

Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
czy Wasze Maluszki psoca? u nas Dawid gdzie tylko mozna cos spsocic to psoci i zastanawiam sie czy to wszystkie dzieci czy tylko te niegrzeczne?
hehe, stawiam na to, że tak wszystkie dzieci robią.

Kociulku, naprawdę fajny prezent.

Cytat:
Napisane przez kociulek Pokaż wiadomość
Szkoda, że nie mam morzliwości pokazania wam jak moja mała się czołga Chwile jej zajmuje przemieszczenie pokoju
My obliczyliśmy, że Staś przemierza 50 metrów dziennie. (Długość maty x ilość przejść).

Aka, ząbki widać ależ wymęczyłaś dziecko
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 00:12   #2233
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Hej!
Midey, gratuluję nowych centymetrów i kilogramów Dawidka
Generalnie zgadzam się z Tobą co do wpływu dóbr doczesnych na przychylność Kościoła Jednak w moim przypadku to jeszcze pogorszyłoby sprawę. Po prostu trafiliśmy na takiego typa "od-do", jak stereotypowy urzędnik.
Jeśli chodzi o mojego Tatuśka, to niestety, gdyby nie moja pewność siebie, nieświadomie mógłby mnie wprowadzić w niezłe problemy. Bo jednym z pierwszych Jego pytań, gdy wpadł do mnie na porodówkę było: "czy masz pokarm?" i tyrada jakie to ważne. I trudno Mu było wytłumaczyć, że po cc raczej nie ma tak hop-siup Jednak ja byłam pewna, że będę mogła karmić i tak się też stało. Więc gdy Tato wpadł na porodówkę po raz drugi z pytaniem, jak tam mój pokarm, odpowiedziałam, że już wszystko dobrze, przystawiłam Małą do piersi i temat się zakończył Jeśli dziwią kogokolwiek podobne zainteresowania u około 60-letniego pana, to napiszę, że mój Tata sam mnie wychowywał do ok. pół roczku. Mama niestety była bardzo chora. I co ciekawe, On nie zapomniał do dziś tamtej wiedzy (chyba, że chyłkiem sobie ostatnio przypominał ).
Emilka psoci Ale mama Ją temperuje. Prędzej czy później temperowanie działa Obecnie jesteśmy na etapie tłumaczenia, że histeryczne wrzaski nie wpływają pozytywnie na mamine działania Bo ostatnio Mi stwierdziła, że wrzask jest fajny by zaprotestować, gdy odbierają pilota/komórkę/książkę/okulary, czyli wszystko to, czym małe Emilki w moim mniemaniu bawić się nie powinny, a bawić się uwielbiają . Ale dziś Emi się zemściła. Szłam do ginka i chciałam doprowadzić moje pięknie ostatnio wywoskowane nogi do ideału, przy użyciu depilatora. Dotychczas Milce nigdy on nie przeszkadzał. Dziś zaczęła przejmująco piszczeć przy każdej próbie uruchomienia go. Generalnie na Jej lęki przed hałasami działa pokazanie Jej i wytłumaczenie co hałasuje (tak było ze śmieciarką, robotem kuchennym, itp.). Tym razem nie udało się i musiałam przeprosić ginka za odrobinę sarnie nóżki
Dziękuję za ostrzeżenie w sprawie okularów. Emi średnio jest nimi zainteresowana dopóki leża na nosie. Przyzwyczajona jest do okularników, bo ma ich mnóstwo w rodzinie. Jednakże patrzałki leżące gdzieś luzem mogą stanowić potencjalne źródło radości i zabawy
Kociulek, uważam, że pomysł w wyjazdem jest super. Zwłaszcza, jeśli Twój Tato jest taki zajęty
Mam nadzieję, że nie będziemy zbyt często miały powodów do wyżalania się
Niestety Kościół czasem jest niekonsekwentny. Przymusza do sakramentów tych, którzy brać ich nie powinni/nie chcą, a tym, którzy chcą, ich nie udziela
Jestem pewna, ze gdyby księża się nie pozmieniali w trakcie załatwiania przez Szwagra formalności, Emi roztaczałaby w niedzielę blask anielskości
Cieszę się, że przynajmniej miejsce zamieszkania masz miłe (jeśli rozumiesz co mam na myśli).
A autor naszych ostatnich zdjęć narzeka na ich jakość. Ech, niemądry.
Aka, ciesze się, że nie mieliście problemów z chrzcinami Emi. Oczywiście rozumiem, że Kościół ma prawo mieć swoje zasady i musimy je szanować, bo przecież nikt nas nie zmusza do ich przestrzegania. Niemniej uważam, że małe, niewinne dzieci nie powinny ponosić konsekwencji naszych decyzji.
Widzę, że ząbki Twojej Emi są na podobnym etapie jak mojej Tez myślałam o zrobieniu fotek z lampą, ale w tej w moim aparacie nie bardzo można sterować jasnością błysku, a nie chciałam Emilce z bliska dawać fleszem po oczkach.
Pappaya, zapewne masz racje, że ogródek mnie zmylił. I ta sielanka na Waszych zdjęciach, pasująca do wsi.
Generalnie zgadzam się, że mieszkając w bloku trzeba się pogodzić z odgłosami życia innych I takie odgłosy mi nie przeszkadzają. Mam na myśli bezmyślne hałasy, typu nocne imprezy czy różnorakie "grajki".
Życie na walizkach jest faktycznie ciężkie Trudno stworzyć prawdziwy dom w atmosferze tymczasowości; w miejscu, które nie jest Wasze i wiecie, że długo w nim miejsca nie zagrzejecie. Życzę jak najszybszej stabilizacji.
Miejsce naszego ostatniego plenerku to ogród botaniczny. A dokładnie zrekonstruowane wiejskie obejście (z naciskiem oczywiście na ogród).
Sheryl, właśnie podobnie niekontrolowane ryki odstawia Emi Bardzo niefajna sprawa, ale myślę, że przejściowa, bo jakoś nie przypominam sobie, by znane mi mamusie specjalnie opowiadały o tym problemie.
Ha! Dzięki wielkie za przypomnienie mi, że istnieją Dominikanie! Nie pomyślałam o ich kościele, gdy myślałam o potencjalnym miejscu chrztu, a nie dość, że oni faktycznie są sensowni, to mamy blisko ich kościół i jest on jednym z moich ulubionych (piękny)
Super obliczenia! Tez właśnie byłam ciekawa tego dystansu
Acha, gratuluję samochodu!

Na koniec niestety mam złe wieści. Emilka jednak się pochorowała Ranek upłynął nam pod znakiem kichania. Nosek był pociągający i zapaproszony, oczki lekko załzawione. Dzień w porządku, ale wieczorem Tata musiał pobiec po Fridę, bo Emi miała problemy z piersią, bo się przyduszała - nosek zatkany. Przy czyszczeniu ryk Nie wiem czemu, ale odkąd Małż przejął ode mnie czyszczenie noska, Emilka nie toleruje jakichkolwiek operacji w jego okolicach
No i niestety budzi się co chwila, bo ma problemy z oddychaniem. Na razie jednak sytuacja jest do opanowania. temperatury nie sprawdzam, bo nie wyczuwam niepokojących zmian. Mam nadzieję, że moja Córcia "odziedziczyła" karat po Tacie. Bo ja mam katar zerojedynkowy - albo go nie ma, albo jest wielki, długo i strasznie męczy A Małż miewa porządny,a bywa i jednodniowy - pojawia się i znika
Była dziś u mnie Mama, ale zamiast skorzystać z odciążenia i usiąść sobie na ... Ech, szkoda gadać nad moją głupotą Mieszkanie mam czyste, pranie uprane, upiekłam najaromatyczniejszego kurczaka na świecie, załatwiłam u ginka sprawę wkładki i nawet kupiłam sobie ciucha (i Emilce cztery z babcinych funduszy ). Ale usiadłam sobie dopiero teraz a na kolacje jadłam drugie śniadanie Możecie mi napisać "samaś sobie winna "
Spokojnej nocki
elsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 00:55   #2234
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Oj, to trzymam kciuki za zdrówko Emi Mam nadzieję, że katarek szybko przejdzie i na tym się skończy.
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 01:17   #2235
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Nie dziękuję Właśnie niedawno znów się obudziła Czekam teraz czy uśnie mocno (szukając w międzyczasie informacji o katarze u niemowlaków), by nie wyrywać się z kąpieli.
Jakbyście miały jakieś cenne rady w temacie (kataru, nie kąpieli ), to będę bardzo wdzięczna
Buźki!
elsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 08:37   #2236
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 822
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Elsi, Biedna Emilka jednak podłapała brzydki katar Mam nadzieje ze szybko przejdzie Niestety rada Ci nie posłużę nic więcej co znaleźć można na internecie.

Cytat:
Życzę jak najszybszej stabilizacji.
Dziekuje

Aka, ząbeczki widać a jakże

Sheryl, no to Stas nie zly dal Ci koncert. U nas jak na razie jest odwrotnie. W domu jak Ivo sie nudzi to jak idziemy na spacer albo chociazby wychodzimy na zewnatrz poogladac i podotykac galazki to juz jest dobrze. Mam nadzieje ze u Stasia to tylko chwilowe.
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 10:08   #2237
Aka24
Rozeznanie
 
Avatar Aka24
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 771
GG do Aka24
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Elsi mam nadzieję, że Emi szybko przejdzie ten wstrętny katarek.
Moja miała taki w maju. Pryskałam jej wodą morską po czym ściagałam fridą. Musiałam to robić bardzo często co 10-15min bo katar był okropny! Emi bardzo się to niepodobało. Jakis czas później miała wstręt do fridy i jak tylko ją widziała to płakała. Doktorka mówiła, że można po zapuszczeniu wodą fizjologiczną lub morską można malucha położyć na brzuszku zeby samo ściekło.
Kupiłam jej też aerozol do noska: Euphorbium i maść koperkową do smarowania pod noskiem.
Aka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 10:17   #2238
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez elsi Pokaż wiadomość
Cieszę się, że przynajmniej miejsce zamieszkania masz miłe (jeśli rozumiesz co mam na myśli).
rozumiem

Cytat:
Na koniec niestety mam złe wieści. Emilka jednak się pochorowała

za zdrówko Emilki Niestety na temat katarku nie wiem nic ponad to, co już było nie raz pisane. U nas najlepiej działa woda morska. A że ulubionym zajęciem Karolinki jest leżenie na brzuszku, to zbytnio nie wymaga on później odciagania.

Aka, ząbeczki fajniutkie
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 11:07   #2239
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Sheryl, no to ladnie, 50 metrow a do tego jeszcze mozna doliczyc ile te nasze dzieciaczki sie nakopia w ciagu dnia

Sheryl, u nas spacer tez nie zawsze wyglada kolorowo nie raz i nie dwa konczylo sie na tym ze bralam Dawida na rece i pchalam wozek

Wlsi, przykro mi z powiodu katarku Emi
nie mam pojecia co sie stosuje na katarek oprocz soli morskiej, gridy i lezenia na brzuszku.... mam nadzieje ze Emilce szybciutko minie
__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 11:39   #2240
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Ivo wazy 9100 g i mierzy 72 cm. Kawal chłopa z niego
No no no ponad 9kg Ciekawa jestem czy Mili tez juz tyle przekroczyla
Cytat:
Kociulku, co do prezentu na rocznice slubu rodzicow to przyszlo mi do glowy ze moze masz jakies szczegolne zdjecie np rodzicow albo wasze rodzinne i moglabys je powiekszyc i oprawic w ramke rodzicom na pamiatke
Jestem podobnego zdania co Pappaya. Taki prezent bylby fajny
lub:
Cytat:
Kociulek, no to może faktycznie jakiś weekend w hotelu, albo spa. Wiesz jacuzzi, fitness, odnowa biologiczna, super kolacja przy świecach i te sprawy
Cytat:
Napisane przez elsi
I jakieś spokojne miejsce zamieszkania bym chciała. Z windą Bez remontów po sąsiedzku (3 w pionie! ), studentek muzyki grających po wieczorami i po nocach na fortepianie, głuchych staruszek i ich rozwrzeszczanych TV, mieszkań studenckich z conocnymi i codziennymi imprezami Buuuu.... Poużalam się trochę nad sobą, dobrze?
Miłego dzionka
ELSI ja mieszkam w szeregowkach i slychac nawet jak ktos w wannie siedzi i sie rusza ale narzekac nie moge na sasiadow bo zanim Milenka sie urodzila to niektorzy puszczali glosno muzyke a gdy juz Mili byla na swiecie to ani razu nie slyszalam. Widze ze jest ciszej odkad malutka jest juz z nami. Ale za to moge ponazekac na mojego 8-letniego brata z ktorym mieszkam - to istny diabel , a dzis to malo mu krzywdy nie zrobilam tak mnie wkurzal, jest strasznie glosny i nieznosny
Cytat:
Grr, zła jestem. Szwagier usiłował dziś coś wskórać w sprawie chrztu. Gdyby nie to, że w międzyczasie gdy załatwiał papiery na chrzestnego pozmieniali się księża w kancelarii, może jednak udałoby się załatwić tą niedzielę. Ale niestety ksiądz - formalista (znam go, spięłam się z nim w trakcie wypełniania protokołu przedślubnego) stwierdził, że "niedasie", bo dokumenty trzeba było złożyć najpóźniej dziś do 12-ej i nie może być odstępstw od tej zasady A myślałam, że także kościołowi zależy, by chrzcić dzieci
ELSI rozni sa ksieza. Czasen trafi sie na takiego ktory nie robi z niczym problemow a czasem taki ktory sie do wszystkiego przyczepi. Wspolczuje ze wy trafiliscie na ten drugi typ
Cytat:
jutro przyjedzie moja Mama, by mi dotrzymać towarzystwa. Właśnie, ja mam odwrotnie. Dużo bym dała, by Mama mieszkała bliżej.
ELSI ja tez tak mowilam jeszcze rok temu. Mieszkalam wtedy z mezem w Polsce (Rzeszow) a rodzice w Londynie i caly czas za nimi tesknilam, czasem plakalam i zalilam sie Bartkowi a gdy pojechalismy do nich na ferie na 2 tygodnie to nie chcialam wracac, daletego gdy postanowilismy sie na stale przeprowadzic do Anglii to chcialam zamieszkac z rodzicami. Na poczatku, pierwsze miesiace bylo super ale teraz juz nie wytrzumuje. "Co za duzo to niezdrowo "
Ale juz za 2 miesiace sie przeprowadzamy na "swoje"
A poza tym: rodzinna sesja
Cytat:
hej 70 cm i 8200 to najnowsze Dawidkowe dane
MIDEY to Dawidek wysoki i szczuplutki
Cytat:
Napisane przez Aka24
Całe szczęście, że ja mam towarzystwo młodych mam. Zanudziłabym się sama z Małą. Na rodziców też nie narzekam (mieszkamy z moimi), ale własny kąt też się nam marzy. Może po ślubie, który już za miesiąc A w przyszłą środę chrzciny.
AKA ja tez mam towarzystwo mlodych mam, a bardziej szczegolowo- mam 2 koleznaki , jedna ma 8 miesiecznego Davidka a druga 9-miesiecznego Alanka takze Mili ma dwoch kolegow
Gratuluje slubu i mam nadzieje ze pokazesz nam fotki z niego i chrzcin
Cytat:
Zrobiłam zdjęcia ząbków, chociaż lampa razem ze ślinką dała kiepski efekt: (mam nadzieję, że zobaczycie):
AKA zabki widac widac A u nas "ani widu ani slychu" zabkow . Chyba bedziemy ostatnie na watku z pierwszym zabkiem. Milenka ma juz prawie 7 miesiecy a tu nic
Cytat:
Na koniec niestety mam złe wieści. Emilka jednak się pochorowała
ELSI trzymam kciuki aby Emilka szybciutko wyzdrowiala
Jak Milenka miala odre to tez miala ogromny katar chyba z 2 tygodnie i ja stosowalam to samo co dziewczyny CI radza, nic wiecej nie da sie zrobic.

Oj w koncu odpisalam na wasze posty. Troche tu nie pisalam ale codziennie was podczytywalam tylko, ze nie mialam czasu napisac. Widze ze KASIAMAJA tez ma podobnie bo chyba jeszcze dluzej ode mnie nie pisala nic. Kasiu odezwij sie .

A ja wam musze sie pochwalic ze Milenka dzis pierwszy raz zasnela na poranna drzemke bez cycusia. Od 3 dni ja odzwyczajam od piersi w dzien bo ona ja chciala juz nie jako posilek tylko jako usypiacz. 2 dni temu dostala piers tylko 2 raz w ciagu dnia a wczoraj juz tylko raz.
A i jeszcze czytalam ze wy nie spicie z dzieciaczkami a i ja tak sobie mysle ze powinnam Milenke od tego odwyczaic bo sie nie wysypiam przez nia. Kopie mnie w nocy itd. Takze wczoraj jak sie kladlam spac to jej nie wzielam do siebie tylko zostawilam w lozeczku i odziwo obudziala sie dopiero o 2.00 a zawsze juz o 23.00 lub 00.00 sie przebudzala.
Ale sie spisalam
I jeszcze jedno zdjecie wam pokaze : Milenka w "doroslej pizamce"
oraz 1 zdjecie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (31,6 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg modeleczka2.jpg (40,1 KB, 14 załadowań)

Edytowane przez AgaMili
Czas edycji: 2008-08-21 o 12:08
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 12:20   #2241
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez AgaMili Pokaż wiadomość

ELSI ja tez tak mowilam jeszcze rok temu. Mieszkalam wtedy z mezem w Polsce (Rzeszow) a rodzice w Londynie i caly czas za nimi tesknilam, czasem plakalam i zalilam sie Bartkowi a gdy pojechalismy do nich na ferie na 2 tygodnie to nie chcialam wracac, daletego gdy postanowilismy sie na stale przeprowadzic do Anglii to chcialam zamieszkac z rodzicami. Na poczatku, pierwsze miesiace bylo super ale teraz juz nie wytrzumuje. "Co za duzo to niezdrowo "
Aga swiete slowa,. co za duzo to niezdrowo


Cytat:
Napisane przez AgaMili Pokaż wiadomość
MIDEY to Dawidek wysoki i szczuplutki
wysoki i szczuplutki....tylko te nozki takie pulchniutkie ale jakze slodkie

Cytat:
Napisane przez AgaMili Pokaż wiadomość
A u nas "ani widu ani slychu" zabkow . Chyba bedziemy ostatnie na watku z pierwszym zabkiem. Milenka ma juz prawie 7 miesiecy a tu nic
u nas tez
nie ma sie co spieszyc, kiedys wyjda

Aga Milenka super wyglada w tej "doroslej pizamce"

no i gratuluje pierwszej nocy w lozeczku



__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 16:34   #2242
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 822
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Aga, mój Ivulek nie śpi we własnym łóżeczku. Spi z nami w łóżku i teraz myślę sobie ze nie potrzebnie kupowaliśmy dla niego to drewniane lozeczko tymbardziej ze niedlugo bedziemy sie przenosic. Trzeba bylo kupic nam turystyczne.

Wlasnie gdzie Kasia z Majutka? i reszta dziewczyn Lwica,Joasia,Majeczka,Ink a,Anja,Katesia,Jupi

Mam dla was male co nieco - rozsmieszony Ivulek
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 17:19   #2243
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
Sheryl, u nas spacer tez nie zawsze wyglada kolorowo nie raz i nie dwa konczylo sie na tym ze bralam Dawida na rece i pchalam wozek
No dziś już było normalnie uff.

Cytat:
Napisane przez AgaMili Pokaż wiadomość
ja mieszkam w szeregowkach i slychac nawet jak ktos w wannie siedzi i sie rusza
Ja mieszkam w bloku i słyszę jak sąsiad wodę spuszcza, chrząka, wodę nalewa do wanny...same przyjemności.
Cytat:
Napisane przez AgaMili Pokaż wiadomość
A u nas "ani widu ani slychu" zabkow . Chyba bedziemy ostatnie na watku z pierwszym zabkiem. Milenka ma juz prawie 7 miesiecy a tu nic


A ja ząbkowałam jak miałam 10 mies. Dlatego nie dziwię się, że Stasiek jeszcze nie ma.
Cytat:
Napisane przez AgaMili Pokaż wiadomość
I jeszcze jedno zdjecie wam pokaze : Milenka w "doroslej pizamce"

No fajnie Milenka wygląda w dorosłej piżamce

Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość
Mam dla was male co nieco - rozsmieszony Ivulek
Jaka to radość dla mamy tak rozśmieszyć szkraba, prawda?
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 21:09   #2244
midey
Zadomowienie
 
Avatar midey
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 1 577
GG do midey
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość

Wlasnie gdzie Kasia z Majutka? i reszta dziewczyn Lwica,Joasia,Majeczka,Ink a,Anja,Katesia,Jupi

Mam dla was male co nieco - rozsmieszony Ivulek
o jaki slodki

jeszcze Dinga,Anja Buzia,ktora wlasnie widze i jeszcze kilka innych....

a ja mam takie glupie pytanie do tych Mamus ktorych dzieciaczki spia razem z nimi w lozku czy Wy macie w takim ukladzie zachowana jakas intymnosc, pare chwil sam na sam z mezem?: ktora nie chce (z racji osobistego charakteru pytania ) niech nie odpowiada

Cytat:
Napisane przez sheryl Pokaż wiadomość
No dziś już było normalnie uff.

[..]

Jaka to radość dla mamy tak rozśmieszyć szkraba, prawda?
pozazdroscic ze spacerek byl juz normalny

oj Sheryl, naprawde wielka radosc i po filmikach widac ze zapewne wiekszosc z nas tak samo bawi sie z Pociechami u nas np zamiast rybki slonik,zamiast tego stworka z ulicy sezamkowej cokolwiek co wpadnie w rece...
__________________

midey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 22:15   #2245
Anja Buzia
Raczkowanie
 
Avatar Anja Buzia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Międzyrzecz
Wiadomości: 101
GG do Anja Buzia
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Jestem Midey, jestem, nadrabiam olbrzymie zaległości...
Pozdrawiam wszystkie Dorosłe Maluszki i ich Piękne Mamy

Prosimy uprzejmie wykreślić Jagódkę z listy oczekujących na ząbek!! Jest już malutki co prawda, ale Młoda ciągle go bada i się głośni dziwi co to wyrasta z dziąsełka. Pierwsze słowo też już było - oczywiście MAMA!!! Cieszę się, że byłam wtedy przy niej bo bałam się, że przez to że wróciłam do pracy to ominą mnie takie rewelacje. Pierwsze słowo było wg mnie świadome, bo drażniłam się z Jagodą robiąc miny smutnego dziecka (buźka w podkówkę i wydęta dolna warga) więc Jagoda na to rozdrażniona woła MAMA!

U nas też chwilowe wrzaski Młodej - najchętniej to by smoka ciągle ciągnęła, ale jej zabieram i pozwalam tylko na chwilkę. Zwalam to na ząbki i może jakiś mały skok rozwojowy bo Jagódka ciągle fika na brzuch i trzeba ją przewracać, albo ciągnie palucha od nogi do pysiaczka.

Kociulku szkoda, że dopiero przeczytałam, że chcesz wysłać rodziców na weekend na Mazury - pracuję w Ośrodku Wypoczynkowym co prawda nie na Mazurach, ale jakiś ładny pokoik z widokiem na jezioro, wodę w jeziorze kryształowo czystą i grzybne lasy to bym załatwiła z rabatem...

Jak to dobrze, że mieszkam w leśniczówce na wsi i mam spokój i ciszę i sąsiadów 100 metrów dalej... Współczuję Wam takiego sąsiedztwa.

Oj jak czytam o tym aerobiku, rowerku stacjonarnym to aż mnie ściska, że ja tak się jakoś zaniedbałam. Ciągle 5 kg na plusie, nogi "sarnie" Ale jutro mam wolny dzień więc chociaż do fryzjera skoczę.

Mięsko jadamy bardzo chętnie - najbardziej cielęcinkę i królika, kurczak jest ok. Najgorzej wypada indyk. A miałam Wam też napisać o tym niesławnym, a raczej zniesławionym kurczaku. Jestem zootechnikiem z wykształcenia i trochę o tych kurczakach się nasłuchałam. Po pierwsze faktycznie tuczą je hormonami żeby szybciej rosły. Po drugie wiek jaki osiągają trafiając na nasze stoły kwalifikuje się jako niemowlęcy. Aby kurczak przez nas zjadany lub serwowany dla naszych Maluszków był choć odrobinkę naturalny trzeba jeść głównie z niego czerwone mięso, a więc nie pierś tylko udko, tam nie odkłada się tyle hormonów, bo mięśnie te pracują nawet u hodowlanych kurczaków.

Świetne te wasze filmiki, ja nakręciłam ostatnio jak mała chlapie się w wanience, ale to taki trochę goły filmik, więc go nie zamieszczę w necie A tak w ogóle to myślę, żeby po mału zacząć przyzwyczajać Młodą do dużej wanny - wanienka robi się mała, jak Jagoda kopnie nóżką to woda się wychlapuje na dywan A w wannie to by była dopiero przygoda...

Cieszą się, że Joasiunia się odezwała i że dobre wieści ma o Maruniu. Mam nadzieję, że niedosłuch faktycznie jest niewielki i że obejdzie się bez aparacików.

Kociulku trzymam kciukasy za nową lepszą pracę.

Papaya należy Ci się lanie za narzekanie na własną urodę. Chyba, że to kokieteria...

Elsi życzę zdrówka dla Emi. Też polecam maść majerankową.

No to na koniec Jagoda. Ciekawe czy urosła... To zdjęcie na którym wygląda jak niedźwiadek Haribal to jak zlizywała czekoladę którą sobie umazała "niechcący przez poomyłkę i wogóle" buźkę.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Jagoda collage3.jpg (138,2 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jagoda miś Haribal.jpg (29,2 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Jagódka.jpg (55,2 KB, 15 załadowań)
__________________
Szczęśliwa mężatka

http://abcslubu.pl/suwak/02_15_2007_21_4_2007_20.png

Szczęśliwa mamusia

http://www.suwaczek.pl/cache/643135c960.png
Anja Buzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 23:48   #2246
sheryl
szeryfcio
 
Avatar sheryl
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 056
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

hehe, ale Jagódka się słodko oblizuje

Gratuluję ząbka No, no lista się zapełnia...
Ja też planuję Małego przenieść do wanny, ale jak już będzie samodzielnie siedział
No, a tej leśniczówki to Ci zazdroszczę Zawsze marzył mi się domek w lesie.
__________________
Cosmesfera
sheryl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-22, 09:09   #2247
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 822
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Sheryl, radosc, radosc
A kiedy Twoj maz mial zabka? Jezeli wczesniej to Stas tez moze miec troche wczesniej. My oboje mielismy w okolo 5 miesiacu wiec Ivo tez w tym czasie ma.

Midey
, na razie śpiące jak kamyczek malutkie bejbi nam nie przeszkadza Z reszta z nas to już stare małżeństwo zdarzyliśmy się sobą nacieszyć przez ostatnie 5,5 roku

Anja, gratulacje zabka dla Jagodki! Ivo tez sie dziwil i dziwi co tam mu z dziaselek ostrego wyrasta
Bardzo podoba mi sie zdjecie Jagodki z jezyczkiem
A i gdzie ja narzekalam na wlasna urode?
Piszesz ze woda z wanienki wylatuje na dywan. Znam ten bol, bo jak kapalismy Ivcia w sypialni to polowa wody byla na podlodze i pozniej musialam sprzatac te kaluze. Teraz przenieslismy sie do lazienki i wsadzamy mala wanienke do duzej wanny i tak malego kapiemy A mam tez fajny filmik z malym w kapieli jak chlapie woda, ale z tego samego powodu co Ty go nie pokazuje Jeszcze mnie zamkna za dziecieca pornografie
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-22, 09:54   #2248
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
a ja mam takie glupie pytanie do tych Mamus ktorych dzieciaczki spia razem z nimi w lozku czy Wy macie w takim ukladzie zachowana jakas intymnosc, pare chwil sam na sam z mezem?: ktora nie chce (z racji osobistego charakteru pytania ) niech nie odpowiada
No wlasnie moj maz sie denerwuje bo on lubi posiedziec na komputerze w wolne dni poznym wieczorem gdy ja sie klade wczesniej, no i gdy on chce sie polozyc spac to nie ma miejsca bo jego dwie ksiezniczki zajely mu cale lozko no i czesto kladzie sie wtedy w salonie na kanapie zeby nas nie budzic hehe. A co do intymnosci to przy Milence jest minimalna a zeby nie powiedziec zerowa.... Choc czasem przenosze ja z naszego lozka do jej lozeczka na jakis czas....
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-22, 10:16   #2249
joasiunial
Zadomowienie
 
Avatar joasiunial
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 386
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Kochane! Dziękuję za tak ciepłe powitanie po naszej długiej nieobecności
Midey ogromniasty dla Ciebie (chyba domyślasz się za co )

Maruś ostatnio nie pozwala mi odejść od siebie, jak tylko znikam z jego pola widzenia jest straszny ryk, więc znów mam małe zaległości...

Obejrzałam zdjęcia dzieciaczków - wszystkim zębatym gratuluję

Podziwiam też jak Milenka potrafi pięknie wstawać

Sheryl, widzę że Twój Staś niedługo wystartuje w raczki

Midey nie mogłam napatrzeć sie na Dawidka w zieleni- cudnie wygląda w tym kolorze

Aka po obejrzeniu ząbkowych zdjęć Emmy przyśniło mi się, że Markowi wyszły na raz 3 zęby Heheee.... ale na razie jakoś żadnego nie widać

Elsi przykro mi, że trafiliście na takiego księdza - służbistę... Fotki śliczne, tworzycie cudowną rodzinkę. Emilka jest taka subtelna

Pappaya, Ivulek rozkosznie się chichra Cudownie jest widzieć i słyszeć radość naszych pociech!

Anja, Jagódka ma piękne oczka, po kim?? OJ, zazdroszczę Ci mieszkania w leśniczówce, blisko natury. A przedze wszystkim zazdroszczę Jagódce, że w takich warunkach będzie się rozwijała - kontakt z naturą dla dziecka to coś wspaniałego A zdjęcie z języczkiem jest moim numerem 1!!!

Muszę jeszcze dodać, że od środy Marek jeździ w spacerówce. W gondoli była już jazda figurowa i robiło się niebezpiecznie, poza tym Marek ledwo się w niej mieścił (być może przez to wyczyniał akrobacje ) Zamieszczam fotki: jazda na brzuchu i stawanie na głowie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_4636.JPG (63,4 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4643.JPG (76,3 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4645.JPG (67,4 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4649.JPG (71,0 KB, 27 załadowań)
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Marek

Zosia

Edytowane przez joasiunial
Czas edycji: 2008-08-22 o 10:42 Powód: dodanie zdjęć
joasiunial jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-22, 10:24   #2250
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

Cytat:
Napisane przez midey Pokaż wiadomość
a ja mam takie glupie pytanie do tych Mamus ktorych dzieciaczki spia razem z nimi w lozku czy Wy macie w takim ukladzie zachowana jakas intymnosc, pare chwil sam na sam z mezem?: ktora nie chce (z racji osobistego charakteru pytania ) niech nie odpowiada
Midey, my małą eksmitujemy do wózka bądź łóżeczka, a chłopaki często sobie dmuchają duży materac więc żeby mamusia nie spała sama, tatuś przyjdzie i przytuli Dzieci są jeszcze malutkie, dlatego zanim podrosną liczę, że będą miały swój pokoik. A że mąz do pracy wstaje o 3 w nocy, często pozwalam póxniej małej zostac ze mną. Planowałam kupno jakiejś rozkładanej dwuosobowej kanapy, ale na razie nie mielibyśmy jej gdzie postawić poczekamy więc do przeprowadzki


Cytat:
pozazdroscic ze spacerek byl juz normalny
Och, jak sobie przypomnę jaki u nas był wrzask do ok 4 miesiąca... teraz Karoleczka uwielbia być na dworku


Cytat:
Napisane przez Anja Buzia Pokaż wiadomość
Prosimy uprzejmie wykreślić Jagódkę z listy oczekujących na ząbek!! Jest już malutki co prawda, ale Młoda ciągle go bada i się głośni dziwi co to wyrasta z dziąsełka. Pierwsze słowo też już było - oczywiście MAMA!!! Cieszę się, że byłam wtedy przy niej bo bałam się, że przez to że wróciłam do pracy to ominą mnie takie rewelacje. Pierwsze słowo było wg mnie świadome, bo drażniłam się z Jagodą robiąc miny smutnego dziecka (buźka w podkówkę i wydęta dolna warga) więc Jagoda na to rozdrażniona woła MAMA!
Gratulujemy ząbka i tego rozkosznego mama


Cytat:
Kociulku szkoda, że dopiero przeczytałam, że chcesz wysłać rodziców na weekend na Mazury - pracuję w Ośrodku Wypoczynkowym co prawda nie na Mazurach, ale jakiś ładny pokoik z widokiem na jezioro, wodę w jeziorze kryształowo czystą i grzybne lasy to bym załatwiła z rabatem...
Mmm... super... Tylko byłby mały problem, bo jak dobrze kojarzę, to Miedzyrzecz jest na drugim końcu Polski, więc mieliby niezły kawał do pokonania.
Ale będę pamietać na przyszłość Może kiedyś w końcu my sami wybierzemy się na zasłużony urlop Dzięki


Oj jak czytam o tym aerobiku, rowerku stacjonarnym to aż mnie ściska, że ja tak się jakoś zaniedbałam. Ciągle 5 kg na plusie, nogi "sarnie" Ale jutro mam wolny dzień więc chociaż do fryzjera skoczę.
A ja czekam już drugie lato aż mi mąż wyremontuje mój rower Jak się przeprowadzimy będę miała niedaleko lasy, więc będę smigać na świerzym powietrzu. Jak mi brakuje takiego odpoczynku...

Cytat:
A miałam Wam też napisać o tym niesławnym, a raczej zniesławionym kurczaku. Jestem zootechnikiem z wykształcenia i trochę o tych kurczakach się nasłuchałam. Po pierwsze faktycznie tuczą je hormonami żeby szybciej rosły. Po drugie wiek jaki osiągają trafiając na nasze stoły kwalifikuje się jako niemowlęcy. Aby kurczak przez nas zjadany lub serwowany dla naszych Maluszków był choć odrobinkę naturalny trzeba jeść głównie z niego czerwone mięso, a więc nie pierś tylko udko, tam nie odkłada się tyle hormonów, bo mięśnie te pracują nawet u hodowlanych kurczaków.
O, to nie wiedziałam dzięki za informację, będę wiedziała na co zwracać uwagę

Cytat:
A tak w ogóle to myślę, żeby po mału zacząć przyzwyczajać Młodą do dużej wanny - wanienka robi się mała, jak Jagoda kopnie nóżką to woda się wychlapuje na dywan A w wannie to by była dopiero przygoda...
Mój leń wogóle nie chce siedzieć, więc o dużej wannie na razie nie ma mowy Ale jak popatrzyłam na te wanienki w sklepie, to moja okazuje się być duża. Ćwierć wieku temu na pewno nie było takiego wyboru jak obecnie...

Cytat:
Kociulku trzymam kciukasy za nową lepszą pracę.

Dzisiaj składam kolejne dokumenty. Ale bym miała blisko do rodziców.... miałabym komu maluchy zostawiać.
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.