Co robicie na obiad? część XX.

[Czubas]

Dzisiaj wracam po drwalu do dietetycznej pizzy na spodzie z tortilli z passatą pomidorową z bazylią, suszonymi pomidorami, mozzarellą light, oliwkami, papryką, cebulą czerwoną i rukolą. Całość ok. 400 kalorii

UPDATE: Zrobiona! Wyszło ok. 360 kalorii.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Dalej nie wrocilam do keto.
Robie dzisiaj krupnik i golabki bez zawijania, ale chyba zrobie je z bulgurem, bo jak kupie ryz, to mi bedzie zapychal szafki przez wiele miesiecy.

[Pelagia_W]

Napisane przez Czubas

Dzisiaj wracam po drwalu do dietetycznej pizzy na spodzie z tortilli z passatą pomidorową z bazylią, suszonymi pomidorami, mozzarellą light, oliwkami, papryką, cebulą czerwoną i rukolą. Całość ok. 400 kalorii

UPDATE: Zrobiona! Wyszło ok. 360 kalorii.

Wygląda wspaniale

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89013444]Dalej nie wrocilam do keto.
Robie dzisiaj krupnik i golabki bez zawijania, ale chyba zrobie je z bulgurem, bo jak kupie ryz, to mi bedzie zapychal szafki przez wiele miesiecy.[/QUOTE]
Dobry pomysł z bulgurem, też bym zjadła

Ja dziś nie gotuję, jedziemy do taty na placki ziemniaczane i gulasz (dla chętnych ). Potem spotykam się z moją przyjaciółką - przyjechała z Niemiec - nie widziałyśmy się rok, więc już bardzo na to czekam

[damdalena]

Zupa jarzyna z kaszą,
Karmazyn smażony + ziemniaki i brokuły na parze.

Dania obiadowe z ostatnich dni: niby gołąbki na parze + pomidowo-paprykowy, carbonara dyniowa, strogonow mocno warzywny na dwa dni z różnymi dodatkami (kasza + buraczki, ziemniaki + sałatka z rukoli), golonka z indyka + pieczone warzywa, pierś kaczki w jabłkach z majerankiem, tortille kukurydziane z różnymi poobiadowymi pozostałościami, kotlety ruskie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinpanalley]

dla męża rybka a dla mnie spaghetti z łososiem i czosnkiem w sosiku z mleka kokosowego.

[Personal_Jesus]

dopadło mnie znów okropne przeziębienie, mąż robi mielone, do tego ziemniaczki i kapustka , od teściowej szarlotka.

[damdalena]

Rolada z indyka z kaparami i suszonymi pomidorami pieczona w rękawie, do tego pieczone ziemniaki i dynia, sałatka z rukoli i awokado.
Wczoraj domowa pizza z tuńczykiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

My dzisiaj klasyka, co rzadko się ostatnio zdarza, schabowy (ale bez panierki ze względu na męża cukrzyka i ze względu na kalorie), ziemniaki i surówka z kiszonej kapusty z olejem lnianym. Pamiętałam o patencie chyba Pelagii, żeby dodać do niej majonezu, ale jakoś bałam się co z tego wyjdzie i nie zaryzykowałam, może jutro spróbuję na mniejszej porcji. Tzn. pewnie wyjdzie pyszne, ale bardziej bałam się tych kalorii.
Wczoraj pilaw z dyni z suszonymi owocami i chilli z wegańskim serem, który fajnie złamał tę słodkość i posypane orzechami nerkowca.
I w końcu odkryłam sposób na pesto. Do tej pory miałam wrażenie, że za tłuste, za ciężkie i źle się po tym czułam. Robiłam tylko to z natki marchewki, które moim zdaniem jest świetne. Kupiłam jednak bazylię do sosu z tofu i pomidorów koktajlowych, więc chciałam ją zużyć. Zrobiłam z prażonych orzechów nerkowca i z płatkami drożdżowymi zamiast sera. Praktycznie z minimalną ilością oliwy, może z łyżeczkę na pęczek, rozrzedziłam wodą z gotowania makaronu. Dodałam pomidorków koktajlowych (gdzieś to popatrzyłam) i posypałam prażonymi orzeszkami pinii. I wyszło świetne i w końcu jak dla mnie idealne. Nie za ciężkie i tłuste, orzeźwiające dzięki pomidorkom i chrupkie dzięki orzeszkom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

I jeszcze jedno. Chciałam zrobić podejście do pizzy neapolitańskiej, bo jak niespecjalnie się jaram zwykłą pizzą na cienkim spodzie tak taka neapolitańska bardzo mi podchodzi. Jednak jak się obczytałam w internetach, naoglądałam filmików to mi się odechciewa. Generalnie lubię też pizzę w polskim stylu, czyli na drożdżowej, grubej bule, więc nie wiem czy nie zostanę przy kupnej neapolitańskiej. Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Na jednej stronie gościu poleca podpiekanie dołu na patelni, a góry pod grillem piekarnika, już bez kamienia do pizzy, próbowaliście może?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez MariaFrancesca

My dzisiaj klasyka, co rzadko się ostatnio zdarza, schabowy (ale bez panierki ze względu na męża cukrzyka i ze względu na kalorie), ziemniaki i surówka z kiszonej kapusty z olejem lnianym. Pamiętałam o patencie chyba Pelagii, żeby dodać do niej majonezu, ale jakoś bałam się co z tego wyjdzie i nie zaryzykowałam, może jutro spróbuję na mniejszej porcji. Tzn. pewnie wyjdzie pyszne, ale bardziej bałam się tych kalorii.
Wczoraj pilaw z dyni z suszonymi owocami i chilli z wegańskim serem, który fajnie złamał tę słodkość i posypane orzechami nerkowca.
I w końcu odkryłam sposób na pesto. Do tej pory miałam wrażenie, że za tłuste, za ciężkie i źle się po tym czułam. Robiłam tylko to z natki marchewki, które moim zdaniem jest świetne. Kupiłam jednak bazylię do sosu z tofu i pomidorów koktajlowych, więc chciałam ją zużyć. Zrobiłam z prażonych orzechów nerkowca i z płatkami drożdżowymi zamiast sera. Praktycznie z minimalną ilością oliwy, może z łyżeczkę na pęczek, rozrzedziłam wodą z gotowania makaronu. Dodałam pomidorków koktajlowych (gdzieś to popatrzyłam) i posypałam prażonymi orzeszkami pinii. I wyszło świetne i w końcu jak dla mnie idealne. Nie za ciężkie i tłuste, orzeźwiające dzięki pomidorkom i chrupkie dzięki orzeszkom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

I jeszcze jedno. Chciałam zrobić podejście do pizzy neapolitańskiej, bo jak niespecjalnie się jaram zwykłą pizzą na cienkim spodzie tak taka neapolitańska bardzo mi podchodzi. Jednak jak się obczytałam w internetach, naoglądałam filmików to mi się odechciewa. Generalnie lubię też pizzę w polskim stylu, czyli na drożdżowej, grubej bule, więc nie wiem czy nie zostanę przy kupnej neapolitańskiej. Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Na jednej stronie gościu poleca podpiekanie dołu na patelni, a góry pod grillem piekarnika, już bez kamienia do pizzy, próbowaliście może?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myslalam ze pizza neapolitańska to rodzaj dodatkow a nie spodu.
U mnie new york pizza style to jest cienki chrupiący spod.

Ten polski na cieście drożdżowym tez znam moja mama robiła czesto ale dla mnie to bardziej focacchia a nie pizza.

[Pelagia_W]

Napisane przez Personal_Jesus

dopadło mnie znów okropne przeziębienie, mąż robi mielone, do tego ziemniaczki i kapustka , od teściowej szarlotka.

Zdrówka

Napisane przez MariaFrancesca

My dzisiaj klasyka, co rzadko się ostatnio zdarza, schabowy (ale bez panierki ze względu na męża cukrzyka i ze względu na kalorie), ziemniaki i surówka z kiszonej kapusty z olejem lnianym. Pamiętałam o patencie chyba Pelagii, żeby dodać do niej majonezu, ale jakoś bałam się co z tego wyjdzie i nie zaryzykowałam, może jutro spróbuję na mniejszej porcji. Tzn. pewnie wyjdzie pyszne, ale bardziej bałam się tych kalorii.
Wczoraj pilaw z dyni z suszonymi owocami i chilli z wegańskim serem, który fajnie złamał tę słodkość i posypane orzechami nerkowca.
I w końcu odkryłam sposób na pesto. Do tej pory miałam wrażenie, że za tłuste, za ciężkie i źle się po tym czułam. Robiłam tylko to z natki marchewki, które moim zdaniem jest świetne. Kupiłam jednak bazylię do sosu z tofu i pomidorów koktajlowych, więc chciałam ją zużyć. Zrobiłam z prażonych orzechów nerkowca i z płatkami drożdżowymi zamiast sera. Praktycznie z minimalną ilością oliwy, może z łyżeczkę na pęczek, rozrzedziłam wodą z gotowania makaronu. Dodałam pomidorków koktajlowych (gdzieś to popatrzyłam) i posypałam prażonymi orzeszkami pinii. I wyszło świetne i w końcu jak dla mnie idealne. Nie za ciężkie i tłuste, orzeźwiające dzięki pomidorkom i chrupkie dzięki orzeszkom.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

I jeszcze jedno. Chciałam zrobić podejście do pizzy neapolitańskiej, bo jak niespecjalnie się jaram zwykłą pizzą na cienkim spodzie tak taka neapolitańska bardzo mi podchodzi. Jednak jak się obczytałam w internetach, naoglądałam filmików to mi się odechciewa. Generalnie lubię też pizzę w polskim stylu, czyli na drożdżowej, grubej bule, więc nie wiem czy nie zostanę przy kupnej neapolitańskiej. Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Na jednej stronie gościu poleca podpiekanie dołu na patelni, a góry pod grillem piekarnika, już bez kamienia do pizzy, próbowaliście może?

Tak to ja!
Spróbuj koniecznie, może na początek pół na pół z jogurtem albo śmietaną.
A z pizzą nie pomogę niestety bo jestem fanką cienkiego spodu

U mnie w sobotę był pstrąg łososiowy pieczony, ryż z papryką i szpinak ze śmietaną i suszonymi pomidorami. Na kolację TŻ zrobił pyszne hot-dogi (dla mnie na bagietce czosnkowej ).
Z kolei wczoraj ja robiłam wypasione śniadanie. Dla mnie była zwykła szkaszuka, a dla TŻ-ta piętrowe tosty z szynką, ementalerem, beszamelem z musztardą i jajem sadzonym na wierzchu.
Na obiad były nogi kurczaka pieczone z ziemniakami i sałatka na winie.

[MariaFrancesca]

Napisane przez Pelagia_W

Zdrówka


Tak to ja!
Spróbuj koniecznie, może na początek pół na pół z jogurtem albo śmietaną.
A z pizzą nie pomogę niestety bo jestem fanką cienkiego spodu

U mnie w sobotę był pstrąg łososiowy pieczony, ryż z papryką i szpinak ze śmietaną i suszonymi pomidorami. Na kolację TŻ zrobił pyszne hot-dogi (dla mnie na bagietce czosnkowej ).
Z kolei wczoraj ja robiłam wypasione śniadanie. Dla mnie była zwykła szkaszuka, a dla TŻ-ta piętrowe tosty z szynką, ementalerem, beszamelem z musztardą i jajem sadzonym na wierzchu.
Na obiad były nogi kurczaka pieczone z ziemniakami i sałatka na winie.

Super jedzenie, szczególnie ta szakszuka i hotdogi.
Co do pizzy to neapolitańska jest właśnie na cienkim spodzie, ale cienkim i chrupiącym, a nie rozciapanym naleśniku jak czasem zdarza się jeść w niektórych pizzeriach.
Co do surówki nie mogę jeść ani śmietany ani jogurtu a wegańskie kokosowe mogą średnio pasować. Spróbuję małej porcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez MariaFrancesca

Super jedzenie, szczególnie ta szakszuka i hotdogi.
Co do pizzy to neapolitańska jest właśnie na cienkim spodzie, ale cienkim i chrupiącym, a nie rozciapanym naleśniku jak czasem zdarza się jeść w niektórych pizzeriach.
Co do surówki nie mogę jeść ani śmietany ani jogurtu a wegańskie kokosowe mogą średnio pasować. Spróbuję małej porcji.

Kurczę ja pomyślałam, że neapolitańska to taka ostatnio modna co ma cienki środek i wielkie puchate brzegi
Tak teraz patrzę i jeden z moich ulubionych przepisów nazywa się pizza neapolitańska https://www.karointhekitchen.com/pie...ych-drozdzach/ tylko przyznaję, że rzadko z niego korzystam bo jest dość robotny

[Personal_Jesus]

wczoraj gołąbki od teściowej. A dziś zamówimy schabowe z ziemniakami i surówką, rozłożyło mnie kompletnie i nie chce mi się gotować.

[Imperfecta]

Ja na weekend byłam na wsi u rodziców i się najadłam pyszności
Jakoś w domu rodzinnym wszystko smakuje lepiej ☺

Dzisiaj TŻ gotuje, ale nie wiem co

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Zdrówka


Tak to ja!
Spróbuj koniecznie, może na początek pół na pół z jogurtem albo śmietaną.
A z pizzą nie pomogę niestety bo jestem fanką cienkiego spodu

U mnie w sobotę był pstrąg łososiowy pieczony, ryż z papryką i szpinak ze śmietaną i suszonymi pomidorami. Na kolację TŻ zrobił pyszne hot-dogi (dla mnie na bagietce czosnkowej ).
Z kolei wczoraj ja robiłam wypasione śniadanie. Dla mnie była zwykła szkaszuka, a dla TŻ-ta piętrowe tosty z szynką, ementalerem, beszamelem z musztardą i jajem sadzonym na wierzchu.
Na obiad były nogi kurczaka pieczone z ziemniakami i sałatka na winie.

Mniaaam Wszystko super

[Knife_Girl]

W piątek: pieczone udka z kurczaka (kupne, ale bardzo dobre W domu zawsze piekę bez skóry, ale ta, po delikatnym podgrzaniu udek w piekarniku zrobiła się tak chrupiąca, że dałam radę zjeść ) Do tego trio warzywne gotowane na parze i domowe przetwory: marynowane grzybki i sałatka z zielonych pomidorów.

W sobotę: wege burgery grillowane z mozzarellą, frytki z piekarnika, trio warzywne gotowane na parze i sałata lodowa z oliwą, octem winnym i koperkiem.

W niedzielę i dziś: siekane kotlety z kurczaka, ryż gotowany z szafranem, surówka z własnej kapusty kiszonej

[lulka19]

Pelagia też planuję w tym tygodniu hot dogi na kolacje. Twoje są bardzo kuszące!
A te ziemniaki holenderskie kocham, ale rzadko robię, bo wydają mi się pracochłonne.
Ja piekę ostatnio jak szalona. Znowu zrobiłam wczoraj chleb z gara , i część zamroziłam dla syna. Sama jadłam z miodem. Pycha.
W niedzielę i dziś jedliśmy wariacje z sosem z szynki, wyszło ok, choć zdjęcia takie średnie IMG_20211128_131616_copy_800x600_1.jpgIMG_20211129_123313_copy_800x600.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez Personal_Jesus

wczoraj gołąbki od teściowej. A dziś zamówimy schabowe z ziemniakami i surówką, rozłożyło mnie kompletnie i nie chce mi się gotować.

Zdrówka!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez Imperfecta

Jakoś w domu rodzinnym wszystko smakuje lepiej ☺

Oj to prawda

Napisane przez Knife_Girl

W piątek: pieczone udka z kurczaka (kupne, ale bardzo dobre W domu zawsze piekę bez skóry, ale ta, po delikatnym podgrzaniu udek w piekarniku zrobiła się tak chrupiąca, że dałam radę zjeść ) Do tego trio warzywne gotowane na parze i domowe przetwory: marynowane grzybki i sałatka z zielonych pomidorów.

W sobotę: wege burgery grillowane z mozzarellą, frytki z piekarnika, trio warzywne gotowane na parze i sałata lodowa z oliwą, octem winnym i koperkiem.

W niedzielę i dziś: siekane kotlety z kurczaka, ryż gotowany z szafranem, surówka z własnej kapusty kiszonej

No nie gadaj, że też nie lubisz skóry! Ja nie tknę, wyjątkiem wielkim były nasze ostatnie udka, ale skórka była bardzo spieczona, więc trochę dałam radę. A tak nie ruszę, nawet z kurczaka z rożna

Napisane przez lulka19

Pelagia też planuję w tym tygodniu hot dogi na kolacje. Twoje są bardzo kuszące!
A te ziemniaki holenderskie kocham, ale rzadko robię, bo wydają mi się pracochłonne.
Ja piekę ostatnio jak szalona. Znowu zrobiłam wczoraj chleb z gara , i część zamroziłam dla syna. Sama jadłam z miodem. Pycha.
W niedzielę i dziś jedliśmy wariacje z sosem z szynki, wyszło ok, choć zdjęcia takie średnie

Do mnie zdjęcia przemawiają

Wczoraj była na życzenie TŻ-ta pieczeń rzymska z indyka, pieczarki w śmietanie, kasza gryczana i domowe buraczki.

[Czubas]

Ja dziś w głowie mam szakszukę, więc będzie na wegetariańko

[bernikula]

u mnie dziś najprawdopodobniej wege krem z pomidorów

[MariaFrancesca]

Napisane przez Pelagia_W

Kurczę ja pomyślałam, że neapolitańska to taka ostatnio modna co ma cienki środek i wielkie puchate brzegi
Tak teraz patrzę i jeden z moich ulubionych przepisów nazywa się pizza neapolitańska https://www.karointhekitchen.com/pie...ych-drozdzach/ tylko przyznaję, że rzadko z niego korzystam bo jest dość robotny

Tak, neapolitańska to właśnie taka. Cienka i puchate brzegi. Myślałam, że miałaś na myśli właśnie ten zmoczony naleśnik. Strasznie dużo zabawy przy tej neapolitańskiej. Przynajmniej tak to wygląda, jeszcze to formowanie ciasta w kulki. Tak jak lubię gotować to nie lubię bawić się ciastem. Mam atopowe zapalenie skóry to uczucie suchej mąki na rękach jest dla mnie bardzo nieprzyjemne. Może jak kiedyś jak będę się nudzić to wezmę się za tę pizzę. Rozumiem, zrobiłaś kiedyś z tego Twojego ulubionego przepisu?

Napisane przez Czubas

Ja dziś w głowie mam szakszukę, więc będzie na wegetariańko

Mniam. Mam przepis z gazety Women's Health na dwie różne szakszuki, jedną meksykańską, a drugą z batatami. Obie pychota.🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

ja to pieczonego kurczaka mogę nie zjeść, w sensie mięso, jadam tylko dla skórki Taka chrupiąca, mocno wypieczona, pychotka!
Zrobiłam gar zupy meksykańskiej, będzie na 3 dni. A zaraz jadę do lekarza, zobaczyć co za dziadostwo siedzi w oskrzelach.

[Lapis_Lazuli]

Dzisiaj paluszki rybne, podsmażane brukselki i zupa-krem z brokułów

[Pelagia_W]

Napisane przez MariaFrancesca

Rozumiem, zrobiłaś kiedyś z tego Twojego ulubionego przepisu?

Jasne, kilka razy
Tylko właśnie przez to, że trochę jest z nią zabawy to ostatnio wybieram przepis Jamiego gdzie po prostu robię ciasto, odstawiam na godzinę i piekę.

Wczoraj była zupa brokułowo-marchewkowa (częściowo zmiksowana) z cheddarem i kluseczkami z maślanki z szałwią i estragonem. Dziś kończymy pieczeń rzymską.

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Oj to prawda


No nie gadaj, że też nie lubisz skóry! Ja nie tknę, wyjątkiem wielkim były nasze ostatnie udka, ale skórka była bardzo spieczona, więc trochę dałam radę. A tak nie ruszę, nawet z kurczaka z rożna


Do mnie zdjęcia przemawiają

Wczoraj była na życzenie TŻ-ta pieczeń rzymska z indyka, pieczarki w śmietanie, kasza gryczana i domowe buraczki.

Serio, nie lubię skóry

Napisane przez Pelagia_W

Jasne, kilka razy
Tylko właśnie przez to, że trochę jest z nią zabawy to ostatnio wybieram przepis Jamiego gdzie po prostu robię ciasto, odstawiam na godzinę i piekę.

Wczoraj była zupa brokułowo-marchewkowa (częściowo zmiksowana) z cheddarem i kluseczkami z maślanki z szałwią i estragonem. Dziś kończymy pieczeń rzymską.

Fajna zupka

Wczoraj oddawaliśmy z TŻem krew i zaraz po takie ssanie nas dopadło, że pojechaliśmy na kebaba Resztę dnia dochodziłam do siebie, bo pierwszy raz tak słabo się czułam po upuszczaniu krwi.

Dziś jest dużo lepiej, w związku z czym na śniadanie przygotowałam nam omlet z pieczarkami, cebulką i grzankami z grahamki

A na obiad planuję dorsza. Tylko jeszcze nie zdecydowałam, czy po prostu panierowany czy może jakoś inaczej przyrządzony...

[Personal_Jesus]

Napisane przez Pelagia_W

Wczoraj była zupa brokułowo-marchewkowa (częściowo zmiksowana) z cheddarem i kluseczkami z maślanki z szałwią i estragonem. Dziś kończymy pieczeń rzymską.

kluseczki z maślanki?

Moja zupa, oby starczyła na 3 dni!

[Knife_Girl]

Napisane przez Personal_Jesus

kluseczki z maślanki?

Moja zupa, oby starczyła na 3 dni!

Pycha Dawno nie robiłam

[lulka19]

Jak tu zupowo! Kocham zupy zimą, więc nie będę gorsza
Dziś Fasolowa. To moja ulubiona zupa. Robię ją z kiełbaski, na bulionie, dużo warzyw, i zawsze daję makaron, który mi zalega z poprzednich obiadów
IMG_20211201_150638.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marza_mr]

Napisane przez KarolinaK

U nas dzis Thanksgiving. Zostaliśmy zaproszeni do sąsiadów na prawdziwy amerykanski obiad .

I jak indyk?

Napisane przez damdalena

Rolada z indyka z kaparami i suszonymi pomidorami pieczona w rękawie, do tego pieczone ziemniaki i dynia, sałatka z rukoli i awokado.
Wczoraj domowa pizza z tuńczykiem.

To nadzienie do rolady wymieszałaś z czymś, żeby się nie rozwalało?

Napisane przez Personal_Jesus

wczoraj gołąbki od teściowej. A dziś zamówimy schabowe z ziemniakami i surówką, rozłożyło mnie kompletnie i nie chce mi się gotować.

Zdrowia!

Napisane przez Imperfecta

Ja na weekend byłam na wsi u rodziców i się najadłam pyszności
Jakoś w domu rodzinnym wszystko smakuje lepiej ☺

Święte słowa i do tego psychiczny relaks

Napisane przez Pelagia_W

No nie gadaj, że też nie lubisz skóry! Ja nie tknę, wyjątkiem wielkim były nasze ostatnie udka, ale skórka była bardzo spieczona, więc trochę dałam radę. A tak nie ruszę, nawet z kurczaka z rożna


Do mnie zdjęcia przemawiają

Wczoraj była na życzenie TŻ-ta pieczeń rzymska z indyka, pieczarki w śmietanie, kasza gryczana i domowe buraczki.

Pyszny obiad
Jak można nie lubić skóry???? A jeszcze jak jest taka przypieczona i chrupiąca

Napisane przez lulka19

Jak tu zupowo! Kocham zupy zimą, więc nie będę gorsza
Dziś Fasolowa. To moja ulubiona zupa. Robię ją z kiełbaski, na bulionie, dużo warzyw, i zawsze daję makaron, który mi zalega z poprzednich obiadów
Załącznik 7763601

Ja też dodaję makaron do fasolowej, tyle, że jakiś grubszy: świderki, kolanka.

U nas dziś fladra pieczona w maśle, ryż, buraczki i marchewka z jabłkiem.