Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[magratka]

Niezamienna, dziekuje Ci bardzo. Chyba sie skusze na to serum tamanu z BU, bo tam juz wszystko jest, a ja zielona w kreceniu jestem Mam nadzieje, ze bedzie rownie dobre, jak polecane serum lemon.

[chooomik]

dziewczyny, czy któraś ma coś do powiedzenia na temat hydrolatu z kwiatów lipy z BU?

Uzywam tamanka i róży od kilku dni - taki olejowy mix w sam raz dla mnie, odpowiednio cięzki i dobrze nawilża zalalam go trochę olejkiem różanym, żeby ten zapach selera naciowego jakoś zniwelować i nawet wyszło ok. Czekam na kocankę i ruszam do boju w pełnym rynsztunku.

Niezamienna - w poprzednim poscie jak widze troche naklamałam (wybacz skleroza nie boli ) - z ZSK mialam hydrolat mietowy a nie z szałwii (przysięgam Bogu, że jak skladalam na naturalnym - pieknie ostatnio zamowienie to bylam pewna że kupuje to samo co w ZSKu , niezle jestem zakręcona) i mieta mi osobiscie bardziej podchodzi niż szałwia...aczkolwiek...ni e jest źle, ale bez rewelacji. Zapach delikatny, prawie niewyczuwalny, znika z paszczy szybko i nic specjalnego z nią nie robi. Mięta jednak się lepiej trzymala i odswieżała miło.

Buteleczki myję i wyparzam - zawsze.

Ilonka - zdradź niedzieciamtym jak wygląda taki wyparzacz dla niemowląt...? Mikrofale mam - czy jesli wsadzę umytą buteleczkę amber do mikrofali bez wyparzacza to wyjdzie na to samo?

[IlonaP]

Napisane przez chooomik

dziewczyny, czy któraś ma coś do powiedzenia na temat hydrolatu z kwiatów lipy z BU?

Uzywam tamanka i róży od kilku dni - taki olejowy mix w sam raz dla mnie, odpowiednio cięzki i dobrze nawilża zalalam go trochę olejkiem różanym, żeby ten zapach selera naciowego jakoś zniwelować i nawet wyszło ok. Czekam na kocankę i ruszam do boju w pełnym rynsztunku.

Niezamienna - w poprzednim poscie jak widze troche naklamałam (wybacz skleroza nie boli ) - z ZSK mialam hydrolat mietowy a nie z szałwii (przysięgam Bogu, że jak skladalam na naturalnym - pieknie ostatnio zamowienie to bylam pewna że kupuje to samo co w ZSKu , niezle jestem zakręcona) i mieta mi osobiscie bardziej podchodzi niż szałwia...aczkolwiek...ni e jest źle, ale bez rewelacji. Zapach delikatny, prawie niewyczuwalny, znika z paszczy szybko i nic specjalnego z nią nie robi. Mięta jednak się lepiej trzymala i odswieżała miło.

Buteleczki myję i wyparzam - zawsze.

Ilonka - zdradź niedzieciamtym jak wygląda taki wyparzacz dla niemowląt...? Mikrofale mam - czy jesli wsadzę umytą buteleczkę amber do mikrofali bez wyparzacza to wyjdzie na to samo?

nie to samo, zresztą nie wolno wkładać pustych butelek do mikro
ja posiadam taki

o lipie - jakoś do tej pory się nie posmarowałam, wykańczam jabłuszko+cytrynka+kwas laktobionowy

EDIT: śpieszę zrehabilitować śliweczkę, zapach co prawda kojarzący się z makowcem, jak już pisałam, ale mija szybciutko, sam olej treściwy, wchłonął się w miarę szybko lecz pozostawił powłoczkę

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez chooomik

Niezamienna - w poprzednim poscie jak widze troche naklamałam (wybacz skleroza nie boli ) - z ZSK mialam hydrolat mietowy a nie z szałwii (przysięgam Bogu, że jak skladalam na naturalnym - pieknie ostatnio zamowienie to bylam pewna że kupuje to samo co w ZSKu , niezle jestem zakręcona)

Chomiku kochany, dzięki za sprostowanie . Tak też mi się wydawało (ja niestety pamiętam nawet więcej, niż bym chciała, taki już mój los), ale uznałam, że Ty wiesz lepiej
Ja też mam dla Ciebie uzupełnienie do Twojej mieszanki przeciwblizenkowej - warto do niej ewentualnie wrzucić olej z pestek dyni. Mam, próbowałam fajnie ujednolica kolor buzi, podobno rozjaśnia, bo ma dużo potasu.

Ostatnio przy okazji przekłuwania uszu () kosmetyczka zaproponowała mi usuwanie blizn kwasem glikolowym po... 130 zł za zabieg... a zabiegów jest minimum 10... Nie mówiłam jej oczywiście, że mam inne plany dotyczące walki ze śladami po wypryskach, ale ucieszyło mnie, że sądziła, jakoby moje ślady pochodziły z czasów nastoletnich... Tymczasem to pozostałości problemów sprzed dwóch lat.

[Dau]

a co konkretnie wchodzi w sklad waszego preparatu, przeciwbliznowego? mam wrazenie, ze ostatnio pojawia mi sie coraz wiecej blizn, po tych roznych, nowych niespodziankach:-( wlasnie niespodzianki, niespodziankami, ale najgorsze te blizny, ktore pozaostaja na zawsze:-(
ostatnio co wieczor stosuje jogurt pelnotlusty z mocznikiem. pomaga o tyle, ze ladnie wygladza i koi skore. naprawde polecam

[IlonaP]

Napisane przez Dau

a co konkretnie wchodzi w sklad waszego preparatu, przeciwbliznowego? mam wrazenie, ze ostatnio pojawia mi sie coraz wiecej blizn, po tych roznych, nowych niespodziankach:-( wlasnie niespodzianki, niespodziankami, ale najgorsze te blizny, ktore pozaostaja na zawsze:-(
ostatnio co wieczor stosuje jogurt pelnotlusty z mocznikiem. pomaga o tyle, ze ladnie wygladza i koi skore. naprawde polecam

mnie się głównie pojawiają po depilacji bikini - mam tak mocne włosy, że po wyrwaniu jakimkolwiek sposobem skóra jest zmasakrowana i natychmiast w miejscu ranek robią się ciemne blizny - sił już nie mam, i jeszcze "cholery" wrastają

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Dau

a co konkretnie wchodzi w sklad waszego preparatu, przeciwbliznowego?

Ja na razie miałam olej różany z olejem tamanu, ale po wrześniowych zakupach planuję mazidło pobliznowe de lux: olej różany, tamanu, malinowy, herbaciany i dyniowy, z dodatkiem olejku rumiankowego i różanego. No i kwasy - przede wszystkim migdałowy, choć niedługo testy glukonolaktonu.

[IlonaP]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ja na razie miałam olej różany z olejem tamanu, ale po wrześniowych zakupach planuję mazidło pobliznowe de lux: olej różany, tamanu, malinowy, herbaciany i dyniowy, z dodatkiem olejku rumiankowego i różanego. No i kwasy - przede wszystkim migdałowy, choć niedługo testy glukonolaktonu.

wzbogaciłam BU tonik migdałowy 5% o kwas laktobionowy i glukonolakton, po 5% [oglądając ostatnio żel Neostraty na przebarwienia natknęłam sie na ichniejszy krem rozjaśniający] testuję dopiero 2-gi dzień, więc o rozjaśnianiu przebarwień mowy na razie być nie może ale cera jakby promienniejsza...

[Nati02]

Cześć Dziewczyny!

Wróciłam do domu i pierwsze co to zauważyłam wyprzedaż u Thanatosa. Oczywiście nie umiałam się powstrzymać i musiałam złożyć zamówienie:

1 x Kwas salicylowy () = 4,00zł
waga 20g
1 x Glikol propylenowy () = 4,00zł
pojemność 60ml
1 x Hydrolat lawendowy () = 3,00zł
pojemność 60ml
1 x Kwas ferulowy () = 8,00zł
waga 5g
1 x Kofeina () = 9,60zł
waga 10g
1 x Mleczko waniliowe () = 3,00zł
pojemność 25ml
2 x NMF - Kompleks substancji nawilżających () = 4,00zł
pojemność 10ml
1 x Keratyna () = 1,50zł
pojemność 10ml
1 x Mleczko pszczele () = 2,00zł
pojemność 25ml
1 x Hydromanil () = 1,50zł
pojemność 10ml
2 x Kompleks do paznokci () = 1,40zł
pojemność 25ml
------------------------------------

[Dau]

dziekuje dziewczyny ilono, ja chetnie wymienie z toba nogi na twarz. nogi zawsze mozesz czyms przykryc, z twarza to juz gorzej donosze wam, ze kosmetyki, ktore testowalam, zdaly egzamin. juz zakupilam 3 rozne produkty i uzywam od jakiegos czasu. jesli was interesuje moge podac sklad

[beata178]

[quote=niezamienna_juz_na_ nic;8626549]Beato, akurat olejki eteryczne to takie substancje, którymi można sobie zrobić krzywdę - zwykle poparzyć skórę. Dobrze, że zdążyłaś przeczytać ostrzeżenie . Do 5 ml olejku Ecospa (czyli 5%-owego) trzeba dodać ok. 7,5 ml czystego oleju roślinnego, żeby otrzymać roztwór 0,5%, czyli taki, który da się zastosować na skórę. Można też stosować olejki EcoSpa jak zwykłe olejki eteryczne, czyli dawać ok. 5 kropelek na 10 ml - w aromaterapii im mniej, tym lepiej.
Fajnie, że mieszanie się spodobało. Zazdroszczę wspólnego mazidłowania z Rodzicielką - moja niestety nie daje się przekonać.
Zapach porzeczki da się trochę przytłumić olejkami eterycznymi właśnie - ja np. lubię porzeczkę z lawendą.
Oleju arbuzowego nie znam, ale na swędzenie nerwowe oleje to chyba mało...

Ponownie dziękuję za dobre rady i podpowiedzi... Wiem, że nie wolno stosować czystych nierozcieńczonych oleków eterycznych - ale nie myślałam, że konieczne jest aż takie rozcieńczenie w przypadku użycia na twarz... ale na pewno jeszcze nie raz popiszę się tu swoją ignorancją....
Na razie zrobiłam kilka kremików z receptariusza mazideł - nie mam odwagi na samodzielne próby - zmieniam tylko oleje i hydrolaty... moje "Króliczki Doświadczalne" - Mama, Mama mojego Faceta i Jego Siostra, Koleżanka (moja) - wszyscy zadowoleni... Chciałabym przeczytać wszysko co napisałyście - może znajdę czas, bo aż mi żal, że moze mi cos omija ciekawego...

[niezamienna_juz_na_nic]

Beato, wszystkie się przeciez ciągle uczymy ...

Witaj, wyurlopowana Nati . Jeśli Cię to pocieszy, to ja też dziś zaszalałam, oczywiście olejowo - kupiłam olej lniany Oleofarmu w ilości 250 ml . Skusiły mnie oczywiście te wieści o przeciwdziałaniu zaskórnikom... W mojej ukochanej Zielarni spotkało mnie zresztą miłe zaskoczenie, bo wszystkie oleje spoczywały w lodówce, a na dodatek olej lniany jest w ciemnej butelce!!! Usprawiedliwia mnie jedynie to, że oleje do ciała powoli mi się kończą, a olej lniany wykorzystuję także wewnętrznie...

[psycha]

Napisane przez IlonaP

mnie się głównie pojawiają po depilacji bikini - mam tak mocne włosy, że po wyrwaniu jakimkolwiek sposobem skóra jest zmasakrowana i natychmiast w miejscu ranek robią się ciemne blizny - sił już nie mam, i jeszcze "cholery" wrastają

Na wrastanie jest skuteczna ciągła kuracja Pilarix'em, na zmiane z folisanem. Najgorsze są pierwsze tygodnie, pozniej skora sie przyzwyczaja, blizny znikają.. włosków odrasta bardzo malutko. Depilacja staje sie praktycznie bezbolesna
Pilarix zawiera z tego co pamiętam 20% mocznika i kwas salicylowy.. dobry od razu po depliacji, folisan dopiero kolejnego, lub po 2 dniach od depilacji...ponieważ potrafi "zabić"

Na blizny, czytałam ze olej rózany ma pomagać... czytalam o tym na biolanderze. Coś tam faktycznie robi, poniewaz po kilku miesiącach nieregularnego stosowania, drobne "grzechy" sprzed kilku lat poznikały...
Olej rózany był składnikiem prawie ze kazego kremu, w szczególnosci olejkow do pielegnacji twarzy..

Zmieniłam ostatnio miejsce zamieszania, mam tez inną wode w mieszkaniu, ktora sprawia ze olej rózany rosalia, kiedy w domu na wsi, pachnial typowo dla oleju rózanego, tam pachnie mi kawowo

[szelest5]

Napisane przez Madzia_M77

Ja jestem tłuścioszkiem w sensie rodzaju skóry i życia sobie bez oleju nie wyobrażam. Powiem Ci co zaliczyłam, a jako że mam skórę skłonną do zapychania, to może będzie Ci łatwiej w wyborze. A zatem u mnie bardzo dobrze sprawdził się olej: jojoba, sezamowy, słonecznikowy, sojowy, z czarnuszki, dyniowy, śliwkowy, migdałowy, lniany, krokoszowy. Właściwie dla mnie tylko śliwka była trochę przyciężkawa, ale teraz stosuję ją co 2-3 dni. Próbowałam też maceratów: z arniki i marchewki, ale one są zdaje się na słonecznikowym. I też były ok. Zresztą zawsze nadmiar oleju możesz odcisnąć na papierowym ręczniku.
Ostatnio koleżanka namówiła mnie na próbkę kremu, że niby taki super fajny. Posmarowałam i.... szybko zmyłam. Chyba nie jestem w stanie używać kremu na twarz, tylko na tereny podoczne jest ok.
Pozdrawiam!

a mogłabyś stwierdzić, który z tych wszystkich był najlepszy? chociaż pewnie i tak każda skora jest inna.
pisałaś , że używałaś oleju z krokosza. Czytałam gdzieś, że podobno spowalnia odrastanie włosów po depilacji. Próbowałaś?

[Nati02]

Napisane przez psycha

Na wrastanie jest skuteczna ciągła kuracja Pilarix'em, na zmiane z folisanem. Najgorsze są pierwsze tygodnie, pozniej skora sie przyzwyczaja, blizny znikają.. włosków odrasta bardzo malutko. Depilacja staje sie praktycznie bezbolesna
Pilarix zawiera z tego co pamiętam 20% mocznika i kwas salicylowy.. dobry od razu po depliacji, folisan dopiero kolejnego, lub po 2 dniach od depilacji...ponieważ potrafi "zabić"

Na blizny, czytałam ze olej rózany ma pomagać... czytalam o tym na biolanderze. Coś tam faktycznie robi, poniewaz po kilku miesiącach nieregularnego stosowania, drobne "grzechy" sprzed kilku lat poznikały...
Olej rózany był składnikiem prawie ze kazego kremu, w szczególnosci olejkow do pielegnacji twarzy..

Zmieniłam ostatnio miejsce zamieszania, mam tez inną wode w mieszkaniu, ktora sprawia ze olej rózany rosalia, kiedy w domu na wsi, pachnial typowo dla oleju rózanego, tam pachnie mi kawowo

Widzę że ominął mnie ciekawy temat dotyczący blizn i wrastających włosków
Psycha gdzie dostanę ten Pilarix? Ja zmagam się z bliznami i przebarwieniami na plecach i póki co maltretuje plecy migdałem 30-40% i efekty są spore. Dziś zamówiłam salicynę i będę mixować salicyne z migdałem na pozbycie się do końca tych okropieństw.
Robiąc sobie migdał na plecy, machnę zawsze trochę na bikini i przebarwienia powoli bledną, ale bardzo powoli.

Niezamienna w takim razie jesteś rozgrzeszona
Zafundowałam sobie dzisiaj migdała 20% na twarz i w euforii zaaplikowałam spirulinę z olejkiem grejfrutowym. Po kilku minutach skóra piekła nienaturalnie i nie wiem teraz czyja to wina: czy wcześniejszego migdała czy olejku

[Adora Belle]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Beato, wszystkie się przeciez ciągle uczymy ...

Witaj, wyurlopowana Nati . Jeśli Cię to pocieszy, to ja też dziś zaszalałam, oczywiście olejowo - kupiłam olej lniany Oleofarmu w ilości 250 ml . Skusiły mnie oczywiście te wieści o przeciwdziałaniu zaskórnikom... W mojej ukochanej Zielarni spotkało mnie zresztą miłe zaskoczenie, bo wszystkie oleje spoczywały w lodówce, a na dodatek olej lniany jest w ciemnej butelce!!! Usprawiedliwia mnie jedynie to, że oleje do ciała powoli mi się kończą, a olej lniany wykorzystuję także wewnętrznie...

A gdzie jest taka porządna Zielarnia?
Nie oskarżę Cię o podsycanie mojego nałogu, bo i tak miałam robić zamówienie w Oleofarmie W sklepach rozprowadzających ich oleje będzie pewnie ciut drożej niż ich sklepiku internetowym (zresztą niedługo w W-wie będzie kolejny wykład ze sklepikiem), ale taką porządną zielarnię warto znać

[schaetzchen]

Adorabelle, masz na myśli to? Byłaś na takim wykładzie? Warto? (hmmm... jeśli będzie sklepik, to warto na zakupy )

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Adora Belle

A gdzie jest taka porządna Zielarnia?
Nie oskarżę Cię o podsycanie mojego nałogu, bo i tak miałam robić zamówienie w Oleofarmie W sklepach rozprowadzających ich oleje będzie pewnie ciut drożej niż ich sklepiku internetowym (zresztą niedługo w W-wie będzie kolejny wykład ze sklepikiem), ale taką porządną zielarnię warto znać

To jedno z moich ulubionych warszawskich miejsc, polecana już wielokrotnie zielarnia na Rakowieckiej:
http://www.zielarnia.org/
Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że lodówka na oleje jest tam chyba od niedawna, bo zauważyłam ją dopiero dziś.
Kupiłam też oczywiście hydrolat HerbaStudio - lawendowy . I spirulinę.
A wykład będzie nawet blisko mnie, tylko że ja w Bieszczadach...

Nati, dzięki za rozgrzeszenie, dobra duszko

[psycha]

Napisane przez Nati02

Widzę że ominął mnie ciekawy temat dotyczący blizn i wrastających włosków
Psycha gdzie dostanę ten Pilarix? Ja zmagam się z bliznami i przebarwieniami na plecach i póki co maltretuje plecy migdałem 30-40% i efekty są spore. Dziś zamówiłam salicynę i będę mixować salicyne z migdałem na pozbycie się do końca tych okropieństw.
Robiąc sobie migdał na plecy, machnę zawsze trochę na bikini i przebarwienia powoli bledną, ale bardzo powoli.

Pilarix kupisz w kazdej aptece, na wrastające włoski działa o niebo lepiej od Xerial'a.. i jest o połowe tanszy. Nie znam lepszej metody na wrastające włoski od intensywnego nawilżania + złuszczania. Efekt mozna wzmocnic myricelina (10%+), włoski wtedy odrastają wyjątkowo wolno. Do tego oczywiscie regularny peeling, o ktorym zapomnialam napisac..
Sporo roboty, mieszania, kombinowania zaleznie od potrzeb i tolerancji skory (ostrożnie z folisanem, podczas traktowania okolic bikini) Ale warto....





Pilarix Skład : Aqva,Urea, Ethylhexyl, Stearate, Glyceryl Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol. Dicapryl Carbonate, Ceteareth 25. Butyyrospermum Parkii (Shea Buter). Salicylic Acid, Panthenol, Ethylparaben, Allantoin, Magnesium Sulfate 7 x Hydrate.

kwas salicylowy 2% / mocznik 20% / panthenol / alantoina

[Dau]

wasze wypowiedzi wywoluja u mnie frustracje. wszystko mozecie dostac, zamowic. a mnie pozostaje jedynie poczytac o tych wszystkich skladnikach i ich cudownym dzialaniu
niezamiennna, przepraszam czy moge zapytac ile zaplacilas za spiruline w zielarni na rakowieckiej. zapytalam w lokalnym sklepie o spiruline w proszku. powiedzieli, ze moga mi zamowic 200g opakowanie za jakies 40 chf. troche to dla mnie ryzykowne, jak pomysle sobie, ze nie wiem jakie bedzie ona miala na mnie dzialanie.

[Madzia_M77]

Szelest5, nie próbowałam krokosza, bo nie jestem na tyle konsekwentna, żeby przez kilka miesięcy eksperymentować.
Do twarzy najbardziej podoba mi się olej sojowy, lniany, jojoba i z czarnuszki, w moim przypadku wchłaniają się prawie do matu. A, i zapomniałam jeszcze o konopnym, też jest niezły.

[niezamienna_juz_na_nic]

Dau, zapłaciłam jakieś 9 zł za 25 g, to dość normalna cena. Aha, jeśli chcesz, mogę Ci takie opakowanie spiruliny wysłać, co Ty na to? Napisz na prv

Szelest, ja używałam krokosza jako włosowstrzymywacza. Po dłuuuuuugim (chyba półrocznym), codziennym stosowaniu jakiś tam malutki efekcik u mnie był, ale telocapil od Limarii jest dużo lepszy, szybszy i bardziej skuteczny.

[chooomik]

Ilona - dzięki za oświecenie - też mi się wydawało, że wsadzenie 'gołej' butelczyny do mikrofali może skutkować jakimiś bliżej nieokreslonymi acz nieprzyjemnymi konsekwencjami, ale znając siebie pewnie kiedyś przetestowałabym ten pomysł. Miałam nadzieję, że moja mikrofala na coś się przyda w końcu, bo raczej stoi bezczynnie przez większość czasu. Ale, że mam wśrod znajomych babyboom popytam może ktoś ma wyparzać niepotrzebny do oddania. Dzięki

Niezamienna - dzięki za pomysł. Z olejem dyniowym nosze się od jakiegoś czasu, poluję na Fandlera w celach spożywczych ale jak już bede go miała, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby dolac go do tego mixu. BTW jedna z naturalek pisała mi, że jedna z najpyszniejszych rzeczy na świecie są lody polane olejem dyniowym Fandlera

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez chooomik

Niezamienna - dzięki za pomysł. Z olejem dyniowym nosze się od jakiegoś czasu, poluję na Fandlera w celach spożywczych ale jak już bede go miała, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby dolac go do tego mixu. BTW jedna z naturalek pisała mi, że jedna z najpyszniejszych rzeczy na świecie są lody polane olejem dyniowym Fandlera

Ja właśnie mam Fandlera, bardzo polecam. Co do lodów z Fandlerem - jak najbardziej . I jeszcze pomidory z serem mozarella i olejem dyniowym

[Nati02]

Napisane przez psycha

Pilarix kupisz w kazdej aptece, na wrastające włoski działa o niebo lepiej od Xerial'a.. i jest o połowe tanszy. Nie znam lepszej metody na wrastające włoski od intensywnego nawilżania + złuszczania. Efekt mozna wzmocnic myricelina (10%+), włoski wtedy odrastają wyjątkowo wolno. Do tego oczywiscie regularny peeling, o ktorym zapomnialam napisac..
Sporo roboty, mieszania, kombinowania zaleznie od potrzeb i tolerancji skory (ostrożnie z folisanem, podczas traktowania okolic bikini) Ale warto....





Pilarix Skład : Aqva,Urea, Ethylhexyl, Stearate, Glyceryl Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol. Dicapryl Carbonate, Ceteareth 25. Butyyrospermum Parkii (Shea Buter). Salicylic Acid, Panthenol, Ethylparaben, Allantoin, Magnesium Sulfate 7 x Hydrate.

kwas salicylowy 2% / mocznik 20% / panthenol / alantoina

Dziękuje bardzo Zaczaję się dziś do apteki i może upoluję to cudo
Myriceline używam, ale bodajże 5% od 2-3 tygodni, ale strefa bikini jest odporna (albo tylko ja mam takie wrażenie?). Peeling jest co 2-3 dzień, tak samo jak reszta ciała więc dołączając Pilarix powinnam sie pozbyć tego problemu.

[IlonaP]

Napisane przez psycha

Na wrastanie jest skuteczna ciągła kuracja Pilarix'em, na zmiane z folisanem. Najgorsze są pierwsze tygodnie, pozniej skora sie przyzwyczaja, blizny znikają.. włosków odrasta bardzo malutko. Depilacja staje sie praktycznie bezbolesna
Pilarix zawiera z tego co pamiętam 20% mocznika i kwas salicylowy.. dobry od razu po depliacji, folisan dopiero kolejnego, lub po 2 dniach od depilacji...ponieważ potrafi "zabić"

wielkie dzięki, zaraz lecę do apteki

Napisane przez chooomik

Ilona - dzięki za oświecenie - też mi się wydawało, że wsadzenie 'gołej' butelczyny do mikrofali może skutkować jakimiś bliżej nieokreślonymi acz nieprzyjemnymi konsekwencjami, ale znając siebie pewnie kiedyś przetestowałabym ten pomysł. Miałam nadzieję, że moja mikrofala na coś się przyda w końcu, bo raczej stoi bezczynnie przez większość czasu. Ale, że mam wśród znajomych babyboom popytam może ktoś ma wyparzać niepotrzebny do oddania. Dzięki

Niezamienna - dzięki za pomysł. Z olejem dyniowym nosze się od jakiegoś czasu, poluję na Fandlera w celach spożywczych ale jak już będę go miała, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby dolac go do tego mixu. BTW jedna z naturalek pisała mi, że jedna z najpyszniejszych rzeczy na świecie są lody polane olejem dyniowym Fandlera

hm, jestem co prawda fanatykiem olejów wewnętrznie, ale jeszcze lodów olejem nie polewałam - cóż człek cale życie się uczy
oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała

[!violet!]

Uff, po kilku dniach udało mi się przeczytać cały wątek. No i skutkiem tego jest złożone przed chwilą zamówienie w mazidłach :
hydrolat z głogu
olej śliwkowy
olej tamanu
olej z orzechów laskowych
masło karite
NMF

W domu mam już olej z wiesiołka (niestety ternim ważności tylko do 10/2008), kwas HA, koenzym Q10 i hydrolat lawendowy.
Zobaczymy czy mnie to wciągnie tak jak was
Teraz idę czytać o olejkach eterycznych.

[Dau]

Napisane przez chooomik

Ilona - dzięki za oświecenie - też mi się wydawało, że wsadzenie 'gołej' butelczyny do mikrofali może skutkować jakimiś bliżej nieokreslonymi acz nieprzyjemnymi konsekwencjami, ale znając siebie pewnie kiedyś przetestowałabym ten pomysł. Miałam nadzieję, że moja mikrofala na coś się przyda w końcu, bo raczej stoi bezczynnie przez większość czasu. Ale, że mam wśrod znajomych babyboom popytam może ktoś ma wyparzać niepotrzebny do oddania. Dzięki

Niezamienna - dzięki za pomysł. Z olejem dyniowym nosze się od jakiegoś czasu, poluję na Fandlera w celach spożywczych ale jak już bede go miała, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby dolac go do tego mixu. BTW jedna z naturalek pisała mi, że jedna z najpyszniejszych rzeczy na świecie są lody polane olejem dyniowym Fandlera

autentycznie. tudziez lody waniliowe (najlepiej samorobione, z prawdziwa wanilia) polane wysokiej jakosci oliwa i posypane sola morska
niezamienna, caluje raczki zlocienka- jak zwykle mila i uprzejma. chetnie przyjelabym oferte, ale jak wielokrotnie wspomnialam, z kosztami przesylki, clem, plus przelewem z zagranicy, kosztowaloby mnie duzo wiecej niz te 40 chf.
albo zdecyduje sie tutaj na te 200g, albo odczekam i bedac w warszawie, rzuce sie do wspomnianej zielarni. na jak dlugo starcza te 25 g?

[niezamienna_juz_na_nic]

Witaj, Violeciku . Daj znać za jakiś czas, jak Ci się podoba mazidłowanie

Dau, mnie 25 g spiruliny wystarcza na jakieś 2-3 miesiące cotygodniowego maseczkowania.

[Adora Belle]

Napisane przez schaetzchen

Adorabelle, masz na myśli to? Byłaś na takim wykładzie? Warto? (hmmm... jeśli będzie sklepik, to warto na zakupy )

Tak, to właśnie to. Wykład był średnio ciekawy i dotyczył głównie diety dr Budwig. Sklepik dużo ciekawszy Można sobie zamówić wcześniej oleje i w sklepiku odebrać.

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

To jedno z moich ulubionych warszawskich miejsc, polecana już wielokrotnie zielarnia na Rakowieckiej:
http://www.zielarnia.org/
Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że lodówka na oleje jest tam chyba od niedawna, bo zauważyłam ją dopiero dziś.

tak sobie wyguglałam, ale na stronie nic o o olejach nie piszą, więc nie byłam pewna. Dzięki za namiar

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ja właśnie mam Fandlera, bardzo polecam.

Ale mają piękne butelki na stronie: http://www.fandler.at/biooele.html
Hm, a w sklepach internetowych już inne: http://www.zdrowazywnosc.com.pl/inde...ct&prod_id=241
No dobra, a te oleje też w Zielarni można dostać?