![]() |
#31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 317
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Wizaż, tego nie pomalujesz.
W innym wątku niezarabiająca studentka-gołodupiec naciska na gościa po dwóch miesiącach o zaręczyny i planowanie ślubu - you go girl, masz swoje oczekiwania i wiesz czego chcesz, tak trzymać. W tym wątku, laska trzydzieści dwa lata, własne mieszkanie, samodzielna, z gościem od czterech lat, problemy z płodnością, chce wziąć ślub, założyć rodzinę - hurr durr desperacja, ucisk jak za Mao i zwarte poślady, jak śmiesz od biednego misia wymagać, nic dziwnego że biedaczek nie wytrzymał takiego szalonego tempa i się wymiksował, masz co chciałaś. Przykro się to czyta. Dużo siły dla Ciebie, autorko. Sent from my Pixel 3 using Tapatalk
__________________
Many of us spend half our time wishing for things we could have
if we didn’t spend half our time wishing. • • • • • |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Jakiś niepoważny ten facet. Nikt nie zabrania mu mieć swojej wizji związku i życia. Język mu u****ło? Zaproszenie na otwarcie paszczy nie dotarło?
Jak te dwa lata były takie straszne, to ktoś go przy niej siłą trzymał, z nie odszedł? Na łańcuchu w kuchni do kaloryfera go przypięła? Taki biedny, nieszczęśliwy. Tylko że on ją perfidnie okłamywał DWA LATA! Wiedząc, że są problemy z płodnością, że młodsza nie będzie. Bezczelnie i w pełnej świadomości ją wpuścił w maliny. A jakby dziecko z tego in vitro się pojawiło, to co, też by uciekł, bo go zmienianie pieluch by przerosło? Rozstania się zdarzają, ludzie przestają się dogadywać, ale takie okłamywanie kogoś przez dwa lata (!) jest chyba najgorszym typem zdrady. Biedaczek zmuszony siłą do oświadczyn. Ha tfu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Miałam podobna historie, tylko że mną facet był, dopóki nie znalazł sobie innej. Po 2tyg. od rozstania teoretycznie ogłosił związek, a fakt jest taki, że kręcił z nią dużo duzo wcześniej. I także słyszałam teksty, że musi pobyć sam.... Jedna wielka ściema.
U niego było wielkie parcie na dziecko. Tak bardzo mu na nim zależało, że po krótkim czasie już była inna kobieta. Więc słowa słowami, a fakty mówią swoje. A usłyszeć tekst po kilku (!) latach: byłem z Tobą, bo żadna inna nie chciała potrafia wbić się w pamięć na całe życie. Nie życzę nikomu. To najgorszy rodzaj zdrady i obłudy, oszukiwać kogoś kilka lat. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 232
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Ja myślę, że tu jest i była od jakiegoś czasu inna baba (niekoniecznie jako romans, ale "na oku", na widoku i w głowie) i stąd zmiany zdania i nastawienia.
Autorko, przykre, trudne, ale lepiej, że teraz się okazało, iż jego uczucia do Ciebie są po prostu nietrwałe, niż gdyby miało to nastąpić, gdy mielibyście już dziecko. Życie zweryfikowało. Większość związków ma jakąś datę ważności.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2021-10-07 o 08:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 771
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Gratuluję, śmieci wyniosły się same.
Pan niepoważny, którego przerósł ślub i problemy z płodnością, czyli w sumie wzięcie odpowiedzialności za życie i decyzje. 34 lata - sorry, ale tutaj trzeba już wymagać ogarnięcia. Skoro tak sobie dumał od dwóch lat, okazuje się, że kłamał i tak naprawdę nie chciał zakładać rodziny to nie ma o czym dyskutować. Pan właśnie zmarnował TWÓJ czas. Nagle objawiona koleżanka powierniczka - typowy banał, niewymagający nawet szerszego komentarza. Na pewno potrzeba Ci dużo sił i wsparcia. Tutaj nie ma żadnej Twojej winy i nie miej wyrzutów sumienia. Wiadomo, żałoba jest bolesna i trzeba to sobie poukładać. Mam nadzieję, że możesz liczyć na przyjaciół w tym trudnym momencie. Szkoda, że nie możesz zabrać psa jeżeli jest dla Ciebie pocieszeniem, może jednak warto jeszcze raz porozmawiać z właścicielem mieszkania? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
No właśnie, może jakoś da się ugadać żeby pies był jednak z Tobą?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#38 |
Czerwcowa PM
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Ja jestem ciekawa ile wypowiadających się osób ma problemy z płodnością i wie jak to wpływa na związek. Jak to jest jak seks jest z zegarkiem, jak życie jest odmierzane tabletkami i zastrzykami.
Otóż przechodzenie przez to jest w stanie zniszczyć małżeństwo, a co dopiero 2-letni związek. I tak, facet miał prawo tego nie wytrzymać i mógł chcieć zakończyć związek. A jeśli temat poczęcia stał się dominujący I ustawiający życie to tak, mógł od dawna myśleć, że jest źle. Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł. Edytowane przez drazetkaa Czas edycji: 2021-10-07 o 21:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Cytat:
Każdy związek będzie natrafiał na takie czy inne problemy i to się rozwiązuje komunikacją. Można odejść do innego partnera, ale moim zdaniem to śmiałe założenie, że tam to już będzie bardziej bezproblemowo, ponieważ nigdy nie wiesz co życie przyniesie. No jeszcze bym zrozumiała jakby to były 2 tygodnie albo 2 miesiące, ale 2 lata? Bez jaj, że nie można było wcześniej dać znać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Cytat:
---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ---------- To też dla autorki nie było sygnałem, że ich oczekiwania nie są zbieżne? Chciałybyście, żeby ktoś się wam oświadczył pod wpływem presji? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 232
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88939336]Pytanie czy serio nie próbował. Znamy wersję jednej strony. Może autorka była tak owładnięta wizją ślubu i posiadania potomstwa, że ignorowała sygnały. Nie wierzę, że facet od dwóch lat się wahał, twierdzi, że było źle, a ona nic nie zauważyła, że jest na wylocie z relacji. Koleś musiałby być mistrzem manipulacji i aktorem godnym Oscara. Jak wyglądała komunikacja w ich związku? Oni w ogóle się widywali?(...(...)
[/QUOTE] Również troszkę nie chce mi się wierzyć w brak sygnałów, że coś jest nie tak. Momenty mogą być fajne, ale tak na co dzień musiało raczej czuć nieciekawą atmosferę, że coś wisi w powietrzu.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 771
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88939336]Pytanie czy serio nie próbował. Znamy wersję jednej strony. Może autorka była tak owładnięta wizją ślubu i posiadania potomstwa, że ignorowała sygnały. Nie wierzę, że facet od dwóch lat się wahał, twierdzi, że było źle, a ona nic nie zauważyła, że jest na wylocie z relacji. Koleś musiałby być mistrzem manipulacji i aktorem godnym Oscara. Jak wyglądała komunikacja w ich związku? Oni w ogóle się widywali?
---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ---------- To też dla autorki nie było sygnałem, że ich oczekiwania nie są zbieżne? Chciałybyście, żeby ktoś się wam oświadczył pod wpływem presji?[/QUOTE] [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88939336]Pytanie czy serio nie próbował. Znamy wersję jednej strony. Może autorka była tak owładnięta wizją ślubu i posiadania potomstwa, że ignorowała sygnały. Nie wierzę, że facet od dwóch lat się wahał, twierdzi, że było źle, a ona nic nie zauważyła, że jest na wylocie z relacji. Koleś musiałby być mistrzem manipulacji i aktorem godnym Oscara. Jak wyglądała komunikacja w ich związku? Oni w ogóle się widywali? ---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ---------- To też dla autorki nie było sygnałem, że ich oczekiwania nie są zbieżne? Chciałybyście, żeby ktoś się wam oświadczył pod wpływem presji?[/QUOTE] Według niego już od dwóch lat ten związek nie działał, to jaka była jego motywacja, żeby pchać się w takie zobowiązania - od mniej więcej 1,5 roku? Może to jednak on ignorował sygnały i z głupoty o mało nie skomplikował życia kilku osobom? Autorka miała się domyślić, że jest mu źle? No szkoda, że potrafił to jednak jasno zasygnalizować jak mu nagle wyrosła nowa gałąź na boku ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Cytat:
---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 154
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Przykro mi. Mogę się domyślać w jakiejś części co czujesz, bo jestem obecnie w podobnej sytuacji... Narzeczony wymiksował się ze związku, mieszkania. Obecnie użeramy się z odwoływaniem ślubu, wesela, sprzedażą wspólnego mieszkania. Sam inicjował poważne decyzje, a ostatecznie nie był na nie gotowy, jak sam stwierdził "poczuł" strach. Trudno to pojąć, że facet nienaciskany, bo nawet nie omawialiśmy tematu zaręczyn i były dla mnie zaskoczeniem - podejmuje takie kroki, a potem zmienia zdanie...
Logicznie myśląc pewnie sama wiesz (tak jak ktoś wyżej napisał)- że pewne rzeczy stały się, okazały się przed ślubem, przed pojawieniem się dziecka. Myślę sobie, że jeśli ktoś nie jest dojrzały do założenia rodziny, to nic dobrego z tego by nie wyszło. Serce na pewno podpowiada Ci inaczej - jak miałabyś z dnia na dzień przestać kochać faceta po 4 latach związku i planowaniu z nim przyszłości? Ale z drugiej strony wyobraź sobie, że z kimś tak niestałym miałabyś założyć rodzinę, a on uciekłby przy pierwszych trudach. Skoro już teraz się poddał... Życzę Ci autorko dużo siły i wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Życzę Ci abyś spotkała mężczyznę, który podzieli Twoje marzenia o rodzinie i będziecie szczęśliwi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Bolesne rozstanie, co robić :(
Autorko wiem, że to bardzo boli, ale musisz zamknąć te drzwi i iść dalej.
Byłam w podobnej sytuacji. Facet po 8 latach związku, wspólnym psie i wybudowanym domu oświadczył mi, że od 3 lat jest nieszczęśliwy. A ostatecznie chodziło o dupę na boku, jak to zazwyczaj bywa. Mnie pomogli przyjaciele, rodzina, terapia (pomogła poukładać sobie w głowie różne rzeczy i wyciągnąć wnioski na przyszłość) wakacje (nabrałam dużego dystansu do sytuacji) i czas. Oczywiście musisz przejść swoje, po takim rozstaniu przechodzisz swoistą żałobę i jeżeli będziesz miała tak jak ja to będzie najbardziej bolał fakt bycia okłamywaną przez tyle czasu. Ale to też z czasem mija, tylko musisz dać sobie pozwolenie na przeżycie tych wszystkich uczuć: złości, frustracji, smutku i żalu. Powodzenia i dużo siły. Jeszcze będzie dobrze, będziesz miała teraz szansę znaleźć kogoś kto podziela Twoją wizję świata i chce tego samego. Wysłane z mojego motorola one vision przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:26.